Skocz do zawartości

W krainie marzeń


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

W postawie linii defensywnej widziałem chyba najwięcej plusów przez cały sezon, bo Joao Pereira, Ezequiel Garay, Daniel Carrico oraz Silvio spisywali się naprawdę dobrze. Początkowo spore problemy miał ten drugi, ale w rundzie rewanżowej wychowanek Benfiki już nie zawodził.

 

Chyba jednak ten pierwszy? :>

 

Jeszcze mała sugestia, przy nagrodach podawaj może jakiej drużyny są to przedstawiciele. Chciałbym wiedzieć kim jest Azenha - menedżer sezonu ;)

 

A Quaresma się rozstrzelał na koniec, więcej bramek w jednym meczu niż w całym sezonie. :)

Odnośnik do komentarza

Tak, chodziło o Joao Pereirę. Dzięki za uwagę i postaram się wpisywać zespoły, Carlos Azenha prowadzi Portimonense, rewelację sezonu. Mam nadzieję, że Ricardo będzie w przyszłym sezonie więcej strzelał, bo czasami jego trafień brakowało. Widzę, że czytasz teksty, a nie tylko sprawdzasz wyniki, brawo i dziękuję :eusa_boohoo:.

---

Pierwszego lipca 2011 roku na lotnisku w Lizbonie było sporo zamieszania, bo tego dnia mogliśmy zaprezentować pięciu nowych piłkarzy Sportingu. Do stolicy Portugalii przylecieli zapowiadani wcześniej Lucas Digne, Paulo Henrique, Dario Conca, Caetano oraz Garra Dembele, za których zapłaciliśmy w sumie blisko 19 milionów funtów. W letnim okienku transferowym oczywiście również sprzedawaliśmy, zarobiliśmy 18 milionów, więc wyszliśmy na prawie zero. Najciekawszymi transferami z klubu było sprzedanie Heldera Postigi (SSC Napoli, 3.9 mln), Pereirinhy (Reggina, 2.5 mln) oraz Florenta Sinama-Pongolle'a (Reggina, 4.6 mln). Pełne podsumowanie transferów można obejrzeć tutaj:

 

ss20110403215359.jpg

 

 

Na okres przygotowawczy do nowego sezonu zaplanowaliśmy pięć meczów kontrolnych, w których zmierzymy się z Torreense, Belenenses, Estrelą Amadorą, Portosantense oraz Olimpico Montijo.

Odnośnik do komentarza

Średni sezon :P

W top 3 powinieneś być bez pierdnięcia, więc top2 to średnio :D Oczywiście wiem, jaka potęga jest w Porto. Znowu trochę po marudzę... sporo transferów i tych + i tych -, dla mnie w FM 11 gorę bierze zgranie, kolektyw, a nie jednostki. No, ale nic, będę trzymał kciuki. Do Sportingu mam sentyment, wygrałem nimi wszystko w CM 01/02 ;)

Odnośnik do komentarza

jmk, no wiem że sezon średni, ale w rundzie rewanżowej graliśmy już dobrze. Transfery musiałem zrobić, bo inaczej znowu tracilibyśmy mnóstwo punktów do Porto, a mam nadzieję że Ganso i pozostali pomogą nam w rywalizacji ze Smokami.

Mati, Henrique wygląda świetnie, oby gral tak samo, debiut wyśmienity.

---

Wygraliśmy wszystkie mecze sparingowe, w których naprawdę dobrze się spisywaliśmy. Uznałem, że jesteśmy gotowi do rywalizacji z PAOK Saloniki w ramach trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, pierwsze spotkanie graliśmy na wyjeździe, na bardzo trudnym terenie i tym razem nie mogliśmy pozwolić sobie na szybkie odpadnięcie z europejskich pucharów. Parę dni wcześniej okazyjnie udało mi się sprowadzić do Sportingu Manuela Fernandesa, wychowanek Benfiki kosztował nas zaledwie milion funtów. W Grecji zaprezentowaliśmy się naprawdę korzystnie, mieliśmy wyraźną przewagę, którą udało nam się wykorzystać i przywieźliśmy do Lizbony dobry wynik. Jedynego gola zdobył Brazylijczyk Paulo Henrique, który pokazał że ma papiery na zostanie naszym liderem.

