Skocz do zawartości

Ne govorim dobro hrvatski


Abruś

Rekomendowane odpowiedzi

Długie oczekiwanie na kolejne spotkanie, dwa tygodnie, pozwoliło mi jeszcze na przejrzenie zawodników, z których inne kluby pożytku nie mają. Tuż przed kolejnym spotkaniem dowiedziałem się kilku informacji, które bardzo mnie ucieszyły. Wraz z nowym sezonem do klub przyjdzie jeszcze kilku piłkarzy, a co najważniejsze - wszyscy za darmochę. Dogadaliśmy się z trzema Chorwatami, którzy nie mieli by zajęcia, po obecnym sezonie, więc nie było problemu z zaoferowaniem, wręcz minimalnych, kontraktów. Nowym skrzydłowym zostanie Zoran Packovski [22 lata, CRO 0A/0, AM/F R], który przejdzie do nas z Vrvobeca. Natomiast obronę wzmocnią Mario Juric [26 lat, CRO 0A/0, D L] z pierwszoligowej Cibalii, a także, kolejny piłkarz Cakovec, Jurica Karabatic [23 lata, CRO 0A/0, D R/C]. W prawdzie defensorów będę miał w tedy po uszy, jednak wielu z nich wyleci do klubowych rezerw.

 

Następne spotkanie, ze Slogą (NG), również rozgrywaliśmy na wyjeździe. Podbudowany ostatnim zwycięstwem wierzyłem w jakąkolwiek zdobycz punktową. Nie pomyliłem się. Już po szesnastu minutach meczu wysunęliśmy się na prowadzenie. Kolejnego gola strzelił Połczyński, który najwyraźniej szybko wkręcił się do klubu. Chwała mu za to! Trzy minuty później sędzia sięgnął do kieszeni po kartonik koloru czerwonego. Wskazał na pomocnika gospodarzy i wywalił go z boiska. Marijan Cipric ostro sfaulował Koseca, a następnie zaczął się kłócić z sędzią. Zobaczyłem białe światełko w tunelu. Na szczęście ani ono nie zgasło, ani się nie rozszerzyło. Wszystko przez Krunoslava Sabolica, który wyczyniał cuda, aby nie wpuścić więcej bramek. Obronił cztery groźne strzały, gdyż reszta nawet nie leciała w światło bramki. Dzięki temu swojej postawie został wybrany piłkarzem spotkania.

 

[19/30] Chorwacka druga liga, północ
Sloga, Nova Gradiska [2631]

[10] NK Sloga 0:1 NK Podravac [7]

- / Mariusz Połczyński 16'

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie mogłem zrozumieć pewnego piłkarskiego paradoksu. Dlaczego jest tak, że lepiej idzie nam gra z zespołami wyżej sklasyfikowanymi? Metalac to ostatnia drużyna w tabeli ligowej. Nie ma żadnej ukrytej "szarej siły", a i piłkarze nie są jakimiś mocarzami. Do tego graliśmy przed własną publicznością. I co z tego wszystkiego? Jedno wielkie nic... Bramkę straciliśmy szybko, bo już w siódmej minucie spotkania. Jak na złość, zrobił to piłkarz, który nie chciał przyjść do nas na wypożyczenie. Crnjela wykorzystał złe ustawienie Vollborna i bezproblemowo go pokonał. Dobre było to, że szybko zdołaliśmy szybko odrobić stratę. W szesnastej minucie Filipovic zdołał strzelić bramkę. Niestety mecz był taki nudny, że nie dobrze się robiło. Ani jedna, ani druga strona nie zdołała już strzelić/stracić bramki.

 

[20/30] Chorwacka druga liga, północ
Sportski park, Virje [1283]

[6] NK Podravac 1:1 NK Metalac [16]

Tomislav Filipovic 16' / Crnjela 7'

 

 

Do końca sezonu zostało już tylko dziesięć kolejek. Wróciliśmy na wysoką, szóstą, pozycję i liczę na to, że uda się nam ją utrzymać do końca. Optymizmem napawa forma Połczyńskiego, który szybko znalazł wspólny język z nowymi kolegami.

