(Nie)Zwykły Chłopak Z Podlasia

[FYM]

Wszedł na boisko. Zaliczył swoje 20 ligowe trafienie w tym sezonie. Dał nam zwycięstwo. Vincent!

 

Bundesliga [22/34] :: 5.03.2022 :: Borussia-Park, Monchengladbach :: Widzów - 30253

(11.) Borussia M'Gladbach - (4.) Werder 0:1 (0:0)

0:1 - V. Acapandie (82')

 

D. Ospina - G. Sangweni, R. McGowan, V. Konig, F. Binotto (B. Mbarga 79') - L. Molina (S. Obaid 67'), H. Mulders, V. Lopez (V. Acapandie 67') - O. Damm, T. Sedlacek, F. Simone

 

W Dortmundzie lider podejmował wicelidera z Leverkusen. Gospodarze wygrali... 7:1.

[FYM]

Zagraliśmy przeciwko Sevilli dobry mecz. Więcej niż dobry. Zagraliśmy tak, jak przeciwko PSG. Sevilla, to nie PSG. Sevilla miała w bramce Medinę, który wyczyniał nadludzkie rzeczy. Miała kogoś jeszcze, chłopaka urodzonego w Leverkusen, który jako 19-latek przeniósł się do Andaluzji za ponad 20 mln euro. Dziś będący kapitanem Sevilli Armin Dyballa grał tak, jak chyba nigdy żaden obrońca. Wślizgi - wszystkie udane. Pojedynki główkowe - wszystkie wygrane, wszystkie 17! 24 przechwyty! Po prostu robot. Ani Sedlacek w pierwszej, ani Acapandie w drugiej nie mieli przy nim nic do powiedzenia. Simone mający przed sobą pustą bramkę? W 99 przypadkach na 100 by trafił, ale ten jeden, to właśnie przy interweniującym Dyballi. Jedynego gola dla nas zdobył Bolou dobijając strzał Lopeza. Przy innej defensywie byłoby ich znacznie więcej. Bardziej niż słabego wyniku z przodu żałuję kretyńskiej straty gola. Dobrze spisujący się Ospina musiał zaliczyć babola i podał wprost do De la Rosy, który z blisko 40 metrów posłał piłkę do pustej bramki. Nawet z jedną bramką przewagi jechalibyśmy z ciężką duszą do Hiszpanii. Z brakiem zaliczki, nie jestem pewien czy jest w ogóle po co jechać przy tak grającym rywalu.

 

Puchar UEFA - 1/8 finału [1/2] :: 10.03.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42476

Werder - Sevilla 1:1 (1:0)

1:0 - I. Bolou (16')

1:1 - A. De la Rosa (79')

 

D. Ospina - M. Hoekstra (G. Sangweni 66'), C. Herbst, V. Konig, F. Binotto (B. Mbarga 77') - L. Molina, H. Mulders, V. Lopez - I. Bolou , T. Sedlacek (V. Acapandie 46'), F. Simone

[FYM]

Czy nagle wszyscy bramkarze wychodzący przeciwko Werderowi dostają jakiś bonus do skilla? Najpierw Medina, a teraz Schmidt. 90 minut ostrzeliwania muru. Szału można dostać.

 

Bundesliga [23/34] :: 12.03.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42480

(2.) Werder - (6.) Hertha 0:0 (0:0)

 

D. Ospina - G. Sangweni, G. Milivojević, R. McGowan, D. Berchtold - A. Jassim (L. Molina 69'), B. Mbarga (V. Acapandie 69'), J. Rodriguez - S. Obaid, T. Sedlacek (F. Simone 69'), M. de Jong

 

Borussia, Bayer i Bayern też zremisowały. Była szansa na podgonienie/odskoczenie. I po szansie.

