Skocz do zawartości

Lata do przodu


Iwabik

Rekomendowane odpowiedzi

W kolejnej kolejce jedziemy do Vigo, na boisko tamtejszej Celty. Na razie na obiektach innych drużyn idzie nam średnio, remis z Mallorcą czy wygrana 1:0 z Hercules nie są powodami do dumy, ale też i nie do wstydu. Tym razem nasze zadanie wydaje się łatwiejsze, Celta przegrała trzy z czterech ligowych spotkań, jedno wygrali. Stracili już 16 bramek. Skład:

 

Ugarte - Begona, Julio, Martinez, Vergeli - Correa, Castro - Allan (68' Joel), Angel (68' Manuel), Godoy (68' Casado) - Bruno

 

 

Pierwszą połowę zagraliśmy koszmarnie. Już w 8. minucie obrońcy nie upilnowali Daviego w naszym polu karnym, a ten pokonał Ugarte strzałem główką. 16 minut później kolejny błąd popełnił Julio, tym razem nie zrozumiał się z naszym golkiperem. Stali przed polem karnym i nie wiedzieli kto ma wybić piłkę, aż podbiegł do niej Pimenta i umieścił ją w pustej bramce.

 

Nadzieje dał nam na samym początku drugiej połowy Bruno, ale bardzo szybko odebrał nam ją ten, który uderzył pierwszy - Davi. Strzelił prosto w Ugarte, a ten wbił piłkę do siatki. Okropny mecz naszego bramkarza.

 

 

23.9.2043, La Liga [5/38]

[?] Celta 3:1 Sporting [?]

J. Davi 8', 49'; D. Pimenta 24' - Bruno 48'

MotM: J. Davi (Celta) - 9.1

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz gramy na szczęście już na El Molinon. Do Gijon przyjeżdża Real Sociedad. Drużyna z Anoeta zaczęła sezon średnio, w 5 kolejkach przegrali z Realem, Barceloną i Alaves. O ile obecność tych pierwszych nie dziwi, o tyle porażka z Alaves jest sporym zaskoczeniem. Mimo kiepskiego poprzedniego meczu w pierwszym składzie wyjdzie Ugarte.

 

Ugarte - Petkovic, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel, Manuel, Godoy - Bruno (62' Garcia)

 

 

Nie wiem dlaczego, ale gdy gramy na swoim obiekcie, nasza gra wygląda całkiem inaczej. Od samego początku kontrolowaliśmy mecz, nie pozwalaliśmy rywalom opuszczać swojej połowy. Baskowie, podobnie jak Valladolid, skapitulowali dopiero pod koniec pierwszej połowy. Do tego momentu dostępu do swojej bramki bronili bardzo dobrze.

 

W drugiej połowie ekipa z San Sebastian powinna się odkryć i zaatakować. Powinna, ale tego nie zrobiła. My wykończyliśmy przeciwnika stałymi fragmentami gry, najpierw bezpośrednio z wolnego strzelił Manuel, a potem rożnego na bramkę zamienił Flavio.

 

 

26.9.2043, La Liga [6/38]

[?] Sporting 3:0 Real Sociedad [?]

Joel 44'; C. Manuel 51'; Flavio 66'

Odnośnik do komentarza

Po dwóch dniach odpoczynku na naszym obiekcie podejmowaliśmy Everton. The Toffees sezon rozpoczęli nie najlepiej, jak na drużynę z ich ambicjami. Po sześciu kolejkach zajmują zaledwie 5. miejsce w angielskiej Premier League. Co ciekawe, liderem BPL jest... Ipswich, które wygrało wszystkie 6 spotkań. Ligę Mistrzów zaczęli od ogrania PSG na Goodison Park. Spodziewam się trudnego spotkania, ale wydaje mi się, że mamy spore szanse na odniesienie zwycięstwa.

 

Begiev - Petkovic, Martinez, Flavio, Paulinho - Bunzli (65' Correa), Castro - Joel, Manuel, Godoy - Garcia

 

 

W pierwszej połowie mecz był dokładnie taki, jakiego się spodziewałem. Trudny i wymagający, ale zaraz łatwy i przyjemny. Prowadzenie objęliśmy już w 1. minucie, ale od tego momentu grało nam się paradoksalnie o wiele gorzej. Everton przycisnął i po 17 minutach był już remis. Wtedy przyjezdni spuścili z tonu i oddali nam piłkę. Szybko ich skarciliśmy. Przed przerwą zdobyliśmy dwie bramki, obie po dośrodkowaniach Godoya z narożnika boiska.

