Skocz do zawartości

Marynia postanawia, że w tym roku podczas wigilii skosztuje 550 potraw.


lad

Ile przytyjesz przez okres świąteczny?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, czyli to taki średni pomysł skoro ludzie takich rzeczy się pozbywają za darmo. Ciekawy jestem tylko czemu w innych krajach to funkcjonuje zupełnie inaczej. W jakimś programie o zbieraczach, który ostatnio oglądałem byli goście z Junk King, którzy kasują niezły kwit.

 

https://www.junk-king.com/services/residential-junk-removal-services/

 

No chyba, że zarabia się na odbiorach za darmo, ale źle mi się to kojarzy i wolałbym usługi za które ludzie mi normalnie płacą :D 

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, lad napisał:

No dobra, czyli to taki średni pomysł skoro ludzie takich rzeczy się pozbywają za darmo. Ciekawy jestem tylko czemu w innych krajach to funkcjonuje zupełnie inaczej. W jakimś programie o zbieraczach, który ostatnio oglądałem byli goście z Junk King, którzy kasują niezły kwit.

 

https://www.junk-king.com/services/residential-junk-removal-services/

No myślę, że jeszcze długo nie będzie w tym kasy, bo ludzie jednak nie podchodzą jeszcze za poważnie do ekologii. Lepiej wziąć ze szwagrem i zostawić wersalkę koło śmietnika, niż płacić za utylizację - w końcu sąsiedzi nie doniosą. Poza tym nawet jakby ta kasa była to jest to po prostu zajebisty zapierdol tak długo, jak długo planujesz robić to własnymi rękami. No i w dodatku tego nie jestem pewny dokładnie jak to wygląda w praktyce, ale chyba już od paru lat sklep ma obowiązek przyjąć stary sprzęt jak kupujesz nowy, czyli wszystkie pralki, lodówki itp. by odpadły. A poza tym jak w telewizji mówią, że coś jest dobrym biznesem, to znaczy że już od dawna nie jest. 

Odnośnik do komentarza

@lad - myślę, że nie bierzesz pod uwagę podstawowej różnicy między Europą i Ameryką - w USA/Kanadzie byle rodzina ma wielki dom jednorodzinny, więc więcej mebli/śmieci. W Europie domy ma się rzadziej a jeśli już, to sporo mniejsze. Tak to widzę, ale mogę się mylić ¯\_(ツ)_/¯ 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
17 minut temu, tio napisał:

@ladszuka niszy na biznes ale na razie znajduje tylko takie, w których nie ma kasy. Powinieneś zostać drugim Owsiakiem 

Nie szukam niszy. Chcę robić to samo co wielu innych na lokalnym rynku, ale trochę lepiej/szybciej/taniej :)

 

Na razie mi najbliżej do przeprowadzek/bagażówek.

 

Najpierw chciałem zrobić coś, czego będę laptopowym szefem, ale na razie mi przeszło i chcę zostać prawilnym przedstawicielem working class :D 

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Man_iac napisał:

No myślę, że jeszcze długo nie będzie w tym kasy, bo ludzie jednak nie podchodzą jeszcze za poważnie do ekologii. Lepiej wziąć ze szwagrem i zostawić wersalkę koło śmietnika, niż płacić za utylizację - w końcu sąsiedzi nie doniosą. Poza tym nawet jakby ta kasa była to jest to po prostu zajebisty zapierdol tak długo, jak długo planujesz robić to własnymi rękami. No i w dodatku tego nie jestem pewny dokładnie jak to wygląda w praktyce, ale chyba już od paru lat sklep ma obowiązek przyjąć stary sprzęt jak kupujesz nowy, czyli wszystkie pralki, lodówki itp. by odpadły. A poza tym jak w telewizji mówią, że coś jest dobrym biznesem, to znaczy że już od dawna nie jest. 

