Skocz do zawartości

Bianconeri


comelan

Rekomendowane odpowiedzi

W 17. kolejce ligowej zagramy na wyjeździe z HSV. Zdaniem bukmacherów mamy minimalnie większe szanse na zwycięstwo niż gospodarze. W meczu w Hamburgu nie zagrają kontuzjowani Mats Hummels, Łukasz Piszczek, Sebastian Kehl i Shinji Kagawa.

 

W pierwszej połowie meczu mieliśmy przewagę nad drużyną gospodarzy, kilkukrotnie stworzyliśmy groźne okazje, lecz nie wykorzystaliśmy żadnej z nich i w przerwie na tablicy świetlnej widniał bezbramkowy remis. Na początku drugiej części gry Ivo Ilicevic zagrał półgórną piłkę w pole karne, a Mladen Petric strzelił gola po uderzeniu z najbliższej odległości. Od razu ruszyliśmy do odrabiania strat. W 62. minucie Ilkay Gündogan zacentrował piłkę z rzutu rożnego, a Neven Subotic zdobył bramkę po niezwykle precyzyjnym uderzeniu głową w krótki róg. Zdobyty gol dodał nam wiatru w żagle. Staraliśmy się o zdobycie zwycięskiej bramki, lecz mieliśmy pecha, spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Najwidoczniej zwycięstwo nie było nam dziś pisane. W jedenastce tygodnia znalazł się Neven Subotic.

 

17.12.2011, Bundesliga [17/34]

Imtech Arena, widzów - 52439

 

[8.] HSV - Dortmund [10.] 1:1 (0:0)

 

48' Mladen Petric 1:0

62' Neven Subotic 1:1

 

MoM: Neven Subotic (Dortmund) - 8.2

 

Weidenfeller - Hornschuh (Le Tallec 61'), Subotic, Felipe Santana, Schmelzer - Bender, Ilkay Gündogan (Toro 72'), Perisic, Großkreutz, Götze (Lewandowski 72') - Barrios

Odnośnik do komentarza

W ostatnim tegorocznym meczu zagramy na wyjeździe z 1. FC Heidenheim w rozgrywkach o Puchar Niemiec. Jesteśmy uznawani za faworytów tego meczu, przecież występujemy dwie klasy rozgrywkowe wyżej. W barwach Borussii Dortmund nie wystąpią kontuzjowani Mats Hummels, Łukasz Piszczek, Sebastian Kehl i Shinji Kagawa. Postanowiłem dać szansę paru piłkarzom, którzy zazwyczaj nie występują w podstawowej jedenastce.

 

W pierwszej połowie wielokrotnie zagrażaliśmy defensywie gospodarzy, którzy starali się jedynie kontratakować, lecz nie mieliśmy szczęścia i pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Upragnionego gola zdobyliśmy w 62. minucie, kiedy to rozpędzony Robert Lewandowski wpadł w pole karne i zagrał do boku do Jakuba Błaszczykowskiego, a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce. W 72. minucie Mario Götze zagrał do Roberta Lewandowskiego, a ten wbiegł pomiędzy stoperów ekipy gospodarzy, przedarł się pole karne i potężnym strzałem pokonał golkipera trzecioligowca. Mimo kilku dobrych sytuacji nie udało nam się podwyższyć rezultatu. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Odbyło się losowanie następnej fazy Pucharu Niemiec. W ćwierćfinale zmierzymy się z 1. FSV Mainz. Teraz czeka nas miesięczna przerwa od ligowej piłki, w trakcie której rozegramy kilka sparingów, mających na celu doszlifowanie taktyki. Na początku 2012 roku rozdano kilka nagród. Co najważniejsze Złotą Piłkę zgarnął Arjen Robben. Holender został wybrany także piłkarzem roku.

 

20.12.2011, Puchar Niemiec, 3. Runda

Albstadion, widzów - 6000

 

[3. BL] Heidenheim - Dortmund [1. BL] 0:2 (0:0)

 

62' Jakub Błaszykowski 0:1

72' Robert Lewandowski 0:2

 

MoM: Robert Lewandowski (Dortmund) - 8.2

 

Langerak - Großkreutz, Subotic, Toro, Löwe (Hornschuh 77') - Touré, Ilkay Gündogan (Perisic 77'), Leitner, Błaszczykowski, Götze (Barrios 77') - Lewandowski

Odnośnik do komentarza

Wyniki zimowych sparingów:

 

1.1.2012, Dortmund - Steaua 2:1 (Neven Subotic, Mohamed Zidan)

8.1.2012, Dortmund - FC Kopenhaga 3:1 (Shinji Kagawa, Damien Le Tallec, Felipe Santana)

15.1.2012, Dortmund - Crvena Zvezda 2:1 (Lucas Barrios x2)

 

Zimą rozegraliśmy trzy sparingu, aby nie wypaść z rytmu meczowego. Spotkania wypadły bardzo dobrze, wygraliśmy wszystkie trzy potyczki.

 

W 18. kolejce niemieckiej Bundesligi zmierzymy się na wyjeździe z 1. FC Köln. Będzie to pierwsze spotkanie po przerwie zimowej. Zdaniem bukmacherów jesteśmy faworytem tego meczu. W barwach Borussii Dortmund nie zagrają kontuzjowani Mats Hummels i Damien Le Tallec oraz Mohamed Zidan, który przebywa na Pucharze Narodów Afryki.

 

Mecz rozpoczęliśmy w imponującym stylu. W 3. minucie Marcel Schmelzer ostro zacentrował w pole karne, a Lucas Barrios przyjął piłkę, po czym uderzył z półwoleja, pokonując w ten spobób bramkarza gospodarzy. Mimo uzyskania prowadzenia nie zamierzaliśmy się bronić. W 27. minucie Ilkay Gündogan dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a gola po niezwykle precyzyjnym uderzeniu głową zdobył Neven Subotic. Zawodnicy 1. FC Köln odpowiedzieli dosyć szybko - w 34. minucie Ricardo Alvarez minął Nevena Subotica i zagrał silną, płaską piłkę w pole karne, a gola po uderzeniu z najbliższej odległości zdobył Christian Clemens. W 41. minucie rozpędzony Shinji Kagawa wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę jak na tacy Lucasowi Barriosowi, a Paragwajczyk spokojnie umieścił futbolówkę w siatce. Do przerwy zasłużenie prowadziliśmy. W drugiej części gry obie ekipy spuściły z tonu. Po przerwie nie zobaczyliśmy goli. W końcówce meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Lucas Barrios. Spotkanie zakończyło się naszym pewnym i zasłużonym zwycięstwem. W dobrym stylu rozpoczęliśmy rundę rewanżową. W jedenastce tygodnia znaleźli się Marcel Schmelzer i Lucas Barrios.

