Skocz do zawartości

Atakujemy Forumkiem?


Buli

Rekomendowane odpowiedzi

@Jacelinho - Grałeś z Flotą na środku obrony z BartuSem.

 

Jedenastka kolejki - "Iwabik" i "Jacelinho"

 

Pora na moim zdaniem kluczowy fragment tego sezonu - Cztery mecze ligowe z rzędu grane na wyjeździe. Idealny scenariusz to oczywiście 12. punktów, ale no... jesteśmy co prawda w wybornej dyspozycji, jednak wyjazd to wyjazd. Wątpliwości narastały, gdy patrzyło się na terminarz. Pierwszym rywalem po ogólnopolskim tournee było Podbeskidzie Bielsko-Biała. Początek był specyficzny. Gospodarze przeważali w posiadaniu piłki, przebywali niemal cały czas na naszej połowie, ale to My oddawaliśmy strzały po kontratakach. Jeden z nich był zabójczy. "Kowalinho" cofnął się pod nasze pole karne, by wspomóc kolegów z pomocy, odebrał piłkę i wybił przed siebie, prosto pod nogi "Celsona" Celija. Nasz kapitan, który jest ostatnio w gazie wygrał sprinterski pojedynek z Kanikiem, posłał płaską piłkę obok Linki i mógł w swój swoisty sposób, wykonując taniec godowy cieszyć się z gola. W dalszej części pierwszej połowy szczęścia próbowali "Kurnia84" Kowalski i "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski, ale do siatki trafił dopiero "Kowalinho" Kowalczyk. Duży wkład w bramkę miał "Damonir24" Yankesik swoim agresywnym odbiorem w środku pola, asystę zaliczył "Kurnia84". Myślałem, że to koniec emocji w tej części spotkania, ale moi zawodnicy nie lubią się opierdalać na murawie. "Kurnia84" Kowalski znowu posłał dobrą piłkę na wolne pole, tym razem do "Celsona" Celija a że moich napastników w ostatnim czasie cechuje stoicki spokój przy kończeniu akcji... 3:0

 

Mówiłem coś o nie opierdalaniu się mojego zespołu? 40. sekund potrzebował "Kowalinho" Kowalczyk, by po dograniu "Damonira24" Yankesika skierować futbolówkę do bramki. Dopiero wtedy moje grajki zrozumieli, że nie ma sensu się przemęczać i przyjęliśmy gospodarzy na własnej połowie. Nieśmiałe próby "Górali" z dystansu spełzły na niczym, 4:0 na wyjeździe musiało zrobić wrażenie na każdej drużynie w lidze.

 

17.03.2010 r, 1. liga Polska, 22/34

Podbeskidzie Bielsko-Biała(10) - FC ForumCM(6) 0:4 (0:3)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2229

Notes: To było już 5. ligowe zwycięstwo z rzędu - 5. bez straty gola.

 

Stal Stalowa Wola ostatni mecz ligowy wygrała... we wrześniu a w każdym z trzech ostatnich spotkań traciła po 3. bramki. Nie mogliśmy nie wygrać... Tylko, że zawodnicy którym dałem szansę (zwłaszcza ofensywa) nie pokazała zupełnie nic w pierwszej połowie, trzeba było wprowadzić kilera i dobrego asystenta.

 

Na boisku pojawili się "Kurnia84" i "Celson", którzy mieli być zbawcami a gola zdobył jedyny z ofensywnych zawodników, który pozostał na murawie - "AdrianABCH" Pietkiewicz. Jego strzał był mocny, precyzyjny, nie do obrony. Nie straciliśmy gola w lidze od dawna, a strzeliła nam ostatnia drużyna tabeli. Stracił piłkę "Bromon" Ryczkowski, który był ostatnim obrońcą co oznacza, że Jary wybiegł sam na sam z "Jmk" Pietkiewiczem, który nie miał jak obronić tego uderzenia. Wiadomym było, że gospodarze okopią się przed własną "16" i nie wyjdą już z żadna akcją. Dla nich ten remis był jak wygrana w totka, dla nas jak strzał w głowę.

 

20.03.2010 r, 1. liga Polska, 23/34

Stal Stalowa Wola(18) - FC ForumCM(4) 1:1 (0:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 1686

Notes: Żenada... "Kurnia84" Kowalski wypada na 2. tygodnie (naciągnięty mięsień uda)

Odnośnik do komentarza

Tabelka na koniec posta.

