Skocz do zawartości

Marynia wygra 502 Mistrzostwa Europy w piłkę nożną (foot ball)


Hawkeye

  

68 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, nie można mówić, że nic nowego w muzyce nie powstaje... Póki są takie pojebusy jak The Dillinger Escape Plan czy Converge, albo mixy dubstepu z metalem to też jednak jest coś całkiem nowego (tu akurat o Kornie mówię), choć pewnie mogło być robione wcześniej i do mainstreamu nie dotarło. Mike'a Pattona trzeba w chuj szanować, on każdego dnia może nagle przyjebać czymś po czym się zbiera szczękę z podłogi. Dodatkowo te post-rockowe klimaty wydają mi się wymysłem początku XXI wieku. Coraz więcej wplata się nowej elektroniki, która nawiązuje oczywiście do lat 80-tych, ale jednak nowe możliwości dają kompletnie nowe brzmienie.

Odnośnik do komentarza

Kurde, nie można mówić, że nic nowego w muzyce nie powstaje... Póki są takie pojebusy jak The Dillinger Escape Plan czy Converge, albo mixy dubstepu z metalem to też jednak jest coś całkiem nowego (tu akurat o Kornie mówię), choć pewnie mogło być robione wcześniej i do mainstreamu nie dotarło. Mike'a Pattona trzeba w chuj szanować, on każdego dnia może nagle przyjebać czymś po czym się zbiera szczękę z podłogi. Dodatkowo te post-rockowe klimaty wydają mi się wymysłem początku XXI wieku. Coraz więcej wplata się nowej elektroniki, która nawiązuje oczywiście do lat 80-tych, ale jednak nowe możliwości dają kompletnie nowe brzmienie.

Post rock to w latach 90. W XXI wieku to już wielokrotne zżeranie własnego ogona na potęge.

Odnośnik do komentarza

Te 22%, które przytoczyłem za Starowiczem to z badań zachodnich. Tam jednak tolerancja dla homoseksualizmu jest z zasady większa, więc i większość ją ujawnia. W Polsce raczej więcej jest mieszkającymi z gosposiami, szczególnie na terenach wiejskich ;)

A nawet jeśli to była by prawda, to nie znaczy, że co piąty idący do seminarium jest gejem. Moim zdaniem - co też napisałem wcześniej - obowiązkowy celibat księży katolickich jest czymś nienaturalnym i niezrozumiałym. Rozumiałbym dobrowolny celibat, nawet zachęcanie do niego, rozumiem celibat zakonników, ale nie obowiązek celibatu u księży. I ta nienaturalność może powodować różne wynaturzenia - o czym też piszą seksuolodzy - np mizoginizm, czy wręcz odwrotnie, idealizowanie kobiet w oderwaniu od aspektu seksualnego, z jednej strony obsesja na temat seksu (której doświadczył niejeden klęczący w konfesjonale, z niżej podpisanym włącznie), z drugiej rozwiązłość seksualna, o której też wiele się słyszy (też info z pierwszej ręki), albo homoseksualizm będący raczej seksualnym zachowaniem zastępczym niż preferencją.

 

Jest to dla mnie najbardziej niezrozumiałe w decyzji zostania księdzem - rezygnacja z części bycia człowiekiem (jak pisał kuab - z wyjątkiem osób aseksualnych)

Odnośnik do komentarza

Te 22%, które przytoczyłem za Starowiczem to z badań zachodnich. Tam jednak tolerancja dla homoseksualizmu jest z zasady większa, więc i większość ją ujawnia. W Polsce raczej więcej jest mieszkającymi z gosposiami, szczególnie na terenach wiejskich ;)

 

A nawet jeśli to była by prawda, to nie znaczy, że co piąty idący do seminarium jest gejem. Moim zdaniem - co też napisałem wcześniej - obowiązkowy celibat księży katolickich jest czymś nienaturalnym i niezrozumiałym. Rozumiałbym dobrowolny celibat, nawet zachęcanie do niego, rozumiem celibat zakonników, ale nie obowiązek celibatu u księży. I ta nienaturalność może powodować różne wynaturzenia - o czym też piszą seksuolodzy - np mizoginizm, czy wręcz odwrotnie, idealizowanie kobiet w oderwaniu od aspektu seksualnego, z jednej strony obsesja na temat seksu (której doświadczył niejeden klęczący w konfesjonale, z niżej podpisanym włącznie), z drugiej rozwiązłość seksualna, o której też wiele się słyszy (też info z pierwszej ręki). Jest to dla mnie najbardziej niezrozumiałe w decyzji zostania księdzem - rezygnacja z części bycia człowiekiem (jak pisał kuab - z wyjątkiem osób aseksualnych)