 

21.1.2012, Bundesliga [18/34]

RheinEnergieStadion, widzów - 49389

 

[9.] Köln - Dortmund [10.] 1:3 (1:3)

 

3' Lucas Barrios 0:1

27' Neven Subotic 0:2

34' Christian Clemens 1:2

41' Lucas Barrios 1:3

89' Lucas Barrios (Dortmund) cz.k.

 

MoM: Marcel Schmelzer (Dortmund) - 8.9

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Felipe Santana, Schmelzer - Bender (Touré 71'), Großkreutz, Ilkay Gündogan (Perisic 71'), Kagawa (Błaszczykowski 60'), Götze - Barrios

Odnośnik do komentarza

W najbliższej kolejce ligowej zagramy przed własną publicznością z Werderem Brema. Dzięki przewadze własnego boiska jesteśmy uznawani za faworytów tej potyczki. W meczu z Werderem nie zagrają: kontuzjowany Mats Hummels, pauzujący za czerwoną kartkę Lucas Barrios oraz Mohamed Zidan, który przebywa na Pucharze Narodów Afryki.

 

Mecz nie zaczął się dla nas najlepiej, najwidoczniej nie byliśmy w pełni skoncentrowani, gdyż już w 4. minucie przegrywaliśmy różnicą jednej bramki, kiedy to Marko Marin ostro zacentrował z lewego skrzydła, a gola po uderzeniu piłki wślizgiem zdobył Claudio Pizarro. Moi podopieczni momentalnie rzucili się do odrabiania strat. W 27. minucie Ilkay Gündogan zagrał do Shinjiego Kagawy, a Japończyk minął Lucasa Schmitza niczym slalomową tyczkę, wbiegł w pole karne i technicznym uderzeniem pokonał bramkarza ekipy przyjezdnej. Później stworzyliśmy jeszcze kilka groźnych okazji bramkowych, lecz nie wykorzystaliśmy żadnej z nich i pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem. W 47. minucie Ilkay Gündogan dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę wzdłuż linii bramkowej zagrał Neven Subotic, odbił ją jeszcze Felipe Santana, a do bramki wpakował ją Sebastian Kehl. Mieliśmy szanse na podwyższenie prowadzenia, lecz w 69. minucie Clemens Fritz dośrodkował z prawego skrzydła, a bramkę po uderzeniu piłki szczupakiem strzelił Claudio Pizarro. Nie zamierzaliśmy zremisować tego spotkania. W 82. minucie Shinji Kagawa dośrodkował z rzutu rożnego, Neven Subotic precyzyjnie uderzył głową, a piłka zatrzepotała w siatce. Wynik nie uległ zmianie do końcowego gwizdka sędziego. Zwyciężyliśmy po bardzo emocjonującym widowisku. Do jedenastki tygodnia trafili Neven Subotic i Shinji Kagawa.

 

28.1.2012, Bundesliga [19/34]

Signal Iduna Park, widzów - 74566

 

[5.] Dortmund - Werder Brema [2.] 3:2 (1:1)

 

4' Claudio Pizarro 0:1

27' Shinji Kagawa 1:1

47' Sebastian Kehl 2:1

69' Claudio Pizarro 2:2

82' Neven Subotic 3:2

 

MoM: Claudio Pizarro (Werder Brema) - 8.8

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Felipe Santana, Schmelzer - Bender, Ilkay Gündogan (Großkreutz 75'), Kehl, Kagawa, Götze (Błaszczykowski 75') - Lewandowski (Perisic 75')

Odnośnik do komentarza

Czeka nas kolejne spotkanie przed własną publicznością. Tym razem zagramy z 1. FC Nürnberg w 20. kolejce Bundesligi. Zdaniem bukmacherów jesteśmy murowanym pewniakiem do zwycięstwa. W drużynie Borussii Dortmund nie zagra Egipcjanin Mohamed Zidan, który walczy o mistrzostwo Afryki.

 

Już na początku spotkania ruszyliśmy do zdecydowanego ataku. Na prowadzenie wyszliśmy w 16. minucie, kiedy to Ilkay Gündogan dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a gola po mierzonym uderzeniu głową na dalszy słupek zdobył Neven Subotic. W 27. minucie do piłki ustawionej na linii pola karnego podszedł Ilkay Gündogan, zacentrował niezwykle precyzyjnie w pole karne, a gola po piekielnie mocnym uderzeniu piłki z woleja zdobył niepilnowany Neven Subotic. W pierwszej części gry mieliśmy zdecydowaną przewagę. W 61. minucie Mario Götze przyjął piłkę, wbiegł pomiędzy dwóch obrońców i zagrał prostopadłą piłkę w pole karne, a Lucas Barrios uciekł obrońcy i spokojnym strzałem podwyższył rezultat na 3:0. W 70. minucie Marcel Schmelzer popędził lewym skrzydłem i ostro zacentrował w pole karne, a Lucas Barrios przyjął piłkę i uderzeniem z najbliższej odległości pokonał golkipera drużyny gości. Wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka sędziego mimo kilka dobrych okazji do strzelenia piątej bramki. Rozbiliśmy ekipę 1. FC Nürnberg. Zasłużyliśmy na wysokie zwycięstwo, gdyż dzisiejszego popołudnia całkowicie zdominowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. W jedenastce tygodnia znaleźli się Marcel Schmelzer, Neven Subotic i Lucas Barrios.

