Skocz do zawartości

Real Madryt


Rekomendowane odpowiedzi

Ukryty w cieniu? Może to wynikać z jego osobowości.

Ja bym stawiał na to drugie:

jego niewidzialna praca była tak dobra - właśnie man management, motywowanie, przygotowanie zespołu taktycznie, umiejętność poruszania się w chyba najbardziej wypełnioną ego szatni na świecie.

 

Jakoś nie było większych buntów na pokładzie, gracze się go trzymają mocno.

Odnośnik do komentarza

Najważniejszy udział to trafić do zawodników i przekonać do ciężkiej pracy. Jakiś wielkich taktycznych rzeczy Zidane nie wymyśla. Raczej kieruje się tym co było już sprawdzone w Realu za Carlo. Jedyna ale ważna rzecz, którą zmienił to wstawienie typowego defensywnego na stałe do składu co dało większą równowagę. Po za tym raczej gra kartami, które były już sprawdzone w Realu. Nie wiem czy w słabszym klubie osiągnąłby wielki sukces, a okoliczności mu sprzyjają. Nawet ta sytuacja z Ronaldo. Już jest na takim etapie kariery, że zrozumiał że odpoczynek jest ważny i nie da się grać zawsze. Gdyby prowadził 2-3 lata temu Real myślę, że nie byłby w stanie namówić Ronaldo do odpuszczania meczów ligowych. Na pewno to odważny trener bo nie boi się rotacji, nawet jej większej ilości. No i ma trzon zawodników, który jest już doświadczony (Ramos, Marcelo Kroos, Modrić, Ronaldo). Pewnie sporo pomogła mu kontuzja Bale'a. Mógł porzucić 4-3-3 na 4-4-2 co dało większą kontrolę piłki. Guardiola więcej zmieniał i więcej mieszał z różnym skutkiem. Bo z Bayernem za bardzo przekombinował.

Jeżeli obroni LM to będzie miał mocną pozycję na ławce i spokojnie będzie mógł się dalej rozwijać, bo pewnie jeszcze może się rozwinąć jako trener.

Odnośnik do komentarza

Gdyby śpiewali na cały klub czy innego piłkarza to byłoby mega słabe. Ale Pique kocha być nienawidzony w Madrycie i solidnie od sezonów pracuje na to. Nie pamiętam, żeby Ramos wychodził i gadał na Barcelonę. Raczej jako kapitan odpowiada na zaczepki. To Pique po meczach reprezentacji wyszedł i zaczął atakować Real. Taki ma charakter i lansuje się jako wróg Realu nr 1.

Odnośnik do komentarza

Ale ja nie mam pretensji do kibiców, przecież mogą sobie śpiewać co sie żywnie podoba. Ale w wykonaniu piłkarzy jest słabe i gorsze niż dowalenie całemu klubowi, bo skierowane personalnie. Pique nie wychodził i mówił, ze Ramos to chuj, a Ronaldo skurwiel, tylko opowiadał różne historie bliższe lub dalsze prawdzie. No a tu nie wiem jak Isco czy Carvajal poda mu rękę na zgrupowaniu. Ponadto rly? Piec lat bez mistrzostwa i "pokłoń sie mistrzowi"? Plażo, proszę ;) ;)

Odnośnik do komentarza

Właśnie, jak oceniacie udział Zidana w ostatnich sukcesach Realu? Byl niezbędnym elementem dzięki któremu wszystko wreszcie zaklikalo? Jak oceniacie jego przygotowanie taktyczne? A może piłkarze są na tyle dobrzy, że wystarczył autorytet, który ich zmotywuje i będzie miał odpowiedni man management? Kto był lepszym trenerem, Zizou w tym roku czy Guardiola za najlepszych czasów w Barcy?

Sukcesy Zidane'a nie wzięły się z przypadku. Zidane połączył najlepsze cechy poprzednich świetnych szkoleniowców Realu(Ancelottiego i Mourinho). Potrafił zjednoczyć grupę tak jak Ancelotti, utrzymując ze wszystkimi świetne relacje i zachowując autorytet. Przy tym, tak jak Mourinho, nie bał się trudnych decyzji kadrowych i stosowania rotacji(odważnie stawiał na Nacho, Lucasa Vazqueza, Kovacica czy Asensio, którzy stali się dzięki temu graczami aspirującymi do pierwszej jedenastki. Dawał każdemu graczowi odczuć, że jest ważny). Jego autorytet pozytywnie wpłynął również na Cristiano, który zaczął grać bardziej zespołowo i zaliczył świetny sezon(myślę że równie udany jak poprzedni, pomimo gorszych statystyk). Warto też zauważyć, że drużyna była taktycznie zbalansowana, nie zależała już od formy pojedynczych graczy(albo gracza ;) ) jak to bywało w poprzednich sezonach.

Ponadto, drużyna stała się kompletna, potrafiła grać w ataku pozycyjnym(jak za Ancelottiego), a kiedy trzeba, zabójczo skontrować(jak za Mourinho).

 

Co więcej, Real potrafił wygrywać spotkania(często w końcówkach), w których nie grał dobrze(albo grał na 50%) i myślę, że to zaważyło o mistrzostwie.

 

Zidane potrafił sobie również poradzić z kontuzjami kluczowych graczy w ważnych momentach sezonu.

