Skocz do zawartości

Wyspy są nasze, Wyspy do nas należą!


martin

Rekomendowane odpowiedzi

W drugim meczu ligowym sezonu czekało nas niezwykle ciężkie zadanie. Podejmowaliśmy spadkowicza z Premiership i wielkiego faworyta rozgrywek, Southampton. Rywale, którzy mieli w swoich szeregach takie gwiazdy jak Florent Malouda, Ben Sahar czy Leo Franco, mieli w tym sezonie rozwalcować ligę i triumfalnie wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej i nie zmieniał tego nawet remis w pierwszym meczu z Barnsley, uznany za wypadek przy pracy.

Pierwsza połowa przyniosła ogromne emocje, szczególnie jej trzeci kwadrans. Niespodziewanie to my wyszliśmy na prowadzenie. Piłkę daleko wybił Janukiewicz, nie zdołali jej przeciąć obrońcy rywala i trafiła do Mikołajczaka, który pobiegł na bramkę i pokonał byłego bramkarza reprezentacji Argentyny. Chwilę później było już 2:0 po tym jak z boku pola karnego huknął pod poprzeczkę Stanisławski. Jednak rywale szybko doszli do siebie. Najpierw pod płaskim dośrodkowaniu Scannella lot piłki przeciął Sahar, przez co wpadła ona pomiędzy słupki. Chwilę później w zamieszaniu w naszym polu karnym piłkę do bramki wepchnął Campbell i do szatni schodziliśmy z wynikiem remisowym.

W drugiej połowie obie drużyny dążyły do zdobycia zwycięskiej bramki i trzeba przyznać, że bliżej byli tego goście. Jednak kilka razy ratował nas Janukiewicz. Rozstrzygnięcie przyniosła dopiero końcówka. Piłkę odebrał wprowadzony po przerwie Samiec i podał do Grzelaka, który świetnym prostopadłym podaniem wypuścił na wolne pole Mikołajczaka, który dopełnił formalności i mógł się cieszyć ze swojej drugiej tego dnia bramki. Nieoczekiwane zwycięstwo stało się faktem.

 

18.8.2012; Town Ground, Alfreton, 4982 widzów

CHM [2/46]: Alfreton [17.] - Southampton [13.] 3:2 (2:2)

31. Mikołajczak 1:0

25. Stanisławski 2:0

41. Sahar 2:1

43. Campbell 2:2

81. Mikołajczak 3:2

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak (45. Samiec) Grodzicki Gawęcki - Pawłowski (45. Garuch) Grzelak Stanisławski Kasperkiewicz - Kozub (62. Klepczarek) Mikołajczak

MoM: Mikołajczak

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Sorry, że mało piszę. Wiecie, matura i te rzeczy. Po ostatnich egzaminach ruszam z kopyta ;)

------------------------------------------------------------------------------

 

Kolejny mecz miał odpowiedzieć na pytanie, czy zwycięstwo nad Southampton było jedynie przypadkiem, czy też stać nas w tym sezonie na coś więcej. Rywal nie był łatwy, bo mierzyliśmy się z Burnley, kandydatem przynajmniej do baraży i liderem po dwóch kolejkach. W pierwszym składzie postawiłem na zaskakującego wysoką formą na początku sezonu Klepczarka, a na ławce posadziłem zawodzącego Kozuba.

Wiedziałem, że ważny będzie początek meczu, ale nie potrafiłem najwyraźniej wystarczająco dobitnie przekazać tego zawodnikom, którzy błyskawicznie dali sobie wbić gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Cohen, piłka trafiła prosto na nogę Gawęckiego, ale ten skiksował i wystawił piłkę Wardowi, który skierował ją do pustej bramki. Musieliśmy ruszyć do śmielszych ataków, ale rywale bronili się mądrze. Mimo przewagi w posiadaniu piłki nie tworzyliśmy sobie sytuacji.

Po przerwie musieliśmy zaatakować jeszcze odważniej, ale zamiast wyrównania, padł drugi gol dla gospodarzy. W środku pola piłkę stracił Kasperkiewicz, ta trafiła do Rodrigueza, który wyminął Grodzickiego niczym worek ziemniaków i wpakował piłkę do bramki obok bezradnego Janukiewicza. Pod koniec gola kontaktowego zdobył Mikołajczak, który po podaniu Klepczarka znalazł się sam na sam z bramkarzem i nie zmarnował tej szansy. Nadzieje odżyły na nowo. Szansę na wyrównanie miał jeszcze Stanisławski, ale po jego strzale z dystansu piłka zatrzymała się na poprzeczce. Ostatecznie, nie udało się już odrobić strat i mecz zakończył się drugą w sezonie porażką.

 

25.8.2012; Turf Moor, Burnley, 21675 widzów

CHM [3/46]: Burnley [1.] - Alfreton [11.] 2:1 (1:0)

5. Ward 1:0

48. Rodriguez 2:0

76. Mikołajczak 2:1

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak Grodzicki (67. Łukasiewicz) Gawęcki - Garuch (67. Pawłowski) Grzelak Stanisławski (73. Kuklis) Kasperkiewicz - Klepczarek Mikołajczak

MoM: Ward

Odnośnik do komentarza

Tak Cię cieszy moja porażka z Burnley? Liczyłem na jakieś wsparcie, a tu co?! ;)

 

--------------------------------------------------------

 

WYNIKI POLSKICH ZESPOŁÓW W EUROPEJSKICH PUCHARACH:

Puchar UEFA 1. Rnd. Kw.:

FC Ultrecht - Bełchatów 2:1 (Jonczyk)

Odra Wodzisław - H. Petach Itkwa 1:1 (Kwiek)

Polonia Bytom - OB 2:2 (Bronowicki, Wtorek)

 

 

