Bebok Napisano 5 Września 2008 Udostępnij Napisano 5 Września 2008 yo, jutro lece do Paryza. stad pytanie - co oprocz: Stade de France, Park des Princes i Wiezy Eiffla mozna tam zwiedzic? nie jestem esteta, wiec jakies muzea czy galerie raczej odpadaja. na pewno chcialbym odwiedzic jakas klimatyczna pizzerie, kafeterie czy inne fajne miejsce, gdzie mozna chwile posiedziec i poczuc klimat + chcialbym zobaczyc troche fajnej architektury. hotel mam raczej w centrum, zamierzam sie poruszac metrem. sobote mam cala dla siebie samego, w niedziele bede zwiedzal z kumplem i jego dziewczyna, ale oni chca do jakiegos disneylandu pojechac. ja bym wolal jednak cos w rodzaju heide parku, jak ktos zna takie cos pod Paryzem, to prosze mi polecic. z gory dzieki za pomoc Luwr warto zobaczyc chociaz dla piramidy, futurystyczna dzielnice, ktora nazywa sie bodaj La Defense - jest tam taki zajebiaszczy budynek w ksztalcie kwadratu - z dziura w srodku, obowiazkowo klimatyczny Montrmartre (chyba dobrze napisalem), Taka biala bazylike - chyba na Montparnasse - swietne widoki, NotreDame i cala wyspe Cite, Lasek bulonski, Wersal... Dzieki temu, ze jest metro to da sie to zrobic w jeden dzien aaaa i cmentarz Pere Lachaise z grobem Jima Morrisona - uwaga na cpunow aaaa2: edyta sprawdzila, ze chodzi o bazylike Sacre Coeur ktora jest wlasnie na najwyzszym wzgorzu Montmartre, stamtad masz tez blisko na plac Pigalle i pod Moulin Rouge. Cytuj Odnośnik do komentarza
qvist Napisano 11 Września 2008 Udostępnij Napisano 11 Września 2008 dzieki Bebok za podpowiedzi. w zasadzie widzialem prawie wszystko co chcialem, oprocz Parc des Princes (nie starczylo czasu). ilosc zabytkow i kamienic robi wrazenie. ogarniecie miasta z 3 pietra w. Eiffla to punkt obowiazkowy kazdej wycieczki. kilka tipsow ode mnie: - piwo w barze na przeciwko Moulin Rouge kosztuje 16E (!!!) - na Stade de France mozna sie wbic do wycieczki po stadionie bez biletu (nikt ich nie sprawdza) - pociag metra bez kierowcy zamyka drzwi zanim skonczy sie sygnal (i jak przyczasnie stope to juz sie nie otworzy) - ciezko znalezc Francuza gadajacego po angielsku, nawet zlozenie zamowienia w McDonaldzie czy Pizza Hut to wyzwanie - po Sekwanie plywaja turystyczne barki, warto sie na taka wbic, wiekszosc najwazniejszych obiektow jest wtedy w zasiegu + przewodnik troche poopowiada skad sie co wzielo - jak ktos nie ma kredytowki z chipem, to niech lepiej zaopatrzy sie w duze ilosci bilonu, inaczej nie da sie kupic biletu na metro, bo automaty nie przyjmuja papieru, kasy sa przewaznie pozamykane, a Francuzi nie znaja angielskiego i ciezko rozmienic papier na bilon. - pizze hut w scislym centrum sa tylko dowozowe! pozostale wygladaja jak tanie stolowki (plastikowe sztucce, plastikowe tace zamiast talerzy etc.), na szczescie jedzenie smakuje normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 W poniedziałek wyruszam na dwa tygodnie do Turcji. Rejon Marmaris. Jakieś porady? Czego unikać na przykład? Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 W poniedziałek wyruszam na dwa tygodnie do Turcji. Rejon Marmaris. Jakieś porady? Czego unikać na przykład? Nadmiaru słońca i wydania kasy w pierwszy dzień. Wsio jedno czy weźmiesz dolary, ojro czy funty, wszystkie główne waluty są dostępne do wymiany w wielu miejscach. Dobrze najpierw pochodzić i popatrzeć na kursy. My mieliśmy dolary i kurs wahał się od 1,05 (w hotelu) do 1,16 (u sklepikarza). Weź sobie dwa filtry - 20 i 10. Wiesz, że wszędzie gdzie nie ma podanej dokładnej ceny to trzeba się targować? Tylko najpierw się targuj, a potem dopiero decyduj na zakup, bo inaczej będzie kupa. Co jeszcze chcesz wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Właściwie to