Skocz do zawartości

Hiszpański czołg


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

21.11.12

 

W klubie miałem już przerwę zimową, ale mnie, jako trenera czekał jeszcze jeden, niezwykle ważny mecz. W kadrze narodowej nie ważne jest, czy grasz towarzysko, czy o punkty. Tu cały kraj patrzy na Ciebie, czy sobie poradzisz, czy też jesteś z przypadku. Na stadionie w Rabacie podejmiemy ekipę Kamerunu – jedną z najbardziej utytułowanych na kontynencie afrykańskim. Pojedynek zapowiada się arcy ciekawie…

 

Skład:

M. Bourkadi, M. Chretien, Y. Kaboul, A. El Kaoutari, Y. El-Akchaoui, H. Kharja, M. Benatia, Y. Belhanda, K. Ait Fana, M. El Hamdaoui, M. Chamakh

 

Całe spotkanie było niezwykle wyrównane. Obie ekipy wyprowadzały cios za cios, a niesamowici bramkarze ratowali tyłki swoim kolegom. Pierwsza połowa zakończyła się jednak skromnym, ale naszym prowadzeniem. Niesamowite uderzenie z dystansu oddał Karim Ait Fana. Było to w czterdziestej minucie, więc na pewno mocno podcięło skrzydła przeciwnikom. W przerwie zadecydowałem o przeprowadzeniu kompletu możliwych zmian, a więc sześciu. Przed szansą debiutu stanął Hadji, którego uważam za jednego z bardziej zdolnych snajperów młodego pokolenia, który jeszcze nie gra w wielkim klubie. Zmiany mnie jednak zgubiły, bowiem dziesięć minut przed końcem kontuzji doznał Chretien i w najważniejszym punkcie spotkania bronić musieliśmy się w dziesiątkę. Reprezentanci Kamerunu nie potrafili jednak dzisiaj wykorzystać choćby jednej sytuacji, dzięki czemu odnosimy zwycięstwo. Może i to tylko towarzyski mecz, ale tak jak mówiłem przed jego rozpoczęciem, tutaj nie ważne jest czy grasz towarzysko, czy o stawkę…

 

Mecz towarzyski

Stadion: Stade du Prince Moulay Abdallah w Rabacie, 50996 widzów

Maroko – Kamerun

1:0

[Karim Ait Fana 40’]

Mom: Mohamed Bourkadi „7.5”

Odnośnik do komentarza

Złota Piłka: 1. David Villa, 2. Cristiano Ronaldo3. Wayne Rooney

 

Złota Piłka France Football: 1. David Villa, 2. Wayne Rooney, 3. Cristiano Ronaldo

 

UEFA Napastnik Roku: 1. David Villa, 2. Wayne Rooney, 3. Robin van Persie

 

UEFA Pomocnik Roku:1. Wesley Sneijder, 2. Cristiano Ronaldo, 3. Ashley Young

 

UEFA Obrońca Roku: 1. John Terry, 2. Gerard Pique, 3. Bakary Sagna

 

UEFA Bramkarz Roku: 1. Iker Casillas, 2. Manuel Neuer, 3. David De Gea

 

Na początku lutego musiałem powołać 26-osobowy skład do kadry Maroka, na towarzyski mecz z Polską. Oto zawodnicy:

 

Mohamed Amsif (24l./FC Augsburg/1/0a)

Mohamed Bourkadi (27l./FSV Mainz/3/0a)

Hamza Boudlal (30l./Slovan Bratysława/-)

 

Jamal Alioui (30l./Al-Arabi(QAT)/12/0a)

Younes Kaboul (27l./Tottenham Hotspur/25/2a)

Mehdi Benatia (25l./Udinese Calcio/29/0a)

Issam El Adoua (26l./FC Luzern/14/0a)

Ahmed Kantari (27l./Real Valladolid/9/0a)

Youssef El-Akchaoui (31l./Stade Rennes/24/0a)

Michael Chretien (28l./Real Sporting Gijón/40/0a)

 

Badr El Kaddouri (32l./Odense BK/51/0a)

Karim El Ahmadi (28l./Feyenoord Rotterdam/22/2a)

Mehdi Carcela (23l./Fulham Londyn/15/0a)

Oussama Assaidi (24l./VfL Wolfsburg/2/0a)

Youssef El Arabi (26l./Al-Hilal (KSA)/-)

Anouar Diba (29l./Olympiakos Pireus/19/3a)

Nordin Amrabat (25l./Real Sporting Gijón/16/1a)

Mbark Boussoufa (28l./FC Augsburg/16/1a)

Younes Belhanda (22l./PSG/10/2a)

Houssine Kharja (30l./Genoa CFC/86/6a)

Karim Ait Fana (23l./Szachtar Donieck/27/4a)

 

Mounir El Hamdaoui (28l./PSG/25/20a)

Marouane Chamakh (29l./Arsenal Londyn/80/60a)

Nabil Baha (31l./Atalanta BC/28/6a)

Adil Chihi (24l./FC Koln/4/1a)

Soufiane Alloudi (29l./Vitesse Arnheim/16/7a)

 

Już kilka dni po wysłaniu powołań kontuzji nabawił się Soufiane Alloudi. W jego miejsce, jako rezerwowego powołałem Youssoufa Hadji’ego (32l./Stade Rennes/63/19a).

