Skocz do zawartości

Korcix Comeback


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

17.3.2012 Premiership [31/38]

[14] Wolves-Birmingham City [4]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Cattermole, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Pojedynek z będącym w dobrej formie Wolverhampton nie należał do łatwych. Obydwie ekipy miały swoje okazje, a więcej strzałów oddali gospodarze. Najpierw to my wyszliśmy na prowadzenie po samobóju, ale nie cieszyliśmy się z niego za długo, ponieważ szybko Kevin Doyle doprowadził do remisu. Później nastał okres dużej przewagi rywali, a tylko dobra forma Fostera i sporo szczęścia uchroniło nas od straty kolejnych goli. Zwycięstwo zapewnił nam po dobrej końcówce w 83 minucie Defederico, który w swoim stylu na pełnej szybkości zwiódł rywali i pokonał bramkarza przeciwnika w akcji sam na sam. Liverpool przegrał swoje spotkanie i odskoczyliśmy ekipie The Reds na pięć punktów.

 

Wolves-Birmingham City 1:2 (1:1)

(Doyle 28’ – Hennessey [og] 24’, Defederico 83’)

Mom: Matias Defederico (Birmingham City) [8.1]

 

 

24.3.2012 Premiership [32/38]

[4] Birmingham City-Newcastle United [10]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Cattermole, McCarthy, Douglas- Carroll, Defederico)

 

W spotkaniu ze Srokami dałem szansę Carrollowi, którego zakup jak na razie uważałem za kompletnie nietrafiony. Znał on swój były zespół od podszewki i liczyłem na to, ze pomoże nam dzisiaj odnieść zwycięstwo. Dosyć niespodziewanie to goście rzucili się na nas od pierwszych minut meczu i musieliśmy się rozpaczliwie bronić przed ich naporem. W 25 minucie przeprowadziliśmy dopiero swój pierwszy atak i gola zdobył Carroll. Niestety był on na pozycji spalonej i bramka oczywiście nie została przez sędziego uznana. W 43 minucie goście powinni prowadzić. Xisco nawet minął bramkarza, ale nie umiał skierować futbolówki do pustej bramki siatki i spudłował. Graliśmy dzisiaj fatalnie i nie wiązałem zbyt dużych nadziei z drugą połową. W 54 minucie sam z piłką po lewym skrzydle szarżował Defederico i idealnie wyłożył ją McCarthyemu, a nasz młody pomocnik nie miał problemów ze skutecznym strzałem. W 70 minucie Sanli Tuncay, który w przerwie zmienił poobijanego Douglasa ładnie zwiódł rywala i po ziemi uderzył w długi róg, podwyższając wynik meczu. W 78 minucie rywale przeprowadzili jeden z nielicznych ataków w tej połowie. Najpierw w słupek trafił Ameobi, ale piłka spadła wprost pod nogi Nolana, który strzelił kontaktowego gola. My oddaliśmy dzisiaj 8 strzałów, a goście aż 19, my mieliśmy tylko 2 stuprocentowe okazje, a goście aż 5, ale najważniejsze, że to my wygraliśmy w trudach to spotkanie, chociaż pierwsza połowa tego nie zapowiadała. Liverpool zaledwie zremisował z Wolves i nasza przewaga nad nimi wzrosła do aż siedmiu punktów!

 

Birmingham City-Newcastle United 2:1 (0:0)

(McCarthy 54’, Sanli Tunacy 70’ – Nolan 78’)

Mom: Ben Foster (Birmingham City) [8.2]

Odnośnik do komentarza

31.3.2012 Premiership [33/38]

[4] Birmingham City-Middlesbrough [19]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Kouyate, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Do wyjściowego składu wrócił dzisiaj Konak, który zastąpił słabo grającego Carrolla. W środku pola natomiast zagra Kouyate, ponieważ Cattermole jest zawieszony za kartki. Grając z przedostatnią w tabeli drużyną nie myślałem o jakiejkolwiek stracie punktów. Tak też się stało i pewnie rozbiliśmy przeciwnika, a festiwal strzelecki urządził sobie Konak, który ustrzelił pierwszego w swojej karierze hat-tricka. Wynik meczu ustalił po rzucie rożnym Johnson i byliśmy coraz bliżej zajęcia sensacyjnego czwartego miejsca na koniec rozgrywek, gwarantującego grę w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie.

