Skocz do zawartości

Diabelska Przystań


Makk

Rekomendowane odpowiedzi

10.08.2013, Dublin, Dalymount Park, godz.15:00.

 

Coleman- Sinnott, Lawrence, Camano, King- Kelly (k), Gandola- Caldwell, Geddes, Gilmore- Murphy

 

No, no. Dziś padło dosyć niespodziewane rozstrzygnięcie po sensacyjnej grze.

Bohemian FC nie zaczęło najlepiej tego spotkania, gdyż po tym jak błąd popełnił Mark Nolan, mój środkowy obrońca Lawrence zdobył gola nienagannym technicznie uderzeniem z najbliższej odległości. Snajper Anto Flood wyrównał w 5. minucie strzałem z odległości 30. metrów.

Dalej to my objęliśmy prowadzenie, gdy w 9. minucie skrzydłowy Gilmore zdobył bramkę celnym uderzeniem głową ze skraju pola bramkowego. Kolejny gol to błąd Nolana, dzięki któremu snajper Murphy zdobył bramkę czystym uderzeniem z bliskiej odległości.

Snajper gospodarzy, Somers zmniejszył straty w 45. minucie strzałem z pola karnego. Do przerwy wynik 2-3.

W 54. minucie młody snajper Hamon dorzucił kolejnego gola dla ekipy Galway. W przerwie wprowadziłem tego gościa. Później jeszcze zmarnował dwie 100% sytuacja, sam na sam z bramkarzem.

Snajper Ronan Caldwell dokończył dzieła soczystym uderzeniem w 92. minucie.

Zaliczyliśmy serię 4 zwycięstw z rzędu.

 

[8.] Bohemians 2-5 Galway Utd [3.] (FAI Eircom Premier League, 27. kolejka)

0:1 - Lawrence (3`)

1:1 - Flood (5`)

1:2 - Gilmore (9`)

1:3 - Murphy (36`)

2:3 - Somers (45`)

2:4 - Hamon (54`)

2:5 - Caldwell (90+2`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 1,382

Odnośnik do komentarza

20.08.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman- Sinnott, Lawrence, Camano, King- Kell (k), Gandola- Caldwell, Gaddes, Gilmore- Murphy

 

Pokazaliśmy dobry, szybki futbol. I oczywiście to, że czasem trzeba być bardzo cierpliwym.

Bardzo długo nie potrafiliśmy dostać się do siatki gości. Strzelaliśmy albo niecelnie albo golkiper Cork wyłapywał.

Aż w końcu się udało.

W 65. minucie objęliśmy prowadzenie, gdy młody pomocnik Tom Gaddes zdobył gola eleganckim, płaskim strzałem. Asystował Caldwell. Zszedł do prawego narożnika, przytrzymał piłkę, kiwnął przeciwnika i ładnie, prostopadłym podaniem wyłożył futbolówkę do Gaddes`a. A temu nie pozostało nic innego jak wpakować ją do siatki.

5. wygrana z rzędu w lidze. W tabeli prowadzi Shamrock Rovers- 57 punktów, drugie miejsce: Derry- 57 punktów (4 mecze więcej), Galway- 56 punktów.

 

[3.] Galway Utd 1-0 Cork City [11.] (FAI Eircom Premier League, 28. kolejka)

1:0 - Geddes (65`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 1,837

Odnośnik do komentarza

22.08.2013, Galway, Dyke Road, godz.10:12.

 

Na dzisiejszy dzień zaplanowane było małe spotkanie z lokalnymi mediami.

Choć nie lubię konferencji prasowych, tym razem się musiałem wybrać. Prezes nalegał. Ponoć wszyscy byli zainteresowani naszymi ostatnimi wynikami i szczegółami drużyny.

W budynku klubowym zjawiło się 6 pismaków. Reprezentowali 3 gazety, 2 rozgłośnie radiowe i portal internetowy.

 

- Witam zebranych. Dziękujemy za przybycie. Powiem państwu, że ja też jestem zadowolony z faktu, iż nasz bardzo dobry trener van Makk w końcu się wybrał na konferencję. Chyba możemy zaczynać?

 

- Brian Phelan, Świat Futbolu Galway. Ostatnie wyniki są bardzo ciekawe. Co ma na to główny wpływ? Zawodnicy czy może spadek formy przeciwników?

