Skocz do zawartości

Trzeba zacząć wierzyć w cuda


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

63.

 

11.09.10

 

Po świetnym okresie z początku sezonu, apetyty piłkarzy i kibiców rosną. Czy po wygranej z Maccabi, jesteśmy w stanie rozgromić Jeunesse Esch? Jedenasta ekipa przyjechała na Oporowską, by udowodnić sobie, jacy są słabi... Szczerze mówiąc, to chyba nie można mówić o innym wyniku, niż naszej, totalnej dominacji...

 

Skład:

K. Casteels, K. Wołczek, A. Rodriguez, P. Celeban, A. Spahic, A. Łukasiewicz, Ł. Madej, J. Gancarczyk, S. Dudek, F. Brandy, C. Maguire

Od pierwszych minut przycisnęliśmy rywala, jednak problemem była skuteczność. Brandy miał co najmniej pięć dogodnych sytuacji, w których zachował się zbyt samolubnie. Jego strzały z trudnych pozycji nie przynosiły żadnego zagrożenia, a gdyby Anglik podał... No ale nie ważne, gdyż tuż przed trzydziestą minutą fantastycznym strzałem z okolic połowy murawy popisał się Wołczek. Krzysiek zauważył wysuniętego bramkarza gości, co też wykorzystał. Chwilę później zdobyliśmy też drugą bramkę, jednak sędzia uznał spalonego. Po zmianie stron Younes zmienił Maguire. Dopiero chwilę przed końcem spotkania Younes znalazł sposób na zwiększenie naszego prowadzenia do dwóch trafień. Tunezyjczyk oddał ładnego rogala z okolic dwudziestego piątego metra, przy którym bramkarz Jeunesse nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Taka wygrana nie zadowoliła mnie jednak. To rywal pokazał się z lepszej strony, a my jedynie mieliśmy więcej szczęścia przy oddawaniu strzałów...

 

1. Liga Północ Pd. [5/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6890

[3] Śląsk - [11] Jeunesse Esch

2:0

[Krzysztof Wołczek 28', Hamza Younes 77']

mom: Krzysztof Wołczek "8.1"

Odnośnik do komentarza

64.

 

15.09.10

 

Zaległe spotkanie, przeniesione ze względu komplikacji ze spotkaniami krajowymi z Bolivarem, to tegoroczny pojedynek na szczycie. Mało kto spodziewał się, że zespół który po ostatnim sezonie zajął miejsce w dolnej części tabeli, zajmie się walka o awans. Na szczęście, dzisiaj zagramy na własnym obiekcie, co pomoże podtrzymać nam świetną passę zwycięstw w sezonie.

 

Skład:

I. Vazgec, P. Celeban, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, L. Oyarbide, C. Maguire, F. Brandy

Na Oporowskiej przywitała nas rzęsista ulewa, utrudniająca nie tylko spotkanie, ale i widoczność. W takiej sytuacji nie trudno o kontuzje. Już po kwadransie gry, lekarze znieśli Oyarbide, który zderzył się z nabiegającym rywalem. W jego miejscu pojawił się Madej. Po półgodzinie gry, fatalny w skutkach błąd popełnił Vazgec. Puścił on strzał Ferreiry z niemal zerowego kąta... Chwilę później środkowi obrońcy popisali się niefrasobliwością, odpuszczając zupełnie krycie. Było to powodem do starty kolejnej bramki w tym spotkaniu. Nam, za każdym razem brakowało dosłownie centymetrów... by dokładnie dograć do napastników. Po zmianie stron nie wystąpił filigranowy Brandy, w którego miejscu pojawił się Szewczuk. Dwadzieścia minut przed zakończeniem Dudek przywrócił nadzieję, posyłając mocny strzał tuż pod poprzeczkę. Co z tego, jak chwilę później Vazgec popełnia podobny błąd do tego, jaki popełnił przy 2:0. Jednak nasi zawodnicy nie odpuszczali, a przypomniał o sobie Maguire. Niestety, było już zbyt późno. Przegraliśmy pierwsze spotkanie w tym sezonie...

 

1. Liga Północ Pd. [6/42]

stadion: przy ulicy Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6202

[1] Śląsk - [5] Bolivar

2:3

[sebastian Dudek 70' , Chris Maguire 87' - William Ferreira 29', Charles da Silva 35' 83']

mom: Charles da Silva "8.4"

Odnośnik do komentarza

65.

 

18.09.10

 

Trzy dni później wyjechaliśmy do Andory. Sant Julia, podobnie, jak w zeszłym sezonie, również i teraz nie liczy się zupełnie w rozgrywkach. Dla nas ten mecz będzie okazją do podreperowania morali i nadrobienia ilości zdobytych bramek. W szczególności liczę na odblokowanie się Maguire, który ostatnio nieco zapomniał, co do niego należy.

 

Skład:

D. Bouzanis, K. Wołczek, T. Socha, A. Łukasiewicz, K. Witkowski, P. Klofik, J. Gancarczyk, K. Ulatowski, C. Maguire, P. Łudziński

Spotkanie ogólnie nam się nie udało. Jedynie w pierwszych minutach, kiedy to Łudziński uszczęśliwił przyjezdnych kibiców, mogliśmy myśleć ile to dzisiaj padnie bramek. Jak się okazało, było to ostatnie trafienie tego wieczoru. Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa Sant Julii, a przede wszystkim jej bramkarza, który wybronił kilka bardzo groźnych sytuacji. Tak świetny występ znieważył jedynie Barrera, którego na dwadzieścia minut przed końcem usunął sędzia, pokazując już drugi żółty kartonik w spotkaniu. Jeśli tak nam dalej będzie szło...

1. Liga Północ Pd. [7/42]

stadion: Estadi Comunal d'Aixovall w Andorra la Vella

widzów: 345

[21] Sant Julia - [4] Śląsk

0:1

[Przemysław Łudziński 7']

mom: Przemysław Łudziński "7.5"

Odnośnik do komentarza

66.

 

22.09.10

 

Po słabszym spotkaniu z Sant Julią, zdecydowałem się, mimo wszystko wypuścić tą samą jedenastkę do boju z Vallettą. Wyjazd do Rabatu nie zapowiadał się spokojnie. Jak już zdążyły odczuć to nawet najlepsze ekipy zeszłego sezonu, maltańska ekipa potrafi utrzeć nosa każdemu, kto stanie na ich drodze.