 

Wyniki wiosennych sparingów Slavii Praga:

 

FK Smederevo – Slavia Praga 1:1 [Vladimir Novakovic 23’ – Jakub Podany 87’]

 

Beroe Stara Zagora – Slavia Praga 1:4 [Dimitar Stoyanov 88’ – Adis Jahovic 28’, Jakub Podany 63’, Martin Hurka 68’ 89’]

 

Gyori ETO – Slavia Praga 2:0 [Joseph Ngalle 47’, Gabor Kiprich 75’]

 

Slavia Praga – CFR Cluj 2:2 [Adis Jahovic 25’, Martin Hurka 45’+1 – Renan 56’ Marius Dinu 60’]

Odnośnik do komentarza

13.02.13

 

Widząc wolny termin na spotkania międzynarodowe, zdecydowałem o zaproszeniu mojej rodzimej reprezentacji na spotkanie towarzyskie. Prowadzący ją Henryk Kasperczak zgodził się i z wielką radością przyznał, że z chęcią powróci na tereny afrykańskie z jakąś reprezentacją. Biało-czerwoni ostatnio nie mają rewelacyjnych spotkań, ale coś dzieje się wśród zawodników. Eugen Polański jest teraz czołowym piłkarzem hiszpańskiej Sevilli, Boenisch gra w Sportingu Gijón, Błaszczykowski przeniósł się do popularnych „Wieśniaków”, gdzie za partnera ma Sebastiana Milę. Cieszy mnie też, że ktoś wreszcie powołał Alana Stulina, który reprezentuje barwy Leeds.

 

Skład:

M. Bourkadi, Y. Kaboul, M. Benatia, A. Kantari, Y. El-Akchaoui, H. Kharja, K. El Ahmadi, Y. Belhanda, K. Ait Fana, M. Chamakh, M. El Hamdaoui

 

W polskiej kadrze brakowało dwóch, wielkich gwiazd – Szczęsnego i Lewandowskiego. Mimo to, przeciwnik radził sobie świetnie. Szczególnie aktywny w środku pola był Mila, którego wszędzie było pełno. My, choć mieliśmy większą ilość akcji ofensywnych (szczególnie przeprowadzanych lewą flanką), to nie mogliśmy przełamać bariery świetnie broniącego dziś Fabiańskiego. Zresztą powiem szczerze, że Bourkadi nie pozował daleko z tyłu, tylko że miał mniej sytuacji do popisu. Dziewięćdziesiąt minut minęło jak z bicza strzelił, a kibice zgromadzeni na stadionie w Rabacie nie zobaczyli bramki. Była to towarzyska aż do przesady potyczka, po której obie reprezentacje zjadły wspólną kolację w najlepszym hotelu i podzieliły się cennymi doświadczeniami.

 

Mecz towarzyski

Stadion: Stade du Prince Moulay Abdallah w Rabacie, 50966 widzów

Maroko – Polska

0:0

Mom: Łukasz Fabiański „8.6”

Odnośnik do komentarza

4.03.13

 

Wreszcie, po długiej zimowej przerwie powracamy na boiska ligowe. Powiem szczerze, że czeski klimat mi bardzo służy. Szczególnie urokliwe małe miasteczka, a na samym rynku kilka barów, gdzie można zjeść smażony ser i zapić pysznym, lokalnym piwem. Jeśli chodzi o takie stołowanie w Pradze? Jest możliwość ale przytłaczające ilości zagranicznych turystów zniechęcają do spędzania w ten sposób wolnego czasu. No ale wracając do meczu, to zmierzymy się na własnym obiekcie z FK Teplicami, aktualnie szóstym zespołem z tabeli.

