Skocz do zawartości

(Nie)Zwykły Chłopak Z Podlasia


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Po pięciu kolejnych spotkaniach, gdzie obejmowaliśmy prowadzenie w pierwszych minutach przyszedł w końcu cięższy mecz. No może nie tyle mecz, co jego pierwsza część. Goście z Monachium byli w stanie powstrzymać nas przez 45 minut. Najbliższej złamania ich defensywy byliśmy w 25 minucie, kiedy to Milivojević trafił w poprzeczkę. Druga odsłona meczu wyglądała już inaczej. 5 minut po wznowieniu gry padł pierwszy gol. Zdobył go Bertacchini oddając efektowny strzał z 25 metrów. Kilka minut później Włoch miał szansę na drugie trafienie. Po faulu doskonale znanego w Bremie Christiana Herbsta sędzia podyktował rzut karny. Stefano jednak przyłożył się do niego aż nadto i piłka powędrowała nad bramką. W 67 minucie Bertacchiniego zmienił Essomba. 3 minuty później Kameruńczyk cieszył się ze zdobytego gola. Dwie bramki zapasu pozwoliły nam uspokoić grę. W doliczonym czasie wynik ustalił de Graaff dobijając strzał Bolou.

 

Bundesliga [13/34] :: 2.11.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42464

(1.) Werder - (11.) TSV Monachium 3:0 (0:0)

1:0 - S. Bertacchini (50')

2:0 - D. Essomba (70')

3:0 - R. de Graaff (90')

 

J. Anderson - P. Del Valle, G. Milivojević, C. F. Rodriguez, F. Binotto - S. Bertacchini (D. Essomba 67'), R. Vergouwen (E. Reyes 76'), M. Keller - I. Bolou, R. de Graaff, A. Hussain (I. N'Diaye 76')

Odnośnik do komentarza

87 sekund - tyle czasu bronili się Francuzi. Gol padł trochę na raty, bo pierwsze uderzenie wylądowało na poprzeczce, ale drugi strzał Essomby znalazł już drogę do bramki. W podobnych okolicznościach padł drugi gol. Uderza Essomba, poprzeczka, skuteczna dobitka. Tym razem jednak ostatni piłki dotykał Hussain. Wszystko wskazywało na nasze kolejne zwycięstwo. W 31 minucie gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Rzut karny podarowany przez Del Valle wykorzystał Vega. Nasza odpowiedź na to trafienie była błyskawiczna. Sprytnie rozegrany rzut wolny, Vergouwen podaje na skrzydło do Guerina, który posyła piłkę w pole karne. Tam nieniepokojony przez nikogo Hussain uderza w długi róg i jest 3:1 dla nas. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Rezultat nam pasował i wobec zbliżającego się wyjazdu do Dortmundu postawiliśmy na oszczędzanie sił. Ta strategia doprowadziła do tego, że tablica z wynikiem nie wymagała korekty. Wygrywamy i już zapewniamy sobie awans do fazy pucharowej.

 

Liga Mistrzów - Faza grupowa [4/6] :: 5.11.2024 :: Stade Geoffroy Guichard, Saint-Etienne :: Widzów - 32386

Saint-Etienne - Werder 1:3 (1:3)

0:1 - D. Essomba (2')

0:2 - A. Hussain (13')

1:2 - S. Vega [kar.] (31')

1:3 - A. Hussain (33')

 

J. Anderson - P. Del Valle (G. Milivojević 77'), E. Reyes, C. F. Rodriguez, V. Guerin - S. Bertacchini, R. Vergouwen, M. Keller (I. N'Diaye 70') - I. Bolou, D. Essomba, A. Hussain (R. Vianello 84')

Odnośnik do komentarza

No i się skończyła zwycięska passa. Dzięki trafionym zmianom przynajmniej trwa passa spotkań bez porażki...

