Skocz do zawartości

Nowy Rok na Malediwach


rahim

Rekomendowane odpowiedzi

Zreflektować po ostatnich niepowodzeniach udaje nam się w meczu z Lechią Zielona Góra. Wygrywamy aż 4:0, a kolejne dwie bramki do swoich zdobyczy dopisuje Alexey Kotylarov. Pierwszy mecz za mojej kadencji w Darzborze rozgrywa Dominik Kępa, którego powoływałem gdy prowadziłem młodzieżową reprezentację. Zawodnik ma dopiero 18 lat, a ma za sobą już bardzo udany sezon w barwach litewskiej Vetry Wilno, w barwach której strzelił dziesięć goli w osiemnastu spotkaniach. W meczu z Lechią jego podania dwukrotnie otworzyły drogę do bramki.

06.10.2051 17:45
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3371

Darzbór Szczecinek 4-0 Lechia Zielona Góra
Kotlyarov (10', 24'), Palu (50'), Rancans (90')

Darzbór: László Simon - Janusz Szczepanik, Abdelouahed El Haloui, Vlada Halilovic, Anto Ristic (46. Rafał Olech) - Tamás Petrók (62. Davor Draskovic), Margus Palu, Janis Rancans, Mustapha Boukhriss - Alexey Kotlyarov, Dominik Kępa (74. Jan Florek)


W naszych barwach debiutuje nowy nabytek. Co prawda obecnie 33-letni Mustapha Boukhriss jest bardzo dobrze znany w Szczecinku, bowiem spędził już tu cztery lata ponad dziesięć lat temu kiedy to ściągnąłem go z Maroka. Wtedy odszedł do norweskiego FK Bodo/Glimt, następnie do Kotwicy Kołobrzeg (w międzyczasie był testowany w prowadzonym przeze mnie MKS-ie Kluczbork, ale nie podpisał wówczas kontraktu), aż w końcu trafił do Podbeskidzia Bielsko-Biała, gdzie grał przez ostatnie pięć sezonów. Razem z Marokańczykiem kontrakty z naszym zespołem podpisali jeszcze 24-letni reprezentant Słowacji Peter Gabris (ostatnio MFK Koszyce, w barwach którego zagrał 195 meczów ligowych i strzelił 37 bramek) oraz młodzieżowy reprezentant Polski, 19-letni Łukasz Chrapek (Zagłębie Lubin ME).

Odnośnik do komentarza

W następnej kolejce wybieramy się do Krakowa. Naszą formę sprawdza Cracovia. W barwach gospodarzy paru znajomych - jest bramkarz Yuriy Petrovskyi, który zresztą broni później karnego wykonywanego przez Mamadou N'Diaye, Ali Nadheem i uznany najlepszym piłkarzem spotkania Kamil Zalewski, który ratuje Cracovii remis. Spotkanie kończy się wynikiem 3:3 i jak wspomniałem wcześniej punkt gospodarzom zapewnia w doliczonym czasie gry Kamil Zalewski. Szkoda zmarnowanego kompletu punktów, bowiem wygrywaliśmy do przerwy 2:0, by ostatecznie zaprzepaścić zwycięstwo.

21.10.2051 17:00
przy ul. J. Kałuży, Kraków
Widzów: 11040

Cracovia Kraków 3-3 Darzbór Szczecinek
Zalewski (60', 90'), Kowalski (63') - Kotlyarov (41'), Ristic (45'), N'Diaye (90')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Abdelouahed El Haloui, Vlada Halilovic, Anto Ristic (63. Rafał Olech) - Tamás Petrók, Margus Palu (46. Mamadou N'Diaye), Peter Gabris, Mustapha Boukhriss - Alexey Kotlyarov, Dominik Kępa Ż (63. Marouane Saidi)


Natomiast bardzo emocjonujący mecz rozgrywamy w Otwocku w rozgrywkach Pucharu Polski. Co prawda były to emocje trochę niepotrzebne, bowiem wielu sądziło, że spokojnie poradzimy sobie ze Startem, liderem grupy wschodniej II ligi. Tymczasem mimo wcześniejszego prowadzenia przegrywamy do przerwy 1:3. To zdecydowanie niesatysfakcjonujący wynik. Dzięki dwóm bramkom Alexeya Kotlyarova w końcówce spotkania, które ostatecznie dały mu hat-tricka, remisujemy w regulaminowym czasie gry 3:3. Bramki padają mimo tego, że w 78. minucie z powodu czerwonej kartki z boiska schodzi Słowak Peter Gabris. W doliczonym czasie gry zwycięstwo zapewnia nam Marouane Saidi i dzięki temu zagramy w kolejnej rundzie Pucharu Polski. W barwach otwockiego klubu również spotykam swojego byłego podopiecznego. Zoltán Farkas zapowiadał się niezwykle dobrze, dlatego szkoda, że kopie piłkę tylko na trzecim poziomie rozgrywkowym. Mimo tego Węgier gra w reprezentacji swojego kraju, a w klubie zdobywa sporo bramek. Obecnie gra szósty sezon w barwach Startu i łącznie w 148 ligowych spotkaniach zdobył 97 bramek, co jest zdecydowanie bardzo dobrym wynikiem. W tym sezonie zagrał w piętnastu meczach II ligi i strzelił dziewięć bramek. Niestety ten wynik już się nie zmieni - w spotkaniu z naszym zespołem doznaje bardzo poważnej kontuzji. Węgier zszedł z boiska już w 10. minucie spotkania, a późniejsza diagnoza jest porażająca: Zoltán w tym sezonie już nie zagra.

