Skocz do zawartości

Pieniądze to nie wszystko


tomba

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety to nie koniec.

 

*****************

 

Stomil: Leszczyński - Żukowski Janicki Tietz (45' Mroczkowski) Kowalski - Kolev Kun (82' Debouver) Giel Sacha Jhonatan (66' Żuber) - Serme

 

Górnik: Skorupski - Pavlovic Komorski Kopacz Bozhikov - Płonka (51' Mączyński) Łuczak Milicevic Kwiek (72' Mladenov) Nakoulma (66' Pietrzak) - Woźniak

 

Z kim jak nie z Górnikiem zdobywać punkt. Zespół z Zabrza w ostatnich trzech spotkaniach zdobył zaledwie 1 punkt, więc liczyłem, że uda nam się zgarnąć pełną pulę. Niestety, szybko mi to wybił z głowy Nakoulma, który po doskonałym dograniu Kwieka nie dał szans Leszczyńskiemu. W 24 minucie Tietz sfaulował w polu karnym Nakoulmę, do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Płonka i pewnie ją wykorzystał. Szybko odpowiedzieliśmy, bo już minutę później Serme dostał dobre dogranie od Kuna i pewnie pokonał bramkarza. W 33 minucie wyrównanie! Po raz kolejny Kun popisał się dobrym dograniem do Sarme i piłka po rękach Skorupskiego wpadła do bramki. Niestety nie strzeliliśmy bramki i nie zdołaliśmy utrzymać remisu. W 89 minucie sędzia podytkował drugi rzut karny w tym spotkaniu, tym razem po faulu Janickiego na Woźniaku. Strzał z jedenastu metrów Komorskiego wybronił Leszczyńsi, ale przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia. Fatalna seria trwa, na mecz ze Śląskiem planuje kilka zmian w składzie.

 

12.04.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [24/30]

Stadion przy ul. Piłsudskiego - 2,424

[7] Stomil Olsztyn 2:3 Górnik Zabrze [8]

7' Prejuce Nakoulma 0:1

24' Michał Płonka 0:2

25' Alassane Serme 1:2

33' Łukasz Skorupski sam. 2:2

89' Mislav Komorski 2:3

MoM: Mislav Komorski 8.3

Odnośnik do komentarza

Śląsk: Kelemen - Socha Wasiluk Grodzicki (67' Tintor) Spahic - Simovic Stevanovic Yampolsky Cetnarski (45' Diaz) Sarpong - Gikiewicz (67' Mila)

 

Stomil: Leszczyński (67' Gąsiński) - Żukowski Janicki Kulpaka - Mroczkowski Giel Kolev Sacha Glanowski - Serme (61' Djouck)

 

Śląsk jak do tej pory był wiceliderem, nie liczyłem na wygraną, tym bardziej, że graliśmy na wyjeździe, ale na remis nas zdecydowanie stać. Niestety, już w 27 minucie straciliśmy bramkę, po dośrodkowaniu Sarponga z rzutu wolnego piłkę do siatki skierował Stevanovic. W 42 minucie mieliśmy znakomitą szansę na wyrównanie, ale Serme fatalnie przestrzelił w dobrej sytuacji. W 67 minucie Leszczyński został zdjęty z boiska, gdyż narzekał na uraz - na szczęście po meczu okazało się, że to nic poważnego. W 70 minucie po dośrodkowaniu Koleva z rzutu rożnego bramkę wyrównującą zdobył Janicki. Tak się ten mecz zakończył, ugraliśmy punkt na trudnym terenie, co mnie bardzo cieszy.

 

16.04.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [25/30]

Stadion Miejski we Wrocławiu - 15,012

[2] Śląsk Wrocław 2:2 Stomil Olsztyn [8]

27' Dalibor Stevanovic 1:0

70' Rafał Janicki 1:1

MoM: Rafał Janicki 9.0

Odnośnik do komentarza

W poprzednim wyniku meczu powinno być oczywiście 1:1, sorka za błąd :)

 

***************

 

Polonia: Pawełek - Todorovski Kokoszka Otasevic (80' Dzidic) Pazio - Piątek Grzyb Przybecki (45' Hołota) Cywka - Zahorski (58' Szekely) Gołębiewski

 

Stomil: Leszczyński - Żukowski Janicki Kulpaka Głowacki - Kolev Glanowski Kun Sacha (45' Debouver) Żuber - Serme (45' Djouck)