 

Skład:

D. Bouzanis, K. Wołczek, T. Socha, A. Łukasiewicz, K. Witkowski, P. Klofik, J. Gancarczyk, K. Ulatowski, C. Maguire, P. Łudziński

Już w pierwszym strzale meczu, Ulatowski pokazał najwyższą klasę umieszczając piłkę między słupkami i dając nam prowadzenie. Kiedy dziesięć minut później ten sam zawodnik zachwycił po raz drugi, wydawało się, że jest już po meczu i spokojną kontrolą poczynań rywala, doprowadzimy punkty do Wrocławia. Jednak już chwilę później mocnym i celnym strzałem popisał się Scerri, który dał nadzieję gospodarzom. Tuż po zmianie stron, beznadziejnym zachowaniem, Socha sprokurował rzut karny, który wykorzystał Mabotsa, jednocześnie doprowadzając do remisu. Nasz młody obrońca nie miał dzisiaj najlepszego dnia, po którym mocno zszargał sobie swoją opinię w moich oczach. Pięć minut później, zmiennik Łudzińskiego, Brandy, po samotnym rajdzie wyszedł na sytuację sam na sam i dał nam prowadzenie. Wystarczyło grać mądrze i unikać błędów... No właśnie, pod sam koniec spotkania, Socha nie upilnował Zammita, który po fenomenalnym wejściu do dośrodkowania z woleja huknął i pokonał Bouzanisa. Nasz bramkarz w tej sytuacji nie miał nawet jednego procenta szans na wykazanie się obroną. Po ostatnim gwizdku żałowaliśmy niewykorzystanych sytuacji i popełnionych błędów, bowiem musieliśmy się jedynie podzielić punktami z maltańską Vallettą...

 

1. Liga Północ Pd. [8/42]

stadion: Ta' Qali w Rabacie

widzów: 750

[11] Valletta - [2] Śląsk

3:3

[Terence Scerri 14', Isaac Mabotsa 47'(k), Ian Zammit 88' - Krzysztof Ulatowski 1' 12', Febian Brandy 52']

mom; Krzysztof Ulatowski "8.6"

Odnośnik do komentarza

67.

 

25.09.10

 

W meczu dziewiątej kolejki zmagań ligowych, przyszło nam zagrać z bośniackim Żeljezniczarem. Póki co, rywal radzi sobie dobrze, i aktualnie piastuje szóstą lokatę. Naszym zadaniem będzie jedynie wygrana, gdyż ostatnie, słabsze występy spowodowały, że zrównali się z nami punktami piłkarze Maccabi i nie chciałbym, żeby odeszli już na początku sezonu.

 

Skład:

K. Casteels, P. Celeban, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, F. Brandy, C. Maguire

Początek spotkania nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Strata bramki jeszcze w pierwszych dziesięciu minutach, nie zapowiadała dobrego występu. Na szczęście, w dobrej formie był nadal Dudek, który kilka minut później odważył się uderzyć z dystansu, choć miał lepiej ustawionych partnerów. Decyzja była znakomita, bowiem idealny strzał w okienko wyrównał stan bramek. Ciężkie próby, bicie głową w mur, nie przyniosły nam kolejnego trafienia. Natomiast rywal, który przez dłuższy czas był w cieniu tego pojedynku, wyszedł z kontrą i pokonał Casteelsa. Wydawało się, że na przerwę zejdziemy ze stratą jednej bramki. Jednak w jednej z akcji, Brandy zauważył wchodzącego za akcją Dudka, któremu wystawił piłkę. Sebastian nie zastanawiając się długo, huknął ile tylko miał sił, czym ponownie doprowadził do remisu. Ten zawodnik w pełni zastępuje lukę po Mili. Po zmianie stron Younes wszedł w miejsce Maguire, a Gancarczyk zastąpił Sztylkę. Druga odsłona nie rozpieściła oczy kibiców. Ale tylko jeśli chodzi o bramki... Sytuacji było mnóstwo, zawodnicy w ciekawy sposób próbowali dostawać pod bramkę rywala, jednak w głównych rolach stanęli bramkarze. Dopiero w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry, na strzał z dwudziestu pięciu metrów zdecydował się Brandy. Ta próba jeszcze została wybroniona, jednak wobec dobitki tego samego zawodnika, golkiper Żeljezniczaru był już bezradny. Oby teraz dociągnąć do końca! Chwilę później, ku uciesze przyjezdnych kibiców, swój świetny sprzed tygodnia występ, potwierdził Ulatowski. Piłkarz uderzył pięknym rogalem i zmienił wynik na 4:2. Wtedy już wszystko było jasne! Świetne spotkanie, w którym mieliśmy pełno dramaturgii!

1. Liga Północ Pd. [9/42]

stadion: Grbavica w Sarajewie

widzów: 4688

[6] Żeljezniczar - [2] Śląsk

2:4

[Alen Mesanovic 10', Haris Beslija 38' - Sebastian Dudek 17' 42', Febian Brandy 84', Krzysztof Ulatowski 89']

mom: Sebastian Dudek "8.7"

 

68.

 

1.10.10

 

Podsumowanie zeszłego miesiąca:

 

Ligi:

 

Ekstraklasa: Real Madryt [+1] Manchester United

Championship: Atletico Madryt [+1] Fiorentina

Coca Cola 1: Tottenham [+4] Lazio

Coca Cola 2: Aston Villa [+4] BATE

Blue Square Premier: AS Saint-Etienne [+4] Leverkusen

Blue Square North: River Plate [+1] Al-Ahly

Blue Square South: Hertha BSC [+1] Lewski

Ekstraklasa Centralna: Cienciano [+4] Brondby

Ekstraklasa Południowa: Borussia Dortmund [+2] Hoffenheim

Ekstraklasa Północna: Napoli [+1] Atletico Paranaense

1. Liga Centralna Pd.: Stoke [+2] FC Lorient

1. Liga Centralna Pn.: Polonia Warszawa [+1] West Ham

1. Liga Południowa Centrum: Aberdeen [+1] Central

1. Liga Południowa Południowy Zachód: Malaga [+5] America (MEX)

1. Liga Północna Pd.: Śląsk [+2] M. Tel-Awiw

 

Sytuacja w klubie:

 

stan konta: - 592 tys €

miejsce w lidze: 1.

najlepszy strzelec: 5 - Sebastian Dudek

najlepszy asystent: 5 - Febian Brandy

najlepsza średnia: 7.50 - Sebastian Dudek

najwięcej mom: 2 - Sebastian Dudek

 

sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Leighton Baines [Everton -> AC Milan] 16,25 mln €

2. Diego Capel [szachtar -> AC Milan] 8 mln €

3. Albert Riera [Liverpool -> AC Milan] 6,25 mln €

4. Demba Ba [Hoffenheim -> Galatasaray] 5,75 mln €

5. Diego Suarez [Dynamo Kijów -> Real Madryt] 5 mln €

Odnośnik do komentarza

69.

 

2.10.10

 

Po ładnym meczu z Żeljezniczarem, październik rozpoczynamy domowym spotkaniem z St. Pat's Athletic. Jest to kolejna ekipa, która po zajęciu słabego miejsca rok temu, teraz wzięła się do roboty. Szóste miejsce nie jest dziełem przypadku, więc trzeba będzie mocno uważać, by nie popełniać błędów. Póki co, nasz bilans to dwa remisy i wypadałoby go nieco poprawić...

 

Skład:

K. Casteels, P. Celeban, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, K. Biliński, C. Maguire

Początek spotkania był bardzo udany. Obawiałem się ofensywy rywala, jednak ta nie dostawała piłki, bowiem to my ciągle byliśmy w natarciu. Jednak dopiero po upływie kwadransa gry, udało się zdobyć pierwszego gola, którego autorem został Ulatowski. Ten zawodnik, po nieco zmarnowanym zeszłym sezonie, teraz przeżywa drugą młodość, co dobrze mu wróży. Na drugą odsłonę wyszliśmy w takim samym zestawieniu. Martwiło mnie to, że Maguire gdzieś zatracił swój kunszt w łatwości zdobywania bramek, którym imponował w zeszłym roku. Zastanawiałem, czy po prostu nei wysłać zawodnika na dwutygodniowy odpoczynek, by nabrał świeżości i ochoty do gry. Oprócz tego, nie miałem zbytnio co do roboty. Mecz był nudny i toczył się w obrębie środka murawy. Dobrze, że chociaż... I wtedy właśnie krzyknąłem słowo na "k", ile tylko miałem sił. W ostatnich sekundach spotkania obrona nie upilnowała Quigleya, który doprowadził do wyrównania. Chwilę później usłyszeliśmy ostatni gwizdek i marzenia o polepszeniu bilansu prysły...

 

1. Liga Północ Pd. [10/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 7787

[1] Śląsk - [6] St. Pat's Athletic

1:1

[Krzysztof Ulatowski 18' - Mark Quigley 90'+3]

mom: Llefry Asprilla "7.5"

Odnośnik do komentarza

70.

 

16.10.10

 

Lukę po Maguire, który w tej chwili jeszcze odpoczywa sobie gdzieś na świecie, w tym meczu załata Łudziński i mam nadzieję, że wykorzysta swoją szansę. Oprócz niego, w pierwszym zespole pojawi się Brandy, który ostatnio odpoczywał. Spotkanie z Tianjin zapowiada się na łatwe, jednak musimy pamiętać, by nie zlekceważyć rywala. Drużyny z końca tabeli lubią szybko uszczypnąć, by później zamurować bramkę dziesięcioma zawodnikami. Będzie to jednocześnie pierwszy mecz między naszymi klubami, bowiem Tianjin jest tegorocznym spadkowiczem z wyższego szczebla rozgrywek.

 

Skład:

K. Casteels, P. Celeban, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, F. Brandy, P. Łudziński

W trzynastej minucie miała miejsce niecodzienna sytuacja. Znakomite dośrodkowanie z lewej flanki spadło na rozpędzoną z woleja nogę Łudzińskiego. Ten jednak, trafił wprost w stojącego dwa metra dalej bramkarza Tianjin, którego dość mocno zamroczyło. Wykorzystał to dobijający Rodriguez, który posłał piłkę już na niepilnowaną bramkę i dał nam prowadzenie. Zaledwie chwilę później Łudziński dopiął swego i sam również wpisał się na listę strzelców, po ładnym uderzeniu z okolic dwudziestego metra. Później okazało się, że te dwie bramki były bardzo ważne, bowiem Chińczycy zamurowali dostęp do swojej bramki, nie pozwalając na oddanie strzału naszym napastnikom. Niespodziewanie w samej końcówce pierwszej odsłony, po ładnej akcji Montero dał kontaktowe trafienie ekipie Tianjin, co poderwało ją do ataku. Po zmianie stron Younes zmienił słabego Brandy'ego. Chwilę później rywal sprowadził nas na ziemię, bo bramce jednego z napastników, po której stan gry się wyrównał. Do samego końca próbowaliśmy pokonać chiński mur, który jednak okazał się zbyt trudny do okiełznania. Podział punktów jest jednak jak najbardziej sprawiedliwy. Na uwagę zasługuje postawa Casteelsa, który mimo dwóch straconych bramek, dosyć często interweniował na wzór najlepszych na świecie bramkarzy. Będą z niego ludzie!

 

1. Liga Północ Pd. [11/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6565

[1] Śląsk - [7] Tianjin

2:2

[Alejandro Rodriguez 13', Przemysław Łudziński 17' - Maximiliano Montero 43', Vasyl Sachko 55']

mom: Maximiliano Montero "8.1"

Odnośnik do komentarza

71.

 

20.10.10

 

Po słabszym spotkaniu z Tianjin, przyszedł czas na pojedynek z B36. Póki co, z tym rywalem mam miłe wspomnienia, których nie chciałbym przerywać. Po powrocie z urlopu, do pierwszego składu wróci Maguire, który powinien się wreszcie odblokować. Ma na to sporą szansę, gdyż zespół z Wysp Owczych zajmuje bardzo słabe miejsce i ma dziurawą obronę.

Skład:

K. Casteels, P. Celeban, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, K. Witkowski, Ł. Madej, S. Dudek, K. Ulatowski, C. Maguire, P. Łudziński

Już w drugiej minucie rywal pokazał zęby. Doherty rewelacyjnie wykonał rzut wolny z okolic trzydziestego metra i wyprowadził B36 na prowadzenie. Jakie było zdziwienie w naszych oczach, kiedy to przeciwnik nie cofnął się, by bronić wyniku, lecz nadal atakował. Dopiero po kwadransie gry, Łudziński wypuścił nabiegającego za akcją Ulatowskiego, a Krzysio po raz kolejny w tym sezonie pokazał, na co go stać. W szatni uraczyłem zawodników bezpardonowym opieprzem, który im się należał. Nic, totalnie nic nie graliśmy w pierwszej odsłonie! Z jednej strony rozumiałem tą sytuację, bo wiedziałem, jak się rozgrywa mecz na boisku rywala, dla którego każdy punkt jest na wagę złota. Z drugiej strony, my walczymy o czoło tabeli, więc nie mogliśmy sobie pozwolić na straty z takimi zespołami. Gancarczyk zmienił nic nie grającego dzisiaj Dudka. Druga odsłona nie przyniosła zmiany rezultatu. Szczerze powiedziawszy, jeżeli w najbliższym czasie, któryś z ludzi powie, że jest profesjonalnym piłkarzem, to podejdę i go osobiście... kopnę. Masakra, totalna masakra!

 

1. Liga Północ Pd. [12/42]

stadion: Gundadalur w Thorshavn

widzów: 332

[18] B36 - [4] Śląsk

1:1

[sean Doherty 2' - Krzysztof Ulatowski 15']

mom: Sean Doherty "7.6"

Odnośnik do komentarza

72.

