Marynia odrzuca 561 normików na Tinderze w poszukiwaniu CHADA

[Hajd]

28 minut temu, Misiek napisał:

Żona wyjechała

 

[Pulek]

53 minuty temu, kolek23 napisał:

 @Pulek..... Najpierw mnie wpierdzielił w zakup PES (dzięki btw, zajebiście się gra ), a teraz wrzuca na fejsbuka fotke jakiegoś mega super fotela i już mi oczywiście ślina cieknie. 

No PES kozak, fotel też kozak  foto dla tych, co fejsika nie odwiedzają

[tio]

Z każdym dniem KO jawi się jako coraz bardziej żenująca partia (komitet): 

1 internet dla młodych jak rozumiem ma być odpowiedzią na podatkową ulgę dla młodych. Porównanie wypada wręcz kuriozalnie

2 Schetyna, który nie zna programu własnej partii, nazwanego, uwaga, "szóstką Schetyny"

3 Lista 100 afer PiS, w której zawarto m.in. to, że polityka migracyjna PiS doprowadziła do tego, że w Polsce jest ok. 17 tys. muzułmanów 

4 w ogóle groteskowo wypadają próby przedstawiania siebie jako partii liberalnej ale jednocześnie bardziej socjalnej od PiS

 

Smutne jest jednak to, że i tak są najnormalniejszym wyborem ze wszystkich.

[Hajd]

2 minuty temu, tio napisał:

Smutne jest jednak to, że i tak są najnormalniejszym wyborem ze wszystkich.

Czyżby? Nie wydaje mi się, żeby byli "normalniejszym" wyborem niż chociażby Lewica.

[tio]

Lewica obrzydza mnie swoją komuszą przeszłością.

[Hajd]

W takim razie powinna cię obrzydzać każda partia. Poza tym - w obecnym kontekście to rzecz pozbawiona znaczenia, bo wybory to nie jest talent show, w którym powinno się kierować emocjami (szkoda, że niestety jest zupełnie odwrotnie), tylko chłodną kalkulacją. Moim zdaniem Schetyna i PO jest tym dla opozycji, kim Korwin dla ruchu wolnościowego - największym szkodnikiem i hamulcowym. PO to partia SKRAJNIE niewiarygodna i nadająca się na śmietnik historii, tak jak Samoobrona i LPR, a jej istnienie w obecnej formie jest na rękę PiSowi.

[tio]

Jasne, że w każdej partii są pogrobowcy PZPR ale Lewica jest jednak ich prawnym spadkobiercą.

[Gabe]

Wy macie problemy z wyborem partii do głosowania a ja w oczekiwaniu na mecz ITA-RSA oglądam program, do którego zaproszono autora plakatu reklamującego siłownię/klub fitness i modelkę z niego, na którym prezentuje jedynie tyłek w stringach (zresztą nawet nie wiem, czy potrafi mówić, bo się jeszcze nie odezwała poza sì  ). Kolega projektant z rozbrajającą szczerością wyznał, że nie wiedział że się z tego zrobi taki problem  

[Reaper]

@Keith Flint jak zawsze w punkt

 

[Kinas]

34 minutes ago, tio said:

Lewica obrzydza mnie swoją komuszą przeszłością.

mnie też  z jednej strony rozumiem ich decyzję, ale z niesmakiem będę na nich głosował

[Gabe]

Mnie nie tyle komuszą, co oportunistyczną i często wcale nie lewicową postawą SLD w przeszłości. No ale być może przez porażkę w poprzednich wyborach, oraz na rosnącej popularności młodych ruchów z tej strony przejdą rzeczywiście na lewą stronę debaty  

[Feanor]

Godzinę temu, Hajd napisał:

W takim razie powinna cię obrzydzać każda partia. Poza tym - w obecnym kontekście to rzecz pozbawiona znaczenia, bo wybory to nie jest talent show, w którym powinno się kierować emocjami (szkoda, że niestety jest zupełnie odwrotnie), tylko chłodną kalkulacją. Moim zdaniem Schetyna i PO jest tym dla opozycji, kim Korwin dla ruchu wolnościowego - największym szkodnikiem i hamulcowym. PO to partia SKRAJNIE niewiarygodna i nadająca się na śmietnik historii, tak jak Samoobrona i LPR, a jej istnienie w obecnej formie jest na rękę PiSowi.