E tam, na najprostszych lokalnych usługach zawsze można (i będzie można) zarobić. Kłopot tylko w tym, że ja nic nie potrafię więc muszę znaleźć coś czego nawet ja nie spierdolę :D IMO doświadczenie z terenu to najcenniejsza rzecz przy późniejszym szefowaniu - widzę to po własnym bossie, który nigdy nie pracował jako PH - więc na początku trzeba samemu się pobrudzić, żeby później czerpać profity.

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, lad napisał:

Nie szukam niszy. Chcę robić to samo co wielu innych na lokalnym rynku, ale trochę lepiej/szybciej/taniej :)

 

Na razie mi najbliżej do przeprowadzek/bagażówek.

 

Najpierw chciałem zrobić coś, czego będę laptopowym szefem, ale na razie mi przeszło i chcę zostać prawilnym przedstawicielem working class :D 

nie wiem na ile Szczecin jest miastem akademickim, ale znajomy brata robi dobry biznes na wynajmie. Podpisuje umowę z właścicielami mieszkań, którzy chcą wynająć, potem za ich pieniądze robi remont pod wynajem (ostatnio ponoć 45 metrowe mieszkanie podzielił na 4 pokoje pod wynajem), no i odnajmuje studentom. Po jego stronie jest ogarnianie zainteresowanych, a właścicieli obchodzi tylko stały dochód, sam zarabia na różnicy. Dobrze mu się to kręci, aktualnie ma już chyba ze ~150 pokojów + 3 pracowników, bo sam by już nie wyrobił.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Hidalgoo napisał:

nie wiem na ile Szczecin jest miastem akademickim, ale znajomy brata robi dobry biznes na wynajmie. Podpisuje umowę z właścicielami mieszkań, którzy chcą wynająć, potem za ich pieniądze robi remont pod wynajem (ostatnio ponoć 45 metrowe mieszkanie podzielił na 4 pokoje pod wynajem), no i odnajmuje studentom. Po jego stronie jest ogarnianie zainteresowanych, a właścicieli obchodzi tylko stały dochód, sam zarabia na różnicy. Dobrze mu się to kręci, aktualnie ma już chyba ze ~150 pokojów + 3 pracowników, bo sam by już nie wyrobił.

Bardzo dużo ludzi to robi pod airbnb w innych miastach i krajach. U nas też tacy są, ale głównie na Starym Mieście i te apartamenty mają typowo pod obcokrajowców.

 

Ale jak za ich pieniądze robi remont? To taka inwestycja z ich strony w zamian za wieloletnia współpracę czy jak?

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, lad napisał:

Bardzo dużo ludzi to robi pod airbnb w innych miastach i krajach. U nas też tacy są, ale głównie na Starym Mieście i te apartamenty mają typowo pod obcokrajowców.

 

Ale jak za ich pieniądze robi remont? To taka inwestycja z ich strony w zamian za wieloletnia współpracę czy jak?

no właśnie to było dla mnie najbardziej zaskakujące, ale podobno ludzie nie mają problemu z pójsciem na taki układ. Co do umów to nie wiem dokładnie na ile podpisuje, ale podejrzewam, że rok/dwa.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Hidalgoo napisał:

chociaż chuj, jak tak się teraz zastanawiam jak bym miał w Szczecinie odpalać opłacalny biznes to z pewnością byłby to przemyt :D

Znajomy, który działa w podobnym fachu spędził ostatnio 3 miesiące w Danii (w tym święta i Sylwester) więc nie polecam :ninja: :D 

Odnośnik do komentarza
Teraz, me_who napisał:

Ale na pewno poznał ciekawych ludzi. I w tej branży takie kontakty zdaje się bywają kluczowe ;) 

Nie pytałem, ale rozbawiło mnie to że przytył dobre 5 kg. Mówił, że dostęp do słodyczy nieograniczony, lepiej niż w hotelu xd

 

Zaczales oglądać SoA? Ja na 8 odcinku, wciunga.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...