25.10.2051 15:00
Stadion im. T. Ślusarskiego, Otwock
Widzów: 1759

Start Otwock 3-4 Darzbór Szczecinek
Dąbrowski (25'), Antczak (30'), Desnica (38') - Kotlyarov (11', 86', 90'), Saidi (108')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Abdelouahed El Haloui Ż, Vlada Halilovic, Rafał Olech (46. Anto Ristic Ż) - Tamás Petrók, Margus Palu, Peter Gabris Ż CZ, Mustapha Boukhriss (46. Joseph Kamdem) - Alexey Kotlyarov, Dominik Kępa (46. Marouane Saidi)
Odnośnik do komentarza

Po bardzo emocjonującym pucharowym meczu ze Startem Otwock wracamy do ligowej rzeczywistości. W następnej kolejce podejmujemy u siebie lubińskie Zagłębie. Należący do angielskich biznesmenów klub w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce, co dla włodarzy nie było dobrym osiągnięciem. Anglicy zainwestowali w klub sporo pieniędzy, zresztą wystarczy spojrzeć w skład. W zespole Miedziowych można znaleźć przegląd różnych narodowości, często graczy reprezentacji - mamy tu Francuzów, Norwega, Holendra, Rosjaninów, Serbów, Brazylijczyków, Bośniaka, Argentyńczyka, Chorwata, Egipcjanina, Ghańczyka, Islandczyka, Nigeryjczyka czy też Tunezyjczyka. W wśród wymienionych jest mój były gracz - Prates. W tym sezonie jednak Zagłębie również sobie nie radzi tak jak powinno i nam udaje się wygrać 3:0.

29.10.2051 17:00
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3401

Darzbór Szczecinek 3-0 Zagłębie Lubin
Boukhriss (31'), Palu (38' kar.), Saidi (90')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Abdelouahed El Haloui, Vlada Halilovic, Anto Ristic Ż - Tamás Petrók Ż, Margus Palu (46. Hasbullah Gunawan), Janis Rancans (46. Artur Grabowski), Mustapha Boukhriss (46. Joseph Kamdem) - Alexey Kotlyarov, Marouane Saidi


Niestety już tydzień później odwracamy wynik na naszą niekorzyść. U siebie przegrywamy 0:3 z Lechią Dzierżoniów. Krótki komentarz? Żal. W składzie Lechii można znaleźć m.in. Wojciecha Kudybę, Gyulę Dénesa i Sergeya Bondar'a, z którymi miałem okazję kiedyś współpracować.

04.11.2051 17:00
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3861

Darzbór Szczecinek 0-3 Lechia Dzierżoniów
Ogar (45'), Bogdanowicz (85'), Kostolansky (89')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Janusz Szczepanik, Vlada Halilovic, Anto Ristic - Tamás Petrók, Margus Palu (68. Hasbullah Gunawan), Janis Rancans, Mustapha Boukhriss (75. Joseph Kamdem) - Alexey Kotlyarov, Marouane Saidi (68. Dominik Kępa)
Odnośnik do komentarza

Poprawy nastrojów po porażce z Lechią nie przynosi również konfrontacja z warszawską Legią. Stołeczny klub jednak ma aspiracje na mistrza, więc tutaj porażka aż tak nie dziwi. Przegrywamy skromne 0:1. W barwach Wojskowych cały mecz rozegrał Tarik Chihab, którego pożegnałem przed sezonem, a od 67. minuty grał Mariusz Jezierski, który już podpisał z nami przedwstępną umową i po ośmiu latach gry w Legii wróci do Szczecinka.

07.11.2051 19:30
Stadion Wojska Polskiego, Warszawa
Widzów: 28071

Legia Warszawa 1-0 Darzbór Szczecinek
Oliseh (77')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Janusz Szczepanik, Vlada Halilovic, Anto Ristic - Tamás Petrók, Margus Palu (46. Hasbullah Gunawan), Janis Rancans (46. Peter Gabris), Mustapha Boukhriss - Alexey Kotlyarov, Marouane Saidi (69. Dominik Kępa)

Zwycięstwo udaje nam się odnotować w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Mimo gry na wyjeździe inkasujemy komplet punktów. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Ignacio Jiménez, a jedną z bramek strzelił nasz były bramkarz, Łukasz Kosowski, który pomógł nam w tym zwycięstwie.

11.11.2051 14:45
Stadion Miejski, Wrocław
Widzów: 10952

Śląsk Wrocław 0-2 Darzbór Szczecinek
Kosowski (31' sam.), Ristic (80')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Janusz Szczepanik, Vlada Halilovic (46. Rafał Olech), Anto Ristic - Tamás Petrók, Margus Palu (62. Mamadou N'Diaye), Janis Rancans, Mustapha Boukhriss (62. Joseph Kamdem) - Alexey Kotlyarov, Dominik Kępa
Odnośnik do komentarza

Jednak to co stało się 25 listopada na stadionie w Gnieźnie przerosło wszystkich oczekiwania. Gramy na wyjeździe z zespołem kontrolowanym przez greckich biznesmenów, którzy przed paroma latami wyciągnęli klub z trzeciej ligi aż na sam szczyt - dwa lata temu świętowali bowiem mistrzostwo kraju, a rok wcześniej jako zespół I ligi wygrali Puchar Polski. Dla gnieźnieńskiego zespołu grają naprawdę ciekawi zawodnicy, którzy są zresztą słono opłacani przez prezesów. Jednak to w żaden sposób nie może tłumaczyć tak gorszącej porażki, której doznaliśmy. Przegrywamy - uwaga - 2:11! Sześć bramek dla gospodarzy zdobywa reprezentant Finlandii Miro Kekki. Prawdziwy szok, żenada, frajerstwo. Inaczej tego nazwać nie można... Drugą połowę w barwach gnieźnieńskiego zespołu zagrał mój były podopieczny Moisés. W naszej bramce natomiast drugie 45 minut zagrał Bojan Perisic, dla którego był to debiut w naszym klubie. Młody Serb puścił siedem bramek i od razu po meczu powiadomiłem go, że może się pakować i wracać do bośniackiego Czelika, skąd był wypożyczony.