 

Liga Mistrzów, 3 runda kwal., [1/2], Toumba, Saloniki, 28701
PAOK – Sporting 0:1 (0:1)

0:1 – Paulo Henrique	20'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio (Digne 45') – Fernandes (Alberto 67') – Conca, Henrique – Vieirinha, Dembele (Baba 57'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

W trakcie przygotowań do meczu rewanżowego w Lizbonie działo się naprawdę sporo. Ze Sportingiem pożegnali się Renato Neto, Rui Fonte oraz Paulo Machado. Pierwszy i ostatni przeszli do Regginy oraz Norymbergi za odpowiednio 2.1 mln oraz 6.25 mln funtów, a Fonte został wypożyczony do hiszpańskiego Gimnastic. Moim nowym podopiecznym został Kevin Gameiro, francuski napastnik z portugalskim obywatelstwem kosztował nas trzy miliony. Były zawodnik Lorient nie mógł jednak wystąpić w pojedynku z PAOK, ponieważ nie mieliśmy już czasu na zgłoszenie go do rozgrywek. W szatni ostrzegłem mych podopiecznych przed zlekceważeniem rywala, liczyłem na dobry występ na Alvalade i awans do kolejnej rundy kwalifikacji. Grecy walczyli bardzo dzielnie, stworzyli sobie kilka znakomitych sytuacji, ale Patricio spisywał się świetnie i zachował czyste konto, to właśnie Rui zapewnił nam dający remis awans. Szczególnie emocjonująca była końcówka, ponieważ graliśmy w 10, czerwony kartonik obejrzał Joao Pereira. Sporą niespodziankę sprawdziła warszawska Legia, która wyeliminowała Glasgow Rangers, w Warszawie Legioniści zwyciężyli 4:0. Świetny wynik dla swoich kibiców zrobił również Szeriff Tyraspol, drużyna z Mołdawii okazała się lepsza od Crvenej Zvezdy Belgrad.

 

Liga Mistrzów, 3 runda kwal., [2/2], Alvalade, Lizbona, 29359
Sporting – PAOK 0:0 (0:0)

0:0 – Joao Pereira cz.k. 80'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio (Lopes 81') – Fernandes (Alberto 66') – Conca, Henrique – Vieirinha, Dembele (Baba 66'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Kilka dni później inaugurowaliśmy rozgrywki ligowe, a w pierwszej kolejce na Alvalade podejmowaliśmy Leirię. Wcześniej odbyło się losowanie ostatniej rundy kwalifikacji do Champions League, w której zmierzymy się z tureckim Besiktasem, na pewno będzie to ciężkie zadanie, ale wierzę że Quaresma oraz Fernandes dobrze poradzą sobie z byłymi kolegami, obaj grali w drużynie ze Stambułu. Z Uniao nie prezentowaliśmy się najlepiej i tak naprawdę zaczęliśmy grać dopiero w ostatnim kwadransie, stworzyliśmy sobie dwie dobre sytuacje, ale niestety zostały one zmarnowane przez moich podopiecznych. Przekonany byłem o stracie punktów, gdy w doliczonym czasie sfaulować w polu karnym dał się Vieirinha, sędzia wskazał na jedenasty medr, a na listę strzelców wpisał się Garay. O wiele gorzej sezon zaczęło Porto oraz Benfica, oba te zespoły zremisowały z odpowiednio Naval i Setubal.

