Skocz do zawartości

Pomóżmy sobie w szkole


Magic

Rekomendowane odpowiedzi

na starość zachciało mi się nauczyć czegoś (w miarę) pożytecznego i wybór padł na javę. no i teraz męczę się nad dwoma programami, które pewnie są proste, ale ja nawet nie mam pomysłu od czego zacząć... niestety mam taki problem, że ciężko mi przychodzi wymyślanie "nowych" (dla mnie) schematów, ale jak ktoś mi pokazuje jak coś działa i jak wygląda kod to potem już użycie tego do podobnych problemów nie jest specjalnym wyzwaniem. więc gdyby ktoś był na tyle miły i pchnął mnie w jakimś kierunku to bardzo dziękuję.

 

Napisz program, który wczytaną liczbę całkowitą wyświetli w postaci iloczynu czynników pierwszych.

 

Napisz program, który wczytuje liczby dopóki nie wczyta wartości zero a następnie wyświetla, ile było wśród wczytanych liczb (poza zerem, które funkcjonuje jako znacznik końca wczytywania danych):

a) liczb dodatnich,

b) liczb ujemnych,

c) liczb trzycyfrowych,

d) liczb parzystych.

Odnośnik do komentarza

jesli chodzi o drugie zadanie to najlepiej bedzie wykorzystac klase Scanner, ktora w prosty sposob obsluguje wczytywanie danych z klawiatury; kazda liczba bedzie zapisana jako double, wiec przy kazdym wczytaniu mozesz sprawdzac kazdy z warunkow (a-d) i jesli jest spelniony, to inkrementowac odpowiedni licznik

 

co do pierwszego, to chyba najlatwiej stworzyc sobie jakas strukture o zmiennej dlugosci (np. liste liczb calkowitych) i uruchomic petle startujaca od jedynki do pierwszego napotkanego dzielnika; gdy taki dzielnik znajdujemy, indeks petli zapisujemy w naszej liscie, a wczytana liczbe dzielimy przez znaleziony dzielnik i w nastepnym przebiegu petli pracujemy juz na podzielonej liczbie

 

nie wiem, czy sie dosyc jasno wyrazilem, ale nie chcialem tu gotowego kodu podsuwac, tylko wlasnie naprowadzic - w razie problemow, sprobuje Ci pomoc pseudokodem :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jest ktoś kto ogarnia ekonomię lepiej ode mnie?

Niech jak może poda mi odpowiedzi z prostym wyjaśnieniem na następujące 2 pytania:

Zosia kupiła rower za 110 zł. którego nie używa. Podobny obecnie kosztuje 270 zł, ale przy sprzedaży starego można otrzymać 40 zł. Ile wynosi

koszt alternatywny posiadania roweru?

 

oraz

 

Załóżmy. że jakimś cudem na tydzień przed egzaminem liczba godzin na dobę wzrosła z 24 do 30 godzin. Jak wpłynie to na ograniczenie budżetowe.

Odnośnik do komentarza

1) 40 złotych

 

W tym przypadku rozpatrujemy tylko 2 możliwe opcje, 1) zatrzymać rower, 2) sprzedać go. Nie ma możliwości cofnięcia czasu aby odzyskać te 110 pln, także to nie jest koszt alternatywny.

Jeśli wybieramy opcję pierwszą, to rezygnujemy z opcji drugiej, czyli sprzedaży go za 40 złotych. Także tracimy(w sensie ekonomicznym) 40 pln.

 

 

 

2) To całe zadanie tak brzmi? Bo jest nieco nieprecyzyjne. W każdym razie linia ograniczenia budżetowego przesunie się w prawo, do wykorzystania będzie dowolna kombinacja czynności a i b, łącznie zajmujące 30 godzin.

 

Mamy dwie czynności, powiedzmy uczyć się i spać.

W poprzedniej sytuacji mogliśmy wybrać ich dowolną kombinację, tak by łącznie zajmowały 24 godziny, teraz sytuacja jest analogiczna, z tym że mamy do dyspozycji 30 godzin. Linia ograniczenia budżetowego będzie przebiegać od punktu 30 godzin na osi poziomej do punktu 30 godzin na osi pionowej. Wcześniej przebiegała od 24 do 24.

