Wiosna wita Marynię opadami 538 cm śniegu

[schizzm]

Na koniec liceum tak się skasowałem wódka, że nie pamiętalem większości wyjścia i jak wróciłem do domu, a obudziwszy się, leżałem w zarzyganej pościeli i obrzyganej ścianie. W zasadzie cud, że się nie zadlawilem przez sen. Od tej pory rzadko tykalem wódkę i generalnie jak piłem to się bardzo kontrolowalem. A teraz to już w ogóle się nie upijam, jednak złe samopoczucie następnego dnia jest skutecznym wstrzymywaczem

[Counter]

ufff...czyli nie jest ze mną aż  tak źle, skoro myślę w trakcie picia o kacu następnego dnia.  

[ajerkoniak]

Ja nie rozumiem w ogóle picia wódki. Nawet na ślubach mnie skręca przy tym jednym toaście jakiego mi głupio nie wypić

[Dudek]

1 minutę temu, Counter napisał:

ufff...czyli nie jest ze mną aż  tak źle, skoro myślę w trakcie picia o kacu następnego dnia.  

No chyba, że myślisz, co dasz na klina

[barrti]

to chyba ze mna jest zle  

[Man_iac]

I Wy śmiecie się mienić Polakami... 

 

A tak serio to ogolnie nie przepadam z alkoholem, ale zdecydowanie wolę wódkę, niż perfumy.

[kuab]

5 minut temu, ajerkoniak napisał:

Ja nie rozumiem w ogóle picia wódki. Nawet na ślubach mnie skręca przy tym jednym toaście jakiego mi głupio nie wypić

W końcu ktoś normalny, pozdrawiam

[Hidalgoo]

1 minutę temu, kuab napisał:

W końcu ktoś normalny, pozdrawiam

buzi sobie jeszcze dajcie kto nie pije wudki ten pedau !!!!111oneoneone

[ajerkoniak]

Ponoć wódka też ma swoich sommelier czy jak to się tam nazywa, ale ni chuj nie wiem jak oni by to mieli wyczuwać

[Dudek]

I donosiciel.

 

Może jeszcze wpierdalacie makowca z naczelnikiem ?

[ajerkoniak]

Przynajmniej się nie awanturuje

[Man_iac]

2 minuty temu, ajerkoniak napisał:

Ponoć wódka też ma swoich sommelier czy jak to się tam nazywa, ale ni chuj nie wiem jak oni by to mieli wyczuwać

Widocznie kraftowej nie pijasz, tylko koncernowe popłuczyny

[Fenomen]

tylko Baczewski!

[kuab]

No jest kraftowa wódka, ale szczerze to nie zauważyłem żadnej różnicy w smaku wódek Młodego Ziemniaka, Baczewskiego i Chopina.

[Misiek]

a zaraz przyjdzie me_who i opowie jak to odpalił wrotki po meczu FCN

[kolek23]

Najbardziej mi smakuje Whisky. Jack Daniels jest ok, piłem jeszcze szkockie i irlandzkie, różne, bo często eksperymentowaliśmy jak siedziałem w UK. Na liście życzeń mam Lagavulin 16yr i Yamazaki, podobno zajebiste, ale też drogie

 

Najgorzej, że po Jack'ach, Grantsach, Red Labelach (fuj!) i Ballantines (fuj!) mam zawsze kaca okropnego, a znajomi nic droższego nigdy nie chcą pić  Black Label i Glenfiddich 12yr za to mi się podobały i na drugi dzień też się nieźle czułem

 

Piwo lubię, ale nawet po dwóch potrafię na drugi dzień się źle czuć

 

No a wódki pić nie lubię, chyba, że na tyle zimną, że nie czuć smaku  Za to po wódce kace leciutkie, jak nie było mieszane! 

[jmk]

Dla mnie piwo >wodka>bimber>wino>whisky

[Counter]

44 minuty temu, Dudek napisał:

No chyba, że myślisz, co dasz na klina

Nigdy nie leczyłem kaca klinem, no chyba, że poprawiny po weselach, ale to inna sytuacja.  Najbardziej smakowo mi pasi whiskey, ale kac ostry. Ja mam teorię, że im "czystszy" alkohol tym kac mniejszy. Po wódce w miarę szybko dochodzę do siebie, a po np. 8 piwach to potrafię leżeć cały następny dzień.  

[jmk]

@schizzm dostałeś coś od goga?

 

[Kowalinho]

U mnie nic