 

Co prawda z przyczyn ideowych Lewica jest dla mnie jeszcze bardziej nie do przyjęcia, ale..... OMG, po tym co właśnie do mnie dochodzi o nowym wyrzygu taśmowym przywództwa PO, to jestem załamany. Niech już ta partia umrze. Tak w ogóle. Kaczyński im płaci, czy jak?

[Gabe]

9 minut temu, Feanor napisał:

z przyczyn ideowych Lewica jest dla mnie jeszcze bardziej nie do przyjęcia

 

A jakie to przyczyny ideowe?  

[Feanor]

2 minuty temu, Gabe napisał:

 

A jakie to przyczyny ideowe?  

Aborcja

[krzysfiol]

No ja gdyby nie ta aborcja, to bym na luzie zagłosował na lewicę. A tak w ogóle nie zagłosuję, bo nie chce mi się jechać do Madrytu albo Barcelony specjalnie po to, żeby oddać nieważny głos  

Choć powiem szczerze ostatnio dużo myślę na temat nieproporcjonalności niektórych tematów w katolickim dyskursie politycznym. Bo aborcja dyskwalifikuje partię w powszechnej opinii, ale na przykład denializm klimatyczny, antyszczepionkowość już nie, a przecież to też nie jest działanie "prolife". Bardzo dużo myślę nad tym, jak to wypośrodkować i przez to ciężko mi z czystym sumieniem oddać głos na jakąkolwiek partię... 

[Gabe]

Ja nawet rozumiem wasz dysonans z tą aborcją (choć postulowany 12 tydzień to raczej europejska norma niż rewolucja) i trochę szkoda, że ten jeden postulat - który tak naprawdę paradoksalnie może doprowadzić do zmniejszenia liczby zabiegów usuwania ciąży - praktycznie przekreśla wszystko inne.

[krzysfiol]

1 minutę temu, Gabe napisał:

Ja nawet rozumiem wasz dysonans z tą aborcją (choć postulowany 12 tydzień to raczej europejska norma niż rewolucja) i trochę szkoda, że ten jeden postulat - który tak naprawdę paradoksalnie może doprowadzić do zmniejszenia liczby zabiegów usuwania ciąży - praktycznie przekreśla wszystko inne.

 

No właśnie nad tym myślę dużo powiem szczerze, czy powinno to wykluczać mój głos, no ale cały czas mam wahania w sumieniu. 

[Feanor]

2 minuty temu, Gabe napisał:

Ja nawet rozumiem wasz dysonans z tą aborcją (choć postulowany 12 tydzień to raczej europejska norma niż rewolucja) i trochę szkoda, że ten jeden postulat - który tak naprawdę paradoksalnie może doprowadzić do zmniejszenia liczby zabiegów usuwania ciąży - praktycznie przekreśla wszystko inne.

 

No kurczę, dla mnie tu chodzi o życie. Na partię postulującą powrót do kary śmierci też bym nie zagłosował z równie podstawowego względu.

[Gabe]

4 minuty temu, Feanor napisał:

No kurczę, dla mnie tu chodzi o życie. Na partię postulującą powrót do kary śmierci też bym nie zagłosował z równie podstawowego względu.

 

I ja to rozumiem, ale uważam też, że dyskusja mężczyzn o aborcji ma aspekt wybitnie akademicki.

[Feanor]

W ogóle, to czasem nachodzi mnie myśl, że ja to najchętniej żyłbym sobie za takich Antoninów, bez dylematów moralnych przy wyborach, z rozumnymi władcami którzy nie mają dzieci i adoptują wyłącznie dorosłych  na starość czeka mnie chyba monarchizm, ostateczna przystań każdego konserwatysty

Teraz, Gabe napisał:

 

I ja to rozumiem, ale uważam też, że dyskusja mężczyzn o aborcji ma aspekt wybitnie akademicki.

No nie, chyba że dyskusja nieokradzionych niezłodziei o kradzieży jest akademicka  poza tym, abortowane są nie tylko dziewczynki (choć chyba faktycznie częściej)