25.11.2051 16:00
Stadion Miejski, Gniezno
Widzów: 3060

Mieszko Gniezno 11-2 Darzbór Szczecinek
Kekki (7', 17', 40' kar., 68', 75', 90'), Drevland (21'), Sbai (61'), Harel (66', 71', 88') - Boukhriss (2'), Ristic (24')

Darzbór: László Simon (46. Bojan Perisic) - Mohammed Adjei (46. Hasbullah Gunawan), Abdelouahed El Haloui Ż, Vlada Halilovic, Anto Ristic Ż CZ - Tamás Petrók, Margus Palu (61. Mamadou N'Diaye), Janis Rancans, Mustapha Boukhriss - Alexey Kotlyarov, Marouane Saidi


Nie mniejszą żenadę odstawiamy w Krakowie w meczu z Wisłą. Przegrywamy 0:5. Nie będę się rozwijał na temat tego spotkania. Świetny mecz rozgrywa mój dobry znajomy Jarosław Więckowski.

01.12.2051 20:00
Stadion Miejski im. H. Reymana, Kraków
Widzów: 27530

Wisła Kraków 5-0 Darzbór Szczecinek
Mofokeng (18'), Olech (24' sam.), Maiga (29', 80'), Rimi (41')

Darzbór: László Simon (46. Adam Staniszewski) - Mohammed Adjei, Janusz Szczepanik, Grzegorz Kasprzak (46. Vlada Halilovic), Rafał Olech Ż - Tamás Petrók (46. Grzegorz Urbańczyk), Margus Palu, Peter Gabris, Mustapha Boukhriss - Alexey Kotlyarov, Dominik Kępa
Odnośnik do komentarza

Sporo rozczarowań przyniósł też mecz przeciwko Miedzi Legnica. Dolnośląski zespół w tym sezonie ani razu nie wygrał, a jedynie do tej pory cztery razy zremisował. Piąty punkt zdobywają w meczu z nami, bowiem w doliczonym czasie gry dajemy sobie wyrwać punkt. Największą winą obarczam Mamadou N'Diaye, który wszedł w doliczonym czasie gry, sfaulował w polu karnym rywala i przez to ostatecznie remisujemy 2:2. W naszych barwach zadebiutował Łukasz Chrapek, zaś w barwach gospodarzy wystąpili znani mi Jacek Pasieka i Rafał Machniak.

06.12.2051 19:30
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 2871

Darzbór Szczecinek 2-2 Miedź Legnica
Ezzarouali (25'), Gabris (54') - Mądrzejewski (32'), Duda (90' kar.)

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Abdelouahed El Haloui, Grzegorz Kasprzak, Anto Ristic - Grzegorz Urbańczyk, Hasbullah Gunawan (90. Mamadou N'Diaye), Peter Gabris, Łukasz Chrapek Ż - Hicham Ezzarouali (71. Alexey Kotlyarov), Marouane Saidi


W kolejnym meczu również nie udaje nam się wygrać. W Kluczborku remisujemy z MKS-em 1:1. W meczu zagrali m.in. świetnie mi znani Blazo Milenkovic, Péter Szilágyi, Alexandre Kohler, Daniel Mensah, Gábor Péter i Matías Jankowski.

09.12.2051 14:45
Stadion Miejski, Kluczbork
Widzów: 8125

MKS Kluczbork 1-1 Darzbór Szczecinek
Szilágyi (25') - Saidi (1')

Darzbór: László Simon - Mohammed Adjei, Abdelouahed El Haloui, Vlada Hailovic Ż, Anto Ristic Ż - Davor Draskovic (55. Grzegorz Urbańczyk), Margus Palu, Peter Gabris (46. Janis Rancans), Łukasz Chrapek - Hicham Ezzarouali (55. Alexey Kotlyarov), Marouane Saidi
Odnośnik do komentarza

Ostatni mecz w tym roku przyniósł nam jednak sporo emocji. U siebie podejmowaliśmy trzeci w tabeli Widzew Łódź. Już w 4. minucie obejmujemy prowadzenie po bramce... László Simona. Tak, tak, to nie pomyłka. Nasz bramkarz wykonywał rzut wolny po spalonym. Mocno uderzył piłkę w stronę bramki, a zdezorientowany golkiper rywali nie zdążył wrócić i złapać piłki. Później niestety do głosu doszli gracze Widzewa i po dwóch bramkach Dragosa Jurcy na tablicy widnieje 1:2. Nasi zawodnicy wzięli się jednak do roboty i do siatki trafili jeszcze Marouane Saidi i dwa razy Azeez Wusu, który zaliczył pierwsze bramki dla naszego zespołu. W końcówce spotkania ratować punkty próbowali jeszcze goście, ale udało im się zdobyć tylko jednego gola i Tong Zhang ustalił wynik na 3:4.

