Skocz do zawartości

(Nie)Zwykły Chłopak Z Podlasia


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Podsumowanie zawodników

 

Bramkarze

Piotr Czapliński [31-44-13-1 / 7.00] - Trzyma pewien poziom. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej chyba za wolno się rozwija. Oczekiwania są większe. Miał kilka wpadek, ale to ogólnie pewny punkt zespołu. Chcielibyśmy przedłużyć z nim kontrakt, ale z jakiegoś powodu nie może dojść do rozmów. Nie chciałbym być zmuszony do wystawienia go na sprzedaż.

Marko Mijatović [15-19-5-1 / 7.00] - Miał o wiele więcej szczęścia niż Sandomierski w poprzednich latach, co do ilości szans. Bronił w meczach pucharowych (i chyba całkiem nieźle skoro doszliśmy do dwóch finałów) i raz w lidze. Dobrze mieć go pod ręką, bo Piotrkowi rzecz jasna może zdarzyć się kontuzja lub spadek formy.

 

Obrońcy

Łukasz Piłatowski [24-4-2-1 / 7.13] - Na początku sezonu stracił miejsce w wyjściowej jedenastce na rzecz Kicińskiego. Potem korzystał z kontuzji swoich kolegów zastępując ich. Sam nigdy nie miał problemów ze zdrowiem. Dobry sezon w jego wykonaniu. Czekają nas rozmowy w sprawie nowego kontraktu.

Maciej Kiciński [20-1-2-0 / 7.10] - Miał do defensywy wprowadzić większą dozę pewności niż Piłatowski. Czy mu się to udało? Nawet jeśli, to chyba w nieco mniejszym stopniu niż było to oczekiwane. Miał problemy zdrowotne, co powodowało, że miał przerwy w grze. Latem będzie musiał walczyć o utrzymanie swojej pozycji w zespole.

Dariusz Łatka [19-1-3-0 / 6.79] - Darek w tym sezonie głównie grywał na prawej obronie. Jest już bardzo słaby motorycznie i chyba w kolejnym sezonie nie znajdziemy dla niego miejsca w pierwszej kadrze zespołu.

Bartosz Sulkowski [15-1-2-0 / 7.13] - W tym sezonie pograł sobie całkiem sporo i prezentował się zadziwiająco dobrze. Co prawda nie daje mu prawie żadnych szans na bycie numer 1 na pozycji lewego obrońcy, ale przydaje się kiedy potrzeba dużej rotacji.

Jovan Ninković [29-1-16-1 / 7.03] - Kolejny bardzo dobry sezon Serba. Zdobył tytuł najlepszego asystenta ligi, co zważywszy na jego pozycje jest sporym osiągnięciem. Należy do grupy zawodników, którym za rok kończy się kontrakt, ale trudno go w tej chwili namówić do rozmów na temat nowego.

Grzegorz Dorobek [18-0-3-0 / 6.94] - Solidny zmiennik, który wypełnia swoją rolę. Wszystko wskazuje na to, że będziemy go chcieli zatrzymać jeszcze na jakiś czas.

Tomasz Owczarek [33-4-0-1 / 7.15] - Tomek miał trochę słabszy sezon niż poprzedni. Coraz łatwiej daje się ograć rywalom, a to mi nie w smak. Powiem szczerze, że jeżeli będziemy mieli kogoś odpowiedniego, kto mógłby go zastąpić, to możliwe, że zmieni klub.

Mateusz Turek [9-1-1-0 / 7.22] - Był na boisku nieco więcej czasu niż w poprzednim sezonie i nieco lepiej się prezentował. Cały czas uważam, że będziemy mieli z niego pożytek.

Mariusz Gogol [17-0-0-1 / 7.35] - Bardzo dobry sezon w wykonaniu tego młodego chłopaka. Mimo, że to wciąż nastolatek można było na nim polegać, kiedy trzeba było zastąpić starszych kolegów. Ma u mnie wysokie notowania.

Adrian Karankiewicz [32-4-5-0 / 7.16] - Dużo grał i dobrze grał. Czy to na lewej obronie, czy to na lewym skrzydle można było na nim polegać. Pewniak, którego nawet nie ma co próbować wyciągać z Białegostoku.

Adrian Gudewicz [21-1-3-0 / 6.86] - Nie poprawił swojej gry. Za to zaczął strasznie marudzić. Czas z tym skończyć. Latem będziemy się żegnać.

 

Pomocnicy

Piotr Kasperkiewicz [30-1-4-1 / 7.33] - Bez wątpienia zasługuje na słowa pochwały. To pewny punkt zespołu, który mimo, że mamy na oku kilku zawodników grających na jego pozycji, to nawet nie myślimy o ściąganiu kogoś na jego miejsce.

Wojciech Canibol [13-0-1-0 / 6.23] - Wojtek słabiutko się prezentował w tym sezonie i chyba w kolejnym będzie już się prezentował gdzieś indziej.

Henrik Mkhitaryan [24-4-3-0 / 7.17] - Jeden z członów naszego zaciągu ormiańskiego. Chyba nie zawiódł. Z pewnością mógłby zrobić więcej na boisku, ale i tak nie można było żałować wystawiania go. Oby w kolejnym sezonie było jeszcze lepiej.