23.10.10

 

Z Wysp Owczych przemieściliśmy się do Walii, gdzie czekało na nas TNS. Wobec słabej formy nie wiedziałem, jak zapatrywać się na ten pojedynek. Zaryzykuję i wystawię rezerwowy skład. Nie mam bowiem nic do stracenia, bo jeśli podstawowi zawodnicy nie są w stanie pokonać amatorów, to ja już nie wiem, kto byłby tego dnia w stanie tego dokonać...

 

Skład:

W. Kaczmarek, K. Wołczek, T. Socha, A. Łukasiewicz, A. Spahic, D. Sztylka, P. Klofik, L. Oyarbide, T. Szewczuk, K. Biliński, H. Younes

Wszyscy wypluwali z siebie maksimum sił i zaangażowania, bowiem czuli szansę, przed jaką stoją. To zaowocowało bramką po kwadransie gry, autorstwa Klofika, który wykorzystał zamieszanie pod bramką walijską. Po takim samym czasie, Biliński wypuścił sobie piłkę, by dograć na środek pola karnego. Tam już czekał na nią Younes, który po długim czasie, wreszcie się odblokował. Nadal jednak to było mało, tak chyba stwierdził Klofik, który jeszcze przed przerwą po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Spotkanie to, wyglądało zupełnie inaczej, niż ostatnie. Dzisiaj widać było zaangażowanie i chęć zwycięstwa, czego zabrakło w pojedynku z B36. W szatni otwarcie powiedziałem, że jeśli gracze powtórzą ten sam wyczyn po przerwie, a więc doprowadzą do 6:0, to nie zawaham się wystawić tego samego składu w następnych spotkaniach. Mobilizacja była zatem odpowiednia, teraz trzeba było czekać na wyniki. Dziesięć minut po wznowieniu gry Biliński zacentrował na nogę Szewczuka, który z pięciu metrów nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Może i nie zdobyliśmy więcej bramek, ale ja nie zamierzałem się pastwić nad graczami. Bez obawy o dobrą grę, postanowiłem w następnej kolejne dać szansę tym samym piłkarzom, którzy dzisiaj osiągnęli bardzo pozytywny wynik.

1. Liga Północ Pd. [13/42]

stadion: Park Hall Stadium w Oswestry

widzów: 450

[19] TNS - [3] Śląsk

0:4

[Patryk Klofik 15' 36', Hamza Younes 29', Tomasz Szewczuk 55']

mom: Patryk Klofik "8.7"

Odnośnik do komentarza

73.

 

Tymczasem, zupełnie niespodziewanie dostałem ofertę pracy od warszawskiej Legii, jednak kategorycznie odmówiłe, co spodobało się wrocławskim działaczom. Niby wyższa liga, większe zarobki i jakiś budżet transferowy, jednak ja dopiero zacząłem pracę w Śląsku i mam jeszcze dużo do udowodnienia.

 

30.10.10

 

W ostatnim meczu w październiku, na wrocławską arenę przybyli gracze Neftci. Dwunasta drużyna będzie miała ciężkie zadanie z dobrze grającymi "rezerwami" Śląska. Jak też ostatnio postanowiłem, tak też tego dokonam, wystawiając tych zawodników, którzy ostatnio spowodowali szeroki uśmiech na mej twarzy.

 

Skład:

W. Kaczmarek, K. Wołczek, T. Socha, A. Łukasiewicz, A. Spahic, D. Sztylka, P. Klofik, L. Oyarbide, T. Szewczuk, K. Biliński, H. Younes

Po dziewięćdziesięciu sekundach wszystkich kibiców uciszył Biliński. Kamil wykonał strzał życia i z ponad czterdziestu metrów puścił szczura, który wpadł do siatki tuż obok słupka. Bramkarz przyjezdnych był tak zaskoczony, że nawet nie drgnął! Kamil był dzisiaj w życiowej formie, co potwierdził drugą petardą zza pola karnego po dwudziestu minutach od rozpoczęcia. Przed przerwą Naidin popisał się tak brutalnym faulem na Klofiku, że z miejsca został oddelegowany do szatni, czym osłabił zespół Neftci. Po zmianie stron, słabszego Younesa zmienił Brandy, a zmęczonego już Oyarbide - Gancarczyk. Na dziesięć minut przed zakończeniem, kontuzji nabawił się Sztylka, dlatego na murawie pojawił się Rodriguez. W momencie, kiedy zobaczyłem, jak ostro i bezpardonowo gra rywal, krzyknąłem do graczy, żeby odpuszczali. Nie chciałem narażać zdrowia zawodników, tym bardziej, że mecz był już wygrany. Sukcesem było to, że tylko jeden zawodnik opuścił murawę na noszach!

 

1. Liga Północ Pd. [14/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6438

[2] Śląsk - [12] Neftci

2:0

[Kamil Biliński 2' 27']

mom: Kamil Biliński "8.4"

 

1.11.10

Podsumowanie zeszłego miesiąca:

 

Ligi:

 

Ekstraklasa: Manchester United [+3] FC Barcelona

Championship: Atletico Madryt [+2] Bayern Monachium

Coca Cola 1: Tottenham [+6] CSKA Moskwa

Coca Cola 2: Aston Villa [+6] Zenit Sankt-Petersburg

Blue Square Premier: AS Saint-Etienne [+3] Leverkusen

Blue Square North: Rubin [+2] River Plate

Blue Square South: Lewski [+3] Racing

Ekstraklasa Centralna: Cienciano [+4] Rosenborg

Ekstraklasa Południowa: Spartak Moskwa [+1] Borussia Dortmund

Ekstraklasa Północna: Atletico Paranaense [+0] Napoli

1. Liga Centralna Pd.: Stoke [+7] AS Nancy

1. Liga Centralna Pn.: FC Sochaux [+0] West Ham

1. Liga Południowa Centrum: Aberdeen [+1] Central

1. Liga Południowa Południowy Zachód: Malaga [+1] America (MEX)

1. Liga Północna Pd.: Hajduk [+3] Śląsk

 

Sytuacja w klubie:

 

stan konta: - 849 tys €

miejsce w lidze: 2.

najlepszy strzelec: 5 - 2 zawodników

najlepszy asystent: 5 - Febian Brandy

najlepsza średnia: 7.30 - Sebastian Dudek

najwięcej mom: 2 - Sebastian Dudek

 

sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Alan Gatagov [Lokomotiw Moskwa -> Intel Mediolan] 11,75 mln €

2. Riccardo Montolivo [Fiorentina -> Gremio] 6,25 mln €

3. Sergey Krivets [bATE -> Ajax] 5,25 mln €

4. Franco Prado [indepediente -> Manchester United] 3,8 mln €

5. Hugo Viana [Valencia -> Palmeiras] 1,4 mln €

Odnośnik do komentarza

74.

