Skocz do zawartości

Fenomen vs. 11.2.1 - pierwsze starcie


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Maj 2015:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

Premiership:

 

35/38, 02.05.2015, Tottenham – Chelsea, 3:1 (Defoe, Kranjcar x2)

36/38, 10.05.2015, Manchester United – Tottenham, 3:2 (Defoe x2)

37/38, 17.05.2015, Tottenham – Arsenal, 1:0 (Nilmar)

38/38, 24.05.2015, Blackburn – Tottenham, 0:1 (Adebayor)

 

 

Na maj zaplanowane były cztery ostatnie spotkania ligowe. Chcąc zająć miejsce w pierwszej czwórce musieliśmy koniecznie wszystkie wygrać. Jednak to zadanie było bardzo trudne, patrząc na rywali, których mieliśmy podejmować – sama angielska czołówka. Zaczęło się jednak bardzo obiecująco, od wygranej nad lokalnym rywalem, Chelsea. W następnej kolejce nie daliśmy jednak rady Manchesterowi United. Do przerwy przegrywaliśmy gładko 3:0, ale po zmianie stron rzuciliśmy się do odrabiania strat. Na wyrównanie jednak zabrakło czasu. Ta porażka niemal zupełnie przekreśliła nasze szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Potwierdziły to dwa ostatnie mecze, bo chociaż wygrane, nie dały nam awansu o to jedno miejsce wyżej w tabeli. A trzeba odnotować, że pokonaliśmy między innymi Arsenal w derbach Północnego Londynu. Tym samym możemy się pochwalić wygraniem obu meczów z Kanonierami w Premiership w tym sezonie! Szkoda, że to jeden z niewielu pozytywów zakończonych rozgrywek…

Odnośnik do komentarza
  | Pos   | Inf   | Team      	|   	| Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   | 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 1st   | ECC   | Man City  	|   	| 38	| 29	| 6 	| 3 	| 106   | 36    | +70   | 93	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 2nd   | ECC   | Arsenal   	|   	| 38	| 29	| 4 	| 5 	| 97	| 26    | +71   | 91	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 3rd   | ECC   | Man Utd   	|   	| 38	| 24	| 7 	| 7 	| 84	| 37    | +47   | 79	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 4th   | EC	| Liverpool 	|   	| 38	| 23	| 9 	| 6 	| 57	| 24    | +33   | 78	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 5th   | EC	| Tottenham 	|   	| 38	| 23	| 7 	| 8 	| 75	| 41    | +34   | 76	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 6th   |   	| Everton   	|   	| 38	| 19	| 9 	| 10	| 64	| 41    | +23   | 66	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 7th   |   	| Chelsea   	|   	| 38	| 13	| 15    | 10	| 57	| 46    | +11   | 54	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 8th   |   	| Sunderland	|   	| 38    | 15	| 8 	| 15    | 53	| 50	| +3    | 53	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 9th   |   	| Wolves    	|   	| 38	| 14	| 11    | 13	| 55	| 55    | 0 	| 53	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 10th  |   	| Blackburn 	|   	| 38	| 13	| 11    | 14	| 47	| 54    | -7	| 50	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 11th  |   	| Aston Villa   |   	| 38	| 12	| 12    | 14	| 29	| 43    | -14   | 48	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 12th  |   	| West Ham  	|   	| 38	| 12	| 8 	| 18	| 51	| 64    | -13   | 44	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 13th  |   	| Fulham    	|   	| 38	| 11	| 11    | 16	| 46	| 64    | -18   | 44	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 14th  |   	| Sheff Utd 	|   	| 38	| 12	| 8 	| 18	| 41	| 67    | -26   | 44	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 15th  |   	| West Brom 	|   	| 38	| 10	| 8 	| 20	| 41	| 63    | -22   | 38	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 16th  |   	| Bolton    	|   	| 38	| 9 	| 10    | 19	| 43	| 59    | -16   | 37	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 17th  |   	| Middlesbrough |   	| 38    | 8 	| 6 	| 24    | 37	| 68	| -31   | 30	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 18th  | R 	| Leicester 	|   	| 38	| 7 	| 9 	| 22	| 33	| 67    | -34   | 30	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 19th  | R 	| Newcastle 	|   	| 38	| 9 	| 3 	| 26	| 38	| 84    | -46   | 30	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 20th  | R 	| Cardiff   	|   	| 38	| 3 	| 8 	| 27	| 22	| 87    | -65   | 17	| 
 | ------------------------------------------------------------------------------------------------------| 	