Piotr Koman [24-4-7-2 / 7.33] - Nasz playmaker powoli się rozkręca. Co prawda, to inni zawodnicy wykonują ostatnie podania, ale to właśnie Piotr jest dyrygentem, dzięki któremu ta orkiestra jako tako gra. Nie tylko ja zaczynam już to widzieć.

Bartłomiej Niedziela [31-8-12-3 / 7.29] - Za Bartkiem też udany sezon, choć muszę przyznać, że miał takie momenty, że coś na niego nachodziło i kompletnie nic mu nie mogło wyjść. Jest bardzo ważnym elementem zespołu i chciałbym, żeby tak pozostało. Do tego jednak jest potrzebny jego podpis pod nowym kontraktem.

Rafał Ciecierski [23-8-5-3 / 7.35] - Po bardzo dobrych występach w rezerwach w tym sezonie dostał szansę w Ekstraklasie. Szansę wykorzystał. Nie jest to jeszcze poziom Niedzieli, ale z każdym kolejnym meczem malały moje obawy co do wstawiania go do składu. Przyszłościowy gracz.

Marcin Stanisławski [6-0-2-0 / 6.67] - Marcin ze wszystkich graczy pierwszej kadry rozegrał najmniej spotkań. Nie mam serca trzymać go dłużej w takim położeniu. Swoją pracą zasługuje na to, żeby grać jak najczęściej, a że u nas nie ma na to szans, to pozwolimy mu poszukać ich w innym miejscu.

Jakub Kosecki [21-3-6-1 / 7.19] - Podobnie jak Piłatowski dobrze wykorzystal możliwość zastąpienia niedysponowanych kolegów. Radzi sobie bardzo dobrze w środku pola i potrafi stworzyć zagrożenie pod bramką. Przed kilkoma dniami podpisaliśmy z nim nowy kontrakt.

 

Napastnicy

Karol Janik [12-2-2-1 / 7.17] - Nieco słabszy sezon Karola, ale każdemu może się zdarzyć. To wciąż bardzo przydatny gracz z którym nie chciałbym się rozstawać.

Mariusz Baranowski [18-3-2-0 / 6.94] - Razem z Ciecierskim zrobił furorę w rezerwach i miał możliwość pokazania się na wyższym poziomie. Nie zrobił takiego wrażenia jak kolega. Byłbym gotów dać mu jeszcze jedną szansę, ale w tej chwili nie wiadomo czy on by ją chciał.

Sławomir Wilczewski [33-6-6-3 / 7.21] - Całkiem udanie zastąpił Dworzańczyka i mogę być zadowolony z tego, że na niego postawiłem (choć z drugiej strony nie miałem za bardzo innego wyjścia). Przedłużył z nami kontrakt i liczę, że kolejny sezon będzie w jego wykonaniu jeszcze lepszy.

Kamil Biliński [18-12-0-3 / 6.83] - Pewnie grałby więcej gdyby nie fantastyczna postawa Fidziukiewicza, który w ramach nagrody za genialne występy w rezerwach często był traktowany jako ten trzeci, a nie czwarty napastnik, co powodowało, że Kamil nie grał tyle ile mógłby. Ale trzeba przyznać, że średnią bramek na mecz ma całkiem sympatyczną. Strzelić 12 goli, to nie jest takie hop siup. Latem będziemy myśleć o jego przyszłości.

Filip Ivanovski [28-17-4-3 / 7.11] - Najdroższy zawodnik w historii klubu wejście miał fatalne. Grał słabo, bez wyrazu. Potem się przebudził i zaczął strzelać. Gdyby nie zdrowie bramek byłoby zapewne więcej.

Gevorg Ghazaryan [22-16-6-5 / 7.32] - Śmiechem żartem, ale wychodzi na to, że Gevorg był naszym najlepszym napastnikiem w tym sezonie. Co prawda to zawodnik, który marnuje mnóstwo świetnych sytuacji, ale w jakiś sposób ma ich więcej niż koledzy i co strzeli to jego. Jego transfer, to była dobra dezycja.

Odnośnik do komentarza

Tytuły mistrzowskie

Anglia: Chelsea (2)

Austria: Salzburg (2)

Belgia: Mouscron (1)

Białoruś: MTZ-RIPO (4)

Brazylia: Fluminense (1)

Bułgaria: Litex (1)

Chorwacja: Dinamo (2)

Czechy: Slavia Praga (2)

Dania: FC Kopenhaga (3)

Finlandia: Honka (1)

Francja: Lyon (10)

Grecja: AEK (1)

Hiszpania: Real Madryt (5)

Holandia: Alkmaar (3)

Izrael: Beitar (1)

Niemcy: Bayern (1)

Norwegia: Stabaek (2)

Portugalia: Benfica

Rosja: CSKA (1)

Rumunia: Cluj (4)

Serbia: Crvena Zvezda (2)

Słowacja: Petrzalka (4)

Słowenia: Maribor (1)

Szkocja: Inverness (1) // Pierwszy raz od 1985 kiedy mistrzem nie zostaje Celtic lub Rangers

Szwajcaria: Grasshopper (1)

Szwecja: Orgryte (1)

Turcja: Kayserispor (1)

Ukraina: Szachtar (4)

