wesol Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Jeśli bijesz do mnie to pudło :* Fakt, że nie pomyślałem o tym, że może nie mieć komfortu zjedzenia w chwili kiedy chce. Dieta redukcyjna ułożona przez dietetyka dla mnie 178/90 w zeszłym roku zjechałem do 78, ale przy powrocie złych nawyków waga wróciła. Wartości odżywcze: B: 180g W: 170g T: 65g I posiłek 60g płatków owsianych + 200ml mleka/50g ryżu brązowego/ 50g kaszy gryczanej/ 50g makaronu razowego + 150g piersi z kuraka/150g wołowiny/4 jaja/150g pstrąga/150g dorsza/200g mintaja/200g pangi/150g makreli wędzonej/150g piersi z indyka/puszka tuńczyka w sosie własnym + 10 ml oliwy z oliwek/ oleju z pestek winogron/ oleju lnianego/20g orzechów II posiłek 50g ryżu brązowego/ 50g kaszy gryczanej/ 50g makaronu razowego makaronu / 80g pieczywa żytniego pełnoziarnistego + 150g piersi z kuraka/4 jaja/150g wołowiny/puszka tuńczyka w sosie własnym/ 150g dorsza/200g mintaja/200g pangi/150g makreli wędzonej / 150g piersi z indyka/150g pstrąga + 10 ml oliwy z oliwek/ oleju z pestek winogron/ oleju lnianego/ 20g orzechów III posiłek 50g ryżu brązowego/ 50g kaszy gryczanej/ 50g makaronu razowego + 150g piersi z kuraka/150g wołowiny/puszka tuńczyka w sosie własnym/ 150g dorsza/200g mintaja/200g pangi/150g piersi z indyka/150g pstrąga + Warzywa (np. pomidor, brokuły, ogórek, sałata) IV posiłek 50g ryżu brązowego/ 50g kaszy gryczanej/ 50g makaronu razowego + 150g piersi z kuraka/150g wołowiny/puszka tuńczyka w sosie własnym/ 150g dorsza/200g mintaja/200g pangi/150g piersi z indyka/150g pstrąga + Warzywa (np. pomidor, brokuły, ogórek, sałata) V posiłek 150g piersi z kuraka/150g wołowiny/puszka tuńczyka w sosie własnym/ 150g dorsza/200g mintaja/200g pangi/150g piersi z indyka/150g pstrąga + 10 ml oliwy z oliwek/ oleju z pestek winogron/ oleju lnianego VI posiłek: 3 jaja/100g makreli wędzonej/100g łososia 1) Odstępy między posiłkami głównymi ok. 2,5 – 3,5 godziny (bardzo ważne). Pierwszy posiłek zaraz po przebudzeniu (ewentualnie do 40 minut) 2) Posiłek przed snem ok. 60-90 minut, powinien on być pozbawiony jakichkolwiek węglowodanów. 3) Jeśli będziesz jadł jaja lub makrelę, to w sumie max 2 razy dziennie, aby nie przesadzić z tłuszczami. W posiłkach gdzie wypadłyby te produkty, rezygnujemy ze źródła tłuszczy np. oliwy. 4) Pij ok. 3l wody niegazowanej w ciągu dnia – najlepiej tyle, ile będzie się domagał organizm. 5) Startową liczbę węglowodanów ustaliłem na poziomie niecałych 2g/kg masy ciała. Jeśli zadecyduje się Pan iść w kierunku mocniejszej redukcji to po 2 tygodniach wyrzucamy węglowodany (kasza, ryż, makaron) z posiłku nr4. Po 3-4 tygodniach można wyeliminować całkowicie posiłek nr3 (zmniejszamy ilość posiłków do 5 i można wydłużyć odstępy między niektórymi posiłkami do 4 godzin) Polecam taki kierunek. 6) Podałem kilka opcji na posiłki, tak aby było łatwiej coś wybrać. W posiłkach wybieramy jeden ze składników z danej grupy, np. posiłek nr4: 50g ryżu + 150g piersi z kurczaka + warzywa. 7) Warto też zaopatrzyć się w plastikowe pojemniczki na żywność tak, aby dieta przebiegała bez zbędnych komplikacji i można było zabrać posiłek ze sobą. ;) Jeden raz w ciągu dnia źródłem węglowodanów może być pieczywo żytnie pełnoziarniste (wtedy możemy wsadzić mięso do kanapki) 8) O ile trening siłowy nie jest koniecznością na cyklu redukcyjnym, to wysiłek aerobowy (bieżnia, orbitrek lub rowerek) odgrywa tutaj kluczową rolę jeśli chcemy, aby redukcja była skuteczna i długotrwała. Proponuję praktykować ten wysiłek 5-6 razy w tygodniu w wymiarze 30-70 minut (stopniowo wydłużamy czas do osiągnięcia górnego pułapu). 9) Przed rozpoczęciem diety dokonujemy pomiarów różnych części ciała w cm (szczególnie pas, klatka piersiowa, udo) i zważyć się (pomiaru wagi dokonujemy po przebudzeniu i wizycie w toalecie na tym samym sprzęcie pomiarowym). Pomiarów takich dokonujemy średnio raz na 2 tygodnie. 10) Potrawy grillujemy, smażymy beztłuszczowo, bądź gotujemy. Podsmażyć można delikatnie na minimalnej ilości oliwy w miejscach, gdzie zostało to wskazane. 