 

Skład:

Hruska, P. Pergl, S. Wawa, O. Murin, V. Trubilo, M. Ivanovic, G. Perak, Z. Kovacevic, M. Vyskocil, A. Jahovic, Mido

 

Od samego początku postawiłem na Mido, który ledwie co zdołał wyleczyć kontuzję. Było to dość ryzykowne posunięcie i jak się okazało – pechowe. Po dwudziestu minutach w jego miejsce wszedł Hurka. W pierwszej odsłonie każdy zespół miał swoje szanse, ale niestety rozregulowane celowniki nie dały bramek. Po zmianie stron miejsce słabszego dziś Kovacevica zajął Vachousek. To my atakowaliśmy, to my stwarzaliśmy większe zagrożenie, ale bramkę zdobyli goście. Konkretnie podczas dośrodkowania z prawej flanki głową idealnie przymierzył Arrache. No szlag mnie trafił! Chwilę przed końcem idealnego rogala wykonał Schulmeister. Po tym spotkaniu stwierdzam, że do wymiany mam środkowych defensorów i bramkarza, za którego mogłem dzisiaj powiesić ręcznik, bowiem dwa strzały, które leciały światło bramki zakończyły się golem…

 

Prvni Liga [17/30]

Stadion: Eden w Pradze, 6263 widzów

[14] Slavia Praga – [6] FK Teplice

0:2

[salim Arrache 75’, Vojtech Schulmeister 89’]

Mom: Matej Jonjic “8.0

Odnośnik do komentarza

8.03.13

 

Kolejny mecz rozgramy z Duklą Praga, która zajmuje trzynastą pozycję. Nie powiem że będzie łatwo, bowiem będzie to dla nas wyjazdowe derby. Takie spotkania zagrzewają najbardziej, a piłkarze są w stanie wnieść się na wyżyny, by tylko pokonać lokalnego rywala. Nam potrzeba jest zwycięstw, a dzisiejsze będzie smakować wyśmienicie.

 

Skład:

J. Sebek, P. Pregl, M. Kindel, O. Murin, L. Jamrich, F. Duranski, M. Sus, A. Besta, S. Vachousek, A. Jahovic, D. Spehar

 

Szybko zdobyta bramka przez Murina dała pewne nadzieje. Nasz zawodnik znakomicie walczył o górną piłkę podczas rzutu rożnego i głową skierował ją do siatki przeciwnika. Dodatkowo przez pierwszy kwadrans praktycznie nie opuszczaliśmy ich pola karnego. Ofensywa była ogromna. Rywale jednak podnieśli się z kolan i tuż przed zejściem do szatni wyrównali. Bramka w takich okolicznościach mogła podciąć nam skrzydła, co było widoczne po wznowieniu spotkania. Tutaj na boisku pojawiła się para nowych napastników, którą utworzyli Vynhal i Hurka. Nie za bardzo mieliśmy okazję do zdobycia bramki. To rywale już na dwie minuty po wznowieniu spotkania wychodzą na prowadzenie, a ja wyrywam sobie włosy z głowy. W taki sposób oddać prowadzenie od początku spotkania to grzech. Jednak po godzinie do siatki trafia Vynhal, czym doprowadza do remisu. Pojawiło się światełko w tunelu. Przeciwnik grał jednak bardzo ostry futbol, co zakończyło się urazami dla Besty, Sebeka i Hurki, gdzie ten ostatni musiał opuścić murawę na rzecz Vyskocila. Spotkanie dobiegało już końca i wtedy pojawiły się największe emocje. Dukla postanowiła przeprowadzić niesamowitą szarże na naszą bramkę, ale to skończyło się dla nich źle. Szybka kontra i po błędzie bramkarza nam prowadzenie daje Besta. Była już pierwsza z doliczonych minut spotkania, a więc gol na wagę trzech punktów! Chwilę później arbiter zakończył mecz, a my mogliśmy rozpocząć świętowanie.

 

Prvni Liga [18/30]

Stadion: Juliska w Pradze, 4827 widzów

[13] Dukla Praga – [14] Slavia Praga

2:3

[Kassim Guyazou 45’, Radim Necas 47’ – Ondrej Murin 6’, Pavel Vynhal 65’, Ales Besta 90’+1]

Mom: Ales Besta „7.5”

Odnośnik do komentarza

Kiedy na trzy dni przed kolejnym spotkaniem przyszedł do mnie scout i od wejścia był rozpromieniony jak słońce, wiedziałem, że coś się święci. Otóż dowiedział się, że aktualnie bez kontraktu jest świetny, środkowy pomocnik Kamil Vacek (25l./Czechy/2/0junior). Swoje szlify brał w Sigmie Ołomuniec, by później reprezentować barwy takich klubów, jak Arminia Bielefeld, Sparta Praga, czy ostatnio Chievo Verona, gdzie zaliczał rewelacyjne mecze. Bez wahania więc zaoferowałem mu pracę i już na następny dzień Kamil został naszym nowym zawodnikiem. Według mnie jest to ogromne wzmocnienie formacji pomocy.

