Marynia zdobywa 536 medal na Igrzyskach w Korei Północnej

[Misiek]

9 minut temu, Brudinho napisał:

 

Odinstalowałem cs  

co się stało się?

[Counter]

Godzinę temu, wojt3k napisał:

A co konkretnie u Ciebie było, że samochód nie przeszedł przeglądu? (jeśli można wiedzieć)

Miałem mały odprysk na szybie przedniej po kamyczku, zabezpieczony i przez kilka lat przechodziło przeglądy bez problemu, ale tym razem  diagnosta stwierdził, że jest to w polu widzenia i trzeba wymienić szybę. Dodatkowo ręczny taki se, do regulacji. 

[jmk]

Koniec sezonu:

 

[schizzm]

2 godziny temu, ajerkoniak napisał:

 

Ja nie wiem czy taki ze mnie początkujący, wielu rzeczy słuchałem o których nie wspomniałem, ale mam słabą pamięć do muzy czasem, zwłaszcza że w aucie słucham głównie

Tylko te polecanie DG, gdy pisałeś o Lamarze, to trochę jak zamówić hotdog a dostać hamburger. Niby tu i tu bułka z mięsem...

 

Co nie zmienia faktu, że i tak przesłuchaj przy okazji

[jmk]

Hot dog to raczej parówka, nie mylić z mięsem.

[schizzm]

5 godzin temu, szramek napisał:

Nyny nie znam, spać to "iść lulu"

Otóż to, używamy prawilnej postniemieckiej formy, a nie jakieś nyny-wymysly

2 minuty temu, jmk napisał:

Hot dog to raczej parówka, nie mylić z mięsem.

Wiedziałem, że się ktoś do tego przyczepi

[Vami]

Nyny nikt nie mówi na wschodzie. Lulu - tak.

[Meler]

Chciałbym poznać opinię kolegów nt. sędziego który "przywłaszczył przez roztargnienie" 

[Meler]

Pytam poważnie bo sam nie wiem co myśleć

[schizzm]

O co chodzi? 

[Misiek]

11 minut temu, Meler napisał:

Chciałbym poznać opinię kolegów nt. sędziego który "przywłaszczył przez roztargnienie" 

Ja tego nie kupuję niestety...

[Meler]

@schizzm - nie mogę znaleźć niezbiasowanego artykułu, więc postaram się sam

 

Sędziego nagrano jak bierze 50 zł położone na ladzie na stacji przez panią przed nim. Został najpierw odsunięty od wykonywania zawodu, ale odwołał się do SN. Ten, po wysłuchaniu dramatycznych i skrajnie żenujących (temu nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy) mów końcowych  - uniewinnił go, bo nie ma pewności że kradł, tylko "był roztargniony". 

No i o ile zgadzam się, że poza nagraniem jak zabiera te 50 zł nie ma nic co dawałoby 100% pewności, że zamierzał ukraść, to nie wiem czy bierze się pod uwagę zamiar osoby w takim układzie. W rugby się nie bierze pod uwagę czy zawodnik nie planował komuś jebnąć w głowę, tylko dostaje czerwoną kartkę za efekt  

[Man_iac]

I nie jest to w żadnym wypadku próba wywołania konkretnego forumowicza do odpowiedzi?

 

[Meler]

Niekoniecznie, aczkolwiek owszem, z chęcią poznam jego opinię bo kto jak kto, ma tutaj najlepsze papiery żeby wyjaśnić logikę. No bo pewnie jest tak, że ten wyrok się broni, ale PRowo w obecnym nastroju to chyba jest zorganizowana akcja PiSu No i pozostaje wątpliwość czy ja mógłbym płaczem i roztargnieniem tłumaczyć gram marychy w drodze z Amsterdamu do Katowic

[Misiek]

- Wysoki sądzie, nie zabiłem go celowo, po prostu byłem roztargniony i pistolet sam wystrzelił

- 6 razy?

 

kurtyna  

[Man_iac]

Nie czytałem nic na ten temat, więc napiszę trochę algorytmem. Jeżeli argumentacja o roztargnieniu faktycznie była jedyna to w nią nie wierzę i uważam, że złodziej to złodziej i sądzić ludzi nie powinien. Patrząc natomiast z innej strony - według polskiego prawa drobna kradzież to nie przestępstwo (chyba do 400 zł), a zwolnienie z pracy ze względu na wykroczenie to o jeden most za daleko. I z taką argumentacją bym się nie zgodził, ale bym ją zrozumiał. 

[krzysfiol]

Ja tam wierzę w to, że można przez roztargnienie coś takiego zrobić. No i jeśli to było przez roztargnienie, to nie była to kradzież, więc nie można o tym sędzim mówić jak o złodzieju.

[Meler]

Ja też w to wierzę. Nie wierzę natomiast, że ktokolwiek inny by się w ten sposób wymigał od kary. 

[Counter]

Ja również wierzę, że można przez roztargnienie zrobić coś takiego. Kiedyś jako dzieciak byłem z ojcem w takim otwartym kiosku, gdzie można było gazety do łapy brać i jakoś tak wyszło, że mój tata zapłacił za dwie, a trzecią miał w ręku...czego nawet sprzedawca nie zauwazył. Po odejściu paru metrów od stoiska ojciec zrobił szybką kalkulację i ogarnął, że nie zapłacił za jedną gazetę i się wrócił zapłacić. 

[Man_iac]

NIe no, zapomnieć za coś zapłacić to faktycznie może się zdarzyć i to mnie przekonuje. Natomiast wziąć banknot z lady i schować to już jest jakaś aktywność, której się bezwiednie nie robi. No chyba, że to by była kwestia tego, że nie zwrócił uwagi na banknot leżący na ladzie, tylko położył swój obok i kasjer wziął całość. Jeżeli była tam czynność tego chowania, to pozostanę na stanowisku, że to grubymi nićmi szyte. Tak to można kraść tylko zapalniczki