Real Madryt

[FYM]

Po wczorajszym meczu na realmadryt.pl można znaleźć m.in. takie zestawienie...

Era José Mourinho
Sezon 2010/11
10. kolejka: Real – Atlético 2:0
13. kolejka: Barcelona – Real 5:0
29. kolejka: Atlético – Real 1:2
32. kolejka: Real – Barcelona 1:1

Sezon 2011/12
14. kolejka: Real – Atlético 4:1
16. kolejka: Real – Barcelona 1:3
33. kolejka: Atlético – Real 1:4
35. kolejka: Barcelona – Real 1:2

Sezon 2012/13
7. kolejka: Barcelona – Real 2:2
14. kolejka: Real – Atlético 2:0
26. kolejka: Real – Barcelona 2:1
33. kolejka: Atlético – Real 1:2

Era po José Mourinho
Sezon 2013/14
7. kolejka: Real – Atlético 0:1
10. kolejka: Barcelona – Real 2:1
26. kolejka: Atlético – Real 2:2
29. kolejka: Real – Barcelona 3:4

Sezon 2014/15
3. kolejka: Real – Atlético 1:2
9. kolejka: Real – Barcelona 3:1
22. kolejka: Atlético – Real 4:0
28. kolejka: Barcelona – Real 2:1

Sezon 2015/16
7. kolejka: Atlético – Real 1:1
12. kolejka: Real – Barcelona 0:4
26. kolejka: Real – Atlético 0:1
31. kolejka: Barcelona – Real ?:?

 

 

Masakracja, że tak powiem.

[AeM_86]

Co sądzicie o dwóch sytuacjach z wczorajszego meczu?

- Tylko żółta kartka dla Godina w 31 min. - jak dla mnie podręcznikowa sytuacja by wpierdolić komuś czerwo

- starcie Gabiego z Danilo w 71? min. w polu karnym - jak dla mnie ewidentny karny

Szkoda, że sędzia nie miał jaj by zareagować tak jak trzeba w tych sytuacjach.

 

Swoją drogą wczoraj Danilo na plus. Za bardzo nie wierzyłem w niego po pierwszych meczach, ale widać, że ma szanse się jeszcze wkomponować w zespół. Szkoda tylko, że dubluje pozycje Daniego na prawej obronie.

Mayoral też nieźle. Nie bał się brać piłki na siebie, strzelał jak trzeba było, jak na młokosa zagrał odważnie. Zdecydowanie częściej powinien dostawać szanse.

[Hawkeye]

A co sądzicie o wypowiedzi Ronaldo po meczu, w której powiedział, jeśli wierzyć tłumaczeniu na angielski, że 'gdyby cała drużyna była na moim poziomie bylibyśmy pierwsi'? Pojawia się ciekawe pytanie, czy gdyby na boisku było 11 Ronaldów to czy po strzelonej bramce przytulili by się że względu na narcyzm, czy może 10 byłoby obrażonych?

[Gacek]

Śmieszy mnie oburzenie na te słowa. Wiadomo, że Ronaldo jest najlepszym piłkarzem tej drużyny, więc wymaganie od niego na siłę sztucznej pokory i udawania, że inni nie są gorsi, trąci lewactwem jest idiotyczne.

Ja się z Cristiano zgadzam - gdyby każdy z piłkarzy Realu był na jego poziomie (oczywiście nie jako jedenastka lewoskrzydłowych, ale zespół jedenastu graczy na jedenastu pozycjach na poziomie Cristiano), to nie tylko byliby pierwsi, ale też byliby znacznie lepsi od Barcelony.

 

EDIT: Wyjaśnienie dla innych, co to jak jmk czytać ze zrozumieniem nie potrafią: sympatycy prawicy jak Hawkeye poprawność polityczną i na siłę zrównywanie swoich zasług z cudzymi określają często lewactwem, całkowicie zresztą mylnie, stąd powyższy wpis.

[FYM]

Ja widziałem fragment tego wywiadu. Tych słów akurat nie usłyszałem, ale Ronaldo mocno akcentował sytuację kadrową. Mówił, że w składzie jaki tego dnia był wystawiony Real nie mógł zagrać tak jak powinien. Dokładnie powiedział, że Real "nie może grać bez swoich najlepszych zawodników", a następnie wymienił Marcelo, Bale'a i Benzemę. Nie jest więc raczej tylko zapatrzony w siebie.

[Hawkeye]

Ja jestem zdania, że nigdy nie powinno się wpychać kolegów z drużyny pod autobus. Nawet jeżeli wszystko co powiedział jest prawdą, to mówienie takich rzeczy, zwłaszcza po prestiżowej porażce, jest zachowaniem cechujacym dupka. Jakby fan Barcelony założył fejk konto na Twitterze to właśnie takie rzeczy by sobie tam pisał.

@fym widziałem też tę wypowiedź, ogólnie rzecz biorąc więc mówił, że to wina wszystkich tylko nie jego

[Makk]

Zła interpretacja słów i tyle, nie ma gdybać:

 

„Źle zinterpretowano moje wypowiedzi po zakończeniu spotkania. Nie mówiłem, że jestem lepszy od reszty. Odnosiłem się do części fizycznej i kontuzji. Pojawiły się poważne urazy w drużynie jak te Pepego, Bale'a, Benzemy, Marcelo… To nam zaszkodziło i nie pozwoliło nam zaoferować poziomu, jaki zazwyczaj mamy. Ja całkowicie szanuję moich kolegów i nigdy nie chciałem ich obrazić. Nie uważam siebie za lepszego od kogokolwiek”, takie słowa Portugalczyka zamieścił AS na swojej stronie internetowej.

 

 

 

Co sądzicie o dwóch sytuacjach z wczorajszego meczu?

- Tylko żółta kartka dla Godina w 31 min. - jak dla mnie podręcznikowa sytuacja by wpierdolić komuś czerwo

- starcie Gabiego z Danilo w 71? min. w polu karnym - jak dla mnie ewidentny karny

Szkoda, że sędzia nie miał jaj by zareagować tak jak trzeba w tych sytuacjach.

 

Swoją drogą wczoraj Danilo na plus. Za bardzo nie wierzyłem w niego po pierwszych meczach, ale widać, że ma szanse się jeszcze wkomponować w zespół. Szkoda tylko, że dubluje pozycje Daniego na prawej obronie.

Mayoral też nieźle. Nie bał się brać piłki na siebie, strzelał jak trzeba było, jak na młokosa zagrał odważnie. Zdecydowanie częściej powinien dostawać szanse.

1. Czy ja wiem? Nie sądzę, żeby potrzebna była tam czerwona kartka. Zasadniczo to Benzema nie wychodził na czystą pozycję.

2. Tu też się nie bardzo zgodzę. Podyktowałby to by był naciągany.

 

Real sam sobie jest winien porażki. Kroos to jakieś nieporozumienie od dłuższego czasu, to samo James. Temu nic wczoraj nie wychodziło. Za Niemca powinien Casemiro grać.

[Bromon]

Potem było wyjaśnienie, że chodzi o sytuację kadrową, o to, że Bale, Marcelo nie mogli zagrać, że Benz nie był gotowy na cały mecz.

[Hawkeye]

No zdał sobie sprawę co palnął więc na swój sposób przeprosił. To jest tłumaczenie słowo za słowem z jego wypowiedzi:

 

"You say that Cris is bad, while they(probably Barca's trio) are having a great season, but I am close to them. I am very close to them, but I am bad like you always say. And in the Champions, I don't see anyone close to me. And that bothers me, because I feel like there's an agenda against me. That Cristiano is bad and that's why Madrid are bad. No. If everyone would be at my level, we would maybe be first."

 

Interpretacja jest jak dla mnie jasna, a że potem wycofuje się rakiem to z jednej strony dobrze, z drugiej strony trochę fałszywie z jego strony. Wnosząc po komentarzach w internecie, także fanów Realu, dla każdego hiszpańskiego native speakera jasnym jest, że nie mówił o fizyczności. Nie mówi wprost, że przeprasza, że to efekt frustracji po porażce, tylko wykręca się, że tak naprawdę chodziło mu o coś innego, no cóż, nie powiedział czegoś innego. Dodatkowo przy złym meczu pierwszym winnym jest jego kolano, bez sensu byłoby, że teraz dopierdala się do fizyczności kolegów z drużyny.