 

6.11.10

 

Listopad rozpoczynać będziemy walką z węgierskim Vasasem. Długo przed tym spotkaniem zastanawiałem się, kogo wystawić w pierwszym składzie. Czy powrócić do podstawowej jedenastki, czy też podpierać się na fantastycznie prezentujących się ostatnio rezerwowych z będącym na fali wznoszącej Bilińskim. Ostatecznie desygnuję na murawę podzielony zespół, złożony z najlepiej dysponowanych na treningach w ostatnich dniach. Wiem, że nie powinienem mówić źle o człowieku, który rok temu w pojedynkę wygrał nam masę spotkań, jednak postawa Maguire zaczyna mnie już denerwować.

 

Skład:

W. Kaczmarek, K. Wołczek, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Łukasiewicz, K. Witkowski, P. Klofik, S. Dudek, K. Ulatowski, K. Biliński, P. Łudziński

Wzmożona ofensywa piłkarzy Vasas doprowadziła do zdobycia bramki już w dziesiątej minucie spotkania. Środkowi obrońcy nie upilnowali wysuniętego McTaggarta, który wdarł się w pole karne i z najbliższej odległości pokonał Kaczmarka. Dziesięć minut później Fogelman najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i nasz bramkarz już po raz drugi musiał wyjmować piłkę zza swoich pleców. McTaggart miał dzień konia, bowiem jeszcze przed trzydziestą minutą drugi raz wpisał się do protokołu meczowego. Ja mogłem narzekać nie na ilość akcji, lecz na ich wykończenie, które strasznie zawodziło. Łukasiewicz dolał oliwy do ognia powodując rzut karny, który na bramkę zamienił McTaggart, jednocześnie zdobywając hat tricka. W przerwie, to jedynie możecie wyobrazić sobie, co się działo. Na drugą odsłonę w miejscu Łukasiewicza i Bilińskiego, pojawili się Celeban i Maguire. Po godzinie gry było już 5:0, a wszystko za sprawą McTaggarta, który pięknie wyszedł z kontrą swojego zespołu. Na dziesięć minut przed końcem coś błysnęło i Ulatowski zdobył bramkę honorową. Było to jednak wszystko, na co stać było naszą ekipę tego dnia. Szkoda, bowiem odnotowaliśmy jedną z większych porażek w historii mojej przygody z wrocławskim klubem...

 

1. Liga Północ Pd. [15/42]

stadion: Illovszky Rudolf Stadion w Budapeszcie

widzów: 1609

[13] Vasas - [3] Śląsk

5:1

[Eduardo McTaggart 10' 29' 45'+1(k) 62', Yuval Fogelman 21' - Krzysztof Ulatowski 80']

mom: Eduardo McTaggart "9.6"

Odnośnik do komentarza

75.

13.11.10

 

Nie płacząc nad rozlanym mlekiem, ostro wzięliśmy się do roboty na treningach. Sytuacja nie jest dramatyczna, bowiem dzisiejszy rywal, fińskie HJK zajmuje dopiero ósmą lokatę. Mówię dopiero, bowiem w zeszłym sezonie walczyło o awans i jedynie minimalnie im zabrakło. Z drugiej strony, wysoka porażka na pewno została w naszych głowach i oby nie okazało się to kluczowe.

 

Skład:

I. Vazgec, T. Socha, P. Celeban, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, C. Maguire, F. Brandy

Już po pierwszej akcji i strzale Brandy'ego, piłka musnęła słupek, co spotkało się z salwą jęków. W odpowiedzi, Pelvas znakomicie dobił strzał Sorsy i HJK wyszło na prowadzenie. Jednak w dwudziestej minucie, dobrze grający dzisiaj zespół Śląska, zdołał odrobić stratę. Brandy pociągnął lewą flanką, po czym dograł do Maguire, który wreszcie zdobył gola! Mam nadzieję, że jest to początek jego fantastycznej passy, jaką prezentował w ubiegłym sezonie. Po pół godzinie gry, Parikka płaskim strzałem z dystansu pokonał próbującego interweniować Vazgeca i znowu przegrywaliśmy. Taki przebieg sytuacji ewidentnie wkurzył Brandyego, który postarał się o wyrównanie po indywidualnej akcji środkiem boiska. Chwilę później byliśmy już na prowadzeniu, a wszystko za sprawą dobrze dysponowanego Ulatowskiego, który huknął, ile tylko miał sił. Tego dnia na Oporowskiej oglądaliśmy fenomenalne widowisko, które z pewnością było pełną rekompensatą za wpadkę z Vasasem. Nie zamierzaliśmy przestawać w swoich atakach. Dziesięć minut po zmianie stron Brandy przelobował dośrodkowaniem bramkarza, a później ładnym wolejem Dudek skierował futbolówkę już do pustej bramki. To pociągnęło za sobą kolejne ataki i drugie trafienie Brandy'ego, który wreszcie pokazuje, czego nauczył się Manchesterze. Wysokie prowadzenie powoli ustawiało zwycięzcę tego pojedynku. Finowie jednak nie chcieli się poddać, o czym może świadczyć trafienie Parikki, nieco po ponad godzinie gry. W końcówce spotkania Sauso jeszcze przywrócił nadzieję Finom na korzystny rezultat po uderzeniu głową. Było już jednak zbyt mało czasu do końca spotkania. Tego dnia byliśmy świadkami świetnej, ofensywnej gry, dzięki której mogliśmy oglądać aż dziewięć bramek, co z pewnością nie jest zbyt często spotykane. Najważniejsze jednak, że potrafiliśmy podnieść się po wysokiej porażce i wygrać z zespołem, z którym sezon temu mielibyśmy spore problemy.

 

1. Liga Północ Pd [16/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6511

[4] Śląsk - [8] HJK

5:4

[Chris Maguire 22', Febian Brandy 33' 56', Krzysztof Ulatowski 38', Sebastian Dudek 54' - Akseli Pelvas 11', Jarno Parikka 31' 66', Jukka Sauso 88']

mom: Febian Brandy "8.7"

Odnośnik do komentarza

76.

 

20.11.10

 

Po dobrym meczu z HJK, czekał nas teoretycznie łatwy pojedynek z Muratą. Zespół z San Marino jest latarnią w naszej lidze i jeszcze długo będzie musiał poczekać, żeby odnieść jakiś sukces. Jak normalna drużyna cieszy się ze zgarnięcia kompletu punktów, to piłkarze Muraty radują się z każdej, strzelonej bramki.

