Hej! Czy to kolejna porażka Arsenalu? Nie, to tylko Marynia 521!

[lad]

http://thesefootballtimes.co/2017/04/24/from-englands-finest-to-dethroned-royalty-the-rise-and-fall-of-everton-since-1985/

 

Fajne czytadło. Wołam @Feanor

[Gabe]

 

 

Ty masz jakiś kompleks tych korpoludków czy co, że wsadzasz przytyk gdzie się da? :-k

Aż się zakrztusiłem sojowym latte... nie, nie o to chodzi :) Tylko te wszystkie "mody" na craftowe piwa, wapowanie, frappuczino itp. kojarzą mi się z korpo :)

 

Mi się kojarzy z w tym, ze ludzie stawiaja na jakosc, a nie ilosc, no ale co ja tam wiem.

 

 

Mnie się wydaje, że stawiają bardziej na oryginalność, na jakość na drugim miejscu ;)

 

I nie to, że nie rozumiem - rozumiem, że na tak wąskim rynku zaistnieć można przez zaszokowanie, bycie oryginalnym, innym, wyjątkowym. Nie bardzo ma miejsce na "zwyczajnego" koźlaka, weizena, czy kölscha, bo nie ma to takiej marketingowej siły przebicia. Ale do mnie takie coś nie trafia, tradycyjne style są nadal nieznane w Polsce, bo wielcy robią eurolagery, krafty robią krafty, ewentualnie browary regionalne (i restauracyjne) robią te zwyczajne, ale nie mają takiej siły przebicia, a szkoda.

 

(choć szkoda to podobno jak krowa do studni nasra ;))

[Hidalgoo]

Co prawda nie miałem mocy, żeby w sobotę iść na premierę Dybuka, ale udało mi się za to kupić trzy piwa z Golema: Mazal Adar Dagim, Hopken Hopken 2.0 i Gehennę. Będzie dzisiaj degustowane!

 

Albo jutro, no ale będzie na pewno.

 

Jakby ktoś z Warszawy również chciał się zaopatrzyć, to polecam sklep Piwomaniak na roku JP2 i Anielewicza.

 

O. W jakim przedziale cenowym są te piwka od Vamiego?

[Lucas07]

Mi smakowo najbardziej podchodzą piwa kwaskowate i wędzone, więc no wolę te wynalazki :P.

[Gość MitnickMike]

 

Co prawda nie miałem mocy, żeby w sobotę iść na premierę Dybuka, ale udało mi się za to kupić trzy piwa z Golema: Mazal Adar Dagim, Hopken Hopken 2.0 i Gehennę. Będzie dzisiaj degustowane!

 

Albo jutro, no ale będzie na pewno.

 

Jakby ktoś z Warszawy również chciał się zaopatrzyć, to polecam sklep Piwomaniak na roku JP2 i Anielewicza.

 

O. W jakim przedziale cenowym są te piwka od Vamiego?

 

Hajda pytaj, jego stać na piwo za 30zł do wieczornej sesyjki w FMa :keke:

[Ingenting]

Mnie się wydaje, że stawiają bardziej na oryginalność, na jakość na drugim miejscu ;)

 

I nie to, że nie rozumiem - rozumiem, że na tak wąskim rynku zaistnieć można przez zaszokowanie, bycie oryginalnym, innym, wyjątkowym. Nie bardzo ma miejsce na "zwyczajnego" koźlaka, weizena, czy kölscha, bo nie ma to takiej marketingowej siły przebicia. Ale do mnie takie coś nie trafia, tradycyjne style są nadal nieznane w Polsce, bo wielcy robią eurolagery, krafty robią krafty, ewentualnie browary regionalne (i restauracyjne) robią te zwyczajne, ale nie mają takiej siły przebicia, a szkoda.

 

(choć szkoda to podobno jak krowa do studni nasra ;))

No właśnie w tej całej rewolucji brakuje mi małych browarów, które by miały stałą ofertę z porterami, grodziskimi, desitkami itp. Jakbym wygrał w totka, to właśnie taki browar bym założył. :D

[Lucas07]

MM, ale takiego Dybuka i za dychę w Tesco można złapać czasami, więc no to już mainstream ;).

[Scorpio]

Na piwo za 15-30 zeta stać tylko pracowników korpo.

Dokladnie. A biedni przedsiebiorcy, jak my, musza odkladac na ZUS!!2

[T-m]

 

Ty masz jakiś kompleks tych korpoludków czy co, że wsadzasz przytyk gdzie się da? :-k

Aż się zakrztusiłem sojowym latte... nie, nie o to chodzi :) Tylko te wszystkie "mody" na craftowe piwa, wapowanie, frappuczino itp. kojarzą mi się z korpo :)

 

 

Z hipstrę i Domianiewską ci się pojebało. Akurat żaden z moich ziomów z mojej korpo nie pije kraftowego gówna, tylko katolicką wódeczkę, ewentualnie jakąś Perłę albo coś w tym klimacie. Natomiast większość ziomków, którzy piją krafty, to ludzie spędzający więcej czasu na układaniu włosów i dobieraniu odpowiedniego ubioru, ale żaden z nich nie pracuje w korpo - wszyscy na swoim rachunku ;) (z jednym wyjątkiem w kwestii własnego, którym jest laska sprzedająca urządzenia grzewcze i jest zatrudniona na pełym etacie) ;)

[Reaper]

Akurat dzisiaj będę w okolicy JPII100%, to sobie kupię kilka Vamiowych browarków na weekend majowy :)

[T-m]

MM, ale takiego Dybuka i za dychę w Tesco można złapać czasami, więc no to już mainstream ;).