Urugwaj: Defensor (1)

USA: Chivas (1)

Węgry: Debrecen (1)

Włochy: Lazio (1)

 

Liga Mistrzów

Real Madryt - Man Utd 1:1 (k. 5:4)

 

Puchar UEFA

Milan - Tottenham 1:0

Odnośnik do komentarza

Zarząd był tak zadowolony z wyniku jaki osiągnęliśmy, że przeznaczył na transfery aż 38 mln złotych. Takiej sumy się nie spodziewałem. Jeśli chodzi o już przeprowadzane transfery to wzmocniona została linia defensywna. Do klubu dołączyli Jacek Moryc (28; POL; O PLŚ) z GKS-u Bełchatów (2 mln zł), Piotr Celeban (26; POL; O/P P) z Zagłębia Lubin (2.6 mln zł) oraz Paweł Król (23; POL; O Ś) z Odry Wodzisław (3.4 mln zł), którego próbowaliśmy pozyskać już rok temu. Doszło do nas również kilku młodych graczy, którzy mogą w przyszłości stanowić o sile zespołu. Z Poznania trafił na Podlasie Robert Stefański (17; POL; P Ś). Z Czech przybyli Jan Kucernak (17; CZE; O/P Ś) oraz Jaroslav Dolezal (18; CZE; OP Ś). Z kierunku skandynawskiego przywędrował natomiast Nicklas Andersson (17; SWE; O Ś, DP). Pobiliśmy również klubowy rekord jeśli chodzi o wydaną sumę na jednego zawodnika. Wobec niepewnej przyszłości Bartka Niedzieli z ŁKS-u Łódź zakupiony za 8 mln złotych został Jacek Kiełb (23; POL; OP PŚ, N Ś). Kiełb został również najlepiej opłacanym zawodnikiem w Białymstoku. Będzie otrzymywał za sezon gry 1.6 mln złotych. Kto się z klubem pożegnał? Polskę opuścili Artur Klis (LASK Linz / 400k €), Bartosz Stachelski (Asteras Saloniki / 400k €), Vadym Leschuk (Obolon Kijów / 110k €), Grzegorz Sandomierski (Kladno / 200k €) oraz Adrian Gudewicz (Dniepro / 800k €). W kraju pozostali Maciej Ostaszewski (Ruch Chorzów / 640k zł), Mateusz Butkiewicz (Korona / 1.6 mln zł), Marcin Stanisławski (Arka / 2.4 mln zł) i Adam Kisiel (Polonia Bytom / 1.2 mln zł). W przypadku wszystkich zawodników (poza Leschukiem i Stanisławskim) zapewniliśmy sobie w kontraktach klauzule o udziale w kolejnych transferach. Czy bedą miały miejsce kolejne ruchy? Zobaczymy, Wciąż nie jesteśmy dogadani z Ninkovicem i Niedzielą w kwestią nowych kontraktów i jeśli to się szybko nie zmieni, to możliwe, że pozwolimy im odejść.

 

Sezon zaczynaliśmy od występu w Europie. Pierwszym historycznym rywalem Jagiellonii w pucharach było Zimbru Kiszyniów. Jeszcze nie u wszystkich zawdników widać gotowość do gry. Dlatego też skład, który wybiegł od pierwszej minuty różni się troche od tego jaki jest planowany jako żelazna jedenastka na ten sezon. Pierwsza bramka dla białostockeigo zespołu padła dośc szybko, bo już w 6 minucie. Co bardzo cieszy, do historii przeszedł wychowanek, albowiem do siatki trafił Fidziukiewicz. Michał jeszcze w pierwszej połowie mógł zdecydowanie poprawić swój dorobek strzelecki gdyż okazji nie brakowało, ale ze skutecznością było dość słabo. KIlka szans miał również Ciecierski, a tuż przed przerwą w spojenie słupka z poprzeczką trafił Lucić. Krótko po przerwie pada kolejny gol. Ponownie bramkarza pokonuje Fidziukiewicz i prowadzimy 2:0. Po kilku kolejnych minutach jest już 3:0. Dośrodkowanie Kasperkiewicza na bramkę zamienia Wilczewski. Gospodarze nie mają nic do powiedzenia. Widać, że są całkiem nieźle przygotowani fizycznie do walki przez 90 minut, ale brak im umiejętności i nie są dla nas wymagającym rywalem. Mecz kończymy z trzybramkową zaliczką przed rewanżem. O wiele gorzej od nas poradziła sobie Cracovia, która na własnym terenie przegrała 0:1 z drużyną z Czarnogóry.

 

Puchar UEFA - 1 runda kwal. [1/2] :: 21.07.2011 :: Zimbru, Kiszyniów :: Widzów - 6089

Zimbru Kiszyniów - Jagiellonia 0:3 (0:1)

0:1 - M. Fidziukiewicz (6')

0:2 - M. Fidziukiewicz (47')

0:3 - S. Wilczewski (53')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz (J. Moryc 67'), Ł. Piłatowski, M. Turek, P. Celeban - H. Mkhitaryan (I. Nonović), P. Kasperkiewicz, Z. Lucić - S. Wilczewski, M. Fidziukiewicz (M. Baranowski 77'), R. Ciecierski

Odnośnik do komentarza

Krótko - została złożona deklaracja dotycząca tego, kto w tym sezonie celuje w tytuł mistrzowski.