Cóż, smutne pożegnanie czekało nas pod koniec sierpnia. Do klubu przyszedł faks z Frankfurtu. Klub z miasta nad Menem zdecydował się pozyskać naszego najlepszego strzelca, Arka Piecha. Zawodnik był zdecydowany na przeprowadzkę do Niemiec, więc i my nie robiliśmy trudności. Błyskawicznie dogadaliśmy się co do sumy odstępnego, która wyniosła 1.3 miliona funtów (co stanowi absolutny transferowy rekord w historii naszego klubu), także zawodnik szybko ustalił warunki kontraktu i zaledwie dzień później wsiadał do samolotu do Frankfurtu na lotnisku East Midlands pod Nottingham. Cała drużyna pojechała pożegnać swojego kolegę i jednocześnie naszą największą gwiazdę. Było to emocjonalne pożegnanie. W końcu Arek kawał swojego piłkarskiego życia spędził właśnie na Town Ground. Będzie go nam brakować, ale widocznie przyszedł czas na innych.

 

Dokonania Piecha w Alfretonie

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

WYNIKI POLSKICH ZESPOŁÓW W EUROPEJSKICH PUCHARACH:

Liga Mistrzów 3. Rnd. Kw. Rew.

Legia - A.C. Milan 3:1 [3:4] (Paluchowski, Bzdega, Grzelak)

Puchar UEFA 2. Rnd. Kw. Rew.:

Bełchatów - FC Ultrecht 0:2 [1:4]

H. Petach Itkwa - Odra Wodzisław 2:2 [3:3] (Truszczyński, Tesak)

OB - Polonia Bytom 2:0 [4:2]

 

 

Puchary wydawały się, w obliczu słabego startu w lidze, jedyną szansą, by coś ciekawego w tym sezonie osiągnąć. W kolejnej rundzie Pucharu Ligi los przydzielił nam dość słabego przeciwnika, bo czwartoligowy Halifax. Szybko pokazaliśmy, kto będzie tutaj faworytem za sprawą pięknego gola Trałki zza pola karnego. Jednak bohaterem tego dnia był kto inny. Fantastyczny mecz rozegrał Klepczarek, strzelając trzy bramki. Rywale zdołali odpowiedzieć dwoma bramkami, ale nasze zwycięstwo w tym meczu nawet przez krótką chwilę nie stało pod znakiem zapytania.

 

29.8.2012; The Shay, Halifax, 5501 widzów

Puchar Ligi 2. Runda: Halifax - Alfreton 2:4 (1:3)

8. Trałka 0:1

30. Klepczarek 0:2

36. Klepczarek 0:3

43. Reay 1:3

85. Klepczarek 1:4

90. Sludden 2:4

Alfreton: Janukiewicz - Samiec Kazimierczak Łukasiewicz Wołąkiewicz - Niedziela Grzelak (74. Garuch) Trałka (74. Kasperkiewicz) Kuklis - Kozub (85. Mikołajczak) Klepczarek

MoM: Klepczarek

Odnośnik do komentarza

SIERPIEŃ 2012

 

Bilans: 3-0-2 (12:10)

Coca-Cola Championship: 16. miejsce, 3 pkt [-6], 6:7

Puchar Anglii: -

Puchar Ligi: 3. Rnd.

 

Najlepszy strzelec: Klepczarek, Mikołajczak - 4 bramek (sezon: Klepczarek, Mikołajczak - 4)

Najlepszy asystent: Klepczarek - 4 asysty (sezon: Klepczarek - 4)

Gracz meczu: Klepczarek - 2 (sezon: Klepczarek - 2)

Żółte kartki: Wołąkiewicz- 2 (sezon: Wołąkiewicz- 2)

Czerwone kartki: -

Średnia ocena: Klepczarek, Mikołajczak - 7.40 (sezon: Klepczarek, Mikołajczak - 7.40)

Nagrody: - Jedenastka tygodnia (Janukiewicz, Kazimierczak, Kikut, Stanisławski - 1)

 

Stan konta: £4.24M

Saldo (sierpień): +£787k

Saldo (sezon): +£2.42M

Budżet na sezon: £451k

Budżet dostępny: £1.18M

Budżet płacowy: £3.56M

Wydatki na płace: £2.91M

 

 

PRZEGLĄD LIG:

 

Anglia: Man City [+0]

Czechy: Czeskie Budziejowice [+2]

Francja: PSG [+3]

Hiszpania: Osasuna[+0]

Niemcy: Schalke [+0]

Polska: Korona [+0]

Portugalia: Porto [+2]

Rosja: Dynamo [+2]

Serbia: Crvena Zvezda [+0]

Słowacja: Artmedia [+2]

Szkocja: Partick Thistle [+1]

Włochy: Atalanta [+0]

 

TRANSFERY (POLSKA):

Arkadiusz Piech Alfreton --> Frankfurt £1.3M

Grzegorz Kuświk Śląsk--> Legia £1.1M

Łukasz Andrychowski Wisła--> Śląsk £375k

 

TRANSFERY (ŚWIAT):

Rafael Sobis Deportivo --> Chelsea £19.25M

Taye Taiwo Marsylia --> A.C. Milan £15.5M

Sebastian Prödl Hertha --> Marsylia £15.25M

 

 

PODSUMOWANIE: W lidze słabo, w Pucharze Anglii bardzo dobrze, chociaż tu rywale nie byli z najwyższej półki. Pięknie pokazał się Klepczarek, który strzelił kilka bramek i wydaje się, że rzeczywiscie media w Polsce nie przesadzały co do skali jego talentu. Teraz, gdy odszedł Piech, nowi bohaterowie są nam bardzo potrzebni, więc liczę na niego. Generalnie nowe nabytki jak na razie spełniają oczekiwania i oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza

Tuż przed zamknięciem okna transferowego dokonaliśmy jeszcze jednego transferu. Z krakowskiej Wisły trafił do nas za symboliczną kwotę młodzieżowy reprezentant Polski Michał Smoliński. Poza tym, na 3 miesiące do Luton Town wypożyczony został Bartczak.