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu:

 

Zdobyliśmy jeden punkt więcej niż przed rokiem, ale zajęliśmy w Premiership miejsce o jedno niższe. Niestety kryzys z początku sezonu trwał zbyt długo i chociaż od grudnia w szaleńczej gonitwie próbowaliśmy nadrabiać stracony wcześniej dystans, udało się to tylko połowicznie. Piąte miejsce to nie jest jakaś wielka tragedia jeśli weźmiemy pod uwagę, jak fatalnie graliśmy przez pierwsze trzy miesiące sezonu. Cieszy mnie, że drużyna potrafiła się pozbierać, ale przede wszystkim cieszą mnie wreszcie udane transfery. Tacy piłkarze, jak Lombaerts, Jordi, Adebayor, czy Brank udanie zaadaptowali się w drużynie.

 

 

Bramkarze:

 

Artur Boruc (POL, 35, 58A / 0G) – 17 / 28 / 4 / 0 / 6.55

Tim Krul (HOL, 27, 5A / 0G) – 36 / 35 / 16 / 3 / 7.14

 

Sezon w bramce zaczynał Boruc, ale jego fatalna postawa w początkowych meczach sprawiła, że w końcu postawiłem na Krula i to był bardzo dobry wybór. Krul bowiem wygrał nam niemal w pojedynkę kilka spotkań i bronił znacznie bardziej pewnie od Polaka. Arturowi kończy się po sezonie kontrakt, którego nie zamierzam przedłużać, ale i tak trzeba mu podziękować za te trzy lata, jakie spędził na White Hart Lane. Trzeba będzie zatem znaleźć jakiegoś zastępczego bramkarza.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Kyle Walker (ANG, 25, 13A / 0G) – 19 / 0 / 0 / 0 / 6.73

Vedran Corluka (CHO, 29, 81A / 3G) – 38 / 0 / 1 / 0 / 7.18

 

Vedran się ewidentnie w tym sezonie ogarnął i zaczął znów grać na miarę swoich nieprzeciętnych przecież możliwości i umiejętności. To sprawiło, że mniej szans na udowodnienie swojej przydatności miał Walker, ale i tak z gry obu prawych obrońców mam prawo być zadowolonym. Mam nadzieję, że Corluka wreszcie ustabilizuje formę i w przyszłym sezonie będę mógł liczyć na jego regularność. Przynajmniej taką, jaką pokazywał w drugiej połowie kończącego się właśnie sezonu.

 

 

Lewi obrońcy:

 

Gareth Bale (WAL, 25, 67A / 9G) – 48 / 2 / 3 / 3 / 7.06

Sebastien Bassong (KAM, 28, 55A / 6G) – 12 / 0 / 0 / 0 / 6.70

 

Na lewej obronie cały czas rządzi i dzieli Bale. Trzeba jednak zauważyć, że pierwsze pół roku Gareth miał bardzo przeciętne, by nie rzec – słabe. Potem jednak, podobnie jak i cała drużyna, wziął się za siebie i zaczął grać tak, jak zdążył do tego już przyzwyczaić kibiców na White Hart Lane. W przyszłym sezonie raczej Walijczyk nie ma co obawiać się o miejsce w składzie.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Younes Kaboul (MAR, 29, 41A / 2G) – 12 / 0 / 0 / 0 / 6.85

Kolo Toure (WKS, 34, 129A / 3G) – 9 / 0 / 1 / 1 / 6.83

Michael Dawson (ANG, 31, 6A / 0G) – 35 / 4 / 1 / 3 / 7.18

Nicolas Lombaerts (BEL, 30, 26A / 1G) - 27 / 5 / 1 / 3 / 7.18

Adriano Henrique (BRA, 28, 3A / 0G) – 33 / 2 / 0 / 1 / 7.14

Damian Higuain (HIS, 18, 7u21-A / 1G) – 6 / 0 / 0 / 0 / 6.40

 