- Oczywiście, że moi zawodnicy. Nauczyliśmy się tego co chciałem. Zrozumieli moją koncepcję i są rezultaty.

 

- Początek ligowy nie był udany. Później też jakiś spadek formy. Przyzna pan, że taktyka wcześniejsza się nie sprawdzała.

- Zgadzam się.

 

- Coś więcej na ten temat?

- To znaczy co? Wróciliśmy do ustawienia 4-2-3-1, popracowaliśmy nad pewnymi aspektami i są teraz efekty.

 

- Macie najmłodszy zespół w lidze. Czy przyjście ostatnio tych młodych nie przeszkodziło w projekcie?

- Że jak? Przecież sam ich tu sprowadziłem. Podziałało to bardzo mobilizująco na wszystkich innych w zespole. Kolejny sezon przed nami. trzeba i o tym pamiętać. Młodzi zdolni dużo dadzą nam świeżości w grze.

 

- Teraz można już chyba powiedzieć wprost- walczycie o mistrzostwo ligi irlandzkiej.

- Powiem tak: mamy swoje ustalenia i założenia. Ich się trzymamy. Zazwyczaj gramy najlepiej jak potrafimy. Jeśli uda nam się wygrać ligę to wszyscy będzie bardzo szczęśliwi. Jak się nie uda to wyciągniemy wnioski i następnym sezonie się poprawimy.

 

- Czyli rozumiem, że zostaje pan tu na kolejny rok?!

- Hehe, to już pytanie do prezesa. Ja ze swojej strony jestem zadowolony z pracy tutaj. Czas pokaże. Skupiam się najbliższych pojedynkach. Po sezonie usiądziemy z prezesem McCormick`iem i pogadamy co dalej.

 

- To, kto zostanie mistrzem?

- Albo my albo Shamrock Rovers.

 

- Myślę, że wystarczy już pytań. Musimy działać, bo zbliża się kolejny mecz. Dziękujemy wszystkim za przybycie. Po kolejnych dobrych wynikach znowu się zobaczymy i będą mogli państwo wypytać naszego zdolnego trenera o przyszłość. van Makk ma pełne poparcie ze strony władz klubu. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze stylu prowadzenia.

- Też dziękuję. Do zobaczenia.

Odnośnik do komentarza

23.08.2013, Sligo, The Showgrounds, godz.19:30.

 

Coleman (k)- Preston Kelly, Lawrence, Camano, Walsh- Podvarzachov, Jones- Caldwell, Geddes, Gilmore- Murphy

 

Tym razem panowanie na boisku było kluczem do zwycięstwa.

Doświadczony snajper Alan Murhy dał nam prowadzenie w 34. minucie uderzeniem głową po wielkim zamieszaniu w polu karnym. I wreszcie Mikey Gilmore postawił kropkę nad "i" w 38. minucie kąśliwym strzałem po długim słupku.

Niestety w 68. minucie snajper Caldwell dostał czerwoną kartkę za odepchniecie rywala. Gdyby nie puściły mu nerwy, to podejrzewam, iż strzeli byśmy jeszcze z jednego gola.

Camano kontuzjowany przez 2 tygodnie- nadwyrężony kark.

Za awans dostajemy 15 tys. euro.

 

[iEK] Sligo Rovers 0-2 Galway Utd [iEK] (FAI Cup, 3. Rnd)

0:1 - Murphy (34`)

0:2 - Gilmore (38`)

 

MoM: Reece Jones (Galway United)

Frekwencja: 1,666

Odnośnik do komentarza

25.08.2013, Galway, Blake`s Hill, godz.14:03.

 

Ostatnio mam całą masę roboty. Mecze już gramy co kilka dni. W związku z przełożonymi meczami pod koniec sezony będzie jeszcze gorzej, jak patrzyłem w kalendarz.

Moje panie spędziły ostatnio tydzień u moich rodziców w Belfaście. Wróciły wypoczęte i zadowolone. Mi już tego trochę brakowało. Odpoczynku.

Zdawałem sobie sprawę, iż pracując w Irlandii będę miał trochę inny system wakacyjny.

 

- Mężu, kiedy my razem wyjedziemy gdzieś?

