jmk Napisano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia Nacional - Penarol Oczywiście najbardziej irytujący trener ligi musiał powiedzieć przed meczem swoje trzy grosze, zapewniając, że mistrz fazy otwarcia to przypadek, że w tej rundzie Nacional wróci na swoje miejsce i takie tam demagogie. Skwitowałem to bardzo prędko, pamiętaj jak wpłynął mój brak reakcji rundę temu - Zwycięzce wyłoni boisko. My się nikogo nie boimy. To co jednak się działo na boisku można podsumować cytatem "Kto powiedział, że piekło jest pod ziemią, żartował". Tak brutalnego, zaciętego meczu walki nie widziałem odkąd "zwiedzam" Ameryki. Warto nadmienić, że ta brutalność była tylko w wykonaniu rywala, świadczą o tym dwie czerwone kartki, z czego jedna już w 25 minucie meczu. Całe szczęście, Aguirre nie będzie miał argumentu z tego powodu pod naszym kierunkiem, gdyż już wtedy prowadziliśmy po golu Cabrery. Gdy po przerwie podwyższył Garcia byłem w siódmym niebie - tak, takiej drużyny, z takim charakterem oczekiwałem! Penarol odpowiedział golem byłego piłkarza Juventusu - Olivery i drugą czerwoną kartką. Rywal na kolanach, na kolanach. Awansowaliśmy na drugą pozycję. Wygrana okupiona kontuzją Very. Nacional - Penarol 2:1 (Cabrera, Garcia - Olivera) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Burian - Gonzalez, Moreno - Lembo, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Garcia Rampla Juniors - Nacional Środek obrony był na meczu reprezentacji toteż musieli ich zastąpić Godoy i Lembo, ale w meczu z takim przeciwnikiem to raczej atak jest o wiele ważniejszy, a tam brakowało "ofiary wojny z Penarolem" - Very. Tradycyjnie w jego miejsce wskoczył Apolito. Bardzo szybko prowadzenie dał nam lewy obrońca Moreno, niestety zaraz potem kontuzji doznał jego vis a vis i musiał opuścić plac gry. Nie podłamało to chłopaków, pierwszego gola w barwach Nacionalu zdobył Ferro. Rywala dobił niezawodny Cabrera, facet zdobył 6 bramek i zanotował 8 asyst w 24 meczach w tym sezonie. Niebywałe, zwłaszcza, że od 2005 roku tych asyst miał...zero. Tak, dopiero w tym roku zaczął je zbierać. Wychowanek Cerro do tej pory zdobył też ogólnie 12 bramek, a więc połowę z nich w Nacionalu, w tym sezonie. Po 9 kolejkach wróciliśmy na fotel lidera. Rampla Juniors - Nacional 0:3 (Moreno, Ferro, Cabrera) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 18 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia Nacional - Wanderers Już w pełnym składzie podejmowaliśmy na swoim stadionie ekipę Wanderers. W mediach pojawiło się trochę kiepskich ocen... mojego bramkarza, którego zaczęto krytykować. Może nie gra świetnie, ale nie będę go jeszcze dołował, póki co jesteśmy w bardzo dobrym miejscu. Kogo mogę pochwalić w tym meczu? Na pewno cały mój atak, bo każdy z zawodników zdobył bramkę. Niestety znowu urazu doznał Vera, nie są to może jakieś poważne kontuzje, ale zdecydowanie zbyt często im ulega. Zarówno Garcia jak i Vera mają już po 12 goli w sezonie, trzeci zawodnik z Cerro ma ich 10. Tyle co on goli to asyst ma Cabrera, nie wiele mniej, bo 8 - Garcia, co pokazuje jak ważnym ogniwem jest ten napastnik. Nacional - Wanderers 3:0 (Blanco, Vera, Garcia) Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia Cerro Largo - Nacional Mimo wszystko Vera się wykurował i chwała mu za to, bo przez kolejne rozkojarzenie po pierwszych minutach przegrywaliśmy 1:0. Gola straciliśmy po rzucie karnym, gdy rywala faulował Coates. Jak wspominałem - Vera, dzięki niemu stan meczu się wyrównał. Mogłem liczyć jeszcze na Blanco, który nie strzela może dużo, ale w bardzo ważnych momentach. Cerro to ekipa słynąca z wielu wychowanków, między innymi Regueiro, który u mnie nie gra i po sezonie odejdzie, bo nie podpisałem z nim nowego kontraktu. 