11) Masa produktów została uwzględniona przed obróbką termiczną. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 6 posiłków taaa..... jak ktoś pracuje od 9 do 17, zanim jest w domu to jest 19, to na pewno da rade. Student sobie moze pozwolic, ale nie czlowiek pracujacy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ustiano Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Problem w tym ,ze jak nie zjem o 7 to pozniej juz moge wcale nie zjesc, bo mamy takie małe stworzonka, które lubią sie pożywic nie swoim jedzieniem. Co do trzymania sie tej diety, to jestem w szoku, ale wszystko to co jem mi smakuje. Niekiedy godziny nie są idealnie jak napisałem. Dieta pewnie z biegiem czasu zostanie urozmaicona. Nad FBW mysle od pewnego czasu i pewnie to bedzie to. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 6 posiłków taaa..... jak ktoś pracuje od 9 do 17, zanim jest w domu to jest 19, to na pewno da rade. Student sobie moze pozwolic, ale nie czlowiek pracujacy. {OT}wypluj, ja jako student dojezdny musze wstać o 5 rano, żeby o ósmej być na uczelni, potem mam zawsze do 12-ej zajecia z 2-3 godziny przerwy )w sam raz na posiłek) i zajęcia do 18-20. W domu jestem o 20:15, lub 21:30 i dopiero zjem coś konkretnego po czym ide spać, coby wstać następnego dnia. A jak mam w piątek zajecia od 6:30, to musze wstać o 3 rano, co jeszcze utrudnia sytację {/OT} Cytuj Odnośnik do komentarza
Loczek Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 To jest to, co powtarzam cały czas. Ci co mówią, że nie mają jak jeść to lenie i tyle. Chodziłem 3 lata na dzienne studia. Zajęcia od 8 do 18tej. Robiłem żarcie do pojemników próżnowych i jadłem w przerwach. Chyba macie przerwy no nie? Czy siedzicie po 12 h bez przerwy nawet na siku? Nie pal fajur a zjedz posiłek. Wstyd wam, że inni jedzą kanapki a wy pojemnik z ryżem i kurakiem? Szukacie problemów tam, gdzie ich nie ma. Na dzień dzisiejszy jestem wiceprezem w mojej firmie. Całymi dniami mam spotkania, konferencje, szkolenia. Często wracam do domu po 22, a wychodzę o 6 rano A mimo wszystko znajduję czas na żarcie. Dla chcącego nic trudnego. Ale wiadomo. Ludzie wolą szukać problemów i się w nich topić, niż szukać sposobów na ich ominięcie. Proste jak budowa cepa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Jako wiceprezes pewnie masz czas. Jako nowicjusz w korporacji nie masz czasu się w dupę podrapać i zostajesz za darmo po godzinach. Przerwy? LOL. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Loczek nie palę fajek, ale jak mam rozrzucone zajęcia po 4-ech miejscach w Poznanniu (Wieniawskiego, Młyńska, Umultowska, Zagajnikowa), to wyliczyłem sobie że często gesto ie będę zdąząc na zajęcia (z Młyńskiej na Zagajnikową w ciągu 25 minut, kto zna Poznań, ten wie że to awykonalne) Cytuj Odnośnik do komentarza
Ustiano Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Przy moim zapotrzebowaniu 2700 kcal dzisiejsze posiłki wyliczylem na 3000. Niby zdrowo, bo jest chleb zytni, jest łosos, makrela, są warzywa, platki owsiane. Na chlopski rozum jest to za duzo. Zeby miec ujemny bilans musialbym jest tyle co nic. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 liczyles warzywa+owoce? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ustiano Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 liczyles warzywa+owoce? Liczylem i nie wiem jak mozna jesc 6 posiłkow i sie zmiescic. Ogranicze porcje, ale wydaje mi sie ze tez za bardzo juz swiruje. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 odejmij warzywa i owoce, nie wliczaj ich w sklad diety ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
pawoj Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 6 posiłków taaa..... jak ktoś pracuje od 9 do 17, zanim jest w domu to jest 19, to na pewno da rade. Student sobie moze pozwolic, ale nie czlowiek pracujacy. Jako wiceprezes pewnie masz czas. Jako nowicjusz w korporacji nie masz czasu się w dupę podrapać i zostajesz za darmo po godzinach. Przerwy? LOL. @Fasol owoce się liczy. kto Ci naopowiadał żeby ich nie liczyć... baaa na redukcji są nawet nie wskazane Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 warzywa tez nalezy liczyc? nigdy nie redukowalem, wiec moze rzeczywiscie sie troche zagalopowalem Cytuj Odnośnik do komentarza