 

Birmingham City-Middlesbrough 4:0 (1:0)

(Konak 38’, 50’, 60’ [k], Johnson 85’)

Mom: Gokhan Konak (Birmingham City) [9.5]

 

 

7.4.2012 Premiership [34/38]

[12] Fulham Londyn-Birmingham City [4]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Kouyate, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Już w czwartej minucie dobrą okazję spartolił Konak, który nie wykorzystał akcji sam na sam. Zrehabilitował się on jednak w 19 minucie kiedy to dokładnie przymierzył z rzutu wolnego bitego tuż zza pola karnego i otworzył tym samym wynik spotkania. Następnie to goście doszli do głosu, ale na ogół uderzali oni z dystansu i to niecelnie. W 59 minucie wyprowadziliśmy groźny kontratak, ale w decydującym momencie Douglas mając do wyboru całą bramkę, kopnął prosto w środek i bramkarz Fulham nie miał problemów z obroną tego strzału. W 65 minucie za polem karnym piłkę wyłuskał Konak i już jej nie oddał. Strzelił on drugiego gola mocnym uderzeniem pod poprzeczkę. Turek miał szanse na swojego drugiego pod rząd hat-tricka, ale w 75 minucie przegrał pojedynek sam na sam ze Schwarzerem. W 86 minucie po składnej zespołowej akcji, wynik spotkania ustanowił Defederico, a my odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Liverpool przegrał mecz z Newcastle i na cztery kolejki przed końcem mamy aż dziesięć punktów przewagi nad nimi.

 

Fulham Londyn-Birmingham City 0:3 (0:1)

(Konak 19’, 65’, Defederico 86’)

Mom: Gokhan Konak (Birmingham City) [8.8]

Odnośnik do komentarza

14.4.2012 Premiership [35/38]

[4] Birmingham City-Arsenal Londyn [2]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Kouyate, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Arsenal zażarcie walczył o mistrzowski tytuł i przyjeżdżając do nas liczył wyłącznie na wygraną. My chcieliśmy sprawić niespodziankę podobną jak na jesieni kiedy to na Emirates wywalczyliśmy zaskakujący bezbramkowy remis. Arsenal natychmiast rzucił się do ataków z łatwością ogrywając moją obronę szybkimi podaniami, ale to my w 10 minucie byliśmy bliżsi zdobycia gola. Piętą odgrywał Douglas, a Ferguson nabiegł na piłkę i posłał ją niestety tylko w słupek. W 31 minucie to my i tak wyszliśmy na prowadzenie i to znowu Douglas świetnie dogrywał, a akcję skutecznie wykończył Defederico. Arsenal jest jednak na tyle mocną drużyną, ze zdołał wyrównać jeszcze przed przerwą i druga połowa zapowiadała się znowu pod dyktando przyjezdnych. W 51 minucie o rzucie rożnym Vermaelen był bliski szczęścia, ale trafił w poprzeczkę. Jak się okazało to była najlepsza okazja rywali w tej odsłonie, a my po raz drugi w tym sezonie sprawiamy niespodziankę i nie dajemy się ograć potężnemu Arsenalowi.

 

Birmingham City-Arsenal Londyn 1:1 (1:1)

(Defederico 31’ - van Persie 44’)

Mom: Robin van Persie (Arsenal Londyn; N) [8.3]

 

 

21.4.2012 Permiership [36/38]

[6] Manchester City-Birmingham City [4]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Murphy- Ferguson, Cattermole, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Jedynym sposobem na zatrzymanie rozpędzonego Manchesteru City była niemalże brutalna gra i to przyniosło oczekiwany efekt. Aż 8 żółtych kartek i gra w osłabieniu po czerwonej kartce dla Murphyego się opłaciła, ponieważ gospodarze nie rozwinęli skrzydeł. Udało nam się wywalczyć bardzo cenny remis 1:1 dzięki czemu wywalczyliśmy pewne czwarte miejsce na koniec sezonu, które dało nam prawo gry w elitarnej Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie co jest wielkim sukcesem dla tego klubu, który przecież rok temu do ostatniej kolejki bronił się przed spadkiem!