 

Skład:

I. Vazgec, T. Socha, P. Celeban, J. Fojut, A. Spahic, K. Witkowski, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, C. Maguire, F. Brandy

Ciężko gra się na terenie rywala, który w dodatku muruje dostęp do swojej bramki wszystkimi zawodnikami. Jednak po kwadransie gry, po samodzielnej szarży, strzał na bramkę zamienia Brandy. Chwilę później, kolejne trafienie w tym sezonie zapisuje na swoje konto Ulatowski, który celnie przymierzył zza pola karnego. Szybkie dwie bramki ustawiły mecz. Rywal zaczął się odkrywać, a my jedynie spokojnie kontrolowaliśmy jego poczynania. Chwilę po zmianie stron, Maguire wysunął piłkę Dudkowi, który uderzył tuż obok słupka. Widać gołym okiem, jak ważną część naszego zespołu stanowią pomocnicy, którzy praktycznie w każdym meczu znajdują się na liście strzelców. Kwadrans przed zakończeniem, Szkot w linii ataku przyjął podanie na klatę i z woleja podwyższył nasze prowadzenie. Pięć minut później Brandy poszedł za ciosem i dał nam piąte trafienie w meczu. Cieszy fakt, że już w drugim meczu z rzędu, potrafimy uzyskać aż pięć trafień!

 

1. Liga Północ Pd. [17/42]

stadion: Serravalle (B), w Serravalle

widzów: 91

[21] Murata - [3] Śląsk

0:5

[Febian Brandy 16' 81', Krzysztof Ulatowski 20', Sebastian Dudek 58', Chris Maguire 75']

mom: Febian Brandy "8.7"

Odnośnik do komentarza

77.

 

26.11.10

 

Po niedawnym spotkaniu z HJK, dzisiaj znów mamy pojedynek z fińską ekipą, tylko że tym razem z Tampere Utd. Piąty zespół z tabeli przyjechał na wrocławskie śmieci w celu uzyskania kolejnych punktów. My zaś, liczymy na kolejny, dobry mecz naszych ofensywnych zawodników, którzy ostatnio nie folgują i leją równo każdego.

 

Skład:

I. Vazgec, T. Socha, P. Celeban, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, D. Sztylka, K. Ulatowski, C. Maguire, F. Brandy

Jak to zwykło ostatnio bywać, pierwsze trafienie w meczu zapisujemy przed dziesiątą minutą. Tym razem, postanowiłem grać z kontry. I tak oto, najpierw Spahic uruchomił Brandy'ego, który dał nam prowadzenie, a chwile później strzał Anglika dobił Ulatowski i mieliśmy już dwa trafienia przewagi. Szybkie dwa ciosy zwaliły z nóg piłkarzy Tampere. Tym bardziej, że już chwilę później Maguire powiększył przewagę do trzech oczek. Ten gol oznacza, że Szkot w trzecim meczu z rzędu wpisuje się na listę strzelców! Po tych zabójczych kilku minutach, nieco spuściliśmy z tonu w celu oszczędzania sił. Do przerwy bramek już nie zobaczyliśmy. Po zmianie stron zdecydowałem się wpuścić Łudzińskiego, Gancarczyka i Madeja, którzy zastąpili Brandy'ego, Dudka i Sztylkę. Po zmianie stron, rywal zaczął mocniej atakować, jednak nasza taktyka pozwalała nam na kontrolowanie ich poczynań. Nie chciałem stracić bramki, ale też i nie tracić sił, ponieważ spotkania tego przegrać już nie mogłem, to gra mocno ofensywna nie miała większego sensu.Tuż przed zakończeniem spotkania, Gancarczyk przedłużył głową piłkę do Łudzińskiego, a Przemek, również głową, przelobował bramkarza Tampere, ostatecznie ustalając wynik pojedynku. Rozegraliśmy kolejny, świetny mecz, w którym mocny rywal po prostu nie istniał! Brawo! Później, po prysznicu, wraz z najwierniejszymi kibicami (czyt. moimi znajomymi) udaliśmy się całą ekipą na miasto w celu wypicia zasłużonego browara.

 

1. Liga Północ Pd. [18/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6572

[3] Śląsk - [5] Tampere Utd

4:0

[Febian Brandy 9', Krzysztof Ulatowski 11', Chris Maguire 19', Przemysław Łudziński 82']

mom: Krzysztof Ulatowski "7.9"

 

1.12.10

 

Podsumowanie zeszłego miesiąca:

 

Ligi:

 

Ekstraklasa: Arsenal Londyn [+1] Manchester United

Championship: Atletico Madryt [+5] Manchester City

Coca Cola 1: Tottenham [+12] Toulouse FC

Coca Cola 2: Aston Villa [+7] Zenit Sankt-Petersburg

Blue Square Premier: AS Saint-Etienne [+5] Leverkusen

Blue Square North: Schalke [+4] River Plate

Blue Square South: Lewski [+0] Racing

Ekstraklasa Centralna: Cienciano [+3] Rosenborg

Ekstraklasa Południowa: Spartak Moskwa [+4] Hoffenheim

Ekstraklasa Północna: Napoli [+2] Atletico Paranaense

1. Liga Centralna Pd.: Stoke [+12] AS Nancy

1. Liga Centralna Pn.: West Ham [+4] Polonia Warszawa

1. Liga Południowa Centrum: Central [+1] Aberdeen

1. Liga Południowa Południowy Zachód: America (MEX) [+3] Malaga

1. Liga Północna Pd.: Hajduk [+6] Śląsk

 

Sytuacja w klubie:

 

stan konta: - 1,18 mln €

miejsce w lidze: 2.

najlepszy strzelec: 9 - 2 zawodników

najlepszy asystent: 8 - Febian Brandy

najlepsza średnia: 7.45 - Krzysztof Ulatowski

najwięcej mom: 3 - Febian Brandy

 

sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Christopher Samba [blackburn -> AC Milan] 14,5 mln €

2. Gregory van der Wiel [Ajax -> Juventus] 8,5 mln €

3. Roman Zozulya [Dynamo Kijów -> Roma] 5,75 mln €

4. Michael Mancienne [Chelsea -> Celtic] 3,5 mln €

5. Ludovic Obraniak [LOSC Lille -> Parma] 3,3 mln €

Odnośnik do komentarza

78.

 

4.12.10

 

Prezent na Mikołaja? Mile widziana byłaby w tym wypadku dzisiejsza wygrana, gdzie rywalem będzie Budućnost, który obecnie zajmuje jedenastą lokatę. Do tej pory mamy miłe wspomnienia z tym zespołem, gdyż w dwóch meczach uzbieraliśmy cztery punkty. Wierzymy, że dzisiaj dorobek się powiększy.