 

W kolejnym meczu ligowym podejmowaliśmy Bristol City, które całkiem nieźle zaczęło sezon, po czterech meczach plasując się na piątej pozycji. Mimo wszystko to my byliśmy uznawani za faworytów. Rywale szybko pojęli swoją rolę w tym spotkaniu i od pierwszego gwizdka okopali się w swoim polu karnym. Nie mieliśmy pomysłu, jak przebić się przez skomasowaną obronę przeciwnika. W końcu, w 77. minucie goście popełnili błąd. Przy rzucie rożnym pozostawili bez opieki Grodzickiego, a ten głową skierował piłkę do bramki. Wydawało się, że losy meczu są już przesądzone, szczególnie że do tej pory rywale nie zdołali oddać choćby jednego celnego strzału na naszą bramkę. I zapewne wygralibyśmy, gdyby nie zupełnie niepotrzebny faul Kazimierczaka na Sproule'u z boku pola karnego. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a stały fragment na gola zamienił Whelan.

 

1.9.2012; Town Ground, Alfreton, 4994 widzów

CHM [5/46]: Alfreton [16.] - Southampton [6.] 1:1 (0:0)

77. Grodzicki 1:0

87. Whelan (kar.) 1:1

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak Grodzicki Gawęcki - Kasperkiewicz Stanisławski (72. Łukasiewicz) Kuklis (45. Trałka) - Pawłowski Mikołajczak (54. Klepczarek) Grzelak

MoM: Grodzicki

Odnośnik do komentarza

NASI PIŁKARZE W MECZACH REPREZENTACJI

Irlandia U-21 - Polska U-21 3:3

Łukasz Gawęcki - 90 minut, 7

Ukraina U-19 - Polska U-19 1:2

Marek Klepczareki - 90 minut, 1 asysta, 8, MoM

Michał Smoliński - 9 minut, 6

 

 

W 3. rundzie Pucharu Ligi zmierzymy się z Middlesbrough.

W następnej kolejce czekała nas wyjazdowa potyczka z zespołem Cardiff. Podobnie jak my, Walijczycy połętali się raczej w dolnej połówce tabeli. Mecz nie należał do najciekawszych. Na boisku dominowała twarda, momentami nawet brutalna walka, w pięknej grze nie pomagał również kropiący z nieba deszcz. Bliżej strzelenia bramki byli rywale, jednak bezbłędnie bronił w tym spotkaniu Janukiewicz. Musiał skapitulować dopiero w końcówce, po uderzeniu Michaela Chopry, jednak, jak się okazało, napastnik w momencie podania był na spalonym. Dzięki temu, udało nam się zdobyć jeden punkt.

 

15.9.2012; St. David Stadium, 23423 widzów

CHM [6/46]: Cardiff [19.] - Alfreton [15.] 0:0 (0:0)

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Samiec Grodzicki Gawęcki - Pawłowski Grzelak Trałka (74. Wołąkiewicz) Stanisławski (61. Kasperkiewicz) - Kozub (45. Klepczarek) Mikołajczak

MoM: Janukiewicz

Odnośnik do komentarza

Nie było wiele czasu na odpoczynek. Trzy dni później podejmowaliśmy mający apetyt na baraże zespół Stoke. Biorąc pod uwagę to i nasz słaby początek nikt nie uznawał nas za faworyta tego pojedynku. I rzeczywiście, to rywale jako pierwsi ruszyli do ataków i byli kilkukrotnie bliscy pokonania Janukiewicza lecz ten wychodził obronną ręką. Wydawało się, że prędzej czy później dopną swego, jednak niespodziewanie udało nam się boleśnie ukłuć. Grodzicki rzucił fantastyczne podanie na prawe skrzydło do Niedzieli, ten wyprzedził obrońcę i wrzucił piłkę w pole bramkowe. Tam golkipera ubiegł Mikołajczak i nawet nie wiem, którą częścią ciała, ale wepchnął piłkę do bramki. To pozwoliło nam się cofnąć i czekać na swoje okazje. Rywale wyraźnie wytrąceni z rytmu, nie mieli pomysłu na zaatakowanie i mecz zakończył się naszym skromnym zwycięstwem. Niestety, Mikołajczak i Garuch doznali urazów i obaj nie będą do mojej dyspozycji przez jakiś czas. Prawdopodobnie nie będą mogli zagrać także w spotkaniu z Middlesbrough, które odbędzie się za tydzień.

 

18.9.2012; Town Ground, Alfreton, 4975 widzów

CHM [7/46]: Alfreton [16.] - Stoke [8.] 1:0 (1:0)

33. Mikołajczak 1:0

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak Grodzicki Łukasiewicz - Niedziela Garuch (54. Trałka) Kuklis Kasperkiewicz - Klepczarek (82. Grzelak) Mikołajczak (45. Kozub)

MoM: Mikołajczak

Odnośnik do komentarza

WYNIKI POLSKICH ZESPOŁÓW W EUROPEJSKICH PUCHARACH:

Puchar UEFA 1. Rnd.:

Kayserispor - Legia 1:0

Odra Wodzisław - Levski Sofia 2:1 (Sacha x2)

 