 

Manchester City-Birmingham City 1:1 (1:0)

(Balotelli 12’ – Douglas 52’ [k])

Mom: Mario Balotelli (Manchester City; OPP) [8.0]

 

 

28.4.2012 Premiership [37/38]

[4] Birmingham City-Aston Villa [15]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Emanuelson- Ferguson, Cattermole, McCarthy, Douglas- Konak, Defederico)

 

Mecz derbowy wyglądał tak jak wszyscy nasi fani marzyli w snach. Mimo, ze goście oddali więcej strzałów i mieli optyczną przewagę to zostali rozbici w drobny mak, a można wręcz powiedzieć, że upokorzeni. Ten wynik w zupełności odzwierciedla kto w tym sezonie wiódł prym w lidze i Birmingham i eksperci twierdzą, ze może to być nie tylko jednosezonowy wyskok, ale zmiana warty i że teraz to „niebieski” klub będzie wizytówka miasta.

 

Birmingham City-Aston Villa 5:1 (2:1)

(Defederico 11’, 28’, 89’ [k], Konak 64’, Douglas 85’ – Agbonlahor 37’)

Mom: Matias Defederico (Birmingham City) [9.5]

Odnośnik do komentarza

Konak, a tutaj masz jeszcze Douglasa, który jest moim największym skarbem.

 

 

6.5.2012 Premiership [38/38]

[6] Everton-Birmingham City [4]

(Foster- Mitseas, Johnson ©, Daan, Emanuelson- Ferguson, Cattermole, McCarthy, Douglas- Carroll, Defederico)

 

Ten niezwykle udany sezon kończyliśmy wyjazdem do Liverpoolu na potyczkę z Evertonem. Mimo tego, ze mamy zagwarantowaną czwartą pozycję i nie spadniemy już niżej to wystawiłem najsilniejsze zestawienie. Już w siódmej minucie z boiska za bezmyślny faul wyleciał nasz as Douglas i zostaliśmy mocno osłabieni. W dziesięciu nie sprostaliśmy dobrze dysponowanemu Evertonowi, który oprócz nas był największą niespodzianką w tym sezonie i na zakończenie ligi przegraliśmy mecz.

 

Everton-Birmingham City 2:1 (1:0)

(Yakubu 20’, 52’ – Jerome 55’)

Mom: Yakubu (Everton; N) [8.8]

 

Za czwarte miejsce na koniec sezonu otrzymaliśmy 15.640.000 Euro co było bardzo dużą sumą. Ja natomiast zostałem wybrany najlepszym menedżerem sezonu! A Douglas najlepszym zawodnikiem młodego pokolenia co wcale mnie nie dziwi, bo od razu wiedziałem płacąc aż 10 milionów Euro za tego młodziana, że jest on wielkim talentem i w przyszłości stanie się zawodnikiem wybitnym!

 

| 1. | PM | Man Utd       | 38 | 24 | 8  | 6  | 68 | 30 | +38| 80    | 
| 2. | PM | Arsenal       | 38 | 21 | 15 | 2  | 74 | 26 | +48| 78    | 
| 3. | PM | Chelsea       | 38 | 23 | 9  | 6  | 51 | 19 | +32| 78    | 
| 4. | PM | BIRMINGHAM    | 38 | 20 | 13 | 5  | 72 | 40 | +32| 73    | 
| 5. | PE | Liverpool     | 38 | 21 | 7  | 10 | 65 | 41 | +24| 70    | 
| 6. |    | Everton       | 38 | 17 | 10 | 11 | 46 | 45 | +1 | 61    | 
| 7. | PE | Man City      | 38 | 16 | 12 | 10 | 75 | 44 | +31| 60    | 
| 8. |    | Tottenham     | 38 | 16 | 11 | 11 | 64 | 43 | +21| 59    | 
| 9. |    | Sunderland    | 38 | 18 | 4  | 16 | 61 | 51 | +10| 58    | 
| 10.|    | Newcastle     | 38 | 13 | 12 | 13 | 48 | 49 | -1 | 51    | 
| 11.|    | Bolton        | 38 | 13 | 10 | 15 | 38 | 43 | -5 | 49    | 
| 12.|    | Blackburn     | 38 | 9  | 18 | 11 | 36 | 41 | -5 | 45    | 
| 13.|    | Fulham        | 38 | 10 | 12 | 16 | 49 | 63 | -14| 42    | 
| 14.|    | Wolves        | 38 | 10 | 11 | 17 | 31 | 44 | -13| 41    | 
| 15.|    | West Ham      | 38 | 8  | 16 | 14 | 44 | 52 | -8 | 40    | 
| 16.|    | Aston Villa   | 38 | 8  | 11 | 19 | 44 | 61 | -17| 35    | 
| 17.|    | Bristol City  | 38 | 9  | 8  | 21 | 40 | 68 | -28| 35    | 
| 18.| S  | Stoke         | 38 | 7  | 11 | 20 | 31 | 64 | -33| 32    | 
| 19.| S  | Hull          | 38 | 5  | 9  | 24 | 42 | 95 | -53| 24    | 
| 20.| S  | Middlesbrough | 38 | 4  | 9  | 25 | 27 | 87 | -60| 21    | 