- Teraz ci nie odpowiem Sylwia. Jak sama widzisz, ciężki okres mamy. Mecz za meczem.

- Trudno nie zauważyć. Mało co jesteś w domu albo siedzisz i modzisz coś w gabinecie.

- Wyrzuty jakieś?

- Hehe, nie. Tylko stwierdzenie faktu. Nie chcę się kłócić. Wiem, jaką masz pracę i wiedziałam, na co się godzę. Tylko brakuje mi spędzania wakacji razem. Muszę się po prostu przestawić.

- Ok, rozumiem. Obiecuję, że w kolejny weekend sie gdzieś razem we trójkę wybierzemy. Moja praca ma także plusy.

- Jakie?

- No na przykład to, że sezon kończy się w połowie listopada. Tu będzie już zimno i paskudnie, a my będziemy mogli się wybrać gdzieś, gdzie jest cieplo.

- To znaczy gdzie?

- Nie wiem jeszcze. Coś wymyślę.

- Mężu, a może Australia?

- Kangury i miśki koala?

- Yhy.

- Ciekawy pomysł. A może Nowa Zelandia?

- Mniej ludu będzie, hehe.

- A może Jamajka?

- Nie, aż tak egzotycznie tym razem to chyba nie. Oczywiście ze względu na małą.

- Nom. Trzeba będzie też któregoś dnia pogadać o przedszkolu.

- Wiem, wiem. Mam to cały czas w głowie.

- Widzisz, wystarczy pogadać i po sprawie, hehe. Sylwia, dawaj buziaka.

- A zasłużyłeś?

- No raczej!

Odnośnik do komentarza

27.08.2013, Dublin, Tolka Park, godz.19:00.

 

Coleman (k)- Preston Kelly, Sinnott, Lawrence, King- Jones, Gandola- Ryan, Gaddes, Gilmore- Murphy

 

Shelbourne FC doznało bolesnej porażki w tym meczu.

Doświadczony Snajper Hughes dał gospodarzom prowadzenie w 14. minucie precyzyjnym strzałem. Środkowy obrońca Sinnott wyrównał w 24. minucie spokojnym, mierzonym uderzeniem.

Dalej to my objęliśmy prowadzenie, gdy w 44. minucie doświadczony skrzydłowy Ryan zdobył bramkę piękną główką z dwóch metrów. W 73. minucie młody pomocnik Roberto Gandola zdobył ostatniego gola dla nas stylowym uderzeniem pod poprzeczkę.

Mamy na koncie serię 6 zwycięstw z rzędu.

 

[5.] Shelbourne 1-3 Galway Utd [3.] (FAI Eircom Premier League, 29. kolejka)

1:0 - Hughes (14`)

1:1 - Sinnott (24`)

1:2 - Ryan (44`)

1:3 - Gandola (73`)

 

MoM: Bobby Ryan (Galway United)

Frekwencja: 609

Odnośnik do komentarza

30.08.2013, Drogheda, United Park , godz.19:30.

 

Coleman- Prado, Sinnott, Lawrence, King- Podvarzachov, Kelly (k)- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Dziś pokazaliśmy niezwykle skuteczny futbol na boisku przeciwnika. Duży wkład w końcowe zwycięstwo wniósł Ronan Caldwell swoimi dwoma trafieniami.

Już w 6. minucie snajper Caldwell dał nam prowadzenie precyzyjnym strzałem. Doświadczony pomocnik Rushe niejako podsumował wstęp swojego zespołu w 42. minucie, niemalże wypracowując rywalom jeszcze jednego gola.

W 45. minucie Caldwell zdobył swojego 2. gola w tym meczu nienagannym technicznie uderzeniem z najbliższej odległości. W przerwie zdjąłem Ronana Caldwell`a, gdyż miał na swoim koncie żółtą kartkę i wpuściłem młodego Marinov`a.

Tenże gracz wpisał się na listę strzelców uderzeniem głową w 51. minucie, podwyższając wynik spotkania.

Ostatnią bramkę tego wieczoru zdobył w 55. minucie mój środkowy obrońca Sinnott, tym większa szkoda, że był to gol samobójczy. W 89. minucie niewiele brakowało, by Drogheda zdobyła gola, jednakże błąd, jaki popełnił Tom Gaddes (minął się z piłką w naszym polu karnym), nie został wykorzystany.