 

Bundesliga [14/34] :: 9.11.2024 :: Signal Iduna Park, Dortmund :: Widzów - 80666

(7.) Borussia Dortmund - (1.) Werder 2:2 (1:0)

1:0 - D. Rober (21')

2:0 - D. Rober (51')

2:1 - R. de Graaff (70')

2:2 - R. Vianello (80')

 

J. Anderson - M. Grote, E. Reyes, C. F. Rodriguez, F. Binotto (R. L. Santos 81') - S. Bertacchini, R. Vergouwen (R. de Graaff 62'), M. Keller (R. Vianello 62') - I. Bolou, D. Essomba, A. Hussain

Odnośnik do komentarza

Mecz z FC Nurnberg zaczęliśmy w swoim stylu. W pierwszych kilku minutach mogła już paść bramka i to nie jedna. Dobrą robotę w bramce wykonywał reprezentant Zimbabwe, Chris Scott. Było tak przez cały mecz, ale czystego konta nie udało mu się zachować. W 18 minucie wynik otworzył de Graaff po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na kolejnego gola trzeba było czekać do 57 minuty i był to gol naszych rywali. Nasza obrona przysnęła i mimo stosunku sił trzech na jednego, Anders był w stanie oddać celny i skuteczny strzał. Sytuacja zrobiła się nerwowa. Dokonałem zmian i nie pierwszy już raz wyszły one nam na dobre. Na boisku pojawił Sow i to właśnie on na kwadrans przed końcem przywrócił nam prowadzenie. Co prawda więcej w tej sytuacji było szczęścia niż umiejętności, ale fakt jest taki, że piłka znalazła się w bramce i to się liczy. W doliczonym czasie swój niezbyt udany występ golem osłodził Reyes. Punkty są.

 

Bundesliga [15/34] :: 23.11.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42463

(1.) Werder - (12.) Nurnberg 3:1 (1:0)

1:0 - R. de Graaff (18')

1:1 - K. Anders (57')

2:1 - A. Sow (75')

3:1 - E. Reyes (90')

 

J. Anderson - P. Del Valle, E. Reyes, R. L. Santos, V. Guerin (F. Binotto 69') - S. Bertacchini, R. Vergouwen (A. Sow 69'), M. Keller - I. Bolou, R. de Graaff, A. Hussain (R. Vianello 79')

Odnośnik do komentarza

Ależ zaskoczenie! Może jednak nie...

 

Liga Mistrzów - Faza grupowa [5/6] :: 27.11.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 41788

Werder - Levadia 4:0 (3:0)

1:0 - R. L. Santos [kar.] (22')

2:0 - R. de Graaff (27')

3:0 - R. de Graaff (34')

4:0 - D. Alcalde (65')

 

I. Cuenca - M. Grote, E. Reyes, R. L. Santos, V. Guerin - D. Alcalde (G. Milivojević 70'), C. F. Rodriguez, R. Schwartz - O. Damm, R. de Graaff (I. N'Diaye 64'), R. Vianello

Odnośnik do komentarza

Ekipa Energie nie spisała się najlepiej przed własną publicznością. Zero celnych strzałów i pięć straconych goli raczej nie zachwyciło miejscowych sympatyków piłki nożnej. Już po 10 minutach gry prowadziliśmy 2:0. W 20 minucie kontuzji doznał Keller i musieliśmy dokonać zmiany. Zanim zeszliśmy do szatni na przerwę dołożyliśmy jeszcze dwa trafienia. Na listę strzelców ponownie wpisał się de Graaff. Holender jest w znakomitej formie. Bezradność gospodarzy przemieniła się we frustrację, która popchnęła Neymara do agresywnego zagrania uwieńczonego wyrzuceniem z boiska. Osłabiony zespół stracił jeszcze jednego gola, zdobytego efektownym strzałem w długi róg przez Bertacchiniego. Energie zostało zdemolowane.

 

Bundesliga [16/34] :: 30.11.2024 :: Stadion der Freundschaft, Chociebuż :: Widzów - 22345

(7.) Energie Cottbus - (1.) Werder 0:5 (0:4)

0:1 - R. de Graaff (5')

0:2 - R. Vianello (10')

0:3 - P. Del Valle (32')

0:4 - R. de Graaff (44')

0:5 - S. Bertacchini (77')

 

J. Anderson - P. Del Valle (M. Grote 72'), G. Milivojević, E. Reyes, F. Binotto - S. Bertacchini, R. Vergouwen, M. Keller (I. N'Diaye 20') - D. Alcalde, R. de Graaff (I. Bolou 72'), R. Vianello

 

Kontuzja Kellera okazała się na tyle poważna, że na boisku zobaczymy go dopiero w lutym.