 

Jedenastka kolejki - "Jacelinho", "Kowalinho"

 

Po tym co by nie mówić wstydliwym remisie z czerwoną latarnią ligi, wyjazd do Zabrza na mecz z Górnikiem nie rysował się w jasnych barwach. Wszak Zabrzanie byli u siebie niepokonani a w 12. meczach stracili u siebie jedynie 3. bramki (tyle co My). Co najważniejsze - wygrali z Nami w rundzie jesiennej i to na naszym terenie, będąc drużyną lepszą. Musieliśmy zagrać mecz sezonu, by wywieźć stąd jakieś komplet punktów. Kibice Górnika przyzwyczajeni do naciskania rywali na własnym obiekcie, musieli przecierać oczy ze zdziwienia jak przez 10. minut wymienialiśmy podania na ich połowie, by na koniec wypracować sobie dobrą okazję do zdobycia gola, zabrakło "Celsonowi" Celijowi niewiele. Dopiero przy akompaniamencie gwizdów gospodarze ruszyli dupska i wtedy pokazali, że u siebie są niesamowici w tym sezonie. Gola straciliśmy w 27. minucie po trafieniu Wodeckiego. Ciężko powiedzieć, czy ktoś w tej sytuacji zawinił, ale jeśli już ktoś, to "Smetek" - po prostu nie upilnował Wodeckiego. Po bramce gospodarze cofnęli się, zagęścili środek pola i nie było jak się przebić przez ten mur.

 

Niesamowicie po przerwie grał goalkeeper gospodarzy Nowak. Bronił wszystkie strzały, i te w sam środek jak i kierowane idealnie do narożników. Ratowałem się ofensywnymi zmianami, ale na próżno. Przegraliśmy mecz, którego na dobrą sprawę nie można było przegrać. Jeden błąd i cała praca na marne.

 

29.03.2010 r, 1. liga Polska, 24/34

Górnik Zabrze(7) - FC ForumCM(4) 1:0 (1:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 15065

Notes: Jakim cudem to przegraliśmy?! "Iwabik" Wabik out 2. tygodnie - udo.

 

Żałoba... grobowe nastroje po takiej niezasłużonej porażce nie były niczym niezwykłym. O tej przegranej trzeba było jak najszybciej zapomnieć i grać o pełną pulę z Motorem Lublin, bo rywale czaili się, żeby nam spierdolić na kilka punktów. Przywitaliśmy stadion przy Alejach Zygmuntowskich ładnie, bo frontalnym atakiem. Pierwszy 7. prób zakończyło się niepowodzeniem (to mało powiedziane), ale ósme podejście już skończyło się trafieniem naszego najlepszego strzelca "Kowalinho" Kowalczyka. Bardzo dobrze w tej sytuacji piłkę rozprowadził kapitan "Celson" Celij.

 

Co ja mogę o drugiej połowie powiedzieć... przewaga ogromna, tylko że... na środku obrony grał dziś "Bromon" Ryczkowski, który tak jak w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola popełnił kuriozalny błąd, przez co Motor wyrównał i kto wie, czy nie pozbawił nas dwóch punktów, których być może zabraknie na koniec sezonu do awansu.

 

03.04.2010 r, 1. liga Polska, 25/34

Motor Lublin(15) - FC ForumCM(6) 1:1 (1:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 1422

Notes: Tabela... Doliczmy dwa punkty ze Stalą i dwa z Motorem...

Odnośnik do komentarza

Gdzieś chyba wpisałem dwa razy tę samą kolejkę.

 

Tak rozpaczałem po remisie z Motorem, a jeśli spojrzeć na tabelę i terminarz, to jeszcze wszystko w naszych rękach - grać będziemy z całą czołówką tabeli, poza Górnikiem z którym już się mierzyliśmy. Przed meczem z liderem Sandecją, na 3. tygodnie wypadł mi z powodu naciągniętej pachwiny "CancuN" Gonzalez, który grał ostatnio całkiem przyzwoicie. Miałem jednak kim go zastąpić. Co do pierwszej połowy, to im dłużej ona trwała, tym bardziej obawiałem się powtórki ze spotkania z Górnikiem Zabrze - przewagę mieliśmy ogromną, ale cudów w bramce dokonywał Kozioł i nic tylko czekać na zabójczą kontrę gości.