 

17.03.13

 

Dziś zagramy z chłopcami do bicia. Bohemians Praga znajduje się na ostatniej lokacie i jak do tej pory ma w swoim dorobku jedynie dwa zwycięstwa i pięć remisów, a w ostatnim czasie wszystko przegrywa. Trzeba się skupić, by nie zaliczyć wpadki i wygrać, najlepiej dużą ilością goli. Jednocześnie będzie to kolejny, derbowy pojedynek.

 

Skład:

J. Sebek, P. Pregl, M. Sus, O. Murin, V. Trubilo, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, D. Spehar

 

W pierwszej odsłonie mieliśmy optyczną przewagę, którą jednak ciężko nam było udowodnić bramką. Dzień konia miał golkiper Bohemiansu, który bronił jak wściekły każdy strzał lecący w bramkę. Dopiero w tuż przed przerwą podczas stałego fragmentu spotkania, na listę strzelców wpisał się Murin. W przerwie postanowiłem, że zbyt egoistycznie grającego Jahovica zastąpi Vyhnal, a zamiast Duranskiego wejdzie Ivanovic. Młody napastnik Vyhnal pod koniec dołączył jednak do listy kontuzjowanych zawodnik. W jego miejsce wprowadziłem Vachouska, który od razu zszedł na lewe skrzydło pozostawiając lukę w napadzie dla Vyskocila. Słaby ofensywnie mecz daje nam jednak drugi z rzędu komplet ligowych punktów.

 

Prvni Liga [19/30]

Stadion: Eden w Pradze, 13439 widzów

[13] Slavia Praga – [16] Bohemians Praga

1:0

[Ondrej Murin 45’+1]

Mom: Ondrej Murin „7.4”

Odnośnik do komentarza

Znów zostałem poproszony o wybór kadry Maroka na spotkanie towarzyskie. Teraz przeciwnikiem będzie Zanzibar.

 

Mohamed Amsif (24l./FC Augsburg/1/0a)

Mohamed Bourkadi (28l../FSV Mainz/4/0a)

Karim Fegrouche (31l./PAS Giannina Ioaninna/13/0a)

 

Jamal Alioui (30l./Al-Arabi(QAT)/12/0a)

Younes Kaboul (27l./Tottenham Hotspur/26/2a)

Issam El Adoua (26l./FC Luzern/14/0a)

Youssef El-Akchaoui (32l./Stade Rennes/25/0a)

Michael Chretien (28l./Real Sporting Gijón/40/0a)

Abdel El Kaoutari (23l./Montpellier/24/1a)

 

Ismail Aissati (24l./FC Augsburg/9/3a)

Badr El Kaddouri (32l./Odense BK/51/0a)

Karim El Ahmadi (28l./Feyenoord Rotterdam/23/2a)

Mehdi Carcela (23l./Fulham Londyn/15/0a)

Oussama Assaidi (24l./VfL Wolfsburg/2/0a)

Anouar Diba (30l./Olympiakos Pireus/19/3a)

Nordin Amrabat (25l./Real Sporting Gijón/17/1a)

Mbark Boussoufa (28l./FC Augsburg/17/1a)

Younes Belhanda (23l./PSG/11/2a)

Houssine Kharja (30l./Genoa CFC/87/6a)

Karim Ait Fana (24l./Zenit Sankt-Petersburg/28/4a)

 

Mounir El Hamdaoui (28l./PSG/26/20a)

Marouane Chamakh (29l./Arsenal Londyn/81/60a)

Nabil Baha (31l./Atalanta BC/28/6a)

Adil Chihi (25l./FC Koln/4/1a)

Soufiane Alloudi (29l./Vitesse Arnheim/16/7a)

 

24.03.13

 

Mamy za sobą dwa zwycięstwa z rzędu w lidze, co zaowocowało awansem na dwunastą lokatę. Oczywiście chciałoby się ciągnąć tą passę do nieskończoności, ale dzisiaj może ona ulec zmianie. Wyjechaliśmy bowiem na spotkanie z obecnym liderem rozgrywek - FK Jabloncem 97. Zupełnie niespodziewanie ten klub znalazł się na szczycie tabeli, ale faktycznie w tym sezonie gra bardzo dobrze. Każdy inny wynik niż nasza porażka będzie uznany za spory sukces.