Mamy na koncie 12 spotkań bez porażki.

 

[12.] Drogheda Utd 1-3 Galway Utd [1.] (FAI Eircom Premier League, 30. kolejka)

0:1 - Caldwell (6`)

0:2 - Caldwell (45+3`)

0:3 - Marinov (51`)

1:3 - Sinnott sam.(55`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 1,108

Odnośnik do komentarza

03.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman- Gartlan, Lawrence, Walsh, King- Jones, Kelly (k)- Caldwell, Geddes, Gilmore- Murphy

 

Galway United odniosło ze wszech miar zasłużone zwycięstwo 4-2 w meczu z Bohemians FC. Jednym z ciekawszych wydarzeń tego spotkania był wspaniały hat-trick, jakiego zdobył Mikey Gilmore.

Właśnie on dał nam prowadzenie w 23. minucie eleganckim, precyzyjnym strzałem. W 27. minucie Gilmore zdobył swojego 2. gola w tym meczu piękną główką z dwóch metrów.

W 39. minucie mój lewoskrzydłowy strzelił swojego trzeciego gola w tym meczu fuksiarskim strzałem. Bardziej chciał dośrodkować na dalszy słupek niż strzelać. Bramkarz gości minął się z piłką, a ta wpadła do siatki.

W 45. minucie snajper Caldwell dorzucił kolejnego gola nienagannym technicznie uderzeniem z bliskiej odległości.

Do przerwy prowadzimy 4-0.

Pomocnik Traynor zmniejszył straty w 53. minucie podkręconym uderzeniem ze skraju pola karnego. Kolejny raz tracimy bramkę po strzale z dużej odległości.

Sean Kelly popełnił błąd, dzięki któremu snajper Karl Somers zdobył bramkę precyzyjnym strzałem z głębi pola karnego.

 

[1.] Galway Utd 4-2 Bohemians [8.] (FAI Eircom Premier League, 31. kolejka)

1:0 - Gilmore (23`)

2:0 - Gilmore (27`)

3:0 - Gilmore (39`)

4:0 - Caldwell (45`)

4:1 - Traynor (53`)

4:2 - Somers (63`)

 

MoM: Mikey Gilmore (Galway United)

Frekwencja: 1,823

Odnośnik do komentarza

14.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman (k)- Sinnott, Lawrence, Camano, King- Jones, Gandola- Caldwell, Geddes, Gilmore- Murphy

 

Nasi kibice będą mieli/mają trudności, by zrozumieć, jakim cudem ich drużyna Galway United tylko zremisowała ze Sligo.

Czerwona kartka, jaką snajper Doyle zobaczył za złośliwy faul w 35. minucie, poważnie skomplikował położenie jego zespołu. Od tego incydentu strata bramki przez Sligo wydawała się tylko kwestią czasu.

Oddaliśmy w tym spotkaniu kilka dobrych strzałów na bramkę rywali, lecz brak precyzji sprawił, że żaden z nich nie trafił prosto do siatki gości.

To było 13. spotkanie nasze bez porażki. Dzięki temu zajmujemy nadal pierwsze miejsce w tabeli.

Shamrock Rovers przegrali na szczęście 1-2.

 

[1.] Galway Utd 0-0 Sligo Rovers [7.] (FAI Eircom Premier League, 32. kolejka)

 

MoM: Dean Lawrence (Galway United)

Frekwencja: 2,213

Odnośnik do komentarza

18.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman- Preston Kelly, Sinnott, Camano, Walsh- Podvarzachov, Kelly (k)- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Odnieśliśmy zasłużone, choć nie bez trudów wywalczone zwycięstwo 1-0 na naszym stadionie Terryland Park.

Snajper Ronan Caldwell dał nam prowadzenie w 11. minucie precyzyjnym strzałem. W 25. minucie niewiele brakowało, aby Dundalk zdobyło gola, jednakże błąd, jaki popełnił Sean Kelly, nie został wykorzystany.

Oba zespoły stwarzały sytuacje podbramkowe, lecz kibice na próżno się ekscytowali, gdyż ze skutecznością było już o wiele gorzej.

Cieszy tylko wygrana. Sama gra pozostawia wiele do życzenia.

