Skocz do zawartości

W krainie marzeń


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

 

2jaasko.jpg

 

 

W tym sezonie walka o mistrzostwo kraju zapowiada się naprawdę znakomicie, bo Porto nie jest już tak dominującym zespołem, Smoki nie zajmują nawet pozycji lidera po rozegraniu 15 spotkań. Ciężko jest teraz wskazać jakiś typ na mistrza Portugalii za sezon 2011/2012, ale wierzę w to, że mój zespół może utrzymać pozycję do końca, szczególnie wzmocniony Rubenem Micaelem i Neymarem. Vitoria Guimaraes spisuje się teraz o wiele lepiej i podopieczni Manuela Machado powinni zająć pozycję dającą grę w europejskich pucharach. O pozostałe dwa miejsca zapowiada się znakomita rywalizacja między Naval, Maritimo, Nacionalem, Sportingiem Braga oraz Academiką. Następne kilka zespołów w tabeli nie walczy już o nic, bo sprawa spadku wydaje się jasna, Gil Vicente i Leixoes to zdecydowanie najsłabsze drużyny ligi. Zawodem na pewno jest Portimonense, rewelacja poprzednich rozgrywek. Najlepszymi strzelcami ligi są jak na razie Rati Tsinamdzghrvishili i Franco Jara, którzy mają po 10 trafień, w klasyfikacji asystentów prowadzą Quaresma, Aimar i Arthur. Najciekawszym zimowym transferem było sprowadzenie przeze mnie do Lizbony Neymara, kupiliśmy również Rubena Micaela i Hugo Santosa, ten drugi został wypożyczony do drugoligowego Estoril. Benfica raczej się osłabiła, bo sprowadziła tylko Mouatha Malika, a odeszli Coentrao i Urretaviscaya. Zdecydowanie ciekawsze ruchy przeprowadziły Smoki, Andre Villas-Boas ściągnął Omera Topraka, Kevina Strootmana i Rasmusa Falka, a graczy pierwszego zespołu odszedł tylko wspomniany wcześniej Micael. Dwa dość interesujące transfery przeprowadziło Maritimo, które za darmo pozyskało Pedro Silvę, naszego byłego gracza oraz Daniela Klewera. Dużym wzmocnieniem dla Nacionalu powinien być Fernando. Inne kluby Liga Sagres na rynku transferowym nie szalały. W europejskich pucharach wiosną będzie grać nie tylko mój Sporting. Porto w Lidze Europejskiej powalczy ze Stuttgartem, będzie to rewanż za tę samą fazę tych rozgrywek w poprzednim sezonie, w którym lepsi okazali się Niemcy. Broniąca tytułu Benfica trafiła na Catanię.

Odnośnik do komentarza

derek, #1, #2

---

Kilka dni później znów graliśmy w Setubal z Vitorią, ale tym razem wystawiłem rezerwowy skład, bo był to mecz w Pucharze Ligi. Wcześniej za milion funtów kupiliśmy utalentowanego lewego defensora Hugo Santosa z Academiki Coimbra. Mimo dwóch zwycięstw nie mieliśmy jeszcze pewnego awansu i potrzebowaliśmy przynajmniej remisu. Liczyłem na kolejny znakomity występ duetu Pizzi-Simao. Niestety nie udało nam się zdobyć punktu, a Naval pokonało Aroukę i wyszło z tej grupy, nie rozpaczałem jednak, bo naszymi głównymi celami jest liga krajowa oraz Champions League.

 

Puchar Ligi, [3/3], Bonfim, Setubal, 13550
Vitoria – Sporting 1:0 (0:0)

1:0 – Didi 46'

Veloso – Soares, Lopes, Reis, Digne – Alberto, Fernandes (Conca 49') – Simao – Caetano (Quaresma 49'), Baba (Neymar 49'), Pizzi

Odnośnik do komentarza

Rundę rewanżową rozpoczynaliśmy od wyjazdowego starcia z Uniao Leiria, które na pewno jest zadowolone z dotychczasowego przebiegu sezonu, gospodarze mają już praktycznie zapewnione utrzymanie, a to ich na pewno satysfakcjonuje. Do gry po kontuzji wrócił wreszcie Pereira, lekkie treningi wznowił Vieirinha, więc możliwe że z Tottenhamem zagramy najmocniejszym składem. Zagraliśmy jak na faworyta przystało i dosyć pewnie wygraliśmy, a znakomicie spisał się Dario Conca, który zdobył dwie bramki, swoje trafienia dołożyli jeszcze Henrique i Neymar. Dla gospodarzy strzelał dwa razy N'Gal. Porto zremisowało z Naval drugi już raz w tym sezonie i traci do nas cztery punkty.