 

Drugą połowę również zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Niemal od razu po rozpoczęciu gry Paulinho posłał długą piłkę do Garcii, pomylił się obrońca, który nie doskoczył do piłki. W sytuacji sam na sam nie pomylił się Garcia i zdobyliśmy 4. bramkę. Bramka ta pozbawiła Everton resztki wiary. The Toffees opuszczają Hiszpanię upokorzeni!

 

 

29.9.2043, Liga Mistrzów [2/6]

[2.] Sporting 4:1 Everton [1.]

J. Godoy 1'; Flavio 39'; D. Martinez 44'; E. Garcia 46' - Santos 17'

MotM: J. Godoy (Sporting) - 9.2

 

 

Na Lukaku Stadion PSG rozgromiło Olympiakos 8:2. Boję się wyjazdu do Francji.

Odnośnik do komentarza

Do wyjazdowego meczu z Deportivo podchodziliśmy w dobrych nastrojach. Odpoczywaliśmy 4 dni, więc kilku zawodnikom dam odpocząć. Spróbujemy przerwać serię kiepskich meczów na wyjazdach. Za faworyta oczywiście uznano nas.

 

Ugarte - Begona, Julio, Avilla *D* (46' Martinez), Paulinho - Bunzli, Castro - Joel (80' Allan), Angel (80' Manuel), Casado - Bruno

 

 

W pierwszej, wyjątkowo nudnej, połowie straciliśmy bramkę po błędzie debiutującego Avilli. 20 latek nie upilnował Marlona w 39. minucie, a ten okazał się bezbłędny.

 

W drugiej połowie nie wydarzyło się nic. Oddaliśmy JEDEN celny strzał.

 

 

4.10.2043, La Liga [7/38]

[?] Deportivo 1:0 Sporting [?]

Marlon 39'

MotM: R. Villa (Deportivo) - 7.8

Odnośnik do komentarza

W kadrze Włoch na ostatnie mecze eliminacyjne nie zaszła żadna zmiana.

 

 

Mecz z Czechami miał zadecydować o tym, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie. Jeżeli wygramy, to nasza przewaga przed ostatnią kolejką wynosić będzie 4 punkty, a co za tym idzie - wygramy grupę.

 

 

Bigatti - Cazzola, Latini, Di Vita, Cerosimo (74' Linetti) - Busi - Antinori (74' Savio) - Moretti, Macchia, Pozzato - Scisciola (46' Gezzi)
Od pierwszego gwizdka sędziego ruszyliśmy do natarcia. Wściekle atakowaliśmy czeską bramkę, a rezultaty przyszły bardzo szybko. Już w 4. minucie Macchia zapewnił nam prowadzenie, a 8 minut później zdobyliśmy kolejną bramkę. Zaskoczeni Czesi nie potrafili odpowiedzieć, a my zwolniliśmy tempo gry i spokojnie rozgrywaliśmy piłkę. W samej końcówce mieliśmy okazję podwyższyć prowadzenie, ale świetnie interweniował czeski bramkarz.
9.10.2043, El. ME 2044 [9/10]
[1.] Włochy 2:0 Czechy [2.]
F. Macchia 4'; C. Moretti 12'
MotM: C. Moretti (Włochy) - 7.9
Ostatni mecz dałem poprowadzić mojemu asystentowi, ponieważ eliminacje i tak są wygrane. Prowadzony przez niego zespół rozgromił Czarnogórców 6:0.

R3iZ1if.png

Odnośnik do komentarza

Po przerwie reprezentacyjnej do Gijon przyjeżdża Levante. Nasi rywale sezon rozpoczęli fatalnie, zdołali zdobyć zaledwie 2 punkty w 7 kolejkach. Postaramy się wykorzystać ich beznadziejną formę. Nie mogę wystawić najmocniejszego składu, gdyż po zaledwie jednym dniu odpoczynku gramy z PSG.