pawoj Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 warzywa nie, ale owoce = cukry Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 No bez przesady. Jestem nowicjuszem w korporacji i jem kiedy chcę i co chcę, mam też czas podrapać się w wiele różnych miejsc, a za darmo bym palcem nie kiwnął. Akurat się zgadzam z Loczkiem całkowicie - albo ktoś chce i robi, albo wymyśla preteksty. Jak chcesz wymyślać preteksty to nie ma sensu chodzić na siłkę. Ja nie mam potrzeby, nie lubię - to nie chodzę a nie wymyślam, że mnie korporacja wykańcza i nie zdążąm z dietą i przerzucaniem żelastwa. Jakoś 4 razy w tygodniu na basen mam czas podjechać A jak grałem w rugby to przy okazji jebałem jako fizol po 10h dziennie (zaczynając od 4 rano) i nigdy poza kontuzjami nie odpuściłem se treningu czy wizyty u physio. Cytuj Odnośnik do komentarza
Loczek Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 No bez przesady. Jestem nowicjuszem w korporacji i jem kiedy chcę i co chcę, mam też czas podrapać się w wiele różnych miejsc, a za darmo bym palcem nie kiwnął. Akurat się zgadzam z Loczkiem całkowicie - albo ktoś chce i robi, albo wymyśla preteksty. Jak chcesz wymyślać preteksty to nie ma sensu chodzić na siłkę. Ja nie mam potrzeby, nie lubię - to nie chodzę a nie wymyślam, że mnie korporacja wykańcza i nie zdążąm z dietą i przerzucaniem żelastwa. Jakoś 4 razy w tygodniu na basen mam czas podjechać A jak grałem w rugby to przy okazji jebałem jako fizol po 10h dziennie (zaczynając od 4 rano) i nigdy poza kontuzjami nie odpuściłem se treningu czy wizyty u physio. Amen. Dla chcącego nic trudnego. Przypomina mi się sytuacja z pewnej imprezki, gdzie kumpel chciał poderwać ekstra laskę. I tak stał trzy godziny przy barze podniecając się jej zajebistością. Pytam go czemu jej nie rwie, a on, że przecież na bank będzie chciała gościa z S klasą, z kasą, ustawionego, pakera, on za głupi dla niej i takie srety bzdety. A później zwykły placek dwa lata młodszy zabrał ją na parkiet i do dziś są parą. Jak ktoś chce, to potrafi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 1 Października 2012 Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Dokładnie. W 99% przypadków, takie nie mogę, nie mam czasu, to szukanie wymówki i usprawiedliwianie się przed samym sobą. Sam też swego czasu temu uległem i jak się okazało, nie zmieniając nic nagle znalazł się czas na treningi etc. Diety mi się nie chce trzymać, ale nie mówię, że nie mam możliwości :P Cytuj Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 2 Października 2012 Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Ja od kilku tygodni staram się wrócić na tryb sportowy, aktualnie jestem przełączony na tryb leniwy. Kiedyś 3x w tygodniu siłownia, 2x w tygodniu 30 minut biegania, w tym treningi piłkarskie, a praktycznie codziennie śmigałem na rowerku stacjonarnym. I się fajnie wyglądało, lepiej czuło, a teraz zaczynam nabierać masy i wiem, że muszę się wziąć za siebie, by nie urósł mi brzuch jak np. Kaliszowi (skojarzyłem bo oglądałem filmik jak Kalisz był w Londynie i zachowywał się lekko bezmyślnie). No więc od wczoraj zacząłem biegać, 30 minut na początek, powrót do domu, kilkanaście brzuszków, pompki i na tym bym zakończył. Dzisiaj planuję coś tam poćwiczyć, ale odechciewa mi się bo nie przestrzegam diety, a to mnie boli. Planuje sobie jakąś tam ułożyć, bo czas jest, więc spytam, czy jest jakiś portal, forum coś podobnego co by mi w tym pomogło ? Jak obliczyć te kalorie, jak ułożyć posiłki itp ? Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 2 Października 2012 Udostępnij Napisano 2 Października 2012 kfd.pl, sfd.pl, body-factory.pl i pierdolone google.pl :| Cytuj Odnośnik do komentarza
barrti Napisano 2 Października 2012 Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Po 19 po Hetmańskiej biegałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.