Feanor Napisano 17 Października 2011 Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Anathema z zeszłego roku (We`re here because we`re here) trochę mnie zdziwiła Panowie Cavanagh odkryli na tym świecie optymizm? Płyta dzieli się na dwie wyraźne części, od "Presence" brzmi genialnie, wcześniej... tak sobie. Generalnie poziomu "Judgement" nie osiągnęli imho. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 17 Października 2011 Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Dobra to i ja coś napiszę, zeby pusto nie było. Nowe Opeth, czyli Heritage, dla mnie słabe i nudne. Myślałem że Watershed to chwilowa zadyszka, ale jednak Akerfeldt i koledzy stracili formę. Za to odkryłem fajnych nowicjuszy. Kalifornijska Corelia na debiutanckim EP "Nostalgia" pokazuję jak ciekawie użyć automaty perkusyjne (bo wątpię żeby nagle się zjawił tak sprawny perkusista, grający szybciej niż Hoglan i bardziej rytmicznie niż koleś z Meshuggah) w prog metalu. Wokal się głownie opiera na czystych wokalach, lecz czasami growl tez występuje. Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 17 Października 2011 Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Anathema z zeszłego roku (We`re here because we`re here) trochę mnie zdziwiła Panowie Cavanagh odkryli na tym świecie optymizm? Płyta dzieli się na dwie wyraźne części, od "Presence" brzmi genialnie, wcześniej... tak sobie. Generalnie poziomu "Judgement" nie osiągnęli imho. Trzeba odświeżyć. Cóż, "Judgement" to był kamień milowy i myślę że nie będą już w stanie przebić tej płyty niczym ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 17 Października 2011 Udostępnij Napisano 17 Października 2011 No dla mnie taką płytą była raczej Silent Enigma, ale to pewnie przez upodobania do domm metalu Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Jasne, rozmawialiśmy o tym z piwkiem przy basenie. Ja akurat należę do miłośników tej bardziej subtelnej Anathemy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
H! Vltg3 Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Nowe Opeth to straszna kupa. Nic tam nie trzyma sie kupy. Prawie każdy numer jest jakby z innej bajki. Nie mieli tutaj wogóle pomysłu na to jak przechodzic pomiędzy kolejnymi partiami utworów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Jasne, rozmawialiśmy o tym z piwkiem przy basenie. Ja akurat należę do miłośników tej bardziej subtelnej Anathemy ;) A ja dodam, że z każdym przesłuchaniem ta płyta podoba mi się coraz bardziej Faworyci: "Universal", "Thin Air", "Summernight Horizon". Cytuj Odnośnik do komentarza
Grin Napisano 1 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Dla tych wszystkich, których zawiódł nowy Opeth, a sama idea w miarę spokojnej(acz klimatycznej) płyty ich nie przeraża(wiem, że jest sporo osób które uważają, że Opeth skończył się na "Damnation") polecam zainteresować się australijskim Graviter. Panowie są raczej nieznani, a udało im się stworzyć całkiem fajny materiał - nie za długi, nie przekombinowany, a posiadający w sobie dużo odpowiedniej atmosfery. Przykładowy kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=0gE-HMQG5Y4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Pierwszy track z nowego Hypno5e http://soundcloud.com/lambgoat/hypno5e-acid-mist-tomorrow jeśli płyta utrzyma taki poziom to mamy murowany najlepszy album przyszłego roku. A tegorocznym najlepszym albumem jest chyba "Svartir Sandar" islandzkiego Sólstafir. Bardzo przyjemny, dość łatwy w odbiorze i trzymający za serce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 pod jest preview nowego albumu grupy KORN. chłopaki poszli tym razem baaardzo w stronę dubstepu. połączenie metalu i dubstepu? wydaje się to dziwne bardzo. na razie mam mieszane uczucia co do tego. dziwnie się tego słucha. ale chyba będzie można przywyknąć. jak dla mnie tą płytę chyba będzie można porównać z kultowym soudtuckiem do filmu "Spawn"- połączenie zespołów metalowych i techno/elektroniki. tam to wyszło super. singiel promujący "Narcissistic Cannibal" chyba będzie najlepszy. akurat tego można już słuchać w całości w radiu albo TU! zatwardziali metale tudzież fani Korna raczej nie będą zachwyceni ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 STRASZNIE