 

Liga Sagres, [1/30], Alvalade, Lizbona, 39524
Sporting – Uniao 1:0 (0:0)

1:0 – Ezequiel Garay kar. 93'

Patricio – Pereira (Digne 45'), Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Santos 63') – Conca, Henrique – Vieirinha, Gameiro (Dembele 67'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Trzy dni później byliśmy już w Stambule, gdzie mieliśmy zmierzyć się z Besiktasem, który w poprzedniej rundzie poradził sobie z Feyenoordem i jest aktualnym wicemistrzem Turcji. W drużynie znad Bosforu wielkich zmian w trakcie letniego okienka transferowego nie było, a istotnym elementem zespołu prowadzonego przez Bernda Schustera jest Simao Sabrosa, Hugo Almeida zwykle wchodzi z ławki rezerwowych, ale tym razem otrzymał szansę w wyjściowej jedenastce. Mimo słabego występu z Uniao liczyłem na dobry wynik przed rewanżem w Lizbonie. Przez cały mecz byliśmy o wiele lepsi, a gospodarze zawiedli swoich fanów i polegli 0:2. Pierwszego gola zdobył Vieirinha, w końcówce wynik ustalił Conca, to znakomity rezultat przed rewanżem na Jose Alvalade.

 

Liga Mistrzów, baraż [1/2], Fi-Yapi Inonu, Stambuł, 32086
Besiktas – Sporting 0:2 (0:0)

0:1 – Vieirinha 51'
0:2 – Dario Conca 84'

Patricio – Soares (Digne 77'), Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Alberto 77') – Conca, Henrique – Vieirinha (Caetano 77'), Gameiro, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Dobrą masz pamięć :keke:.

---

Przed rewanżem w Lizbonie nie denerwowałem się, bo tak naprawdę nie miałem czym, pokazaliśmy w Stambule, że jesteśmy naprawdę mocnym zespołem, a w dodatku Besiktas spisuje się ostatnio fatalnie i przegrał również w Super Lig z Manisasporem, Liga Sagres nie grała, więc byliśmy również bardziej wypoczęci. Ciągle brakowało zawieszonego za kartki Joao Pereiry, ale powinniśmy sobie poradzić. Nie zmieniałem nic w wyjściowej jedenastce i liczyłem na korzystny rezultat przed własną publicznością. Mecz miał podobny przebieg do starcia w Turcji, mimo dającego nam awans wyniku przeważaliśmy, stworzyliśmy sobie kilka niezłych sytuacji, ale tym razem brakowało skuteczności i zremisowaliśmy. Niestety w końcówce czerwoną kartkę za głupi faul w środku pola obejrzał Gameiro. My możemy się pochwalić nie tylko kwalifikacją do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale również tym że nie straciliśmy jeszcze w tym sezonie bramki. Spore emocje były w Borysowie, Legia pokonała BATE w Warszawie 4:0, ale na wyjeździe Legioniści polegli 0:3, a z trudem udało im się utrzymać dający awans wynik, to na pewno duży sukces dla mistrzów Polski.

 

Liga Mistzrów, Baraż, [2/2], Alvalade, Lizbona, 45625
Sporting – Besiktas 0:0 (0:0)

0:0 – Kevin Gameiro cz.k. 90'

Patricio – Soares, Carrico, Garay (Lopes 75'), Silvio – Fernandes (Alberto 75') – Conca, Henrique (Simao 90') – Vieirinha, Gameiro, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Bo w nienawiści...:muza:

---

Przed przerwą na mecze reprezentacji musieliśmy zmierzyć się jeszcze w Liga Sagres z Rio Ave, które po pierwszej kolejce było liderem dzięki rozgromieniu aż 5:0 Gil Vicente. Wcześniej odbyło się losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów, a tam powalczymy o punkty z Manchesterem United, Juventusem Turyn oraz Young Boys Berno. Spotkanie rozgrywane w Vila do Conde miało podobny przebieg do tego z inauguracyjnej kolejki, znowu zaczęliśmy grać tak naprawdę w końcówce i ponownie okazała się to taktyka skuteczna. Na prowadzenie w 89 minucie wyprowadził nas David Simao, który dobił uderzenie Henrique, a wynik na 2:0 ustalił Ezequiel Garay, argentyński obrońca znów wykorzystał rzut karny, który arbiter podyktował po faulu na Quaresmie.