Odnośnik do komentarza

W związku z uczestnictwem w KMŚ rozgrywki fazy grupowej Ligi Mistrzów kończyliśmy tydzień przed terminem. Udając się do Londynu liczyliśmy, że uda nam się wygrać grupę z kompletem zwycięstw. Dojście do tego celu było bliższe spełnienia od 29 minuty meczu. Zaskakująca piłka od Del Valle trafiła do przodu. Ruszył do niej de Graaff. Defensywa rywali zamiast coś zrobić zaczęła domagać się spalonego. Sędzia był jednak głuchy na ich żądania. Rik przez nikogo niepokojony ruszył na bramkę i lobem nad bramkarzem skierował piłkę do bramki. Uzyskaliśmy rezultat, który stawiał nas w uprzywilejowanej sytuacji. Pogoń rywali za nami skończyła się dla nich niezbyt szczęśliwie. W 67 minucie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Evans. Osłabiony Tottenham mógł już zapomnieć o odwróceniu wyniku. Na kwadrans przed końcem Essomba sprytnym zagraniem uruchomił Alcalde, którego strzał co prawda Alonso miał na rękach, ale siła tego strzału nie pozwoliła mu zatrzymać piłki. 5 minut później wracający po kontuzji Kameruńczyk sam trafił do bramki po dośrodkowaniu Del Valle z rzutu rożnego. 6 meczów, 6 zwycięstw. Dominacja, jak na obrońców trofeum przystało.

 

Liga Mistrzów - Faza grupowa [6/6] :: 4.12.2024 :: White Hart Lane, Londyn :: Widzów - 43965

Tottenham - Werder 0:3 (0:1)

0:1 - R. de Graaff (29')

0:2 - D. Alcalde (75')

0:3 - D Essomba (80')

 

J. Anderson - P. Del Valle, G. Milivojević, E. Reyes, F. Binotto (R. L. Santos 38') - S. Bertacchini, R. Vergouwen, I. N'Diaye (A. Torres 78') - D. Alcalde, R. de Graaff (D. Essomba 71'), R. Vianello

Odnośnik do komentarza

Przed wyjazdem do Japonii czekał nas jeszcze pojedynek z Bochum. Podopieczni Bernda Schneidera przez długi czas trzymali się na drugim miejscu, ale ostatnio trochę zeszło z nich powietrze. Chcieliśmy to wykorzystać. Z pierwszych minut spotkania odnotować można wymuszoną zmianę. Po jednej z akcji urazu doznał de Graaff i zastąpił go Hussain. Goście postawili bardzo trudne warunki. Ich blok obronny był niezwykle skuteczny. Odbyło się to kosztem małej aktywności w ofensywie, ale jako zespół zachowywali czyste konto i z pewnością byli z tego zadowoleni. Dobre humory opuściły ich w 77 minucie. Bezpośrednio z rzutu wolnego uderzył N'Diaye i piłka znalazła się w siatce. Kilka minut później w podobnej sytuacji Issa zdecydował się podać do Essomby. Krizmanić strzał Davida był w stanie zatrzymać, ale dobitka Bolou była już za dużym wyzwaniem dla leżącego na murawie bramkarza. Kolejne punkty w naszym dorobku.

 

Bundesliga [17/34] :: 7.12.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42494

(1.) Werder - (3.) Bochum 2:0 (0:0)

1:0 - I. N'Diaye (77')

2:0 - I. Bolou (82')

 

J. Anderson - P. Del Valle, E. Reyes, C. F. Rodriguez, F. Binotto - S. Bertacchini (I. Bolou 67'), R. Vergouwen, R. Schwartz (I. N'Diaye 46') - D. Alcalde, R. de Graaff (A. Hussain 9'), D. Essomba