 

Liga Sagres, [16/30], Magalhaes Pessoa, Leiria, 14602
Uniao [13] – [1] Sporting 2:4 (0:3)

0:1 – Neymar 3'
0:2 – Dario Conca kar. 13'
0:3 – Dario Conca 41'
1:3 – Serge N'Gal 48'
1:4 – Paulo Henrique 61'
2:4 – Serge N'Gal 70' 

Patricio – Pereira (Soares 48'), Carrico, Garay, Silvio – Micael, Conca (Fernandes 48') – Henrique – Pizzi (Caetano 48'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Przed pierwszym meczem z Tottenhamem musieliśmy jeszcze zagrać w Bradze ze Sportingiem i ze względu na wymagającego rywala wystawiłem pierwszy, najmocniejszy teoretycznie skład, do którego po kontuzji wrócił Vieirinha. Gospodarze nie spisywali się w tym sezonie najlepiej, ale to ciągle bardzo niebezpieczny przeciwnik z kilkoma dobrymi indywidualnościami w kadrze. Kibice zgromadzeni na Axa zobaczyli tylko jedną bramkę, a Quima pokonał w 35 minucie Paulo Henrique. W Guimaraes Porto zremisowało z Vitorią i traci do nas już sześć punktów.

 

Liga Sagres, [17/30], Axa, Braga, 12038
Sporting Braga [8] – [1] Sporting Lizbona 0:1 (0:1)

0:1 – Paulo Henrique 35'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Conca (Alberto 60'), Micael (Fernandes 74') – Henrique (Simao 45') – Vieirinha, Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów spisywaliśmy się naprawdę świetnie i wygraliśmy bardzo trudną grupę, w której pokonywaliśmy na Jose Alvalade Manchester United oraz Juventus Turyn, a z Old Trafford i Delle Alpi wywoziliśmy remisy. W 1/8 trafiliśmy na przeciwnika teoretycznie łatwiejszego, Tottenham zawodzi w Premiership, a awansował ponieważ oprócz Bayernu w grupie miał znacznie słabszy Spartak i Rosenborg. Zespól z van der Vaartem, Modriciem czy Balem w składzie był jednak faworytem bukmacherów, ze względu na spotkanie wyjazdowe miejsce Rubena Micaela w pierwszej jedenastce zajął bardziej defensywnie usposobiony Manuel Fernandes. Wszystkie nasze nadzieje na dobry rezultat szybko zniszczył Jermain Defoe, który już po dwóch kwadransach miał na koncie hat-tricka. Po przerwie angielski napastnik jeszcze raz pokonał Patricio, a ostatnią dla Spurs, piątą bramkę w końcówce z rzutu wolnego zdobył Capdevilla. Dla nas honorowe trafienie zaliczył Neymar, 1:5 to fatalny wynik i przed rewanżem nasza sytuacja jest katastrofalna, uratować może nas jedynie jakiś cud na Alvalade.

 

Liga Mistrzów, 1/8, [1/2], White Hart Lane, Londyn, 36310
Tottenham – Sporting 5:1 (3:0)

1:0 – Jermain Defoe 8'
2:0 - Jermain Defoe 24'
3:0 - Jermain Defoe 28'
4:0 - Jermain Defoe 62'
4:1 – Neymar 75'
5:1 – Joan Capdevilla 90'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio (Baba 60') – Fernandes (Micael 49'), Conca – Henrique – Vieirinha (Pizzi 60'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Wynik z Tottenhamem zapewniał nam tak naprawdę odpadnięcie z Ligi Mistrzów i mogliśmy myśleć już wyłącznie o lidze krajowej, której jesteśmy przecież liderem, a w kolejnej serii spotkań graliśmy w Lizbonie z Rio Ave. Do składu wrócił Ruben Micael i to była jedyna zmiana w porównaniu do pojedynku z Anglikami. Dominowaliśmy od samego początku, a przyjezdni nastawili się na grę z kontry i tego typu akcję w 16 minucie na gola zamienił Mate Dugandzić, moi podopieczni marnowali później świetne sytuacje i przegraliśmy w niezwykle frajerski sposób. Mecz życia rozegrał wychowanek Sportingu, Tiago. W następnej kolejce czekają na nas derby z Benfiką, która okazała się w tej kolejce gorsza od Uniao. Są to idealne rezultaty dla Porto.