16.12.2051 16:00
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3763

Darzbór Szczecinek 4-3 Widzew Łódź
Simon (4'), Saidi (47'), Wusu (56', 73') - Jurcă (16', 27'), Zhang (84')

Darzbór: László Simon - Radosław Wrześniak, Janusz Szczepanik, Grzegorz Kasprzak, Anto Ristic Ż - Tamás Petrók Ż (65. Grzegorz Urbańczyk), Filip Jędrzejewski (65. Margus Palu), Janis Rancans, Łukasz Chrapek - Azeez Wusu, Marouane Saidi (73. Dominik Kępa)
Odnośnik do komentarza

W przerwie zimowej przeprowadziliśmy sporo transferów. Pozycja na pewno nie jest do końca satysfakcjonująca, więc musimy dokonać radykalnych kroków.

Wśród nowych nabytków jest cała masa reprezentantów swoich krajów. Bardzo ciekawymi zawodnikami są 30-letni napastnik Tao Yuan, 90-krotny reprezentant Chin, który całą swoją karierę spędził dotychczas w zespole Changsha Ginde (w chińskiej ekstraklasie może pochwalić się 227 bramkami w 417 spotkaniach), również 30-letni napastnik Sergejs Agafonovs (77 występów w kadrze, 171 goli w 413 meczach łotewskiej ekstraklasy), 32-letni Islandczyk Hilmar Jónsson (ponad 100 występów w kadrze, ostatnio gracz Zagłębia Lubin) czy też 34-letni Brazylijczyk Éder, który w swoim bogatym CV może wpisać kluby hiszpańskie (Racing), rumuńskie (Universitatea Craiova, Rapid Bukareszt) czy ukraińskie (Dynamo Kijów). Po drugiej stronie medalu mamy natomiast niezwykle utalentowanych młodych graczy - 18-letni węgierski bramkarz István Szili (MTK), 17-letni Przemysław Iwanowski (MKS Kluczbork), 17-letni Jakub Hlavac, który już zdążył zadebiutować w seniorskiej kadrze Słowacji, czy też 19-letni Chorwat Matija Horvatek. Pozostałymi nabytkami są 33-letni Mariusz Jezierski (Legia Warszawa), 22-letni Chorwat Ivan Basic (Rijeka), 18-letni Iworyjczyk Moussa Diarra (Issia Wazi), 17-letni Marcin Florek (Zawisza Bydgoszcz) oraz Lamine Diallo, Brice Mbiakop, Zoran Zeljkovic, Louis Adams, którzy zostali jednak od razu wypożyczeni do Ślęzy Wrocław.

W drugą stronę powędrowali za to Mourad Chihab i Mohammed Olawale (obaj Lillestrom), Ibrahim Koroma (Hajduk Split), Mamadou N'Diaye (Zrinjski Mostar), Mohammed Adjei (Cibalia), Vlada Hailovic (Partizan), Joseph Kamdem (Grashoppers), Hicham Ezzarouali (Mieszko Gniezno), Abdelouahed El Haloui (Górnik Zabrze), Hasbullah Gunawan (Legia), Tomasz Bocian (MKS Kluczbork), Artur Grabowski (Pogoń Szczecin) oraz Azeez Wusu, Prince Abdulazeez, Quouc Thinh Le, Janusz Szczepanik i Dominik Kępa (cała piątka dołączyła do końca sezonu do Ślęzy Wrocław).

W tak zrewolucjonizowanym składem wyjechaliśmy na zgrupowanie do słonecznej Italii. Już w pierwszym spotkaniu zbieramy baty od Bari - przegrywamy 2:6. Później jednak było już świetnie i wygrywamy kolejno 1:0 z Ascoli, 4:0 z Pisą oraz 1:0 z Veroną. W ostatnich trzech spotkaniach niepokonany był nasz nowy bramkarz István Szili. Bramki we Włoszech strzelali Sergejs Agafonovs, Moussa Diarra i Łukasz Chrapek (po dwie) oraz Ivan Basic i Janis Rancans.

Odnośnik do komentarza

Runda wiosenna jednak nie rozpoczęła się po naszej myśli. W pierwszym meczu przegrywamy 2:3 z Lechem Poznań, mimo że po 17. minutach prowadziliśmy 2:0. W barwach gości zagrał Mamadou Diomandé, który grał kiedyś w naszym zespole. Wtedy wyjechał na Słowację aż trafił w końcu do Rumunii. Od pół roku gra właśnie w Poznaniu.

02.03.2052 19:15
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3900

Darzbór Szczecinek 2-3 Lech Poznań
Palu (6'), Gabris (17') - Bruninho (24'), Sani (44'), Lennertz (60')

Darzbór: István Szili - Hilmar Jónsson (46. Przemysław Iwianowski), Matija Horvatek, Ivan Basic, Éder - Tamás Petrók, Margus Palu, Peter Gabris (46. Jakub Hlavac), Łukasz Chrapek - Alexey Kotlyarov (61. Marouane Saidi)


Takim samym wynikiem przegrywamy z Lechią Gdańsk. Tak samo jak w poprzednim spotkaniu to my obejmujemy prowadzenie, aż w końcu dajemy sobie wyrwać punkty z rąk. Szkoda kibiców, którzy do ostatniego miejsca wypełnili stadion by zobaczyć grę swoich ulubieńców, a my znowu zawodzimy.