 

Skład:

J. Sebek, P. Pergl, M. Sus, O. Murin, V. Trubilo, M. Ivanovic, F. Duranski, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, J. Petr

 

Minął kwadrans i fatalny błąd popełnia Sus. Pozostawia zupełnie bez krycia napastnika miejscowych, który rozpędza się i w pełnym biegu oddaje płaski strzał do naszej bramki. Chwilę później podobny błąd defensywy i mamy już 2:0. FK Jablonec nie przez przypadek znajduje się na fotelu lidera, przynajmniej stwierdzam to po tym, co widzę na murawie. Po zmianie stron miejsce słabego Jahovica zajmuje Spehar. Chorwacki snajper jest na prawdę utalentowanym zawodnikiem, ale coś nie może się wykazać. Chwilę po wznowieniu spotkania zakląłem. Nosz k***a lepiej byłoby na bramce powiesić ręcznik i wsadzić jedenastu zawodników w pole. Nasz golkiper, ale nie tylko w osobie Sebeka dawał się mocno we znaki. W końcówce jeszcze Wawa zmienił kontuzjowanego Trubilo. Łatwa i bezbarwna porażka...

 

Prvni Liga [20/30]

stadion: Na Strelnicy w Jabloncu nad Nysą, 4766 widzów

[1] FK Jablonec 97 - [12] Slavia Praga

3:0

[Joabe 18' 20' 52']

mom: Joabe "9.6"

Odnośnik do komentarza

27.03.13

 

Po spotkaniu klubowym szybko wsiadłem w samolot, by udać się na zgrupowanie reprezentacji. Z Marokiem miałem bowiem do rozegrania trzeci swój mecz, znów towarzyski. Przeciwnikiem będzie raczej nic nie znaczący w świecie futbolu Zazibar, co jest rewelacyjną okazją do podreperowania konta bramkowego przez zawodników.

 

Skład:

M. Bourkadi, Y. Kaboul, I. El Adoua, A. El Kaoutari, Y. El-Akchaoui, H. Kharja, K. El Ahmadi, Y. Belhanda, M. Carcela, M. Chamakh, M. El Hamdaoui

 

Spotkanie to miało kilka faz. Szybko zdobyta bramka dała nam przewagę, ale I chyba zniechęciła do dalszej walki. Przez długi okres czasu zawodnicy bili głową w mur. Straszliwie raziła nieskuteczność, gdzie na przykład z dwóch metrów Belhanda nie był w stanie skierować piłkę… w światło bramki. Dopiero przed przerwą udało się zwiększyć prowadzenie i zapewnić komfort psychiczny przed drugą odsłoną. Po zmianie stron wprowadziłem na murawę między innymi Amrabata – strzelca jednej z bramek. Ogólnie mecz zakończył się okazałym zwycięstwem aż 6:1. No właśnie… nie uniknęliśmy straty gola, ale to jakby było wliczone w koszta niezwykle ofensywnej na dziś taktyki. Szkoda jedynie, że coś zaciął się nam Chamakh. Gwiazda reprezentacji za mojej kadencji nie zdobyła nawet gola…

 

Mecz towarzyski

Stadion: Stadion Narodowy, 4998 widzów

Zanzibar – Maroko

1:6

[brian Kilala 71’ – Issam El Adoua 5’, Abdel El Kaoutari 43’ 79’, Nordin Amrabat 60’, Younes Belhanda 66’, Karim Ait Fana 90’]

Mom: Abdel El Kaoutari “9.4”

Odnośnik do komentarza

31.03.13

 

Wchodzimy w ostatnią, trzecią już dekadę spotkań ligowych w sezonie. Ostatni marcowy pojedynek rozegramy na własnym obiekcie, a rywalem będzie Dynamo Czeskie Budziejowice zajmujące obecnie ósmą pozycję. Jeśli chcemy myśleć o czymś pozytywnym, wypadałoby przedostać się do pierwszej dziesiątki i tak zakończyć ten słaby sezon. Czy jest to w ogóle możliwe? Wydaje się że jest, ale jeśli będziemy grać w defensywie tak, jak to miało miejsce ostatnio, to grozi nam jeszcze spadek.

 

Skład:

J. Hanus, S. Wawa, M. Sus, O. Murin, L. Jamrich, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, J. Petr

 

Mieliśmy dziś ogromną przewagę. Praktycznie nie schodziliśmy z połowy przeciwnika, ale brakowało jednego element. Nie mówię tu o bramkarz, a o dokładnym, ostatnim podaniu. Wyprowadzenie akcji skrzydłami było dobre, ale dośrodkowania nie docierały do napastników. Tak samo żaden z rzutów rożnych nie trafił na głowę mojego zawodnika. W przerwie musiałem wytłumaczyć zawodnikom, co wydawało się w ogóle absurdem, że bez tego, to możemy i miesiąc grać mecz, a i tak bramki nie zdobędziemy. Po zmianie stron miejsce obolałego Murina zajął Nitriansky, a parę nowych napastników utworzyli Mido i Spehar. Widać, że to podziałało. Wystarczyło ledwie trzydzieści sekund, by Vyskocil z bardzo ostrego kąta załadował bramkę i dał nam prowadzenie. Szału z wynikiem końcowym nie było. To znaczy był, bowiem utrzymaliśmy skromne prowadzenie do samego końca i wreszcie zagraliśmy dobrze z tyłu. Może jest to i sposób – wystawienie ultra rezerwowego bramkarza. Obrońcy od razu baczniej zważają na swoją grę, by nie dopuścić do strzałów… Tak czy siak zgarniamy bardzo ważne trzy punkty.