nie wiem, bo to pierwsze wczasy za granicą Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 No to skup się na nieprzepuszczeniu całej kasy od razu. Tureccy sprzedawcy będą Cię uważali za najlepszego kumpla, będą chcieli zrobić z Tobą interes życia, jak tylko Cię zobaczą idącego po ulicy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Msmichal Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 No to skup się na nieprzepuszczeniu całej kasy od razu. Tureccy sprzedawcy będą Cię uważali za najlepszego kumpla, będą chcieli zrobić z Tobą interes życia, jak tylko Cię zobaczą idącego po ulicy. Dokladnie tak jest, a ceny ktore podaja dziel przez 2. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 I nie jezdz taksowkami. Jako ze nieznasz okolicy, powioza Cie z 5 razy w kolko po dzielni, a potem z 50 ojro wydadza Ci 20 lir . Przy okazji, polecam tureckie jogurty, naprawde dobre sa. Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 I nie jezdz taksowkami. Jako ze nieznasz okolicy, powioza Cie z 5 razy w kolko po dzielni, a potem z 50 ojro wydadza Ci 20 lir . Przy okazji, polecam tureckie jogurty, naprawde dobre sa. Fakt - jogurty są mistrz. Jeszcze sobie przypomniałem, żebyś pił (poza hotelem ofc) tylko z butelek kupowanych przez siebie i otwieranych tylko przez siebie. Wezyr Cię wtedy nie dopadnie. Co do poruszania się po mieście i okolicach zazwyczaj jeżdżą takie śmieszne zielone/pomarańczowe busiki, które Cię dowiozą do centrum i na wioskę, a kosztują grosze. Cytuj Odnośnik do komentarza
grepio Napisano 18 Września 2008 Udostępnij Napisano 18 Września 2008 polecam wyroby ze skóry- jeśli lubisz - takiego wyboru galanterii skórzanej- od płaszczy, kurtek poprzez damskie torebki do portfeli i breloków na klucze to chyba nigdzie nie spotkasz Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 18 Września 2008 Udostępnij Napisano 18 Września 2008 Dobra, jako ze dwa razy juz w Turcji bylem czuje sie zobowiazany przekazac kilka rad: 1. Sprawdzaj w restauracjach, czy podajac wam wode do stolu ona na pewno jest dokladnie zakrecona - tzn. czy Ty otwierasz ja po raz pierwszy. Mialem takie sytuacje, ze dostawalem wode z butelki, ktora byla juz wczesniej odkrecana. Reakcja kumpla na takie cos bylo opieprzenie kelnera i stwierdzenie, ze nie przepadamy za woda z kranu. A ichnia woda moze naprawde powodowac problemy zoladkowe. 2. Jak idziesz na targowisko to ostroznie zaczynaj rozmowy, bo dla wielu handlarzy jesli rozpoczynasz rozmowe o jakims towarze to znak, ze na bank chcesz go kupic. Jesli wiec zapytasz o jakas rzecz to potem mozesz miec naprawde spore problemy zeby odejsc od stanowiska bez kupna Z drugiej strony polecam bazary spozywcze, zwlaszcza z bakaliami i pistacjami, ktorych mozna probowac bez ograniczen - idzie sie zapchac od samego probowania. 3. Jesli chodzi o kuchnie - nastaw sie na to, ze Turcy lubia jest obiady (wlasciwie to kazdy posilek) "na zimno". Dlatego nie zdziw sie, gdy na obiad dostaniecie jakis gulasz jagniecy (przewaznie cos takiego daja) i on bedzie zimny. Takie po prostu sa tam zwyczaje. 4. W zadnym wypadku nie fotografuj miejscowych kobiet, ktore chodza w tych smiesznych przescieradlach i maja odkryta tylko twarz. Moga Cie bowiem potem spotkac rozne nieprzyjemnosci ze strony jej chlopa, ktory gdzies tam moze sie czaic w poblizu. Nie znam tego z praktyki, ale opowiesci, ktore o tym slyszalem brzmialy naprawde groznie. 