 

Monogamia też nie jest naturalna ;)

Odnośnik do komentarza

 

No sorry, ale gdzie wcześniej używano takich samych instrumentów/rytmu jak w dubstepie? :D

Drum n'bass?

 

Zupełnie co innego niż dubstep. Bardziej bym szedł w jakieś brytyjskie rave'y z lat 90 albo jakieś idm w stylu Boards of Canada czy nawet Aphex Twin.

 

Generalnie u nas dubstep się kojarzy z rzeczami w stylu Harlem Shake, a to bardziej ambientowe rzeczy są. Najlepszy przykład do Burial: https://www.youtube.com/watch?v=bmW_r3XK2HA

Odnośnik do komentarza

 

Te 22%, które przytoczyłem za Starowiczem to z badań zachodnich. Tam jednak tolerancja dla homoseksualizmu jest z zasady większa, więc i większość ją ujawnia. W Polsce raczej więcej jest mieszkającymi z gosposiami, szczególnie na terenach wiejskich ;)

 

A nawet jeśli to była by prawda, to nie znaczy, że co piąty idący do seminarium jest gejem. Moim zdaniem - co też napisałem wcześniej - obowiązkowy celibat księży katolickich jest czymś nienaturalnym i niezrozumiałym. Rozumiałbym dobrowolny celibat, nawet zachęcanie do niego, rozumiem celibat zakonników, ale nie obowiązek celibatu u księży. I ta nienaturalność może powodować różne wynaturzenia - o czym też piszą seksuolodzy - np mizoginizm, czy wręcz odwrotnie, idealizowanie kobiet w oderwaniu od aspektu seksualnego, z jednej strony obsesja na temat seksu (której doświadczył niejeden klęczący w konfesjonale, z niżej podpisanym włącznie), z drugiej rozwiązłość seksualna, o której też wiele się słyszy (też info z pierwszej ręki). Jest to dla mnie najbardziej niezrozumiałe w decyzji zostania księdzem - rezygnacja z części bycia człowiekiem (jak pisał kuab - z wyjątkiem osób aseksualnych)

 

Monogamia też nie jest naturalna ;)

 

 

Dla kogo :P ? W naturze chyba są jakieś małe przypadki?

 

Jedynym znanym mi ściśle monogamicznym gatunkiem jest robak płaski Diplozoon paradoxum, który pasożytuje na rybach – mówi „Focusowi” prof. David Barash z University of Washington w Seattle.

 

O proszę :D

Odnośnik do komentarza

 

 

 

To "Bo tak" jako kontrargument nie wystarczy? Kuab stworzył pogląd oparty na jego doznaniach, opiniach i poglądach, (by się ich zaraz wyrzec), to wobec braku wiarygodnych badań mogę sobie gadać że jest inaczej, tak jak Pan Jezus powiedział. Zresztą bycie "hetero" to też dla księży jednak problem.

 

Masz cytat Gabe'a wyżej. Takie statystyki są zawsze zaniżone, bo X księży się nie przyzna w takiej ankiecie. Nie wiadomo ile i nie da się tego zmierzyć w żaden sposób - Gabe podał statystykę 22% księży - uważam że drugie tyle się nie przyznaje - to wychodzi prawie 50%.
A ja uważam, że nie. Super rozmowa. Albo się odnosisz do konkretnej liczby, albo nie.