 

4.2.2012, Bundesliga [20/34]

Signal Iduna Park, widzów - 79544

 

[4.] Dortmund - Nürnberg [16.] 4:0 (2:0)

 

16' Neven Subotic 1:0

27' Neven Subotic 2:0

61' Lucas Barrios 3:0

70' Lucas Barrios 4:0

 

MoM: Neven Subotic (Dortmund) - 9.3

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Ilkay Gündogan (Großkreutz 59'), Kehl (Perisic 71'), Kagawa (Lewandowski 71'), Götze - Barrios

Odnośnik do komentarza

W ćwierćfinale Pucharu Niemiec zagramy z 1. FSV Mainz 05. Spotkanie zostanie rozegrane na Coface-Arena. Jesteśmy uznawani za faworytów meczu. W barwach Borussii Dortmund mogą zagrać wszyscy piłkarze, żaden z zawodników nie leczy kontuzji.

 

W pierwszej połowie meczu oglądaliśmy wiele dobrego futbolu, okazje stwarzali zawodnicy obydwu drużyn. Wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się bezbramkowym remisem, lecz w 45. minucie gola do szatni zdobyli gospodarze - Elkin Soto dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a niepilnowany Bo Svensson uderzył głową na bliższy słupek, futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki. Nie byłem zadowolony z wyniku. Po przerwie rzuciliśmy się do ataku. Gospodarze zamurowali dostęp do własnej bramki, ograniczyli się wyłącznie do defensywy. Mimo kilku znakomitych okazji nie udało nam się doprowadzić do wyrównania i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Nieoczekiwanie pożegnaliśmy się z rozgrywkami o Puchar Niemiec. W trakcie meczu Sebastian Kehl naciągnął ścięgno pachwiny, skutkiem czego będzie trzytygodniowa przerwa w treningach.

 

8.2.2012, Puchar Niemiec, Ćwierćfinał

Coface-Arena, widzów - 33500

 

[1. BL] Mainz - Dortmund [1. BL] 1:0 (1:0)

 

45' Bo Svensson 1:0

 

MoM: Bo Svensson (Mainz) - 8.3

 

Weidenfeller - Piszczek (Toro 61'), Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Ilkay Gündogan (Großkreutz 61'), Kehl, Kagawa (Lewandowski 71'), Götze - Barrios

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

W 21. kolejce Bundesligi zagramy na wyjeździe z Wolfsburgiem. Jesteśmy uznawani za faworytów tej potyczki. W barwach Borussii Dortmund nie zagra kontuzjowany Sebastian Kehl. Co ciekawe, zdecydowałem się na zmianę ustawienia.

 

Już w pierwszych minutach spotkania uzyskaliśmy przewagę. Udało nam się ją udokumentować w 18. minucie, kiedy to Shinji Kagawa prostopadle podał do Mario Götze, ten wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę Lucasowi Barriosowi, a reprezentant Paragwaju nie miał problemów ze skierowaniem futbolówki do siatki. W 28. minucie prowadziliśmy już różnicą dwóch goli - Robert Lewandowski zagrał piłkę pomiędzy dwóch stoperów, a Lucas Barrios bez problemu pokonał golkipera drużyny gospodarzy w sytuacji sam na sam. W 34. minucie Ilkay Gündogan zacentrował piłkę z kornera w kierunku Nevena Subotica, a Serb wyszedł wysoko w powietrze i precyzyjnym uderzeniem piłki głową podwyższył rezultat spotkania. W 42. minucie padła bliźniaczo podobna bramka do tej z 34. minuty - Ilkay Gündogan był wykonawcą rzutu rożnego, a Neven Subotic strzelcem gola. W pierwszej połowie meczu byliśmy w fantastycznej formie. Po przerwie Wilkom udało się zdobyć honorowego gola. W 59. minucie Tal Ben Haim przedarł się lewym skrzydłem i miękko dośrodkował w pole karne, a Srdjan Lakic niezwykle mocno strzelił głową, nie dając przy tym Romanowi Weidenfellerowi szans na obronę strzału. Dosyć szybko odpowiedzieliśmy na trafienie gospodarzy. W 66. minucie Łukasz Piszczek minął obrońcę i zagrał płasko w pole karne, a Lucas Barrios uderzył z półwoleja obok bezradnego bramkarza, zdobywając w ten sposób hat-tricka. W 88. minucie Ashkan Dejagah dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, Sotiris Kyrgiakos uderzył w poprzek bramki, a Roman Weidenfeller nieoczekiwanie nie obronił tego strzału. W 90. minucie Lucas Barrios przerzucił piłkę na prawe skrzydło, rozpędzony Mario Götze wpadł w pole karne, a obrońca Wolfsburga Alexander Madlung tak niefortunnie wybijał piłkę wślizgiem, że ta wpadła do siatki. Byliśmy dziś w bardzo dobrej formie. Spotkanie zakończyło się naszym łatwym zwycięstwem. Kibice Wilków zapewne nie są wracają do domów w dobrych nastrojach. W trakcie meczu drobnego urazu doznał Marcel Schmelzer. Lewy obrońca nie zagra przez co najmniej pięć dni. W jedenastce tygodnia Bundesligi znaleźli się Mats Hummels, Mario Götze, Ilkay Gündogan oraz Lucas Barrios, który zasłużenie otrzymał nagrodę piłkarza tygodnia.

 

11.2.2011, Bundesliga [21/34]

Volkswagen Arena, widzów - 22859

 

[14.] Wolfsburg - Dortmund [3.] 2:6 (0:4)

 

18' Lucas Barrios 0:1

28' Lucas Barrios 0:2

34' Mats Hummels 0:3

42' Mats Hummels 0:4

59' Srdjan Lakic 1:4

66' Lucas Barrios 1:5

88' Sotiris Kyrgiakos 2:5

90' Alexander Madlung (Wolfsburg) 2:6 sam.

 

MoM: Lucas Barrios (Dortmund) - 9.6

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Ilkay Gündogan, Bender (Perisic 70'), Kagawa (Błaszczykowski 56'), Götze - Barrios, Lewandowski (Le Tallec 70')

Odnośnik do komentarza

W najbliższej kolejce ligowej zagramy 1. FSV Mainz 05. Zdaniem bukmacherów powinniśmy odnieść łatwe zwycięstwo przed własną publicznością. Będziemy mieli bardzo dobrą okazję do zrewanżowania się za porażkę w Pucharze Niemiec. W najbliższym meczu nie zagrają dwaj zawodnicy: kontuzjowany Sebastian Kehl oraz Marcel Schmelzer, który nie powrócił do pełni sił po urazie żeber.