Na pozycji środkowego obrońcy miałem problem bogactwa. Generalnie jednak można było posiadanych graczy podzielić na dwie klasy – tych dobrych i równie grających oraz tych rezerwowych, zapchajdziury. Do pierwszej grupy z całą pewnością należeli Henrique, Lombaerts oraz Dawson. To pomiędzy nimi w sensie zasadniczym rozgrywała się walka o miejsce na środku obrony. Każdy z nich oprócz umiejętności gry defensywnych, potrafi strzelać gole po stałych fragmentach, a najlepszy w tym niewątpliwie jest sprowadzony przed sezonem Belg, który mi tym bardzo imponuje. Pozostali gracze wchodzili do składu, gdy tamci nie mogli grać. Toure po sezonie odchodzi, bo kończy mu się kontrakt. Kaboul raczej wciąż będzie rezerwowy, a Higuain to melodia przyszłości.

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Lennart Brank (HOL, 20, 22u21-A / 1G) – 4 / 0 / 1 / 0 / 6.80

Felipe Melo (BRA, 31, 48A / 3G) – 30 / 4 / 4 / 0 / 6.88

Mijail Vanitou (FRA, 17, 3u21-A / 0G) – 7 / 0 / 0 / 0 / 6.66

Wilson Palacios (HON, 30, 126A / 21G) – 44 / 11 / 9 / 3 / 7.30

 

Defensywnym pomocnikiem numer jeden był niewątpliwie Palacios, który po nienajlepszym początku sezonu, w którym jednak cała drużyna grała słabo, potem przypomniał sobie, jak potrafi strzelać bramki i asystować. Doskonałe mecze w drugiej rundzie, kilka spotkań, które wygrał nam niemal w pojedynkę i wielka klasa i profesjonalizm. Bardzo doświadczony reprezentacyjnie, co tylko procentuje. Melo sprowadzony przed sezonem grywał zaskakująco sporo, głównie w okresie, kiedy kontuzjowany był Modrić i spisał się zupełnie przyzwoicie. Dwaj młodzi defensywni pomocnicy zostali sprowadzeni w zimie, aby uczyli się od najlepszych, gdy Palaciosa i Melo już zabraknie. Obaj mają wielki talent.

Odnośnik do komentarza

Prawi skrzydłowi:

 

David Bentley (ANG, 30, 7A / 0G) – 32 / 3 / 9 / 0 / 6.96

Aaron Lennon (ANG, 28, 51A / 6G) – 46 / 4 / 14 / 1 / 7.09

 

Wreszcie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z gry prawych skrzydłowych. Podstawowym graczem na tej pozycji był Lennon, ale Bentley widząc, że stracił miejsce w składzie, motywował się do ciężkiej pracy na treningu i kiedy wskakiwał do składu, rozgrywał znakomite mecze, często asystując i strzelając gole. Wygląda na to, że obaj chcą pozostać w klubie i grają tak, aby mnie zniechęcić do poszukiwania innych skrzydłowych.

 

 

Lewi skrzydłowi:

 

Niko Kranjcar (CHO, 30, 105A / 24G) – 45 / 9 / 13 / 3 / 7.18

Diego Castro (HIS, 32) – 7 / 0 / 0 / 0 / 6.57

 

Na lewym skrzydle niepodzielnie rządził Kranjcar, który nie ma sobie równych. Co prawda on tez obniżył formę na początku sezonu, ale gdy już się drużyna pozbierała i on zaczął grać na naprawdę wysokim poziomie. Posiada już bardzo duże doświadczenie reprezentacyjne, które na pewno mu pomaga. Sprowadzony przed sezonem Castro miał dodać głębi tej pozycji, ale specjalnie dużo to się Hiszpan nie nagrał. W przyszłym sezonie też będzie tylko rezerwowym.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Luka Modrić (CHO, 29, 95A / 11G) – 37 / 3 / 7 / 1 / 7.15

Honorato Ederson (BRA, 29) – 35 / 3 / 3 / 0 / 6.77

 

Modrić stracił sporą część sezonu (dwa miesiące) z powodu kontuzji. Wtedy na pozycji ofensywnego pomocnika zastępował go Ederson lub Melo. Obaj ci gracze spisywali się zupełnie nieźle, chociaż Melo chyba nieco lepiej od swojego rodaka. Ederson wyczerpuje mój kredyt zaufania i nie wiem, czy go nie sprzedać, póki jeszcze można na nim sensownie zarobić. Dwaj młodzi środkowi pomocnicy będą robić zapewne wszystko, żebym nie tęsknił za Brazylijczykiem.