 

Ugarte - Petkovic, Martinez, Flavio (46' Julio), Paulinho (46' Vergeli) - Bunzli, Correa - Allan, Angel, Casado - Garcia

 

 

Jeżeli Levante liczyło tutaj choćby na punkt, to ich nadzieje rozwialiśmy bardzo szybko. Już w 8. minucie wyprowadziliśmy cudowną akcję, pięknie podawaliśmy piłkę na małym dystansie. Tę koronkową akcję wykończył Angel, który był dzisiaj katem Levante. 4 minuty później kolejną bramkę zdobył Angel, tym razem pięknie przymierzył z 16 metrów. Pięć minut później wynik podwyższył Allan, a strzelaninę zakończył raz jeszcze Angel.

 

 

18.10.2043, La Liga [8/38]

[4.] Sporting 4:0 Levante [20.]

M. Angel 4', 12', 29'; Allan 17'

MotM: M. Angel (Sporting) - 9.6

Odnośnik do komentarza

Po jednodniowej przerwie jechaliśmy na boisko francuskiego giganta. PSG całkowicie zdominowało swoją ligę, ostatni tytuł z rąk wyrwało im 19 lat temu Monaco. Punkt wywieziony z Lukaku Stadion byłby sporym sukcesem. Skład:

 

Begiev - Begona, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel (64' Allan), Manuel (81' Angel), Godoy - Bruno (81' Garcia)

 

 

Przez całą pierwszą połowę udawało nam się utrzymywać zagrożenie z dala od bramki Begieva. Nie oznacza to wszakże, że Paryżanie nie mieli sytuacji strzeleckich. Mieli takie dwie, obie wyśmienite, obie zmarnowane. Raz ratowała nas poprzeczka, a za drugim razem napastnik PSG nie trafił w bramkę.

 

W drugiej połowie gra posypała nam się bardzo szybko. W 49. minucie straciliśmy pierwszą bramkę, a chwilę potem drugą. Próbowaliśmy odpowiedzieć, ale nie udawało nam się to. PSG już nie atakowało. Wstydu nie ma.

 

 

20.10.2043, Liga Mistrzów [3/6]

[3.] PSG 2:0 Sporting [1.]

T. Potocnik 49'; M. Indio 52'

MotM: E. Makhoshvili (PSG) - 8.4

 

 

W drugim meczu grupy Everton wygrał 4:0 z Olympiakosem.

Odnośnik do komentarza

Po porażce w Paryżu udaliśmy się do Villarreal. Poprzedni mecz z Żółtą Łodzią Podwodną przegraliśmy 1:2, więc nie spodziewam się łatwego meczu, tym bardziej, że wyjazdy nam póki co nie leżą. Skład:

Ugarte - Begona (72' Petkovic), Julio, Martinez, Vergeli - Bunzli, Castro - Allan (72' Joel), Manuel, Godoy - Garcia (46' Bruno)

 

 

Prowadzenie powinniśmy objąć już w 12. minucie, ale wyśmienitą sytuację zmarnował Garcia. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a przekonaliśmy się o tym w 34. minucie, gdy Bueno pokonał Ugarte.

 

Przez całą drugą połowę próbowaliśmy stworzyć sobie jakąś dogodną sytuacje, ale nic nam się nie udawało.

 

 

24.10.2043, La Liga [9/38]

[11.] Villarreal 1:0 Sporting [4.]

M. Bueno 34'

MotM: M. Bueno (Villarreal) - 7.8

Odnośnik do komentarza

Po dwóch wyjazdach możemy wrócić na El Molinon, aby zmierzyć się z Granadą. Rywal to nie byle jaki, bowiem Los Granadinos grają w tym sezonie bardzo dobrze i zajmują 4. miejsce. Naszym kosztem. W poprzedniej kolejce ograli Real Madryt 2:0, więc nieco się ich obawiam.

 

Ugarte - Petkovic, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel, Manuel, Godoy - Bruno

 

 

Trzy punkty zapewniliśmy sobie bardzo szybko. Już po 9 minutach prowadziliśmy dwoma bramkami, a radość kibicom dali Bruno i Godoy. Nie poprzestaliśmy jednak na wbiciu rywalom dwóch bramek, co to, to nie. W 32. minucie rozpoczęliśmy destrukcję Granady. W ciągu 13 minut rozstrzelaliśmy rywala. Dwukrotnie bramkarza przyjezdnych pokonał Joel, a po jednej bramce dorzucili Godoy i Manuel. Pierwszą połowę skończyliśmy z przewagą 6 bramek.

 

Nie zakończyliśmy jednak na tym. W drugiej, dużo nudniejszej, części gry Sellimiego dwukrotnie pokonał Bruno, za każdym razem po stałym fragmencie gry. Granada nie oddała na naszą bramkę żadnego strzału.