 

Spotkanie rozpoczęliśmy w bardzo słabym stylu, bowiem w 6. minucie Marcel Risse dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a gola po precyzyjnym uderzeniu głową z najbliższej odległości zdobył Sami Allagui. Moi zawodnicy nie załamali się po utracie gola i błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. W 8. minucie Ilkay Gündogan zagrał prostopadle pomiędzy defensorów drużyny gości, zaś piłkę przyjął Lucas Barrios, który silnym i precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza Mainz. Później zawodnicy obydwu drużyn mieli okazje do zdobycia kolejnych goli, lecz dobrze spisywali się bramkarze i pierwsza część gry zakończyła się remisem. W szatni oświadczyłem moim piłkarzom, że oczekuję od nich lepszej gry. Niestety w 47. minucie Marcel Risse przedarł się w pole karne i zacentrował piłkę, a niefortunnie interweniujący Neven Subotic skierował ją do własnej bramki. Przez długi czas staraliśmy się o doprowadzenie do wyrównania. Cel osiągneliśmy dopiero w 85. minucie, kiedy to Ivan Perisic ograł obrońcę gości, wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę nadbiegającemu Ilkayowi Gündoganowi, a ten sprytnym i precyzyjnym uderzeniem na krótszy słupek pokonał golkipera Mainz. Niestety w 87. minucie Anthony Ujah przyjął piłkę, minął Łukasza Piszczka, kropnął w okienko i wyprowadził gości na prowadzenie. Stracony gol nie podciął moim podopiecznym skrzydeł. W doliczonym czasie gry Ivan Perisic podszedł do piłki ustawionej tuż przed polem karnym, silnie uderzył w bramkarza, ten wypluł piłkę, jako pierwszy dopadł do niej Mats Hummels i doprowadził do wyrównania. To niezwykle interesujące widowisko zakończyło się podziałem punktów, choć miałem nadzieję na pokonanie Mainz. Trzykrotnie udało nam się odrobić straty. W jedenastce tygodnia znalazł się Ilkay Gündogan.

 

18.2.2011, Bundesliga [22/34]

Signal Iduna Park, widzów - 80047

 

[2.] Dortmund - Mainz [6.] 3:3 (1:1)

 

6' Sami Allagui 0:1

8' Lucas Barrios 1:1

47' Neven Subotic (Dortmund) 1:2 sam.

85' Ilkay Gündogan 2:2

87' Anthony Ujah 2:3

90+2 Mats Hummels 3:3

 

MoM: Ilkay Gündogan (Dortmund) - 8.7

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Großkreutz (Löwe 70') - Ilkay Gündogan, Bender, Kagawa (Błaszczykowski 70'), Götze (Perisic 70') - Barrios, Lewandowski

Odnośnik do komentarza

W 23. serii gier niemieckiej Bundesligi zagramy wyjazdowy spotkanie z VfB Stuttgart. Jesteśmy uznawani za faworytów tej potyczki, mimo że mecz zostanie rozegrany na stadionie w Stuttgarcie. W barwach Borussii nie zagra kontuzjowany Sebastian Kehl.

 

Zaatakowaliśmy już w pierwszych minutach spotkania. Rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, gdyż w 7. minucie Ilkay Gündogan zagrał górą za plecy obrońców, podanie opanował Lucas Barrios, wbiegł w pole karne, oddał płaski strzał i pokonał golkipera gospodarzy. W 17. minucie błąd popełnił Mats Hummels popełnił błąd podając do Zdravko Kuzmanovica, ten szybko zagrał do przodu, a Pavel Pogrebnyak huknął z ponad dwudziestu metrów wprost w okienko bramki strzeżonej przez Romana Weidenfellera. Odpowiedzieliśmy dosyć szybko, gdyż w 22. minucie Mario Götze urządził sobie rajd prawym skrzydłem, po czym dośrodkował w pole karne do Lucasa Barriosa, który wyprzedził obrońcę Stuttgartu, zaś reprezentant Paragwaju strzałem głową w górny róg bramki z najbliższej odległości pokonał bezradnego bramkarza gospodarzy. Wydawało się, że wynik przed przerwą nie ulegnie zmianie, lecz w 44. minucie Marcel Schmelzer zagrał płasko na krótki słupek, Lucas Barrios zaatakował piłkę wślizgiem, a ta znalazła drogę do bramki. W szatni oznajmiłem moim podopiecznym, że jestem zadowolony z ich postawy. Po przerwie gospodarze starali się o zdobycie kontaktowego gola, lecz na niewiele to się zdało. W 76. minucie gry Mario Götze minął obrońcę rywali, po czym wbiegł w pole karne i zagrał niesamowicie dokładną górną piłkę na lewą stronę pola karnego, rezerwowy Kevin Großkreutz soczyście uderzył z woleja, a futbolówka zatrzepotała w siatce. W 83. minucie Pavel Pogrebnyak krótko rozegrał rzut wolny, silny strzał z około trzydziestu metrów oddał Zdravko Kuzmanovic, a piłka wpadła do siatki po błędzie Romana Weidenfellera, który próbował złapać futbolówkę. Jak się później okazało był to ostatni gol, który zobaczyliśmy dzisiejszego popołudnia na stadionie w Stuttgarcie. Co najważniejsze udało nam się zdobyć trzy punkty po ładnej grze. W jedenastce tygodnia znaleźli się Roman Weidenfeller, Mario Götze oraz Lucas Barrios, który otrzymał nagrodę dla zawodnika kolejki.