 

Zamiast kontry lidera, stało się coś niebywałego. "Damonir24" Yankesik nie miał dużo miejsca w środku pola, lecz kątem oka wypatrzył w polu karnym... "Chomika" Chomickiego, który nie zdążył wrócić na pozycję. Nasz lewy defensor uderzył z pierwszej piłki przy krótszym słupku i objęliśmy prowadzenie. Inna sprawa, że bramka nie powinna zostać uznana, ale chuj mnie to. Teraz najważniejsze było nie popełnić z tyłu głupiego błędu, "Bromon" Ryczkowski, który otrzymał ode mnie ostatnią szansę nie mógł mnie zawieść. W 72. minucie już było mi wszystko jedno czy coś spierdoli czy nie - powracający po drobnym urazie "Kurnia84" Kowalski świetnie w tempo dograł do "Kowalinho" Kowalczyka, Kozioł choćby nie wiem jak się starał nie był w stanie sięgnąć jego uderzenia, lider przegrywał już 0:2. Tyle tylko, że znowu drobne ale - gdybyśmy trafili na sędziego, który potrafi się ustawić i sędziowałby po aptekarsku, nie uznałby żadnej ze zdobytych bramek. Nie można było się do czego przyczepić jednak w sytuacji z 91. minuty. "Ajerkoniak" Kurnicki, który obniżył ostatnio nieco loty, znów błysnął pięknym podaniem z głębi pola, tym razem do "Celsona" Celija a nasz kapitan ustalił wynik spotkania na 3:0, znów wracamy do gry o awans.

 

10.04.2010 r, 1. liga Polska, 27/34

FC ForumCM(6) - Sandecja Nowy Sącz(1) 3:0 (0:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2419

Notes: Na trybunach usiadło kilku trenerów niezłych ekip Europejskich, takich jak Dynamo Kijów, czy Espanyol Barcelona. Letnie okienko będzie bardzo trudne.

 

Swój wspaniały mecz z Sandecją miał "Chomik" Chomicki. Niestety przez własną głupotę i nieodpowiednie rozgrzanie przed treningiem nadwyrężył więzadła w kolanie i tym samym najprawdopodobniej zakończył sezon. Już bez niego przystąpiliśmy do meczu z broniącą się przed spadkiem drużyną Wisły Płock. Każdy sobie zdawał sprawę z tego, że w razie porażki, czy choćby remisu, myśl o awansie raczej byłoby trzeba odłożyć na kolejny sezon. Problem polegał na tym, że przyszło nam się zmierzyć z drużyną, która jak głodny chleba potrzebowała punktów, co pokazali w pierwszej połowie nie pozwalając choćby zbliżyć się pod własne pole karne.

 

Zaczynaliśmy powolutku kąsać gospodarzy strzałami z okolic ich "16", lecz podobnie jak w naszym pierwszym spotkaniu bez zarzutów spisywał się Mierzwa. Próby m.in "Kowalinho" Kowalczyka były na nic. Mecz kończyliśmy grając rozpaczliwym 4-2-4, niestety bezbramkowo zremisowaliśmy.

 

19.04.2010 r, 1. liga Polska, 28/34

Wisła Płock(14) - FC ForumCM(6) 0:0 (0:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 1320

Notes: Mierzwa 6.6 O.o Ciężka sytuacja w tabeli...

 

Pozostaje nam 6. spotkań ligowych, tabela wygląda tak:

 

1. Pogoń 54 pkt

2. Górnik Zabrze 53 pkt

3. Sandecja 53 pkt

4. ŁKS Łódź 50 pkt

5. GKS Katowice 49 pkt

6. FC ForumCM 48 pkt

 

Z ekip które przed nami, gramy z ŁKS-em Łódź (w), GKS-em Katowice (d) i na koniec sezonu z Pogonią Szczecin (w)

Odnośnik do komentarza

Smetek gra o wiele więcej niż ja, a atrybuty są porównywalne. Częściej gram w kadrze U-19, Smetek czasami w U-21, ale wartościowo i pensją wygrywam...

Patrzę przede wszystkim na formę a Smetek dostaje lepsze oceny, ostatnio o wiele lepsze.

 

Nie ma co patrzeć na innych, trzeba za wszelką cenę wygrać wszystko co jest do wygrania i liczyć na potknięcia rywali. MKS Kluczbork należało rozjechać u siebie i pokazać kolejnemu rywalowi, że nie składamy broni. Kibice mogli być jednak zdziwieni pierwszymi minutami meczu, podczas których daliśmy gościom zbyt wiele luzu i kilka razy było pod naszą bramką gorąco. Od około 10. minuty sytuacja wróciła do normy i zaczęliśmy ostrzeliwać seriami Kluczbork. Doskonałej okazji nie wykorzystał w 25. minucie "Kowalinho" Kowalczyk a szkoda, bo byłby piękny gol po znakomitej zespołowej akcji. 10. minut później "Iwabik" Wabik podszedł do rzutu wolnego z okolic pola karnego, uderzył technicznie ponad murem i zabrakło centymetrów, by zmieścił futbolówkę pod poprzeczką. 9. strzałów, tylko 1. celny w pierwszej połowie.