irytujące dźwięki. Nienawidzę tych dubstepowych klimatów. Co więcej, nienawidzę jak jakiś zespół dopasowuje się do panujących "trendów" i chce się podpasować hipsterskiej młodzieży. No ale nigdy nie byłem fanem Korna, więc mnie osobiście to tam zwisa, bo i tak nie oczekiwałem na ich płytę. Szkoda mi tylko ich fanów Natomiast wg mnie najlepszą płytą roku póki co jest bezsprzecznie Black Country Communion "2". Glenn Hughes mimo 60 na karku śpiewa znakomicie (także live - polecam widea z trasy), Bonamassa to jeden z najlepszych gitarzystów na świecie, a Bonzo jr. wymiata jak własny ojciec. Polecam każdemu, kto kocha prawdziwego rocka. http://www.youtube.c...feature=related A tu na żywo: A na deser nowa płyta Chickenfoot: Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Obie płyty słyszałem, Chickenfoot jest naprawdę dobry, ale to nie jest nic świeżego i innowacyjnego. Edyta: Co do KORNA - mnie tam nie irytuje bo dobry dubstep lubię. Po artystach widzę że zaprosili do mixów na[prawdę czołówkę sceny dubstep/dnb (Skilrex już robił naprawdę dobre remixy SOADU, a Noisii chyba nie trzeba przedstawiać osobom siedzącym w klimace połamanego bitu). Ja wielkim entuzjastą Korna nie jestem ale koncepcja jest ciekawa i może album w całości przesłucham. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Lepiej grać dobrze sprawdzone klimaty niż eksperymentować z gównem Takie moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Idąc twoim tokiem rozumowania powinniśmy zostac przy Chorale Gregoriańskim :P Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Nie. Powinniśmy zostać przy tym, co nam sprawia przyjemność. Nie mam przyjemności w masturbowaniu się jakąś muzyką dlatego że jest innowacyjna. Masturbuję swe uszy tym, że mi się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Dla 'hipsterowej młodzieży' Korn znaczy tyle co Dżem albo Black Eyed Peas. Jak sądzę zwyczajnie lubią taki 'chamski' dubstep w klimatach Rusko. Niedawno sami powiedzieli, że... grali dubstep zanim powstał. Innymi słowy bardzo śmieszna sprawa, pewnie tak samo jak kolaboracja Lou Reeda i Metalliki. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Nie wiem o co chodzi w kolaboracji Lou Reeda z Metallicą. Może o pieniądze. Co do muzyki: grają razem, a jakby grali osobno - każdy swoje. Czekam teraz na płytę Slayera z Samanthą Fox na vocalu. Korn zaimponowałby mi gdyby wyznaczał nowe kierunki zamiast podłączać się pod modę - już wolę AC piorun DC grających ten sam kawałek od 100 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 już wolę AC piorun DC grających ten sam kawałek od 100 lat. esencja podejrzewam iż coś totalnie nowego usłyszymy na kolejnej płycie Korna. Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Co ciekawe małą wspołpracę zapowiedzieli Mastodon i Feist. Ma powstać split, gdzie będą siebie coverować (po jednym kawałku). Mamy już niemal rok 2012, więc proponuje sie przyzwyczajac, teraz ludzie słuchają wszystkiego i będzie coraz mniej osób, dla których jedyną świętością sa gitary, a wszystko inne to 'syf', 'moda' itd. Teraz tylko kwestia, zeby to dobrze brzmiało, bo jak na razie rzadko kiedy się sprawdza. Choć to zawsze pewna przyjemność, kiedy fanatycy jakiegoś artysty sie wkurzają, gdyż ten ma czelność szukać nowych dźwięków. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 ale co totalnie nowego? W Metal cięzko o coś naprawdę innowacyjnego. Jeśli innowacyjnym określają zespół z mojego poprzedniego linka, to mamy problem. Chyba że tobie chodzi o rzecz totalnie nową jak na KORN, Co ciekawe małą wspołpracę zapowiedzieli Mastodon i Feist. Ma powstać split, gdzie będą siebie coverować (po jednym kawałku). Mamy już niemal rok 2012, więc proponuje sie przyzwyczajac, teraz ludzie słuchają wszystkiego i będzie coraz mniej osób, dla których jedyną świętością sa gitary, a wszystko inne to 'syf', 'moda' itd. Teraz tylko kwestia, zeby to dobrze brzmiało, bo jak na razie rzadko kiedy się sprawdza. Choć to zawsze pewna przyjemność, kiedy fanatycy jakiegoś artysty sie wkurzają, gdyż ten ma czelność szukać nowych dźwięków co? skąd info, nie przeczę że Mastodona lubię, Feist w małych dawkach jest słuchalny więc mnie ciekawi ta propozycja. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.