Skocz do zawartości

Marynia postanawia, że w tym roku podczas wigilii skosztuje 550 potraw.


lad

Ile przytyjesz przez okres świąteczny?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

RimWorld mode on

 

Święta czas rodzinny i robienia kapeluszy z niewolników.

Gra dalej jest zbugowana i nie mogę żadnemu androidowi dać więcej niż jednej bionicznej protezy na raz. Szkoda.

Nie zmienia to faktu, że stworzenie Elly było fantastycznym wyborem i wyrzucenie ogromnej ilości surowców na to było tego warte. Jej specjalizacja: Bladedancer sprawia, że jest zagładą dla wszystkiego. Minęły dwa miesiące od jej wytworzenia, a kolonia dalej cierpi na brak plasteeli, zaawansowanych komponentów i stali. A mieliśmy tego w nadmiarze. Ale w zamian już dwa napady mechanoidów zostały zdewastowane, a dotychczas paskudnie niebezpieczni scytherzy są teraz umiarkowanie groźni.

 

Randy robi co może i mimo, że przygotowałem pułapkę na infestation, gdzie powinna być największa szansa na pojawienie się robali, on i tak zesłał je ponownie do "kwater" niewolników. Niestety z 6 mieszkańców 1 zginął na miejscu, a 2gi był bardzo ciężko ranny. Same robale narobiły problemów i aż4 moich kolonistów trafiło do szpitala. A ten wspomniany ciężko ranny niewolnik oddał nerki, płuca i stał się skórzanym płaszczem. Stan 'prawie dobrowolnych' pracowników - 4. Byłoby gorzej, ale znowu android Elly to prawdziwy skarb.

 

Doszedłem do etapu tworzenia elektrowni jądrowej. Głównie zajmowała się tym dwójka najnowszych kolonistów. Niestety podczas testów reaktora doszło do jakiegoś spięcia i jeden spłonął na miejscu, a drugi oślepiony wbiegł w pobliskie pułapki i zanim ktokolwiek zdążył tam dobiec wykrwawił się. Narazie więc próba osiągnięcia tego źródła energii nie opłaca się kompletnie.

 

Ah i mieliśmy inwazję wampirów. Ugryziony został jeden mieszkaniec, który przeżyłby, ale to doprowadziło do paranoi i wybiegł w środku dnia krzyczeć o nadchodzącej zagładzie. Nikt nie zdążył go obezwładnić, spłonął w słońcu. Fakt, że akurat przeżywaliśmy heat wave i temperatura osiągała 60°C nie pomagał.

 

Obecnie trwa przygotowanie do uruchomienia reaktora atomowego i rajdu na solidnie obsadzony posterunek piratów. To pierwsze to wielki krok do zbliżenia siędo broni jądrowej, która da nam możliwość eliminowania piratów bez wielkich cierpień (znając życie dojdzie do jakiejś eksplozji i Shithole stanie się Czarnobylem). To drugie to po prostu quest ze świetnymi nagrodami, ale mam obawy, że 12 piratów to będize trochę dużo.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, z0nk napisał:

Nigdy nie miałem rozmowy o pracę przez skype? Jakieś porady? Ostrzeżenia? Cokolwiek bardziej doświadczona braci

Jak potrzebujesz więcej czasu na zastanowienie się nad pytaniem to mów że coś się, coś się popsuło i nie było słychać

  • Lubię! 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, z0nk napisał:

Nigdy nie miałem rozmowy o pracę przez skype? Jakieś porady? Ostrzeżenia? Cokolwiek bardziej doświadczona braci

IMHO to nie różni się zbyt wiele od normalnej rozmowy. Jedyne co, to kwestia samych wideokonferencji, że zawsze trzeba dać dokończyć drugiej osobie, bo inaczej się robi chaos, ale przy rozmowie o pracę, to raczej nie będziesz się wtrącał przeprowadzającemu rozmowę ;) 

 

Oczywko zaplanuj sobie tak, żeby kot Ci nie przelazł po klawiaturze, a partnerka nie spuściła wody w klopie, bo nawet jeśli oni nie usłyszą, to Ciebie to bardzo będzie rozpraszało. Przetestuj sobie połączenie zanim ruszysz, żeby mieć pewność, że mikrofon Ci działa, bo lubią skurczybyki szwankować przy takich rozmowach. Nie próbuj też nic klepać w klawiaturę, bo będzie słychać ;) 

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...