GKS Katowice

[Gacek]

Zrezygnowałem z chodzenia na Bukową z powodu bydła na trybunach jeszcze zanim miałem starcie z pijanymi kibolami Gieksy - i, jak pisałem kiedyś na forum, faktycznie było ono niezwiązane z piłką, więc nie wpłynęło na moją ocenę.

Sam piszesz, że normalni kibice wyszli z Bukowej, ale prezentujesz typowe kibolskie podejście "kto nie z nami, ten przeciw nam", przyznajesz mi rację, ale piszesz o tym, jak to nie mam pojęcia o sytuacji na Bukowej. Zdziwiłbyś się, jak dobre mam pojęcie, i to bez prowadzenia żadnych "statystyk", o które głupio się dopomina Jaracz. I właśnie przez takich jak Ty na trybuny nie chodzę, bo to żadna rozrywka być na jednym stadionie z takimi osobnikami. O ile na innych stadionach sytuacja jest ok i podział jest ścisły, o tyle na GieKSie pozostało już samo bydło i włażenie w takie łajno nie jest rozrywką nie tylko dla mnie.

Brednie o niskim poziomie sportowym możesz zostawić dla kolegów, bo na Śląsku są ludzie jeżdżący na baraże ekstraklasy futbolu amerykańskiego czy mecze II ligi koszykówki, nawet nie interesując się tymi sportami, i na pewno nie chodzi o to, że na Albie czy na Steelersach jest bardzo wysoki poziom sportowy i/lub zwycięstwa, tylko o to, że na takich eventach nie spotka się Ciebie i Twoich kolegów z Blaszoka. Z waszego powodu stracone przez klub zyski są zresztą głównym powodem do tej fuzji, klub z kasą by nie musiał do tego doprowadzać. ;)

 

Osobą pośrednim, które o sytuacji na Bukowej nie mają pojęcia, powiem tyle, że to nie jest przypadek, że w jednym z większych miast w kraju, w którym nie ma żadnego godnego sportowego rywala dla GKSu Katowice, frekwencja na stadionie jest tak śmiesznie niska. Zarząd GKSu może za to podziękować straszakom Nifcopodobnym.

[Kinas]

Widać, że nie rozumiesz, dziwi mnie tylko, że się tym jeszcze publicznie chwalisz, jednego Gyzzburna na forum Ci mało?

Ktoś inny Cię na pewno z błędu wyprowadzi, jak widać inni zrozumieli, o jakie fuzje mi chodziło.

jeśli chodzi Ci o fuzję Amiki i Lecha oraz Dyskobolii i Polonii jest kilka znacząych różnic (jak chodzi Ci o jakieś dwie podobno IDENTYCZNE to proszę oświeć mnie):

 

zarząd Amiki chciał się rozwijać, a we Wronkach nie było potencjału do dużej piłki (oczywiście jak na polskie warunki) - Lech miał bardzo poważne kłopoty finansowe, zarząd Amiki wykorzystał okazję i przejął Lecha, spłacił jego długi (o czym tak niewielu pamięta), przejął jego tradycje i je kontynuje do dzisiaj pod marką KKS Lech, sama Amica egzystencjonowała jeszcze przez rok (równocześnei z Lechem!), do dzisiaj zostały tylko zespoły juniorskie - Amica Wronki jako klub i tradycje jak najbardziej istnieją

 

w przypadku Dyskobolii zarząd (pan Drzymała osobiście) chciał się pozbyć klubu bo miał dosyć piłki, znalazł chętnego na kupno w postaci pana Wojciechowskiego, sprzedał wszystko poza bazą i prawem do tradycji, intencje dwóch stron są jak widać znacząco inne

 

ja nie widzę powodów, by nie traktować obecnego Lecha jako kontynuatora tradycji Lecha od 1922, tak samo jak nie widziałem powodów, by traktować Polonię Wojciechowskiego jako kontynuatora Polonii od 1911, najpewniej dalszym jej kontynuatorem będzie klub założony od podstaw od najniższej ligi

w przypadku Katowic sam nie wiem jak to będzie, ponieważ jak mówiłem dycyduje o tym prawo do herbu i barw oraz akceptacja lokalnej społeczności

 

Amica jako zespół juniorski dalej istnieje, Dyskobolia również, oba kluby mają prawa do szczycenia się ekstraklasową przeszłością

[Nifco]

Tak tak, kibice robiący jedne z najlepszych opraw w Polsce to straszak. Porażka za porażką, ruina zamiast stadionu i piłkarze kopiący się po czołach nie mają tutaj nic do rzeczy. Kompromitujesz się synek. Na meczach jak ostatnim z Górnikiem w PP, czy Pogonią zanim nowotwór o nazwie Centrozap/Ideon zaczął niszczyć nasz klub też było 8 tysięcy samych ultrasów. I gdzie napisałem, że "normalni" kibice wyszli z Bukowej... Faktycznie, jak wygrywaliśmy w 4 i 3 lidze, kiedy stadion odwiedzało regularnie po 6 tyś ludzi, to wtedy kibole piknikom nie przeszkadzali.....