 

Liga Sagres, [2/30], Rio Ave, Vila do Conde, 9407
Rio Ave [1] – [4] Sporting 0:2 (0:2)

0:1 – David Simao 89'
0:2 – Ezequiel Garay 95'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Alberto 51') – Conca (Simao 66'), Henrique – Vieirinha, Gameiro (Dembele 51'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Będziemy walczyć, trzecie miejsce powinno być, a może uda się wywalczyć coś więcej.

---

W trakcie przerwy na spotkania międzynarodowe Portugalczycy pokonali Cypr w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy oraz zremisowali z Belgami w sparingu. Cała piłkarska Portugalia żyła jednak wielkimi derbami Lizbony, na Stadionie Światła podjąć miała nas Benfica. Gospodarze zaczęli od zaledwie remisu z Setubal, ale następnie spisywali się już lepiej, bo pokonali pewnie Uniao oraz sprawili sensację w Superpucharze Europy wygrywając 3:2 z Barceloną, bohaterem został strzelec dwóch bramek Oscar Cardozo. My w sześciu meczach o stawkę nie straciliśmy jeszcze bramki, a Rui Patricio zachowuje czyste konto już od 540 minut. Postanowiłem nie zmieniać wyjściowej jedenastki i liczyłem na kolejną wygraną. Największy problem miałem jednak z zestawieniem linii ataku, bo Gameiro zdecydowanie zachodzi, ale postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę, jeśli znowu się nie spisze to jego miejsce zajmie Dembele bądź Baba. Francuz tym razem spisywał się już lepiej, strzelił nawet gola, ale nie został on uznany, to była niestety jedyna bramka tego spotkania, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Myślę, że mimo wszystko nie jest to najgorszy rezultat, Porto wygrało z Akedamikami z Coimry i odrobiło do nas stratę.

 

Liga Sagres, [3/30], Da Luz, Lizbona, 65647
[4] Benfica – [2] Sporting 0:0 (0:0)

0:0 – Kevin Gameiro knt. 57'
0:0 – Mikael Lustig knt. 63'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Alberto 68') – Conca (Simao 65'), Henrique – Vieirinha, Gameiro (Dembele 57'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Zaledwie trzy dni po derbach musieliśmy grać w Lidze Mistrzów na Delle Alpi z Juventusem, który był zdecydowanym faworytem. Wierzyłem jednak w to, że stać nas na zaskoczenie rywali oraz osób ustalających kursy dla firm bukmacherskich, jesteśmy naprawdę mocnym zespołem i możemy pokonać wszystkich przy odpowiednio wysokiej dyspozycji dnia. Ciągle brakowało zawieszonego w europejskich rozgrywkach Joao Pereiry, a swój uraz leczył niestety zawodzący mocno Gameiro. W Turynie spisaliśmy się bardzo dobrze, dwukrotnie prowadziliśmy, ale Milos Krasić był tego dnia po prostu genialny. Patricio po raz pierwszy w tym sezonie wyjmował piłkę z siatki i musiał robić to dwa razy, a spotkanie zakończyło się remisem. Manchester United wygrał w Bernie z Young Boys, a prawdziwą sensację sprawiła warszawska Legia, która nie dała szans w stolicy Polski Panathinaikosowi.