[FYM]

Już w 6 minucie rewanżowego meczu z Sevillą musieliśmy dokonać zmiany. Kontuzji doznał Hoekstra. Na lewej obronie pojawił się Sangweni. Na prawej mecz zaczął Binotto. Włoch w 24 minucie stał się kandydatem do urwania łba za idiotyczne zachowanie. Fabrizio postanowił wycofać piłkę do Ospiny. Dziwnym trafem nie zauważył, że po drodze znajduję się Inaki Zabala. Napastnik gości piłkę przejął i naszego bramkarza pokonał. 5 minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Wyglądało to kiepsko. Medina tradycyjnie wymiatał w bramce. Jednak do czasu. W 37 minucie gola kontaktowego korzystając z zamieszania w polu karnym zdobył Sedlacek. Potrzebowaliśmy jeszcze jedną bramki i wtedy moglibyśmy myśleć o awansie dzięki golom na wyjeździe. Trzeba było tylko tę bramkę strzelić. Tak, tylko. Czas mijał, a nam się nie szczęściło. W 63 minucie na boisku pojawił się Acapandie, którego o mało nie zabrakło w kadrze na ten mecz. W ostatniej chwili podjąłem decyzję, aby mieć go do dyspozycji. W 84 minucie wpuściłem jeszcze na murawę Mbargę nie mając już zbytnio pomysłu co można zrobić. Minutę później Sedlacek dostaje piłkę od Bolou. Puszcza ją w okolicę linii pola karnego, tam dopada do niej... ACAPANDIE!!! Piękny strzał Francuza mieści się między słupkiem i ręką Mediny. Piłka wpada do siatki, a nasza ławka szaleje z radości. Szybko uspokajam i przekazuje instrukcje. To trzeba utrzymać. I to nam się udaje. Sam w to nie wierzę, ale gramy dalej.

 

Puchar UEFA - 1/8 finału [2/2] :: 17.03.2022 :: Ramon Sanchez Pizjuan, Sewilla :: Widzów - 45109

Sevilla - Werder 2:2 (2:1) [3:3]

1:0 - I. Zabala (24')

2:0 - I. Zabala (29')

2:1 - T. Sedlacek (37')

2:2 - V. Acapandie (85')

 

D. Ospina - M. Hoekstra (G. Sangweni 6'), C. Herbst, V. Konig, F. Binotto (B. Mbarga 84') - Bernardo (V. Acapandie 63'), H. Mulders, V. Lopez - I. Bolou, T. Sedlacek, F. Simone

[FYM]

Udam, że to cena jaką przyszło nam zapłacić za wynik z Sevilli. Swoją drogą, to już któryś raz jak gramy mecz w Bundeslidze dwa dni po Pucharze UEFA. Człowiek odpowiedzialny za terminarz chyba jedzie na prochach.

 

Bundesliga [24/34] :: 19.03.2022 :: Erzgebrigsstadion, Aue :: Widzów - 13272

(12.) Aue - (2.) Werder 3:1 (0:0)

1:0 - S. Butcher (64')

2:0 - S. Butcher (74')

3:0 - T. Brunner (78')

3:1 - V. Acapandie (84')

 

D. Ospina - M. Grote, R. McGowan, V. Konig, F. Binotto (B. Mbarga 64') - L. Molina, H. Mulders (I. Bolou 66'), V. Lopez - D. Alcalde, T. Sedlacek (V. Acapandie 64'), F. Simone

[FYM]