 

Liga Sagres, [18/30], Alvalade, Lizbona, 37571
Sporting [1] – [10] Rio Ave 0:1 (0:1)

0:1 – Mate Dugandzic 16'

Patricio – Pereira (Soares 58'), Carrico, Garay, Silvio – Conca, Micael (Simao 58') – Henrique – Vieirinha, Neymar (Baba 65'), Quaresma

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie padliśmy na kolana, a ten sezon i tak jest dla nas znakomity.

---

Derby Lizbony zapowiadały się niezwykle ciekawie, bo w tym sezonie nie jest to już tylko mecz odwiecznych rywali walczących o drugie miejsce w lidze, teraz oba zespoły wyprzedzają w tabeli Porto i pojedynek między nimi powinien mieć spore znaczenie dla tabeli. Na Estadio Da Luz padł remis, a ja miałem nadzieję, że tym razem okażemy się lepsi. Oba zespoły w ostatnich kolejkach dość niespodziewanie przegrały, ale to Orły są w trudniejszej sytuacji, bo w środku tygodnia grały jeszcze z Catanią w Lidze Europejskiej. Nie zmieniałem składu i chciałem dać szansę moim zawodnikom do zrehabilitowania się po przegranych z Rio Ave oraz Tottenhamem. Zaczęło się znakomicie, bo dosyć szybko prowadzenie zapewnił nam Paulo Henrique, który dobił uderzenie Quaresmy. Niestety później kontuzjowany został Silvio, a brak naszego lewego defensora wykorzystał Franco Jara, Argentyńczyk dwukrotnie pokonał Patricio, trafienie na 2:1 wyglądało po prostu komicznie (

) i miałem ochotę mocno uderzyć naszego rozgrywającego przecież bardzo dobry sezon bramkarza. Po przerwie zdominowaliśmy Benfikę, a wyrównaliśmy dopiero w 72 minucie. W polu karnym faulowany był Henrique, jedenastkę wykorzystał Conca. Chwilę później hat-tricka uzbierał Jara, ale jeden punkt w końcówce zapewnił nam Neymar. Mimo ogromnej przewagi (http://i54.tinypic.com/2mrz7o2.jpg) nie zdobyliśmy trzech punktów, Porto rozgromiło 7:2 Academikę i traci do nas już tylko punkt.

 

Liga Sagres, [19/30], Alvalade, Lizbona, 50466
Sporting [1] – [2] Benfica 3:3 (1:2)

1:0 – Paulo Henrique 18'
1:0 – Silvio knt. 25'
1:1 – Franco Jara 27'
1:2 – Franco Jara 37'
2:2 – Dario Conca kar. 72'
2:3 – Franco Jara 78'
3:3 – Neymar 85'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio (Soares 25') – Conca, Micael (Fernandes 72') – Henrique – Vieirinha (Baba 57'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Skrypty :/.

---

Przed meczem z Naval razem z prezydentem Carvalho ogłosiliśmy naszym zdaniem niesamowite wzmocnienia na kolejny sezon. Za w sumie 27.5 miliona funtów pierwszego lipca nowymi Lwami zostaną Jose Goncalves, Bebe, Joao Silva, Helder Barbosa, Bruno Alves oraz Miguel Veloso, szczególnie zakontraktowanie tego ostatniego powinno ucieszyć naszych fanów, znakomitą informacją dla nich powinno być również to, że cała szóstka jest Portugalczykami. Bruno Carvalho tymi ruchami potwierdził, iż chce budować nowy, wielki Sporting w oparciu o krajowych graczy. Nowe kluby znaleźli sobie już Ezequiel Garay, Lucas Digne, Felipe Lopes i Garra Dembele, za których otrzymamy 18.5 mln. Na pewno odejdą również Caetano oraz Luis Alberto, nowego pracodawcy poszukać będzie musiał sobie pewnie też Pizzi. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie w kadrze Sportingu będzie zaledwie czterech obcokrajowców. Jeden Argentyńczyk, Dario Conca, brazylijski duet Henrique-Neymar i Baba, który posiada obywatelstwo Portugalii i ma nawet szansę na debiut w kadrze, ponieważ nie otrzymał jeszcze powołania od senegalskiej drużyny narodowej. Nie mogliśmy jednak dłużej zastanawiać się nad przyszłym sezonem, musieliśmy walczyć jeszcze o mistrzostwo, a przeciwko Naval brakowało przede wszystkim Silvio, na którego czeka aż dwa miesiące przerwy. Zaczęło się fatalnie, bo przyjezdni szybko wyszli na prowadzenie, na listę strzelców wpisał się Alexandre Hauw. Neymar wyrównał jeszcze przed przerwą, ale zwycięstwo zapewniliśmy sobie dopiero w końcówce. Serginho został pokonany przez Carrico i Henrique, a wcześniej czerwony kartonik obejrzał Sidi Keita.