 

Superpuchar Polski :: 24.07.2011 :: Wojska Polskiego, Warszawa :: Widzów - 13623

Jagiellonia - Lech 5:1 (1:0)

1:0 - G. Ghazaryan (7')

2:0 - G. Ghazaryan (49')

3:0 - P. Koman (59')

4:0 - K. Biliński (70')

5:0 - K. Biliński (79')

5:1 - K. Tatara (81')

 

P. Czapliński - J. Ninković, P. Król, P. Malarczyk, K. Stankiewicz - J. Kosecki, M. Gogol, P. Koman (J. Kiełb 74') - M. Baranowski (K. Janik 46'), G. Ghazaryan (K. Biliński 66'), B. Niedziela

Odnośnik do komentarza

Bartłomiej Niedziela podpisał w końcu kontrakt, ale nic w tym dziwnego skoro zaproponowaliśmy mu 1.8 mln złotych ze sezon. Z kolei pożegnał się z nami Jovan Ninković. Serb przeniósł się do ligi austriackiej. Mattersburg zapłacił za niego 3.4 mln € (plus 50% od następnego transferu). To oferta prawie identyczna z tą jaką rok temu otrzymaliśmy za Bruno. Jagiellonię opuścił również Przemek Charyło, który za 350k € (+ 50% n/t) przeszedł do Lokomotiwu Płowdiw.

 

Nasz marsz po tytuł zaczynaliśmy przed własną publicznością meczem z Odrą. Póki co na lewej obronie będzie grał Karankiewicz. Niedziela przeszedł do środka, a na prawym skrzydle pojawił się Kiełb. Mam dylemat co do trzech pozycji. Kto powinien partnerować na środku obrony Królowi, Piłatowski czy Kiciński? Kto na lewym skrzydle, Wilczewski czy Nonović? I kto na szpicy, Ivanovski czy Ghazaryan? W najbliższym czasie odpowiedzi się wykrystalizują. Goście z Wodzisława radzili sobie, ale tylko do czasu, a konkretniej mówiąc 37 minuty. Dośrodkowanie z prawej strony w pole karne, Ivanovski wychodzi przed obrońce, chce uderzyć, ale pada. Sędzia odgwizduje faul. Rafalski dostaje czerwoną kartkę, a my mamy rzut karny. Jedenastkę pewnie wykonuje Karankiewicz i prowadzimy 1:0. Jeszcze przed przerwą wynik podwyższa Ivanovski, który przejmuje fatalne podanie do tyłu od Jodłowca i strzałem z linii pola karnego pokonuje bramkarza. Początek drugiej połowy to kolejne dwie bramki. Najpierw obroniony strzał Niedzieli dobija Kiełb, a potem strzałem głową piłkę do siatki kieruje Koman. Goście nie mają nic do powiedzenia. Sami przez cały mecz nie są w stanie oddać nawet jednego celnego strzału. Pewne i bezapelacyjne zwycięstwo na powitanie sezonu. Takich wyników oczekuję do samego końca. Tym razem nikt nie ma prawa nas zatrzymać.

 

Ekstraklasa [1/30] :: 30.07.2011 :: Słoneczna, Białytstok :: Widzów - 9184

(-.) Jagiellonia - (-.) Odra Wodzisław 4:0 (2:0)

1:0 - A. Karankiewicz [kar.] (38')

2:0 - F. Ivanovski (43')

3:0 - J. Kiełb (47')

4:0 - P. Koman (50')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, P. Król, P. Celeban (J. Moryc 75') - P. Koman, P. Kasperkiewicz, B. Niedziela (J. Kosecki 67') - S. Wilczewski (I. Nonović 46'), F. Ivanovski, J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ktoś się zastanawiał czy wysokość kontraktu Niedzieli nie jest przesadą, to w rewanżowym meczu przeciwko Zimbru dostał odpowiedź i to solidną. Bartek w trochę ponad pół godziny doprowadził gości do łez. Cztery gole, w tym dwa bezpośrednio z rzutów wolnych. Kapelusze z głów przed tym panem. Co ciekawe pozostałe gole jakie padły w tym spotkaniu zdobył Rafał Ciecierski, który zmienił Niedzielę. Jak widać, Mołdawianie nie potrafili poradzić sobie z personą grającą na prawym skrzydle. W niezłym stylu zapewniamy sobie awans do kolejnej rundy. Nie może tego samego powiedzieć Cracovia, który po przegranej u siebie przegrała również na wyjeździe i swoją grę w europejskich pucharach zakończyła bardzo szybko. Lech też raczej może zapomnieć o kolejnej rundzie (1:2 u siebie z Dynamem Kijów w pierwszym meczu). Widać przyjdzie nam bronić honoru polskiej kopanej.