 

Aż 20. minut drugiej połowy musiało zlecieć, byśmy oddali jakiś strzał na bramkę. Warto było czekać. "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski wypuścił w uliczkę "AdrianaABCH" Pietkiewicza, który okazał się szybszy od Sieranta, nie patyczkował się i walnął ile tylko miał siły w nodze, piłka świsnęła tylko koło głowy Stodoły i objęliśmy prowadzenie. Prawdę mówiąc nie rozumiałem czemu goście nagle rzucili się do odrabiania strat, skoro utrzymanie mieli w zasadzie zapewnione a o awansie też mogli już tylko pomarzyć. Kolejnych 10. minut nerwówki w jednej chwili zmieniło się w górę szczęścia i radości po golu "Celsona" Celija, który trafił głową idealnie w samo okienko. 2:0 wygląda ładnie, ale 3:0 jeszcze lepiej - z takiego założenia wyszedł "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski zagrywając kolejną ośmieszającą defensywę gości piłkę do "Celsona" Celija, strzał, gol, po meczu.

 

24.04.2010 r, 1. liga Polska, 29/34

FC ForumCM(6) - MKS Kluczbork(10) 3:0 (0:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2742

Notes: Swoje zrobiliśmy, ktoś punkty stracił lecz to wciąż za mało. Limit kartek przekroczył Adam "H! Vltg3" Sawicki i nie zagra z ŁKS-em Łódź.

 

1. Górnik Zabrze 56 pkt

2. Sandecja 56 pkt

3. Pogoń 54 pkt

4. ŁKS Łódź 53 pkt

5. FC ForumCM 51 pkt

6. GKS Katowice 50 pkt

 

Jedenastka kolejki - "Jacelinho", "Iwabik", "Hidalgoo", "AdrianABCH".

 

Strasznie ważny mecz z ŁKS-em Łódź. Straszny dla mnie a co dopiero dla chłopaków? Bałem się, że nerwy im splączą nogi. Jednak nic takiego nie miało miejsca i po pierwszych 5. minutach szaleństwa gospodarzy, przejęliśmy inicjatywę i graliśmy swoje. Jak za najlepszych lat (miał takie?) bronił Bodzio.W i po kolejnej niebywałej paradzie byłem przekonany, że do przerwy nie zdobędziemy gola. Na całe szczęście bardzo często się mylę i tak było tym razem. Niemal kopia pierwszej bramki "Celsona" Celija z poprzedniego meczu - ten sam strzelec, ten sam asystent, czyli "AdrianABCH" Pietkiewicz. Jeszcze przed przerwą Gikiewicz uratował swoją drużynę, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale "Jacelinho" Fikusa.

 

W przerwie spojrzałem na pozostałe wyniki - były bardzo optymistyczne. Modliłem się o to, by w gospodarzy nagle nie wstąpiły jakieś nadprzyrodzone siły i byśmy utrzymali ten rezultat. Do 88. minuty nic się nie działo, wtedy z akcją ruszył ŁKS, zapowiadało się groźnie... na szczęście nie było. Mieliśmy jeszcze w 90. minucie rzut wolny niemal z linii 16. metra a "Papież" Migrodzki trafił w poprzeczkę. Wygraliśmy!!!... Pomyślałem w 93. minucie, gdy ŁKS zadał mi cios w serce a konkretnie Swiatek, który trafił jakimś rozpaczliwym strzałem. Horror.

 

01.05.2010 r, 1. liga Polska, 30/34

ŁKS Łódź(4) - FC ForumCM(5) 1:1 (0:1)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 4556

Notes: Bez komentarza, gol w 93. minucie...

 

1. Górnik Zabrze 56

2. Sandecja 56

3. Pogoń 54

4. ŁKS 54

5. GKS Katowice 53

6. FC ForumCM 52

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co się ze mną dzieje ostatnio... Jest to brak koncentracji, nie wiem czym spowodowany. Bardzo przepraszam kolegów z drużyny i trenera, mam nadzieję na dalsze występy, zrobię wszystko by nie zawieść.

Paweł "Bromon" Ryczkowski dla Przeglądu Sportowego.

Odnośnik do komentarza

"11" kolejki - "Celson" i "AdrianABCH"

 

Na 10. dni wypadł z gry "CancuN" Gonzalez z powodu nadwyrężonego nadgarstka.