 

 

27.10.2043, La Liga [10/38]

[5.] Sporting 8:0 Granada [4.]

Bruno 5', 53' 67'; J. Godoy 9', 45'; Joel 32', 39'; C. Manuel 35'

MotM: Bruno (Sporting) - 9.7

 

 

Tabela po 10 kolejkach

Odnośnik do komentarza

Nadchodzący mecz będzie na pewno o wiele trudniejszy, niż starcie z Granadą. Raz, że rywal o wiele lepszy, a dwa, że na obcym terenie. Jest to nasza pierwsza ligowa prawdziwa próba. Na Camp Nou nie wygrałem jeszcze nigdy, wszystkie mecze przegrałem. Nie wydaje mi się jednak, abyśmy dzisiaj byli w stanie to odmienić. Na wyjazdach gramy bardzo słabo. Składu nie zmieniam, bo nie ma takiej potrzeby.

 

Ugarte - Petkovic, Martinez, Flavio, Paulinho (86' Vergeli) - Correa, Castro - Joel (73' Allan), Manuel, Godoy - Bruno (73' Garcia)
Napór Barcelony od samego początku był ogromny. Nie potrafiliśmy wyjść ze swojej połowy, a co dopiero oddać jakiś strzał! Bardzo dobrze bronił Ugarte, który bardzo długo powstrzymywał zawodników Barcelony. Popisał się kilkoma wybornymi interwencjami. Nie mógł tego robić jednak wiecznie, bez pomocy obrońców.
Mecz skończyliśmy bez strzału na bramkę Barcy.
31.10.2043, La Liga [11/38]
[1.] Barcelona 1:0 Sporting [4.]
J. Okpala 45'
MotM: J. Ugarte (Sporting) - 7.6
Odnośnik do komentarza

Kilka dni po porażce w stolicy Katalonii czeka nas kolejny trudny test. Na swoim boisku podejmujemy Mistrza Francji - PSG. Pierwszy mecz z Paryżanami przegraliśmy 0:2 i byliśmy zespołem zdecydowanie gorszym, ale mam nadzieję, że przewaga własnego boiska pozwoli nam ugrać co najmniej 1 punkt.

 

Ugarte - Begona, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel (57' Allan), Manuel (79' Angel), Godoy - Bruno (79' Garcia)

 

 

Przez pierwsze 20 minut oba zespoły groźne były tylko z rzutów wolnych. Bramek jednak one nie przyniosły. Przez resztę pierwszej części gry atakowało PSG. Choć zespół z Francji próbował wszystkiego, to nie udało im się przebić przez nasze szyki obronne, więc pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Przez kolejne 45 minut napór PSG nie zmalał. Do 79. minuty wszystko wyglądało tak samo, jak dotychczas, jednak w tej minucie udało nam się wyprowadzić zabójczą kontrę. Wymieniliśmy kilka krótkich, szybkich podań, a obrona Paryżan pogubiła się. W ostatnim momencie piłkę Godoyowi wślizgiem odebrał Boyom. Wydawało się, że wszystko było zgodnie z przepisami, ale sędzia dopatrzył się faulu, którego moim zdaniem nie było. Wspomniany wcześniej Boyom obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska, a karnego wykorzystał Castro. Wynik utrzymaliśmy już do końca spotkania.

 

 

4.11.2043, Liga Mistrzów [4/6]

[1.] Sporting 1:0 PSG [2.]

J. Castro 81'(kar.) - L. Boyom 79'(cz.k)

MotM: D. Martinez (Sporting) - 7.3

 

 

W drugim meczu Everton ograł Olympiacos 2:0.

Odnośnik do komentarza

W dobrych humorach przystępujemy do rozgrywanego na El Molinon meczu z Alaves. Z nimi nigdy nie gra nam się łatwo, choć w ostatnich sezonach zaczęło się to zmieniać. Musimy wygrać, aby nasza strata do 4. miejsca zbytnio się nie powiększyła, a w tym momencie tracimy 3 punkty do 4. Betisu. Przez mecz w środku tygodnia, muszę wystawić lekko zmieniony skład:

 

Ugarte - Petkovic, Julio, Flavio, Vergeli - Correa, Castro - Allan, Angel, Godoy - Garcia (14' Bruno)

 

 

Goście otworzyli wynik w 7. minucie. Wtedy to Pedro Silva wpakował piłkę do własnej siatki. Przez kolejne 40 minut atakowaliśmy bez przerwy, ale ugryźć Alaves było bardzo trudno. Udało nam się to dopiero w doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym. Przez resztę meczu staraliśmy się utrzymać korzystny rezultat i udało nam się to.