 

25.2.2011, Bundesliga [23/34]

Mercedes-Benz-Arena, widzów - 43539

 

[13.] Stuttgart - Dortmund [4.] 2:4 (1:3)

 

7' Lucas Barrios 0:1

17' Pavel Pogrebnyak 1:1

22' Lucas Barrios 1:2

44' Lucas Barrios 1:3

76' Kevin Großkreutz 1:4

83' Zdravko Kuzmanovic 2:4

 

MoM: Lucas Barrios (Dortmund) - 9.6

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Ilkay Gündogan (Perisic 62'), Bender, Kagawa (Großkreutz 71'), Götze - Barrios, Lewandowski (Le Tallec 71')

Odnośnik do komentarza

@ damonir24

Oczywiście, oto Robert Lewandowski. Mnie również dziwi jego nieskuteczność, ale liczę, że w najbliższym czasie zacznie strzelać bramki. :)

 

W najbliższej kolejce ligowej zagramy u siebie z czerwoną latarnią ligi - Augsburgiem. Zdaniem bukmacherów jesteśmy pewniakiem do zwycięstwa. W następnym meczu będę mógł skorzystać z wszystkich zawodników.

 

Zgodnie z oczekiwaniami kibiców w pierwszej części gry mieliśmy olbrzymią przewagę, lecz nie potrafiliśmy wykorzystać żadnej ze stworzonych sytuacji i w przerwie na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. W szatni oznajmiłem moim zawodnikom, że nie jestem zadowolony z ich skuteczności. Piłkarze wzięli sobie moje uwagi do serca. W 49. minucie Ilkay Gündogan precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę głową uderzył Mats Hummels, co prawda bramkarz gości zdołał obronić ten strzał, ale wobec dobitki naszego obrońcy z najbliższej odległości był już bezradny. Nie zamierzaliśmy poprzestać na strzeleniu jednego gola. W 63. minucie Kevin Großkreutz zagrał z lewego skrzydła po ziemi w pole karne, Mario Götze przyjął piłkę i huknął ile sił w nodze, futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. Wynik został ustalony w doliczonym czasie gry, kiedy to Mario Götze wpadł w pole karne, minął dwóch obrońców i zagrał mocną piłkę wzdłuż linii bramkowej, a próbujący interweniować defensor Augsburga tak niefortunnie nabił piłką swojego kolegę, że ta wpadła do siatki. Odnieśliśmy dosyć łatwe i pewne zwycięstwo, ponadto pokazaliśmy zawodnikom Augsburga ich miejsce w szeregu. W jedenastce tygodnia znaleźli się Łukasz Piszczek oraz Mats Hummels, który otrzymał nagrodę dla zawodnika kolejki.

 

4.3.2011, Bundesliga [24/34]

Signal Iduna Park, widzów - 77472

 

[3.] Dortmund - Augsburg [18.] 3:0 (0:0)

 

15' Stephan Hain (Augsburg) ktz.

49' Mats Hummels 1:0

63' Mario Götze 2:0

90+2' Uwe Möhrle (Augsburg) 3:0 sam.

 

MoM: Mats Hummels (Dortmund) - 9.0

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer (Großkreutz 60') - Ilkay Gündogan, Bender, Kagawa (Perisic 60'), Götze - Barrios, Lewandowski (Błaszczykowski 72')

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

W 25. kolejce niemieckiej Bundesligi zagramy z Herthą Berlin. Mecz zostanie rozegrany na Olympiastadion. Zdaniem bukmacherów gospodarze nie mają większych szans na odniesienie zwycięstwa. W najbliższym meczu będę mógł wystawić optymalną jedenastkę.

 

Staraliśmy się o jak najszybsze objęcie prowadzenia. Już w pierwszych minutach ostro zaatakowaliśmy. Bramkę zdobyliśmy w 11. minucie, kiedy to Ilkay Gündogan otrzymał piłkę w środku pola i zagrał za plecy stoperów Herthy, podanie opanował Lucas Barrios, ładnym zwodem położył bramkarza gospodarzy, minął go i bez najmniejszych problemów skierował piłkę do pustej bramki. W 23. minucie Shinji Kagawa został wycięty równo z trawą przez Levana Kobiashviliego. Sędzie bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki ustawionej na wapnie podszedł sam poszkodowany i z zimną krwią wykorzystał jedenastkę. W 35. minucie Mario Götze ładnie wyłożył piłkę w polu karnym dla Ilkaya Gündogana, a młody pomocnik sprytnym uderzeniem na bliższy słupek zaskoczył golkipera Herthy. W pierwszej części gry pokazaliśmy ładny dla oka futbol. Po przerwie nie zamierzaliśmy odpuścić. W 59. minucie Mario Götze zagrał piłkę do niepilnowanego Ilkaya Gündogana, a ten huknął bez namysłu z około dwudziestu metrów i pewnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył rezultat spotkania. W 62. minucie Ilkay Gündogan zacentrował z kornera, piłkę uderzył Mats Hummels, bramkarz ekipy gospodarzy zdołał wybić piłkę, ale wobec dobitki Lucasa Barriosa z najbliższej odległości był już bezradny. W 66. minucie gospodarze zdołali zdobyć honorową bramkę - Raffael zagrał piłkę na lewą stronę, zaś Ronny wpadł w pole karne i kropnął wprost w okienko bramki Romana Weidenfellera. Odpowiedzieliśmy błyskawicznie - w 68. minucie Łukasz Piszczek dośrodkował piłkę z prawej flanki, defensor Herthy niefortunnie wybijał piłkę, ta trafiła do Lucasa Barriosa, a reprezentant Paragwaju pewnym strzałem głową zdobył hat-tricka. W 86. minucie Ilkay Gündogan dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, strzał oddał Mats Hummels, piłka odbiła się po drodze od dwóch zawodników gospodarzy i wpadła do siatki. Za strzelca gola samobójczego uznano Marco Djuricina. Wynik ustaliliśmy w doliczonym czasie gry. Shinji Kagawa zagrał z lewego skrzydła za plecy obrońców, a Jakub Błaszczykowski dopełnił formalności i strzałem z najbliższej odległości pokonał golkipera gospodarzy. Odnieśliśmy fenomenalne zwycięstwo po pięknej grze, rozbiliśmy drużynę Herthy. W jedenastce tygodnia znalazło się aż siedmiu zawodników Borussii Dortmund: Łukasz Piszczek, Marcel Schmelzer, Mats Hummels, Shinji Kagawa, Ilkay Gündogan, Sven Bender i Lucas Barrios. Nagroda dla piłkarza tygodnia trafiła do Lucasa Barriosa.