 

Skład:

I. Vazgec, T. Socha, P. Celeban, J. Fojut, A. Spahic, D. Sztylka, S. Dudek, P. Klofik, K. Ulatowski, C. Maguire, F. Brandy

Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana. Akcja za akcję, strzał za strzał. No właśnie, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fatalna, a dokładnie bierna postawa Vazgeca. Co prawda, to my my, a konkretnie Maguire otworzył wynik spotkania po dobitce strzału Brandy'ego, jednak później w roli głównej stanął nasz bramkarz. Dwukrotnie bierna postawa przy strzałach piłkarzy z Podgoricy zaowocowała tym, że z prowadzenia nici i było już 2:1 dla gości. Na szczęście wciąż trzeźwy umysł zachowywał Spahic i kiedy zauważył, że bramkarz gości jest dość mocno wysunięty, zdecydował się na strzał. Efekt? Piękny gol i remis do przerwy. Po zmianie stron Younes zmienił Brandy'ego, który narzekał na ból w prawej nodze. Mimo aspektu własnej murawy i dobrej formy w ostatnim czasie, nie udało nam się wygrać. Remis, co prawda jest również dobrym wynikiem, jednak czegoś brakowało. Mogliśmy spokojnie zapisać na swoje konto komplet punktów, jednak dzisiejsza postawa Vazgeca zadecydowała o losach gry. Myślę, że ten, kolejny minus na kocie Szweda, powoli pokazuje mu zielone światło...

 

1. Liga Północ Pd. [19/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6504

[2] Śląsk - [11] Budućnost

2:2

[Chris Maguire 7', Amir Spahic 40' - Ivan Vukovic 15', Ivan Delic 26']

mom: Milos Dragojevic "8.2"

Odnośnik do komentarza

79.

11.12.10

 

Wobec kolejnego meczu, nie miałem żadnych wątpliwości, gdzie pojadą trzy punkty. Dwudziesta kolejka meczów ligowy skojarzyła nas z tegorocznym spadkowiczem, zespołem Dacii. Mołdawianie za punkt honoru przyjęli sobie zgromadzenie dziesięciu oczek podczas całego sezonu, co i tak będzie im ciężko wykonać. Ja wystawię najmocniejszy skład, by podreperować nieco morale i statystyki strzeleckie swoich zawodników.

 

Skład:

I. Vazgec, T. Socha, P. Celeban, J. Fojut, A. Spahic, A. Łukasiewicz, S. Dudek, P. Klofik, K. Ulatowski, F. Brandy, C. Maguire

Co by tu dużo opowiadać o tym pojedynku. Typowo jednostronny mecz zakończył totalną masakrą piłą mechaniczną. Wynik 6:1 osiągnięty na terenie rywala, mówi sam za siebie. Kolejny, bardzo dobry mecz, okraszony dwoma trafieniami zaliczył Krzysiek Ulatowski, dla którego obecny sezon jest przejawem drugiej młodości. Mimo wszystko, mieliśmy również dwa, bardzo brzydkie momenty w spotkaniu. Najpierw Celeban, który po godzinie gry ujrzał już drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko, a później samobój Vazgeca, dla którego był to definitywnie ostatni mecz w najbliższym czasie. Tak apropo, to po zakończeniu widowiska wsadziłem Szweda na listę transferową, skąd zniknie dopiero po zmianie klubu!

 

1. Liga Północ Pd. [20/42]

stadion: Municipal w Ghidighici

widzów: 332

[21] Dacia - [2] Śląsk

1:6

[ivo Vazgec 90'(sam) - Febian Brandy 18' 60', Chris Maguire 21', Krzysztof Ulatowski 53' 75', Sebastian Dudek 88']

mom: Krzysztof Ulatowski "8.9"

Odnośnik do komentarza

80.

 

18.12.10

 

W ostatnim meczu "rundy jesiennej" przyszło się nam zmierzyć z liderem tabeli. Chorwacki Hajduk jest w tym sezonie nadzwyczaj dobrze dysponowany, o czym świadczy ich pozycja w lidze. Mecz rozegramy jednak na własnych śmieciach, co powinno nam pomóc w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Może i dobrze, że ostatnio uzyskaliśmy tak wysokie zwycięstwo, bowiem na pewno pomogło to w budowaniu atmosfery i poprawieniu morali zawodników. Planem minimum jest zdobycie jednego punktu, a tak na poważnie, to każdy, lepszy dla nas rezultat będzie sporą niespodzianką...

 

Skład:

K. Casteels, T. Socha, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, D. Sztylka, S. Dudek, P. Klofik, K. Ulatowski, F. Brandy, C. Maguire

Od początku spotkania obie ekipy grały w bardzo asekuracyjny sposób, bojąc się stracić w głupi sposób bramkę. Myśmy rozpoczęli ten mecz z zamiarem kontrataków, co było stosownym do sytuacji wyborem. W pewnym momencie Brandy zepsuł sytuację sam na sam, co go chyba dodatkowo zmobilizowało, bowiem dosłownie chwilę później, znakomicie wypatrzył i wyłożył piłkę Maguire. Szkot nie pomylił się, co zaowocowało pierwszym trafieniem tego spotkania. Do przerwy gra nadal toczyła się w środku pola. W drugiej połowie, co mnie bardzo zdziwiło, rywal cofnął się do obrony. Ja nie zamierzałem jednak ryzykować i wciąż pozostałem wierny grze z kontry. Na dwadzieścia ostatnich minut, zdecydowałem się zmienić zmęczonego Klofika, za którego wprowadziłem Gancarczyka. Chwilę później rywale doprowadzili do remisu. Najpierw Casteels cudem wybronił piekielnie mocny strzał, jednak wobec dobitki Vukusica był już bezsilny. Szkoda, jednak jest jeszcze kwadrans! Kluczowe jednak były ostatnie minuty, a w zasadzie sekundy. Rywal zaczął się niebezpiecznie panoszyć pod naszym polem karnym, dlatego powróciłem do normalnej taktyki, która odciągnęła nieco zagrożenie. W ostatnich trzech minutach regulaminowego czasu gry, powiedziałem zawodnikom, żeby przeprowadzili szarżę. I tak oto, strzał Brandy'ego został wyblokowany, jednak ten, który miał najwięcej sił wyłuskał piłkę i umieścił ją między słupkami! Wielka dramaturgia i szczęśliwy koniec przyniósł sporą niespodziankę. Udało nam się pokonać lidera i zmniejszyć straty punktowe! Cudowne zakończenie rundy jesiennej!

 

1. Liga Północ Pd [21/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 6619

[3] Śląsk - [1] Hajduk

2:1

[Chris Maguire 28', Janusz Gancarczyk 90' - Ante Vukusic 76']

mom: Marijan Buljat "7.5"

Odnośnik do komentarza

81.

 

22.12.10

 

Rok 2010 kończymy domowym spotkaniem z Sarajewem. Bardzo bym chciał zrobić sobie i przede wszystkim chłopakom z zespołu prezent na święta w postaci trzech punktów. Byłoby to też odpowiednim zakończeniem tego roku, który zdecydowanie uważam za udany. Póki co, z tą ekipą mamy świetny bilans trzech wygranych na trzy spotkania. Podtrzymanie passy? Szczerze mówiąc, nie widzę problemu, jednak chłopaki musieliby pokazać, że im na tym zależy.