Nadreprezentacja i wśród homoseksualistów i pedofilów jest wyraźna, nawet zakładając że 100% księży w takiej ankiecie się przyznało. No i nie bierze pod uwagę osób "biseksualnych"
Jesteś pewny, że 20% to nadreprezentacja? Znajdziesz mi seksuologa, który autorytatywnie stwierdzi, jaki jest naprawdę procent homoseksualistów w społeczeństwie? Ja na przykład słyszałem o danych w widełkach 1 do 20% dajmy na to. O pedofilii nigdy nie czytałem, ale rzut oka do wiki sugeruje mi, że do 5% mężczyzn ma takie skłonności. Nie twierdzę, że nie ma nadreprezentacji: sądzę, że jest, ale rzucanie z rękawa "połową", bo to rzekomo jedyna droga dla homoseksualistów z prowincji jest, sorry, żenujące.
Odnośnik do komentarza

Chyba raczej Mozarta, bo wszyscy kopiują z klasycznej ;)

Raczej Bacha, Mozart też był kserobojem :keke:

 

@Feanor - nie jedyna droga, a najwygodniejsza. Kolejną jest ucieczka do dużych miast, gdzie prywatność jest większa (znowu - nie mam danych, ale tak podpowiada logika i zdrowy rozsądek, prawda?)

Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

To "Bo tak" jako kontrargument nie wystarczy? Kuab stworzył pogląd oparty na jego doznaniach, opiniach i poglądach, (by się ich zaraz wyrzec), to wobec braku wiarygodnych badań mogę sobie gadać że jest inaczej, tak jak Pan Jezus powiedział. Zresztą bycie "hetero" to też dla księży jednak problem.

Masz cytat Gabe'a wyżej. Takie statystyki są zawsze zaniżone, bo X księży się nie przyzna w takiej ankiecie. Nie wiadomo ile i nie da się tego zmierzyć w żaden sposób - Gabe podał statystykę 22% księży - uważam że drugie tyle się nie przyznaje - to wychodzi prawie 50%.
A ja uważam, że nie. Super rozmowa. Albo się odnosisz do konkretnej liczby, albo nie.
Nadreprezentacja i wśród homoseksualistów i pedofilów jest wyraźna, nawet zakładając że 100% księży w takiej ankiecie się przyznało. No i nie bierze pod uwagę osób "biseksualnych"
Jesteś pewny, że 20% to nadreprezentacja? Znajdziesz mi seksuologa, który autorytatywnie stwierdzi, jaki jest naprawdę procent homoseksualistów w społeczeństwie? Ja na przykład słyszałem o danych w widełkach 1 do 20% dajmy na to. O pedofilii nigdy nie czytałem, ale rzut oka do wiki sugeruje mi, że do 5% mężczyzn ma takie skłonności. Nie twierdzę, że nie ma nadreprezentacji: sądzę, że jest, ale rzucanie z rękawa "połową", bo to rzekomo jedyna droga dla homoseksualistów z prowincji jest, sorry, żenujące.

 

Ja bym chciał jeszcze poznać statystyki dotyczące procentu pedofilii homo i hetero wśród pedofilów.

Odnośnik do komentarza

 

Te 22%, które przytoczyłem za Starowiczem to z badań zachodnich. Tam jednak tolerancja dla homoseksualizmu jest z zasady większa, więc i większość ją ujawnia. W Polsce raczej więcej jest mieszkającymi z gosposiami, szczególnie na terenach wiejskich ;)

 

A nawet jeśli to była by prawda, to nie znaczy, że co piąty idący do seminarium jest gejem. Moim zdaniem - co też napisałem wcześniej - obowiązkowy celibat księży katolickich jest czymś nienaturalnym i niezrozumiałym. Rozumiałbym dobrowolny celibat, nawet zachęcanie do niego, rozumiem celibat zakonników, ale nie obowiązek celibatu u księży. I ta nienaturalność może powodować różne wynaturzenia - o czym też piszą seksuolodzy - np mizoginizm, czy wręcz odwrotnie, idealizowanie kobiet w oderwaniu od aspektu seksualnego, z jednej strony obsesja na temat seksu (której doświadczył niejeden klęczący w konfesjonale, z niżej podpisanym włącznie), z drugiej rozwiązłość seksualna, o której też wiele się słyszy (też info z pierwszej ręki). Jest to dla mnie najbardziej niezrozumiałe w decyzji zostania księdzem - rezygnacja z części bycia człowiekiem (jak pisał kuab - z wyjątkiem osób aseksualnych)

 

Monogamia też nie jest naturalna ;)

 

 

Monogamia w sensie jeden partner na całe życie może jest rzadka - monogamia w sensie jeden partner na raz już nie do końca :P

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...