 

Puchar UEFA - 1 runda kwal. [2/2] :: 4.08.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 9571

Jagiellonia - Zimbru Kiszyniów 6:0 (4:0) [9:0]

1:0 - B. Niedziela (9')

2:0 - B. Niedziela (23')

3:0 - B. Niedziela (31')

4:0 - B. Niedziela (33')

5:0 - R. Ciecierski (83')

6:0 - R. Ciecierski (90')

 

P. Czapliński - J. Moryc, P. Piątek, M. Turek, P. Celeban (G. Dorobek 77') - J. Kosecki, P. Kasperkiewicz, Z. Lucić (M. Fidziukiewicz 46') - S. Wilczewski, G. Ghazaryan, B. Niedziela (R. Ciecierski 55')

Odnośnik do komentarza

Marcin Dworzańczyk wraca do Białegostoku. Pod tym hasłem będzie toczyć się będzie nasza walka w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Naszym rywalem będzie ekipa z Odessy.

 

To uczucie kiedy w wyjazdowym meczu przeciwko mistrzowi kraju przy wyniku remisowym Twój zawodnik strzela gola z karnego w 93 minucie. Znacie je? Bo ja nie. Karankiewicz w tej sytuacji nawet nie trafił w bramkę...

 

Ekstraklasa [2/30] :: 7.08.2011 :: Bułgarska, Poznań :: Widzów - 19993

(9.) Lech - (4.) Jagiellonia 1:1 (0:0)

0:1 - G. Ghazaryan (63')

1:1 - D. Jarka (80')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, P. Król, P. Celeban - P. Koman (R. Ciecierski 83'), P. Kasperkiewicz, B. Niedziela (I. Nonović 71') - S. Wilczewski (J. Kosecki 81'), G. Ghazaryan, J. Kiełb

 

Niedziela ładnie ciśnie ;) Mógłbyś go pokazać ? Poza tym grają u ciebie jacyś reprezentanci Polski ?

 

Bartłomiej Niedziela

 

Reprezentanci? Taa, U-21 :] W dorosłej reprezie nie ma ani jednego zawodnika nie tylko Jagi, ale jakiegokolwiek innego klubu Ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza

Śląsk Wrocław w meczu z nami w głównej mierze się bronił, o czym może świadczyć fakt, że goście nie oddali nawet jednego celnego strzału. Jednak trzeba powiedzieć, że spośród innych rywali wyróżniali się tym, że bronili się całkiem skutecznie. Blok defensywny Śląska zasłużył na słowa pochwały. Piłka po raz pierwszy do siatki wpadła w pierwszej minucie... drugiej połowy, ale gol i tak nie został uznany. Ghazaryan był na spalonym. 20 minut później pułapka ofsajdowa już nie wyszła i Gevorg mógł cieszyć się z trafienia. Asystę zaliczył przebywający raptem na boisku kilka chwil Fidziukiewicz. Po raz drugi Budka skapitulował w 83 minucie kiedy to Karankiewicz wpakował piłkę do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego. Było w tym więcej szczęścia niż umiejętności, ale bramka jest bramką. Chwalę obronę rywali, mimo, że dwa gole padły, ale to były tylko dwa gole.

 

Ekstraklasa [3/30] :: 13.08.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 9140

(5.) Jagiellonia - (8.) Śląsk 2:0 (0:0)

1:0 - G. Ghazaryan (66')

2:0 - A. Karankiewicz (83')

 

P. Czaplińśki - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, P. Król, K. Stankiewicz - J. Kosecki (I. Nonović 65'), P. Kasperkiewicz (M. Fidziukiewicz 65'), P. Koman (R. Ciecierski 65') - S. Wilczewski, G. Ghazaryan, J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Według bukmacherów to Czernomorec był faworytem rywalizacji w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Liczyłem, że zarobią jednak Ci, którzy odważą się postawić na nas. Po raz pierwszy szansę gry od pierwszej minuty dostał Nonović. Czarnogórzec bez wątpienia ją wykorzystał. To właśnie on otworzył wynik spotkania w 20 minucie. Obrońcy rywali tak się skupili na innych graczach, że zapomnieli o naszym lewoskrzydłowym. Krótko przed tą bramką bliski szczęścia był Koman, który trafił w poprzeczkę. Piotrek jednak jeszcze w pierwszej połowie pokonał bramkarza z Odessy. Przed przerwą zdążył również Ivanovski, który wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i celnie uderzył głową w okienko. Goście chyba się nie spodziewali czegoś takiego. Nasza dominacja była niepodważalna. W drugiej połowie udało nam się podwyższyć wynik, ale tylko o jedno oczko. W 62 minucie pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Ciecierski. Wydaje mi się, że możemy być dobrej myśli przed rewanżem na Ukrainie.

 

Puchar UEFA - 2 runda kwal. [1/2] :: 18.08.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 9678

Jagiellonia - Czernomorec Odessa 4:0 (3:0)

1:0 - I. Nonović (20')

2:0 - P. Koman (37')

3:0 - F. Ivanovski (41')

4:0 - R. Ciecierski (62')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz (J, Moryc 76'), Ł. Piłatowski, P. Król, P. Celeban - P. Koman, P. Kasperkiewicz, M. Fidziukiewicz (R. Ciecierski 53') - I. Nonović, F. Ivanovski, J, Kiełb (M. Baranowski 76')