 

 

7.11.2043, La Liga [12/38]

[5.] Sporting 2:0 Alaves [9.]

P. Silva 7'(sam.); M. Angel 45+2'

MotM: M. Angel (Sporting) - 9.0

 

 

Garcia wypadł na 3 tygodnie. Niestety, Betis zremisował swoje spotkanie i cały czas pozostajemy na 5. miejscu w tabeli.

Odnośnik do komentarza

Skład reprezentacji Włoch na mecz towarzyski z Niemcami nie uległ zmianom.

 

 

Bigatti - Cazzola (46' Donato), Latini (46' Barraco), Di Vita (46' D'Amico), Cerosimo - Savio - Sanni (46' Antinori) - Dulcis (46' Moretti), Macchia, Pozzato - Ghezzi (46' Scisciola)

 

 

Mimo iż faworytem tego meczu były Niemcy, to my zagraliśmy lepiej. Wypracowaliśmy sobie aż 9 dogodnych sytuacji, ale w 7 z nich moi piłkarze kopali prosto w bramkarza. Zagraliśmy bardzo dobrze i zasłużenie wygraliśmy. Nasza postawa w tym meczu dobrze wróży przed nadchodzącymi ME.

 

 

13.11.2043, Towarzyski

[1.] Niemcy 1:2 Włochy [5.]

J. Okpala 32' - F. Pozzato 16'; P. Ghezzi 21'

MotM: F. Pozzato (Włochy) - 7.7

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Przepraszam za małą przerwę.

 

 

Mecz z Osasuną nadaje się idealnie, aby przerwać serię 5 porażek z rzędu na wyjazdach. Nasi rywale zajmują ostatnie miejsce w tabeli, nie wygrali jeszcze żadnego meczu i stracili najwięcej bramek w lidze. Okazja na przerwanie passy idealna. Nie mogę jednak wystawić najmocniejszego składu, gdyż dwa dni później gramy z Olympiakosem. Najbardziej ucierpi linia obrony.

 

Ugarte - Begona, Julio, Avila, Vergeli - Correa (72' Manuel), Bunzli - Allan (55' Joel), Angel, Casado (55' Godoy) - Bruno

 

 

Pierwsza połowa dłużyła się niemiłosiernie. My nie byliśmy w stanie wykreować żadnej dobrej akcji, a najgroźniejszymi sytuacjami gospodarzy były strzały z dystansu. Drugą połowę rozpoczęliśmy najgorzej, jak tylko mogliśmy - od straty bramki. Skrzydłowy Osasuny ograł Begonę jak jakiegoś dzieciaka, potem dośrodkował do Sole, który strzelił bramkę, pomimo asysty dwóch obrońców. Od tego momentu atakowaliśmy aż do końca meczu. Nie zdało nam się to na nic. Byliśmy nieporadni i mecz przegraliśmy. Jest źle, pierwsza czwórka odjechała już na 4 punkty.

 

 

22.11.2043, La Liga [13/38]

[20.] Osasuna 1:0 Sporting [5.]

Sole 47'

MotM: A. Begona (Sporting) - 7.4

Odnośnik do komentarza

Mecz z Olympiakosem jest bardzo ważny, głównie ze względu na drugie spotkanie, w którym PSG podejmuje Everton. Będziemy kibicować Anglikom, bowiem w wypadku naszej wygranej, ich wygrana lub remis zapewni nam awans. Dzięki rotacji w poprzednim meczu, mogę wystawić najmocniejszy skład.

 

Begiev - Begona, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel, Manuel, Godoy (83' Casado) - Bruno

 

 

Od pierwszej minuty było widać, że gramy na swoim obiekcie. Przyciskaliśmy gości przez cały mecz. Wynik w 26. minucie otworzył Bruno. Świetnie podał mu Manuel, a hiszpański napastnik pozostawił bramkarza Greków bez szans. Kilka minut przed przerwą dośrodkowanie Godoya wykorzystał Manuel, podwyższając wynik na 2:0. Przedziwny jest fakt, że z 17 naszych strzałów, tylko dwa były celne. Tym bardziej, że z dystansu uderzaliśmy tylko raz. W drugiej części szybko zdobyliśmy jeszcze dwie bramki, obie były przypadkowe. Później mecz nieco umarł, ale w samej końcówce zdobyliśmy jeszcze 5. bramkę.

