Skocz do zawartości

Voyage, voyage...


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Munoz - Gonzalez, Moreno - Lembo, Coates - Piriz, Pereyra - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Nacional - Racing de Montevideo

 

Derbów stolicy w tej lidze jest sporo, tak jest też tym razem. Nasza faza formy wchodziła w najlepszy moment - musieliśmy wygrać to spotkanie, a wszystkie znaki na ziemi i niebie na to wskazywały. Zmian oczywiście żadnych, na całe szczęście nie dopadły nas jeszcze nawet kontuzje. Rywale też zbytnio nie utrudniali nam zadania, bo w 47 minucie ich zawodnik otrzymał czerwoną kartkę i grali w osłabieniu. Oddaliśmy aż 25 strzałów na bramkę Racingu, ale bramka padła tylko jedna i to w końcówce, bo dopiero na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem Santiago Garcia dał nam prowadzenie i trzy punkty do dopisania w tabeli.

Nacional - Racing de Montevideo 1:0 (Garcia)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Morales - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Liverpool [uRU] - Nacional

 

Denerwował mnie już w bramce Munoz, nie traciliśmy wprawdzie dużo bramek, ale jego błędy, kiksy przyprawiały mnie już o mdłości. Dlatego też między słupkami stanął Burian. Na ławce zasiadł również jeden ze środkowych obrońców i defensywny pomocnik. To takie małe orzeźwienie w kadrze wyszło nam na dobre. Przede wszystkim na zero z tyłu, ale z przodu także bardzo dobrze, dwa gole Very, pewne i spokojne zwycięstwo.

 

Livepool - Nacional 0:2 (Vera 2x)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Morales - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Nacional - Bella Vista

 

Tym razem zagraliśmy naprawdę fenomenalnie w defensywie, bowiem nie tyle, że nie straciliśmy gola, ale rywal nawet nie miał zbytnio okazji by Burian mógł się wykazać. Dwa strzały, obydwa niecelne to jakby nic. Błyszczał mocno Cabrera, który popisał się dwiema asystami, a obydwie bramki dla naszego zespołu zdobył tym razem Garcia. Dziwię się, że nasz ofensywny pomocnik jeszcze nie zagrał w reprezentacji, a ma już 24 lata. Ogólnie chciałem też zaznaczyć, że w reprezentacji Urugwaju nie ma żadnego mojego zawodnika. Pewnie dlatego, że rok temu grali bardzo słabo, ale ci zawodnicy maja potencjał - wystarczy spojrzeć na obecną tabelę, jesteśmy już drudzy. Z punktem straty do lidera, a trzema przewagi nad trzecim miejscem. Do końca fazy otwarcia pozostało osiem kolejek.

 

Nacional - Bella Vista 2:0 (Garcia 2x)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Morales - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Penarol - Nacional

 

Trener gospodarzy to taki tutejszy Mourinho - dużo gada, przechwala się, krytykuje, prowokuje, a i z powodzeniem prowadzi zespół, są dość wysoko w tabeli. Jako, że trochę zacząłem się "ujawniać" to oczywiście i mnie dosięgnęła "gadka" szkoleniowca Penarolu, głupio udzielił wywiadu przed meczem jakobyśmy byli słabym zespołem, ze słabym trenerem. Nie zareagowałem i teraz żałuję tego, bo widocznie jakaś obrona była potrzebna moim piłkarzom, nie mają chyba jeszcze wysokiego mniemania o swojej sile. Uwierzyli, że są słabi i tak też zagrali, a porażka 3:0 poszła w świat, o przepraszam - w Urugwaj.

 

Penarol - Nacional 3:0 (Palacios, Olivera 2x)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Morales - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

Nacional - Rampla Juniors

 

Liczyłem w głębi duszy, że poprzedni mecz to tylko wpadka przy pracy i moje nieśmiałe aspiracje do mistrzostwa Fazy Otwarcia są jak najbardziej naturalne, a wypowiedzi urugwajskiego "The Special Five" traktowałem jako zwykły bełkot. Dopięliśmy swego i odnieśliśmy zwycięstwo, ale okupiliśmy to dwiema kontuzjami - Very, który zdobył znowu gola oraz prawego obrońcy Gonzaleza. Drugą bramkę zaaplikował najlepszy gracz meczu - Garcia. Blanco trochę odstaje od tej dwójki z przodu, ale on jest trochę inaczej ustawiony i nie strzela wiele.