Leeds nieźle rozpoczęło sezon, w pierwszych 7 meczach zdobywając 13 punktów. My tymczasem uciułaliśmy zaledwie 8 oczek i siedzieliśmy spokojnie w środku tabeli, oczekując na dogodny moment, by zbliżyć się do czołówki. Dodając do tego fakt, że graliśmy na Elland Road oraz wystawienie przeze mnie dość rezerwowego składu ze względu na zbliżający się pojedynek z Middlesbrough, trudno było liczyć na jakąkolwiek zdobycz punktową. Początek meczu potwierdzał te przypuszczenia, bo rywale od początku ruszyli do zdecydowanych ataków, jednak te rozbijane były przez dobrze dysponowaną obronę, a ostatecznie skutecznie interweniował również Janukiewicz. Tak udało nam się dotrzeć do przerwy i wydawało się, że utrzymanie korzystnego wyniku jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Jednak w 50. minucie nasza obrona popełniła błąd. Łukasiewicz złamał linię spalonego, dzięki czemu w świetnej sytuacji znalazł się Long. Popędził w pole karne, minął Janukiewicza i skierował piłkę do pustej bramki. W tym momencie zdawało się, że wszystko już jasne. Jednak tym razem błąd popełnił zawodnik rywali, któremu piłkę blisko pola karnego odebrał Stanisławski. Nasz kapitan podał do Pawłowskiego, a ten z pierwszej piłki odegrał do Klepczarka, który umieścił piłkę w bramce. Nasza radość nie trwała długo. W 76. minucie piłkę w pole karne wstrzelił Evina, do piłki wyszedł Janukiewicz lecz minął się z futbolówką, a tę do bramki wepchnął Blas Perez. Tym razem gospodarze nie wypuścili zwycięstwa z rąk i mecz zakończył się zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami.

 

22.9.2012; St. David Stadium, 31908 widzów

CHM [8/46]: Leeds [6.] - Alfreton [14.] 2:1 (0:0)

50. Long 1:0

65. Klepczarek 1:1

76. Blas Perez 2:1

Alfreton: Janukiewicz - Napierała Samiec Łukasiewicz Gawęcki - Niedziela (53. Kikut) Grzelak Kuklis (73. Stanisławski) Kasperkiewicz - Kozub (45. Pawłowski) Klepczarek

MoM: Long

Odnośnik do komentarza

W lidze tkwimy w przeciętności już od dłuższego czasu. Zapowiada się kolejny nudny sezon spędzony w środku tabeli. Pewną odskocznią od ligowej szarzyzny są takie mecze jak dzisiejszy - z Middlesbrough. Gdy do Alfretonu przyjeżdża drużyna z Premiership, zawsze całe miasteczko na te kilka godzin zamiera. Wszyscy siedzą na stadionie, w pubach, ewentualnie w domach przed telewizorem, mając nadzieję, że to "ten" dzień. Ósmy raz podchodziliśmy do pojedynku z drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak dotąd ani razu nie udała się sztuka zwycięstwa.

W obliczu kontuzji Mikołajczaka mecz zaczęliśmy jedynie z jednym wysuniętym napastnikiem - Kozubem. Cel był jasny, taktyka też - musieliśmy postawić na obronę. Ta strategia szybko straciła jednak rację bytu. Fatalny błąd popełnił Kikut, za słabo podając do Janukiewicza. Do piłki dopadł Lita, minął naszego bramkarza i skierował piłkę między słupki. Nie poddaliśmy się jednak. Parę razy groźnie zaatakowaliśmy i rywalom powinno zapalić się ostrzegawcze światełko. Całe szczęście nie zapaliło się. W roli głównej wystąpił prawdopodobnie najbardziej pechowy tuż za Jopem i Głowackim stoper świata - Jonathan Woodgate. Próbował wyprowadzić piłkę z własnego pola karnego lecz potknął się. Do piłki dopadł Stanisławski i przepchnął futbolówkę do stojącego tuż obok Kozuba, a ten uderzył fantastycznie idealnie w róg bramki strzeżonej przez Artura Kotenko. Estoński bramkarz nie był przygotowany na taki strzał i pozostało mu odprowadzić piłkę wzrokiem.

Mecz stał się wyrównany. Zawodnicy mimo moich zaleceń nie skupiali się jedynie na obronie, co mogło się zemścić. Po rzucie rożnym i wybiciu piłki przed pole karne przez Trałkę potężnie uderzył Wilshere. Piłka po rękach Janukiewicza trafiła w poprzeczkę i wyszła w boisko. Nie pozostawaliśmy dłużni. Już pod koniec regulaminowego czasu gry dzięki nieudanej próbie założenia pułapki ofsajdowej sam na sam z bramkarzem znalazł się Kozub. Nie wytrzymał jednak presji i uderzył prosto w Estończyka. Bramka dla żadnej z drużyn jednak już nie padła i czekało nas dodatkowe 30 minut.

W dogrywce obraz gry niewiele się zmienił. Obie drużyny miały swoje kolejne szanse, ale decydujący gol nie padł. Mecz miały rozstrzygnąć karne! Niegdy nie byliśmy tak blisko!

 

Już w pierwszej turze błąd popełnił Sanchez, przenosząc piłkę nad poprzeczką. Odpowiedzieliśmy pewnym strzałem Grodzickiego w sam róg.

Gdy w drugiej serii Lita uderzył obok bramki, sytuacja Boro zrobiła się naprawdę nieciekawa. Tym bardziej że w swojej okazji nie zmarnował Grzelak i prowadziliśmy już 2:0!

Nadzieje gościom przywróciła trzecia seria strzałów. Będący pod ogromną presją Asatiani pokonał Janukiewicza. Swoją okazję zmarnował natomiast Klepczarek, nie trafiając w bramkę.

W kolejnej turze mocno uderzył Arta, ale Janukiewicz wyczuł intencje strzelca i zdołał wybić piłkę! Do zwycięstwa wystarczał nam celny strzał Trałki. Ten, mimo ogromnego ciśnienia zdołał zachować zimną krew i pewnym strzałem tuż obok słupka przypieczętował historyczne zwycięstwo!

