Czarls Napisano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 To jest właśnie polityka transferowa Realu Madryt. Pozbyli się Raula i Van Nistelrooya i teraz nagle wszyscy się obudzili, że nie mamy napastnika. Smutek i nostalgia. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Trochę przesadzasz. Jak Ruud odchodził to zostawało w składzie jeszcze trzech napastników (Benzema, Higuain, Raul). Jak na jedno miejsce w ataku to liczba optymalna. Raul nie odchodził ze względów sportowych. Pewnie gdyby chciał odejść ktoś inny, a nie Raul to zgody na odejście by nie miał dopóki klub nie znajdzie odpowiedniego zmiennika. A tak ze względu na zasługi Raula w pełni decyzja należała do niego. Cytuj Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Nie znamy kulisów całej sprawy, ale myślę, że gdyby Real poprosił Raula o pozostanie do czasu, kiedy uda się znaleźć trzeciego, wartościowego napastnika, to ten jako wychowanek i człowiek, który kocha Blancos zostałby, aby pomóc Realowi Madryt. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Tylko, że tego roku, który spędziłby pewnie na ławce nigdy by mu nie zwrócił, a skoro ten czuje się nadal w optymalnej formie to nie wiem po co miałby zostawać. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 17 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 I dobra passa zwycięstw w lidze od meczu z Barceloną brutalnie została przerwana przez ostatnią w tabeli Almerię. I trzeba przyznać, że od meczu z Barceloną był to najsłabszy mecz Realu i strata punktów biorąc pod uwagę grę królewskich nie powinna dziwić. Strasznie w dół pikuje gra obronna drużyny. Mecz z Almerią był chyba 4 czy 5 występem gdzie Real traci pierwszy bramkę i musi gonić wynik. Teraz się nie udało bo w ofensywie próbował coś pograć jedynie Ronaldo. Strasznie rozczarował Ozil i Di Maria czyli dwa bardzo ważne ogniwa w ofensywie. W pierwszej połowie Kaka też na kolana nie powalił ale miał jedno kluczowe podanie do Ronaldo. Sytuacja nie była łatwa i trafił w światło bramki ale pech chciał, że i w bramkarza. Wejście Beznemy było pozytywnym impulsem bo zaliczył asystę i powinien wywalczyć karnego. Drugim poważnym problemem i to nie tylko w tym meczu jest gra obrony. Piłka prostopadła praktycznie oznacza stratę bramki. Z Almerią stracili akurat inaczej i chyba bardziej kompromitująco. W dwóch zawodników ograli naszą czwórkę obrońców. Już w pierwszym meczu w sezonie obrona wyglądała w porównaniu do tego jak skała nie do przejścia. A ostatnio to dramat patrzeć na to co wyprawiają. Carvalho, Albiol fatalnie grają i z konieczności Ramos musi łatać dziurę na środku pod nieobecność Pepe. Przy odrobinie szczęścia Real mógł jeszcze mecz wygrać ale strzał Ronaldo zatrzymał się jedynie na poprzeczce. Pech również można byłoby nazwać Pérez Lasa, który nie podyktował dwóch rzutów karnych dla Realu. Pierwszy za faul na Karimie na skraju pola karnego gdzie obrońca trafił w nogę Francuza, a nie piłki i spowodował upadek napastnika. Drugi w doliczonym czasie gry gdy zamiast karnego podyktował rzut wolny z przed linii pola karnego za zagranie ręką. Zagranie ręką na pewno miało miejsce w polu karnym i zamiast strzału w poprzeczkę Ronaldo mógł pokusić się o bramkę z rzutu karnego. Nie zmieniłoby to oceny spotkania jakie zagrali królewscy ale przynajmniej wpadłyby na konto dwa ważne punkty, które stracili. Teraz przewaga Barcelony to 4 punkty i już trzeba się oglądać na innych, żeby urwali punkty liderowi. W czwartek rewanż z Atletico i mam nadzieję, ze utrzymają przewagę dwóch bramek. Hala Madrid! Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 17 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Co racja to racja, obrona na początku sezonu wyglądała imponująco w porównaniu z tym co jest teraz. I bynajmniej nie jest to wina braku umiejętności bo tych nie można odmówić żadnemu z naszych zawodników i każdy zespół na świeci może nam zazdrościć tej formacji. Przecież do meczu z Barceloną mieliśmy mniej straconych goli aniżeli Blaugrana. Co jest teraz każdy widzi. Przy ilości punktów jakie może stracić Duma Katalonii, taka wpadka może oznaczać brak mistrzostwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 No i sięgnął Real po napastnika. Real wzmocni Adebayor, który zostanie wypożyczony na pół roku z możliwością wykupu po sezonie za 14 mln euro. Myślę, że dobry ruch ze strony klubu. Nie było na rynku wielu kandydatów i Adebayor wydaje się najlepszym ruchem. Zobaczymy jak siedzenie na ławce czy trybunach w City wpłynęło na jego dyspozycję. Ale chyba gorzej niż Benzema grać się nie da. Klub zrezygnował z Ruuda bo HSV zażądało 4 mln euro i potem w ogóle wycofali się z negocjacji. Szkoda Ruuda bo bardzo chciał wrócić. Gdy mówiło się o kwocie 2 mln euro chciał połowę zapłacić z własnej kieszeni i grać za darmo. Za to wielki respekt dla niego Cytuj Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Jesli chodzi o slowa Ruuda, to cytowal je As, wiec trzeba to traktowac z przymruzeniem oka. W sprawie Adebayora mam mieszane odczucia. Z jednej strony, ciesze sie, bo uwazam, ze Realowi brakowalo napastnika takiego typu. Z drugiej, Adebayor ma chyba nie do konca ulozona psychike i obawiam sie, ze moga byc z nim problemy natury wychowawczej. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Oj tak Ruuda po tym co się teraz działo szanuje jeszcze bardziej. Wielki zawodnik i widać, że naprawdę ma Real w sercu. Szkoda, że HSV postąpiło tak, a nie inaczej. Z jednej strony ich rozumiem, ale z drugiej stracili już na pewno RvN bo ten zapewnił, że nie przedłuży kontraktu. Wiem, że HSV nie będzie klękało nagle przed Realem bo chcą ich zawodnika, ale tutaj bardziej chodziło o samego Holendra. Mógłby pięknie zwieńczyć swoją karierę. Wielka szkoda. Co do Adebayora to jak na zimowy transfer jest bardzo dobrze, zwłaszcza, że może grać w LM. Togijczyk w formie na pewno jest gwarancją dużego zagrożenia pod bramką. W końcu nie dawno Man City dało za niego 30 mln, a teraz będziemy mogli go wykupić za mniej niż połowę tej sumy. Do tego od czasów Morientesa nie było u nas takiego typu napadziora. Zdecydowanie największą zagadką jest jego forma oraz charakter. Mam jednak nadzieję, że perspektywa możliwego transferu do Realu podziała na niego bardzo mobilizująco podobnie jak i sama postać Mourinho. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Z Ronaldo też miały być. Miał chodzić na dziwki i imprezować ile się da, a jest już drugi sezon i nie ma ani jednego zdjęcia jak imprezuję. Przyszedł na pół roku i myślę, że bardziej będzie chciał się pokazać i zostać na dłużej niż będzie odwalał jakieś numery. Tym bardziej, że ma dużą szansę na grę w pierwszym składzie bo Benzema nie wydaje się mocną konkurencją. Więc chyba powodów do narzekania mieć nie powinien. Jeszcze chciałem napisać o jednej kwestii. Konflikt na linii Mourinho - Valdano się zaostrza. Jose podobno zabronił Jorge wchodzić do szatni i przyjeżdżać na treningi Realu. W sprawie transferu napastnika kontaktował się z prezesem i innym działaczem Realu, a nie Valdano. Zapytany czy jest konflikt odpowiedział krótko "bez komentarza". Jorge nie poleciał z drużyną do Sevilli jak ma w zwyczaju tylko poleci z Perezem. Dzisiaj Jose nie wziął udziału w w konferencji prasowej tylko wysłał Karankę. Podobno przyczyną jest niechęć do podgrzewania atmosfery przed meczem jak to robi Sevillą. Hasła po portugalsku "pozbawimy Cię tytułu" i klip zachęcający kibiców na przyjście na mecz bo ich miejsce zajmą kibice Realu. I sugerowanie, że parę lat temu też w półfinale CdR Valdano miał wpływać na arbitra. I teraz zapowiedzieli, że nikt nie będzie miał dostępu do sędziów. Ale raczej Jose lubi wojenki i chyba nie chciał raczej wypowiadać się na temat konfliktu z Valdano bo to pewnie byłoby tematem numer 1. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zimny Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 jesli klub/prezes bedzie musial wybierac miedzy Valdano a Mou to kto zostanie? Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 po za Perezem chyba nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Ale raczej ciężko będzie zwolnić Jose. Kibice na Bernabeu zdecydowanie stają po stronie Mourinho i jeżeli Perez chce zachować stołek to raczej powinien liczyć się z ich zdaniem. Kibice wierzą, że jedynym człowiekiem, który może przywrócić Real na szczyt jest Mou i jeżeli by go zwolnił, a klub dalej by nie wygrywał to nawet jakby obiecał ściągnięcie Messiego dupy by mu pewnie nie uratowało. IMO nie będzie wybierał nikogo. Valdano pewnie zostanie w klubie i usunie się w cień i będzie pracował bliżej Pereza niż drużyny. Chyba, że obaj się dogadają i pogodzą. Bo w sumie jeden drugiemu nie pozabijał rodziny, żeby iść tak na noże. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 26 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Myślę, że obecna sytuacja najlepiej pokazuje kto by wypadł z drużyny. Póki co to Valdano przegrywa. Cytuj Odnośnik do komentarza
zyrek Napisano 26 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 No jakby zwolnili Mou to ja już nie wiem kogo mieliby tam zatrudnić. Ale na pewno to medialne zamieszanie nie pomaga. Już gdzieś czytałem, że Valdano przygotował listę na polecenie Pereza: Blanc, Benitez i Ancelotti. Zidane miał nawet polecić Blanca :o . To się nie dziwie, że Mou nie uczestniczy w konferencji na której będą same trudne pytania ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 26 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 z tą listą to na 99% wymysł katalońskiego sportu. Jakoś nie mam zaufania do takich sensacyjnych newsów na temat Realu w katalońskiej prasie i na temat Barcelony w asie albo marce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Co do Adebayora to jak na zimowy transfer jest bardzo dobrze, zwłaszcza, że może grać w LM. Na pewno? O ile wiem, Adebayor grał w Lidze Europejskiej (chyba nawet Lechowi jakąś bramkę strzelił), a chyba rejestracja z Ligi Europejskiej obowiązuje też w Lidze Mistrzów? Przynajmniej z Pucharem UEFA tak chyba było :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 26 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Drugie forum i to samo pytanie. Przecież po grze w Lidze Europy spokojnie można grać w LM. Nie jestem pewien czy w drugą stronę to też działa, ale być może także. Przecież nawet przy okazji transferów Huntelaara oraz Lassany do Realu było zamieszanie, że przepisy dopuszczały tylko jednego takiego gracza do rejestracji w LM przez co Hunter nie został zgłoszony. Po tej aferze ograniczenie to zostało zupełnie zniesione. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 27 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Pierwszy półfinał CdR za nami. Ważne zwycięstwo na trudnym terenie. Skromnie bo tylko 1:0 ale i tak daje to sporą zaliczkę przed rewanżem. Real zagrał w bardziej defensywnym zastawieniu. Od pierwszej minuty zagrał na lewej pomocy Arbeloa zamiast Marcelo i Di Maria został poświęcony na wzmocnienie środka pola gdzie zagrał Lass. Pierwsza połowa była ostra ze strony Realu. Trochę kartek się posypało i po ostrym faulu Lass mógł wylecieć z boiska ale skończyło się na żółtej kartce. Real objął prowadzenie po świetnej akcji Karima. Francuz brał udział od początku akcji gdzie przyjął piłkę plecami do bramki, klepnął z Ozilem i popędził na bramkę. W polu karnym jeszcze ograł dwóch obrońców i strzałem po ziemi zdobył bramkę. Zdecydowanie najładniejsza bramka Karima w barwach Realu i jedna z ładniejszych w tym sezonie Realu. Najwięcej kontrowersji wzbudziła akcja z ostatniej minuty gdzie piłka zmierzała do bramki ale IMO nie przekroczyła linii bramkowej. http://www.youtube.com/watch?v=METbCdcceR4&feature=player_embedded Z tej powtórki z 13 s. wydaje się że bramki nie ma. Z tej ostatniej bardziej, że jest. Jakby nie było ciężko mieć pretensję do liniowego bo nie było szans jej ocenić z jego pozycji. Real miał jeszcze swoje szanse na podwyższenie zwycięstwa. Najlepszą zmarnował Ozil gdzie zostało mu tylko oddanie strzału to niemal pustej bramki. Pod koniec sezonu będzie można zrobić niezły filmik z pewnymi bramkami, które jednak jakiś cudem nie padły. Szansę na piękną bramkę miał Ramos i gdyby ta