Nacional - Rampla Juniors 2:0 (Vera, Garcia)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Morales - Cabrera - Blanco, Regueiro, Garcia

 

Wanderers - Nacional

 

Podoba mi się tutaj w Ameryce Południowej, że można sobie porównać kluby z europejskimi, bo noszą takie same nazwy. Można się pokusić o nazwanie mojego rywala w 10 kolejce z Boltonem. Po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Regueiro, zdecydowałem się na wystawienie weterana, a nie młodziana, bo liczyłem na jego doświadczenie i spokój pod bramką. Mecz nie wyglądał zbyt dobrze, ale cuda w bramce wyczyniał Burian, który został nawet wybrany graczem meczu. Obrona się nie popisała, ale całe szczęście bramki nie straciliśmy. Odpłacił się za to w ataku Mendoza, który strzałem głową zdobył jedyną bramkę meczu. Regueiro niestety nie zachwycił.Central Espanol stracił punkty i po 10 kolejkach Nacional zostało liderem.

 

Wanderers - Nacional 0:1 (Menzoda)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Garcia

 

Nacional - Cerro Largo

 

Już jako lider tabeli przystępowaliśmy do meczu z Cerro, który również powinniśmy pokonać, co dawałoby nam jakiś tam komfort przed arcyważnym meczem z Central Espanol. Na ławce rezerwowych pojawił się już Vera, ale nie był jeszcze gotowy na grę 90 minut, uważałem, że nie ma sensu ryzykować jego zdrowia. Prowadzenie dał nam Santiago Garcia, ale okupił to kontuzją, aczkolwiek grał do końca pierwszej połowy, zupełnie nieświadomy swojego urazu, w przerwie jednak noga rozbolała go mocniej i musiałem dokonać zmiany. Przedwcześnie wszedł na boisko Vera. Rywal grał bardzo agresywnie, jako drugi zejść musiał Moreno. również z kontuzją. Po meczu okazało się jednak, że nie było to nic poważnego i z Espanolem zagra, natomiast Garcia miał rozciętą nogę i będzie pauzował około 10 dni. Wynik podwyższył jeszcze Piriz, atomowym strzałem i była to jego pierwsza bramka w barwach Nacionalu, w którym występuje już od 5 lat, będąc zarazem wychowankiem tego klubu. Zawiódł Vera, zagrał zdecydowanie poniżej czegokolwiek, co mógłbym od niego oczekiwać i teraz boję się go wystawić w następnej kolejce. Mamy tę swobodę meczu, że nasza przewaga nad drugim wzrosłą już do 4 punktów.

 

Nacional - Cerro Largo 2:0 (Garcia, Piriz)

Odnośnik do komentarza

Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Machado

 

Central Espanol - Nacional

 

W meczu na szczycie nie mogło obejść się bez małej inscenizacji dramaturgii, ale to już przed meczem, na treningu, niefortunnie do piłki wyskoczył Burian i naciągnął ścięgno pachwiny, oczywiście w tym spotkaniu nie wystąpi. Wraca za to Munoz. Nie wpuściłem też Very od początku, bo chciałem zaskoczyć wszystkich wystawieniem młodziutkiego Machado, dla którego to był debiut w tym roku, w zeszłym sezonie zagrał dwukrotnie, raz nawet strzelając bramkę. Niestety zawiódł, tak jak Apolito i było widać brak duetu Garcia - Vera, który jest zdecydowanie najsilniejszy. Oddaliśmy wprawdzie 17 strzałów, ale żaden nie znalazł drogi do siatki. Jak to zwykle bywa - mecze na szczycie bywają mocno przereklamowane. Tak było i tym razem. Nudne 0:0. Martwi mnie, że Penarol wygrał swój mecz i są teraz wiceliderami, to będę dalej musiał słuchać tego cwaniaka Aguirre...