 

Czas zacząć FM-owską parodię. Mecz z Polonią Warszawa gramy trzy dni po meczu ze Śląskiem. Następnie, trzy dni po meczu z Polonią spotkamy się w PP z Legią, a dzień później zagramy mecz rewanżowy ;) No nic, mecz z Czarnymi Koszulami zaczął się fatlanie, bo już w 8 minucie straciliśmy bramkę, W 41 minucie udało nam się wyrównać, Żukowski ładnie wypuścił po skrzydle Sachę który ograł Todorovskiego, zbiegł do środka i uderzył obok bezradnego Pawełka. W 70 minucie tracimy drugą bramkę, Cywka popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu, po którym Leszczyński musiał skapitulować. Niestety nie udało nam się wyrównać, a nawet straciliśmy trzeciego gola. W 90 minucie Piątek zagrał na 16 metr do Szekelyego a ten bardzo precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Przegrywamy kolejny mecz i nad strefą spadkową mamy tylko 5 punktów przewagi.

 

19.04.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [26/30]

Stadion przy ul. Konwiktorskiej - 5,028

[6] Polonia Warszawa 3:1 Stomil Olsztyn [9]

8' Vladimir Otasevic 1:0

41' Mariusz Sacha 1:1

70' Tomasz Cywka 2:1

90' Janos Szekely 3:1

MoM: Tomasz Cywka 8.8

Odnośnik do komentarza

Legia: Kunchev - Wolski Astiz Jodłowiec (45' Jędrzejczyk) Wawrzyniak - Łukasik Jonsson (45' Kucharczyk) Furman Misiak Kosecki - Dvalishvili (66' Bereszyński)

 

Stomil: Leszczyński - Żukowski Janicki Kulpaka Kowalski - Kolev Giel Glanowski (45' Kun 55' Djouck) Sacha Jhonatan (80' Debouver) - Serme

 

Zaczynamy batalię o finał pucharu Polski. Legia Warszawa uzyskała przewagę trzynastu punktów nad drugim Ruchem Chorzów, więc już oficjalnie można powiedzieć, że mierzymy się z nowym mistrzem Polski. Od początku spotkania to Wojskowi atakowali, już w 7 minucie dobrą okazję miał Dvalishvili, ale jego uderzenie głową poszybowało nad poprzeczką. W 31 minucie wyprowadziliśmy kapitalną kontrę, Janicki długim podaniem uruchomił Sachę na skrzydle, ten bez problemu ograł Wolskiego, zbiegł w pole karne i uderzył w samo okienko bramki Kuncheva. Dość niespodziewny gol, bo Legia dominowała. W 43 minucie oko w oko z Leszczyńskim stanął Kosecki, ale uderzył w bandy reklamowe. W 50 minucie niestety Legia wyrównuje, Kosecki dośrodkowywał z rzutu rożnego, piłkę wybił Kulpaka, ale na 35 metrze czekał już Łukasik uderzył bardzo mocno i piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Gospodarze rzucili się do ataku, w 63 minucie znakomity rajd przeprowadził Kosecki, wykorzystując swoją szybkość ograł dwójkę naszych obrońców, ale zabrakło mu sił na dokładny strzał. W 87 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Furman, dogranie było idealne, do strzału doszedł Jędrzejczyk ale chyba sam nie wie, jak mógł spudłować z trzech metrów. Dobry wynik w kontekście rewanżu, tyle, że nie mamy dobrych zmienników i będzie strasznie ciężko wytrzymać kondycyjnie w meczu u siebie.

 

22.04.2014 - Puchar Polski 1/2 [1/2]

Pepsi Arena - 17,096

[EKS] Legia Warszawa 1:1 Stomil Olsztyn [EKS]

31' Mariusz Sacha 0:1

50' Daniel Łukasik 1:1

MoM: Mariusz Sacha 7.9

Odnośnik do komentarza

Stomil: Leszczyński - Tietz Janicki Kulpaka Głowacki - Mroczkowski Giel Glanowski (42' Kun) Sacha Żuber - Djouck (46' Serme)

 

Legia: Kunchev - Rzeźniczak Astiz Jędrzejczyk Wawrzyniak - Zbozień Gol (45' Hora) Furman (84' Jodłowiec) Kucharczyk (84' Kosecki) Radovic - Dvalishvili