 

GKP Gorzów, no gdybyśmy stracili punkty ze spadkowiczem to poważnie zastanowiłbym się nad poradą psychologa dla całego zespołu. 57. sekund - tyle nam zajęło obicie poprzeczki gości a stało się to po strzale głową "AdrianaABCH" Pietkiewicza. Co chwile spoglądałem na wyniki innych spotkań a w momencie, gdy "AdrianABCH" zdobył gola po indywidualnej akcji, traciliśmy do lidera zaledwie dwa punkty.

 

Pewny po ostatnich wydarzeniach nie mogłem być niczego, ale gdy Pietkiewicz zdobył swojego drugiego gola w 50. minucie meczu, nieco się uspokoiłem i wierzyłem w końcowy triumf, jedyną niewiadomą była kwestia układu tabeli po zakończeniu kolejki, rezultaty na innych stadionach się utrzymywały. W momencie, gdy "Fiiru" Leśniak w swoim stylu zmarnował "setkę" ŁKS objął prowadzenie na wyjeździe z Sandecją. Co to oznaczało dla tabeli? Jeszcze większy ścisk. Minutę po tej sytuacji w dosyć szczęśliwy sposób pierwszego w historii klubu (w oficjalnym meczu) hattricka strzelił "AdrianABCH" Pietkiewicz. Z czystym sumieniem zdjąłem go z murawy, dając okazję kibicom na tzw. "Standing ovation". Pod koniec meczu straciliśmy bramkę, co tylko na kilka sekund uciszyło nasze trybuny, bo mecz i tak był wygrany. Jak z innymi wynikami? Wracamy do gry!

 

08.05.2010 r, 1. liga Polska, 31/34

FC ForumCM(6) - GKP Gorzów(17) 3:1 (1:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2548

Notes: Gdyby nie gol Adama Banasia dla Górnika w 89. minucie meczu z Pogonią, to ścisk byłby jeszcze większy.

 

1. Górnik Zabrze 59 pkt

2. ŁKS Łódź 57 pkt

3. Sandecja 56 pkt

4. FC ForumCM 55 pkt

5. GKS Katowice 54 pkt

6. Pogoń Szczecin 54 pkt

 

Czemu kurwa akurat teraz... Powołania u-19

Odnośnik do komentarza

"AdrianABCH" Pietkiewicz w "11" kolejki.

 

Polska u-19 - Cypr u-19 1:0 (El. ME u-19)

 

"Kadry młodzieżowe, to dobro Polskiego futbolu!...", "Walczmy o dobre wyniki młodzieży..." - Pierdolenie o Szopenie, mogę przez to stracić szansę na awans. Do Pruszkowa zabrałem jedynie trzech rezerwowych, bo nie było sensu zabierać większej ilości. Początek meczu a ja mam pełne gacie, żeby tylko nikomu nic się nie stało. Nie zdążyłem nawet pomyśleć co by wtedy było, gdy w 2. minucie "Kowalinho" Kowalczyk zagrał idealną piłkę do "Papieża" Migrodzkiego, ten wykończył mocnym strzałem akcję dwóch reprezentantów San Marino i objęliśmy bardzo szybko prowadzenie. Przez kolejnych 35. minut częściej patrzyłem w livescore'a niż na plac gry. W 40. minucie "Kurnia84" Kowalski uderzył z pierwszej piłki po podaniu "H! Vltg3" Sawickiego, szmaciana poleciała rogalem i zawinęła przy samym słupku, co za gol!

 

Przecierałem oczy ze zdumienia, kazałem Stokowcowi co jakiś czas mnie szczypać, bo nie wierzyłem w to co widzę w wynikach na żywo. Gol "Kowalinho" Kowalczyka oczywiście przesądził sprawę naszej wygranej w tym meczu i w tej chwili mogłem się w pełni skupić na liczeniu punktów w tabeli. Górnik męczył się w Ząbkach, Sandecja ze słabym Gorzowem.

 

11.05.2010 r, 1. liga Polska, 32/34

Znicz Pruszków(9) - FC ForumCM(4) 0:3 (0:2)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2116

Notes: Wkurze się, jeśli zabraknie jakiegoś punktu... Przełamanie "Papieża" Migrodzkiego - pierwszy gol od ponad 15. godzin.

 

1. Górnik Zabrze 60 pkt

2. ŁKS Łódź 60 pkt

3. FC ForumCM 58 pkt

4. Pogoń Szczecin 57 pkt

5. Sandecja 57 pkt

6. GKS Katowice 55 pkt

 

Pozostają dwa mecze - GKS Katowice (d) i Pogoń Szczecin (w)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...