 

Central Espanol - Nacional 0:0

Odnośnik do komentarza

Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Nacional - Durazno

 

Wreszcie wrócili wszyscy zawodnicy z pola, bo nasz GK dalej się leczy, ale mając tak solidną ostatnio defensywę to nie miało aż takiego znaczenia. Najbardziej cieszył mnie fakt pełnej sprawności w ataku. Przed meczem powołania do kadry U-20 dostali Coates, Piriz, Pereyra i jeden zawodnik z rezerw. Piriz i Coates - jak najbardziej zasługują, ale pozostałych dwóch powołań nie za bardzo rozumiem, zwłaszcza, że Pereyra gra słabo. Na bramki w tym meczu musieliśmy czekać aż do drugiej połowy, bo dopiero w okolicach 60 minuty Vera dał nam prowadzenie. Asystował przy tej bramce Cabrera, który 10 minut później podwyższył już sam na 2:0, stylem gry przypomina mi Iniestę z Barcelony. Przez cały mecz przebiegł blisko 12km. Pod koniec spotkania rywalom puściły nerwy, jeden z ich piłkarzy otrzymał czerwoną kartkę, co dało nam szansę na dobicie, a dzieła zniszczenia dokonał Garcia.

Nacional - Durazno 3:0 (Vera, Cabrera, Garcia)

Odnośnik do komentarza

Przeczytaj ten odcinek;)

 

--

Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

 

Progreso - Nacional

 

Meczem z Progreso mieliśmy ustanowić nowy rekord - sześć kolejnych meczów bez straty gola. Udało nam się to osiągnąć, lecz sam mecz był nudy jak flaki z olejem. Oddaliśmy znowu ponad 10 strzałów, ale wpadł tylko jeden - będącego w nieziemskiej formie Cabrery. Asystował przy golu Garcia. Tym samym inne wyniki meczów ułożyły się niezwykle korzystnie dla nas i na kolejkę przed końcem rundy zostaliśmy Mistrzami Fazy Otwarcia, mając 6 punktów przewagi nad drugim Penarolem.

 

Progreso - Nacional 0:1 (Cabrera)

Odnośnik do komentarza

Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Nacional - Defensor Sporting

 

Ostatni mecz rundy przed przerwą mogłem odpuścić, mistrzostwo i tak było, ale po pierwsze - gramy zawsze do końca, po drugie - seria bez straconej bramki musi trwać, po trzecie - w sumowanej tabeli z dwóch lat jesteśmy drudzy, mając 7 punktów straty do ubiegłorocznego mistrza - Penarolu. Rok temu ekipa Nacionalu zdobyła tylko 41 punktów, teraz mamy ich już 32, a zwyciężając w meczu z Defensorem możemy mieć 35. Przypomnę też, że punkty z obydwóch faz się sumują, a pierwszy zespół z drugim grają "baraże mistrzowskie", wygrany zostaje mistrzem. Bardzo gorąco się zrobiło dopiero w II połowie, ale Carlos Bueno nie trafił karnego, którego obronił Munoz. To zadziałało jak przebudzenie, moi gracze stworzyli akcję na miarę najlepszych drużyn świata - akcja poprzedzająca gola składała się z ciągu szesnastu podań, ostatnie na dobieg w pole karne, gdzie wbiegł Vera i umieścił piłkę w siatce. Ten sam zawodnik po indywidualnej akcji podwyższył na 2:0. Penarol też wygrał.

 

Nacional - Defensor Sporting 2:0 (Vera 2x)

 

Tabela końcowa Fazy Otwarcia

Odnośnik do komentarza

Okres przygotowawczy, niestety bardzo długi (coś jak w Polsce) chciałem przeznaczyć głównie na utrzymanie dyspozycji graczy oraz zbudowanie ducha drużyny poprzez podniesienie ich morale. Toteż zaraz po nowym roku, gdy tylko piłkarze przyszli na pierwszy trening zaoferowałem niektórym graczom nowe, lukratywne kontrakty. Nikt tak chyba nie cieszy piłkarzy... Nie przedłużałem tylko z zawodnikami, którym kończą się kontrakty za pół roku, a są u nas tylko rezerwowymi - przykład, Regueiro.

Chciałem pojechać na jakieś ciekawe tournee - do USA, na Kubę, ale do pierwszego kraju nie otrzymaliśmy wiz, a do drugiego nas nie wpuszczono. Musieliśmy pozostać więc na swoim kontynencie, seria trzech spotkań w Chile, jeden w Paragwaju i na koniec powrót do siebie na mecz z rezerwami. Tyle mieliśmy zamiar zagrać. Rozpoczęliśmy od konfrontacji z chilijskim zespołem Rangers, udało nam się wygrać bardzo okazale, aż 4:1. Bramki zdobywali Vera, Cabrera, Garcia i Blanco, a więc cała nasza ofensywa.