Odnośnik do komentarza

Nie to żebyśmy lekceważyli Groclin ze względu, że zaczął sezon od trzech porażek, ale widziałem, że zawodnicy odczuwają to, iż zaczęli sezon mocnym akcentem i potrzebują odrobiny wytchnienia. Z tego też powodu do Grodziska udała się kadra składająca się w przeważającej części z graczy rzadziej występujących. Bezbramkowy remis utrzymał się do 14 minuty spotkania, kiedy to po rzucie rożnym do siatki trafił Wilczewski. Kilka minut później ten sam zawodnik ponownie pokonał bramkarza. Asystę zaliczył Canibol, który jednak pozostał w Białymstoku, ale w tym sezonie będzie grał w rezerwach. W 31 minucie było już 3:0, a niecodziennego gola zdobył Godlewski. Michał jak sam potem przyznał chciał dośrodkować, a wyszedł z tego piękny strzał w przeciwległe okienko bramki Bębna. Nasz młody napastnik miał jeszcze przed przerwą kilka całkiem dobrym okazji na zwiększenie dorobku strzeleckiego, ale wykorzystał tylko jedną. Po swego rodzaju wybiciu na uwolnienie z naszej strefy defensywnej pierwszy przechwycił piłkę, podbiegł w kierunku pola karne i świetnie uderzył lewą nogą w długi róg bramki. Groclin tylko stał i patrzył. Jak można się było spodziewać, to nie był koniec strzelania. W 62 minucie swoją pierwszą bramkę w Jagiellonii zdobył Przemek Piątek. Chwilę później niesygnalizowane uderzenie Lucica zmieściło się przy słupku i było 6:0. Wynik końcowy strzałem z kilkunastu metrów ustalił Kosecki. Druzgocące zwycięstwo nad zdaje się, że przyszłym spadkowiczem.

 

Ekstraklasa [4/30] :: 21.08.2011 :: Powstańców Chocieszyńskich, Grodzisk Wielkopolski :: Widzów - 3281

(16.) Groclin - (5.) Jagiellonia 0:7 (0:4)

0:1 - S. Wilczewski (14')

0:2 - S. Wilczewski (18')

0:3 - M. Godlewski (31')

0:4 - M. Godlewski (45')

0:5 - P. Piątek (62')

0:6 - Z. Lucić (66')

0:7 - J. Kosecki (85')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz (J. Moryc 64'), P. Piątek, M. Turek, K. Stankiewicz - W. Canibol (J. Kosecki 76'), P. Malarczyk, Z. Lucić - S. Wilczewski, M. Godlewski (G. Ghazaryan 64'), J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Latem istniał temat transferu Roberta Lewandowskiego do Jagiellonii. Nieoficjalnie mogę powiedzieć, że ze strony warszawskiej Polonii oraz samego zawodnika nie było przeciwwskazań. Wystarczyło złożyć ofertę - 10 mln złotych. Taka suma nie była dla nas żadnym problemem, ale zdecydowaliśmy, że nasz atak i tak jest dość silny. Gdybyśmy jednak do tego doprowadzili nie miałoby miejsca to co się stało. Otóż Robert Lewandowski zdobył przy Słonecznej hattricka. Nie świadczy to najlepiej o dyspozycji naszej defensywy w tego dnia. Na szczęście drużyna zagrała wg filozofii wyznawanej przez Real Madryt za czasów "Galacticos" czyli "jeżeli ktoś nam strzeli cztery gole, my strzelimy mu sześć". Polonia strzeliła nam trzy wcześniej wspomniane gole, a my odpowiedzieliśmy pięcioma. Muszę jednak dodać, że dopóki w 40 minucie Wilczewski po znakomitym dośrodkowaniu Kiełba nie strzelił bramki na 1:1 obrazy gry wyglądał niepokojąco. Pierwsza bramka pociągnęła za sobą kolejne i koniec końców osiągnęliśmy zwycięstwo i możemy myśleć o wyjeździe do Odessy.

 

Ekstraklasa [5/30] :: 27.08.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 7849

(1.) Jagiellonia - (6.) Polonia Warszawa 5:3 (2:1)

0:1 - R. Lewandowski (16')

1:1 - S. Wilczewski (40')

2:1 - J. Kiełb (45')

3:1 - M. Fidziukiewicz (50')

4:1 - G. Ghazaryan (83')

4:2 - R. Lewandowski (86')

5:2 - I. Nonović (90')

5:3 - R. Lewandowski (90')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, P. Król, P. Celeban - J. Kosecki (I. Nonović 69'), P. Kasperkiewicz, P. Koman - S. Wilczewski, M. Fidziukiewicz (G. Ghazaryan 69'), J. Kiełb (M. Baranowski 83')

Odnośnik do komentarza

Jeśli ktoś czytał mojego poprzedniego opka może kojarzy sytuację, kiedy w 1/8 finału Ligi Mistrzów mój Ajax wygrał u siebie z Sevillą 4:0, a na wyjeździe przegrał 0:6. Historia lubi się powtarzać. Najwidoczniej ta gra mnie nienawidzi.

 

Bez je****go komentarza!