przewrotka wpadła do bramki byłby murowany gol roku. Podobał mi się Ramos w tym meczu. Przypominał tego Ramosa z MŚ. Miał jeszcze jedną akcję gdzie miał dostać długą piłkę ale przechwycił ją Ronaldo, który był na spalonym. Minimalnie uprzedził Ramosa. Gdyby nie to byłaby świetna okazja na bramkę. Dla Ronaldo był to słabszy występ. Brakowało podań kluczowych, strzały z wolnych w mur i z tą sytuacją Ozila sam powinien strzelić. Real mógł w samej końcówce stracić prowadzenie za sprawą błędu Ikera, który nie czysto trafił w piłkę i ta spadła na nogę Negredo ale uderzył nie czysto i tylko przeszło wzdłuż bramki. Gra Realu wyglądała solidnie. I podobała mi się gra obronna Realu. Dobry mecz Ramosa, Albiola i Carvalho, który też miał szansę na bramkę. Gorzej trochę wypadł Arbeloa ale miał najtrudniejsze zadanie bo mierzył się z Navasem. Jak nie dawał rady to ratował się faulami. Na plus aktywny Ozil i oczywiście Karim. O ile z Mallorcą mimo bramki nawagę zwycięstwa to i dwie setki zmarnował. Chociaż trzeba mu oddać, że po jego akcjach Real ostatnio uratował remis z Almerią (asysta), 3 punkty z Mallorcą i teraz zwycięstwo z Sevillą. Oby w końcu się przebudził. Chociaż po hattrickach z Levante i Auxerre też wydawało, że sie ogarnie, a nic takiego nie miało miejsca. Po meczu był nieprzyjemny incydent gdzie ktoś z trybun rzucił Ikera w głowę. Na szczęście nic mu się nie stało. Sevilla nakręcała kibiców przed meczem i jeden głupi nie wytrzymał. I jeszcze na temat konfliktu Jose-Jorge. Valdano zapowiedział, że trener jeżeli potrzebuje większej swobody to ją dostanie. Jose postawił na swoim. Dostał napastnika (dzisiaj odbyła się prezentacja) i większą swobodę. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 27 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 No nie wiem czy Benzema oprócz bramki zrobił coś więcej pozytywnego. Oczywiści, przy niej samej błysk geniuszu, ale później mnie jednak standardowo irytował. Ramos faktycznie na prawdę nieźle w ofensywnie. Od początku też przypadło mi do gustu ustawienie 3 defensywnych pomocników. Bardzo solidnie to wyglądało. Przyszedł Adebayor, więc ktoś musiał odejść. Wybór był raczej oczywisty - Mahamadou "Mahomodon" Diarra. Padło na Monaco. Szczerze to trochę się zdziwiłem i byłem pewien, że będzie kolejnym nowym zawodnikiem Malagi. 4,5 sezonu w barwach Realu, 90 meczów, 3 bramki w tym jedna dająca mistrzostwo. Może na boisku nie był wielkim zawodnikiem, ale wydaje mi się, że bardzo dużo dawał samej szatni. Osoba pełna dobrej, pozytywnej energii. Wielkie dzięki za ten czas spędzony w Realu i godne reprezentowanie barw klubowych. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 31 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Real nie wytrzymał tempa dzieląc siły między CdR, a ligę i zanotował kolejną wpadkę ligową. Stracili 3 punkty na gorącym terenie z Osasuną. Zagrali jeszcze gorzej niż z Almerią bo tam chociaż mieli jakieś szanse plus mogli się uratować w końcówce gdyby sędzia się nie pomylił. A z Osasuną były raptem dwie szanse na bramkę w tym z tych dwóch szans w jednym przypadku udało się oddać strzał na bramkę. Dwie okazje miał Ronaldo i szczególnie tej drugiej szkoda bo mógł podawać do Benzemy. l wyraźnie widać, że drużyna cierpi na cristiaopendencję i jak on gra słabo to nie ma kto poprowadzić drużyny do zwycięstwa. A to był obok GD najsłabszy występ Ronaldo. Strata do lidera urosła do 7 punktów i ciężko będzie ją nadrobić. Nawet zakładając wygraną Realu w GD to potrzebuje jeszcze jednej porażki i remisu Barcelony przy czym sami nie mogą się pomylić ani razu. A najcięższe wyjazdy dopiero przed nami: Athletic, Atletico, Sevilla, Valencia, Espanyol, Villarreal. A patrząc na dorobek na wyjazdach będzie na pewno ciężko. W tym sezonie tylko gubili punkty na wyjazdach: Mallorca, Levante, Barcelona, Milan, Almeria, Osasuna. Teraz najważniejszy cel to w środę zapewnić sobie awans do finału CdR. Jest jednobramkowa zaliczka i mecz u siebie, więc myślę, że dadzą radę. Hala Madrid! Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.