 

W porównaniu do wczorajszego meczu w Legii nastąpiło aż 6 zmian, ale trudno im się dziwić, bo mają zmienników równie dobrych jak zawodników z podstawowej jedenastki, ja natomiast musiałem trochę osłabić zespół, bo tacy zawodnicy jak Żukowski czy Jhonatan nie wytrzymaliby na boisku nawet 45 minut. Mecz zaczął się dość niespodziewanie od naszych ataków, Już w 3 minucie dobrą okazję miał Djouck, ale tak nieudanego strzału dawno nie widziałem - piłka wylądowała na aucie. W 17 minucie sił z dystansu próbował Dvalishvili, ale uderzenie Gruzina powędrowało na trybuny. Dwie minuty później kolejną okazję miał Djouck, ale ponownie uderzył fatalnie. W 38 minucie niestety stało się to czego bardzo się obawiałem, Glanowski musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W 62 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sachy znakomitą okazję miał Janicki, ale Kunchev popisał się kapitalną interwencją. W 81 minucie z dystansu uderzał Kun, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki Wojskowych. W 88 minucie Sacha mógł przypieczętować nasz awans, ale w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Legia nie zdołała zdobyć bramki i to My sensacyjnie awansowaliśmy do finału. Strzały 16-2 pokazują jak ogromną przewagę mieliśmy w tym spotkaniu. W finale spotkamy się z zespołem który w tej rundzie ograł nas aż 3:0, czyli Wisłą Kraków.

 

23.04.2014 - Puchar Polski 1/2 [2/2]

Stadion przy ul. Piłsudskiego - 4,998

[EKS] Stomil Olsztyn 0:0 Legia Warszawa [EKS]

MoM: Artur Jędrzejczyk 7.8

Odnośnik do komentarza

:)

 

******************

 

Stomil: Leszczyński - Tietz Pietroń Romachow Głowacki - Mroczkowski Traczyk Debouver Jhonatan - Djouck Ogar

 

Jagiellonia: Petrovic - Norambuena Ukah Djuric Pejovic - Weitzer (45' Kowalewski) Tymiński Pazdan Plizga (48' Dzalamidze) - Janczyk (68' Radecki) Pawłowski

 

Jagiellonia w dalszym ciągu znajduje się w strefie spadkowej, dlatego liczyłem na wygraną. Niestety musiałem wystawić trochę rezerw, bo już za 3 dni mamy mecz w finale puchar Polski z WIsłą. Mogą Was zdziwić nazwiska Pietroń i Romachow, są to młodzi środkowi obrońcy z naszych rezerw. Ich potencjał nie powala, ale nie miałem po prostu innych. W pierwszej połowie dominowaliśmy, ale tak jak w przypadku rewanżu z Legią zdecydowanie zabrakło wykończenia. Znakomite sytuacje raz po raz marnowali Djouck i Ogar. W drugiej połowie Jaga przjęła inicjatywę i już pięć minut po przerwie objęli prowadzenie, bo dośrodkowanie Pejovica wykorzystał Pawłowski. W 57 minucie zawodnicy Jagi wpakowali drugą bramkę, bo po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pejovica piłkę do siatki skierował Dzalamidze. Fatalny mecz, fatalny wynik i od spadku dzielą nas zaledwie 4 punkty.

 

26.04.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [27/30]

Stadion przy ul. Piłsudskiego - 3,415

[10] Stomil Olsztyn 0:2 Jagiellonia Białystok [15]

50' Jan Pawłowski 0:1

56' Nika Dzalamidze 0:2

MoM: Luka Pejovic 9.0

 

TABELA:

 

27kolejkaj.png

 

Odnośnik do komentarza

Stomil: Leszczyński - Żukowski Janicki Kulpaka Kowalski - Kolev (45' Mroczkowski) Kun (54' Glanowski) Giel Sacha Żuber - Serme

 

Wisła: Pareiko - Bartosz Jovanovic Żemło Ribeiro - Dica (64' Chrapek) Wilk Stolarski (69' Szewczyk) Buras (45' Genkov) Vasilev - Boguski

 