Odnośnik do komentarza

Po bardzo udanym sezonie przyszedł czas na podsumowanie dokonań moich podopiecznych. Jak to zwykle bywa niektórzy zawiedli, inni mieli stabilną formę, a także byli zawodnicy mający wielki wpływ na poczynania drużyny. Pewne jest, ze bez wzmocnień się nie obejdzie.

 

Bramkarze:

 

Federico Vilar (16/ 21/ 4/ 1/ 6.73)

Ben Foster (39/ 40/ 14/ 1/ 6.74)

Colin Doyle (0/ 0/ 0/ 0/ 0.00)

 

Dosyć słaba formacja mojej drużyny. Z początku bronił Vilar, ale jego słabe występy przekonały mnie do Fostera, który też nie jest jakimś wybitnym bramkarzem, ale grał na przyzwoitym poziomie. To nie jest jednak to czego oczekuję i pozycja bramkarza będzie wymagała poważnego wzmocnienia!

 

Obrońcy:

 

Stephen Carr (15/ 0/ 0/ 1/ 6.65)

Vangelis Mitseas (42/ 0/ 0/ 4/ 6.82)

Stuart Parnaby (4/ 0/ 0/ 0/ 6.43)

Roger Johnson (53/ 2/ 0/ 3/ 7.23)

Scott Dann (51/ 1/ 0/ 1/ 7.09)

Gabriel (5/ 0/ 1/ 1/ 7.08)

Dalibor Petrovic (1/ 0/ 0/ 0/ 6.70)

David Murphy (17/ 0/ 0/ 1/ 6.96)

Urby Emanuelson (42/ 0/ 8/ 0/ 6.79)

 

Na prawej obronie nie miałem wartościowego zawodnika, ponieważ Carr i Parnaby najlepsze lata gry mają już za sobą, a Mitseas jest jeszcze młody i nie umie grać na tak wysokim poziomie równo cały sezon. W środku obrony sprawa ma się dobrze. Asem jest tutaj niewątpliwie Johnson, na którego ostrzy sobie zęby hiszpańska Valencia. Drugi w hierarchii jest Dann, ale popełnił on w tym sezonie dosyć dużo błędów i przyda mu się konkurent, który wywrze na nim większą presję. Młode wilki takie jak Gabriel czy Petrovic nie dostawały zbyt wiele szans na pokazanie swoich umiejętności, ponieważ moi podstawowi defensywy omijali kontuzje szerokim łukiem. Mają jednak oni spory potencjał, zwłaszcza Brazylijczyk i musze zacząć na nich odważniej stawiać. Na lewej flance miałem dwóch dosyć porównywalnych graczy. Murphy bardziej uważnie grał w defensywie, ale Emanuelson był za to świetny w ataku, ponieważ przekwalifikowałem go ze skrzydłowego na defensora i zaliczył sporo ważnych asyst.