W Pucharze Niemiec zostały cztery drużyny. Przyszedł czas na wyłonienie dwóch, które zagrają w finale. Występ Ospiny sprzed kilku dni spowodował, że zaryzykowałem i przeciwko Mainz wystawiłem Schrodera. Miałem trochę szczęścia, bo przez większą część spotkania nasz bramkarz (rywali w sumie też) nie miał zbyt wiele pracy. Z upływem czasu do piłkarzy zaczęło docierać, że wypada wziąć się do roboty. Na boisku pojawił się m.in. Acapandie, który dość szybko znalazł sobie okazję do wpisania się na listę strzelców, ale dziwnym trafem mając ponad 7 metrów pola manewru uderzył głową dokładnie tam, gdzie stał bramkarz. I to nie był jego ostatni taki popis tego dnia. Na szczęście miał jeszcze inne. W 81 minucie to jego strzał głową po dośrodkowaniu Bolou trafił do bramki i objęliśmy prowadzenie. Gościom zostało mniej więcej 10 minut, aby walczyć o dogrywkę. Podjęli tę walkę, ale nie zrobiła ona na nas wrażenia. W doliczonym czasie de Jong dołożył jeszcze trafienie i kibice na Weserstadion mogli już myśleć o rezerwowaniu sobie czasu 23 kwietnia. Właśnie wtedy zagramy w finale.

 

DFB Pokal - Półfinał :: 22.03.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 41782

Werder - Mainz 2:0 (0:0)

1:0 - V. Acapandie (81')

2:0 - M. de Jong (90')

 

D. Schroder - G. Lanciano, C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold - Bernardo (L. Molina 77'), H. Mulders (M. de Jong 63'), V. Lopez - I. Bolou, T. Sedlacek (V. Acapandie 63'), F. Simone

 

Tymczasem w drugim meczu doszło do sensacji. Bayern przegrał w Monachium z drugoligowym VfB Stuttgart. Ta wiadomość cieszy nas podwójnie. Bawarczycy w dobrym momencie wybrali czas na przygnębiającą porażkę, bo za kilka dni czeka ich wycieczka do Bremy.

[FYM]

Jesienią w Monachium prowadziliśmy z Bayernem, ale wszystko popsuł Carlier, który uratował remis dla swojej drużyny. Można zatem się domyślić jak czułem się, kiedy ten sam zawodnik przejął piłkę po naszym rzucie rożnym, zrobił rajd przez prawie całe boisko i pokonał Ospinę doprowadzając do remisu. W 83 minucie. Tak, byłem zdenerwowany. Dlatego kiedy kilka minut później młody Del Valle zaczął się kiwać przy linii bocznej krzyknąłem ile miałem sił "nie waż się stracić tej piłki". Młody nie stracił, dośrodkował przez pół boiska w pole karne, a tam swoje zrobił Acapandie. Wynik wrócił do normy czyli naszego prowadzenia. Bayern walczył jeszcze, ale przez to nadział się na stratę kolejnego gola. Wynik ustalił de Jong. Zwycięstwo nad podopiecznymi Dietera Heckinga smakuje znakomicie. Obyśmy podobny smak poczuli za kilka dni w Dortmundzie.

 

Bundesliga [25/34] :: 26.03.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 42465

(4.) Werder - (2.) Bayern 3:1 (1:0)

1:0 - T. Sedlacek (35')

1:1 - C. Carlier (83')

2:1 - V. Acapandie (87')

3:1 - M. de Jong (90')

 

D. Ospina - P. Del Valle, C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold - L. Molina, H. Mulders (V. Lopez 84'), M. de Jong - I. Bolou (S. Obaid 66'), T. Sedlacek (V. Acapandie 76'), F. Simone

[FYM]

Porażka, którą Borussia poniosła jesienią w Bremie jest ich jedyną w tym sezonie. I tak już raczej zostanie. Po prostu nie ma na nich mocnych...

 

Bundesliga [26/34] :: 2.04.2022 :: Signal Iduna Park, Dortmund :: Widzów - 80675

(1.) Borussia Dortmund - (2.) Werder 3:0 (1:0)

1:0 - M. Galvan (11')

2:0 - M. Abdurazzoqov (80')

3:0 - L. Castaignois (90')

 

D. Ospina - P. Del Valle (G. Sangweni 46'), R. McGowan, V. Konig, D. Berchtold (F. Binotto 65') - Bernardo, H. Mulders, M. de Jong - I. Bolou, T. Sedlacek (V. Acapandie 65'), F. Simone

[FYM]

Wyprawa do Auxerre zaczęła się dla nas pomyślnie. Już w 2 minucie meczu Bernardo bezpośrednio z rzutu wolnego posłał piłkę do bramki. Ten gol mocno podrażnił naszych rywali i rzucili się do ataku z ogromną determinacją. Byli zdeterminowani i niestety skuteczni. Po kwadransie gry, to oni już prowadzili, a nie my. Teraz, to naszą działką była pogoń za wynikiem. Po przerwie na boisku pojawił Acapandie. Vincent doskonale zna ten stadion. Francuz jest wychowankiem Auxerre. W 61 minucie Sedlacek strzałem z 15 metrów wyrównał. Na pół godziny przed końcem zabawa zaczynała się na nowo. Niestety, skończyła się po 5 minutach. Kontuzji uniemożliwiającej kontynuowanie gry doznał Molina, a my mieliśmy już wykorzystany limit zmian. Sam Molina wszedł na boiska raptem 10 minut wcześniej. Z musu graliśmy w dziesięciu. W osłabieniu udało nam się utrzymać remis tylko przez kilka minut. Multari strzałem głową pokonał Ospinę i zrobiło się 3:2. Jak nie lubię gry na czas, tak musieliśmy postawić na ten schemat, żeby nie doznać większych strat. Udało się zatrzymać na golu różnicy. Taką stratę jesteśmy w stanie u siebie odrobić.

 

Puchar UEFA - 1/4 finału [1/2] :: 7.04.2022 :: Stade de l'Abbe-Dechamps, Auxerre :: Widzów - 36199

Auxerre - Werder 3:2 (2:1)

0:1 - Bernardo (2')

1:1 - S. Diego (11')

2:1 - T. Fernandez (14')

2:2 - T. Sedlacek (61')

3:2 - S. Multari (70')

 

D. Ospina - G. Lanciano, V. Konig, F. Binotto, D. Berchtold - Bernardo, H. Mulders (V. Acapandie 46'), V. Lopez - D. Alcalde (I. Bolou 32'), T. Sedlacek, F. Simone (L. Molina 56')

[FYM]

Ja rozumiem, że można być zmęczonym w związku z ciasnym terminarzem. Rozumiem, że można być myślami przy rywalizacji z Auxerre. Jednak, kiedy gra się na własnym stadionie z ostatnią drużyną w tabeli, to trochę siarą jest oddać jeden celny strzał przez całe spotkanie. I to w 89 minucie. Fajnie, że jeden strzał skończył się golem, ale jednak wymaga się od nas pewnych standardów. W tym meczu odbiegliśmy od nich.

 

Bundesliga [27/34] :: 9.04.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 40588

(4.) Werder - (18.) Koblenz 2:0 (1:0)

1:0 - D. Kirsch [sam.] (20')

2:0 - T. Sedlacek (89')

 

D. Ospina - G. Sangweni (M. Hoekstra 77'), G. Milivojević, R. McGowan, B. Mbarga - S. Obaid, H. Mulders, M. de Jong (I. Mosia 67') - I. Bolou, V. Acapandie (T. Sedlacek 67'), F. Simone

[Brachu]

Nieważne jak, ważne że są trzy punkty

[FYM]