 

10.3.2012, Bundesliga [25/34]

Olympiastadion, widzów - 39229

 

[16.] Hertha BSC - Dortmund [2.] 1:8 (0:3)

 

11' Lucas Barrios 0:1

23' Shinji Kagawa 0:2 rz.k.

35' Ilkay Gündogan 0:3

59' Ilkay Gündogan 0:4

62' Lucas Barrios 0:5

66' Ronny 1:5

68' Lucas Barrios 1:6

86' Marco Djuricin (Hertha BSC) 1:7 sam.

90+1' Jakub Błaszczykowski 1:8

 

MoM: Lucas Barrios (Dortmund) - 9.5

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic (Touré 72'), Hummels, Schmelzer - Ilkay Gündogan, Bender (Perisic 72'), Kagawa, Götze (Błaszczykowski 72') - Barrios, Lewandowski

Odnośnik do komentarza

@ Fenomen

Dzięki. :D

 

@ Jaotinho

Miło mi. Dziękuję. :)

 

W najbliższej kolejce niemieckiej Bundesligi dojdzie do hitu rundy wiosennej - zagramy przed własną publicznością z głównym pretendentem do tytułu mistrzowskiego - Bayernem Monachium. Dzięki przewadze własnego boiska mamy odrobinę większe szanse na odniesienie zwycięstwa niż drużyna gości. W następnym spotkaniu będę mógł wystawić optymalną jedenastkę.

 

Mogliśmy rozpocząć mecz w bardzo dobrym stylu, ale na samym początku spotkania Mario Götze w prostej sytuacji uderzył tylko w poprzeczkę. Gra była bardzo szybka, zawodnicy obydwu zespołów prezentowali futbol ładny dla oka. W trakcie pierwszej części gry gola zdobył Lucas Barrios, ale nie wiedzieć czemu arbiter nie uznał bramki. W 44. minucie Thomas Müller zagrał z prawego skrzydła w pole karne, a tam obrońcom urwał się Ivica Olic i płaskim uderzeniem zaskoczył Romana Weidenfellera. Do przerwy przegrywaliśmy różnicą jednego gola. W drugiej części gry staraliśmy się o doprowadzenie do wyrównania, lecz w 57. minucie Toni Kroos dośrodkował z rzutu rożnego, Łukasz Piszczek niedokładnie krył Ivicę Olica, a ten strzałem głową podwyższył prowadzenie ekipy gości. Kilka minut później kontuzji doznał Ilkay Gündogan i musiał opuścić plac gry. Po kilku minutach kontuzji doznał rezerwowy Damien Le Tallec i musieliśmy grać w osłabieniu, gdyż wcześniej przeprowadziłem wszystkie zmiany. Mimo kilku ciekawych okazji nie udało nam się zdobyć choćby kontaktowego gola. Ten niezwykle ciekawy mecz zakończył się zwycięstwem Bayernu. Doznaliśmy pierwszej porażki w lidze od 21 spotkań. Po tej potyczce tracimy do lidera aż jedenaście punktów. Damien Le Tallec, który doznał rozcięcia nogi, nie zagra przez minimum dzięsięć dni. O wiele poważniej wygląda kontuzja, której doznał Ilkay Gündogan. Pomocnik złamał nogę i nie zagra nawet przez pół roku.

 

 

17.3.2012, Bundesliga [26/34]

Signal Iduna Park, widzów - 80720

 

[2.] Dortmund - FC Bayern [1.] 0:2 (0:1)

 

44' Ivica Olic 0:1

57' Ivica Olic 0:2

66' Ilkay Gündogan (Dortmund) ktz.

70' Damien Le Tallec (Dortmund) ktz.

 

MoM: Ivica Olic (FC Bayern) - 8.8

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Ilkay Gündogan (Perisic 66'), Bender, Kagawa (Großkreutz 66'), Götze - Barrios (Le Tallec 66'), Lewandowski

Odnośnik do komentarza

W 27. serii gier niemieckiej Bundesligi zagramy na wyjeździe z Bayerem Leverkusen. Za nieznacznego faworyta spotkania uznawana jest drużyna gospodarzy. W barwach Borussii nie zagrają kontuzjowani Ilkay Gündogan i Damien Le Tallec.

 

Chcieliśmy jak najszybciej objąć prowadzenie, by kontrolować przebieg wydarzeń boiskowych. Cel osiągnęliśmy w 21. minucie, kiedy to Mario Götze zacentrował piłkę z rzutu rożnego, krycie w polu karnym zgubił Mats Hummels i pewnym strzałem na krótki słupek otworzył wynik spotkania. Niestety w 31. minucie gospodarze przeprowadzili zabójczy kontratak - Sidney Sam posadził na murawie Nevena Subotica, wbiegł w pole karne i uderzył niezwykle precyzyjnie, strzał z najwyższym trudem obronił Roman Weidenfeller, ale dobitka Renato Augusto była już skuteczna. Odpowiedzieliśmy błyskawicznie - w 34. minucie Łukasz Piszczek miał nieco swobody i dośrodkował z prawego skrzydła wprost do niepilnowanego Mario Götze, a ten bez najmniejszych problemów zdobył gola po uderzeniu z kilku metrów. Już trzy minuty później Gonzalo Castro zagrał z rzutu wolnego w pole karne, a Michael Ballack, który miał mnóstwo swobody, zdołał opanować piłkę i sprytnym strzałem doprowadzić do wyrównania. W 41. minucie Mario Götze posłał piłkę z rzutu wolnego w kierunku Matsa Hummelsa, a ten dał nam prowadzenie po precyzyjnym uderzeniu futbolówki szczupakiem. W pierwszej części spotkania oglądaliśmy fenomenalne widowisko. W 55. minucie Mario Götze zagrał górą za plecy obrońców, zaś rozpędzony Lucas Barrios wpadł w pole karne i niezwykle mocnym uderzeniem z powietrza zaskoczył golkipera drużyny gospodarzy. Zawodnicy Bayeru starali się o zdobycie choćby kontaktowej bramki, lecz w bramce bardzo dobrze spisywał się Roman Weidenfeller. Mecz zakończył się naszym zasłużonym zwycięstwem. W jedenastce tygodnia znaleźli się Roman Weidenfeller, Mats Hummels i Mario Götze.