 

 

Cofnięci napastnicy:

 

Hary Kane (ANG, 21, 1u21-A / 0G) – 14 / 2 / 1 / 0 / 6.67

Nilmar (BRA, 30, 20A / 8G) – 43 / 7 / 12 / 2 / 6.77

Andy Carroll (ANG, 26, 13A / 4G) – 0 / 0 / 0 / 0

 

Sprowadzony przed sezonem Nilmar spisał się przyzwoicie, chociaż jemu też gra jako cofnięty napastnik specjalnie nie służy. Widać jednak, że bardzo się stara, aby być coraz lepszym z wywiązywania się z nowych dla niego obowiązków. Kane, który został włączony z drużyny rezerw pokazał, że ma potencjał i warto będzie na niego stawiać. Dla Carrolla zabrakło miejsca w gronie zawodników zgłoszonych do rozgrywek, dlatego nie zagrał ani jednego spotkania.

 

 

Wysunięci napastnicy:

 

Emmanuel Adebayor (TOG, 31, 38A / 16G) - 28 / 5 / 3 / 1 / 6.86

Jermain Defoe (ANG, 32, 65A / 21G) – 46 / 37 / 10 / 9 / 7.44

Jordi Ferrer (HIS, 17, 5u21-A / 1G) – 12 / 2 / 6 / 1 / 7.03

 

Defoe po raz kolejny pokazał, że jest klasą samą dla siebie. Ten sezon jednak był dla niego wyjątkowy. Trzeba pamiętać, że Anglik stracił całe wakacje i okres przygotowawczy, kiedy zmagał się z kontuzją. Wrócił na sam start ligi i zupełnie z marszu zaczął grać i strzelać gole. Z początku odciążali go nieco Adebayor, czy Kane i Jordi, ale w miarę jak sezon się rozwijał, Defoe udowadniał swoją wielką klasę. W tym sezonie pobił rekord należący do Jimmy’ego Gravesa, który strzelił dla Tottenhamu 220 bramek w Premiership. W przyszłym sezonie zaś Defoe powinien rozpocząć czwartą setkę bramek ligowych w całej swojej karierze. Jeśli chodzi o jego zastępców to jestem bardzo zadowolony. Adebayor wchodził zazwyczaj na końcówki i ze swych zadań dobrze się wywiązywał, a Jordi udowodnił, że jest talentem czystej wody i na pewno w przyszłym sezonie dostanie więcej szans.

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2015:

 

Transfery do klubu:

 

Transfery z klubu:

 

Artur Boruc => Cottbus, free transfer

Andy Carroll => Sunderland, free transfer

Dany Rose => free transfer

Kolo Toure => GF 38, free transfer

Calum Butcher => Fingal, free transfer

Dean Parrett => free transfer

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

Eliminacje do Mistrzostw Europy:

 

Portugalia – Polska, 1:1 (Lewandowski)

Czechy – Polska, 0:3 (Janczyk x2, Lewandowski)

 

 

W czerwcu sezon ligowy w Premiership już dawno się zakończył, ale w tym czasie przypadło nam rozegrać dwa bardzo trudne mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Chociaż już właściwie nie mamy żadnych szans na awans, stwierdziliśmy, że powalczymy o dobry wynik, żeby nie przynieść polskiej drużynie wstydu. Cztery wywalczone punkty na wyjazdach w Portugalii i Czechach chyba jednak przeszły najśmielsze oczekiwania polskich kibiców. Dzięki temu drużyna na nowo nabrała wiary we własne umiejętności. Wyniki te pozwoliły nam też awansować na trzecie miejsce w grupie i zachować jeszcze teoretyczne szanse na awans, choć będzie o to bardzo trudno. Cieszy mnie jednak, że drużyna się pozbierała i może zaczniemy grać lepiej niż dotychczas.

 

Warto jeszcze wspomnieć o graczach, który skończyły się kontrakty i opuścili naszą drużynę. W gronie tych graczy znalazło się kilku zasłużonych dla Tottenhamu. Przede wszystkim Boruc, czy Toure, ale też Carroll, który jak na razie jest moim największym transferowym niewypałem. Przychodził do nas za 15 milionów euro, a odchodzi za darmo jako jeden ze słabszych graczy ofensywnych.