 

Prvni Liga [21/30]

Stadion: Eden w Pradze, 6301 widzów

[13] Slavia Praga – [8] Dynamo Czeskie Budziejowice

1:0

[Martin Vyskocil 46’]

Mom: Martin Vyskocil „7.4”

Odnośnik do komentarza

8.04.13

 

Kolejny mecz to potyczka z Sigmą Ołomuniec. Wydawałoby się, że przeciwnik powinien zajmować wysokie miejsce, tymczasem jest naszym sąsiadem z tabeli. Ranga tego spotkania to nie trzy, a sześć punktów, bowiem w przypadku wygranej przeskakujemy ich w tabeli. Zagramy na wyjeździe, ale pomóc w zwycięstwie mają zawodnicy, którzy w minionym tygodniu wyleczyli swoje kontuzje.

 

Skład:

J. Hanus, S. Wawa, M. Sus, O. Murin, P. Pergl, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Besta, M. Hurka

 

No właśnie już w drugiej minucie moje słowa potwierdził Besta, który wykorzystał dobre podanie na środek pola od Vacka. Dziesięć minut później wyrównuje Hora. Tak szybko zdobyte gole zapowiadają świetny i wyrównany mecz. Pozostaje tylko pytanie, który z zespołów lepiej zniesie presję zwycięstwa i rangi spotkania. Po tak udanym początku, do przerwy bramki już nie padły. Mimo licznych okazji, znakomicie spisywali się golkiperzy obu ekip. Po zmianie stron Mido wszedł za Hurkę, a Vachousek zastąpił Duranskiego. Po godzinie meczu kontuzjowanego Susa zmienia Kindel. Mecz kończy się jednak bramkowym remisem.

 

Prvni Liga [22/30]

Stadion: Adruv Stadion w Ołomuńcu, 3662 widzów

[11] Sigma Ołomuniec – [12] Slavia Praga

1:1

[Jakub Hora 13’ – Ales Besta 3’]

Mom: Ondrej Murin „7.4”

Odnośnik do komentarza

14.04.13

 

Czas leci jak szalony i nim się obejrzysz, znów musisz wychodzić na murawę. Tym razem naszym rywalem będzie Slovan Liberec. Kolejna zatem ekipa, która powinna być wysoko w tabeli, a póki co zajmuje szóstą lokatę. Zagramy na własnym obiekcie i głęboko wierzę, że wygramy!

 

Skład:

J. Hanus, P. Pergl, O. Murin, M. Sus, L. Jamrich, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, J. Petr

 

W pierwszej połowie myślałem, że będzie to kolejna, wysoka porażka. Bramka w drugiej i dwudziestej siódmej minucie zdobyta przez piłkarzy gości lekko mnie dobiła. Znów kiepsko spisywała się defensywa. Wstawałem z ławki i krzyczałem, machałem rękami żeby wreszcie wzięli się do roboty, a oni nawet o tym nie myśleli. Chwilę przed przerwą kontaktowego gola zalicza Murin i to chyba kluczowym elementem tego spotkania. Podcięło to skrzydła pewnym siebie graczom Slovana, którzy przestali grać. Po zmianie stron, żeby nasza gra wyglądała lepiej postanowiłem przeprowadzić komplet zmian. Na murawie zameldowali się Wawa, Podany i Vachousek, czyli w większości pomocnicy. Przez długi okres jednak nic się nie działo. To znaczy działo, ale wyglądało podobnie do bicia głową w mur. Czas dobiegał końca i znów przeszło mi przez głowę, że minimalnie, ale przegramy i stracimy szansę na punkty. Jednak w ciągu zaledwie czterech minut, pierw Jahovic, a później Petr trafiają do siatki i dają nam prowadzenie! Takie dwa ciosy spowodowały, że rywal stanął jak wryty. My zaś na spokojnie kontrolowaliśmy przebieg meczu do ostatniego gwizdka i kiedy ten zabrzmiał, cała ławka rezerwowych wraz z trenerami wybiegła na murawę. Zachowywaliśmy się, jakby to był mecz o mistrzostwo świata. Wygrywamy w dramatycznych okolicznościach!