 

24.3.2012, Bundesliga [27/34]

BayArena, widzów - 30210

 

[4.] Leverkusen - Dortmund [2.] 2:4 (2:3)

 

21' Mats Hummels 0:1

31' Renato Augusto 1:1

34' Mario Götze 1:2

37' Michael Ballack 2:2

41' Mats Hummels 2:3

55' Lucas Barrios 2:4

 

MoM: Mario Götze (Dortmund) - 9.3

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic (Touré 66'), Hummels, Schmelzer - Bender, Kehl (Großkreutz 66'), Kagawa, Götze - Barrios, Lewandowski (Perisic 66')

Odnośnik do komentarza

W następnej serii gier niemieckiej Bundesligi zmierzymy się z naszym największym rywalem - Schalke. Zdaniem bukmacherów jesteśmy zdecydowanym faworytem spotkania. W barwach Borussii nie zagra kontuzjowany Ilkay Gündogan.

 

Początkowe minuty meczu były dosyć wyrównane. Niestety to zawodnicy Schalke jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 20. minucie Christian Fuchs zagrał piłkę do środka, a Joël Matip uderzył zza pola karnego wprost w okienko bramki strzeżonej przez Romana Weidenfellera. Odpowiedzieliśmy błyskawicznie - w 24. minucie Mario Götze dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na krótki słupek, a gola po precyzyjnym uderzeniu głową zdobył Mats Hummels. Następnie kontuzji doznał Sven Bender i musiał opuścić plac gry. Niezwykle emocjonująca pierwsza część meczu zakończyła się remisem. Po przerwie zepchnęliśmy gości do głębokiej defensywy. W 64. minucie Mario Götze egzekwował rzut wolny. Wydawało się, że kąt jest zbyt ostry, aby oddać strzał, lecz nasz gwiazdor zaskoczył bramkarza i zdobył bardzo ładnego gola po precyzyjnym uderzeniem na bliższy słupek. W 72. minucie Jakub Błaszczykowski rozegrał dwójkową akcję z Marcelem Schmelzerem, ten drugi dośrodkował w pole karne, gdzie z niecierpliwością czekał Lucas Barrios, a Paragwajczyk opanował futbolówkę i sprytnym strzałem zaskoczył golkipera drużyny przyjezdnej. W 77. minucie Jakub Błaszczykowski ładnie zagrał w pole karne, do piłki najszybciej dopadł Mario Götze, wyprzedził obrońcę i potężnym strzałem z najbliższej odległości podwyższył rezultat spotkania. W 82. minucie Jakub Błaszczykowski i Mario Götze ładnie wymienili podania, ten drugi wbiegł w pole karne i precyzyjnym uderzeniem ustrzelił hat-tricka. W 88. minucie Lewis Holtby popisał się świetnym podaniem, a doświadczony Raúl spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Jak się później okazało Hiszpan ustalił w ten sposób wynik meczu. Spotkanie zakończyło się naszym pewnym i zasłużonym zwycięstwem. Nasi kibice są zachwyceni tym wynikiem. Kontuzjowany Sven Bender nie zagra nawet przez siedem tygodni. Do jedenastki tygodnia trafili Mats Hummels oraz Mario Götze.

 

31.3.2012, Bundesliga [28/34]

Signal Iduna Park, widzów - 80720

 

[2.] Dortmund - Schalke [10.] 5:2 (1:1)

 

20' Joël Matip 0:1

24' Mats Hummels 1:1

28' Sven Bender (Dortmund) ktz.

64' Mario Götze 2:1

72' Lucas Barrios 3:1

77' Mario Götze 4:1

82' Mario Götze 5:1

88' Raúl 5:2

 

MoM: Mario Götze (Dortmund) - 9.7

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender (Großkreutz 28'), Kehl (Perisic 70'), Kagawa, Götze - Barrios, Lewandowski (Błaszczykowski 70')

Odnośnik do komentarza

W najbliższej kolejce ligowej czeka nas potyczka z Borussią Mönchengladbach w derbach Prus. Zdaniem bukmacherów drużyna Gladbach stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem i nie ma większych szans na zdobycz punktową. W barwach klubu z Dortmundu nie zagrają kontuzjowani Sven Bender i Ilkay Gündogan.

 

W pierwszych minutach spotkania oglądaliśmy wiele ciekawych okazji bramkowych. W 12. minucie Mario Götze zacentrował z rzutu rożnego, dobry strzał oddał Mats Hummels, piłkę po drodze odbił jeszcze Roman Neustädter, a ta wpadła do siatki. Kilkanaście minut później kontuzji doznał kolejny z naszych środkowych pomocników - Florian Kringe. Zawodnicy gospodarzy dążyli do strzelenie wyrównującego gola. Cel osiągnęli w 39. minucie, kiedy to Igor de Camargo zagrał prostopadle w pole karne, podanie opanował Mike Hanke, położył Romana Weidenfellera i spokojnie skierował piłkę do siatki. Pierwsza część gry zakończyła się remisem. Po przerwie oczekiwałem od moich zawodników zdecydowanie lepszej gry. W 50. minucie Lucas Barrios zagrał piłkę pomiędzy dwóch obrońców, natomiast Robert Lewandowski wyszedł na pozycję i umieścił piłkę tuż przy słupku, przerywając w ten sposób fatalną passę bez strzelonej bramki. Mam nadzieję, że zacznie on regularnie zdobywać bramki. W 61. minucie Mario Götze dośrodkował z kornera, piłkę przyjął Mats Hummels i strzelił z półwoleja z ostrego kąta, zaskakując całkowicie obronę Gladbach. W 67. minucie Mario Götze dośrodkował z rzutu wolnego, w polu karnym najwyżej wyskoczył Kevin Großkreutz i skierował piłkę wprost w okienko po pięknym uderzeniu głową. W 83. minucie w polu karnym faulowany był Robert Lewandowski. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Neven Subotic i spokojnym strzałem ustalił rezultat spotkania. Odnieśliśmy pewne i zasłużone zwycięstwo, zdobyliśmy kolejny komplet punktów. Kontuzjowany Florian Kringe nie zagra przez cztery tygodnie. W jedenastce tygodnia znaleźli się Mats Hummels oraz Mario Götze.