Ludzie pewnie myśleli, że zwariowałem. Jeden z najważniejszych meczów sezonu, a w środku pola od pierwszej minuty... Varela i Keller czyli dwóch nastolatków z rezerw. No i co, wolno mi. Po 6 tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją wrócił Bertacchini. No to i jego do wyjściowej jedenastki. Po 10 minutach gry byliśmy na swoim. Sedlacek wykorzystał podanie Berchtolda i bramkami wyjazdowymi byliśmy rundę dalej. Obrona wyniku nie wchodziła w grę. Najważniejsze było budowanie przewagi, która pozwoli kontrolować grę. Oczywiste było, że goście będą atakować i musimy w pełni skoncentrowani. W 22 minucie piłka wpadła do naszej bramki, ale Mkhwanazi był na spalonym. 1:0 utrzymało się do przerwy. W 54 minucie Keller pokazał, że 5 występów w reprezentacji Szwajcarii na koncie w wieku 18 lat nie wzięło się znikąd. Idealnie podanie do Sedlacka, a ten lobem pokonuje bramkarza. Sukces był blisko. Na kwadrans przed końcem gwoździe do trumny Francuzów wbili nasi skrzydłowi. Najpierw Simone precyzyjnie strzelał na własny rachunek, a potem jego podanie wykorzystał Bertacchini. Auxerre było na kolanach. My byliśmy w kolejnej rundzie. Brema traumą francuskich ekip tej wiosny.

Puchar UEFA - 1/4 finału [2/2] :: 14.04.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 41393
Werder - Auxerre 4:0 (1:0) [6:3]
1:0 - T. Sedlacek (10')
2:0 - T. Sedlacek (54')
3:0 - F. Simone (75')
4:0 - S. Bertacchini (77')

D. Ospina - G. Milivojević (G. Sangweni 64'), C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold - V. Varela, B. Mbarga, M. Keller (V. Lopez 64') - S. Bertacchini, T. Sedlacek (V. Acapandie 79'), F. Simone

 

No to półfinał, a tam czeka nas starcie z Derby County.

[Keith Flint]

I dlatego warto stawiać na małolatów w formie.

[FYM]

Kto powiedział, ze oni byli w formie?

[Brachu]

Kto powiedział, ze oni byli w formie?

Byli w takiej formie, że meczu nie zawalili

[FYM]

Miałem deja vu. I nie tylko ja. Bernardo strzelił gola we Frankfurcie - w tej samej minucie, z tego samego miejsca, w identyczny sposób, co w Auxerre. No dosłownie kopia. Jak dla mnie, może to kopiować w każdym meczu. Wiedziałem, że nie chcę kopii wyniku ze spotkania na Stade de l'Abbe-Dechamps. W 23 minucie dopomógł temu Mark de Jong pokonując silnym strzałem Sommera. Muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony formą Holendra. Przez 40 minut naszym najlepszym graczem był Binotto, ale jak na złość, to właśnie on zawalił w 42 minucie krycie i pozwolił Kruse na oddanie strzału, który trafił do naszej bramki. Krótko po wznowieniu gry w drugiej połowie odbudowaliśmy naszą przewagę za sprawą trafienia Rodrigueza. Kolumbijczyk, który nie gości zbyt często na murawie zaliczył swojego pierwszego gola w barwach Werderu. Swojego drugiego gola tego dnia zaliczył z kolei Bernardo. W 58 minucie nasz pomocnik strzałem z dystansu posłał piłkę do bramki. Co ciekawe, wszystkie nasze bramki padły zza linii pola karnego. Goście nie mieli odpowiedzi na naszą skuteczność. Ta z kolei mogła być lepsza. M.in. nie popisał się Bolou pudłując na pustą bramkę. Ważne, że starczyło na zdobycie kompletu punktów.

 

Bundesliga [28/34] :: 16.04.2022 :: Commerzbank-Arena, Frankfurt n. Menem :: Widzów - 48092

(6.) Eintracht Frankfurt - (2.) Werder 1:4 (1:2)

0:1 - Bernardo (2')

0:2 - M. de Jong (23')

1:2 - B. Kruse (42')

1:3 - J. Rodriguez (47')

1:4 - Bernardo (58')

 

D. Ospina - M. Hoekstra, R. McGowan, F. Binotto, F. Escobar (R. L. Santos 81') - Bernardo (A. Jassim 69'), H. Mulders, J. Rodriguez - I. Bolou, V. Acapandie (M. Nery 62'), M. de Jong