 

Prvni Liga [23/30]

Stadion: Eden w Pradze, 8899 widzów

[12] Slavia Praga – [6] Slovan Liberec

3:2

[Ondrej Murin 38’, Adis Jahovic 84’, Jakub Petr 87’ – Matej Jelic 2’, Tomas Oklestek 27’]

Mom: Jakub Petr „8.3”

Odnośnik do komentarza

@ wolałbym przegrać ze Slovanem, a wygrać dzisiaj...

 

20.04.13

 

Przed nami największe wyzwanie sezonu. To jest coś na miarę świętej wojny w Hiszpanii pomiędzy Realem Madryt, a FC Barceloną, czy też debry Mediolanu. Kolejną kłodą położoną pod nasze nogi będzie Sparta Praga. Największy wróg w całych Czechach, najgroźniejsza ekipa ze stolicy i przede wszystkim najcięższy przeciwnik z klubów ligowych. Pozostaje mi jedynie wierzyć w zespół…

 

Skład:

J. Hanus, P. Pergl, O. Murin, M. Sus, V. Trubilo, S. Hofmann, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, P. Vynhal, J. Petr

 

Pierwszego gola zdobyli goście dopiero po dwudziestu minutach. Świetnie spisywał się Hanus, który bronił ile tylko miał sił, ale wreszcie musiał skapitulować. Oblężenie naszej bramki było ogromne i nie zdołał wybronić uderzenia Jeslinka. W doliczonym czasie pierwszej odsłony wspaniała kontra Sodinhy i Jeslinek miał przed sobą pustą bramkę. Ciężko było nie trafić i zrobiło się 2:0. Szczerze mówiąc, to jest i tak bardzo dobry wynik przeciwko praskiej Sparcie i to w dodatku na wyjeździe. Po zmianie stron przeprowadziłem komplet roszad. Miejsce słabszych zawodników zajęli Wawa, Vachousek i Besta. Niestety, ale w drugiej odsłonie nie podołaliśmy wyzwaniu, jakie postawili rywale. Trochę zdenerwowani słabą skutecznością wściekle atakowali, co dało im kolejne gole. Dla nas, honorowe trafienie zaliczył w samej końcówce Vynhal. Wysoka i zasłużona porażka, szkoda tylko że w takim spotkaniu…

 

Prvni Liga [24/30]

Stadion: G. Arena w Pradze, 18489 widzów

[2] Sparta Praga – [12] Slavia Praga

6:1

[Jiri Jeslinek 22’ 45’+1, Emanuel 56’, Lukas Hejda 66’ 74’, Tomas Jablonsky 90’+1 – Pavel Vynhal 88’]

Mom: Lukas Hejda „9.4”

Odnośnik do komentarza

28.04.13

 

Ostatnim meczem kwietnia będzie pojedynek z FK Banikiem Sokołow. Zespół ten znajduje się za nami w tabeli, a więc będzie to bardzo ważny wieczór. Jeśli chcemy jeszcze myśleć o awansie do dziesiątki, trzeba dziś wygrać. Oczywiście szanse na to są i to duże, ale trzeba rozegrać lepszy mecz, niż ostatnio ze Spartą.

 

Skład:

J. Sebek, S. Wawa, M. Sus, O. Murin, P. Pergl, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, J. Petr

 

Na pierwszego gola nie kazaliśmy długo czekać swoim kibicom. Już w czwartej minucie składna akcja kilku zawodników i Jahovic wykorzystuje dogodną sytuację. Chyba zbyt bardzo cieszyliśmy się po zdobyciu gola, bowiem ledwie pięć minut później sami go tracimy. To jednak zadziałało na nas okrutnie mocno. W jedenastej minucie było już 2:1, a wszystko dzięki indywidualnej szarży Petra. Dobry początek i bardzo szybkie tempo zapowiadało dobre spotkanie. Dziesięć minut później kolejny raz na listę strzelców wpisuje się Petr. Ten zawodnik jest najlepszym strzelcem Slavii, co potwierdza w ostatnim czasie świetną dyspozycją. Mecz ten wyglądał bliźniaczo podobnie do pojedynku ze Spartą, tylko role się lekko odwróciły. Tym razem to my byliśmy w natarciu i wciąż próbowaliśmy zwiększyć prowadzenie. Po zmianie stron miejsce Jahovica zajmuje Besta. Na ostatnie dziesięć minut w miejsce Petra wprowadziłem Mido. Czeski napastnik dostał zasłużone standing ovation. Druga odsłona nie była już tak efektowna, ale dzięki temu na spokojnie mogliśmy kontrolować przebieg meczu i utrzymać korzystny rezultat do samego końca.