Odnośnik do komentarza

Nosz kutwa nie wiem czemu ubzdurałem sobie go przez 2a. Dzięki jeszcze raz za poprawę 

 

 

Pomocnicy:

 

James McCarthy (51/ 7/ 7/ 1/ 6.96)

Lee Cattermole (50/ 3/ 5/ 1/ 7.02)

Cheikou Kouyate (20/ 2/ 2/ 1/ 7.07)

Craig Gardner (16/ 1/ 2/ 1/ 6.91)

Barry Ferguson (44/ 0/ 4/ 0/ 6.91)

Douglas (52/ 20/ 16/ 5/ 7.23)

Sanli Tuncay (23/ 7/ 1/ 2/ 7.03)

 

Tutaj klasą samą w sobie był Douglas, który pokazał, ze 10 milionów jakie na niego wydałem były słuszną inwestycją na długie lata. Pierwotnie podstawowym rozgrywającym miał być Sanli Tuncay, ale on grał dobrze tylko w meczach pucharowych i najprawdopodobniej pożegna się z drużyną. Ferguson natomiast rozegrał u nas swój ostatni sezon, ponieważ wygasa mu kontrakt, a na jego miejsce przyjdzie dwóch Kameruńczyków, którzy będą rywalizowali z dobrymi i równymi formą Kouyate i Cattermolem. Cichym objawieniem był James McCarthy, który strzelił kilka bramek i zanotował kilka asyst, a przecież ten chłopak jest jeszcze młodziutki. Gardner nie dostał zbyt wielu szans i nie jestem pewien czy będzie miał jeszcze okazje u nas zagrać. Wszystko zależy od jakości letnich wzmocnień.

 

Napastnicy:

 

Matias Defederico (20/ 13/ 9/ 5/ 7.51)

Cameron Jerome (22/ 12/ 5/ 4/ 7.30)

Andy Carroll (11/ 1/ 2/ 1/ 6.85)

Gokhan Konak (49/ 23/ 19/ 4/ 7.34)

 

Jestem zadowolony ze swojego ataku chociaż zawsze mogłoby być lepiej. Transfer Carrolla był zupełnie nietrafiony, ale możliwe, ze anglik dostanie jeszcze jakieś szanse. Defederico i Konak nie są samolubni co sobie bardzo cenie u napastników gdyż zaliczyli mnóstwo asyst. Argentyńczyk jest bardzo szybki co w Premiership sprawia niebywałe problemy rywalom. Turek natomiast długo nie mógł się przyzwyczaić do gry na takim poziomie, ale teraz powinno być tylko lepiej. Obydwoje jednak mają jedną bardzo poważną wadę, a mianowicie są straszliwie nieskuteczni. Musza ewidentnie popracować nad wykańczaniem akcji, a wtedy będziemy strzelali jeszcze więcej bramek. Jerome natomiast ciągnął nasza grę w rundzie jesiennej gdy nie miał kto zdobywać tych goli to on stawał na wysokości zadania. Na wiosnę nie łapał się nawet na ławkę, ale przez sentyment do jego formy ciężko mi się z nim rozstać, więc nie wiem jeszcze czy dokonam w tej formacji jakichkolwiek wzmocnień.

Odnośnik do komentarza

Liga Europejska finał: Porto-Schalke 0:0 karne: 4:5

 

Jak widać nas pogromca ograł w finale naszego rywala z fazy grupowej, a za rok finał zostanie rozegrany w Birmingham tylko, ze na stadionie Aston Villi.

 

Liga Mistrzów finał: Olympique Marseille-Barcelona 1:3 (Cheyrou - Keita, Villa 2)

 

Puchar Anglii finał Sunderland-Manchestr City 1:2 (Bent – Young 2)

 

My natomiast dokonaliśmy najdroższego zakupu w historii klubu i za aż 25.5 miliona € z włoskiego Napoli pozyskaliśmy Marka Hamsika (24, Słowacja 53/10, PŚ/OPŚ), który zastąpi McCarthyego w wyjściowym składzie. Irlandczyk jest dobrym zawodnikiem, al. Jeszcze nie w pełni ukształtowanym i potrzebuje kogoś kto w każdym meczu zapewni mi stały dobry poziom.

 

Zarząd spełnił moją prośbę i na rozbudowę obiektów młodzieżowych przeznaczy 2.7 miliona €. Mam nadzieję, że z czasem to my będziemy wychowywali najzdolniejsza młodzież na Wyspach.

 

Za prawa do transmisji w nadchodzącym sezonie otrzymaliśmy niebagatelne 46 milionów €, a ja znowu wybrałem minimalistyczny cel na ten sezon czyli górną połowę tabeli i w osiągnięciu tego zamierzenia zarząd obdarował mnie 31.5 milionami € na wzmocnienia.