 

 

24.11.2043, Liga Mistrzów [5/6]

[1.] Sporting 5:0 Olympiakos [4.]

Bruno 26'; C. Manuel 38', 52', 81'; J. Godoy 54'

MotM: C. Manuel (Sporting) - 9.7

 

 

PSG ograło Everton 1:0, co oznacza, że z Liverpoolu musimy wywieźć co najmniej punkcik, albo liczyć na wpadkę Paryżan z Olympiakosem. Lekkiego urazu doznał Godoy i nie zagra przez 7-10 dni.

Odnośnik do komentarza

28. listopada w ramach 14. kolejki La Liga na El Molinon przyjeżdża Real Madryt. Nasz rywal gra w tym sezonie dobrze, ale dwa spotkania Królewscy już przegrali. Uważam, że mamy całkiem spore szanse w tym meczu. Wyjdziemy w prawie takim samym ustawieniu, jak ostatnio.

 

Ugarte - Begona, Martinez, Flavio, Paulinho - Correa, Castro - Joel, Manuel, Casado - Bruno (67' Garcia)

 

 

O tym, że u siebie grać umiemy, Real przekonał się bardzo szybko. Już w 6. minucie błąd popełnił bramkarz Królewskich, który minął się z dośrodkowaniem Casado. Piłka spadła na głowę Joela, a ten umieścił ją w pustej bramce. Chcieliśmy pójść za ciosem i szybko strzelić drugą bramkę, ale w nie udało nam się już zagrozić bramce rywali. Nie udało to się też zespołowi z Madrytu, chociaż w drugiej połowie to oni byli groźniejsi. Jednakże nasze szyki obronne były ustawione bardzo dobrze, a przyjezdni tak na prawdę nie wykreowali żadnej dobrej akcji. Wygrywamy zasłużenie, ale sam mecz rozczarował kibiców.

 

28.11.2043, La Liga [14/38]

[5.] Sporting 1:0 Real Madryt [2.]

Joel 6'

MotM: Joel (Sporting) - 7.2

Odnośnik do komentarza

1. grudnia odbyło się losowanie grup ME 2044. Nie mogę powiedzieć, abym był z niego zadowolony. Zagramy z Holandią, Turcją i Rumunią.

 

Domowe spotkanie z Zaragozą należy do tych, które trzeba wygrać. Zespół z Saragossy zajmuje 18. miejsce w tabeli i jest kandydatem do spadku.

 

Ugarte - Petkovic, Julio, Flavio (46' Martinez), Vergeli - Bunzli, Castro (46' Correa) - Allan, Angel, Casado - Garcia

 

 

Mecz ten chcieliśmy wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Początek bardzo nam w tym pomógł, bowiem już po 14 minutach było 2:0. Dwie bramki zdobył Angel. Później baaardzo długo nie działo nic. Na początku drugiej połowy z wolnego ładnie uderzył Angel, piłka zatrzepotała w siatce, a nasz pomocnik zaliczył hattricka. Mecz nudny, ale wynik jak najbardziej OK.

 

 

1.12.2043, La Liga [15/38]

[5.] Sporting 3:0 Zaragoza [18.]

M. Angel 4', 14', 54'

MotM: M. Angel (Sporting) - 9.6

 

Punkty stracił Betis, który przegrał 0:8 z Realem Madryt. Oznacza to, że do 4. miejsca tracimy jeden punkt, a kolejny ligowy mecz gramy z... Betisem. Najpierw jednak musieliśmy jednak rozegrać mecz w Copa del Rey z Gimnastica oraz mecz Ligi Mistrzów z Evertonem. Jako że na Copa del Rey nie zależy mi w ogóle, mecz poprowadził asystent. Jak łatwo się domyślić, mecz wygraliśmy.

 

5.12.2043, Copa del Rey, 4. runda

[3L] Gimnastica 0:5 Sporting [1L]

E. Garcia 1', 83'; J. Casado 12'; C. Manuel 29'; M. Correa 75'

MotM: E. Garcia (Sporting) - 8.8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...