 

Prvni Liga [25/30]

Stadion: Eden w Pradze, 6739 widzów

[12] Slavia Praga – [14] FK Banik Sokolov

3:1

[Adis Jahovic 4’, Jakub Petr 11’ 22’ – Pavel Simr 9’]

Mom: Jakub Petr “8.8”

Odnośnik do komentarza

5.05.13

 

Po ostatnim zwycięstwie uwierzyliśmy w siebie. Wiemy, że można wygrywać i trzeba się tego trzymać. Wydaje mi się również, że piłkarze Slavii wreszcie załapali odpowiedni rytm i zrozumieli, o co chodzi w mojej taktyce. Dzisiaj będziemy mieli jednak wielki sprawdzian formy. Przeciwko nam, na naszym stadionie stanie ekipa Viktorii Pilzno – czwartego klubu w tabeli. Mam nadzieję, że mecz nie zakończy się wynikiem podobnym do tego ze Spartą!

 

Skład:

J. Sebek, S. Wawa, M. Sus, M. Kindel, P. Pergl, F. Duranski, G. Perak, K. Vacek, M. Vyskocil, A. Jahovic, J. Petr

 

Graliśmy u siebie i to trzeba wykorzystać. Odpowiednia motywacja przed spotkaniem nie była potrzebna. Zawodnicy doskonale wiedzieli, że teraz muszą zrobić wszystko, by uniknąć porażki. Co jak co, forma może i jest, ale rywal to z pewnością wymagający klub. W trzynastej minucie trybuny oszalały. Bramkę dającą nam prowadzenie zdobył Jahovic, który podobnie jak Petr wreszcie złapał wiatr w żagle. Doskonała współpraca właśnie ze swoim partnerem w ataku i zakończona celnym uderzeniem dwójkowa wymiana podań rozpromieniła Stadion Eden. Później do głosu doszli goście, ale potrafili przejść naszej obrony, która i tak dzisiaj była osłabiona przez zawieszenie Murila. W drugiej odsłonie zamiast Vacka pojawia się Besta, a w samej końcówce kontuzjowanego Vyskocila zmienia Trubilo. W ostatnich sekundach, kiedy było już bardzo gorąco, wynik na 2:0 zmienia Petr. Wiedziałem, że nic nie jest już w stanie odebrać nam zwycięstwa, a to przeciwko Viktorii Pilzno smakuje wyśmienicie.

 

Prvni Liga [26/30]

Stadion: Eden w Pradze, 6417 widzów

[12] Slavia Praga – [4] Viktoria Pilzno

2:0

[Adis Jahovic 13’, Jakub Petr 90’+3]

Mom: Adis Jahovic „8.2”

Odnośnik do komentarza

11.05.13

 

Z początku słaba ofensywa przerodziła się w zabójców. W tej chwili jesteśmy na pierwszym miejscu wśród klubów z największą ilością spotkań z rzędu z bramką na koncie. Oby ta passa nie zakończyła się dzisiaj. Cel? Oczywiście kolejna wygrana. Rywal jednak nie byle jaki, bo ósma Marilla Pribram. Od dłuższego czasu będzie to pierwszy pojedynek wyjazdowy. Trzeba go wygrać!

 

Skład:

J. Sebek, P. Pergl, M. Sus, O. Murin, V. Trubilo, K. Vacek, M. Ivanovic, Z. Kovacevic, S. Vachousek, A. Jahovic, J. Petr

 

Od początku spotkanie było wyrównane. Cios za cios, akcja za akcję. W siódmej minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale niesamowita interwencja golkipera Marilli sparowała piłkę na słupek. W trzydziestej minucie kontuzja Vachouska wymusiła na mnie zmianę, gdzie wszedł Podany. W przerwie stwierdziłem, że słaba postawa napastników wymaga interwencji. Po przerwie na murawie zameldowali się dlatego Hurka i Spehar. Przez długi okres nic się nie działo. Jakieś tam próby szarżowania kończyły się z reguły łatwym odebraniem piłki przez przeciwników. Dopiero dziesięć minut przed końcem świetną akcję rozpoczął Spehar. Zszedł na prawą flankę i znienacka uderzył. To jeszcze udało się wybronić, ale wobec dobitki Kovacevica bramkarz Marilli był już bezradny. Oznacza to, że Zeljko zalicza fantastyczny powrót do składu po długotrwałej kontuzji. Kiedy zabrzmiał ostatni gwizdek byłem wniebowzięty. Wygrywamy kolejne, trudne spotkanie! Slavia Praga wreszcie zaczyna grać tak, jak się tego od niej oczekuje!

 

Prvni Liga [27/30]

Stadion: Na Litavce w Przybramie, 5434 widzów

[8] Marilla Pribram – [11] Slavia Praga

0:1

[Zeljko Kovacevic 81’]

Mom: Martin Sus „7.6”

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...