 

Liga Mistrzów, [1/6], Delle Alpi, Turyn, 34262
Juventus – Sporting 2:2 (1:2)

0:1 – Vieirinha 26'
1:1 – Milos Krasić 32'
1:2 – Garra Dembele 39'
2:2 – Milos Krasić 71'

Patricio – Soares, Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Alberto 52') – Conca (Simao 52'), Henrique – Vieirinha, Dembele (Baba 60'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Podbudowani naprawdę dobrą grą z Juventusem byliśmy pozytywnie nastawieni do kolejnej potyczki, tym razem mierzyliśmy się na Jose Alvalade, a do Lizbony przyjechał dotychczasowy lider Liga Sagres, Sporting Braga. Podopieczni Domingosa Paciencii zaczęli sezon znakomicie i jako jedyni w całej lidze mają komplet punktów po trzech kolejkach, słabiej idzie im jednak w Lidze Europejskiej, w której przegrali 0:3 z Red Bullem Salzburg. Początek nie wyglądał najlepiej, bo przyjezdni szybko wyszli na prowadzenie, a Patricio został pokonany przez Rodrigo Galo. Po kilku chwilach zaczęliśmy prezentować swój, naprawdę dobry futbol i szybko wyrównaliśmy. Na listę strzelców wpisał się Garra Dembele, a po przerwie przycisnęliśmy jeszcze bardziej zdecydowanie i pewnie zwyciężyliśmy. Quim musiał wyciągać piłkę z siatki po uderzeniach Baby, Quaresmy oraz Silvio. Jeśli Dembele i Baba w kolejnych spotkaniach dalej będą trafiali to Gameiro będzie miał spore problemy z załapaniem się choćby na ławkę rezerwowych. Punkty ponownie straciło Porto, które zremisowało na stadionie Smoka z Guimaraes.

 

Liga Sagres, [4/30], Alvalade, Lizbona, 39865
Sporting Lizbona [4] – [1] Sporting Braga 4:1 (1:1)

0:1 – Rodrigo Galo 15'
1:1 – Garra Dembele 20'
2:1 – Baba 64'
3:1 – Ricardo Quaresma 79'
4:1 – Silvio 89'

Patricio – Soares, Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Alberto 64') – Conca, Henrique (Simao 55') – Vieirinha, Dembele (Baba 55'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Tydzień później wyjechaliśmy do Figueira da Foz, gdzie musieliśmy zmierzyć się z niespodziewanym wiceliderem ligi po czterech kolejkach. Naval potrafiło urwać już punkty Porto oraz awansowało do fazy grupowej Ligi Europejskiej, a te wszystkie rezultaty pokazują, że są naprawdę co najmniej solidnym zespołem. Najciekawszym i najlepszym chyba piłkarzem gospodarzy jest prawy portugalski defensor Carlitos, z którym problemy może mieć nawet Quaresma. Mimo wygranej z Bragą postanowiłem trochę zmienić wyjściowy skład, do którego wrócił Joao Pereira, a Manuela Fernandesa zmienił Luis Alberto. Na ławce zabrakło Pizziego, nasz skrzydłowy skręcił staw kolanowy. Niczego wielkiego nie zaprezentowaliśmy, ale w końcówce zwycięstwo i cenne trzy oczka zapewnił nam Vieirinha, który dobił uderzenie Paulo Henrique. W dodatku kontuzji doznali Dario Conca oraz Baba. Argentyńczyk będzie pauzował przez miesiąc, a Senegalczyk ma wrócić do gry tydzień wcześniej.

 

Liga Sagres, [5/30], Jose Bento Pessoa, Figueira da Foz
Naval [2] – [1] Sporting 0:1 (0:0)