 

Liga Sagres, [20/30], Alvalade, Lizbona, 36719
Sporting [1] – [7] Naval 3:1 (1:1)

0:1 – Alexandre Hauw 3'
1:1 – Neymar 25'
1:1 – Sidi Keita cz.k. 69'
2:1 – Daniel Carrico 82'
3:1 – Paulo Henrique 93'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Digne (Soares 71') – Conca, Micael (Fernandes 71') - 	Henrique – Vieirinha (Baba 77'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Po kompromitacji w Londynie nie mieliśmy już w praktyce szans na awans, więc w rewanżu postawiłem na zmienników, a podstawowym piłkarzom dałem odpocząć i oszczędzałem ich na mecze ligowe. Przyjezdni ponownie okazali się lepsi, tym razem zwyciężyli 4:1, ale z postawy mojej drugiej jedenastki mimo wszystko byłem zadowolony, szczególnie że ponad godzinę graliśmy w 10. Talentem błysnął przede wszystkim David Simao, który zdobył dla nas honorowego gola w tym pojedynku.

 

Liga Mistrzów, 1/8, [2/2], Alvalade, Lizbona
Sporting – Tottenham 1:4 (1:3)

0:1 – Rafael van der Vaart 2'
0:2 – Rafael van der Vaart 23'
0:2 – Manuel Fernandes cz.k. 30'
1:2 – David Simao 39'
1:3 – Jermain Defoe 41'
1:4 – Peter Crouch 79'

Ricardo – Soares, Lopes, Reis, Digne – Alberto, Fernandes – Simao – Caetano, Baba (Dembele 77'), Pizzi

Odnośnik do komentarza

Na 10 kolejek przed końcem szansę na mistrzostwo Portugalii ciągle ma tzw. „Wielka Trójka”. Drugie Porto traci do Sportingu jeden punkt, a Benfica ma identyczną stratę do Smoków. Analizując terminarz wszystkich tych zespołów w najłatwiejszej sytuacji jest przynajmniej teoretycznie Sporting, który rywalizuje już tylko w krajowej lidze, a do końca zostały mu już tak naprawdę cztery trudne pojedynki, na wyjeździe z Maritimo i Guimaraes oraz u siebie z Nacionalem i Porto. Zespół Andre Villasa-Boasa gra w Lidze Europejskiej, Pucharze Portugalii i Pucharze Ligi Portugalskiej, a w lidze zmierzy się u siebie z Nacionalem oraz Benfiką i na wyjeździe z oboma Sportingami. W dodatku Smoki ostatnie trzy z czterech kolejek zagrają na wyjeździe. Benfica ciągle rywalizuje z Lidze Europejskiej i na pewno marzy o obronie tytułu, a w Liga Sagres zagra jeszcze na Stadionie Światła z Maritimo i Guimaraes oraz na wyjeździe z Nacionalem i Porto. Naszym pierwszym z czterech trudnych rywali było Maritimo, z którym graliśmy w 21 kolejce. Z pierwszej jedenastki brakowało tylko Silvio, ciągle liczyłem na przełamanie się Vieirinhy, bo nasz skrzydłowy nie może odnaleźć wysokiej dyspozycji odkąd wrócił po kontuzji. Tak wielu emocji w Funchal chyba nikt nie przewidywał. Szybko objęliśmy prowadzenie, a podanie Neymara wykorzystał Quaresma. Gospodarze wyrównali jednak jeszcze przed przerwą za sprawą Danilo Neco. Pierwsza połowa zakończyła się jednak wynikiem 2:1, z dystansu potwornie precyzyjnie przymierzył Dario Conca. Końcówka to było prawdziwe szaleństwo, w 91 minucie mieliśmy rezultat 2:2, Edivandio przelobował Patricio, ale Neymar bardzo chciał te spotkanie wygrać, a pomogło mu w tym świetne podanie Joao Pereiry. Maritimo starało się jeszcze odpowiedzieć, ich dobrze zapowiadającą się akcję przerwał jednak Carrico, który został wyrzucony z boiska. Benfica i Porto również wygrywały, więc w górnej części tabeli bez zmian.