 

Skład:

K. Casteels, T. Socha, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, D. Sztylka, S. Dudek, P. Klofik, K. Ulatowski, P. Łudziński, C. Maguire

Początek spotkania na pewno nie był dla nas udany. Skoro po kwadransie gry umieścił futbolówkę za plecami Casteelsa. Błąd popełnił sędzia, który puścił akcję mimo ewidentnego spalonego. To nas jednak nie podłamało, o czym świadczyć może gol Dudka po trzydziestu minutach od rozpoczęcia. Sebastian wyszedł do dośrodkowania z lewej flanki, po czym huknął bezpośrednio z woleja. Dziesięć minut później podanie "z dupy" Spahica, uruchomiło Łudzińskiego, który momentalnie wyskoczył zza pleców obrońców, zostawiając ich dobre kilka metrów za sobą. W takiej sytuacji Przemek był już nie raz i również teraz nie zawiódł. Bramka do przerwy musiała podłamać skrzydła gościom! Po zmianie stron w miejscu Klofika oglądaliśmy Gancarczyka. Druga odsłona była popisem bramkarza gości, który raz po raz w akrobatyczny sposób bronił swój zespół. Spotkanie może nie było porywającym widowiskiem, ale liczy się komplet punktów, którym żegnamy mijający niebawem rok. Teraz pora na kilka dni zasłużonego odpoczynku!

 

1. Liga Północ Pd [22/42]

stadion: przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu

widzów: 5911

[2] Śląsk - [12] Sarajewo

2:1

[sebastian Dudek 29', Przemysław Łudziński 40' - Alen Skoro 16']

mom: Amir Spahic "7.9"

Odnośnik do komentarza

82.

 

1.01.11

 

Podsumowanie zeszłego miesiąca:

 

Ligi:

 

Ekstraklasa: Arsenal Londyn [+0] FC Barcelona

Championship: Atletico Madryt [+5] Manchester City

Coca Cola 1: Tottenham [+16] CSKA Moskwa

Coca Cola 2: Aston Villa [+8] Zenit Sankt-Petersburg

Blue Square Premier: AS Saint-Etienne [+5] Leverkusen

Blue Square North: Schalke [+2] Goias

Blue Square South: Bahia [+0] Lewski

Ekstraklasa Centralna: Cienciano [+6] Espanyol

Ekstraklasa Południowa: Spartak Moskwa [+5] AA Gent

Ekstraklasa Północna: Napoli [+4] Atletico Paranaense

1. Liga Centralna Pd.: Stoke [+8] AS Nancy

1. Liga Centralna Pn.: West Ham [+6] FC Sochaux

1. Liga Południowa Centrum: Central [+2] Feyenoord

1. Liga Południowa Południowy Zachód: America (MEX) [+5] Malaga

1. Liga Północna Pd.: Hajduk [+5] Śląsk

 

Sytuacja w klubie:

 

stan konta: - 1,47 mln €

miejsce w lidze: 2.

najlepszy strzelec: 11 - 2 zawodników

najlepszy asystent: 10 - Febian Brandy

najlepsza średnia: 7.48 - Krzysztof Ulatowski

najwięcej mom: 3 - 2 zawodników

 

sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Nani [Manchester United -> Olympiakos] 5,25 mln €

2. Mouhamadou Dabo [AS Saint-Etienne -> Ajax] 3,2 mln €

3. Marlos [sao Paulo -> Olympique Marsylia] 2,7 mln €

4. Federico Macheda [Manchester United -> Everton -> 2,6 mln €

5. Sebastian Fernandez [banfield -> Fiorentina] 2,3 mln €

Odnośnik do komentarza

83.

 

1.01.11

 

Tego dnia, ze łzami w oczach żegnaliśmy się ze wspaniałymi wspomnieniami związanymi z obiektem przy Oporowskiej. Od dzisiaj swoje mecze rozgrywać będziemy na Stadionie Miejskim, który może pomieścić aż 44 tysiące osób, w tym wszystkich na siedząco! Obawiam się jednak, że obiekt będzie jeszcze przez kilka świecił pustymi krzesełkami, bowiem nie sądzę, by już teraz było tylu chętnych...

 

Natomiast jeśli chodzi o mecz, to podobnie, jak rok temu, sylwester był jedynie krótką przygodą z symboliczną lampką szampana, gdyż w pierwszy dzień nowego roku, terminarz skojarzył naszą ekipę z Liverpoolem. Na domiar złego, musimy zagrać na wyjeździe, a rywal jest obecnie na trzecim miejscu w tabeli i ma minimalne do nas straty punktowe.

 

Skład:

K. Casteels, T. Socha, A. Rodriguez, J. Fojut, A. Spahic, D. Sztylka, S. Dudek, P. Klofik, K. Ulatowski, P. Łudziński, C. Maguire

Spotkanie zaczęło się dla nas fatalnie, bowiem już w czwartej minucie Sztylkę za nogę złapał kret i musieliśmy odwieźć go do szpitala. W jego miejscu pojawił się Wołczek. Korzystny dla nas wynik utrzymywał się jedynie przez kwadrans, bowiem po takim czasie Guerron pokonał Casteelsa uderzeniem z główki. Po pół godzinie gry sędzia nie zauważył spalonego, po którym padła bramka na 2:0 dla Liverpoolu. Po zmianie stron słabego Dudka zmienił Gancarczyk, a przymusową roszadą za kontuzjowanego Maguire było wprowadzenie Younesa. Na domiar złego, dziesięć minut po wznowieniu gry, Spahic ujrzał czerwony kartonik za taktyczny faul na wychodzącym na czystą pozycję napastniku z Urugwaju. Moment nadziei pojawił się na około kwadrans przed zakończeniem spotkania, kiedy to Gancarczyk dobił strzał Younesa. Szkoda było, że tunezyjski napastnik nie wykorzystał wcześniej dwóch sytuacji sam na sam, teraz byłoby zupełnie inaczej, a tak to wciąż musimy odrabiać straty. W samiutkiej końcówce mieliśmy sytuację marzenie, w której trafiłoby nawet dwuletnie dziecko, jednak zepsuł to Łudziński. Przemek będzie pluł sobie w brodę, bowiem dostał piłkę w sytuacji, kiedy już minął bramkarza... Pech, to pech, jednak szczęśliwa passa musiała się kiedyś, choć na chwilę zakończyć. Szkoda, że w nowy rok wchodzimy z porażką, jednak może to właśnie będzie powód, po którym weźmiemy się do roboty?

 

1. Liga Północ Pd. [23/42]

stadion: Estadio Belvedere w Montevideo

widzów: 1843

[3] Liverpool (URU) - [2] Śląsk

2:1

[Juan Kelly Guerrón 16', Emiliano Alfaro 34' - Janusz Gancarczyk 78']

mom: Juan Kelly Guerrón "7.8"

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...