5. Taka rada jeszcze odnosnie kebabow i donerow - jesli chcesz je zjesc ze smakiem, to nie przygladaj sie szczegolnie, jak one sa przygotowywane 6. I jeszcze jedna rzecz odnosnie futbolu - bardzo ostroznie opowiadaj sie po stronie ktorejkolwiek z tureckich druzyn, bo fanatyzm Turkow w dziedzinie futbolu jest niesamowity - jeszcze nigdzie takiego nie spotkalem. A juz zwlaszcza jesli chodzi o kibicow Galatasaray i Fenerbahce, ktorzy - delikatnie mowiac - nienawidza sie Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 19 Września 2008 Udostępnij Napisano 19 Września 2008 A jeszcze takie pytanie mam. Czytałem gdzieś, że tam raczej podrób dużo. Prawda to? Jeśli chodzi na przykład o skórę? Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 19 Września 2008 Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Prawda. Trzeba sie pilnowac. Chociaz z drugiej strony z tymi podrobkami to czesto gesto jak u nas - podrobka lepsza od oryginalu Cytuj Odnośnik do komentarza
lotokot Napisano 29 Września 2008 Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Takie krótkie pytanko: Jak na Litwie, Łotwie i Estonii kształtują się ceny? Czy jest taniej niż w Polsce i ewentualnie o ile? Może ktoś był i mi pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 30 Września 2008 Udostępnij Napisano 30 Września 2008 Takie krótkie pytanko:Jak na Litwie, Łotwie i Estonii kształtują się ceny? Czy jest taniej niż w Polsce i ewentualnie o ile? Może ktoś był i mi pomoże Moje doświadczenie to wyłącznie Litwa - zeszłe wakacje, Kowno i Wilno. Ogólnie ceny były takie same jak w Polsce. Niektóre artykuły taniej, inne drożej, ale bez totalnych odchyłów. Europa, panie... Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 20 Października 2008 Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Może mi ktoś polecić niedrogi (cena 2osobowego pokoju ok. stówki za dobę) hostel w miarę blisko centrum w Krakowie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 20 Października 2008 Udostępnij Napisano 20 Października 2008 szramek, zajrzyj na stronę Sodisparu (tego przy Lubelskiej - ca. 10 min. piechotą od Plant). Byłem tam w maju br. i naprawdę mogę spokojnie polecić. Ceny przyzwoite, do Rynku nie tak daleko, w pobliżu nieduży targ na którym można kupić to i owo, celem dożywienia ;] Pokoje posiadają własne łazienki i niewielki aneks kuchenny. Moja Magda poleca też Green Hostel (ul. Szpitalna, okolice teatru Słowackiego) - tam pytaj jednak o pokoje studenckie, mają wspólne łazienki, ale standard też ponoć nie najgorszy. Wspomina również o hostelu Trzy Kafki na al. Słowackiego. Tam też możesz zajrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 20 Października 2008 Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Wspomina również o hostelu Trzy Kafki na al. Słowackiego. Tam też możesz zajrzeć. Nocowałem tam ze trzy lata temu. Warunki nie najgorsze (o ile pobyt w hostelu chcesz ograniczyć głównie do noclegu), blisko centrum. Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 20 Października 2008 Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Może mi ktoś polecić niedrogi (cena 2osobowego pokoju ok. stówki za dobę) hostel w miarę blisko centrum w Krakowie? W podróży poślubnej byłem tutaj. Uliczka może i na zadupiu, ale lokalizacja świetna. Kilka minut na Wawel i na rynek. Obok duży market. Płaciliśmy wówczas 55/os. Cytuj Odnośnik do komentarza
lewy203 Napisano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 Witam. Panowie polećcie mi jakiś niedrogi, a w miarę kulturalny nocleg w okolicach Zakopanego, chociaż może być i w samym Zakopcu (Najlepiej jakieś sprawdzone miejsce). Nie bywam często w górach, ale ostatnio dałem namówić się mojej kobiecie i w połowie stycznia planujemy pojechać na kilka dni. Jeżeli znacie jakieś godne uwagi pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe itp. to dajcie znać a będę wdzięczny, bo tyle jest tego, że głowa może rozboleć... a nie chce się naciąć Z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.