13 bramka Very dała mu prowadzenie w klasyfikacji strzelców. W 90 minucie bezmyślny faul Ferro i kompletnie niepotrzebna czerwona kartka, będzie pauzował w meczu z Espanolem. Do końca sezonu 4 kolejki. Carro Largo - Nacional 1:2 (Costela - Vera, Blanco) Burian - Aranda, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Gonzalez - Cabrera - Blanco, Vera, Garcia Nacional - Central Espanol Gonzalez przeszedł do pomocy obok Piriza, a w jego miejsce wskoczył Aranda. Niestety mogliśmy spokojnie uciec na bezpieczne miejsce, a zagraliśmy jeden z gorszych spotkań w całym sezonie. Rywalem w sumie też, co tylko potwierdza tezę o "meczach na szczycie". Niestety byli o jeden ruch szybsi, o jeden zwód dalej, o jeden strzał więcej, o jedno podanie bliżej...o jedną bramkę. Przegraliśmy 1:0, ale przy wynikach pozostałych spotkań okazało się, że jesteśmy liderem wszystkich tabel. Teraz chyba najważniejsze spotkanie z Durazno. Marzy mi się wygrana, cztery punkty przewagi na dwa mecze - to mogłoby już być decydujące, jednak remisem też nie pogardzę. http://img507.imageshack.us/img507/5116/12182010155501.png http://img21.imageshack.us/img21/1871/12182010155543.png http://img203.imageshack.us/img203/1694/12182010155754.png Nacional - Central Espanol 0:1 (Santiago Lopez) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 18 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Burian - Aranda, Moreno - Mendoza, Coates - Pereyra, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Garcia Durazno - Nacional Wykrakałem tę kontuzję dla Very, wykrakałem. Doznał jej na treningu i będzie pauzował koło 2 tygodni - o wiele za dużo. Dodatkowo na ten mecz zawieszeni byli Gonzalez i Piriz. Dobrze, że wrócił chociaż Ferro. Mówiłem coś o marzeniu o wygranej? Brałbym remis, gdybym wiedział, jak to będzie wyglądało. Gola mi wbił - do pustej, zwykła dobitka 20-latek, psia jego mać. Kontuzji doznał jeszcze Blanco i nie miałem kim grać. Nie dlatego, że nie mam rezerwowych, tylko dlatego, że zaufałem podstawowej jedenastce, praktycznie nie robiąc zmian - teraz to się mści. Nikt tam nie pasuje... gruby głaz nasiąka wodą. Spadamy na 2 miejsce, tracąc 2 punkty do Durazno, tyle samo co my oczek ma Cerrito, o dwa mniej Espanol. Dwie kolejki... Durazno - Nacional 1:0 (Esteban Gonzalez) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 18 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Balsas, Apolito, Garcia Nacional - Progreso Takie mecze będą pamiętane na długo długo po mojej śmierci. A przecież o to chodzi w tym zawodzie, czyż nie? Nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, zmieniłem bramkarza, środek pomocy, w ataku gra tylko Garcia z podstawowego składu i... w 6 minucie właśnie on dał nam prowadzenie, chwilę potem był już w karetce. Nadwyrężył staw skokowy, a kto za niego miałby wejść? Vera? Nie, dopiero dochodzi do siebie, za wcześnie, żeby miał grać blisko 80 minut. Wchodzi Araujo, który zajmuje miejsce Cabrery, a ten wędruje do ataku, niezbyt mu się to podobało, ale mój wybór. Balsas, który zastępuje Blanco dał dziś świetne show - zdobył dwie bramki, dwie pierwsze w naszych barwach! Czwartą swoją bramkę wbił Mendoza. Nie trafiał też Apolito, ale tego wieczoru wszystko wychodziło wszystkim. Na koniec jeszcze Araujo. Wynik? Jaki wynik panie, toż to... Pogrom? Takie nazwanie sprawy to chyba za mało. Dodatkowo Durazno zanotowało remis. Nacional wskakuje z powrotem na pozycję lidera. Ostatni mecz przed nami. I expect to win! Nacional - Progreso 6:0 (Garcia, Balsas 2x, Apolito, Mendoza, Araujo) Dawno nie miałem czegoś takiego... Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 18 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Balsas, Apolito, Vera Defensor Sporting - Nacional Nim się spostrzegłem jak sędzia rozpoczął spotkanie to już dostałem sms-a, z wiadomością, że Cerro już prowadzi z Espanolem - dawało im to pierwsze miejsce. Tym bardziej, że po 20 minutach u mnie też było 1:0, ale dla rywala. Durazno zagrało chyba swój najgorszy mecz - przegrywali już 2:0 z River Plate, ostatecznie ulegli 3:0, więc oni się nie liczyli. Ważny był wynik spotkania Cerro - Espanol. Gdyby ktoś wygrał, mógłbym spaść. Nic z tych rzeczy - 25 i 27 minuta Apolito i Vera, który był już gotowy do gry i spokojnie dowieźliśmy wynik. W tamtym meczu padł remis 2:2 i mogliśmy świętować Mistrzostwo Fazy Zamknięcia. Urugwaj jeszcze nie raz, nie dwa mnie zaskoczy. Myślałem, że to koniec, a tu okazało się, że trafiliśmy do 6-drużynowej grupy, gdzie z każdym gra się po razie. Gra tu najlepsze sześć zespołów po zsumowaniu tabel. Ciekawe... Defensor Sporting - Nacional 1:2 (Ariosa - Apolito, Vera) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Vera Nacional - Penarol Pierwszy z pięciu spotkań w maratonie po mistrzostwo. Przystępowaliśmy do nich jako zwycięzcy dwóch faz. Niestety zabrakło Garcii, ale ostatnio Apolito grał całkiem przyzwoicie, toteż nie martwiłem się zbytnio. W środku obrony również zmiana - Coates coraz więcej wyjeżdża na zgrupowania kadry i w jego miejsce wgryza się Godoy. Właśnie ten zawodnik dał nam prowadzenie, kiedy to już w 10 minucie uderzył mocno z dystansu i nie dał żadnych szans golkiperowi gości. Podwyższył drugi ze stoperów - tym razem strzałem głową po rzucie rożnym. Penarol odpowiedział w końcówce jednym trafieniem i mogliśmy cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w Liguilla. Nacional - Penarol 2:1 (Godoy, Mendoza - Bajter) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Burian - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Reguiero Nacional - Defensor Sporting Kontuzjowany był nasz bramkarz, w dalszym ciągu też Garcia, a do tego doszedł Vera. Spowodowało to, że nie miałem już kim grać w ataku, co przeniosło się na efekty w meczu. Blisko 18 tysięcy kibiców oglądało jeden z najnudniejszych minut w naszym wykonaniu. A widniejące 0:0 na tablicy świetlnej po 90 minutach tylko to potwierdzało. Nacional - Defensor 0:0 Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Perez - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Reguiero River Plate - Nacional Jakaś chyba plaga kontuzji bramkarskich, zarówno Munoz jak i Burian po kolei zostali wyłączeni z gry. W trzecim meczu ostatniej fazy zatem gra trzeci już golkiper. Braki kadrowe wciąż doskwierały w ataku co pokazał w zupełności ten mecz. Najpierw bramkę (znowu!) zdobył Mendoza, a gdy River wyrównało nie było już komu strzelać i wyprowadzić nas na drogę po trzy punkty. Wprawdzie nie przegrywamy, ale dwa remisy nie wróżą zbyt dobrze. Tu się gra tylko pięć spotkań! Musimy wygrać ostatnie dwa. River Plate - Nacional 1:1 (Gimenez - Mendoza) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Perez - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Reguiero Durazno - Nacional Penarol wygrał z Defensorem, a co oznaczało, że przy mojej glorii będę punkt przed obydwiema ekipami. Dawało mi to bardzo korzystną sytuację, przed ostatnim meczem. Najpierw trzeba było wygrać jednak z najsłabszą ekipą tej "piątki" - Durazno. Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie po golu Moreno i był to kolejny gol... obrońcy. Cóż, trzeba będzie popracować na tą ofensywą jeszcze. Nie oszukujmy się jednak - Vera i Garcia to 50 % naszej siły. Długo właśnie nie mogliśmy podwyższyć wyniku, kiedy to na boisko wszedł wracający po kontuzji właśnie Garcia. Strzelił bramkę i... zszedł z urazem. Za długo nie pograł, ale zrobił co do niego należało. Przybliżył nas do mistrzostwa. Durazno - Nacional 0:2 (Mendoza, Garcia) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Perez - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Godoy - Piriz, Ferro - Cabrera - Blanco, Apolito, Cauteruccio Nacional - Central Espanol W pamięci miałem jeszcze boje z fazy otwarcia z tym zespołem, ale teraz są w o wiele słabszej formie. Brak napastników spowodował, że musiałem skorzystać z piłkarza rezerw - Cauteruccio. Miałem też dostępnego Coatesa, ale Godoy podczas jego absencji radzi sobie wyśmienicie, więc na ostatni mecz sezonu nie chciałem psuć atmosfery i sadzać go na ławce. W końcu co ma być gwarantem występów jak nie wysoka forma? Przebudził się Blanco, świetnie zagrał Apolito, który zaliczył dwa trafienia, a Espanol nie istniał w tym spotkaniu, determinacja z jaką moi piłkarze rozegrali ten mecz i chęć zdobycia mistrzostwa tak od nich biła, że byłem pod wielkim wrażeniem. Defensor jeszcze zgubił punkty z Durano (ich jedyne punkty...) i stało się faktem - Nacional mistrzem Urugwaju. Nacional - Central Espanol 3:0 (Blanco, Apolito 2x) 1. Nacional 11 2. Penarol 10 3. Defensor 8 4. Central Espanol 6 5. River Plate 5 6. Durazno 1 Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Statystyki zawodników (od najlepszego), ale jednak tylko po dwóch fazach (otarcia i zamknięcia), gdyż ostatni etap... nie jest brany pod uwagę. Wynika z niego jasno - najlepszym zawodnikiem był Moreno, który zagrał we wszystkich 30 spotkaniach, a nota 7.41 jest niezwykle wysoką. Poziom trzymali też Garcia, Gonzalez, Cabrera (16 asyst!) czy Mendoza. Wyb Inf Nazwisko M. Br. As. GrM Pod% Wśl Dry SCel ŻK CzK Śr. Oc. - Ofr Sebastián Balsas 2 (1) 2 - - 69% 2.32 2.32 - - - 7.53 - Marlon Patricio Moreno 30 1 4 4 81% 1.87 1.13 - 3 - 7.41 - Ktz Santiago García 27 13 7 8 60% 1.39 6.79 - 5 - 7.40 - Ktz Álvaro González 27 2 5 1 80% 3.39 1.77 - 6 - 7.33 - Jun Matías Cabrera 30 6 16 4 76% 2.66 1.01 - 2 - 7.23 - Ktz Humberto Mendoza 24 4 - 1 84% 1.42 0.04 - 3 - 7.22 - Ofr Gonzalo Godoy 2 - - - 84% 2.00 1.00 - - - 7.20 - Int Sebastián Coates 28 - - - 82% 2.04 0.07 - 4 - 7.10 - Int Raúl Ferro 19 1 1 1 89% 5.39 0.50 - 4 1 7.09 - Facundo Píriz 29 1 - - 87% 5.23 0.74 - 5 - 6.99 - Int Sergio Blanco 27 5 6 1 73% 0.83 3.89 - - - 6.98 - Diego Vera 23 (2) 14 4 3 65% 1.06 2.16 - 2 - 6.94 - Ktz Rodrigo Muñóz 11 - - - 66% - - - - - 6.92 - Pmn Álvaro Apólito 9 (7) 2 4 - 68% 0.69 3.04 - 1 - 6.89 - Int Javier Araújo 0 (5) 1 - - 64% 2.33 3.73 - - - 6.88 - Pmn Alejandro Lembo 6 1 - - 86% 1.50 0.17 - - - 6.82 - Pmn Mauricio Pereyra 6 (4) - - - 87% 3.20 0.53 - - - 6.79 - Int Eduardo Aranda 4 (3) - - - 79% 3.58 0.63 - 1 - 6.78 - Maximiliano Calzada 0 (2) - - - 80% 2.00 1.00 - - - 6.65 - Ktz Leonardo Burián 19 - - 1 76% - 0.05 - - - 6.65 - Jun Bryan Machado 1 - - - 66% 2.00 4.00 - - - 5.90 - Jun Bruno Marchelli - - - - - - - - - - - - Ktz Diego Rodríguez - - - - - - - - - - - - Int Nico Pérez - - - - - - - - - - - - Ernesto Goñi - - - - - - - - - - - Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Godoy został wykupiony za 575 tysięcy euro, a na zasadzie prawa bosmana pełnoprawnym zawodnikiem Nacionalu zostanie Balsas. Zatrudniłem też czterech scoutów - dwóch urugwajskich, jednego argentyńczyka i paragwajczyka. Potrzebuję więcej raportów, bo mój dotychczasowy współpracownik przesłał mi tylko raport pięciu graczy, a mi zależy jednak na sprowadzeniu bramkarza do Nacionalu. Kontrakty nie zostały przedłużone z Regueiro i kilkoma graczami z rezerw. W oficjalnym komunikacie kibiców powiedziano, że podpisanie kontraktu z Godoyem było bardzo dobrym ruchem i, że są z tego bardzo zadowoleni. Grunt to budować dobre stosunki z sympatykami. Tymczasem dostałem ofertę z brazylijskiego klubu SE Palmeiras, gdzie gwarantują mi 8mln euro na transfery. W Nacionalu mój cały budżet to niecałe 2mln euro. Tam jednak trwa sezon, po 10 meczach Palmeiras jest na 17 lokacie... tutaj mam mistrzostwo, szansę na zaistnienie w całej Ameryce... zostaje. Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Stara bieda w Nacionalu nie napawała optymizmem, dostaliśmy ledwie 262 tysiące euro na prawa do transmisji. Pieniędzy będziemy szukać w rozgrywkach Copa Libertadores, gdzie w fazie Rundy Wstępnej przyjdzie nam rozegrać dwumecz z chilijskim zespołem - Universidad Catolica. Przed sezonem jednak udało nam się jeszcze rozegrać dwa spotkania kontrolne, obydwa zakończone remisami, z tym, że pierwszy z Boca Juniors bardzo okazały, aż 3:3, z Argentinos było już tylko bezbramkowo. Moi szperacze zdążyli znaleźć mi tylko jednego bramkarza, w dodatku 16-letniego. Podziękowałem im grzecznie i znowu musiałem sobie radzić z trójką Burian/Munoz/Perez. Przed nami mecz Copa Libertadores. Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Copa Libertadores [1/2] Munoz - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Balsas, Apolito, Garcia Universidad Catolica - Nacional Pierwsza podróż w amerykańskich pucharach wyprawiła nas do Chile, bez Very i bez Blanco w wyjściowym składzie, którzy jeszcze nie doszli do siebie po kontuzjach z tamtego sezonu. Sebastian Balsas został jak już wcześniej wspominałem wykupiony, a właściwie wyrwany z poprzedniego klubu, dziś dostał szansę gry od pierwszych minut i nie zawiódł, bo to on nas wyprowadził na prowadzenie. Szczerze to spodziewałem się czegoś więcej od naszego rywala, ale ekipa z kraju Ivana Zamorano i Marcelo Salasa nie grała nic wielkiego na własnym terenie. Nie mogliśmy tego nie wykorzystać i drugą bramkę, w końcówce spotkania strzelił Vera, którego wpuściłem na ostatnie minut. Jak miło patrzeć jak rwie się do grania, do strzelania. Cały Diego. Universidad Catolica - Nacional 0:2 (Balsas, Vera) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Faza Otwarcia [1/15] Liverpool - Nacional M'Pondo - Gonzalez, Moreno - Mendoza, Coates - Piriz, Ferro - Cabrera - Balsas, Vera, Garcia Ciekawostka - w rundzie wstępnej grali ze sobą... River i Boca. Wreszcie znaleziono mi bramkarza - wydałem na niego krocie, bo aż 1,3mln euro + 10% następnej kwoty, ale jak na 19-latka, jest cudowny. Udało się jeszcze sprowadzić za kwotę stu tysięcy napastnika na ławkę rezerwowych, 21-latek jest Paragwajczykiem, a więc mamy już pięciu obcokrajowców w składzie, limit wynosi sześć, a więc wszystko jest zachowane. Młody golkiper zadebiutował już w meczu z Liverpoolem, na inaugurację ligową. Pomogła mu z pewnością kontuzja Munoza. Maldonado nie mógł zasiąść nawet na ławce, bo istnieje też przepis, gdzie w w meczowej 18 nie może być więcej jak trzech cudzoziemców, dwa miejsca zarezerwowane są dla Moreno i Mendozy, trzecie zajął bramkarz, a więc... w ataku jednak zagrał Balsas, postanowiłem dać mu drugą szansę, bo nie zawiódł, a na ławce był już Blanco. Vera oczywiście już w pierwszym składzie, na ławkę wysłał Apolito. Niestety debiutant nie zachował czystego konta, chociaż było blisko, bo wynik 0:0 utrzymał się aż do 80 minuty, niestety Kameruńczyk skapitulował, chociaż nie było w tym jego winy. Ogólnie cała drużyna zagrała bardzo słabo. Liverpool - Nacional 1:0 (Alfaro) Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Pytanie do modów - czy ja mogę sobie zawiesić tę karierę na jakiś czas? (Pisząc inną, inny FM) Odnośnik do komentarza
Ernie Souchak Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Jasne, oczywiście ta wyląduje tymczasowo w Archiwum, jak będziesz chciał do niej wrócisz to dasz znać. Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Zatem proszę o kłódkę i przeniesienie, bo widzę, że mi zniknęła ta opcja Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi