Skocz do zawartości

XI zjazd


XI Zlot CMF  

116 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Przysłowiowe "taratata" przy wyciąganiu obrusu ;) wzięło się - tak jak mówiłem na PW jednemu z uczestników zlotu - z Looney Tunes. Mój błąd polegał na tym, że myślałem, że to było z jakiegoś odcinku z cyrkiem. A to był odcinek Bugs vs Yosemite Sam :] Trochę się naszukałem, ale efekt zacny :D

 

Odnośnik do komentarza

A ja dopiero dzisiaj się zreflektowałem że w pociągu na zlot, byłem tak trzeźwy, że z całej tej trzeźwości zostawiłem w przedziale kurtkę.

 

Nie wydaje mi się, żeby to był pociąg, bo ja wysiadałem ostatni - za Tobą i Ci tę kurtkę dałem. Podejrzewam, że to sprawa tajemniczych gołębi i PKS-u :D

Odnośnik do komentarza

Najgorszy zjazd na jakim byłem. Mimo dobrych warunków do mieszkania i nowych domków ten zjazd nawet nie może się równać do zjazdu w Antoninie, gdzie był syf, grzyb, latające moskity i inne ważki, i który do tej pory uznawałem za najgorszy. Mam nadzieję, że tak beznadziejnego ośrodka już nigdy nie odwiedzimy. Nie dość, że zadupie jakich mało, wszędzie daleko, brak zasięgu w komórkach, to jeszcze brak jakiejkolwiek gastronomii, możliwości kupienia jedzenia na ciepło czy zimno, wypicia piwa kuflowego, daleko do boiska, a jak już ktoś był na boisku to wie jakie tam były warunki. Przewrażliwione na naszym punkcie kierownictwo ośrodka i wywalenie nas bez jakiegokolwiek ostrzeżenia to chyba ostatni zarzut. Nieprzyjazna ziemia łódzka na długo zapadnie w mojej pamięci.

 

Co mi się jeszcze nie podobało? To, że pewne osoby bez konsultacji tego ze mną, Gulim i Vamim wrzuciły nam do domku osobę z zewnątrz. To, że jeszcze inne osoby przywiozły ze sobą kolejną osobę spoza Sceny FM, która nie znając kompletnie klimatu zlotów miała jakieś problemy do Qcza, odgrażała się, że go pobije (kto widział tego śmiesznego typa wie, że nawet Lucas położyłby go lewą ręką).

 

Czy coś mi się podobało?

To, że Vami mimo wszystko przyjechał i pokazał, że ma jaja (nie dosłownie ;)). Inni, którzy zamiast przyjechać i wyjaśnić pewne nieporozumienia wolą pierdzieć w stołek i walić w klawiaturę. Zresztą do samego końca wierzyłem, że Vami przyjedzie.

 

To, że w czwartek grał Śląsk i mogłem pojechać z Gulim na mecz, zobaczyć budowany stadion Miejski.

 

To, że standardowo stawili się weterani.

 

To, że miałem okazję w końcu poznać dragona i jmk.

 

Dodam jeszcze, że ten zlot bardzo polepszył moje relacje, czy też podejście do SZU, jmk, dragona. O relacjach z Nigelem, michem, Vamim, Gulim, FYMem czy Ernim nie wspominam, bo zawsze były dobre i nie ulegają zmianie od lat ;)

 

Jakoś słabo w kwestii rozmów w tym roku było z ekipą warszawską. Chyba tylko z Pulkiem udało mi się zamienić kilka dłuższych zdań, no i Perezem, który co prawda nie z warszawy, ale zaliczam go do tej ekipy ;) na wielki plus pawoj i Michnik. I szkoda, że zabrakło nam cojones żeby opierniczyć na łyso tego pana z Kelly Family :P

Odnośnik do komentarza

Jeszcze za wcześnie na takie poszukiwania, ale wydaje mi się, że ten zlot pokazał, że jednak na kilka priorytetów można zwrócić uwagę, choćby wyższym kosztem domków (o ile taka zależność się pojawi). Sorry, ale w skali roku wydanie np. 50-60 zł za dobę niż 30 zł chyba nie zrobi wielkiej różnicy, o ile za wyższym kosztem pójdzie:

- boisko - krata piwa za jakiegoś orlika lub coś, co nie jest zarośnięte trawą po kolana i nie jest oddalone o 10 km :). Ja osobiście zawsze chętnie pogram na zlocie w piłkę, ale np. teraz naprawdę się odechciewało - boisko zarośnięte, nierówne, a spory o linie to już w ogóle inna bajka :).

- jedzenie - grill jest fajny, ale raz, może dwa, ale nie na śniadanie, obiad i kolację przez 3 dni :). Tutaj całkiem sympatycznie było w Gołuchowie, a jeszcze lepiej w Wólce, gdzie byle ciepła zupa ratowała organizm po... męczącej grze w piłkę ;).

- sklepy - też pożyteczna rzecz. Raczej trudno o ich sąsiedztwo w rejonie takich ośrodków wypoczynkowych, ale nawet ów Gołuchów, gdzie był jakiś spożywczak z piwem, lodami i zupkami chińskimi jest OK.

 

Nie zwracałbym też tak wielkiej uwagi na standard domków. Oczywiście mówię za siebie, ale z mojej perspektywy w domku na dobę byłem 5-6 godz. - przespać się, więc telewizor (jak pokazał Smetek, jak się zechce, to mecz można obejrzeć na lapku) czy 8 zestawów naczyń nie są rzeczami niezbędnymi (Wujek, "Trudne Sprawy" nagram Ci na komórkę ;)).

 

Reasumując - czy w przyszłym roku obieramy jakiś konkretny rejon poszukiwań? Teraz było bardziej na południe, ostatnio bardziej na wschód...

Odnośnik do komentarza

W okolicach Ostrołęki są fajne miejsca, jest Nowogród (na Łomże), tam już powoli się wkracza w Mazury (Pisz, dolina Biebrzy itp) - ale pewnie ceny wysokie i pewnie też obłożenie... aczkolwiek ja uwazam ze dużo ładniejsze rejony są na pojezierzu drawskim (Połczyn, Drawsko, okolice Białego Boru nawet), no ale to już jest północny-zachód...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...