Skocz do zawartości

Marynia podżega 555 grup zawodowych do palenia opon w stolicy


lad

Kto jeszcze powinien zacząć strajkować w Warszawie?  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, Reaper napisał:

Za to lubię pracować w dużej, międzynarodowej firmie - przed chwilą mieliśmy godzinkę, w trakcie której kilka osób robiło prezentacje na kompletnie dowolne tematy. Do tego piwko, winko i pizza. Prezentacje były:

- Niemka opowiadała dlaczego ćwiczy pole dancing

- Brytol opowiedział o tym jak dołączył do walk robotów i stworzył własnego robota

- Koleś ze Sri Lanki po krótce opowiedział historię swojego kraju

- Kolejny Brytol opowiedział o tym jak buduje software do rozpoznawania na zdjęciach pysków kotów i psów

 

Zajebiście zmarnowana godzina życia :keke:

 

Dobra, Jezusek nie tylko może zajrzeć przez czyste okna, ale też bosą stópką po świeżo wymytej podłodze przejść :wub:  ale będą święta, fiu fiu!

  • Lubię! 5
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, T-m napisał:

Dobra, Jezusek nie tylko może zajrzeć przez czyste okna, ale też bosą stópką po świeżo wymytej podłodze przejść :wub:  ale będą święta, fiu fiu!

 

normalnie Św. Wojciech pasterz czystości! 

 

wielki piątek i borowanie scian o 21, niech zyje budownictwo wielkomieszkaniowe!

  • Uwielbiam 2
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Reaper napisał:

Za to lubię pracować w dużej, międzynarodowej firmie - przed chwilą mieliśmy godzinkę, w trakcie której kilka osób robiło prezentacje na kompletnie dowolne tematy. Do tego piwko, winko i pizza. Prezentacje były:

- Niemka opowiadała dlaczego ćwiczy pole dancing

- Brytol opowiedział o tym jak dołączył do walk robotów i stworzył własnego robota

- Koleś ze Sri Lanki po krótce opowiedział historię swojego kraju

- Kolejny Brytol opowiedział o tym jak buduje software do rozpoznawania na zdjęciach pysków kotów i psów

A Polak jedna kulkę zepsuł, a drugą zgubił

;) 

  • Lubię! 2
  • Haha 8
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

A to tak a propo niedawnej dyskusji na temat tego, jacy to Polacy byli krystalicznie czyści i ratowali Żydów jak tylko mogli. Skoro w dzisiejszych czasach dobrobytu antysemityzm jest tak silny w społeczeństwie, to można się spodziewać, że w trudnych czasach wojny tej miłości więcej wcale nie było.

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Reaper napisał:

Za to lubię pracować w dużej, międzynarodowej firmie - przed chwilą mieliśmy godzinkę, w trakcie której kilka osób robiło prezentacje na kompletnie dowolne tematy. Do tego piwko, winko i pizza. Prezentacje były:

- Niemka opowiadała dlaczego ćwiczy pole dancing

- Brytol opowiedział o tym jak dołączył do walk robotów i stworzył własnego robota

- Koleś ze Sri Lanki po krótce opowiedział historię swojego kraju

- Kolejny Brytol opowiedział o tym jak buduje software do rozpoznawania na zdjęciach pysków kotów i psów

Ja bym wolal pojsc do domu

  • Lubię! 12
  • Dzięki! 2
Odnośnik do komentarza

@Reaper gówna się nie tyka. Jak tak dzisiaj popatrzyłem na niektóre komentarze...brak słów. A najbardziej zalamywaly mnie komentarze typu: po co mamy to obchodzić. W Izraelu nie upamietniaja 1 sierpnia.

Zastanawia mnie tylko to, że ci ludzie nie wstydzą się publicznie okazywać swojej głupoty. 

Odnośnik do komentarza

Zawsze to lepsze niz spedy pokroju "spotkania z zarzadem", na ktorym zawsze slyszysz, ze czasy sa trudne, ale mamy najlepszy zespol i wszyscy jestescie wazni, a w dodatku znaczaco zwiekszylismy udzialy na rynku tureckim, co jest kluczowa informacja w perspektywie synergii.

 

Tu przynajmniej masz szanse poznac czlowieka i moze nawet sie nim zainteresowac, taki mikro TEDex.