Odnośnik do komentarza

Nasze poczynania w Japonii rozpoczynały się w półfinale, gdzie na naszej drodze stanęła kostarykańska Saprissa. Nie przewidywaliśmy większych problemów więc postawiłem na zawodników, którzy rzadziej się pojawiają w wyjściowym składzie. Rozpoczęcie mieliśmy świetne, bowiem już po 64 sekundach objęliśmy prowadzenie. Wynik otworzył Sow. Ten szybko zdobyty gol nie pociągnął jednak za sobą chary kolejnych. Nasi rywale potrafili powstrzymać nasze ataki i w do przerwy utrzymał się wynik jednobramkowy. W 52 minucie przed szansą zmiany rezultatu stanął Stavrou. Nasz obrońca z 11 metrów posłał jednak piłkę nad bramką. Kilka minut później znakomite zgranie odegranie Vianello wykorzystał Sow. W 67 minucie Senegalczyka zmienił Essomba. David już po kilku minutach obecności na boisku mógł cieszyć się ze zdobytej bramki. Potężny strzał z 20 metrów nie dał szans bramkarzowi. Niespodzianki nie było - Werder w finale.

 

Klubowe MŚ - Półfinał :: 11.12.2024 :: Yokohama International Stadium, Jokohama :: Widzów - 37913

Saprissa - Werder 0:3 (0:1)

0:1 - A. Sow (2')

0:2 - A. Sow (58')

0:3 - D. Essomba (70')

 

I. Cuenca - M. Grote, R. L. Santos, A. Stavrou, V. Guerin - D. Alcalde, M. Youssouf, R. Schwartz (A. Hussain 77') - O. Damm (I. Bolou 67'), A. Sow (D. Essomba 67'), R. Vianello

Odnośnik do komentarza

Finałowy mecz był bardzo podobny do tego sprzed kilku dni. I tym razem zaczęło się od tego, że rywale dostali na dzień dobry gonga w nos w postaci bramki i dopiero od tego momentu zaczynali się sensownie bronić. I tym razem na początku drugiej połowy mieliśmy do dyspozycji rzut karny, ale go nie wykorzystaliśmy. Pechowo uderzał Bertacchini (i trafił w bramkarza). Działo się to już jednak przy wyniku 2:0. Tuż przed przerwą po raz drugi do siatki trafił Essomba. W 71 minucie drugą żółta kartkę dostał Danilo i było po meczu. Pod koniec spotkania dwukrotnie brazylijskiego bramkarza pokonał de Graaff. Sędzia uznał jednak tylko jedną bramkę Holendra. Nie było się czym przejmować, bo i tak zdominowaliśmy to spotkanie. Rywale przez 90 minut nie oddali nawet jednego strzału w światło bramki. Nie byli w stanie z nami walczyć. Wygrywamy, dokładając ostatni brakujący klejnot do korony. Werder pod moją opieką wygrał wszystko, co było do wygrania.

 

Klubowe MŚ - Finał :: 15.12.2024 :: Yokohama International Stadium, Jokohama :: Widzów - 72369

Coritiba - Werder 0:3 (0:2)

0:1 - D. Essomba (6')

0:2 - D. Essomba (42')

0:3 - R. de Graaff (89')

 

J. Anderson - P. Del Valle (M. Grote 85'), G. Milivojević, E. Reyes, F. Binotto - S. Bertacchini (D. Alcalde 72'), R. Vergouwen, I. N'Diaye - I. Bolou, D. Essomba (R. de Graaff 63'), A. Hussain

Odnośnik do komentarza

Po powrocie z Azji czekał nas w 2024 jeszcze jeden mecz. Zamykaliśmy jesień w Bundeslidze podejmując Hoffenheim. Ekipa ze strefy spadkowej mimo naszego zmęczenia spowodowanego zmianą stref czasowych nie była trudnym rywalem. W pierwszej połowie Pablo Del Valle najpierw asystował, a potem strzelał wyprowadzając nas na dwubramkowe prowadzenie, które utrzymało się w drugiej odsłonie meczu. Gości stać było tylko jeden strzał i to niecelny. Co prawda to dopiero półmetek, ale fakt jest taki, że w lidze jesteśmy poza zasięgiem.