10.03.2052 14:45
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 4410

Darzbór Szczecinek 2-3 Lechia Gdańsk
Palu (22'), Petrók (52' kar.) - Zięba (28'), Castillo (48', 53')

Darzbór: László Simon - Przemysław Iwianowski Ż, Matija Horvatek (76. Mariusz Jezierski), Ivan Basic, Anto Ristic - Tamás Petrók, Margus Palu (46. Sergejs Agafonovs), Janis Rancans (76. Jakub Hlavac), Łukasz Chrapek - Alexey Kotlyarov, Tao Yuan
Odnośnik do komentarza

Szanse na odkupienie win mamy w meczu Pucharu Polski. Na wyjeździe gramy z ŁKS-em Łódź, który gra szczebel niżej. Wygrywamy bez problemu 3:1, a swoją pierwszą bramkę od października zdobywa Alexey Kotlyarov, którego zresztą uznano graczem meczu.

13.03.2052 16:00
przy Alei Unii, Łódź
Widzów: 4354

ŁKS Łódź 1-3 Darzbór Szczecinek
Broniszewski (54') - Kotlyarov (43'), Chrapek (45'), Petrók (90')

Darzbór: László Simon - Hilmar Jónsson, Matija Horvatek, Ivan Basic, Anto Ristic (46. Rafał Olech) - Tamás Petrók Ż, Marcin Florek (64. Mustapha Boukhriss), Janus Rancans, Łukasz Chrapek - Alexey Kotlyarov, Tao Yuan (64. Sergejs Agafonovs)


Niestety w lidze nadal nam się nie wiedzie. W Białymstoku przegrywamy z miejscową Jagiellonią 0:1.

16.03.2052 17:00
przy ul. Słonecznej, Białystok
Widzów: 7484

Jagiellonia Białystok 1-0 Darzbór Szczecinek
Chovanec (48')

Darzbór: László Simon - Przemysław Iwianowski, Matija Horvatek (46. Mariusz Jezierski), Ivan Basic, Anto Ristic - Tamás Petrók, Marcin Florek (46. Mustapha Boukhriss), Peter Gabris, Łukasz Chrapek - Alexey Kotlyarov, Moussa Diarra (66. Sergejs Agafonovs)
Odnośnik do komentarza

Po serii ligowych niepowodzeń postanowiłem zorganizować dla chłopaków sparing z miejscowym Wielimem Szczecinek. Sądziłem, że te derby pozwolą przywrócić piłkarzom wiarę w siebie i że wreszcie zaczniemy odnotowywać zwycięstwa. Ku mojemu rozczarowaniu pierwsze minuty wyglądały jakbyśmy grali z równym sobie zespołem. W 10. minucie jednak swoją niemoc przełamał Tao Yuan, co niemal odblokowało moich graczy. Ostatecznie reprezentant Chin dorzucił jeszcze trzy bramki, a po jednej trafili Łukasz Chrapek i Grzegorz Urbańczyk, przez co spotkanie zakończyło się wynikiem 6:0. Na trybunach zasiadło niemal 1500 kibiców, co pokazuje, że derby były długo wyczekiwane, a tymczasem Darzbór z Wielimem ostatni raz zmierzył się kilkadziesiąt lat temu.

Wracamy do ligowych rozgrywek. Następnym zespołem, który podejmujemy na własnym stadionie, jest Górnik Zabrze. W 9. minucie obejmujemy prowadzenie po bramce Margusa Palu, który właśnie wrócił do gry po kontuzji. Niestety rywale odpowiedzieli nam czterema golami...

23.03.2052 16:00
Stadion Miejski, Szczecinek
Widzów: 3363

Darzbór Szczecinek 1-4 Górnik Zabrze
Palu (9') - Dladla (13', 39', 52'), Okoro (50')

Darzbór: István Szili (46. László Simon) - Przemysław Iwianowski Ż, Matija Horvatek (46. Mariusz Jezierski), Ivan Basic, Rafał Olech - Tamás Petrók, Margus Palu, Janis Rancans, Łukasz Chrapek - Tao Yuan, Marouane Saidi (46. Azeez Wusu)


Ta przegrana przelała czarę goryczy i tuż po spotkaniu zostałem poinformowany, że od jutra opuszczam swój gabinet. Niestety powrót do Szczecinka nie okazał się dla mnie szczęśliwy. Szkoda, bo mam wrażenie, że przez ten jeden sezon zszargałem swój szacunek, na który pracowałem kiedyś dziesięć lat.

Odnośnik do komentarza

Do końca sezonu postanowiłem sobie odpocząć. Długo zastanawiałem się czy wznawiać karierę, ale odcięcie się od świata futbolu nie jest takie łatwe. Tym bardziej, że będąc na bezrobociu dostałem kilka ofert. Głównie z niższych lig, bowiem ostatnim sezonem na wyższym szczeblu na pewno nie mogę się pochwalić. Wszystkich prezesów zainteresowanych ściągnięciem mnie do klubu poprosiłem o ponowne odezwanie się po sezonie.

Śledziłem poczynania Darzboru Szczecinek, który po moim odejściu odrodził się. Co więcej, moi byli podopieczni sięgnęli po Puchar Polski! Do tego sukcesu na pewno przyczynił się nowy menadżer, Michał Pater, który nie pierwszy raz przejmuje po mnie zespół (wcześniej stało się tak w przypadku MKS-u Kluczbork). Pater ma 45 lat, na koncie 41 meczów w reprezentacji Polski, w których strzelił jedną bramkę. Grał w Legii, Bałtyku Gdynia, Sparcie Rotterdam, NK Dinamo i Valenciennes FC. Karierę trenerską rozpoczął od trenowania młodzieży w Podbeskidziu i Legii, następnie był asystentem w Darzborze, aż w końcu samodzielnie prowadził Podbeskidzie, MKS Kluczbork i ostatnio właśnie Darzbór.