 

[1.] Galway Utd 1-0 Dundalk [6.] (FAI Eircom Premier League, 33. kolejka)

1:0 - Caldwell (11`)

 

MoM: Stephen Walsh (Galway United)

Frekwencja: 1,880

Odnośnik do komentarza

18.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman- Preston Kelly, Sinnott, Camano, Walsh- Podvarzachov, Kelly (k)- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Odnieśliśmy zasłużone, choć nie bez trudów wywalczone zwycięstwo 1-0 na naszym stadionie Terryland Park.

Snajper Ronan Caldwell dał nam prowadzenie w 11. minucie precyzyjnym strzałem. W 25. minucie niewiele brakowało, aby Dundalk zdobyło gola, jednakże błąd, jaki popełnił Sean Kelly, nie został wykorzystany.

Oba zespoły stwarzały sytuacje podbramkowe, lecz kibice na próżno się ekscytowali, gdyż ze skutecznością było już o wiele gorzej.

Cieszy tylko wygrana. Sama gra pozostawia wiele do życzenia.

 

[1.] Galway Utd 1-0 Dundalk [6.] (FAI Eircom Premier League, 33. kolejka)

1:0 - Caldwell (11`)

 

MoM: Stephen Walsh (Galway United)

Frekwencja: 1,880

Odnośnik do komentarza

21.09.2013, Bray, The Carlisle Grounds , godz.15:00.

 

Coleman- Sinnott, Lawrence, Camano, King- Kelly (k), Gandola- Ryan, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Końcowy wynik 5-0 w pełni odzwierciedla sytuację na boisku, gdyż to my dominowaliśmy przez pełne 90 minut w meczu z Bray.

Jednym z ciekawszych wydarzeń tego spotkania był wspaniały hat-trick, jakiego zdobył Ronan Caldwell.

Tenże gracz dał nam prowadzenie w 12. minucie mierzonym strzałem w długi róg bramki. Skrzydłowy Gilmore podwyższył prowadzenie strzałem z najbliższej odległości w 31. minucie.

W 60. minucie młody pomocnik Roberto Gandola stanął przed szansą na zdobycie gola, jednakże nie wykorzystał rzutu karnego. Caldwell zrehabilitował się za to pudło, zdobywając nienagannym technicznie uderzeniem z bliskiej odległości w ciągu 73 minut.

W 82. minucie Caldwell zdobył swojego 3. gola w tym meczu uderzeniem głową z odległości około metra po wrzutce z linii pola karnego. Podawał Ryan.

Gandola z zimną krwią wykorzystał (już tym razem) rzut karny podyktowany za przewinienie, jakiego dopuścił się obrońca Prendergast.

 

[10.] Bray Wanderers 0-5 Galway Utd [1.] (FAI Eircom Premier League, 34. kolejka)

0:1 - Caldwell (12`)

0:2 - Gilmore (31`)

0:3 - Caldwell (73`)

0:4 - Caldwell (82`)

0:5 - Gandola (kar.90+2`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 783

Odnośnik do komentarza

24.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman (k)- Preston Kelly, Podvarzachov, Lawrence, Walsh- Jones, McInerney- Christensen, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Generalnie większość osób twierdzi, iż Shelbourne miało dziś strasznie dużo szczęścia, unikając porażki.

Doświadczony snajper gości Hughes dał swojemu zespołowi prowadzenie w 24.minucie eleganckim strzałem.

W 24. minucie z kolei, tenże sam gracz mógł tylko ukryć twarz w dłoniach po tym, jak udało mu się posłać piłkę do własnej bramki.

Czerwona kartka, jaką defensywny pomocnik Reece Jones zobaczył za niesportowe zachowanie w 45. minucie, poważnie skomplikowała nasze położenie plany na drugą część meczu.

Shelbourne objęło następnie prowadzenie, gdy w 49. minucie snajper Biansumba zdobył bramkę prostym strzałem.

Młody pomocnik Geddes wyrównał stan spotkania w 60. minucie precyzyjnym strzałem, po którym piłka odbiła się jeszcze od słupka.

W tym meczu mało co nam wychodziło. Chyba końcówka sezonu i już wszyscy odczuwają małe zmęczenie.

Zadebiutował u nas na prawym skrzydle gracz Morten Christensen. W zespole FC Midtjylland nie za bardzo się poznali na jego talencie i puścili wolno.

