Skocz do zawartości

Odchudzanie


dragonfly

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w połowie diety kopenhaskiej - siódmy dzień. Rezultaty są bardzo zadowalające. Z 86 kg spadłem do 82 póki co. Wczoraj wbiłem się w koszulę której w styczniu za cholerę dopiąć nie mogłem, spodnie zjeżdżają z dupska, znajomi robią wielkie oczy bo podobno schudłem na twarzy. Katorga z kopenhaską to dopiero pierwszy etap całkowitej zmiany trybu życia. Po zakończeniu diety zaczyna się ostra jazda z siłką i rowerem. Postanowiłem od wiosny jeździć do roboty właśnie rowerem. Nie dość że zaoszczędzę na paliwie, to jeszcze trochę ruchu załapię. Z siłką nie będzie problemu - mój dobry kumpel ma sporo sprzętu w chacie i będzie mnie katował ćwiczeniami. Sam zresztą jest porządnie skafarzony ;)

BMI wskazuje już nie na otyłość I stopnia, lecz "tylko" na nadwagę. Dobre i to :)

 

Teraz kilka pytań odnośnie odżywiania się po diecie.

Po pierwsze - co z czarnym chlebem? Białego pieczywa nie jadam już od długiego czasu, tylko czarne, jeszcze zanim zacząłem się odchudzać. Można jeść bez obawy utycia?

Po drugie - ryż i makaron: czy ten oryginalny, brązowy ryż jest zdrowszy? I czy są jakieś nietuczące gatunki makaronu?

Po trzecie - mięso. Jadam tylko drób (kurczak, indyk) z wyjątkiem wołowiny teraz podczas diety kopenhaskiej. Czy smażony na oliwce bardzo tuczy? Unikać zupełnie smażenia? Dla mnie to dramat :(

Po czwarte - masło. Ciężko wyobrazić mi sobie kromkę czarnego chleba z lekką szynką bez masła. Czy jego wyeliminowanie też jest niezbędne? Jak ma się sprawa z musztardą? Zawsze używam jej do wędlin. Szkodzi na tuszę? ;)

 

Specjalne podziękowania dla Vamiego - dzięki Tobie zasmakowałem w winie półwytrawnym :D Ma się rozumieć że Desperadosy są wykluczone? Dla mnie to był substytut piwa, ale chyba za dużo węglowodanów.

Odnośnik do komentarza
Po pierwsze - co z czarnym chlebem? Białego pieczywa nie jadam już od długiego czasu, tylko czarne, jeszcze zanim zacząłem się odchudzać. Można jeść bez obawy utycia?

Bez obawy nie. Wszystko zależy od proporcji i czasu. Jak będziesz wcinał dwa całe razowce dziennie to nie za dobrze. Im bliżej snu tym bardziej unikaj (nie tylko chleba, ogólnie węglowodanów)

Po drugie - ryż i makaron: czy ten oryginalny, brązowy ryż jest zdrowszy? I czy są jakieś nietuczące gatunki makaronu?

Zdecydowanie ryż brązowy. Makaron najlepiej także razowy, orkiszowy.

Po trzecie - mięso. Jadam tylko drób (kurczak, indyk) z wyjątkiem wołowiny teraz podczas diety kopenhaskiej. Czy smażony na oliwce bardzo tuczy? Unikać zupełnie smażenia? Dla mnie to dramat

Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli nie smażysz mięsa zatapiając je w tłuszczu to dramatu nie ma. Odrobina tłuszczyku nie zaszkodzi. Drób to przecież delikatne mięsko, wiele go nie potrzebuje.

Po czwarte - masło. Ciężko wyobrazić mi sobie kromkę czarnego chleba z lekką szynką bez masła. Czy jego wyeliminowanie też jest niezbędne?

Jak smarujesz to smaruj cieniutką warstwę albo zastąp jakimś lekkim serkiem twarogowym.

Jak ma się sprawa z musztardą? Zawsze używam jej do wędlin. Szkodzi na tuszę?

Musztarda to nie taka tragedia. Chyba, że smarujesz warstwę grubszą niż kromka ;)

Bardziej unikaj majonezu.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 10 miesięcy później...

Witam!

Po niemal roku przerwy odświeżam temat. Jesienią troszkę mi przybyło, więc postanowiłem powrócić do ostrzejszego odchudzania. Tym razem postanowiłem nie zabierać się za kontrowersyjną dietę kopenhaską, tylko za pewniejszą, słynną białkową. Okazało się że o ile ta "zła" kopenhaska zadziałała u mnie rok temu super, natomiast białkowa teraz to masakra. Ostrzegam wszystkich którzy bezkrytycznie próbują zabrać się za tą dietę. Nie każdemu wyjdzie to na zdrowie. Po kilku dniach napychania się białkowymi produktami, mam problemy z nerkami i wątrobą. Czuję dziwny metaliczny posmak, a w żołądku jakby papier. Wrócę do racjonalnego, zdrowego odżywiania - żadnych diet-cudów. Piszę to żeby ostrzec innych - przed zastosowaniem wszelkich diet, lepiej dwa razy się zastanowić.