 

Liga Sagres, [21/30], Barreiros, Funchal, 4045
Maritimo [5] – [1] Sporting 2:3 (1:2)

0:1 – Ricardo Quaresma 3'
1:1 – Danilo Neco 19'
1:2 – Dario Conca 34'
2:2 – Edivandio 91'
2:3 – Neymar 93'
2:3 – Daniel Carrico cz.k. 95'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Digne (Soares 51') – Micael, Conca (Fernandes 51') – Henrique (Simao 51') – Vieirinha, Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Miałem nadzieję, że rywalizację z Academiką Coimbra wygramy i nie będzie to tak emocjonujący pojedynek jak ten z Maritimo. Największym problemem powinna być defensywa, bo brakować będzie kontuzjowanego Silvio oraz zawieszonego na dwa mecze Carrico. Mimo tych osłabień faworyt był tylko jeden i liczyłem, że nie zawiedziemy naszych fanów. Ciężkie spotkania czekały też na Porto oraz Benfikę, oba te zespoły zagrają z przeciwnikami z Funchal, a Nacional i Maritimo potrafią być niewygodne. Podstawowym celem na Akademików było zatrzymanie ich gwiazdy, gruziński napastnik Rati Tsinamdzghvrishilli miał już 12 goli na koncie, a w klasyfikacji strzelców wyprzedzali go tylko Hulk i Jara. Postanowiłem zaryzykować i Carrico zastąpił młody Nuno Reis, a nie trochę bardziej doświadczony Brazylijczyk Felipe Lopes. Spisaliśmy się naprawdę znakomicie i rozgromiliśmy przyjezdnych wygrywając, aż 5:1. Niestety swoich rywali pokonało również Porto i Benfica.

 

Liga Sagres, [22/30], Alvalade, Lizbona, 37236
Sporting [1] – [11] Academica 5:1 (4:0)

1:0 – Vieirinha 4'
2:0 – Neymar 10'
3:0 – Vieirinha 23'
4:0 – Ricardo Quaresma 25'
5:0 – Paulo Henrique 54'
5:1 – Eder 79'

Patricio – Pereira, Reis, Garay, Digne – Conca (Fernandes 75'), Micael (Alberto 54') – Henrique – Vieirinha (Pizzi 54'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Następny pojedynek zapowiadał się o wiele ciekawiej, ponieważ wyjechaliśmy do Guimaraes na pojedynek z Vitorią, czwartym zespołem Liga Sagres. Obawiałem się tego meczu, bo Manuel Machado zebrał naprawdę mocny zespół, a bez Silvio oraz Carrico nie będzie łatwo, w dodatku Nuno Reisa zastąpił Felipe Lopes. Jak się później okazało moje obawy były słuszne, gospodarze bronili się przez cały mecz naprawdę rewelacyjnie, mimo naszej wyraźnej przewagi tak naprawdę jedynym zagrożeniem były uderzenia z dystansu, którym tego dnia brakowało precyzji i zremisowaliśmy w Guimaraes. Benfica wywiozła zaledwie punkt z Coimbry, ale Porto pokonało Leixoes i Smoki zostały nowym liderem.

 

Liga Sagres, [23/30], Afonso Henriques, Guimaraes, 28200
Vitoria [4] – [1] Sporting 0:0 (0:0)

Patricio – Pereira (Soares 84'), Lopes, Garay, Digne – Conca, Micael (Fernandes 53') – Henrique – Vieirinha (Baba 58'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Nasi dwaj kolejni przeciwnicy byli w teorii o wiele słabsi, bo Leixoes w praktyce już jest zespołem Liga Orangina, a Gil Vicente dość niespodziewanie włączyło się do walki o utrzymanie i traci już tylko punkt to pozycji dającą zachowanie statusu pierwszoligowca. Najpierw w Lizbonie graliśmy z drużyną grającą w Barcelos. Ciągle brakowało duetu Carrico-Silvio, a naszego kapitana tym razem zastąpił Reis. Przyjezdni spisywali się naprawdę dzielnie, pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1, ale po przerwie zagraliśmy o wiele lepiej i ostatecznie zwyciężyliśmy 3:1. Dwie bramki zdobył Vieirinha, a jedno trafienie dołożył Felipe Lopes.