 

Puchar UEFA - 2 runda kwal. [2/2] :: 1.09.2011 :: Central Stadium, Odessa :: Widzów - 11455

Czernomorec Odessa - Jagiellonia 5:0 (1:0) [5:4]

1:0 - O. Yakymenko (19')

2:0 - D. Udalov [kar.] (50')

3:0 - M. Dworzańczyk (52')

4:0 - O. Yakymenko (77')

5:0 - A. Reva (89')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz (J. Moryc 80'), M. Kiciński (Ł. Piłatowski 80'), P. Król, P. Celeban - P. Koman, P. Kasperkiewicz, B. Niedziela - S. Wilczewski, F. Ivanovski (G. Ghazaryan 80'), J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Do Łodzi na mecz z ŁKS-em nie pojechał żaden z czterech obrońców, którzy skompromitowali się w Odessie. Czapliński pojechał, ale został poinformowany, że czeka go ławka. Nie liczyłem może na pogrom, ale sądziłem, że drużyna będzie chciała zatrzeć złe wrażenie po laniu w Pucharze UEFA. Pomyliłem się. Najwidoczniej wisi jeszcze nad nimi zapach tamtego meczu. Smutno było patrzeć jak zespół męczy się z niżej notowanym rywalem. Zasmucili się chyba również rywale, bo w końcu się zlitowali i sami sobie wbili bramkę. Autorem samobója Madej. Po przerwie gospodarze potrzebowali 40 sekund żeby wyrównać stan spotkania. Z upływającym czasem coraz mnie wierzyłem w uzyskanie trzech punktów. To ŁKS prezentował się lepiej, groźniej atakował, ale do tego tragicznie marnował wszystkie okazje. To gospodarze zasłużyli na zwycięstwo w tym meczu, ale jak to się mówi: "niewykorzystane sytuacje się mszczą". ŁKS zmarnował ich tyle, że los musiał ich ukarać. Posłańcem losu okazał się Piotr Koman, który w 93 minucie pokonał bramkarza. Mamy zwycięstwo, osiągnięte w fatalnym stylu, ale wciąż zwycięstwo. Dopóki będą wygrywać będę starał się zapomnieć to, co wydarzyło się na Ukrainie.

 

Ekstraklasa [6/30] :: 4.09.2011 :: Al. Unii, Łódź :: Widzów - 4104

(12.) ŁKS Łódź - (2.) Jagiellonia 1:2 (0:1)

0:1 - Ł. Madej [sam.] (40')

1:1 - K. Kostrubała (46')

1:2 - P. Koman (90')

 

M. Mijatović - B. Sulkowski, Ł. Piłatowski, M. Turek, K. Stankiewicz - J. Kosecki (I. Nonović 63'), M. Gogol (M. Baranowski 78'), P. Koman - S. Wilczewski, G. Ghazaryan (K. Biliński 78'), J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Krakowska Wisła nie miała najlepszego początku sezonu. Do meczu z nami rywale przystępowali zajmując trzynastą pozycję w lidze. Jak na kadrę jaką posiada "Biała Gwiazda" był to wynik szokujący. Miałem obawy, że w naszą grę może wkraść się element zlekceważenia. Zaczęło się jednak pomyślnie. W 12 minucie bramkę zdobył Fidziukiewicz. Całą akcję zainicjował Kiciński, który znakomicie przechwycił podanie adresowane do Brożka. Nasz obrońca pokazał się z dobrej strony, ale potem stał się swego rodzaju sabotażystą. W 28 minucie tak podawał do bramkarza, że piłka trafiła wprost pod nogi Brożka, który nie miał prawa nie wykorzystać tego prezentu. W minucie 54 ponownie pomógł Brożkowi odbijając jego strzał do naszej bramki. To był katastrofalny występ Macieja. Dokonaliśmy zmian mających na celu zwiększenie naszej siły ofensywnej, co miało doprowadzić do wyrównania wyniku. Udało się, ale rzutem na taśmę. W doliczonym czasie Juszczyka pokonał Ivanovski i seria meczów bez porażki pozostaje podtrzymana. Remis powoduje jednak, że tracimy fotel lidera na rzecz Legii.

 

Ekstraklasa [7/30] :: 17.09.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 9681

(1.) Jagiellonia - (13.) Wisła Kraków 2:2 (1:1)

1:0 - M. Fidziukiewicz (12')

1:1 - P. Brożek (28')

1:2 - M. Kiciński [sam.] (54')

2:2 - F. Ivanovski (90')

 

P. Czapliński - B. Sulkowski, Ł. Piłatowski, M. Kiciński (P. Król 60'), K. Stankiewicz - P. Koman, M. Gogol (F. Ivanovski 60'), B. Niedziela (R. Ciecierski 78') - S. Wilczewski, M. Fidziukiewicz, J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Rozgrywki Pucharu Ekstraklasy inaugurowaliśmy od meczu u siebie z Odrą. Skład rzecz jasna nieco odbiegający od tego żelaznego. Szansę debiutu dostał Jose Miguel Caballero, jeden z graczy reprezentujących zaciąg hiszpański jaki pojawił się latem w Białymstoku. Mecz nie był specjalnie porywający. Goście nie stwarzali nam problemów pod naszą bramką. Zdaje się, że oddali raptem jeden celny strzał, z którym poradził sobie Mijatović. Ich skupienie się na defensywie doprowadziło, że udało nam się tylko raz pokonać Pawełka. Dokonał tego na początku drugiej połowy Ghazaryan, a asystę zaliczył wcześniej wspomniany Caballero. Zwycięstwo na początek, a oprócz Odry naszymi rywalami w walce o wyjście z grupy będą Widzew oraz Polonia Warszawa.