 

[1.] Galway Utd 2-2 Shelbourne [5.] (FAI Eircom Premier League, 35. kolejka)

0:1 - Hughes (24`)

1:1 - Hughes sam.(28`)

1:2 - Biansumba (49`)

2:2 - Geddes (60`)

 

MoM: Tom Geddes (Galway United)

Frekwencja: 1,783

Odnośnik do komentarza

28.09.2013, Galway, Terryland Park, godz.15:00.

 

Coleman- Kelly (k), Lawrence, Camano, Sinnott- Podvarzachov, Gandola- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Dosyć słaby nasz mecz. Myślę, że chłopaki zawiedli na całej linii. Oddali kilka strzałów, które były totalnie nie groźne dla golkipera gości.

Takimi wynikami, grą i zaangażowaniem na pewno nie zdobędziemy mistrzostwa.

Mecz rozpoczął się od sporej kontrowersji, kiedy domagaliśmy bezskutecznie karnego. W tym przypadku mieliśmy rację- jeden z obrońców gości zagrał piłkę ręką w polu karnym. Jedenastka nam się należała.

Kontrowersji był ciąg dalszy w 47. minucie, kiedy to sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Ronana Caldwell`a. Sam odgwizdał spalonego, kiedy to nawet boczny arbiter nie podniósł chorągiewki.

Kolejny nasz mecz z brakiem precyzji pod bramką przeciwnika.

Byłem mocno rozczarowany wynikiem, mimo tego, że kontynuujemy serią 17 spotkań bez porażki.

 

[1.] Galway Utd 0-0 Limerick FC [9.] (FAI Eircom Premier League, 36. kolejka)

 

MoM: John Frost (Limerick FC)

Frekwenja: 1,793

Odnośnik do komentarza

02.10.2013, Dublin, Tallaght Community Stadium, godz.19:30.

 

Coleman- Preston Kelly, Podvarzachov, Camano, King- Jones, Kelly (k)- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Po zaskakująco wyrównanym spotkaniu, niestety ale to Shamrock Rovers mieli powody do zadowolenia.

Już w 7. minucie snajper Gary Twigg dał swojej drużynie prowadzenie precyzyjnym strzałem. Reece Jones popełnił błąd, dzięki któremu pomocnik Paddy Kavanagh zdobył bramkę spokojnym, mierzonym uderzeniem. Snajper Ronan Caldwell zmniejszył straty w 16. minucie lekkim strzałem z bliskiej odległości.

Również Caldwell wyrównał stan spotkania w 56. minucie efektownym szczupakiem z najbliższej odległości. Następnie w 84. minucie snajper Kelly zapewnił zespołowi Shamrock zwycięstwo dostawiając w odpowiednim momencie stopę. Niestety sędzia nie zauważył, że znajdował się na pozycji spalonej i bramkę uznał. A my wszyscy już byliśmy gotowi do dogrywki.

Kibice zebrani na Tallaght Community Stadium mieli powody do zadowolenia.

Odpadliśmy z pucharu. Na chwilę obecną pozostało nam się bić jedynie o ligę.

 

[iEK] Shamrock Rovers 3-2 Galway Utd [iEK] (FAI Cup, Ćwierćfinał)

1:0 - Twigg (7`)

2:0 - Kavanagh (13`)

2:1 - Caldwell (16`)

2:2 - Caldwell (56`)

3:2 - Kelly (84`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 3,603

Odnośnik do komentarza

05.10.2013, Dublin, Richmond Park, godz.15:00.

 

Coleman- Prado, Kelly (k), Sinnott, Walsh- Podvarzachov, Gandola- Ryan, Murphy, Gilmore- Caldwell

 

Dziś St.Pat`s doznało porażki na własnym stadionie.

Doświadczony snajper Alan Murphy dał nam prowadzenie w 14. minucie spokojnym, mierzonym uderzeniem. Młody środkowy obrońca Ivaylo Podvarzachov podwyższył prowadzenie atomowym uderzeniem ze skraju pola karnego w 25. minucie.

Snajper gospodarzy Alan O`Connor w 60. minucie przywrócił nadzieję kibiców po uderzeniu piłki głową. Ta wpadła do naszej siatki.