 

Co do przyszłości GKS to jest światełko w tunelu. Będą protesty, które skumulują się podczas spotkania Rady Miasta w przyszłym tygodniu. Dzisiaj na spontanie przy Bukowej zebrało się 400 ludzi. Przed UM pewnie tysiąc protestujących zostanie przekroczony. Herb, nazwa, barwy, nasza historia są w rękach głąbów typu Uszok. Na całe szczęście głąby lubią mieć spokój na swoich stołkach i pewnie wymiękną. Po czym Król zacznie płakać w mediach, że przez kiboli nie ma ekstraklasy, że Katowice są upolitycznione i wycofa się z projektu. GKS wystartuje w 1 i 4 lidze (rezerwy) na razie prowadzony przez miasto, wreszcie na czystych zasadach. Wiara umiera ostatnia.

[Buffu]

Dyskobolia gra nawet po jakichś B-klasach. Ale spoko Gacek wie lepiej.

[Lagren]

Osobą pośrednim, które

Osobom ;)

 

A co do tego, to dla mnie ta fuzja jest trochę dziwna. W szczególności opcja z graniem w Krakowie i tworzenie nowego tworu, zamiast po prostu wykupić licencję dla już istniejącego.

No i Polonia i GKS to kluby z tradycjami, więc siłą rzeczy oba na tym mogą ucierpieć.

[Gacek]

Porażka za porażką, ruina zamiast stadionu i piłkarze kopiący się po czołach nie mają tutaj nic do rzeczy.

Czyli kolejna zmiana stanowiska. Najpierw było, że normalni kibice wcale nie wyszli, a teraz, że jednak wyszli, ale bydło na trybunach nie ma nic do tego.

Nawet na Blaszok przestali niektórzy stali bywalcy chodzić widząc, jakie tam się robi gimnazjum z laskami szukającymi chłopaków i stereotypowym kibolstwem, które o piłce pojęcie ma bardzo blade. Co dopiero mówić o takich jak ja, którzy z GKSem nie są w żaden sposób związani, a chodziliby chętnie na ekstraklasę w swoim mieście, nie na konkretny klub.

 

Dyskobolia gra nawet po jakichś B-klasach. Ale spoko Gacek wie lepiej.

A gdzie ja pisałem cokolwiek o tym, gdzie gra Dyskobolia?

 

Osobom ;)

Tak, tak, my bad.

 

A co do tego, to dla mnie ta fuzja jest trochę dziwna

Nie, nie jest. Bukowa nie nadaje się do gry w ekstraklasie, więc klub z tych rozgrywek musi znaleźć inny stadion - mówi się o Krakowie bardziej niż o Sosnowcu.

Nowy twór musi powstać, bo miasto jeszcze nie zdecydowało, co zrobi z GKSem, a ma wystarczająco duże prawa do klubu, by zablokować szybkie przejęcie przez Króla. Nie mówiąc już o tym, co zostało wyżej wklejone, że umowy podpisano, a funduszy brak - sytuacja finansowa spółek Króla okazuje się być równie skandaliczna jak prawna.

Stąd, by rozwiązać oba te problemy, pomysł stworzenia nowego bytu grającego przez jakiś czas w Krakowie. Gdyby nie te dwie zmiany, to nowy twór nie mógłby grać w ekstraklasie mimo licencji Polonii.

[Brachu]

kabarecik ze sprzedażą licencji trwa w najlepsze, w końcu nie wiadomo, czy do niej w ogóle dojdzie.

 

Według UEFA handel licencjami jest zabroniony.

 

http://sport.tvp.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/aktualnosci/sensacyjny-zwrot-w-sprawie-polonii/8038050

[Nifco]

Nadzieje rosną z każdym dniem, a spocona świnia Król się nadal kompromituje. Stwierdził w mediach, że Sznaucner wypiął się na ten twór bo kibole zagrozili mu spaleniem samochodu. Wczoraj w przedstawiciel kibiców GieKsy, którzy dążą Mirka wielkim szacunkiem (jeździł na wyjazdy w latach 90-tych) zadzwonił dowiedzieć się czy to prawda. Mirek zaprzeczył, żeby takie coś miało miejsce. Myślał o grze w Katowicach, ale jak zorientował jak to ma wyglądać sam spakował walizki. Na koniec dodał, że ma nadzieję na powrót do GieKSy, jak nie za rok, to za dwa. Na obóz z GKS-em pojechali tacy zawodnicy jak Iwański i Łobodziński, którzy już jeden klub spuścili z ligi. Z czym grubas staruje do Ekstraklasy? A raczej chciał startować (oby).