Odnośnik do komentarza

Dlaczego nie przedłużasz kontraktów... Przecież na pewno byś dostał jakiś pieniądz za Carrolla... :eusa_doh:

 

No, przynajmniej z połowę byś zarobił wystawiając go na listę...za Boruca i Toure pewnie też byś trochę dostał. Prawdę mówiąc trochę nie podoba mi się Twoja polityka transferowa Feno...nie chce udawać eksperta ale takie moje zdanie :P

Odnośnik do komentarza

Dlaczego nie przedłużasz kontraktów... Przecież na pewno byś dostał jakiś pieniądz za Carrolla... :eusa_doh:

 

No, przynajmniej z połowę byś zarobił wystawiając go na listę...za Boruca i Toure pewnie też byś trochę dostał. Prawdę mówiąc trochę nie podoba mi się Twoja polityka transferowa Feno...nie chce udawać eksperta ale takie moje zdanie :P

Tylko że jeśli Carroll nie zagrał ani jednego meczu w tym sezonie, to pewnie jego agent nie dopuścił nawet do negocjacji w sprawie kontraktu.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, Boruc i Toure chcieli kosmicznej podwyżki, a Carroll nie chciał w ogóle rozmawiać o nowej umowie.

 

 

Lipiec 2015:

Transfery do klubu:

 

Mario Balotelli (WŁO, 24, 1A / 0G, AM RL / F C) <= Manchester City, free transfer

Jack Wilshere (ANG, 23, 15u21-A / 3G, AM RLC) <= Arsenal, free transfer

Paolo Barreto (BRA, 30, AM RL / F C) <= AC Milan, free transfer

Danijel Subasić (CHO, 30, 5A / 0G, G K) <= FC Lorient, free transfer

 

Transfery z klubu:

 

Paul Jose M’Poku => Sheffield United, 1,7 mln euro

Honorato Ederson => Bolton, 2,3 mln euro

Felipe Melo => Manchester United, 2 mln euro

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

20.07.2015, Dundee – Tottenham, 1:3 (Kranjcar x2, Nilmar)

22.07.2015, Go Ahead – Tottenham, 0:7 (Balotelli x2, Higuain, Barreto, Jordi, Corluka, Kranjcar)

25.07.2015, Emmen – Tottenham, 1:2 (Castro, Jordi)

28.07.2015, RKC Waalwijk – Tottenham, 0:5 (Higuain, Vanitou, Kane, Beye [og], Modrić)

30.07.2015, SC Cambuur – Tottenham, 1:4 (Balotelli, Kranjcar, Adebayor x2)

 

 

W lipcu nadal byliśmy bardzo aktywni na rynku transferowym. Przede wszystkim warto wspomnieć o wzmocnieniach, bo z mojej perspektywy, sprowadzeni gracze to naprawdę znakomici piłkarze. Wzmocniliśmy przede wszystkim linię pomocy, sprowadzając Balotelliego, który jednak może też grać jako cofnięty napastnik. Podobne role na boisku może pełnić sprowadzony z Milanu Barreto, natomiast Wilshere ma zwiększyć konkurencję na pozycji rozgrywającego, a co więcej – może on też grać jako skrzydłowy na obu flankach. Jego uniwersalność na pewno będzie sporą zaletą.

 

Z klubem pożegnało się jeszcze kilku graczy, robiąc miejsce dla tych nowo sprowadzonych. Najbardziej znaczące było odejście Edersona, który po trzech latach przy White Hart Lane zmienił otoczenie na Reebok Stadium. Do Manchesteru United powędrował Melo, który zaczyna przegrywać rywalizację z błyskawicznie rozwijającym się Vanitou, a na koniec sprzedaliśmy jeszcze M’Poku, który powrócił z wypożyczenia, ale nie zdołał mnie do siebie przekonać.

 

W lipcu odbyliśmy też szereg sparingów, które miały nas przygotować do nowego sezonu. Wypadły nam one bardzo przyzwoicie. Wygraliśmy wszystkie mecze, niektóre mniej, inne bardziej efektownie, ale najważniejsze, że są wygrane, a nowi piłkarze doskonale się ze sobą rozumieją.