 

18.9.2012; Town Ground, Alfreton, 4975 widzów

Puchar Ligi 3. Rnd.: Alfreton - Middlesbrough 1:1 (HT 1:1, FT 1:1, karne 3:1)

10. Lita 0:1

28. Kozub 1:1

Karne:

Sanchez Grodzicki

Lita Grzelak

Asatiani Klepczarek

Arca Trałka

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak (106. Wołąkiewicz) Grodzicki Gawęcki - Łukasiewicz Pawłowski Grzelak Stanisławski (66. Kuklis) Trałka- Kozub (90. Klepczarek)

MoM: Janukiewicz

Odnośnik do komentarza

Po zwycięstwie w Pucharze Anglii w drużynie zapanowała euforia. Trudno było nakłonić piłkarzy, by skończyli świętować i skupili się na nadchodzących wyzwaniach. W efekcie do meczu ligowego ze Swindon przystąpili niezbyt skoncentrowani. Podobnie było zresztą w przypadku gospodarzy, którzy także przeszli do kolejnej rundy. Niesione entuzjazmem oba zespoły stworzyły fantastyczne widowisko. Bramki padały jedna za drugą. Jako pierwsi na prowadzenie wyszliśmy my za sprawą Kozuba. Szybko jednak wyrównał Goodwillie, a chwilę później wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. A to nie miał być jeszcze koniec popisów tego napastnika. Wcześniej jednak tuż przed przerwą ładnym strzałem z dystansu wyrównał Kuklis.

Po przerwie gra się uspokoiła, ale nie na długo. Wspomniany już wcześniej Goodwillie przeprowadził najładniejszą akcję meczu, mijając dwóch obrońców i pokonując Janukiewicza w sytuacji sam na sam. Chwilę po wznowieniu Szkot cieszył się z kolejnej, czwartej już tego dnia bramki. Wydawało się, że jest już po meczu, jednak spróbowaliśmy jeszcze podjąć walkę. I to nam się udało. Piłkę daleko wybił Kazimierczak, pierwszy dopadł do niej Klepczarek, wbiegł w pole karne i mocnym strzałem zdobył bramkę kontaktową. Zaczęliśmy napierać coraz mocniej. I w końcówce udało nam znowu doprowadzić do stanu remisowego. Świetnym podaniem prostopadłym Klepczarek wypuścił na wolne pole Kikuta, a ten na raty pokonał Brilla.

Jednak nasza radość okazała się przedwczesna. Ostatnie słowo należało do bezwzględnego bohatera tego spotkania, który strzałem z linii pola karnego ustalił wynik na 5:4.

 

29.9.2012; The Country Ground, Swindon, 12586 widzów

CHM [8/46]: Swindon [14.] - Alfreton [16.] 5:4 (2:2)

22. Kozub 0:1

27. Goodwillie 1:1

29. Goodwillie 2:1

44. Kuklis 2:2

62. Goodwillie 3:2

64. Goodwillie 4:2

69. Klepczarek 4:3

86. Kikut 4:4

89. Goodwillie 5:4

Alfreton: Janukiewicz - Samiec Kazimierczak Wołąkiewicz Gawęcki (45. Łukasiewicz) - Niedziela (61. Kikut) Grzelak Kuklis Kasperkiewicz - Kozub (56. Pawłowski) Klepczarek

MoM: Goodwillie

Odnośnik do komentarza

WRZESIEŃ 2012

 

Bilans: 1-3-2 (8:9)

Coca-Cola Championship: 16. miejsce, 8 pkt [-12], 13:15

Puchar Anglii: -

Puchar Ligi: 4. Rnd.

 

Najlepszy strzelec: Klepczarek, Kozub - 2 bramki (sezon: Klepczarek - 6)

Najlepszy asystent: Niedziela - 2 asysty (sezon: Klepczarek, Trałka - 3)

Gracz meczu: Klepczarek - 2 (sezon: Klepczarek - 2)

Żółte kartki: Kazimierczak- 2 (sezon: Kazimierczak- 3)

Czerwone kartki: -

Średnia ocena: Grodzicki, Kuklis - 7.20 (sezon: Mikołajczak - 7.25)

Nagrody: -

 

Stan konta: £4.24M

Saldo (wrzesień): -£246k

Saldo (sezon): +£2.11M

Budżet na sezon: £451k

Budżet dostępny: £1.18M

Budżet płacowy: £3.56M

Wydatki na płace: £2.91M

 

 

PRZEGLĄD LIG:

 

Anglia: Man City [+1]

Czechy: Czeskie Budziejowice [+6]

Francja: Lyon [+4]

Hiszpania: Zaragoza [+2]

Niemcy: Schalke [+1]

Polska: Korona [+0]

Portugalia: Porto [+5]

Rosja: CSKA [+1]

Serbia: Crvena Zvezda [+1]

Słowacja: Artmedia [+6]

Szkocja: Celic [+4]

Włochy: Juventus [+1]

 

TRANSFERY (POLSKA):

Michał Gamla GKS Katowice --> Karwina £75k

Krystian Milcarz Dukla --> Ołomuniec £35k

Marcin Mazure Podbeskiedzie --> £10k

 

TRANSFERY (ŚWIAT):

Roberto Sales Flamengo --> Cruzeiro £5.75M

Matheus Atletico Mineiro --> Santos £2.5M

Christian Supusepa Charleroi --> Slavia Praga £475k

 

 

PODSUMOWANIE: Oczywiście najważniejszym wydarzeniem minionego miesiąca było zwycięstwo z Middlesbrough, które przysłoniło niepowodzenia w lidze. Jednak jeśli nie zaczniemy w końcu zdobywać punktów, może zrobić się nieciekawie.