Wracając do mojej kariery. W maju ponownie odezwał się do mnie prezes Włodzimierz Dąbrowski z Siarki Tarnobrzeg. Jego klub właśnie został relegowany z drugiej ligi do trzeciej. Pan Dąbrowski bardzo chce wrócić do poważniejszej niż trzecia liga piłki. Ja miałbym mu w tym pomóc. Postanowiłem podjąć się tego wyzwania.

Bardzo kiepskie wyniki, które osiągała w ubiegłym sezonie Siarka to w dużej mierze "zasługa" zawodników. Na pierwszych treningach zauważyłem, że większość tych piłkarzy nie nadaje się nawet do trzeciej ligi, a część trafiła z powrotem do zespołów juniorskich. Swoją kadencję rozpocząłem od niemal całkowitego przewietrzenia składu. Ze starej ekipy zostali tylko pomocnik Łukasz Kowalczyk, którego jako jedynego widzę godnego gry w pierwszym zespole, oraz bramkarz Adam Żurek i obrońcy Marcin Lewandowski, Piotr Roguski i Eugeniusz Patryka. Większość tych graczy jednak długo nie powącha jednak murawy, bowiem zamierzam ściągnąć w ich miejsce kogoś konkretniejszego.

Moje dość szeroko rozbudowane kontakty w świecie piłkarskim pomogły mi transferować do Siarki wielu ciekawych zawodników. Zacznę może od znajomych mi nazwisk - dołączyli do nas mający na koncie prawie 100 występów w Ekstraklasie Rafał Olech i wychowanek Villarealu Janusz Szczepanik (obaj ostatnio Darzbór Szczecinek), Srecko Simic (Huragan Morąg), Joseph Merino (Kotwica Kołobrzeg), Kenneth Madu (Pogoń Siedlce) oraz David Otieno (Orzeł Babienica/Psary). Ponadto trafili do nas Bułgarzy Hristo Slivov (Wardar Skopje) i Rosen Luleyski (Lokomotiw Płowdiw), Argentyńczyk Víctor Aranda, Honduranin Luis Enrique Martínez, Jamajczycy Kemar Taylor i Omar Palmer, Chorwat Josip Galinec oraz Cezary Kocur (Ruch Chorzów), Wojciech Maciejewski i Sławomir Przybylski (obaj wypożyczeni z Cracovii), a także Łukasz Wolski (Pogoń Szczecin ME). Bardzo ciekawie wygląda bułgarski duet - Slavov jeszcze niedawno grał w grupowej fazie Ligi Europy oraz w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, więc przybycie do trzecioligowego polskiego klubu to na pewno duże wydarzenie, natomiast Rosen Luleyski strzelał sporo bramek w bułgarskiej ekstraklasie. Ciekawi gracze także trafili do nas na testach - trenowali z nami m.in. José Domínguez, który ostatecznie trafił do Rijeki, Ibrahim Koroma, który podpisał kontrakt z Wisłą Kraków czy też reprezentanci Gwatemali Sergio Morales i Pedro Rosales. Z tymi ostatnimi natomiast wyszło bardzo pechowo, powiem Rosales doznał poważnej kontuzji w sparingach, a Morales nie chciał zostać w Polsce sam. Liczę jednak, że uda nam się ich ściągnąć w innym czasie.

W sztabie szkoleniowym znalazło się miejsce dla moich byłych podopiecznych - Pawła Szczęsnego i Mateusza Sobiecha oraz dla Macieja Kowalczyka, Pawła Rokity, Dariusza Mrozka i Dawida Szczepańskiego.

W trakcie przygotowań do sezonu zagraliśmy jeden sparing w Polsce oraz cztery na zgrupowaniu na Węgrzech. O ile ten w kraju wyglądał tragicznie (przegrana 0:5 ze Stalą Rzeszów), to nad Balatonem poszło nam znacznie lepiej. Wygrywaliśmy 2:0 z Csepelem, 1:0 z BVSC, 4:0 z Budakalászem, a przegraliśmy 1:2 z Jászapáti. Bramki strzelali Srecko Simic (trzy), Kenneth Madu, Rosen Luleyski i Hristo Slavov. Dwa gole trafił także Paweł Bezak, który był u nas testowany, ale ostatecznie nie dogadał się w sprawie kontraktu.

Obawiam się, że w Tarnobrzegu nie będę miał dużo czasu. Znacznie nagięliśmy budżet by sprowadzić i utrzymać niektórych graczy. Prezes się na to zgodził, ale jeśli nie będzie wyników na boisku to podejrzewam, że ja i moi zawodnicy szybko z tego klubu wylecą. Ja jednak wierzę, że tą paczką możemy osiągnąć wiele.

Odnośnik do komentarza

Niemal tradycyjnie w swoim pierwszym meczu z nowym klubem przegrywam, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Po bardzo zaciętej grze przegrywamy w Szarowoli z miejscowym Spartakusem, a decydującą bramkę tracimy w doliczonym czasie gry. Dla gospodarzy trzy bramki strzela Robert Kmieć, zaś dla naszego zespołu trafiają Bułgarzy - Hristo Slavov i Rosen Luleyski.