[jmk]

Wreszcie jakieś sukcesy

[FYM]

Mieliśmy już w tym sezonie z głowy Bayern i Borussię. Pozostał Bayer, który miał sprawdzić naszą formę na kilka dni przed finałem Pucharu Niemiec. Na trybunach Weserstadion pojawił się Raul, który przed kilkoma dniami odszedł z Sevilli (swoją drogą jego następca też się pojawił na tym meczu), by trafić tam, gdzie jest ubóstwiany czyli na Bernabeu. Media donoszą, że Real jest zainteresowany pozyskaniem bramkarza Bayeru, Omara Fischera. Reprezentant Francji czyste konto przed obserwatorami zachował raptem przez kilka minut. Pokonał go Sedlacek. Kolejnym przełomowym momentem meczu była 53 minuta. Guzman po raz kolejny złamał przepisy i arbiter pokazał mu drugą żółta kartkę. Od tej pory goście musieli walczyć o wynik w osłabieniu. To była trudna misja. Szybko stała się jeszcze trudniejsza. W 57 minucie Bertacchini był faulowany w polu karnym. Sam poszkodowany podszedł do piłki i wykorzystał okazję do podwyższenia wyniku. Nasi rywale niewiele mogli zdziałać. W doliczonym czasie nasz występ golem numer trzy ukoronował de Jong. W meczu na szczycie górą Werder.

 

Bundesliga [29/34] :: 19.04.2022 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 41851

(2.) Werder - (3.) Bayer Leverkusen 3:0 (1:0)

1:0 - T. Sedlacek (8')

2:0 - S. Bertacchini [kar.] (57')

3:0 - M. de Jong (90')

 

D. Ospina - G. Sangweni, C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold (F. Binotto 66') - Bernardo, H. Mulders, M. de Jong - S. Bertacchini (I. Bolou 66'), T. Sedlacek (V. Acapandie 66'), F. Simone

 

 

 

Wreszcie jakieś sukcesy

 

Sukcesy? Za wcześnie mówić o sukcesach. Po następnym meczu będzie ewentualnie można mówić o sukcesie...

[FYM]

W starciu z drugoligowcem byliśmy upatrywani jako faworyt, ale trzeba pamiętać, że drużyna z miasta Mercedesa wyeliminowała w półfinale Bayern. Dokonałem tylko jednej zmiany w wyjściowej jedenastce względem ostatniego meczu. Ulewa przywitała 80 tysięcy widzów na Signal iduna Park. W tych nie do końca wymarzonych warunkach przebiegło pierwsze 45 minut, które nie mogło zachwycić. Mecz był twardy, z dużą ilością fauli, zwłaszcza po stronie naszych rywali. W pewnym momencie zacząłem sądzić, że będzie to wyczyn jeśli dokończą ten mecz w komplecie. U nas też niektórzy zawodnicy mieli problem z pohamowaniem się podczas interwencji. Niechlubnie przodował w tym Bernardo, którego zdjąłem z boiska jeszcze przed przerwą w obawie przed gniewem sędziego. Tuż przed zejściem na przerwę padła bramka. Bertacchini dośrodkował z rzutu wolnego, a Sedlacek wykończył całość strzałem głową. W drugiej połowie myśmy starali się grać, Stuttgart starał się odesłać naszych piłkarzy do lekarza. Udało im się to w przypadku de Jonga, którego zastąpił Lopez. Vicente udanie wszedł w mecz zdobywając gola w 63 minucie. Wszystko układało się po naszej myśli. W ostatniej zmianie Sedlacka miał zmienić Acapandie. Francuz był już przygotowany do wejścia, kiedy Sedlacek po raz drugi pokonał Jerata. Kolejny występ Czecha, którym buduje sobie reputację. W 83 minucie stało się to, czego można się było spodziewać. Nasi przeciwnicy do swoich statystyk doliczyli czerwoną kartkę, którą za dwie żółte obejrzał Hock. Skoro o statystykach Stuttgartu mowa, to kiepsko wypada im liczba celnych strzałów - nie oddali ani jednego. Odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo. Werder z Pucharem Niemiec!!!

