Feanor Napisano 10 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 14 minut temu, Reaper napisał: Tatusiowie, w jakim wieku Wasze dzieciaki przestały chodzić na drzemki w ciągu dnia? Wiem, że każde dziecko jest inne, ale jestem ciekaw jak to u Was wyglądało. Bo u nas ostatnio ciężko dojść do sensownego porozumienia z synem - pójście na drzemkę to jest walka i godzina usypiania, która często kończy się o 13-14. Wtedy pobudka o 16 i mega zły humor, a później na wieczór znowu walka z usypianiem i to późno bo nawet o 21. Z drugiej strony jak są dni, że odpuszczamy drzemkę, to o 17-18 już potrafi robić się markotny i też mamy takie uczucie jakbyśmy zamęczali dzieciaka. Cóż, u mnie to było tak, że nigdy nie wyznaczaliśmy konkretnej godziny drzemki, dziecko samo po prostu zasypiało/zasypia. W przedszkolu były przez to kłopoty, bo niby nie było przymusowego leżakowania, ale jednak Konrad łażący po sali w tym czasie nieco irytował nauczycielki generalnie chyba w okolicach 4 lat przestał sypiać za dnia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 10 Lipca 2019 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 Obie moje około 2,5 roku zaprzestały regularnego sypiania w dzień. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 Nie pamiętam by moja córka w ogóle robiła sobie drzemki w ciągu dnia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 10 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 Z tego co pamiętam to jakieś 3-4 lata, np. w maluchach w przedszkolu spała, w domu w weekend już nie. A tak to są własnie dwie możliwości. Albo nie śpi w dzień i wtedy szybkie pójście spać a potem pobudka z samego rana. Druga opcja to spanie w ciągu dnia, późniejsze chodzenie spać, ale potem dłuższe spanie (teoretycznie ). Ale jak bez spania jest zmeczony i rozdrażniony ok. 18 to chyba jeszcze potrzebuje snu w ciągu dnia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 U mnie dość długo właśnie tak było: zasypianie ok. 20 pobudka ok 6.00 Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 10 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 U mnie koło 3,5 roku każde. Ale nadal jak się zmęczą na czymś to potrafią zasnąć o 16 i jest siwy dym o 22... Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 Niedawno w temacie motoryzacyjnym była dyskusja na temat fotelików do jazdy tyłem (tzn. RWF), że są zalecane jako najbezpieczniejsze dla dzieci. Żona podrzuciła z niezwiązanej z fotelikami grupy taki post (uciąłem dalszą część postu, bo była trochę "madkowa", więc nie chciałem rozpętać dyskusji na ten temat ): Swoją drogą, czy któryś z rodziców, którzy jeszcze są (lub byli) w pieluchach, korzystał z pieluch wielorazowych? Moja żona jest ich kompletną zwolenniczką, mi trochę zajęło przekonanie się do nich, bo jednak jest trochę więcej roboty, ale ostatecznie korzystamy z nich praktycznie non stop u dwójki (synowi do spania i na wyjścia poza dom zakładamy pampersy). Dodatkowo żona już kompletnie odpuściła korzystanie z chusteczek nawilżonych przy córce, korzysta albo z myjek wielorazowych albo pod bieżącą wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 Pewnie mógłbym się do tego przekonać, tak samo jak do wielorazowego papieru toaletowego (istnieje taki), ale jakoś nie chcę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 38 minut temu, Hajd napisał: Pewnie mógłbym się do tego przekonać, tak samo jak do wielorazowego papieru toaletowego (istnieje taki), ale jakoś nie chcę. Jednak nie przykładałbym znaku równości między pieluszkami a papierem toaletowym. Tak z pierwszego lepszego bloga na ten temat: Cytat Klasyczna jednorazówka w 90 proc. złożona jest z surowców przemysłu petrochemicznego. Taki wynalazek, wyrzucony tuż po użyciu, w ziemi rozkładać się będzie nawet sto lat. Przeciętne dziecko w ciągu pierwszego roku życia zużywa około 2 tysięcy pieluszek – i to przy umiarkowanej liczbie pięciu sztuk dziennie. Łatwo policzyć, jak wielką katastrofą dla środowiska jest dziś powszechność tego typu pieluch. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 1 godzinę temu, Reaper napisał: Jednak nie przykładałbym znaku równości między pieluszkami a papierem toaletowym. Tak z pierwszego lepszego bloga na ten temat: Cena postępu. Swoją drogą ekolodzy w Niemczech grzmią już przeciw papierowi toaletowemu również... Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 To nie do konca to samo, ale przy pierwszym dziecku mielismy w planacg trzymac je w tetrowych a nie w jednorazowych. Przeszlo nam po pierwszej wiekszej Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 to teraz trzeba by dokonać bilansu jaki wpływ na środowisko ma pranie pieluszek tetrowych - przecież to też nie jest obojętne. Dla własnej wygody przyjąłbym, że bilans wychodzi na zero i dlatego pozostałbym przy jednorazowych pieluchach Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 Te wielorazowe, z ktorych my korzystamy, to nie jest tetra, tylko jakis taki specjalny wklad materialowy, na wierzch ktorego kladzie sie jeszcze papierek (ekologiczny i rozkladalny do spuszczania w klozecie), wiec przy ewentualnej dwojce, papierek do kibla (na ktorym jest 90-100% syfu), a reszta do pralki na plukanie, a nastepnie pranie. Tyle roboty przy tym, wiec nie jest tak zle. Mialem rozkmine co do zwiekszonej ilosci prania, ale przy dzieciach i tak pralka chodzi non stop, wiec nie wydaje mi sie, zeby tak znaczaco wzroslo zuzycie wody+pradu przez to. A raczej koszt ekologiczny w porownaniu do wspomnianych 2 tysiecy pieluch od 1 dziecka wydaje sie skromniejszy Swoja droga ostatnio widzialem jakis dokument z Vice chyba, ze podobno ludzie spuszczaja mokre chusteczki w kiblu, a one oczywiscie nie sa ani troche biodegradowalne Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 6 godzin temu, Reaper napisał: Jednak nie przykładałbym znaku równości między pieluszkami a papierem toaletowym. Tak z pierwszego lepszego bloga na ten temat: Jako jednostka Ty i Twoje dziecko nie macie zadnego wplywu na srodowisko, prywatyzowanie odpowiedzialnosci za kryzys klimatyczny to tylko sztuczka wielkich korporacji, ktore sa w rzeczywistosci za niego odpowiedzialne, zebys nie patrzyl im na rece, i do tego byl z siebie zadowolony, bo "cos robisz". 6 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 Aha. A tak w ogóle, to najwięcej dla środowiska robisz Ty i Vami, nie mając (i nie planując, z tego co pamiętam byliście zgodni w tym, że nie chcecie mieć dzieci) dzieci. Tak, wiem to wszystko, ale samolubnie dla lepszego własnego samopoczucia ograniczam pieluchy jednorazowe, ilość spożywanego mięsa, marnowanego jedzenia, chodzę do sklepów bez opakowań oraz sortuję śmieci. Tak się dałem otumanić tym korporacjom 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 30 Września 2019 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2019 Najlepszym sposobem na pieluszki jest szybka nauka nocnika. Odpowiednie nastawienie psychiczne i walczymy. Obie przed 2 urodzinami opanowały temat. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Września 2019 Udostępnij Napisano 30 Września 2019 2 minuty temu, Meler napisał: Najlepszym sposobem na pieluszki jest szybka nauka nocnika. Odpowiednie nastawienie psychiczne i walczymy. Obie przed 2 urodzinami opanowały temat. U nas póki co ciężko. Staramy się nie "wysiadać" go na siłę i jeśli syn mówi nie, to nie zmuszamy go do tego. Póki co udaje się, że po wstaniu załatwia się na nocnik, ale to by było na tyle, a i to nie zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 1 Października 2019 Autor Udostępnij Napisano 1 Października 2019 Sam miałem ciężkie kryzysy, jak trza było pranie 7 razy dziennie robić (ręcznie) ale warto być upartym i się starać. Cytuj Odnośnik do komentarza
dziki_ryj_ Napisano 1 Października 2019 Udostępnij Napisano 1 Października 2019 jeśli chodzi o nocnik to spora robotę zrobił żłobek, dzieci sporo podpatruja i uczą się nawzajem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 25 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2019 Czy ktoś z Was ma doświadczenie z czymś takim, warto, złe/dobre? https://www.mamissima.pl/zabawki/maty_edukacyjne_maty_do_zabawy/little_dutch_-_palak_baby_gyn_blekit.html Siostra coś mówiła, ze dla swojej małej by chciała. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.