10.08.2052 15:00
Stadion Gminny, Szarowola
Widzów: 396

Spartakus Szarowola 3-2 Siarka Tarnobrzeg
Kmieć (33', 64' kar., 90') - Slavov (35'), Luleyski (74')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda (81. Eugeniusz Partyka), Joseph Merino, Cezary Kocur - Łukasz Kowalczyk, Sławomir Przybylski, Dawid Otieno (74. Kemar Taylor), Hristo Slavov - Srecko Simic (81. Kenneth Madu), Rosen Luleyski


Niestety w kolejnym meczu również się nie popisujemy. W meczu pucharowym przeciwko Stali Poniatowa wygrywamy dopiero po rzutach karnych. Dwa uderzenia rywali zatrzymuje 18-letni Honduranin Luis Enrique Martínez, ale także nie wykorzystuje swojej szansy. Z boiska z powodu kontuzji zejść musieli David Otieno i Janusz Szczepanik. Na duże brawa zasługuje nasza defensywa, dzięki której nie straciliśmy bramki. Gwiazdą mecz został nasz lewy obrońca Víctor Aranda.

14.08.2052 19:00
Stadion Miejski, Poniatowa
Widzów: 192

Stal Poniatowa 0-0 (k. 4-5) Siarka Tarnobrzeg

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda, Joseph Merino, Rafał Olech - Łukasz Kowalczyk, Sławomir Przybylski (68. Łukasz Wolski), Dawid Otieno (68. Kemar Taylor), Hristo Slavov - Srecko Simic (79. Kenneth Madu), Rosen Luleyski
Odnośnik do komentarza

W pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością wypadałoby się wreszcie pokazać z dobrej strony. I udaje nam się to całkiem nieźle. Wygrywamy 3:1 z Avią Świdnik. Po raz kolejny do siatki trafia Rosen Luleyski, a swoją pierwszą bramkę w naszych barwach zdobywa Srecko Simic, który został również uznany graczem meczu.

18.08.2052 12:00
przy Alei Niepodległości, Tarnobrzeg
Widzów: 286

Siarka Tarnobrzeg 3-1 Avia Świdnik
Simic (27'), Luleyski (41', 45') - Kacprzak (13')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda, Joseph Merino (66. Cezary Kocur), Rafał Olech - Łukasz Kowalczyk, Łukasz Wolski (66. Sławomir Przybylski), Kemar Taylor, Hristo Slavov - Srecko Simic, Rosen Luleyski (76. Kenneth Madu)


Ze świetnej strony pokazujemy się w kolejnym meczu. Tym razem pokonujemy na wyjeździe Polonią Środa Wielkopolska, z którą zmierzyliśmy się w ramach Pucharu Polski. Hat-trickiem popisuje się Bułgar Rosen Luleyski, a podobnie jak w poprzednim spotkaniu jedno trafienie dorzuca Srecko Simic.

21.08.2052 17:00
Stadion 700-lecia Środy Wielkopolskiej, Środa Wielkopolska
Widzów: 149

Polonia Środka Wielkopolska 0-4 Siarka Tarnobrzeg
Simic (11'), Luleyski (25', 41', 77')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik Ż, Víctor Aranda (69. Eugeniusz Partyka), Joseph Merino (69. Cezary Kocur), Rafał Olech - Łukasz Kowalczyk, Łukasz Wolski (46. Sławomir Przybylski), Kemar Taylor, Hristo Slavov - Srecko Simic, Rosen Luleyski
Odnośnik do komentarza

Z bardzo dobrej strony pokazujemy się także w kolejnym meczu ligowym. W Dębicy podejmujemy miejscową Wisłokę, którą pokonujemy 2:0. Pierwszą bramkę w naszych barwach zdobywa jamajski skrzydłowy Kemar Taylor, a kolejną - już siódmą w pięciu spotkaniach - Rosen Luleyski. W pierwszym zespole zadebiutowali wypożyczony z Cracovii Wojciech Maciejewski i grający na co dzień w juniorskim zespole Kamil Kasprzyk.

25.08.2052 12:00
przy ul. Parkowej, Dębica
Widzów: 372

Wisłoka Dębica 0-2 Siarka Tarnobrzeg
Taylor (13'), Luleyski (45')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda, Joseph Merino, Rafał Olech - Łukasz Kowalczyk, Łukasz Wolski (77. Sławomir Przybylski), Kemar Taylor (77. Kamil Kasprzyk), Hristo Slavov - Srecko Simic (81. Wojciech Maciejewski), Rosen Luleyski


Niestety dobrej formy nie wystarczyło nam na długo i dajemy plamę w meczu Pucharu Polski. Przegrywamy na wyjeździe z Chełmianką Chełm, której na tym meczu kibicowało aż 89 kibiców. Trochę się zbłaźniliśmy... Pocieszający może być jedynie fakt, że najlepszym piłkarzem uznano bramkarza rywali, a my sami oddaliśmy dwanaście celnych strzałów.

28.08.2052 17:00
Stadion Miejski, Chełm
Widzów: 89

Chełmianka Chełm 2-1 Siarka Tarnobrzeg
Michalski (40'), Wichniarek (77') - Simic (22')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik Ż, Víctor Aranda Ż, Joseph Merino (46. Cezary Kocur), Rafał Olech (61. Wojciech Maciejewski) - Łukasz Kowalczyk, Sławomir Przybylski, Kemar Taylor (61. Kamil Kasprzyk), Hristo Slavov - Srecko Simic, Rosen Luleyski Ż
Odnośnik do komentarza

Niezbyt satysfakcjonujący wynik odnotowujemy również w spotkaniu przeciwko Partyzantowi Targowiska. Mimo że zdobywamy jeden punkt, to jednak z takim zespołem powinniśmy wygrać. Kontuzji - na szczęście niegroźnej - doznaje nasz podstawowy bramkarz Luis Enrique Martínez, za którego w 62. minucie wszedł kolejny debiutant w naszych barwach, Chorwat Josip Galinec.