W 69. minucie snajper Ronan Caldwell zdobył ostatniego gola w tym spotkaniu celnym uderzeniem głową po rzucie rożnym.

W tabeli cały czas zajmujemy pozycję numer jeden. Zostało nam do rozegrania 7 spotkań.

 

[6.] St.Pat`s Athletic 1-3 Galway Utd [1.] (FAI Eircom Premier League, 37. kolejka)

0:1 - Murphy (14`)

0:2 - Podvarzachov (25`)

1:2 - O`Connor (60`)

1:3 - Caldwell (69`)

 

MoM: Paul Sinnott (Galway United)

Frekwencja: 1,300

Odnośnik do komentarza

19.10.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman- Preston Kelly, Podvarzachov, Camano, King- Kelly (k), Gandola- Staykov, Geddes, Gilmore- Caldwell

 

Dziś można spokojnie powiedzieć, że Galway United odniosło ze wszech miar zasłużone zwycięstwo w meczu, którym przeciwnikiem było Bohemians FC. Najciekawszym wydarzeniem tego spotkania był niewątpliwie wspaniały hat-trick, jakiego zdobył Ronan Caldwell.

Już w 4. minucie młody snajper Simeone Staykov dał nam prowadzenie piękną główką z dwóch metrów po ostrym dośrodkowaniu. Snajper Ronan Caldwell podwyższył wynik eleganckim strzałem w 14. minucie.

W 21. ten sam gracz zdobył swojego drugiego gola eleganckim, precyzyjnym strzałem. Snajper Chris Fagan zmniejszył straty w 26. minucie silną główką z bliskiej odległości.

W 34. minucie niewiele brakowało, by Bohemians zdobyło gola, jednakże błąd, jaki popełnił Podvarzachov, nie został wykorzystany. Strzał poszybował wysoko nas bramką.

Pomocnik Robert Bayly w 73. minucie przywrócił nadzieję kibicom gości eleganckim, precyzyjnym strzałem.

Dalej to Aiden Price popełnił błąd, dzięki któremu Caldwell zdobył decydującą bramkę potężnym strzałem.

 

[1.] Galway Utd 4-2 Bohemians [7.] (FAI Eircom Premier League, 38. kolejka)

1:0 - Staykov (4`)

2:0 - Caldwell (14`)

3:0 - Caldwell (21`)

3:1 - Fagan (26`)

3:2 - Bayly (73`)

4:2 - Caldwell (81`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Frekwencja: 1,822

Odnośnik do komentarza

23.10.2013, Galway, Terryland Park, godz.19:30.

 

Coleman (k)- Sinnott, Lawrence, Camano, Walsh- Jones, Geddes- Staykov, Murphy, Gilmore- Caldwell

 

Choć media zapowiadały to spotkanie jako pojedynek dwóch równorzędnych zespołów, Cork City doznało bolesnej porażki. Duży wkład w końcowe zwycięstwo wniósł Ronan Caldwell swoimi dwoma trafieniami.

Już w 7. minucie snajper Caldwell dał nam prowadzenie strzałem oddanym z dziecinną łatwością. Młody pomocnik Tom Geddes podwyższył prowadzenie potężnym strzałem ze skraju pola karnego w 12. minucie.

Obrońca Walsh wpisał się na listę strzelców eleganckim, precyzyjnym strzałem w 56. minucie. W 66. minucie Caldwell zdobył kolejnego gola w tym meczu precyzyjnym strzałem.

Skrzydłowy Mikey Gilmore dokończył dzieła zniszczenia potężnym strzałem w 81. minucie.

Cieszy zwycięstwo nasze. Niestety rywal Shamrock Rovers także wygrali swoje spotkanie i wyprzedzili nas w tabeli.

Sytuacja w lidze robi się coraz bardziej ciekawa. Wystarczy rzut oka i widać, iż końcówka sezonu będzie mordercza.

 

[2.] Galway Utd 5-0 Cork City [12.] (FAI Eircom Premier League, 39. kolejka)

1:0 - Caldwell (7`)

2:0 - Geddes (12`)

3:0 - Walsh (56`)

4:0 - Caldwell (66`)

5:0 - Gilmore (81`)

 

MoM: Ronan Caldwell (Galway United)

Ffrekwencja: 1,838

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...