 

DFB Pokal - Finał :: 23.04.2022 :: Signal Iduna Park, Dortmund :: Widzów - 80699
Werder - VfB Stuttgart 3:0 (1:0)

1:0 - T. Sedlacek (45')

2:0 - V. Lopez (63')

2:0 - T. Sedlacek (77')

 

D. Ospina - M. Hoekstra, C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold - Bernardo (I. Bolou 32'), H. Mulders, M. de Jong (V. Lopez 54') - S. Bertacchini, T. Sedlacek (V. Acapandie 78'), F. Simone

 

 

 

 

Wreszcie jakieś sukcesy

 

Sukcesy? Za wcześnie mówić o sukcesach. Po następnym meczu będzie ewentualnie można mówić o sukcesie...

 

I teraz jest sukces

[FYM]

Szczęśliwi po zdobyciu trofeum udaliśmy się do Anglii, aby kontynuować naszą walkę w Pucharze UEFA. Z czasów pracy w Birmingham i Leicester zespół Derby był przeze mnie kojarzy z niesamowitym Edu Valle, którego upilnowanie graniczyło z cudem. Do tego nasi rywale mieli w zespole nową gwiazdę, doskonale mi znajomą, bo ja to ja odkryłem tego chłopaka. David Preston, młodzian, którego powrót do Leicester był jednym z moich marzeń teraz miał stanąć przeciwko nam. Ale nie stanął. Z jakiegoś powodu Paul Jewell nie włączył go do kadry na mecz. To gospodarze mieli większy zapęd do ataku, ale otwarcie wyniku przypadło nam. W 22 minucie zza pola karnego skutecznie uderzył Sedlacek. Nie minęło 10 minut, a było już 2:0 dla nas. Sedlacek dostał dobre podanie od Bernardo. Mimo dobrej pozycji nie pokonał jednak Makaridze. Na szczęście Bolou błysnął szybkością i dobił strzał kolegi. W 39 minucie, po wielu próbach Valle w końcu urwał się naszej obronie i skończyło się golem. Dać mu odrobinę swobody to samobójstwo. Nasi rywale chcieli mocnym uderzeniem wejść w drugą połowę, ale zamiast tego nadziali się na kontrę, który wykończył Simone przy świetnej asyście Bolou. Trzy gole w naszym wykonaniu na Pride Park? Nie spodziewałem się. Upływający czas działał na naszą korzyść. Bardzo chcieliśmy utrzymać wypracowaną przewagę. Osiągnęliśmy połowiczny sukces. Przewagę utrzymaliśmy, ale w mniejszym wymiarze. W 89 minucie mało nie wyszedłem z siebie, kiedy Lopez zaliczył głupią stratę, która doprowadziła do podania w pole karne, gdzie Valle nie robiąc sobie nic z asysty dwóch obrońców ponownie zmusił Ospinę do kapitulacji. Przed rewanżem nasza sytuacja jest obiecująca.

 

Puchar UEFA - 1/2 finału [1/2] :: 28.04.2022 :: Pride Park, Derby :: Widzów - 33577

Derby - Werder 2:3 (1:2)

0:1 - T. Sedlacek (22')

0:2 - I. Bolou (31')

1:2 - E. Valle (39')

1:3 - F. Simone (47')

2:3 - E. Valle (89')

 

D. Ospina - M. Hoekstra (G. Milivojević 79'), C. Herbst, V. Konig, D. Berchtold (F. Binotto 87') - S. Bertacchini, H. Mulders, Bernardo (V. Lopez 56') - I. Bolou, T. Sedlacek, F. Simone