Skocz do zawartości

Marynia zauważa, że 549 to niesamowicie szalona liczba, ponieważ 5+4=9 i 9-4=5. Niezwykle łatwo to oszacować.


krzysfiol

Który MATEMATYCZNY ŻART uważasz za najśmieszniejszy?  

50 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Ze wszystkich ludzi na świecie najbardziej wkurzają mnie katoliccy social media justice warriors. Oni mają swój własny kalendarz liturgiczny. Są święta stałe, tak jak walka z halloween czy WOŚP, ale też ruchome, jak wybuchający co chwilę ból dupska o szkodliwość duchową różnych rzeczy, jak na przykład tatuaże. Teraz wkraczamy w jedno z najważniejszych świąt stałych, czyli walkę o katolickiego Mikołaja, że ten coca coli to nie prawdziwy. Co to za różnica, nie wiemy jak wyglądał ten PRAWDZIWY ŚWIĘTY MIKOŁAJ. Ależ mnie to wkurza. Mam taką tezę, że chcą oni zepsuć ludziom radość ze wszystkiego, co sprawia im radość... Sorry, musiałem gdzieś się wyładować :D Zrobiłem nawet z tej okazji mema:

 

Spoiler

1.jpg

 

  • Lubię! 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
1 hour ago, klinsmann said:

 

Ty Wojtuś, nie po to pchamy Cię do MT żebyś się tu na jakieś drobne połaszczył ;-) 

 

  

brejdak jest mocno ogarnięty, mogę podpytać albo podać kontakt 

To zagadaj jak możesz, coś dla begginera, powiedzmy czy coś dobrego można znaleźć w cenie do 300 albo do 500 pln-ów

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, krzysfiol napisał:

Ze wszystkich ludzi na świecie najbardziej wkurzają mnie katoliccy social media justice warriors. Oni mają swój własny kalendarz liturgiczny. Są święta stałe, tak jak walka z halloween czy WOŚP, ale też ruchome, jak wybuchający co chwilę ból dupska o szkodliwość duchową różnych rzeczy, jak na przykład tatuaże. Teraz wkraczamy w jedno z najważniejszych świąt stałych, czyli walkę o katolickiego Mikołaja, że ten coca coli to nie prawdziwy. Co to za różnica, nie wiemy jak wyglądał ten PRAWDZIWY ŚWIĘTY MIKOŁAJ. Ależ mnie to wkurza. Mam taką tezę, że chcą oni zepsuć ludziom radość ze wszystkiego, co sprawia im radość... Sorry, musiałem gdzieś się wyładować :D Zrobiłem nawet z tej okazji mema:

 

  Ukryj zawartość

1.jpg

 

 

Dorzuć jeszcze: „dlaczego ateiści ośmielają się obchodzić Boże Narodzenie” :)

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
39 minut temu, krzysfiol napisał:

Ze wszystkich ludzi na świecie najbardziej wkurzają mnie katoliccy social media justice warriors. Oni mają swój własny kalendarz liturgiczny. Są święta stałe, tak jak walka z halloween czy WOŚP, ale też ruchome, jak wybuchający co chwilę ból dupska o szkodliwość duchową różnych rzeczy, jak na przykład tatuaże. Teraz wkraczamy w jedno z najważniejszych świąt stałych, czyli walkę o katolickiego Mikołaja, że ten coca coli to nie prawdziwy. Co to za różnica, nie wiemy jak wyglądał ten PRAWDZIWY ŚWIĘTY MIKOŁAJ. Ależ mnie to wkurza. Mam taką tezę, że chcą oni zepsuć ludziom radość ze wszystkiego, co sprawia im radość... Sorry, musiałem gdzieś się wyładować :D Zrobiłem nawet 

Chrześcijańskie memy to jedna z najbardziej bezbeckich rzeczy w internecie, szczególny przypadek prawicowego poczucia humoru :keke:  Chociaż wiadomo że krzysfiol to lewak, więc akurat mu mem wyszedł :kekeke:

 

No i w wersji międzynarodowej jest jeszcze nieśmiertelne "yyy czemu nie wolno po prostu mówić Merry Christmas tylko Happy Holidays, to TAKA STRASZNA POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA, NIEMCY MNIE BIJĄ :/ "

11 godzin temu, Gabe napisał:

 

Co innego sprawdzanie służbowej korespondencji w domu ;) 

Idealny współczesny niewolnik, nawet nie zdaje sobie sprawy, że nim jest :)

:)

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Reaper napisał:

No i jakiś rozjazd jest :D Kto mówi "globus" na głowę??? A po drugie co ma ucisk w gardle do migreny? 

U mnie (Elbląg - Gdańsk) globus był/jest jednym z synonimów głowy (żartobliwie). 

 

Globusem określa się uczucie ucisku w gardle. W Literaturze polskiej był też określeniem dla ciężkiej migreny i bólu głowy. 

 

Rano miałem i migrenę i ucisk w gardle, który okreslilem globusem. 

 

Teraz jasne? ;)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Zrobiłem dziś 4 sosy:

  • mango habanero
  • bourbon chipotle
  • kiwi jalapeno
  • coconut jolokia

Dojebanie kilkunastu całych Naga Jolokia na 200 ml słoik sosu nie było zbyt mądre, ale przynajmniej szybko nie zejdzie :D

 

Poza tym właśnie popijam sobie Wild Turkey Rye leżakowany w smalonych beczułkach z białego dębu i jest pyszny. W tym czasie w piecu piecze się chlebduszko (mam formę w kształcie serca) orkiszowe z makiem i sezamem.

 

Od jutra trzy dni intensywnego gotowania, bo w sobotę robię full catering.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Jadłem ostrzejsze. Obecnie jestem na poziomie 2,5 mln SHU. Tyle jadłem najwięcej (a właściwie umoczyłem końcówkę wykałaczki i prawie umarłem). Ale kumpel który jest większym chiliheadem ode mnie ma teraz jakiegoś potwora 6 mln.... Kusi.

 

Kiwi jalapeno jest takie w sam raz dla ludzi, dla ktorych ostre jest wasabi czy tabasco. A takich bedzie wiekszosc na imprezie. Mango habanero jest przyjemnie pikantne i mocno owocowe. Bourbon chipotle nieco mnie zawiódł, bo jak zlewałem, to pięknie dawał dymem, a teraz uleciało to :( No a jolokia ma specyficzny, taki in your face smak, jakby hmm... prawie fenolowy, plastikowy trochę. Wszystkie te odmiany ekstremalne dają takim czymś. 

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...