 

Bundesliga [18/34] :: 18.12.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42469

(1.) Werder - (17.) Hoffenheim 2:0 (2:0)

1:0 - R. de Graaff (28')

2;0 - P. Del Valle (39')

 

J. Anderson - P. Del Valle (M. Grote 73'), G. Milivojević, E. Reyes, F. Binotto - S. Bertacchini (I. Bolou 73'), R. Vergouwen, A. Hussain (A. Sow 60') - D. Alcalde, R. de Graaff, D. Essomba

 

Bundesliga - runda jesienna 2024/25

 

SfCoV5a.png

 

Odnośnik do komentarza

TRANSFERY TOP@2024
- Lewis Dunn (27; ENG [52A/11]; P Ś) [Man Utd => Inter; 48M]
- David Essomba (27; CMR [26A/11]; OP P, N) [Dortmund => Werder; 40M]
- Matar Thiam (25; SEN [15A/3]; P Ś) [sevilla => Juventus; 34.5M]
- Marc-Antoine Marechal (26; ALG [37A/34]; N) [Arsenal => Inter; 34M]
- Davor Stipić (27; CRO [42A/11]; OP P) [inter => Lazio; 31M]
- Dominique Rober (26; GER [9A/1]; N) [PSG => Dortmund; 30.5M]
- Johann Kante (27; FRA [16A/3]; OP P) [Man Utd => PSG; 29.5M]
- Yunus de Kat (23; NED [17A/10]; N) [Lyon => Lazio; 28.5M]
- Nicolas Berthod (27; FRA [52A/37]; N) [Juventus => Real Madryt; 28M]
- Efren Reyes (21; ESP; O PLŚ) [Dortmund => Werder; 28M]

ZAWODNIK ROKU (FF)
1. Marc-Antoine Marechal (26; ALG [37A/34]; N) [inter Mediolan]
2. David Preston (25; ENG [31A/12]; OP PŚ, N Ś) [Real Madryt]
3. Armin Dyballa (28; GER [58A/7]; O Ś) [sevilla]

ZAWODNIK ROKU (FIFA)
1. Marc-Antoine Marechal (26; ALG [37A/34]; N) [inter Mediolan]
2. Edgar Salinas (28; MEX [72A/44]; N Ś) [Arsenal]
3. Kevin Leschinski (28; GER [29A/17]; N) [Newcastle]

Odnośnik do komentarza

Zima nie przyniosła zmian w kadrze pierwszego zespołu. Tylko na zapleczu. Werder opuścił Giuseppe Potenza, który za 4 mln € przeniósł się do Preston. Z Bremą pożegnał się również Salim Obaid. Zawodnik, który w maju zeszłego roku złamał nogę wrócił już do treningów, ale jego kariera będzie się teraz rozwijać w Hiszpanii. Racing Santander zapłacił za niego 7.5 mln (do tego otrzymamy 40% od kolejnego transferu).Rozstaliśmy się również Marco Hoekstrą. Holender trafił do Saarbrucken. Jego nowy klub podzieli się z nami połową kwoty jaką w przyszłości ewentualnie za niego otrzyma. Na wypożyczenia do końca sezonu udali się Gross (TSV), Sorrentino (Novara), Nishimura (Guingamp) i Varela (Independiente). Drużynę juniorską zasili Carlos Flores (18; ARG; WO/OP L) z Argentinos Juniors i Jacques Benejeam (16; FRA; N) z Sochaux. Kosztowali nas odpowiednio 2 i 3 mln euro.

 

Hitem zimowego okienka jest transfer mojego dobrego znajomego, Davida Prestona. Anglik postanowił opuścić Real Madryt i wrócić do ojczyzny. Hiszpanie otrzymali za niego 69 mln euro. Jak nie trudno się domyślić patrząc na kwotę nowym klubem Davida został Arsenal.

 

Nowy rok więc tradycyjnie zaczynamy od Pucharu Niemiec. Trafił się prawdziwy hit, bowiem podejmuje nas Schalke czyli starcie wicelidera z liderem Bundesligi. O tym, że rywal jest groźny przekonaliśmy bardzo szybko. W 5 minucie gospodarze zdobyli gola. Przyczynił się do tego Bertacchini, który pechowo wbił piłkę do własnej bramki. Rzadko nam się zdarza gonić wynik, ale właśnie to nas teraz czekało. Na nasze szczęście Del Valle postanowił przypomnieć wszystkim, że rozgrywa sezon swojego życia. W przeciągu kilku minut dwa dośrodkowania naszego obrońcy zakończyły się golami. McCormicka pokonali kolejno de Graaff i Milivojević. Można powiedzieć, że sytuacja wróciła do normy. W 65 minucie Bertacchini odkupił swoje winy z początku meczu i zaliczył asystę przy trafieniu Hussaina. Prowadziliśmy 3:1 i mogliśmy grać bardziej swobodnie. Z tą swobodą jednak trochę przesadziliśmy. W 74 minucie rywale w dość imponujący sposób rozklepali nas serią szybkich podań i Cemal zdobył bramkę kontaktową. Schalke do samego końca walczyło o wyrównanie. Byliśmy jednak w stanie ich powstrzymać i wywalczyliśmy awans do kolejne rundy.