[Vami]

Czytając Twoje posty coraz bardziej zaczynam lubić ten nowy klub

[Nifco]

Nie masz i nie będziesz miał czego lubić

[Vami]

BTW jakiś Twój kolega napisał:

 

Wojna rozpoczęta...król nie miał chyba świadomości ze GieKSa to MY!!!Mirowi zagrozili nasi chłopcy, że spalą mu auto jak podpisze kontrakt z tym tworem, wczoraj piłkarzyki nie trenowali, bo nasi chłopcy nie pozwolili im wyjśc na trening, dostali też zakaz noszenia koszulek z naszym herbem, na co przystali, wojna na całego...a gdyby stało się tak, że do sezonu wystartują, to nikt na stadion nie zostanie wpuszczony bo GieKSa to MY!!!nikt nie bedzie kupczył nami, naszym klubem, tradycją!!! A to dopiero początek walki!!!

 

No ale to pewnie policyjny prowokator albo ktoś z Warszawy ;)

[Gacek]

Dopiero teraz doszedłeś do tego, że to, co pisze Nifco, ma się nijak do rzeczywistości? O sytuacji na Bukowej, o kwestii fuzji (miasto ma 48%, dobre sobie), o całym konflikcie?

 

Kibole swoje, ludzie na fejsie swoje, już się pojawiają hasła, że "chuliganka na szczęście zostanie przy gieksie" i nowy klub to "koniec chuligańskiego dziadostwa i nadzieja na ciepłą wodę w kranie".

Ten nowy twór daje nadzieje wielu kibicom piłki nie tylko na ekstraklasę w Katowicach, czego wyczekuje masa ludzi, ale i na normalność na trybunach. A zachowania kiboli z ostatnich dni tylko zachęcają normalnych ludzi do sprawdzenia nowego tworu Króla. Zniechęcić bardziej do GKSu ich i tak już się nie dało dzięki wieloletniej pracy ekipy z Blaszoka.

 

A powoływanie się kiboli GKSu na tradycję po tym, jak zawarli zgodę z Górnikiem, to jest ponury dowcip. Ci ludzie byliby zgodni do sztamy nawet z Ruchem, gdyby miała pomóc jakimś kibolskim interesom, a mają coś przeciwko fuzji, jakich było setki w kraju. Ot, kibolska mentalność.

 

A Sznaucnera mi tak po ludzku żal. Z tego, co słychać, był gotów do pomocy w budowie wielkiej ekipy w Katowicach, nie zważając na kibolskie paranoje i strachy przed fuzją.

[.erzet.]

Czy tradycją było za przeproszeniem j***nie Górnika? ;) Nie, to nie była tradycja, tylko uwarunkowanie i ustawienie się pewnych spraw tak, a nie inaczej. A sztama powstała w myśl zasady " wróg mojego wroga..." ;)

[Gacek]

Nie. Tradycją były bójki między ekipami Gieksy i Górnika na akademikach na Ligocie, tradycją były spory na meczach. Pamiętam bardzo dobrze czasy, gdy Górnik był równie nienawidzony jak Ruch, co mniej się uwidoczniało w Katowicach, bo Żabole nie mają sympatyków w Katowicach, a Ruch ma całe dzielnice. Chodziło tylko i wyłącznie o sojusz i parę interesów grubszych ryb, w imię czego "sprzedano" (posługując się terminologią kibolską) wieloletnią tradycję konfliktów między ekipami. Jest zresztą paru starszych kibiców GKS z kibolską przeszłością, którzy w różnych katowickich pubach by Ci przy piwie w dosadnych słowach powiedzieli, co o tej zdradzie myślą.

Tyle że to szmacenie tradycji było w interesie kiboli, zmiana klubu oznacza, że bydło przestanie mieć kontrolę nad Bukową i może okazać się, że będzie coraz więcej na trybuny chodzić "pikników", którzy dotychczas obawiali się sklepania twarzy, bo nie śpiewali, bo byli bez barw, czy w jakiś inny sposób uchybili kodeksowi kibola.

 

Dlatego właśnie równie poważni są w moich oczach protestujący przed fuzją kibice GKSu, którzy akceptują zgodę z Górnikiem, jak kibice Lecha, którzy krytykują inne fuzje.

[Vami]

Nie słyszałem, żeby ktokolwiek w Polsce dostał w ryj za to, że... nie ma barw. Sorry. No chyba że się pchałeś do młyna.