 

Co do samych piłkarzy, to Real jest teraz w o tyle szczęśliwej sytuacji, że ma dwóch najlepszych bocznych obrońców na świecie - Carvajala, który jest tak niesamowicie wydolny, że pokrywa całą flankę oraz Marcelo, który jest właściwie rozgrywającym na lewej obronie i swoją nieprzewidywalnością potrafi przełamać każdą defensywę na świecie.

 

Jeśli chodzi o kadrę na przyszły sezon, to bardzo chciałbym, aby James pozostał. Wierzę, że może on osiągnąć w Madrycie dużo, tym bardziej przy takim trenerze i coraz mniejszej nietykalności BBC. Potrzebne jest wzmocnienie na lewą obronę(Theo Hernandez jest już potwierdzony?), bo niestety Coentrao, przy całej mojej sympatii dla niego, chyba już nie wróci na swój dawny poziom.

Prawdopodobnie odejdzie również Pepe, i jeśli tak się stanie, to mam nadzieję że na jego miejsce zostanie ściągnięty z wypożyczenia Jesus Vallejo.

 

Odnośnik do komentarza

Zawodnicy Realu tez nie byli swieci w mediach, szczególnie Ramos, ale takie śpiewanie na paradzie zwyciestwa jest po prostu megasłabe i trochę mnie dziwi, ze to bronicie. A potem śmiejecie sie z Feno, ze jest zaślepiony.

Mysle, ze to bylo nawiazanie / odpowiedz do tego: https://www.youtube.com/watch?v=J90D27oS0SMwiec akurat mnie specjalnie taka reakcja Ramosa nie dziwi.

Roznica w tym wszystkim jest taka, ze Kamerunczyk przeprosil chyba 24h po tamtych przyspiewkach. Po Ramosie trudno sie raczej tego spodziewac.

Jego autorytet pozytywnie wpłynął również na Cristiano, który zaczął grać bardziej zespołowo i zaliczył świetny sezon(myślę że równie udany jak poprzedni, pomimo gorszych statystyk).

Ronaldo w jednym z ostatnich wywiadow powiedzial, ze nauczyl sie odpoczywac. W tym sezonie opuscil chyba siedem meczow ligowych z decyzji trenera (a nie z powodu kontuzji / zawieszen). IMO to bardziej, niz autorytet Zidane'a, sprawilo ze utrzymal przez caly sezon wysoka forme strzelecka.

Odnośnik do komentarza

 

Zawodnicy Realu tez nie byli swieci w mediach, szczególnie Ramos, ale takie śpiewanie na paradzie zwyciestwa jest po prostu megasłabe i trochę mnie dziwi, ze to bronicie. A potem śmiejecie sie z Feno, ze jest zaślepiony.

Mysle, ze to bylo nawiazanie / odpowiedz do tego: https://www.youtube.com/watch?v=J90D27oS0SMwiec akurat mnie specjalnie taka reakcja Ramosa nie dziwi.

Roznica w tym wszystkim jest taka, ze Kamerunczyk przeprosil chyba 24h po tamtych przyspiewkach. Po Ramosie trudno sie raczej tego spodziewac.

Jego autorytet pozytywnie wpłynął również na Cristiano, który zaczął grać bardziej zespołowo i zaliczył świetny sezon(myślę że równie udany jak poprzedni, pomimo gorszych statystyk).

Ronaldo w jednym z ostatnich wywiadow powiedzial, ze nauczyl sie odpoczywac. W tym sezonie opuscil chyba siedem meczow ligowych z decyzji trenera (a nie z powodu kontuzji / zawieszen). IMO to bardziej, niz autorytet Zidane'a, sprawilo ze utrzymal przez caly sezon wysoka forme strzelecka.

 

:ke:

Odnośnik do komentarza

 

Zawodnicy Realu tez nie byli swieci w mediach, szczególnie Ramos, ale takie śpiewanie na paradzie zwyciestwa jest po prostu megasłabe i trochę mnie dziwi, ze to bronicie. A potem śmiejecie sie z Feno, ze jest zaślepiony.

Mysle, ze to bylo nawiazanie / odpowiedz do tego: https://www.youtube.com/watch?v=J90D27oS0SMwiec akurat mnie specjalnie taka reakcja Ramosa nie dziwi.

Roznica w tym wszystkim jest taka, ze Kamerunczyk przeprosil chyba 24h po tamtych przyspiewkach. Po Ramosie trudno sie raczej tego spodziewac.

 

Nie ma co wymyślać, śpiewali na Pique bo atakował klub i po części ich. Śpiewy Eto przecież już stare i była okazja na nie odpowiedzieć wcześniej.

Odnośnik do komentarza

 

 

Ronaldo w jednym z ostatnich wywiadow powiedzial, ze nauczyl sie odpoczywac. W tym sezonie opuscil chyba siedem meczow ligowych z decyzji trenera (a nie z powodu kontuzji / zawieszen). IMO to bardziej, niz autorytet Zidane'a, sprawilo ze utrzymal przez caly sezon wysoka forme strzelecka.

Ekhm, chyba nie zgodzę się jednak:

– Zidane ze swoim sztabem inteligentnie zarządzał kadrą i wszyscy zawodnicy uczestniczyli w grze. Każdy dostawał minuty, każdy miał swój wkład do samego końca.

– I tak rozegrałem najwięcej minut w drużynie. Ludzie mówią o rotacjach, ale ciągle grałem najwięcej. Nie zmieniło się nic względem poprzednich lat, ale zasługi Zidane'a są takie, że zagrałem 7-8 meczów mniej niż w poprzednim sezonie. To było odczuwalne w końcówce.

 

CR7.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...