Odnośnik do komentarza

Październik zaczynaliśmy domowym spotkaniem z Birmingham City. Limit błędów się wyczerpał, trzeba zacząć gromadzić punkty, jeśli chcemy jeszcze o coś powalczyć w tym sezonie. Zawodnicy wyraźnie wzięli sobie to do serca, bo od początku zdominowali utytułowanego rywala. I udało im się dopiąć swego pod koniec pierwszej połowy, gdy po rzucie rożnym gola zdobył Gawęcki. W drugiej odsłonie można było oczekiwać prób wyrównania lecz goście porażali nieporadnością. Kropkę nad i postawił w końcówce meczu Kasperkiewicz, technicznym strzałem z dystansu umieszczając piłkę w rogu bramki.

 

2.10.2012; Town Ground, Alfreton, 4997 widzów

CHM [9/46]: Alfreton [18.] - Birmingham [12.] 2:0 (1:0)

38. Gawęcki 1:0

87. Kasperkiewicz 2:0

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Samiec Grodzicki Gawęcki - Łukasiewicz Trałka (83. Kasperkiewicz) Kuklis (66. Stanisławski) - Pawłowski Kozub (66. Klepczarek) Grzelak

MoM: Gawęcki

Odnośnik do komentarza

WYNIKI POLSKICH ZESPOŁÓW W EUROPEJSKICH PUCHARACH:

Puchar UEFA 1. Rnd. Rew.:

Legia - Kayserispor 0:1 [0:2]

Levski Sofia - Odra Wodzisław 2:0 [3:2] (Sacha x2)

 

 

W czwartej rundzie Pucharu Ligi zagramy z Derby County. Natężenie meczów związane z niespodziewanie długim udziałem w tych rozgrywkach sprawiło, że zauważyłem konieczność poszerzenia kadry. Dlatego z wolnego transferu ściągnęliśmy Marcina Wasilewskiego, który podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu. Marcin swoje lata już ma, ale myślę że w razie potrzeby da radę zastąpić któregoś z zawodników pierwszego składu.

 

Nie zdążyliśmy dobrze wypocząć, a już czekał nas następny mecz. Jedyny pozytyw to to, że znów graliśmy u siebie, tym razem z Nottingham Forrest. Przeciwnicy radzili sobie do tej pory dość przeciętnie, dobre mecze przeplatając ze słabymi (z przewagą tych drugich) i tkwili na 18. miejscu w tabeli. Goście zaczęli z animuszem, kilkukrotnie poważnie zagrażając naszej bramce. Jednak po słabym początku przejęliśmy inicjatywę. Dołożyliśmy do tego skuteczność pod bramką i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 3:0 po bramkach Napierały, Kasperkiewicza i Kozuba. Od początku drugiej połowy rywale wzięli się do roboty. W 69. minucie rozmiary naszego prowadzenia zmniejszył Odhiambo. W 84. minucie kontaktową bramkę zdobył Albrighton i zrobiło się nerwowo. Rywale poczuli krew i końcówka stanęła pod znakiem nieustannego oblężenia naszej bramki. Na szczęście pod sam koniec spotkania udało nam się wyjść z kontrą, którą wykończył wracający do składu po urazie Mikołajczak, zapewniając nam trzy punkty.

 

4.10.2012; Town Ground, Alfreton, 4985 widzów

CHM [10/46]: Alfreton [14.] - Nottm Forrest [18.] 4:2 (3:0)

29. Napierała 1:0

34. Kasperkiewicz 2:0

38. Kozub 3:0

69. Odhiambo 3:1

84. Albrighton 3:2

90. Mikołajczak 4:2

Alfreton: Janukiewicz - Samiec Kazimierczak Grodzicki Napierała - Kasperkiewicz Niedziela (72. Kuklis) Stanisławski - Garuch (72. Pawłowski) Kozub (45. Mikołajczak) Klepczarek

MoM: Kozub

Odnośnik do komentarza

Maraton meczowy trwał w najlepsze. Po kolejnych dwóch dniach mierzyliśmy się na wyjeździe z Ipswich. Rywale pałętali się w ogonie tabeli, jednak postawili nam trudne warunki. Zdominowali nas w pierwszej połowie i kilka razy mogli strzelić bramkę. My pierwszą okazję stworzyliśmy sobie już w doliczonym do pierwszej połowy czasie, za to od razu padł gol. Z rzutu wolnego w pole karne zacentrował Kikut, piłka poodbijała się kilka razy od różnych zawodników i trochę przypadkowo spadła pod nogi Grzelaka, który uderzył ją bez zastanowienia idealnie pod poprzeczkę.

W drugiej połowie szybko rozstrzygnęliśmy wynik meczu. Strzałem z dystansu na 2:0 podwyższył Kuklis. Rywale zdołali odpowiedzieć jedynie jednym golem.

 

6.10.2012; Portman Road, Ipswich, 25159 widzów

CHM [11/46]: Ipswich [23.] - Alfreton [13.] 1:2 (0:1)

45. Grzelak 0:1

50. Kuklis 0:2

87. Habershon 1:2

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Kazimierczak Wasilewski (70. Grodzicki) Gawęcki - Łukasiewicz Kuklis Trałka (68. Kasperkiewicz) - Pawłowski Kozub (53. Klepczarek) Grzelak

MoM: Grzelak

 

 