 

Po umiedzynarodowieniu firmy u mnie to sformulowanie budzi raczej najgorsze skojarzenia - oznacza to naplyw niekompetentnych ludzi, niekonczace sie migracje/integracje systemow, silowe realizacje zagranicznych projektow z innych rynkow kompletnie na pale, bo gdzies tam na drugim koncu swiata ktos sobie wymyslil, ze skoro tam ruszyli i dziala troche, to mozna to pchac rowniez u nas ku chwale wielkiego globalnego projektu. To wszystko wiaze sie z niekonczacymi sie wideokonferencjami, mailami do 10 adresatow, z czego 3 w Niemczech, 3 w USA, 3 w Wielkiej Brytanii, wymienianiem sie prezentacjami zawierajacymi te same slajdy etc.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Reaper napisał:

A to tak a propo niedawnej dyskusji na temat tego, jacy to Polacy byli krystalicznie czyści i ratowali Żydów jak tylko mogli. Skoro w dzisiejszych czasach dobrobytu antysemityzm jest tak silny w społeczeństwie, to można się spodziewać, że w trudnych czasach wojny tej miłości więcej wcale nie było.

 

 

Poezja jest dla mnie zazwyczaj językiem obcym, ale akurat dziś (jak ktoś nie wie dlaczego, niech poszuka w kalendarzu) pasuje jak ulał wiersz Miłosza z Wielkanocy 1943, jeden z niewielu, którego interpretacji nikt mi nie musiał mówić - Campo di Fiori.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Kids, don't do drugs.

 

Właśnie jestem letko w szoku, bo spotkałem się w Rewalu z kumplem, którego nie widziałem jakieś 3 lata. Zawsze lubił poeksperymentować z różnego rodzaju używkami i generalnie się nie oszczędzał. Wypiliśmy po 3 piwka (z nim i jeszcze jednym znajomym) - od razu zauważyłem ten bałagan w oczach i "dziwne" zachowanie. Okazało się, że rok spędził w psychiatryku, ma zdiagnozowaną schizofrenię i jest na silnych psychotropach. Koleś z którym się wychowałem, razem graliśmy na automatach w Tekkena, Mortal Kombat (do dzisiaj mam na strychu zeszyty z kombinacjami "fatali") i przechodziliśmy Final Fantasy na PSX i emulatorach SNESa, robiliśmy bazy, skakaliśmy po drzewach i biegaliśmy po budowach.

 

Sad kurwa :( 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
49 minut temu, SZk napisał:

Zawsze to lepsze niz spedy pokroju "spotkania z zarzadem", na ktorym zawsze slyszysz, ze czasy sa trudne, ale mamy najlepszy zespol i wszyscy jestescie wazni, a w dodatku znaczaco zwiekszylismy udzialy na rynku tureckim, co jest kluczowa informacja w perspektywie synergii.

 

Tu przynajmniej masz szanse poznac czlowieka i moze nawet sie nim zainteresowac, taki mikro TEDex.

 

Po umiedzynarodowieniu firmy u mnie to sformulowanie budzi raczej najgorsze skojarzenia - oznacza to naplyw niekompetentnych ludzi, niekonczace sie migracje/integracje systemow, silowe realizacje zagranicznych projektow z innych rynkow kompletnie na pale, bo gdzies tam na drugim koncu swiata ktos sobie wymyslil, ze skoro tam ruszyli i dziala troche, to mozna to pchac rowniez u nas ku chwale wielkiego globalnego projektu. To wszystko wiaze sie z niekonczacymi sie wideokonferencjami, mailami do 10 adresatow, z czego 3 w Niemczech, 3 w USA, 3 w Wielkiej Brytanii, wymienianiem sie prezentacjami zawierajacymi te same slajdy etc.

 

A dziesiąty?

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Pushek_ napisał:

@lad to na pewno przez te narkotyki :roll:

No kurwa, mam poczucie graniczące z pewnością, że przyczyniły się one do rozwoju tej choroby w znacznym stopniu. W swoim życiu też próbowałem wielu różnych specyfików (na szczęście z umiarem) i nigdy nie odważę się powiedzieć, że w hurtowych ilościach nie mają one wpływu na psychikę.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Pushek_ napisał:

Widocznie nie byłeś predysponowany ; ) 

 

Narko = Farmakolaga. To samo gówno. 
Już nie wiem co gorsze. 

 

Swoją drogą ziomek z mojej dzielni dzisiaj miał wylot z kolejnego klubu. 

(dość popularnego swojego czasu na forum :keke: ) 

A ty koleżko ogarnąłeś swoje demony?

  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...