 

Liga Sagres, [24/30], Alvalade, Lizbona, 37196
Sporting [1] – [15] Gil Vicente 3:1 (1:1)

1:0 – Vieirinha 24'
1:1 – Augusto Recife kar. 43'
2:1 – Vieirinha 58'
3:1 – Felipe Lopes 84'

Patricio – Pereira (Soares 63'), Reis (Lopes 58'), Garay, Digne – Micael (Simao 63'), Conca – Henrique – Vieirinha, Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Z Leixoes, zdecydowanie najsłabszym zespołem Liga Sagres powinniśmy poradzić sobie bardzo łatwo, szczególnie że ostatnio spisujemy się naprawdę dobrze, a do składu wrócił już nasz kapitan, Daniel Carrico, przez to na ławkę usiadł Nuno Reis, innych zmian nie przeprowadzałem. Gospodarze nie mieli już najmniejszych szans na utrzymanie, bo do 14 w tabeli Vitorii tracą aż 11 punktów. Zagraliśmy tak jak tego oczekiwałem i zwyciężyliśmy pewnie, 3:0, a dwie bramki zdobył Neymar, swoje trafienie dołożył również Garay. Porto ze względu na finał Pucharu Ligi Portugalskiej w tej kolejce pauzowało i zostaliśmy nowym-starym liderem.

 

Liga Sagres, [25/30], Mar, Matosinhos, 6690
Leixoes [16] – [2] Sporting 0:3 (0:2)

0:1 – Neymar 26'
0:2 – Ezequiel Garay 45+'1
0:3 – Neymar 86'

Patricio – Pereira (Soares 56'), Carrico, Garay, Digne – Conca (Alberto 56'), Micael – Henrique – Vieirinha (Pizzi 86'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Porto w zaległym meczu pokonało Uniao, a dzień przed naszym spotkaniem z Portimonense Smoki wygrały z Pacos i miały nad nami cztery punkty przewagi, żeby nie stracić do nich dystansu musieliśmy zwyciężyć w Portimao. Na lewej obronie wystąpił Silvio, który wrócił po kontuzji i miał pomóc nam w zapewnieniu trzech punktów, najbardziej liczyłem oczywiście na będącego w znakomitej formie Neymara. Gospodarze walczyli naprawdę dzielnie, a my strasznie się męczyliśmy, ale najważniejsze są jednak trzy punkty, zapewnił nam je Paulo Henrique, do którego podawał Quaresma.

 

Liga Sagres, [26/30], Portimonense, Portimao, 8049
Portimonense [11] – [2] Sporting 0:1 (0:1)

0:1 – Paulo Henrique 45+4'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio (Soares 45') – Conca, Micael (Fernandes 71') – Henrique – Vieirinha (Pizzi 50'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z Porto podejmowaliśmy na Jose Alvalade Nacional, który awansował w środku tygodnia do finału Pucharu Portugalii po dogrywce z Guimaraes. Podopieczni Predraga Jokanovicia mieli, więc problemy ze zmęczeniem, miałem nadzieję, że to wykorzystamy. Nie zmieniałem składu i liczyłem na kolejne trzy punkty. Obawiałem się jednak ofensywnego, bałkańskiego trio Nacionalu, bo Skolnik, Mihelic oraz Pecnik potrafią pokonywać golkiperów rywali. Zaczęło się znakomicie, a szybko na listę strzelców wpisali się Vieirinha z Neymarem. Przyjezdni nie zamierzali się jednak poddawać, bo jeszcze przed przerwą Douglas zdobył kontaktowego gola. Wynik na 3:1 w końcówce ustalił Dario Conca. Smoki zwyciężyły z Setubal i przed hitowym spotkaniem mają jeden punkt przewagi.

 

Liga Sagres, [27/30], Alvalade, Lizbona, 40863
Sporting [2] – [5] Nacional 3:1 (2:1)

1:0 – Vieirinha 17'
2:0 – Neymar 34'
2:1 – Douglas 37'
3:1 – Dario Conca 78'

Patricio – Pereira, Carrico, Garay, Silvio – Conca, Micael (Fernandes 49') – Henrique – Vieirinha (Baba 54'), Neymar, Quaresma

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...