 

DFB Pokal - 3 runda :: 29.01.2025 :: VELTINS-Arena, Gelsenkirchen :: Widzów - 61521

Schalke - Werder 2:3 (1:2)

1:0 - S. Bertacchini [sam.] (5')

1:1 - R. de Graaff (19')

1:2 - G. Milivojević (26')

1:3 - A. Hussain (65')

2:3 - K. Cemal (74')

 

J. Anderson - P. Del Valle, G. Milivojević, R. L. Santos, F. Binotto - S. Bertacchini (E. Reyes 90'), C. F. Rodriguez, I. N'Diaye - D. Alcalde (I. Bolou 67'), R. de Graaff (R. Vianello 85'), A. Hussain

Odnośnik do komentarza

Kilka dni po wypadzie do Gelsenkirchen czekała nas nie mniej wymagająca wycieczka do Leverkusen. Razem z Werderem i Schalke Bayer uzupełniał obecne podium. W pierwszych minutach spotkania bardzo widoczny był Alcalde. Gospodarze nie potrafili sobie z nimi poradzić i Hiszpan miał kilka niezłych okazji. Niestety, żadnej nie wykorzystał. Jego koledzy też mieli z tym problem. Wynik zmienił się na kilka minut przed przerwą. Do siatki trafił Milivojević po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Chyba nie trzeba wymienić kto asystował. Niestety, ten oczywisty bohater wpisał się i negatywnie w mecz. Zanim jeszcze piłkarze udali się do szatni, Del Valle zaliczył nieudany wślizg, który skończył się dla niego czerwoną kartką. I tak do drugich 45 minut przystępowaliśmy w osłabieniu. Postawiliśmy na obronę z nadzieją, że uda się utrzymać korzystny wynik. Bywało gorąco, ale plan realizowaliśmy. W 82 minucie błąd przy wybiciu piłki popełnił Heinrichs. Essomba poradził sobie z będącym na jego drodze obrońcą, a następnie z bramkarzem i posłał piłkę do pustej bramki. Nawet w dziesięciu byliśmy w stanie zdobyć gola. Wracamy ze zwycięstwem.

 

Bundesliga [19/34] :: 1.02.2025 :: BayArena, Leverkusen :: Widzów - 29976

(3.) Bayer Leverkusen - (1.) Werder 0:2 (0:1)

0:1 - G. Milivojević (42')

0:2 - D. Essomba (82')

 

J. Anderson - P. Del Valle, G. Milivojević, R. L. Santos, F. Binotto - S. Bertacchini, R. Vergouwen, I. N'Diaye (D. Essomba 68') - D. Alcalde (I. Bolou 68'), R. de Graaff (M. Grote 45'), A. Hussain

 

I tak trudny terminarz podrasowało losowanie ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Wylosowaliśmy najgorzej jak to było możliwe czyli wyjazd do najtrudniejszego rywala z tych, którzy pozostali. I tak na przełomie lutego i marca, w ciągu 16 dni czeka nas dwumecz z Espanyolem w Lidze Mistrzów, dwa mecze z Bayernem (ligowy u siebie i pucharowy na wyjeździe) oraz ligowy wyjazd do Gelsenkirchen. Cudnie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wybiegając na boisko w Bremie piłkarze Hannoveru z pewnością mieli w planach utrzymanie czystego konta. Ich plan poszedł w niepamięć już po 78 sekundach meczu. Po nieco zaskakującym rozegraniu rzutu wolnego Binotto posłał piłkę w pole karne, gdzie niepilnowany Alcalde miał mnóstwo czasu, aby zmusić bramkarza do kapitulacji. Jasna deklaracja została złożona, można było ruszać dalej. Goście mieli ogromne problemy z opuszczeniem własnej połowy. W 28 minucie wynik podwyższył Essomba po dośrodkowaniu Hussaina. Ali również wpisał się na listę strzelców. Po jego strzale głową było już 3:0. Drugie 45 minut upłynęło spokojnie. Byliśmy zadowoleni z wyniku i kontrolowaliśmy grę. Już w doliczonym czasie meczu jeszcze jedno trafienie dorzucił Vianello. Na cztery gole tego dnia trzy padły po główkach. W powietrzu byliśmy górą.