 

5.4.2012, Bundesliga [29/34]

Borussia-Park, widzów - 53525

 

[11.] Gladbach - Dortmund [2.] 1:5 (1:1)

 

12' Roman Neustädter (Gladbach) 0:1 sam.

26' Florian Kringe (Dortmund) ktz.

39' Mike Hanke 1:1

50' Robert Lewandowski 1:2

61' Mats Hummels 1:3

67' Kevin Großkreutz 1:4

83' Neven Subotic 1:5 rz.k.

 

MoM: Mario Götze (Dortmund) - 9.0

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Kehl (Touré 71'), Kringe (Błaszczykowski 26'), Großkreutz, Götze - Barrios (Le Tallec 71'), Lewandowski

Odnośnik do komentarza

W 30. serii gier niemieckiej Bundesligi zmierzymy się u siebie z Hannoverem 96. Zdaniem bukmacherów jesteśmy zdecydowanym faworytem spotkania, ale oczywiście nie możemy lekceważyć rywali. W barwach Borussii nie zagrają kontuzjowani Sven Bender, Florian Kringe oraz Ilkay Gündogan. Będę miał lekki problem przy wyborze środkowych pomocników.

 

Nieoczekiwanie dosyć szybko straciliśmy bramkę. W 5. minucie Neven Subotic wybił piłkę, ta spadła wprost na nogę Mohammeda Abdellaoue, ten uderzył wolejem zza pola karnego, a piłka trafiła w okienko bramki strzeżonej przez Romana Weidenfellera. Bardzo szybko doprowadziliśmy do remisu. W 7. minucie Mats Hummels zagrał bardzo dokładną długą piłkę na lewe skrzydło, Mario Götze opanował podanie, wbiegł w pole karne i uderzeniem na dalszy słupek pokonał golkipera Hannoveru. Później mieliśmy gigantyczną przewagę, zepchnęliśmy gości do rozpaczliwej defensywy, lecz nie potrafiliśmy objąć prowadzenia mimo kilku ciekawych sytuacji bramkowych. Upragnionego gola zdobyliśmy w 56. minucie gry, kiedy to Mario Götze egzekwował rzut rożny, Mats Hummels sięgnął piłki głową, oddając precyzyjny, a co najważniejsze skuteczny, strzał na bliższy słupek. Po objęciu prowadzenia grało nam się zdecydowanie łatwiej. W 62. minucie Łukasz Piszczek zacentrował z prawej flanki, natomiast Shinji Kagawa opanował piłkę i zmieścił piłkę tuż przy słupku, podwyższając w ten sposób prowadzenie. W 83. minucie Łukasz Piszczek wrzucił piłkę na długi słupek, Robert Lewandowski silnie uderzył piłkę półwolejem, a ta zatrzepotała w siatce. Mecz zakończył się naszym pewnym i zasłużonym zwycięstwem.

 

11.4.2012, Bundesliga [30/34]

Signal Iduna Park, widzów - 80720

 

[2.] Dortmund - Hannover [6.] 4:1 (1:1)

 

5' Mohammed Abdellaoue 0:1

7' Mario Götze 1:1

56' Mats Hummels 2:1

62' Shinji Kagawa 3:1

83' Robert Lewandowski 4:1

 

MoM: Mats Hummels (Dortmund) - 9.0

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer (Löwe 71') - Großkreutz, Kehl (Perisic 71'), Kagawa, Götze - Barrios (Błaszczykowski 71'), Lewandowski

Odnośnik do komentarza

Cztery dni po potyczce z Hannoverem czeka nas kolejny ligowy sprawdzian. Tym razem zagramy na wyjeździe z Kaiserslautern. Zdaniem komentatorów jesteśmy zdecydowanym faworytem tego meczu. W drużynie Borussii nie wystąpią kontuzjowani Sven Bender, Florian Kringe oraz Ilkay Gündogan.

 

Na prowadzenie wyszliśmy w 10. minucie, kiedy to Mario Götze zagrał piłkę w pole karne z rzutu rożnego, a gola po pewnym uderzeniu głową zdobył Mats Hummels. Mogliśmy śmiało podwyższyć prowadzenie, lecz nieoczekiwanie to gospodarze doprowadzili do wyrównania. W 25. minucie Alexander Baumjohann oddał ładny strzał z półwoleja, Roman Weidenfeller zdołał odbić piłkę do boku, lecz dobitka Christiana Tifferta była już skuteczna. W 42. minucie Alexander Baumjohann świetnie przedarł się przez obronę, wbiegł w pole karne i zdobył gola po pięknym lobie. Do przerwy nieoczekiwanie przegrywaliśmy. Po przerwie rzuciliśmy się do odrabiania strat. Przez długi czas nie potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania. W międzyczasie kontuzji doznał napastnik gospodarzy Itay Shechter. Bramkę zdobyliśmy w 85. minucie, kiedy to Lucas Barrios zacentrował piłkę z prawego skrzydła, a ta po drodze odbiła się od Rodneia i wpadła do siatki. Udało nam się doprowadzić do remisu, lecz nie jestem zadowolony z rezultatu spotkania, gdyż takie mecze powinniśmy wygrywać z zamkniętymi oczami. Moi podopieczni zagrali o wiele poniżej oczekiwań. Tytuł mistrzowski trafił do Bayernu Monachium. Do jedenastki tygodnia trafił defensor Mats Hummels.

 

15.4.2012, Bundesliga [31/34]

Fritz-Walter-Stadion, widzów - 43940

 

[13.] Kaiserslautern - Dortmund [2.] 2:2 (2:1)

 

10' Mats Hummels 0:1

25' Christian Tiffert 1:1

42' Alexander Baumjohann 2:1

69' Itay Shechter (Kaiserslautern) ktz.

85' Rodnei (Kaiserslautern) 2:2 sam.

 

MoM: Alexander Baumjohann (Kaiserslautern) - 8.4

 

Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer (Löwe 77') - Großkreutz, Kehl (Perisic 77'), Kagawa (Błaszczykowski 77'), Götze - Barrios, Lewandowski

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...