 

http://futbol.as.com/futbol/2016/02/27/primera/1456595622_324961.html?id_externo_rsoc=CMtu jak ktoś zna hiszpański może ocenić, czy miał na myśli fizyczność

[me_who]

Tutaj ciekawie o słowach CR

 

Ronaldo imo ewidentnie się zagotował podczas pierwszego wywiadu i wypalił z tym poziomem, a wyjaśnienie imo nieprzekonujące. Do tego (raczej niechcący) pojechał trzem kolegom z zespołu Ale bym nie rozdmuchiwał całej sprawy, Ronaldo nie jest pierwszym, który coś wypalił po meczu.

 

Btw - w tym artykuliku szczególnie zwracam uwage na ustęp o szefie sztabu medycznego Realu. Jak zobaczyłem nazwisko Woodgate'a to aż się złapałem za głowę ;)

[Bromon]

No tak, Ronaldo powiedział po prostu to co myślał, po części ma rację - gdyby w tym meczu mogli zagrać Marcelo, Bale czy Benzema już na pełnych obrotach, to jestem przekonany, że Real zdołałby wygrać. W tym sezonie są niesamowite problemy z kontuzjami, Bale ma kontuzję za kontuzją, zdecydowanie jest jakiś problem ze sztabem.

[pescar]

Wcale nie jestem pewny czy by wygrali. Poziom całej drużyny spadł i z BBC czy bez nie wiem czy by wygrali. Problem jest większy i bez trzęsienia ziemi raczej nie ma co liczyć na poprawę.

[Hawkeye]

Ej właśnie, a jak oceniacie pracę Zidane'a? Nadaje się na przyszły sezon czy wolelibyście kogoś innego? Widziałem gdzieś, że w pierwszych meczach miał wyniki niemal bliźniacze do Beniteza w jego pierwszych meczach (czyli dość dobre).

[Makk]

Ja jestem za pozostawieniem go na stanowisku. Jeszcze dużo musi się nauczyć (zdjąć np. Krossa), ale myślę, że jakoś tak rokuje. Jak nie on to kto? Znowu Mourinho?

Trener powinien zostać. Odejść to powinien Florek z kilkoma graczami.

[FYM]

Real potrzebuje przebudowania drużyny i trzeba ją zacząć od zawodników. Problem w tym, że w takim okresie potrzebny jest trener z odpowiednią wizją. Zidane jest chyba jeszcze zbyt świeży do tej roli. Mourinho byłby idealny, pod warunkiem, że Perez by mu nie wchodził w drogę. Tylko co wówczas zrobić z Zizou? Do Castilli pewnie nie wróci. Asystentem Jose też raczej nie zostanie.

[_adrian]

Nie interesuję się za bardzo Realem dlatego pytam tu. Może mi ktoś wyjaśnić za co poleciał Ancelotti? Tylko za to że w drugim sezonie nic nie wygrał, czy było coś jeszcze?

[Makk]

Zasadniczo za brak trofeum. Tylko tyle.

http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne,oficjalnie-carlo-ancelotti-zwolniony-z-realu-madryt,artykul,571921,1,459.html

[FYM]

Nie interesuję się za bardzo Realem dlatego pytam tu. Może mi ktoś wyjaśnić za co poleciał Ancelotti? Tylko za to że w drugim sezonie nic nie wygrał, czy było coś jeszcze?

 

Cytując Florka - "At this club the demands are huge and we need a new impulse in order to win trophies and be at our best".

[pescar]

Ej właśnie, a jak oceniacie pracę Zidane'a? Nadaje się na przyszły sezon czy wolelibyście kogoś innego? Widziałem gdzieś, że w pierwszych meczach miał wyniki niemal bliźniacze do Beniteza w jego pierwszych meczach (czyli dość dobre).

Nic bym nie zmieniał, bo Zidane przejął drużynę w kiepskich okolicznościach i trudno go oceniać. Dobrze byłoby dać mu wolną rękę żeby mógł zrobić wszystko po swojemu. Dostał drużynę źle przygotowaną, z problemami fizycznymi. Po za lepszą atmosferą i lekką zmianą sposobu gry bo wyniki za bardzo się nie zmieniły to wielkiej różnicy nie ma. Ale nie ma już w kim wybierać, więc dałbym mu ten sezon kolejny szanse.

[FYM]

pescar, tylko czy to dobry moment na dawanie szansy, kiedy trzeba zrobić mocne ruchy kadrowe?

 

BTW, Benzema out na 3 tygodnie.