 

Bundesliga [20/34] :: 8.02.2025 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42484

(1.) Werder - (10.) Hannover 4:0 (3:0)

1:0 - D. Alcalde (2')

2:0 - D. Essomba (28')

3:0 - A. Hussain (40')

4:0 - R. Vianello (90')

 

J. Anderson - M. Grote, G. Milivojević, C. F. Rodriguez, F. Binotto - S. Bertacchini (A. Sow 81'), R. Vergouwen, I. N'Diaye - D. Alcalde, D. Essomba (I. Bolou 69'), A. Hussain (R. Vianello 69')

Odnośnik do komentarza

Powoli byliśmy już myślami w Barcelonie i z tego powodu m.in. Hussain czy Bertacchini nawet nie pojechali z drużyną do Augsburga. W wyjściowej jedenastce pojawili się za to Guerin, N'Dour czy Youssouf. Skład może i nieco słabszy niż zazwyczaj, ale i tak wystarczająco mocny, aby całkowicie zdominować rywala. Gospodarze przez 90 minut nie oddali nawet jednego strzału. Nie to że celnego, w ogóle żadnego. Po naszej stronie trochę tych strzałów było, ale do bramki wpadły tylko dwa. Zapewne dlatego najlepszym zawodnikiem meczu wybrano golkipera Augsburga. Teraz czas na Ligę Mistrzów.

 

Bundesliga [21/34] :: 15.02.2025 :: Rosenaustadion, Augsburg :: Widzów - 23956

(15.) Augsburg - (1.) Werder 0:2 (0:1)

0:1 - D. Essomba (35')

0:2 - A. Sow (53')

 

J. Anderson - M. Grote, G. Milivojević, A. N'Dour, V. Guerin - A. Sow, M. Youssouf, M. Keller (I. N'Diaye 67') - I. Bolou (O. Damm 79'), D. Essomba (R. de Graaff 67'), R. Vianello

Odnośnik do komentarza

W dwóch ostatnich potyczkach ligowych musieliśmy sobie radzić bez zawieszonego za czerwoną kartkę z Leverkusen Pablo Del Valle. Hiszpan jest jednak dostępny na rozgrywki europejskie. I całe szczęście. Po 25 minutach gry, w Barcelonie Werder prowadził 2:0. Przy obu trafieniach ostatnie podanie należało do... Del Valle. Hiszpan zaliczył swoją 19 i 20 asystę w tym sezonie. Po prostu kosmos. Gospodarze byli załamani. Jakby tego było mało stracili jeszcze gola do szatni. Bezpośrednio z rzutu wolnego celnie uderzał Bertacchini. Przerwa zdecydowania przydała się Espanyolowi. W drugiej połowie była to już inna drużyna. W 53 minucie gapiostwo naszych stoperów wykorzystał Rico i zrobiło się 1:3. Nam zaczęło brakować szczęścia przy próbach powiększenia dorobku strzeleckiego. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się obecnym wynikiem Andersona pokonał Calvo. Moi podopieczni byli już chyba głowami w szatni, a nie na boisku. Mamy zaliczkę przed rewanżem, ale mogła być ona solidniejsza.

 

Liga Mistrzów - 1/8 finału [1/2] :: 18.02.2025 :: Lluis Companys, Barcelona :: Widzów - 48921

Espanyol - Werder 2:3 (0:3)

0:1 - C. F. Rodriguez (13')

0:2 - D. Essomba (24')

0:3 - S. Bertacchini (45')

1:3 - J. Rico (53')

2:3 - I. Calvo (90')

 

J. Anderson - P. Del Valle (G. Milivojević 86'), C. F. Rodriguez, R. L. Santos, F. Binotto - S. Bertacchini (I. Bolou 78'), R. Vergouwen, I. N'Diaye - D. Alcalde, D. Essomba (R. de Graaff 70'), A. Hussain

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...