 

Mistrzostwa Europy finał: Turcja-Portugalia 3:1. V-ce królem strzelców został Konak z sześcioma trafieniami. Uplasował się tylko za Cristiano Ronaldo, który zdobył tych bramek 9.

 

Mecze towarzyskie:

- Bradford 1:2 (Jervis)

- Aldershot 0:1

- Bari 1:1 (Petrovic)

- Birmingham II 2:0 (McCarthy, Konak)

 

Transfery do klubu:

 

Arturo Ortega (17, HIS, OP) – 2 mln € z Tenerife

Florentin Laplace (19, FRA, N) – 6 mln € z Lille

John Hut (18, HOL 1/0 (j), PŚ) – 2.6 mln € z PSV

Santiago Palacio (19, ARG 1/0 (j), OS) – 1.3 mln € z Colon

Diego Alves (27, BRA 3/0 (j), BR) – 9.5 mln € z Almeria

 

Transfery z klubu:

 

James McFadden – 2.5 mln € do West Ham

Sanli Tuncay – 1.9 mln € do Besiktas

Cameron Jerome – wypożyczenie do Bolonga

 

 

18.8.2012 Premiership [1/38]

[-] Birmingham City-Arsenal Londyn [-]

(Foster- Ortega, Dann, Johnson ©, Emanuelson- McCarthy, Cattermole, Nkoulou, Hamsik- Konak, Laplace)

 

Nowy sezon inaugurowaliśmy na własnym obiekcie spotkaniem z mocnym Arsenalem, który jak co roku miał aspiracje na tytuł. Niestety moi najlepsi zawodnicy czyli Douglas i Defederico wyjechali na olimpiadę i nie zagrają w kilku początkowych spotkaniach nowego sezonu. W tym roku mieliśmy jednak lepsza ławkę, która dzisiaj się sprawdziła. Najpierw już w 19 sekundzie strzeliliśmy najszybsza bramkę w historii klubu, a głową piłkę do siatki Kanonierów skierował nasz nowy nabytek Nkoulou. Bardzo szybko wyrównał Arsenal za sprawa van Persiego, ale od tego czasu my już tylko graliśmy, a właściwie nas młody nabytek Laplace, który zanotował dwie asysty i dołożył jedno trafienie. Teraz to już sam nie wiem na kogo stawiać w ataku jak wróci Defederico, ponieważ mam trzech świetnych młodych napastników. Zaliczyliśmy świetny start nowych rozgrywek rozbijając w pył jedną z najlepszych drużyn na kontynencie, a warty odnotowania jest też fakt, że praktycznie całą druga połowę graliśmy w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę w debiucie ujrzał Ortega.

 

Birmingham City-Arsenal Londyn 4:1 (2:1)

(Nkoulou 1’, Konak 45+3’, Laplace 66’, Hamsik 85’ – van Persie 3’)

Mom: Florentin Laplace (Birmingham City) [9.0]

Odnośnik do komentarza

22.8.2012 Liga Mistrzów eliminacje [1/2]

(SCO) Celtic Glasgow-Birmingham City (ENG)

(Diego Alves- Ortega, Dann, Johnson ©, Emanuelson- McCarthy, Cattermole, Nkoulou, Hamsik- Konak, Laplace

 

Dzisiaj toczyliśmy bój o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów i chciałem an wyjeździe wywalczyć korzystny rezultat, więc konieczne było zdobycie tutaj bramki. Podbudowani zwycięstwem z Arsenalem nawet bez dwóch największych gwiazd byliśmy uważani za faworyta. Już w 11 minucie dwójka moich napastników wymieniła między sobą kilka podań i ostatecznie Laplace mógł się cieszyć z kolejnej bramki w naszych barwach. Dwie minuty później Konak wypracował sobie dobrą okazję lecz niestety ją zmarnował. Później do głosu doszli gospodarze i po fatalnym błędzie debiutującego Diego Alvesa piłkę do pustej bramki skierował Hooper. Nim się obejrzeliśmy, a już przegrywaliśmy. Tym razem nasza defensywę zaskoczył Samaras. Tuz po przerwie w poprzeczkę po rzucie rożnym trafił Johnson i nie udało się doprowadzić do remisu. Ponownie w poprzeczkę trafiliśmy w 81 minucie za sprawą Hamsika i mimo, iż w tej części gry mieliśmy przytłaczającą przewagę to ostatecznie przegraliśmy. Ten wynik w perspektywie rewanżu na własnym obiekcie nie jest jednak zły i ciągle mamy spore szanse na awans.

