Skocz do zawartości

Marynia zauważa, że 549 to niesamowicie szalona liczba, ponieważ 5+4=9 i 9-4=5. Niezwykle łatwo to oszacować.


krzysfiol

Który MATEMATYCZNY ŻART uważasz za najśmieszniejszy?  

50 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Niektóre sytuacje w czasie podróży potrafią mnie jeszcze zaskoczyć.

 

Mój samolot opóźniony, także nic nowego. Idę sobie gdzieś na lotnisku usiąść przy herbacie i popracować jak niewolnik przy kompie. Dwa/trzy stoliki dalej siedzi rodzina i widać, że jakieś wakacje są tutaj planowane. Po jakimś czasie cała rodzina zaczyna się zbierać, ale kelnerka jeszcze zdąża i grzecznie pyta czy płatność kartą czy gotówką. A Janusz jej radośnie odpowiada, że oni wykupili all inclusive i to wszystko już wliczone :lol: I nie żartował, jeszcze przez kilka minut się kłócił, ale ostatecznie dało radę go przekonać, że jednak te 200 pln będzie mniej na pamiątki.

 

Dawno tak nie miałem zaciśniętej szczęki, aby nie wybuchnąć śmiechem.

  • Lubię! 7
  • Haha 9
  • Uwielbiam 1
  • Hurra! 2
Odnośnik do komentarza

Słuchanie niemieckiego radia w pracy w ramach poprawiania niemieckiego to najlepszy lifehack, jaki ostatnio wymyśliłem.

Co do treści to moje obserwacje są takie:

BARDZO dużo się skupiają na wzroście popularności skrajnej prawicy we wschodnich Niemczech, chociaz ten wschod to bardzo podkreslaja za kazdym razem :keke:   (i sila rzeczy na kryzysie migracyjnym)

Potrafili puścić w południe świetną audycję o Franku Zappie, i w międzyczasie puścić ten numer 

po czym zaproszony gość mało się nie posikał ze śmiechu z powodu tekstu (polecam jak ktoś nie zna ; ) )

Jest sporo gosci z Austrii i Szwajcarii, niby niemiecki - wiadomo, ale troche mnie to zdziwilo mimo wszystko.

Plec gosci jest mniej wiecej rozlozona po rowno

Jest sporo audycji dla dzieci.


A, jeszcze mnie zdziwilo ze w trakcie tego nieszczesnego szczytu klimatycznego w Polsce, byl to temat nr 1 we wszystkich wydaniach wiadomosci.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Podróże w zapchanych pociągach takie piękne. W wagonie korytarz, że gruby człowiek ledwo może nim przejść. Na ziemi siedzi jakaś 45 lat kobieta z psem. Rozwalona, że przejść się nie da i blokuje dostęp do skrawka przestrzeni, gdzie jeszcze nie czujesz oddechu trzech innych osób na twarzy. Trudno, formułka 'przepraszam' i przechodzę, ta sapie i warczy, myślę zaraz ujebie mnie w nogę. Ale nie.

No nic jedziemy. Kolejna stacja, ktoś śmiał wysiadać. Kobieta już nie wytrzymała i rzuciła wiekopomnym 'kurwa, z drugiej strony też są drzwi'. I prawda to. Ale trzeba dojść do końca wagonu i przejść kolejny, gdyż był to fragment pociągu, gdzie dwa wagony były bezpośrednio złączone, bez przerwy z drzwiami wyjściowymi. W stronę wysiadającego rzuciła jeszcze jakieś inwektywy o zawracaczu dupy, egoiście i tak dalej.

Jedziemy dalej. Mija 10 minut i zawitaliśmy na stacji, gdzie zwykle 1/3 pasażerów opuszcza ten fantastyczny środek transportu, jakim jest pociąg przwoźnika POLREGIO. Ogólnie zwykle tam capi, ogrzewanie działa głównie latem, zimą dając ledwie troszkę ciepła, a poziom czystości to i tak wina pasażerów, w końcu śmieci na ziemi nie biorą się z powietrza czy przewoźnik sam ich tam nie rzuca. Jedyny problem, że rzadko tam zachodzą ekipy sprzątające.

W każdym razie staram się zmniejszyć swoją objętość, czując jak mój bombel prywatności zostaje pogwałcony wielokrotnie, gdy ludzie się przepychają. Wspomniana kobieta, nawet łaskawie wsunęła nogi pod siebie, zostawiając przejście o szerokości około 20 cm. Każdego przechodzącego żegna też sapnięciem. Aż jakaś nieszczęsna dziewczyna źle wymierzyła przeskok i nadepnęła na ogon psa, którego już właścicielka nie raczyła usunąć z drogi, ani trzymać, zatem sam podszedł pod but.

Każdy kto widział jakiś film z Bruce'em Lee, Jean Claude Van Dammem, Jackie Chanem czy Chuckiem Norrisem potrafi sobie wyobrazić niesamowicie szybkie wstanie z podłogi w gotowości do walki. Otóż do dziś dla mnie to była tylko rzeczywistość ekranowa. Ale to jak ta babka się wybiła i jak nagle pchnęła dziewczynę z całkiem sporą siłą zawstydziłoby tych aktorów. W sumie dziewczyna rozbiłaby sobie głowę zapewne o półkę pod oknem, gdyż wylądowałaby idealnie między czwórką siedzących, ale jakiś dziadek popisał się refleksem i zatrzymał upadek ofiary parę centymetrów od półki.

Zanim zrozumiałem co się stało dziewczyna idąca za ofiarą zwinności postanowiła interweniować i wypłaciła napastniczce cios godny Rockyego Balboa. Zaczęłaby się regularna bójka, ale w tym wagonie siedział konduktor, który wpadł między panie, oznajmił, że wzywa policję na stację Poznań Główny i cała zainteresowana trójka jest zobligowana pozostać w pociągu. Mój bohater! Sprawił, że nie utknęliśmy na Garbarach. Heros w uniformie POLREGIO nawet nie drgnął, gdy kobieta obrzuciła go inwektywami o zomo, kgb i nazistach w ledwie dwóch zdaniach, przerwanych około 5cioma kurwami.

 

A tak poza tym to dzień dobry, wyjątkowo wstawanie o 1,5h wcześniej do pracy to debilny pomysł.

  • Lubię! 5
  • Haha 1
  • Hurra! 2
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...