01.09.2052 12:00
przy Alei Niepodległości, Tarnobrzeg
Widzów: 307

Siarka Tarnobrzeg 1-1 Partyzant Targowiska
Luleyski (7') - Wróbel (69')

Siarka: Luis Enrique Martínez (62. Josip Galinec) - Janusz Szczepanik Ż, Víctor Aranda, Joseph Merino (64. Cezary Kocur), Rafał Olech - Łukasz Kowalczyk, Sławomir Przybylski, Kemar Taylor, Hristo Slavov - Moussa Diarra (46. Srecko Simic), Rosen Luleyski


W pierwszej połowie spotkania zagrał 19-letni Moussa Diarra. Zawodnik, którego w lutym tego roku ściągnąłem do Darzboru Szczecinek, podpisał niedawno z nami kontrakt. Diarra ma aspirację na grę na znacznie wyższym szczeblu, ale po wygaśnięciu okresu wypożyczenia w Darzborze nie mógł szybko znaleźć klubu w Polsce, mimo że w rundzie wiosennej strzelił pięć bramek w ośmiu meczach w Ekstraklasie. Diarra wyraźnie zaznaczył, że zgodził się na grę w Siarce tylko z powodu mojej osoby, więc cieszę się, że udało mi się go namówić na grę w naszym zespole, bo na pewno szybko się u nas wypromuje.

Obywatel Wybrzeża Kości Słoniowej to nie ostatni nasz nabytek przed zamknięciem okienka transferowego. Tuż przed godziną zero udało nam się zakontraktować trzech bardzo ciekawych graczy. Są to 34-letni Marokańczyk Mustapha Boukhriss, którego raczej nie trzeba przedstawiać, ale warto przypomnieć, że ma na koncie 120 występów w Ekstraklasie, do tego cztery sezony w barwach norweskiego Bodo/Glimt, 29-letni Mateusz Pawłowski, były gracz Legii, Górnika Łęczna, BKS-u Bielsko, Zawiszy Bydgoszcz i Znicza Pruszków oraz dobrze mi znany 27-letni Konrad Banach, który grał w MKS-ie Kluczbork w czasie gdy awansowaliśmy kolejno z II ligi do Ekstraklasy (na najwyższym szczeblu zagrał w sześciu spotkaniach). Te transfery są dość znaczące, Boukhriss nigdy nie grał niżej niż I liga, a Pawłowski notował natomiast niezłe występy w I lidze. Jednak ściągnięcie i utrzymanie Marokańczyka bardzo obciąży nasz budżet.

Ostatecznie udało nam się pożegnać pozostałości po ubiegłorocznej Siarce. Odeszli od nas Adam Żurek i Marcin Lewandowski (obaj Celuloza Kostrzyn nad Odrą), Piotr Roguski (Concordia Elbląg) i Eugeniusz Partyka (Odra Wodzisław). Ze starego zespołu w składzie został tylko Łukasz Kowalczyk, którego miejsce w pierwszym składzie i tak zajmie Mustapha Boukhriss.

Odnośnik do komentarza

Z nowymi zawodnikami gramy kolejny mecz ligowy. U siebie podejmujemy Stal Mielec i już w piątej minucie gola zdobywa debiutant Mateusz Pawłowski. Później trzy bramki dorzucił jeszcze Srecko Simic, a w końcówce spotkania Hristo Slavov, co ostatecznie pozwoliło nam wygrać 5:1. Trójka debiutantów - Boukhriss, Banach i Pawłowski pokazała się ze świetnej strony, zaś Diarra wszedł z ławki rezerwowych i nie miał za wiele czasu na pokazanie swoich umiejętności.

14.09.2052 12:00
przy Alei Niepodległości, Tarnobrzeg
Widzów: 303

Siarka Tarnobrzeg 5-1 Stal Mielec
Pawłowski (5'), Simic (11', 29', 57'), Slavov (84') - Dyja (71')

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda, Joseph Merino, Rafał Olech (58. Cezary Kocur) - Mustapha Boukhriss, Konrad Banach Ż (58. Sławomir Przybylski), Mateusz Pawłowski, Hristo Slavov - Srecko Simic (67. Moussa Diarra), Rosen Luleyski

 


W meczu z Motorem Lublin dość długo jednak nie potrafimy strzelić bramki. Trzy punkty daje nam dopiero w 89. minucie Srecko Simic, który z zimną krwią wykonuje rzut karny. Trochę szczęśliwe trzy punkty, które dają nam wreszcie pozycję lidera w tabeli.

18.09.2052 19:30
przy Alejach Zygmuntowskich, Lublin
Widzów: 792

Motor Lublin 0-1 Siarka Tarnobrzeg
Simic (89' kar.)

Siarka: Luis Enrique Martínez - Janusz Szczepanik, Víctor Aranda (50. Cezary Kocur), Joseph Merino, Rafał Olech - Mustapha Boukhriss (46. Łukasz Kowalczyk), Konrad Banach Ż (46. Sławomir Przybylski), Mateusz Pawłowski (46. Kemar Taylor), Hristo Slavov - Srecko Simic, Rosen Luleyski
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...