 

| Poz   | Inf   | Zespół         |       | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.    |       | Southend       |       | 11    | 8     | 3     | 0     | 27    | 16    | +11   | 27    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.    |       | Reading        |       | 11    | 8     | 1     | 2     | 20    | 8     | +12   | 25    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.    |       | Plymouth       |       | 11    | 8     | 1     | 2     | 16    | 9     | +7    | 25    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.    |       | Burnley        |       | 11    | 8     | 0     | 3     | 25    | 15    | +10   | 24    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.    |       | Charlton       |       | 11    | 7     | 2     | 2     | 23    | 12    | +11   | 23    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.    |       | Leeds          |       | 11    | 7     | 2     | 2     | 15    | 6     | +9    | 23    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.    |       | Watford        |       | 11    | 7     | 1     | 3     | 16    | 9     | +7    | 22    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.    |       | Stoke          |       | 11    | 6     | 1     | 4     | 19    | 18    | +1    | 19    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.    |       | Preston        |       | 11    | 5     | 2     | 4     | 21    | 15    | +6    | 17    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |       | Cardiff        |       | 11    | 5     | 2     | 4     | 19    | 15    | +4    | 17    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |       | Alfreton       |       | 11    | 5     | 2     | 4     | 21    | 18    | +3    | 17    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |       | Birmingham     |       | 11    | 4     | 4     | 3     | 20    | 15    | +5    | 16    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |       | Bristol City   |       | 11    | 5     | 1     | 5     | 20    | 22    | -2    | 16    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |       | Swindon        |       | 11    | 4     | 2     | 5     | 23    | 25    | -2    | 14    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |       | Millwall       |       | 11    | 4     | 2     | 5     | 14    | 19    | -5    | 14    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |       | Southampton    |       | 11    | 4     | 1     | 6     | 21    | 21    | 0     | 13    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17.   |       | Nottm Forest   |       | 11    | 4     | 0     | 7     | 19    | 21    | -2    | 12    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18.   |       | Blackpool      |       | 11    | 4     | 0     | 7     | 18    | 23    | -5    | 12    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 19.   |       | Barnsley       |       | 11    | 3     | 2     | 6     | 15    | 24    | -9    | 11    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 20.   |       | Leyton Orient  |       | 11    | 2     | 4     | 5     | 13    | 23    | -10   | 10    | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 21.   |       | Hull           |       | 11    | 1     | 3     | 7     | 16    | 26    | -10   | 6     | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 22.   |       | Crystal Palace |       | 11    | 1     | 3     | 7     | 14    | 24    | -10   | 6     | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 23.   |       | Ipswich        |       | 11    | 1     | 1     | 9     | 4     | 20    | -16   | 4     | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 24.   |       | Colchester     |       | 11    | 1     | 0     | 10    | 12    | 27    | -15   | 3     | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
|       |       |                |       |       |       |       |       |       |       |       |       | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

Odnośnik do komentarza

NASI PIŁKARZE W MECZACH REPREZENTACYJNYCH

Islandia U-21 - Polska U-21 1:3

Łukasz Gawęcki - 81 minut, 8

Finlandia U-19 - Polska U-19 1:0

Marek Klepczarek - 90 minut, 6

Adrian Chamera - 90 minut, 6

Łotwa U-21 - Polska U-21 3:3

Łukasz Gawęcki - 90 minut, 8

Malta U-19 - Polska U-19 0:2

Marek Klepczarek - 90 minut, 1 gol, 8, MoM

Adrian Chamera - 90 minut, 7

 

 

Po takim maratonie, jaki my mieliśmy ostatnio każdy z radością witałby przerwę reprezentacyjną. My jednak byliśmy rozpędzeni, zawodnicy dawali sobie radę fizycznie (także dzięki dużej rotacji w składzie), dlatego na dwutygodniową pauzę patrzyłem z niepokojem, bojąc się, że może wybić nas z uderzenia. Do tego paru naszych piłkarzy wyjechało na zgrupowania młodzieżówek. Nic dziwnego, że obawiałem się o naszą dyspozycję w ciężkim meczu z mocnym Preston.

Jednak piłkarze zaskoczyli mnie. Od początku meczu zapieprzali niczym małe samochodziki, nie dając rywalom chwili wytchnienia. Szybko przyniosło to spodziewany efekt. Gardner dostał piłkę od bramkarza i miał szczególnie pomysłu, co z nią zrobić. Kłopot z głowy Anglikowi z reprezentacyjnym epizodem zdjął Stanisławski. Zabrał mu piłkę i uderzył na bramkę, zaskakując całkowicie nieprzygotowanego na taką ewentualność golkipera. Próbowaliśmy dobić oszołomionego przeciwnika. W 38. minucie Kuklis posłał dobrą piłkę do Grzelaka, a ten zgrał głową do znajdującego się w pola karnego Kozuba, który korzystając z chwili nieuwagi obrońców, podwyższył na 2:0.

Kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe i nie zapowiadało się na żadne problemy. W końcówce zrobiło się trochę nerwowo po trochę przypadkowym golu kontaktowym Cartera. Jednak skoncentrowaliśmy się i bez niepotrzebnego drżenia o wynik dowieźliśmy korzystny rezultat do końcowego gwizdka.

 

20.10.2012; Town Ground, Alfreton, 4992 widzów

CHM [12/46]: Alfreton [11.] - Birmingham [9.] 2:1 (2:0)

7. Stanisławski 1:0

38. Kozub 2:0

71. Carter 2:2

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Samiec Grodzicki Gawęcki - Kasperkiewicz Kuklis (72. Napierała) Stanisławski (62. Niedziela) - Pawłowski Mikołajczak (16. Kozub) Grzelak

MoM: Stanisławski

Odnośnik do komentarza

Następny mecz miał być znacznie łatwiejszy niż ten poprzedni. Crystal Palace, z którym graliśmy na wyjeździe, radziło sobie w tym sezonie fatalnie, wygrywając zaledwie jeden mecz, a trzy remisując. Jednak tym razem mieli swój dzień. Fatalnie zagrał Wasilewski, któremu dałem szansę na pokazanie się na środku obrony. Zawalił przy obu bramkach rywali, które padły w pierwszej połowie, do tego raził brakiem dynamiki i w przerwie byłem zmuszony go zmienić. My tymczasem strzeliliśmy tylko jednego gola, a uczynił to konkretnie Klepczarek, wykańczając ładną, indywidualną akcję Kozuba. W drugiej połowie podejmowaliśmy próby zmiany niekorzystnego rezultatu, jednak bezskutecznie.