Także graficznie, będzie równoległa, leżąca dalej od 0(czyli na prawo) i dłuższa ;)

Odnośnik do komentarza

No masz wielkość produkcji. W wielkościach krańcowych zawsze porównujesz do najmniejszej możliwej zmiany, czyli w tym przypadku jedności.

Rozumiem, że kosztów stałych nie ma.

Więc kosztem krańcowym jest po prostu różnica jednego od drugiego, czyli kosztem krańcowym zwiększenia produkcji z 1 do 2 jest 23-10=13 =MC

W utargu krańcowym dajesz: (wielkość produkcji*cena dla danej wielkości produkcji) - (wielkość produkcji -1 * cena dla tej o jeden niższej wielkości produkcji) w przypadku przejścia od 1 do 2, to jest: 2*23 - 1*25 = 21 =MR

Utarg całkowity to rzecz jasna wielkość produkcji razy cena odpowiadające tej wielkości.

A zysk to utarg całkowity - koszty całkowite

Odnośnik do komentarza

Dobra, sorry, że męczę ale jeszcze czegoś nie rozumiem :D. Ten wynik odnośnie kosztów krańcowych (na tym się skupmy, bo wzory znam ale nie miałem okazji ich stosować) to pasuje do tego miejsca gdzie jest produkcja 1 ? Bo nie bardzo rozumiem skąd się wziął. Wzór mówi, że jest to przyrost Utargu całkowitego podzielony przez przyrost ilości. Sęk w tym, że tam nie ma żadnego przyrostu, czy to znaczy, że tam jest działanie 10:1=10 ? Jeżeli tak to w powiedzmy przy produkcji 2 mam działanie (10-23):(1-2)=-13:-1=13 ?

Dobry mam tok myślenia?

Odnośnik do komentarza

Koszt krańcowy jest przyrostem kosztu nie utargu. Także chyba lit(e)rówka ;)

Tak, jest to przyrost kosztu całkowitego, podzielonego przez przyrost ilości, najczęściej jednak podaje się go dla przyrostu o najmniejszą możliwą jednostkę produkcji.

 

Czyli na tamtym przykładzie, jak produkowałeś 1 jednostkę, i to kosztowało 10pln, i chcesz zwiększyć produkcję do 2 jednostek, i to łącznie będzie kosztować 23 pln, to koszt krańcowy wynosi 13 pln. [przyrost kosztu/przyrost wielkości produkcji] -> (23-10)/(2-1)

Czyli jest tak jak mówisz, poza tym, że przyrost jest i jest równy 1.

 

Chyba, że chcesz liczyć koszt krańcowy jako pochodną kosztu całkowitego, ale tak to nie bierzesz liczby(tak jak masz w tej tabelce), tylko wzór na koszt całkowity.

 

I dla jasności zapisu lepiej go umieszczać między wierszami/punktami na wykresie:

 

Ilość | Koszt Całkowity | Koszt Krańcowy

1 | 10 |

----------------------------| 5

2 | 15 |

 

Czyli kosztem krańcowym zwiększenia produkcji z 1 do 2 jest 5 pln.

 

Masz podane pięć wielkości 1, 2, 3, 4, 5, każda kolejna jest większa od poprzedniej o jakąś wielkość(w tym wypadku 1), przecież między każdym z tych punktów masz przyrost ilości. Wzór masz dobry, a skoro przyrost wynosi 1, to dzielisz przez 1. I to nie jest brak przyrostu.

 

Chyba, że mówimy o czymś innym, ale wydaje mi się, że dobrze zrozumiałem.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mam do policzenia całkę oznaczona (2x^2+1)dx przedział od -1 do 3 metodą trapezów dla dwóch równych podprzedziałów Po policzeniu wyszło mi ze ta całka równa jest 28. Tą samą całkę policzyłem sobie analitycznie i wyszło 68/3. A nie powinno wyjść to samo? Kurde nie pamiętam już dokładnie tych całek. Może ktoś przeliczyć tą całkę?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...