Odnośnik do komentarza

Z profilem Walkera trzeba poczekać do weekendu (soboty), bo nie mam teraz dostępu do aktualnej wersji save'a, żeby zrobić zrzut ekranu.

 

 

Sierpień 2015:

 

Transfery do klubu:

 

Transfery z klubu:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

03.08.2015, Tottenham – Milan, 2:2 (Balotelli, Adebayor)

12.08.2015, Chorwacja – Polska, 5:0

 

Premiership:

 

1/38, 17.08.2015, Tottenham – Aston Villa, 1:0 (Wilshere)

2/38, 23.08.2015, Middlesbrough – Tottenham, 0:1 (Barreto)

3/38, 29.08.2015, Tottenham – West Ham, 2:2 (Palacios x2)

 

Liga Europejska:

 

4 runda eliminacji, 1 mecz, 20.08.2015, Tottenham – Motherwell, 4:0 (Defoe, Shirra [og], Nilmar, Wilshere)

4 runda eliminacji, rewanż, 27.08.2015, Motherwell – Tottenham, 1:4 (Defoe x2, Nilmar x2)

 

 

W sierpniu rozpoczęły się rozgrywki ligowe, które zainaugurowaliśmy meczem z Aston Villą. Mecz był bardzo wyrównany, a zwycięski gol dla gospodarzy padł dopiero w doliczonym czasie, kiedy świetną akcją popisał się rezerwowy Wilshere, który tym samym już na starcie swoim kariery w Tottenhamie, zaskarbił sobie sympatię kibiców. W podobny sposób uczynił w następnej kolejce kolejny z nowych nabytków, Barreto, strzelając gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie meczu z Middlesbrough. Na koniec miesiąca graliśmy z West Hamem, ale tego spotkania nie udało nam się wygrać. Przeszkodził w tym w dużej mierze Henrique, który sprokurował karnego i otrzymał jeszcze czerwoną kartkę, za co zasiądzie pewnie na dłużej na trybunach.

 

W Lidze Europejskiej wywalczyliśmy pewnie awans do fazy grupowej, wygrywając w dwumeczu z Motherwell. Rywale ze Szkocji nie mieli nic do powiedzenia, a świetnie w tych spotkaniach pokazał się Nilmar, który strzelił trzy gole. W fazie grupowej zmierzymy się z Metz, Arsenalem Kijów i Red Bullem Salzburg. Grupa jest zatem jak najbardziej do wygrania.

 

Poznaliśmy też naszego rywala w III rundzie Pucharu Ligi, będzie to czwartoligowe Exeter.

 

Po pierwszym miesiącu rozgrywek ligowych zajmujemy drugie miejsce, ze stratą dwóch punktów do… a jakże. Arsenalu!

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2015:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

05.09.2015, Polska – Ghana, 0:1

 

Premiership:

 

4/38, 14.09.2015, Wolves – Tottenham, 0:0

5/38, 28.09.2015, Bolton – Tottenham, 1:4 (Kranjcar, Nilmar, Defoe x2)

 

Eliminacje do Mistrzostw Europy:

 

6/8, 09.09.2015, Polska – Niemcy, 0:1

 

Liga Europejska:

 

1/6, 17.09.2015, Tottenham – Metz, 2:0 (Balotelli, Bentley)

 

Carling Cup:

 

22.09.2015, Exeter – Tottenham, 0:3 (Bentley x3)

 

 

Chociaż we wrześniu tempo rozgrywek ligowych było znaczne, my rozegraliśmy tylko dwa spotkania o mistrzostwo Premiership. Zremisowaliśmy najpierw z Wolves, które udanie rozpoczęło sezon, ale już w następnym meczu poradziliśmy sobie znacznie lepiej i nie daliśmy szans Boltonowi, który poległ u siebie aż 1:4. Nie pomogli drużynie rywala moi byli podopieczni – Ederson, Jenas i Huddlestone. Wygraliśmy spokojnie i pewnie.

 

Rozpoczęliśmy za to we wrześniu rozgrywki fazy grupowej Ligi Europejskiej, bardzo pewnie pokonując przed własną publicznością francuskie Metz. Dobre zawody zagrali strzelcy bramek, którzy na boisku pojawili się po przerwie – Balotelli oraz Bentley.

