Skocz do zawartości

Marynia proponuje 553+ na każde dziecko w duchowej adopcji


Feanor

By to przebić, konkurenci muszą obiecać:  

45 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

 

Pies skończył miesiąc miodowy, czas zacząć pracę. Wczoraj wieczorem postanowił zrobić sobie ze mnie wroga. Dużo zabawy, raz mnie mocniej dziabnal, ale zaraz skruszpny przeprosił, wylizal itp i bawił się dalej. Kilkanaście minut później sąsiad nad nami, a dokładniej jego dziecko, zaczęło skakać jak pojebane. Trochę go to rozdraznilo, żona chciała go uspokoić, ugryzł ja poważnie w nogę, :roll: (ale dostał mega napadu, po ugryzieniu łeb mu się trzasl okropnie, tak był usztywnione), ale wołaniem go udało się go uspokoić. 

Jednak koniec końców postanowił zrobić wroga że mnie. Chodzi za mną krok w krok i obserwuje, warczy i szczęka jak sam się zapedzi akurat w kozi róg, gdy ja idę, a on przede mną. Teraz zachowuje się, jak skolowany. Rano przyszedł się przywitać, ale po chwili wyglaskania już warczal. Gdy wróciłem z łazienki powarkiwal z pokoju a w końcu zaczął szczekac. Wziąłem go na dwor, dał się zabrac bez problemu, po powrocie wytarzal sie o mnie i dał się po całości wyczochrac. On poszedł do sypialni, ja zjeść i wypić kawę. Jak wychodziłem, zaczął show. Jak tylko widział mnie stojącego, to szczekal na mnie, jak siadalem i udawalem, że coś mam w ręku, to się uspokajal i podchodził sprawdzić, ale "skolowany" na zasadzie "kurde, chciałbym podejść i być blisko, ale coś mi nie pozwala" kręcąc się w koło, pomachujac ogonem i podchodząc i się oddalajac. Jednak jak tylko wstawalem z kanapy znowu, to agresywne szczekanie i chęć ataku. Żona musiała go uspokoić dźwiękiem chrupkow. :(

No to zaczynamy ciężka pracę, zobaczymy czy skuteczna. 

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
21 minut temu, schizzm napisał:

Dzień dobry

 

Pies skończył miesiąc miodowy, czas zacząć pracę. Wczoraj wieczorem postanowił zrobić sobie ze mnie wroga. Dużo zabawy, raz mnie mocniej dziabnal, ale zaraz skruszpny przeprosił, wylizal itp i bawił się dalej. Kilkanaście minut później sąsiad nad nami, a dokładniej jego dziecko, zaczęło skakać jak pojebane. Trochę go to rozdraznilo, żona chciała go uspokoić, ugryzł ja poważnie w nogę, :roll: (ale dostał mega napadu, po ugryzieniu łeb mu się trzasl okropnie, tak był usztywnione), ale wołaniem go udało się go uspokoić. 

Jednak koniec końców postanowił zrobić wroga że mnie. Chodzi za mną krok w krok i obserwuje, warczy i szczęka jak sam się zapedzi akurat w kozi róg, gdy ja idę, a on przede mną. Teraz zachowuje się, jak skolowany. Rano przyszedł się przywitać, ale po chwili wyglaskania już warczal. Gdy wróciłem z łazienki powarkiwal z pokoju a w końcu zaczął szczekac. Wziąłem go na dwor, dał się zabrac bez problemu, po powrocie wytarzal sie o mnie i dał się po całości wyczochrac. On poszedł do sypialni, ja zjeść i wypić kawę. Jak wychodziłem, zaczął show. Jak tylko widział mnie stojącego, to szczekal na mnie, jak siadalem i udawalem, że coś mam w ręku, to się uspokajal i podchodził sprawdzić, ale "skolowany" na zasadzie "kurde, chciałbym podejść i być blisko, ale coś mi nie pozwala" kręcąc się w koło, pomachujac ogonem i podchodząc i się oddalajac. Jednak jak tylko wstawalem z kanapy znowu, to agresywne szczekanie i chęć ataku. Żona musiała go uspokoić dźwiękiem chrupkow. :(

No to zaczynamy ciężka pracę, zobaczymy czy skuteczna.  

kurde to brzmi jak droga krzyżowa Panie Szazę

Odnośnik do komentarza

Ja mam od 5 lat Lusie, która też na początku (wychowała się beze mnie) mnie nie akceptowała i byłem obiektem agresji. Teraz świata poza mną nie widzi, także wszystko jest do zrobienia.

 

Tyle lat minęło, a Przecinak nadal wkurwia swoim stylem pisania.

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, schizzm napisał:

Dzień dobry

 

Pies skończył miesiąc miodowy, czas zacząć pracę. Wczoraj wieczorem postanowił zrobić sobie ze mnie wroga. Dużo zabawy, raz mnie mocniej dziabnal, ale zaraz skruszpny przeprosił, wylizal itp i bawił się dalej. Kilkanaście minut później sąsiad nad nami, a dokładniej jego dziecko, zaczęło skakać jak pojebane. Trochę go to rozdraznilo, żona chciała go uspokoić, ugryzł ja poważnie w nogę, :roll: (ale dostał mega napadu, po ugryzieniu łeb mu się trzasl okropnie, tak był usztywnione), ale wołaniem go udało się go uspokoić. 

Jednak koniec końców postanowił zrobić wroga że mnie. Chodzi za mną krok w krok i obserwuje, warczy i szczęka jak sam się zapedzi akurat w kozi róg, gdy ja idę, a on przede mną. Teraz zachowuje się, jak skolowany. Rano przyszedł się przywitać, ale po chwili wyglaskania już warczal. Gdy wróciłem z łazienki powarkiwal z pokoju a w końcu zaczął szczekac. Wziąłem go na dwor, dał się zabrac bez problemu, po powrocie wytarzal sie o mnie i dał się po całości wyczochrac. On poszedł do sypialni, ja zjeść i wypić kawę. Jak wychodziłem, zaczął show. Jak tylko widział mnie stojącego, to szczekal na mnie, jak siadalem i udawalem, że coś mam w ręku, to się uspokajal i podchodził sprawdzić, ale "skolowany" na zasadzie "kurde, chciałbym podejść i być blisko, ale coś mi nie pozwala" kręcąc się w koło, pomachujac ogonem i podchodząc i się oddalajac. Jednak jak tylko wstawalem z kanapy znowu, to agresywne szczekanie i chęć ataku. Żona musiała go uspokoić dźwiękiem chrupkow. :(

No to zaczynamy ciężka pracę, zobaczymy czy skuteczna. 

brzmi jak samica

Odnośnik do komentarza

W razie czego doradzić się zawsze można. Mamy tutaj znajoma psią behawiorystke, jutro do nas przyjdzie i spędzi z nami i z psem dwie godziny - w domu i na zewnątrz i da wstępny plan jak postępować :)

Ja jestem spokojny, to dopiero trzeci dzień, musi się przyzwyczaić do zasad, do tego że ja rano wstaje i wychodzę, a potem wracam. Kilka ugryzien może się pojawi, jestem na to gotowy i spodziewałem się tego :)

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...