 

Puchar Ekstraklasy - Faza grupowa [1/6] :: 20.09.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 3634

Jagiellonia - Odra Wodzisław 1:0 (0:0)

1:0 - G. Ghazaryan (49')

 

M. Mijatović - A. Karankiewicz, P. Piątek (M. Szóstko 10'), P. Król (B. Kaśnikowski 76'), P. Celeban - J. Kosecki, M. Turek, J. M. Caballero (J. Dolezal 67') - I. Nonović, G. Ghazaryan, R. Ciecierski

Odnośnik do komentarza

W derbach Warszawy Legia zremisowała na Konwiktorskiej 3:3. Pojawiła się zatem szansa powrócić na pierwszej miejsce. Szansa jednak niełatwa do wykorzystania, bo trzeba było wygrać w Gdańsku z trzecią w tabeli Lechią. W drużynie gospodarzy błyszczy Jakub Kawa, który w dotychczasowych 7 kolejkach zdobył 8 goli. Upilnowanie go było jednym z warunków zwycięstwa. Innym było pokonanie Mateusza Bąka i to nam się udało. Po raz pierwszy w 41 minucie. Dużym spokojem wykazał się Ghazaryan, który otoczony przez znaczną liczbę rywali był w stanie oddać celny strzał. Po przerwie na 2:0 podwyższył Wilczewski po znakomitym podaniu Komana. Asysta na miarę stadionu na którym rozgrywa obecnie swoje mecze Lechia. W 72 minucie meczu drugą żółtą kartkę otrzymał Paweł Rosiński i Lechia musiała sobie radzić w osłabieniu. To chyba dobiło gospodarzy, którzy zrozumieli, że to spotkanie jest już przegrane. I rzeczywiście było. Wynik mógł być poprawiony, ale zakończyło się na dwóch trafieniach, które dają nam ważne trzy punkty.

 

Ekstraklasa [8/30] :: 24.09.2011 :: Arena Bałtycka, Gdańsk :: Widzów - 10711

(3.) Lechia Gdańsk - (2.) Jagiellonia 0:2 (0:1)

0:1 - G. Ghazaryan (41')

0:2 - S. Wilczewski (50')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz (J. Moryc 18'), M. Kiciński, P. Król, P. Celeban (H. Mkhitaryan 69') - P. Koman, M. Gogol, B. Niedziela - S. Wilczewski, G. Ghazaryan (F. Ivanovski 80'), J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Chyba nikt nie brał uwagę możliwości, aby Jagiellonia, obrońca trofeum, nie poradziła sobie z Turem Turek. Jeżeli ktoś liczył na niespodziankę, to dość szybko został uświadomiony, że na takową miejsca nie ma. Jak szybko? Wystarczyło 16 sekund, aby wynik meczu został otwarty. Piłka na prawe skrzydło, dośrodkowanie Stankiewicza i Fidziukiewicz strzela głową. 10 minut później bramka numer 2. Kosecki uderza z linii pola karnego do bramki opuszczonej przez bramkarza, który zagubił się gdzieś pomiędzy zawodnikami, którzy jeszcze przed ułamkiem sekundy walczyli o bezpańską piłkę. Po kilku chwilach jest już 3:0. Tym razem naszych zawodników wyręcza gracz Tura. Rogala okazuje się być nieszczęśnikiem, który jako ostatni dotknął piłki zanim ta wpadła do bramki. Po kwadransie sprawa była jasna. Jednak na dalszy ciąg wyczynów strzeleckich trzeba było czekać aż do kwadransa ostatniego, bowiem przez godzinę gry między 15, a 75 minutą goście skutecznie odpierali nasze ataki i nie dopuszczali do swojej bramki. Jednak do czasu jak już wspomniałem. Właśnie w 75 minucie widzowie przy Słonecznej mieli okazję podziwiać przecudowne uderzenie Rafała Ciecierskiego. Nasz zawodnik uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego wykonywanego 30 metrów od bramki. Piłka niczym strzała wypuszczona z łuku przeszyła przestrzeń powietrzną nad murawą i trafiła do bramki. Na 5:0 podwyższył Nonović, który w tych ostatnich kilkunastu minutach miał szansę nawet na hattricka, ale kulała skuteczność. Wynik w doliczonym czasie ustalił Mkhitaryan. Rywale odprawieni, a nas czeka kolejna runda.

 

Puchar Polski - 2 runda :: 28.09.2011 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 3026

Jagiellonia - Tur Turek 6:0 (3:0)

1:0 - M. Fidziukiewicz (1')

2:0 - J. Kosecki (11')

3:0 - Ł. Rogala [sam.] (13')

4:0 - R. Ciecierski (75')

5:0 - I. Nonović (80')

6:0 - H. Mkhitaryan (90')

 

M. Mijatović - B. Kaśnikowski, Ł. Piłatowski, M. Turek, K. Stankiewicz - J. Kosecki (H. Mkhitaryan 71'), J. Kucernak, J. M. Caballero - I. Nonović, M. Fidziukiewicz (K. Biliński 71'), R. Ciecierski

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...