W drugim spotkaniu nie było już tak kolorowo, bo sparing okupiliśmy kontuzją Ferro, naszego jednego z dwóch etatowych defensywnych pomocników. Do przerwy jednak bramkę zdobył Cabrera i dało nam to zwycięstwo w meczu przeciwko Osorno. Ostatni sparing na ziemiach Chile rozgrywaliśmy w Antafogaście z miejscowym zespołem. W tym meczu zagrało kilku zmienników albowiem niektórzy pojechali na zgrupowanie kadry Urugwaju U-20. I tak szansę w obronie otrzymał Godoy, w pomocy duet zapory stworzył Morales z Calzadą. W ataku zabrało Garcii, a w jego miejsce wystąpił Apolito. Ten ostatni wreszcie strzelił bramkę dla Nacionalu, być może potrzebuje więcej szans, ale przy tak fantastycznym trio, jakie mam z przodu to raczej awykonalne. Drugie trafienie w meczu dołożył Mendoza, a przeciwnika dobił niezawodny Vera, z podania oczywiście Cabrery. I to był koniec przygody w Chile. Teraz czekał nas mecz towarzyskie z paragwajskim Cerro Porteno. W tym samym czasie Urugwaj U-20 pokonał ... rówieśników z Paragwaju 2:0, a jedną z bramek zdobył Coates. W Asuncion wybiegliśmy w takim samym ustawieniu jak w poprzednim meczu. Zimny kubeł wody doskonale charakteryzuje nasze odczucia po tym spotkaniu. Szybko straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić wynik, udało się tylko raz za sprawą Cabrery i 2:1 poszło w świat (paragwajski).

Ostatni pojedynek zanotowaliśmy pierwszego lutego z naszymi rezerwami. Zagraliśmy najmocniejszy możliwym składzie, bez reprezentacyjnych zawodników. Nie oszczędzali swoich słabszych kolegów i mecz zakończył się wynikiem 3:0 po dwóch bramkach Mendozy, który jest w kapitalnej dyspozycji oraz jednej Blanco.

 

Postanowiłem zagrać "all in" - nie kupiłem nikogo, wierząc w swój zespół, w tych zawodników. Albo pokażą to do czego naprawdę są zdolni albo osiądą na manowcach i będzie kicha. Nie porzucajmy jednak nadziei.

 

W pierwszej kolejce Fazy Zamknięcia zagramy z Danubio.

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

Danubio - Nacional

 

Mieliśmy wszystkich dostępnych, bez kontuzji, teoretycznie w formie. Niestety praktyka okazała się zupełnie inna. Pierwszy cios zadał nam jeden z moich ulubionych piłkarzy rodem z Urugwaju - Alvaro Recoba. Mimo 34 lat wciąż potrafi grać na wysokim poziomie. W swoim stylu staraliśmy się atakować - nic z tego. Cudem w drugiej połowie udało nam się jednak bramkę zdobyć, bo faulowany w polu karnym był Garcia, a Mendoza okazję z 11 metrów wykorzystał bez problemu. Remis na początek tej fazy nie zachwyca, aczkolwiek w pierwszej rundzie z Danubio przegraliśmy 1:0. Jest progres i to się liczy.

 

Danubio - Nacional 1:1 (Recoba - Mendoza)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

Nacional - Cerro

 

Taki mecz to chyba trzeba przykryć tylko zmową milczenia. Albo inaczej - zagraliśmy jak Barcelona... za czasów schyłku Rijkarda. 70% posiadania piłki, 23 oddane strzały, z czego 6 celnych. Efekt? Żaden. Zero bramek. Cerro nawet się starało nam pomóc - od 69 minuty grali nawet w dziesięciu, to nic. Nie potrafiliśmy strzelić gola. Dobrze, że przeciwnik w ataku kompletnie nie istniał (dwa strzały, obydwa na wiwat), bo była by katastrofa. Słabiutki początek.