 

Celtic Glasgow-Birmingham City 2:1 (2:1)

(Hooper 21’, Samaras 26 – Laplace 11’)

Mom: James Forrest (Celtic Glasgow; PP) [8.0]

 

Za 400 tysięcy € do Almerii sprzedałem naszego trzeciego bramkarza Federico Vilara, który burzył niezłą atmosferę w mojej drużynie.

 

Ostatnim naszym wzmocnieniem tego lata był zakup Davida Wheatera (25, ANG 11/1 (j), OŚ) z Middlesbrough za 6.25 milionów € i miał on rozwiązać nasz broblem na środku obrony z Dannem. W związku z tym transferem pozbyłem się z klubu właśnie chimerycznego Danna, który za 7 milionów € zasilił Fulham.

 

 

25.8.2012 Premiership [2/38]

[20] Burnley-Birmingham City [1]

(Diego Alves- Mitseas, Wheater, Johnson ©, Emanuelson- McCarthy, Cattermole, Nkoulou, Hamsik- Konak, Laplace

 

W dniu moich urodzin najlepszym prezentem byłoby ogranie beniaminka, który już znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli i utrzymanie się na pierwszej pozycji w Premiership. Mimo, że praktycznie cały mecz byliśmy w natarciu to strzeliliśmy zaledwie jedna bramkę co wystarczyło do odniesienia minimalnego zwycięstwa. Tą wygraną zapewnił nam niezawodny Leplace i zupełnie już nie wiedziałem na kogo mam stawiać gdy wróci Defederico.

 

Burnley-Birmingham City 0:1 (0:0)

(Leplace 61’)

Mom: Urby Emanuelson (Birmingham City) [7.7]

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

29.8.2012 Liga Mistrzów eliminacje [2/2]

(ENG) Birmingham City-Celtic Glasgow (SCO)

(Diego Alves- Ortega, Gabriel, Johnson ©, Emanuelson- Cattermole, Nkoulou, Hamsik, Douglas- Konak, Defederico

 

W rewanżowym starciu przeciwko Szkotom musieliśmy wygrać przynajmniej dwoma bramkami, żeby awansować do fazy grupowej Ligi mistrzów. Do składu po raz pierwszy w tym sezonie został wstawiony Defederico z Douglasem i ta dwójka pokazała, że są absolutnymi liderami drużyny. Argentyńczyk zaliczył dwie asysty, a Brazylijczyk otworzył wynik spotkania. Kolejną bramkę dołożył najdroższy piłkarz w historii klubu czyli Hamsik, a wynik spotkania ustalił rewelacyjny młodzian, Laplace i zupełnie nie wiem na jaką dwójkę stawiać w ataku skoro każdy z napastników poza Carrollem (który nie ma szans na grę) prezentuje się fantastycznie.

 

Birmingham City-Celtic Glasgow 3:0 (1:0)

(Douglas 28, Hamsik 55’, Laplace 90+1)

Mom: Marek Hamsik (Birmingham City) [8.2]

 

Losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów było dla nas najłaskawsze z możliwych, ponieważ uniknęliśmy starć z największymi klubami w Europie. Najmocniejsze w grupie wydaje się być Porto, z którym mierzyliśmy się rok temu w Lidze Europejskiej i zanotowaliśmy dwa zwycięstwa. Dodatkowo zagramy z mistrzem Rosji CSKA Moskwa i mistrzem Grecji Olympiakosem. Wiem, że posiadam mocny zespół i liczę na awans z grupy

 

1.9. 2012 Premiership [3/38]

[4] Liverpool-Birmingham City [2]

(Diego Alves- Ortega, Wheater, Johnson ©, Emanuelson- Cattermole, Nkoulou, Hamsik, Douglas- Konak, Defederico

 