[Nifco]

Gacek łykaj dalej farmazony Króla jak młody pelikan. Swego czasu pojawi się wywiad ze Sznaucnerem, mamy to obiecane. A co do dostania w ryj za brak barw, to jak jeżdżę na GieKSę nie widziałem. BTW. Jak jesteś taki piknik, to po co w ogóle właziłeś na Blaszok? Taki jesteś anty-kibolski a info zawsze masz z pierwszej ręki. Nie masz pojęcia o sztamie, o przeszłości, o stosunkach GieKSy z Górnikiem. Zresztą co tu będę dyskutował. Nie ma z kim. Jak to jest że synek, który nie jest kibicem GKS, nie chodzi na mecze, chodzi innymi drogami niż kibice, ma tyle do powiedzenia o tym klubie? Prasówka co rano?

 

Budowanie wielkiej ekipy :ściana: Jesteś głąbem do potęgi i będę Ci o tym przypominaj aż mnie nie zbanują.

[Gacek]

No chyba że się pchałeś do młyna.

Ja nie dostałem, ale są tacy, którzy dostali. I trudno nazwać Blaszok młynem.

 

Jak to jest że synek, który nie jest kibicem GKS, nie chodzi na mecze, chodzi innymi drogami niż kibice, ma tyle do powiedzenia o tym klubie? Prasówka co rano?

Nie, znajomi. Ci sami, którzy zaciągali mnie za dzieciaka na Blaszok, gdy nie miałem jeszcze pojęcia o syfie, jaki tam jest, i się mocno dziwiłem, że kumple rodziców, starzy kibice, odradzają im puszczanie mnie na stadion.

Są tacy kumaci, którzy mają wśród kumpli pikników. Ty jak widać już całkowicie odleciałeś w kibolską rzeczywistość rodem z niezalezna.pl, ale jeszcze nie wszyscy tak mają.

 

Nie masz pojęcia o sztamie, o przeszłości, o stosunkach GieKSy z Górnikiem.

Właśnie mam pojęcie, tylko o stosunkach sprzed zgody. Teraz ta historia jest pisana na nowo, jak widać ją łyknąłeś z połykiem, ja nie, ale moje zdanie się nie liczy. O wiele więcej do myślenia dały mi rozmowy z kibicami >40 lat, którzy gardzą dzieciarnią z Bukowej i tymi, którzy tę zgodę zawarli. Come on, wiekowy nie jestem, a sam pamiętam bójki między akademikami na Ligocie i czuwanie przy kwadratach, jaka ekipa biega po ulicach, a teraz to bracia po szalu. Żałosne.

[Ustiano]

Z tą sztamą Gacek ale niestety masz racje. Masa ludzi z Górnika nie akceptuje tej "przyjaźni", pewnie tak samo jest z drugiej strony.

[Gacek]

Ale to nie jest tajemnica dla nikogo śledzącego stosunki kibicowskie na Śląsku, poza tubami propagandowymi w postaci Nifco, który od lat starał się wbrew faktom i rozsądkowi za wszelką cenę wybielać wszystkie czyny ultrasów z Bukowej. Teraz ponawia dawne wzorce - Sznaucner wcale nie został zastraszony, wszyscy się cieszą ze zgody z Zabrzem, napisze nawet największą bzdurę, byle tylko pokazać, że na Bukowej jest choć odrobina normalności.

Właśnie przez taki rozdźwięk między kibolską wersją (po co kłamiesz w internecie? Dawno wszystkich spoza kumatych zraziliście zachowaniem na Bukowej do chodzenia na stadion i dawania kasy na klub) a rzeczywistością nie sposób się dogadać, a ostatni sympatycy GKSu z rady miasta robią coś tylko z pobudek politycznych (jedno ze stronnictw w mieście ma malejące poparcie i nie chce stracić głosów kiboli), a jak ognia unikają metki kibica GKSu, bo oznaczałoby to bratanie się z takim Nifco, a więcej by na tym stracili głosów niż zyskali.

 

Powtórzę, co pisałem w Maryni: jest kolejny powód do kibicowania KP Katowice - jeśli on nie powstanie, to utrzyma się w ekstraklasie Cracovia.

Zresztą pozostawienie status quo to pozostawienie GKSu na lata co najwyżej w I lidze, bo frekwencja nie urośnie z takim klimatem na trybunach, a po takiej szopce w wykonaniu kibiców nie znajdzie się nowy inwestor, odejdzie nawet Król, choć nawet z jego pieniędzmi w kasie były pustki.

[Gietz]

Swego czasu pojawi się wywiad ze Sznaucnerem, mamy to obiecane.

 

Pojawił się. Sznaucner po telefonie z pogróżkami skontaktował się z greckim klubem i tam podpisał kontrakt:

 

http://www.2x45.com.pl/aktualnosci/10685/miroslaw-sznaucner-dla-2x45compl-media-troche-rozdmuchaly-sprawe-nie-grozono-mi-spaleniem-auta/

 

Ale masz rację, nie chcieli mu spalić auta!