 

Nacional - Cerro 0:0

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

River Plate [uRU] - Nacional

Zaufałem tym zawodnikom i nie miałem zamiaru się wycofywać. Olśnienie przyszło już w tym meczu, aczkolwiek nasza gra zasadniczo nie różniła się od meczu poprzedniego. Teraz tylko po prostu potrafiliśmy to wykorzystać. Atak był niezwykle zmotywowany i po 20 minutach już prowadziliśmy 2:0 po golach Very i Garcii. Rywale odpowiedzieli bramką, ale bardzo szybko, jeszcze przed przerwą wynik ustanowił Gonzalez i była to pierwsza bramka w tym sezonie naszego prawego obrońcy. Wreszcie przełamanie. A zsumowanie początku pokazuje, że gramy tak samo jak w Fazie Otwarcia - rozkręcamy się powoli.

 

River Plate - Nacional 1:3 (Klingender - Vera, Garcia, Gonzalez)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

Nacional - Cerrito

Kolejny z meczów, które trzeba po prostu przeboleć. Nic nie idzie, tworzymy jakieś tam akcje, ale okazje do zdobycia gola można na palcach jednej ręki policzyć. Gdy przychodzą takie mecze trzeba być po prostu mocno skutecznym. Vera nie zawiódł i zdobył tę jedyną upragnioną bramkę w meczu. Było to jego już 11 trafienie w sezonie. 26 latek jest w swojej życiowej formie. Rok temu tutaj w Nacionalu rozegrał tylko 19 spotkań i zdobył 10 goli. Teraz po 18 spotkaniach ma już jedną bramkę więcej, a to dopiero początek rundy rewanżowej. Z 8 punktami jesteśmy czwarci. Zaskoczeniem jest postawa Durazno - komplet punktów.

 

Nacional - Cerrito 1:0 (Vera)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Apolito

 

Racing de Montevideo - Nacional

 

Brak Garcii, nie powinien tak znacząco wpłynąć na naszą postawę, a był to chyba najgorszy mecz za mojej kadencji odkąd prowadzę Nacional. A właściwie to było najgorsze siedem minut. Od pierwszego kopnięcia piłki do drugiej bramki, którą zdobył Pablo Hernandez. Gdyby nie to, zapewne byśmy tego meczu nie przegrali, nie w ten sposób, bo okazji było - aż 15, ale tylko jeden strzał powędrował w światło bramki.

 

Racing de Montevideo - Nacional 2:0 (Pablo Torres, Pablo Hernandez)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

 

 

Nacional - Liverpool

 

Powrócił Garcia i od razu zagraliśmy o niebo lepiej. Czyżbym stworzył monolit, który kruszy się, gdy tylko zabraknie jednej części? Nie wiem. Aczkolwiek zaczęło się tragicznie, znowu nie wyszliśmy do końca skoncentrowani i daliśmy sobie wbić bramkę zaraz po rozpoczęciu meczu. Szybko jednak wyrównał Mendoza z karnego, co dało jakiś impuls reszcie. Do przerwy było już 3:2 dl nas, ale ta bramka dla gości to raczej dzieło przypadku. W doliczonym czasie gry Alvaro Gonzalez dał nam pewne trzy punkty. Czwarta lokata w tabeli jednak to nie jest to czego bym chciał. Jednak po zsumowaniu, po 21 kolejkach wziąć liderujemy.

 

Nacional - Liverpool 4:2 (Mendoza, Blanco, Garcia, Gonzalez - Colzada, Jandson)

Odnośnik do komentarza

Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia

Bella Vista - Nacional

 

Takie mecze jak ten po prostu trzeba wygrywać, nie ważne w jakim stylu - trzy punkty muszą zostać po nim zapisane. Nasz rywal to ostatni zespół urugwajskiej ligi i nic nie mogłoby wytłumaczyć ewentualnej straty punktów z naszej strony. Niestety biliśmy głową w mur i mieliśmy niezwykłe szczęście, że rywal dostał czerwoną kartkę za brutalny faul - trzy minuty później to rozluźnienie ich szeregach wykorzystał Garcia i spokojnie można było się przygotowywać do meczu na szczycie - z Penarolem. I z tym dupkiem Aguirre.

 

Bella Vista - Nacional 0:1 (Garcia)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...