W meczu na szczycie trzeciej kolejki Premiership udawaliśmy się do miasta Beatelsów na starcie z The Reds. W defensywie zadebiutował Wheater i trzeba przyznać, iż był naszym najlepszym zawodnikiem w tej formacji. To był ewidentnie mecz największych gwiazd obydwu zespołów. Do przerwy przeważali gospodarze i prowadzili oni 2:0 po bramkach Gerrarda i Torresa. Po przerwie musieliśmy postawić na bardziej odważną grę i to się opłaciło, ponieważ znowu Defederico i Douglas zagrali świetną partię i dzięki ich bramkom udało nam się wywalczyć cenny punkt na wyjeździe. Teraz czeka nas przerwa na spotkania reprezentacyjnie, a następnie zagramy u siebie z Manchesterem United.

Odnośnik do komentarza

15.9.2012 Premiership [4/38]

[3] Birmingham City-Manchester United [4]

(Diego Alves- Mitseas, Wheater, Johnson ©, Emanuelson- Cattermole, Nkoulou, Hamsik, Douglas- Konak, Laplace

 

W ataku dzisiaj musiałem postawić na Laplace, ponieważ Defederico doznał lekkiego urazu, który wykluczył go z udziału w tym prestiżowym spotkaniu. Od samego początku obydwie drużyny chciały szybko zdobyć bramkę. Dwie stuprocentowe okazje zmarnował będący w średniej formie w tym sezonie Konak, a w odpowiedzi Doumbia trafił na nasze szczęście w poprzeczkę. W 23 minucie jego wyczyn powtórzył atomowym uderzeniem Rooney i do przerwy kibice nie oglądali żadnych bramek. Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę spotkania ponownie rzuciliśmy się na rywala tym razem nieco bardziej skutecznie. W 50 minucie z prawego skrzydła przed pole karne piłkę dograł Mitseas, a Douglas zdobył swoja kolejną bramkę dla klubu, potwierdzając tym samym, że jest prawdziwym liderem zespołu. Czerwone Diabły rzuciły się do ataku, ale na nasze szczęście nie zdołali doprowadzić oni do wyrównania chociaż mieli momentami ogromną przewagę co odzwierciedla statystyka strzałów, a mianowicie 6-14 na korzyść przyjezdnych. Wynik jest jednak taki, a nie inny i to my wygrywamy w tym meczu na szczycie.

 

Birmingham City-Manchester United 1:0 (0:0)

(Douglas 50’)

Mom: Roger Johnson (Birmingham City) [7.5]

 

 

19.9.2012 Liga Mistrzów faza grupowa [1/6]

[-] (POR) FC Porto-Birmingham City (ENG) [-]

(Diego Alves- Mitseas, Wheater, Johnson ©, Emanuelson- Cattermole, Nkoulou, Hamsik, Douglas- Konak, Laplace

 

Fazę Grupową elitarnej Ligi Mistrzów rozpoczynaliśmy starciem z najmocniejszym według mnie w grupie, Porto. Rok temu na podobnym etapie rozgrywek tyle, że w Lidze Europejskiej dwukrotnie z nimi wygraliśmy i byłbym niesamowicie zadowolony gdyby dzisiaj udało nam się ten wyczyn powtórzyć. Bramki kibice zobaczyli tylko w pierwszej połowie. Wszystko zaczęło się od zmarnowanej okazji przez Hulka, po której to ruszyliśmy z kontrą wykończoną przez Hamsika. Mistrzowie Portugali wyrównali w 24 minucie po bramce genialnego Hulka. Po przerwie w 60 minucie rywale mogli rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść kiedy to opatrywany za boiskiem był Wheater i graliśmy trójka obrońców. Wtedy to Varela zmarnował okazję sam na sam. Przeciwnik był dzisiaj o co najmniej dwie klasy lepszy od nas, ale bardzo nieskuteczny, więc ten remis przyjmuje jako bardzo dobry rezultat, zwłaszcza, że graliśmy na obcym terenie. W drugim spotkaniu CSKA wygrało w Grecji z Olympiakosem 2:0 i przewodzi w grupie.

 

FC Porto-Birmingham City 1:1 (1:1)

(Hulk 24’ – Hamsik 6’)

Mom: Hulk (FC Porto; N) [7.7]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...