 

24.10.2012; Selhurst Park, Londyn, 14536 widzów

CHM [13/46]: Crystal Palace [23.] - Alfreton [10.] 2:1 (2:1)

2. Moses 1:0

11. Klepczarek 1:1

19. Carey 2:1

Alfreton: Janukiewicz - Napierała Samiec Wasilewski (45. Gawęcki) Grodzicki - Łukasiewicz Kuklis Stanisławski (80. Trałka) - Pawłowski Kozub Klepczarek (55. Grzelak)

MoM: Carey

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu podejmowaliśmy przedostatni w tabeli zespół Hull City. Mając na względzie zbliżające się spotkanie pucharowe z Derby, zdecydowałem się dać odpocząć kilku zmęczonym zawodnikiem, by byli gotowi na konfrontację z Baranami. Jednak nawet zmiennicy okazali się zbyt wymagającymi przeciwnikami dla gości. Od początku zdominowaliśmy przeciwników i gole były tylko kwestią czasu. Pierwszy padł jeszcze przed przerwą, gdy zza pola karnego nie do obrony uderzył Garuch. Na drugą połowę rywale wyszli jakby bez nadziei na końcowy sukces. Kilka minut po wznowieniu gry piłkę z rzutu rożnego na długi słupek wrzucił Trałka, a mocnym strzałem podwyższył na 2:0 zamykający akcję Stanisławski. Wynik meczu ustalił w 79. minucie Kozub, wykańczając wzorcowo wyprowadzoną kontrę.

 

27.10.2012; Town Ground, Alfreton, 4988 widzów

CHM [14/46]: Alfreton [10.] - Hull [23.] 3:0 (1:0)

41. Garuch 1:0

47. Stanisławski 2:0

78. Kozub 3:0

Alfreton: Janukiewicz - Napierała Kazimierczak Wołąkiewicz Gawęcki - Łukasiewicz Trałka Stanisławski (67. Kuklis) - Garuch (61. Pawłowski) Klepczarek (56. Kozub) Grzelak

MoM: Garuch

Odnośnik do komentarza

1/8 finału Pucharu Ligi to i tak najlepszy wynik w historii klubu, ale mieliśmy apetyty na jeszcze więcej. O awans do ćwierćfinału walczyć mieliśmy z Derby, do tego znowu graliśmy na własnym boisku, wszystko więc było możliwe. W drużynie rywali takie gwiazdy jak Andreas Isaksson, Cicinho, Wes Brown czy El-Hadji Diouf. U nas - cóż, Janukiewicz, Kikut, Stanisławski czy Kozub to nie nazwiska, które rzucałyby na kolana. Jednak do meczu podchodziliśmy bez kompleksów, mając w pamięci spotkanie z Middlesbrough. I od samego początku pokazywaliśmy, że nie zamierzamy prosić o najniższy wymiar kary. Oczywiście przewagę mieli goście, ale i my potrafiliśmy się nieprzyjemnie odgryźć. Tak było w 27. minucie, gdy po rzucie rożnym w pole karne wbiegł skuteczny w tym sezonie Gawęcki, głową kierując piłkę do bramki i dając nam sensacyjne prowadzenie. Jednak cieszyliśmy się nim zaledwie chwilę, bowiem tuż po wznowieniu gry rywale przeprowadzili składną akcję wykończoną strzałem z dystansu Collisona. To nie był koniec naszych błędów. Parę minut później piłkę w pole karne wstrzelił Cicinho, a nabiegającego Dioufa wyręczył Grodzicki, który sam wbił piłkę do naszej bramki.

Rywale poczuli, że odzyskali kontrolę nad meczem i zaczęli grać bardziej na luzie. My za to straciliśmy pomysł na grę. Sytuacji nie odmieniły zmiany w drugiej połowie i wyglądało na to, że kolejnej niespodzianki nie będzie. Aż do 86. minuty. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Grzelak. Zabrał się z piłką na 30 metrze od bramki i ruszył naprzód. Przedarł się w pole karne i dośrodkował w "piątkę". Jednak piłka na tyle szczęśliwie mu "zeszła", że zamiast na głowę Klepczarka trafiła idealnie w okienku bramki strzeżonej przez szwedzkiego golkipera.

Dostaliśmy wiatru w żagle! Ruszyliśmy do ataku, wierząc w możliwość rozstrzygnięcia meczu bez dodatkowych 30 minut. W doliczonym czasie znów błysnął Grzelak, podając idealnie w tempo do Klepczarka. Ten znalazł się na czystej sytuacji i, widząc wychodzącego bramkarza, skierował piłkę w długi róg bramki, zapewniając nam zwycięstwo! Po raz kolejny udało nam się wyeliminować faworyzowanego rywala i jesteśmy w ćwierćfinale!

 

31.10.2012; Town Ground, Alfreton, 4988 widzów

Puchar Ligi 4. Rnd.: Alfreton - Derby 3:2 (1:2)

27. Gawęcki 1:0

28. Collison 1:1

34. Grodzicki sam. 1:2

86. Grzelak 2:2

90. Klepczarek 3:2

Alfreton: Janukiewicz - Kikut Samiec (62. Kazimierczak) Grodzicki Gawęcki - Kasperkiewicz Pawłowski Grzelak Stanisławski (45. Trałka) Kuklis - Kozub (74. Klepczarek)

MoM: Grzelak

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...