 

Za hopkena placiłem ostatnio 8,99 ;) Ku chwale Vamiego ;)

[Scorpio]

W IBMie sie nie przelewa :keke:

[Hajd]

 

Co prawda nie miałem mocy, żeby w sobotę iść na premierę Dybuka, ale udało mi się za to kupić trzy piwa z Golema: Mazal Adar Dagim, Hopken Hopken 2.0 i Gehennę. Będzie dzisiaj degustowane!

 

Albo jutro, no ale będzie na pewno.

 

Jakby ktoś z Warszawy również chciał się zaopatrzyć, to polecam sklep Piwomaniak na roku JP2 i Anielewicza.

 

O. W jakim przedziale cenowym są te piwka od Vamiego?

 

Jakoś koło 7-8 złotych, chyba Gehenna trochę drożej, ale na pewno poniżej dychy.

[Ingenting]

ostatnio w Tesco jest kiepski wybór kraftów, raczej takie pseudo-krafty. za to w Leclercu można legalnie wyrwać Pintę za 6-7 zł.

[Man_iac]

 

 

 

Ty masz jakiś kompleks tych korpoludków czy co, że wsadzasz przytyk gdzie się da? :-k

Aż się zakrztusiłem sojowym latte... nie, nie o to chodzi :) Tylko te wszystkie "mody" na craftowe piwa, wapowanie, frappuczino itp. kojarzą mi się z korpo :)

Mi się kojarzy z w tym, ze ludzie stawiaja na jakosc, a nie ilosc, no ale co ja tam wiem.

Mnie się wydaje, że stawiają bardziej na oryginalność, na jakość na drugim miejscu ;)

 

I nie to, że nie rozumiem - rozumiem, że na tak wąskim rynku zaistnieć można przez zaszokowanie, bycie oryginalnym, innym, wyjątkowym. Nie bardzo ma miejsce na "zwyczajnego" koźlaka, weizena, czy kölscha, bo nie ma to takiej marketingowej siły przebicia. Ale do mnie takie coś nie trafia, tradycyjne style są nadal nieznane w Polsce, bo wielcy robią eurolagery, krafty robią krafty, ewentualnie browary regionalne (i restauracyjne) robią te zwyczajne, ale nie mają takiej siły przebicia, a szkoda.

 

(choć szkoda to podobno jak krowa do studni nasra ;))

Tu przeczucie mi mówi, że to tylko przejściowo. Na razie tych browarów garazowo piwnicznych powstało setki, jeżeli nie tysiące. Ale jak jest boom to zwykle następuje wysyp firm, a następnie konsolidacja rynku. Więc powinna teraz nastąpić faza fuzji, przejęć i bankructw, po czym zostanie tych browarów kilka lub kilkanaście ale już dużo mocniejszych rynkowo.

[Lucas07]

No ja zwykle w przedziale cenowym 7-10 w sklepie biorę, tak kolo 15-18 w pubie, bo no te droższe sztosy są trochę za drogie moim zdaniem jak na moje umiejętności docenienia dobrego piwa. Jakoś nie wyczuwam nigdy wielu aromatów, więc pewnie po prostu nie umiałbym takiego piwa odpowiednio docenić :).

[Gabe]

Tu przeczucie mi mówi, że to tylko przejściowo. Na razie tych browarów garazowo piwnicznych powstało setki, jeżeli nie tysiące. Ale jak jest boom to zwykle następuje wysyp firm, a następnie konsolidacja rynku. Więc powinna teraz nastąpić faza fuzji, przejęć i bankructw, po czym zostanie tych browarów kilka lub kilkanaście ale już dużo mocniejszych rynkowo.

 

AFAIK zdecydowana większość kraftów to browary kontraktowe, czyli bez własnej infrastruktury, więc w razie bankructwa, czy też znudzenia się piwem kraftowym po prostu zamykają interes i tyle.

[Gość MitnickMike]

 

 

Ty masz jakiś kompleks tych korpoludków czy co, że wsadzasz przytyk gdzie się da? :-k

Aż się zakrztusiłem sojowym latte... nie, nie o to chodzi :) Tylko te wszystkie "mody" na craftowe piwa, wapowanie, frappuczino itp. kojarzą mi się z korpo :)

 

 

Z hipstrę i Domianiewską ci się pojebało. Akurat żaden z moich ziomów z mojej korpo nie pije kraftowego gówna, tylko katolicką wódeczkę, ewentualnie jakąś Perłę albo coś w tym klimacie. Natomiast większość ziomków, którzy piją krafty, to ludzie spędzający więcej czasu na układaniu włosów i dobieraniu odpowiedniego ubioru, ale żaden z nich nie pracuje w korpo - wszyscy na swoim rachunku ;) (z jednym wyjątkiem w kwestii własnego, którym jest laska sprzedająca urządzenia grzewcze i jest zatrudniona na pełym etacie) ;)

 

Wyjątki które pracują w korpo i nie dobierają odpowiednio kolorystyki ubioru czy nie układają włosów? :keke:

 

A tak btw biere dwa koty za dwa tygodnie na hacjendę, to będzie zabawa :keke:

[Man_iac]

MitnickMike, ktoś Ci zasugerował, żebyś brał że mnie przykład? Też mam 2 koty :keke:

[Gość MitnickMike]

 

Na piwo za 15-30 zeta stać tylko pracowników korpo.

Dokladnie. A biedni przedsiebiorcy, jak my, musza odkladac na ZUS!!2

 

zuodzieje, prywaciarze i pijoki bez dobrego smaku!111 t