 

Również we wrześniu zaczęliśmy zmagania w Pucharze Ligi. W meczu III rundy nie daliśmy specjalnych szans Exeter, wygrywając pewnie 3:0. Warto odnotować, że wszystkie bramki tego spotkania strzelił Bentley, który przecież nie jest typowym napastnikiem.

 

We wrześniu poprowadziłem też reprezentację Polski do dwóch spotkań. Najpierw przegraliśmy 0:1 w sparingu z Ghaną, a potem w takim samym rozmiarze polegliśmy z Niemcami. Ten mecz przelał czarę goryczy i zostałem po nim zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Najzupełniej z resztą słusznie.

Odnośnik do komentarza

Październik 2015:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

Premiership:

 

6/38, 04.10.2015, Tottenham – Queens Park Rangers, 1:0 (Lennon)

7/38, 19.10.2015, Sheffield United – Tottenham, 0:1 (Nilmar)

8/38, 25.10.2015, Manchester City – Tottenham, 3:2 (Bentley, Shawcross [og])

9/38, 31.10.2015, Tottenham – Sunderland, 2:1 (Defoe x2)

 

Liga Europejska:

 

2/6, 01.10.2015, Salzburg – Tottenham, 1:3 (Kranjcar, Defoe, Barreto)

3/6, 22.10.2015, Arsenal Kijów – Tottenham, 0:2 (Defoe, Palacios)

 

Carling Cup:

 

4 runda, 28.10.2015, Everton – Tottenham, 3:2 (Defoe x2)

 

 

W październiku graliśmy w Premiership już jak pozostałe drużyny, rozgrywając wszystkie cztery zaplanowane spotkania. Rozpoczęliśmy od pokonania Queens Park Rangers, chociaż kibice zapewne spodziewali się zobaczyć więcej niż jednego gola w tym meczu. Następnie w takim samym stosunku pokonaliśmy kolejnego przeciętniaka, Sheffield United po bramce Nilmara. W kolejnym meczu ligowym nie daliśmy rady Manchesterowi City. Do przerwy przegrywaliśmy trzema golami, ale pogoń za rywalem po zmianie stron sprawiła, że jedynie zmniejszyliśmy straty, ale wyrównać się nie udało. Była to nasza pierwsza porażka ligowa w tym sezonie. Na koniec miesiąca jeszcze ograliśmy Sunderland za sprawą dwóch trafień Defoe, który znów potwierdza, jak ważnym jest dla nas graczem.

 

W Lidze Europejskiej odnieśliśmy kolejne zwycięstwo Tym razem naszym łupem padła twierdza Salzburg. Świetne zawody zagrał Kranjcar, który nie dość, że strzelił gola, to miał też dwie asysty przy obu pozostałych bramkach. Potem wywieźliśmy też trzy punkty z Kijowa, nie dając Arsenalowi nawet cienia nadziei na korzystny wynik.

 

Jedyną skazą na wynikach z października jest porażka i odpadnięcie z Pucharu Ligi, ale jakoś to przebolejemy, jeśli będziemy nadal tak grać w Premiership i Lidze Europejskiej, jak do tej pory.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2015:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

Premiership:

 

10/38, 11.11.2015, Tottenham – Fulham, 2:0 (Balotelli, Lennon)

11/38, 18.11.2015, Burnley – Tottenham, 1:3 (Balotelli, Defoe x2)

12/38, 25.11.2015, Bristol City – Tottenham, 1:2 (Barreto x2)

13/38, 28.11.2015, Tottenham – West Bromwich, 3:1 (Dawson x2, Defoe)

 

Liga Europejska:

 

4/6, 05.11.2015, Tottenham – Arsenal Kijów, 3:0 (Lennon, Nilmar, Barreto)

 

 

W listopadzie nasza doskonała forma trwała nadal. W lidze rozegraliśmy cztery mecze i wszystkie bardzo pewnie wygraliśmy, chociaż może rozmiary tych zwycięstw tego nie potwierdzają. Inna sprawa, że nie mieliśmy rywali z najwyższej półki. Gromadzenie punktów w listopadzie zaczęliśmy od pokonania Fulham w derbach Londynu. Następnie ograliśmy na wyjeździe Burnley, chociaż po pięciu minutach już przegrywaliśmy. Potem w podobnych okolicznościach ograliśmy beniaminka z Bristol City, a miesiąc zakończyliśmy pokonaniem West Bromwich. Ten mecz był szczególny, bowiem dwie bramki w nim strzelił Dawson, wyrastający na prawdziwego lidera drużyny w tym sezonie.