0:0 – Dario Conca knt. 5'
0:1 – Vieirinha 85'
0:1 – Baba knt. 88'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Alberto (Fernandes 45') – Conca (Simao 5'), Henrique – Vieirinha, Dembele (Baba 66'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Po cennej wygranej w lidze portugalskiej nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie do starcia w Champions League z Young Boys Berno. Szwajcarzy przyjechali do Lizbony w nie najmocniejszym składzie, bo urazy leczyli Scott Sutter, Andreu Fontas, David Degen oraz największy gwiazdor Young Boys napastnik z Arabii Saudyjskiej Nassar Al-Shamrani, a wcześniej wymienieni przeze mnie jego koledzy to również podstawowi gracze przyjezdnych. Mi brakowało kontuzjowanych Conki, Pizziego i Baby, ale z tej trójki tylko argentyński pomocnik otrzymuje regularne szanse do zaprezentowania swych umiejętności. Liczyłem więc na wygraną, bo teoretycznie wyglądaliśmy na wiele mocniejszych, a ewentualne cztery punkty po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów to byłby świetny wynik. Na Jose Alvalade spisaliśmy się znakomicie i już po pierwszej połowie wszystko było rozstrzygnięte. Najpierw Vieirinha wykorzystał fatalny błąd Emiliano Dudara i dał nam prowadzenie, a następnie faulowany w polu karnym był Paulo Henrique, rzut karny na gola zamienił Garay. Wynik na 3:0 ustalił Marco Wolfi, z dystansu uderzył Fernnades, piłka odbiła się od poprzeczki i pleców szwajcarskiego golkipera, a potem wpadła do siatki, sędziowie zaliczyli tą bramką jako samobójcze trafienie pięciokrotnego reprezentanta Szwajcarii. W drugi spotkaniu naszej grupy Manchester pokonał na Old Trafford Juventus, Czerwone Diabły mają komplet sześciu oczek, a teraz czekają na nas dwa spotkania z podopiecznymi Sir Alexa Fergusona.

 

Liga Mistrzów, [2/6], Alvalade, Lizbona, 32569
Sporting – Young Boys 3:0 (2:0)

1:0 – Vieirinha 28'
2:0 – Ezequiel Garay kar. 39'
3:0 – Marco Wolfi sam. 72'

Patricio – Pereira (Soares 72'), Carrico, Garay, Silvio – Alberto – Fernandes, Henrique (Simao 64') – Vieirinha, Dembele (Gameiro 64'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Przed wyjazdem piłkarzy na zgrupowania swoich reprezentacji mierzyliśmy się jeszcze w Lizbonie z Maritimo. Chcieliśmy utrzymać się na fotelu lidera, więc potrzebowaliśmy wygranej i tylko trzy punkty mnie interesowały. Kolejną już szansę dostał Gameiro, a do pierwszego składu wskoczył Simao. Jak się później okazało postawienie na młodego Portugalczyka była po prostu znakomitą decyzją, bo David został naszym bohaterem. Najpierw pod koniec pierwszej połowy wyrównał po ładnym uderzeniu z dystansu, a następnie zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Vieirinhy. Przyjezdni jako pierwsi strzelili bramkę, Patricio został pokonany przez Charquero, ale zespół z Madery nie potrafił utrzymać korzystnego wyniku i nie zdobył nawet punktu.

 

Liga Sagres, [6/30], Alvalade, Lizbona, 36912
Sporting [1] – [8] Maritimo 2:1 (1:1)

0:1 – Jonathan Charquero 38'
1:1 – David Simao 44'
2:1 – Vieirinha 52'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Fernandes (Santos 75') – Simao, Henrique – Vieirinha (Caetano 64'), Gameiro (Dembele 64'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Przed pojedynkiem w Lidze Mistrzów z Manchesterem United czekał na nas jeszcze Puchar Portugalii i trzecioligowe Atletico Reguengos. W pierwszym składzie wyszli rezerwowi zwykle zawodnicy oraz Kevin Gameiro, sporą niespodzianką w bramce było postawienie na Veloso, któremu postanowiłem dać szansę. Wreszcie nie zawiódł Gameiro, Francuz ustrzelił hat-tricka, jedno trafienie dorzucił Caetano i zapewniliśmy sobie awans do kolejnej rundy.

 

Taca de Portugal, Campo Virgilio Durao, Reguengos de Mansaraz
Atletico Reguengos – Sporting 0:4 (0:4)

0:1 – Kevin Gameiro 26'
0:2 – Kevin Gameiro 33'
0:3 – Caetano 39'
0:4 – Kevin Gameiro 40'

Veloso – Soares, Lopes, Reis, Digne – Santos – Alberto, Simao – Caetano, Gameiro (Dembele 48'), Pizzi

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...