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy później...

Mam 180 cm wzrostu i ważę 78kg. Czyli waga dobra ale robi mi się brzydki brzuszek :P Chcę się go pozbyć ale jednocześnie nie schudnąć a utrzymać tą wagę około 80kg. Dzisiaj przez przypadek na allegro zobaczyłem taki oto wynalazek: http://allegro.pl/sh...m_offer_id=3442 Jest to coś warte? Na siłownie nie mam czasu/możliwości. Napewno nie sprzyja utracie tego brzuszka także moja praca. Jestem kierowcą i za kierownicą spędzam naprawdę dużo czasu. Jakby takie pasy coś pomagały to nosił bym sobie go podczas jazdy i z głowy.

 

Miał ktoś coś wspólnego z takimi pasami i może sie podzielić wrażeniami?

 

edit: tutaj też tego typu pas tylko droższy(może lepszy?): http://allegro.pl/pas-wibrujacy-vibro-therm-belt-sauna-kurier-0zl-i1760712052.html

Odnośnik do komentarza

Mam 180 cm wzrostu i ważę 78kg. Czyli waga dobra ale robi mi się brzydki brzuszek :P Chcę się go pozbyć ale jednocześnie nie schudnąć a utrzymać tą wagę około 80kg. Dzisiaj przez przypadek na allegro zobaczyłem taki oto wynalazek: http://allegro.pl/sh...m_offer_id=3442 Jest to coś warte? Na siłownie nie mam czasu/możliwości. Napewno nie sprzyja utracie tego brzuszka także moja praca. Jestem kierowcą i za kierownicą spędzam naprawdę dużo czasu. Jakby takie pasy coś pomagały to nosił bym sobie go podczas jazdy i z głowy.

 

Miał ktoś coś wspólnego z takimi pasami i może sie podzielić wrażeniami?

 

edit: tutaj też tego typu pas tylko droższy(może lepszy?): http://allegro.pl/pa...1760712052.html

 

Myślisz, że jakby takie coś działało to ktoś by ćwiczył? :P Nie daj się na takie coś nabrać, strata kasy. Lepiej codziennie rano przed pracą na czczo pobiegaj 30 minut, a oponka z brzucha zniknie. Sprawdzone info. ;)

Odnośnik do komentarza

Ja też mam lekką oponkę, ale pizgam brzuszki podczas każdego treningu na siłowni (+ brzuch ćwiczony w piątki) i powoli znika. Ale tak jak mówią przedmówcy - po przebudzeniu są najlepsze efekty. Jak nie masz nadwagi, to IMO wystarczą ćwiczenia mięśni brzucha i powinno zejść :P

Odnośnik do komentarza

ej ej, brzuszkami to wzmacniasz mięśnie brzucha, a nie spalasz fat :>

 

Dokładnie. Nie ma czegoś takiego jak ukierunkowane spalanie tłuszczu. Niektórzy myślą, że jak będą napieprzać w kółko 6 Weidera, to będzie pikny kaloryfer. Żeby odsłonić mięśnie najpierw trzeba spalić tłuszcz, a ten z okolic brzucha schodzi w ostatniej kolejności.

Odnośnik do komentarza

W moim przypadku to jest tak:

Nadwagi nie mam tylko ten brzuszek się robi. Dużo nie jem, nie opycham się, nie używam cukru. Oponka zaczęła się robić jak zacząłem pracować. Naewno pogorszył się przemiana materii przez mniejszą aktywność fizyczną i chyba przede wszystkim nieregularne i o nieregularnych porach posiłki :/ Przed chwilą w telewizji widziałem reklamę 'cudownego' środka Alli ale to jest raczej na zbijanie kilogramów? No i z tą cudownością też pewnie różnie jest :)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli nie chcesz stracić wagi, to tłuszcz powinnienes przerobic w masę mięsniową, czyli po prostu zwiększ masę :P Wydaję mi się, że przede wszytskim musisz sobie uregulowac posiłki, które ogólnie powinny składać się z białka, a ograniczyć węgle i tłuszcze. Ważne przy tym aby pic duuużo wody. Tak 2l dziennie to minimum. Jeżeli chcesz sobie zrobic brzuch... to nie ćwicz brzucha. Aby pobudzić metabolizm w organizmie trzeba ćwiczyć duuze partie mięśni takie jak plecy, nogi, klatka. Ćwiczenia jakie mozesz sobie zrobic w domu to na pewno przysiady i podciąganie na drążku z nachwytem. Na siłce to mozesz do tego dodać wyciskanie sztangą i martwy ciąg. W każdym razie jeżeli zdecydujesz sie przejść na dietę białkową to trzeba cwiczyc 3x w tygodniu i pić dziennie minimum 2l wody. To takie podstawowe informacje. Natomiast jezeli chcesz zrzucić tłuszcz i stracic troche na wadze to ogranicz węgle i cwiczenia areobiczne np. rowerek tak z 1.5 godziny dziennie. Trzeba pamietać, że partie tłuszczu spalają sie dopiero po 25 min intestywnych ćwiczeń.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...