Pierwsza myśl gdy zobaczyłem skład Wisły? HAHAHA - na finał pucharu Polski wystawiać rezerwowy skład? Coś tu jest nie tak. Tak na prawdę tylko Vasilev, Wilk i Ribeiro grają w podstawie Białej Gwiazdy, reszta zawodników to albo rezerwowi, albo młodziki. Nie wiem o czym trener Nawałka myślał wystawiając ten skład, ale to nie mogło się inaczej skończyć. Bardzo szybko, bo już w 2 minucie wyszliśmy na prowadzenie, gdy po prostopadłym podaniu Kuna do siatki trafił Serme. Pięć minut później dobrą okazję mógł mieć Boguski, ale po dobrym dograniu Wilka nie potrafił przyjąć piłki i ta wylądowała za linią końcową boiska. W 22 minucie po dośrodkowaniu Sachy z rzutu rożnego blisko zdobycia bramki był Kulpaka, ale jego strzał głową trafił w poprzeczkę. Do przerwy tylko 1:0, jednak już w 53 minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Żuber pięknie na skrzydle ograł niedoświadczonego Bartosza, dośrodkował w pole karne a tam Serme skierował piłkę do siatki. Ostatnia bramka wpadła w 82 minucie, Sacha w swoim stylu ograł Wilka następnie zszedł w pole karne i uderzył po długim słupku obok bezradnego Pareiki. STOMIL OLSZTYN Z PUCHAREM POLSKI!

 

29.04.2014 - Puchar Polski Finał

Stadion Narodowy - 36,363

[EKS] Stomil Olsztyn 3:0 Wisła Kraków [EKS]

2' Alassane Serme 1:0

53' Alassane Serme 2:0

82' Mariusz Sacha 3:0

MoM: Alassane Serme 9.0

Odnośnik do komentarza

Dzięki. Masz rację, w europie będzie bardzo ciężko, ale przy dobrych transferach można wywalczyć awans do fazy grupowej. Prezes dał mi obietnicę, że jak awansujemy do pucharów to przeznaczy ponad 500 tysięcy na transfery, także może być ciekawie :)

 

***************

 

Pogoń: Pernis - Tadrowski (52' Djokic) Hernani Wasilewski Magiera - Rogalski Akahoshi Sandanski Lewandowski (45' Pietruszka) Frączczak - Veselinovic (45' Toshev)

 

Stomil: Leszczyński - Żukowski Janicki Kulpaka Kowalski - Kolev Glanowski Mroczkowski Żuber Jhonatan - Djouck

 

Nawet nie wiem co mam pisać na temat tego meczu, bo był strasznie nudny. Żadna drużyna nie kwapiła się do ataków i tak na prawdę My jak i Pogoń stworzyliśmy po jednej dogodnej sytuacji. Ta dla Portowców miała miejsce w 32 minucie, oko w oko z Leszczyńskim stanął Frączczak ale pomocnik gospodarzy uderzył wysoko nad poprzeczką. My swoją szansę mieliśmy w 81 minucie, po dośrodkowaniu Żubera z rzutu rożnego tylko w poprzeczkę trafił Janicki. Tym meczem prawie zapewniliśmy sobie utrzymanie, bo Jaga także zremisowała swój mecz i nadal traci do nas 4 punkty.

 

03.05.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [28/30]

Stadion im. Floriana Krygiera - 4,984

[8] Pogoń Szczecin 0:0 Stomil Olsztyn [12]

MoM: Rafał Janicki 8.4

Odnośnik do komentarza

Trwa rozbudowa stadionu, więc być może będziemy grać u siebie.

 

**************

 

Stomil: Leszczyński - Kolev Tietz Kulpaka Kowalski - Giel Kun Mroczkowski (87' Glanowski) Sacha Żuber - Djouck (60' Ogar)

 

Lechia: Susac - Bąk Madera Bieniuk (56' Bajic) Brożek - Surma Pietrowski Rybski (45' Hayrapetyan) Gąsior (51' Tuszyński) Ricardinho - Grzelczak

 

Meczem z Lechią mogliśmy sobie zapewnić utrzymanie w ekstraklasie, cel był jasny - trzy punkty na własnym stadionie. Od początku spotkania atakowaliśmy, już w 4 minucie dobrą okazję miał Kun, ale jego uderzenie z 16 metrów trafiło tylko w słupek. W 16 minucie Bieniuk wyciął w polu karnym szarżującego Sachę, do jedenastki podszedł Kolev i na raty pokonał bramkarza gości. W 42 minucie padła ostatnia bramka w tym meczu, Sacha w typowej dla siebie akcji, czyli najpierw pięknie uwolnił się na skrzydle spod opieki rywali a następnie ściął do środka i uderzył po długim słupku nie dając szans bramkarzowi. Tym spotkaniem zapewniiliśmy sobie utrzymanie, a w ostatnim meczu z Lechem Poznań zespół poprowadził asystent i zremisował 1:1. Tabela będzie w następnym poście ;)

 

07.05.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [29/30]

Stadion przy ul. Piłsudskiego - 4,089

[12] Stomil Olsztyn 2:0 Lechia Gdańsk [13]

16' Dilyan Kolev 1:0

42' Mariusz Sacha 2:0

MoM: Marcin Kowalski 8.1

 

10.05.2014 - T-Mobile Ekstraklasa [30/30]

Stadion przy ul. Bułgarskiej - 18,063

[6] Lech Poznań 1:1 Stomil Olsztyn [12]

2' Mariusz Sacha 0:1

17' Hubert Wołąkiewicz 1:1

MoM: Rafał Janicki 8.9

Odnośnik do komentarza

Kończymy nasz debiutancki sezon w ekstraklasie dość udanie, chociaż po dobrej rundzie jesiennej liczyłem na więcej. Mimo wszystko jestem zadowolony z chłopaków, bo dzięki wygranej 3:0 z Wisłą w finale pucharu Polski zagramy w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Tabela: KLIK. Królem strzelców został Maciej Korzym z 19 bramkami na koncie, tuż za nim z jedną bramką mniej zawodnik Śląska, Deie Yampolsky. Najlepszym asystującym z ogromną przewagę pięciu oczek został Miroslav Radovic, z czternastoma na koncie. Drugi Alexandru Suvorov miał ich tylko 9. Piłkarzem sezonu został wybrany również Serb, Miroslav Radovic, drugie miejsce w głosowaniu zajął nasz zawodnik, Rafał Janicki. A teraz czas na podsumowanie kadry zespołu w tym sezonie:

 

Bramkarze: (Mecze/Bramki Stracone/Średnia)

 

Szymon Gąsiński (20/15/6.98) - Bronił tylko w pierwszej części sezonu i robił to bardzo poprawnie. Jego kontrakt wygasa w czerwcu i postanowiłem, że nie będę go przedłużał.

Michał Leszczyński: (18/27/6.75) - Nie jestem za bardzo zadowolony z naszego młodego wychowanka. Miał być podstawowym bramkarzem na długie lata, ale przytrafiały mu się słabsze dni. Będę się starał sprowadzić dla niego mocnego konkurenta.

Jan Barański (44/52/6.86) - Janek na wypożyczeniu w Elanie Toruń spisywał się bardzo poprawnie, ale raczej nie będzie miał szans na grę u mnie.

 

 

Obrońcy: (Mecze/Bramki/Asysty/Średnia)

 

Paweł Głowacki (11/0/0/7.05) - Przy dobrej dyspozycji Kowalskiego nie pograł sobie zbyt wiele. Nie zawodził, ale prawdopodobnie sprowadzę o wiele lepszego lewego obrońcę, dlatego Paweł się pożegna z klubem.

Mateusz Żukowski (30/0/1/6.99) - Jedna asysta w trzydziestu meczach u bocznego obrońcy to na prawdę słaby dorobek. Co prawda "Żuku" ma dopiero 21 lat, ale jednak od obrońcy w ekstraklasie trzeba wymagać więcej.

Matthias Tietz (13/0/0/6.95) - Niemiec niczym się nie wyróżniał, ale też nie zawodził. Solidny zmiennik.

Marcin Kowalski (29/0/1/7.06) - Dobry sezon Marcina, ale tak jak i w przypadku Żukowskiego - jedna asysta nie powala. Był bardzo pewny w defensywnie, ale rzadko go widywałem z przodu.

Piotr Kulpaka (32/2/0/7.25) - Bardzo dobry sezon Piotrka, razem z Janickim tworzyli bardzo dobrą parę stoperów.

Rafał Janicki (35/5/1/7.56) - Nasz as, najlepszy zawodnik w tym sezonie! Jego kontrakt wygasał za rok, ale na szczęście udało mi się go przedłużył i Rafał będzie naszym zawodnikiem do 2019 roku. Niestety, musiałem mu dać sporą podwyżkę, ponad 200%.

Odnośnik do komentarza

Pomocnicy:

 

Dean Debouver (13/0/0/6.86) - Miałem nadzieję, że Belg wygryzie ze składu Jhonatana - niestety, grał bardzo słabo i nie zamierzam go dalej trzymać w zespole.

Adrian Traczyk (2/0/0/6.70) - Adi w tym sezonie nie grał zbyt wiele i postaram się z nim rozwiązać kontrakt, gdyż wygasa on dopiero za rok.

Arkadiusz Mroczkowski (23/1/1/7.03) - Nasz wychowanek dobrze sobie radził na boisku. Widać w nim ogromny potencjał, na boisku zachowuje spokój i potrafi w odpowiednim momencie przyśpieszyć akcję. Jeszcze z 2-3 lata i on może zostać naszym podstawowym graczem.

Paweł Giel (28/0/2/7.12) - Pozyskany w zimowym okienku pomocnik okazał się bardzo dobrym nabytkiem. Grał przyzwoicie, szkoda tylko, że nie zdobył żadnej bramki.

Jhonatan (27/2/5/6.79) - Niestety tak jak przewidywałem, brazylijczyk nie poradził sobie w ekstraklasie. Co prawda zaliczył te pięć asyst, ale jak na skrzydłowego to strasznie cienko.

Dilyan Kolev (34/2/3/7.03) - Kolejny z tych co dołączyli do nas w zimie. Bardzo dobrze się spisywał i mam nadzieję, że będzie pewnym punktem również w przyszłym sezonie.

Michał Glanowski (29/1/6/7.22) - Szczerze? Oczekiwałem po nim więcej. On powinien być naszym asem a tak na prawdę nie wybijał się ponad przeciętność.

Dominik Kun (28/1/2/7.12) - Kolejny z tych na których się poniekąd zawiodłem, chociaż Dominikowi można to wybaczyć, bo ma dopiero 21 lat.

Michał Żuber (22/2/3/6.87) - Gdy grał w pierwszym składzie to zawodził - gdy wchodził jako joker to grał całkiem dobrze. Ogółem dziwny zawodnik, ale mam nadzieję, że ustabilizuje formę.

Mariusz Sacha (34/7/7/7.06) - Zaraz po Janickim to on był naszym najlepszym zawodnikiem. Jego typowe akcje po skrzydle siały spustoszenie w obronie rywali.

Michał Zych (15/0/4/7.13) - Michał na wypożyczeniu w Cartusii radził sobie całkiem dobrze, ale u mnie będzie mógł liczyć jedynie na sporadyczne występy.

 

 

Napastnicy:

 

Tomasz Ogar (20/4/3/6.96) - Największy przegrany tego sezonu, w pierwszej lidze strzelił 24 bramki, a w ekstraklasie nie mógł sobie poradzić. Po zimowej przerwie stracił miejsce w podstawowej jedenastcę i prawdopodobnie stracił też szansę na pozostanie w naszym zespole na następny sezon.

Oumar Djouck (13/4/0/6.94) - Belg grał całkiem dobrze, biorąc pod uwagę, że to był jego pierwszy sezon w naszym klubie, to można powiedziec, że jest to trafiony transfer.

Alassane Serme (15/11/3/7.41) - Chyba największe odkrycie, dołączył do nas za darmo i od razu stał się ulubieńcem kibiców. Jedenaście bramek w czternastu występach - to robi wrażenie.

Ivan Dragicevic (44/7/6/6.57) - Ivan ten sezon spędził w drugoligowej Sandecji, strzelił tylko 7 bramek, więc nie ma szans, żeby sobie poradził na poziomie ekstraklasy. Będę chciał się go pozbyć.

 

 

Już jutro transfery na nowy sezon! Będzie na co popatrzeć :)

Odnośnik do komentarza

U tomby zawsze są genialne transfery :D A co do Żubera to grając Barcą w CM 03/04 miałem podobny problem z Kluivertem. Jak zaczynał na ławce i wchodził w przerwie to minimum jedną bramkę zdobywał, a jak go dwa razy w pierwszyk składzie wpuściłem to nic nie strzelił. Cały sezon na ławce i królem strzelców został chyba, na pewno w pierwszej trójce był :P

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...