 

W Lidze Europejskie wszystko bez zmian. Po czterech meczach zapewniliśmy sobie awans do kolejnej fazy, a w tym ostatnio rozegranym spokojnie klepnęliśmy gości z Kijowa. Znów doskonałe zawody zagrał Nilmar, który jest naszym najlepszym graczem w europejskich pucharach w tym sezonie.

 

Dobra ligowa seria pozwoliła nam wskoczyć na pozycję lidera, wyprzedzając Manchester United o trzy oczka.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2015:

 

Rozgrywki:

 

Towarzyskie:

 

Premiership:

 

14/38, 06.12.2015, Everton – Tottenham, 0:1 (Bentley)

15/38, 13.12.2015, Chelsea – Tottenham, 1:2 (Defoe, Barreto)

16/38, 22.12.2015, Tottenham – Arsenal, 1:2 (Nilmar)

17/38, 27.12.2015, Aston Villa – Tottenham, 2:2 (Nilmar, Defoe)

18/38, 30.12.2015, Tottenham – Middlesbrough, 2:2 (Defoe, Balotelli)

 

Liga Europejska:

 

5/6, 03.12.2015, Metz – Tottenham, 0:3 (Jordi x2, Barreto)

6/6, 17.12.2015, Tottenham – Salzburg, 4:1 (Kane x2, Barreto, Castro)

 

 

W grudniu rozegraliśmy pięć spotkań ligowych, nadganiając rywali, wobec których mieliśmy kilka mniej rozegranych meczów. Rozpoczęliśmy zmagania ligowe bardzo udanie, pokonując najpierw Everton na wyjeździe, a potem wygrywając w bardzo prestiżowym i ważnym dla nas spotkaniu na Stamford Bridge z Chelsea w derbach Londynu. Potem jednak nasza forma ligowa się jakby zacięła. Przyszły bowiem dwa remisy i jedna porażka. Strata trzech oczek w najważniejszym dla kibiców meczu sezonu – starciu z Arsenalem w Derbach Północnego Londynu, bardzo nas zabolała. Natomiast wywiezienie tylko jednego oczka z Villa Park to wina braku zachowania koncentracji do końca meczu. Gola wyrównującego straciliśmy bowiem w doliczonym czasie. To jednak też można zrozumieć, bo Aston Villa w tym sezonie prezentuje się nad wyraz dobrze i zajmuje piąte miejsce. W ostatnim meczu ligowym grudnia nie daliśmy rady Middlesbrough, co było symptomem pewnego kryzysu, który nas „wreszcie” dopadł.

 

W grudniu kończyliśmy też rozgrywki grupowe Ligi Europejskiej. Tottenham po czterech meczach miał już pewny awans, dlatego na dwa ostatnie spotkania wystawiłem rezerwowy, pucharowy skład. Gracze ci jednak nie mieli żadnych problemów, żeby w ostatnich dwóch meczach zgromadzić komplet punktów. Warto odnotować dobrą dyspozycję Barreto, który w obu tych meczach strzelał gole, a także innych napastników – Jordiego i Kane’a.

 

Szczęścia w losowaniu fazy pucharowej jednak nie mieliśmy. Naszym rywalem w 1/16 finału Ligi Europejskiej będzie Fenerbahce, natomiast w razie awansu do 1/8, zmierzymy się ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy Bayernem Monachium, a holenderskim Heraclesem. Można zatem założyć, że jeśli awansujemy, zagramy o ćwierćfinał z Bawarczykami.

 

Rok 2015 kończymy w Premiership na czwartym miejscu, tracąc do lidera, Arsenalu, cztery punkty. Warto jednak odnotować, że mamy dwa mecze rozegrane mniej od Kanonierów i o jeden więcej od drugiego Manchesteru United i trzeciego Manchesteru City. Dlatego jest spora szansa, żeby niebawem wyjść na prowadzenie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...