 

Pos	 Team							Pld  Won  Drn  Lst  For  Ag   Won  Drn  Lst  For  Ag   Pts
--------------------------------------------------------------------------------------------------
1st	 NASK							20   8	2	0	16   5	6	2	2	15   7	46   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
2nd	 Koprivnica					  19   6	2	0	14   6	7	2	2	20   9	43   
3rd	 Graficar Vodovod				20   4	4	2	14   10   6	1	3	18   11   35   
4th	 Bjelovar						20   6	0	4	16   14   4	2	4	10   9	32   
5th	 Vukovar '91					 20   4	4	1	20   14   4	3	4	17   16   31   
6th	 Podravac						20   5	2	3	17   14   4	1	5	14   12   30   
7th	 Omladinac (NSR)				 20   5	3	2	20   15   3	3	4	13   15   30   
8th	 Belisce						 20   4	4	1	14   8	4	0	7	18   21   28   
9th	 Ivancica						20   6	3	2	22   16   2	1	6	12   17   28   
10th	Sloga (NG)					  20   5	3	3	21   12   1	4	4	11   16   25   
11th	Sloga (C)					   19   4	2	5	14   18   3	2	3	13   14   25   
12th	Bedem						   20   4	2	3	13   11   1	4	6	8	17   21   
13th	Valpovka VS					 20   3	3	5	9	19   2	3	4	12   15   21   
14th	Papuk						   20   4	0	7	12   18   0	4	5	12   22   16   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
15th	Mladost (M)					 20   2	0	7	14   21   2	3	6	18   28   15   
16th	Metalac						 20   3	2	5	15   18   1	1	8	8	22   15

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie lutego 2002

Sytuacja w klubie:

Bilans - 2-1-0

Bramki - 5:1

Druga liga chorwacka, północ - 6. miejsce

Najlepszy strzelec - Tomislav Filipovic - sześć bramek

Najlepszy asystent - Archil Lobzhanidze - siedem asyst

 

 

Transfery na świecie:

1. Yuji Nakazawa [24 lata, JAP 10A/2, D C] - Verdy -> Urawa Reds - 32 mln kun

2. Mustapha Hadji [30 lat, MOR 44A/8, AM R/C] - Aston Villa -> Sturm Graz - 28 mln kun

3. Marquinhos [25 lat, BRA 0A/0, S C] - Coritiba -> Atletico Mineiro - 24 mln kun

4. Jean Dika [22 lata, CAM 1A/0, D C] - Atletico Madryt-> Antlers - 23 mln kun

5. Yasuhito Endo [22 lata, JAP 0A/0, DM R/L/C] - Gamba -> Uruwa Reds - 20 mln kun

 

Transfery w Polsce:

1. Dariusz Szubert [31 lat, POL 3A/0, AM L/C] - Śląsk -> Legia - 8,25 mln kun

2. Marcin Janus [28 lat, POL 0A/0, D/DM L/C] - GKS Katowice -> Polonia - 4 mln kun

3. Jacek Kacprzak [31 lat, POL 0A/0, M L/C] - Groclin -> Legia - 3 mln kun

4. Piotr Żaba [30 lat, POL 0A/0, AM/F C] - Radzionków -> Zagłębie - 3 mln kun

5. Artur Sarnat [31 lat, POL 0A/0, GK] - Wisła -> Groclin - 2,3 mln kun

 

Mecze reprezentacji Polski:

-

 

 

Ranking światowy:

1. Brazylia [818], 2. Francja [769], 3. Portugalia [762], (...), 46. Polska [551]

Odnośnik do komentarza

Pierwsze spotkanie ze Slogą ( C ) było kolejnym pokazem bezsilności mojego zespołu. Tylko dwóch piłkarzy zaprezentowało się bardzo przyzwoicie. Numer jeden, czyli Rudiger Vollborn, który nie wpuścił żadnej bramki. Obronił trzy groźne strzały rywali, a dzięki jego dwóm innym zagraniom, rywale nie trafiali do siatki. Najgroźniejszym zawodnikiem był Stjepan Jovic. Napastnik gości dwa razy próbował pokonać niemieckiego golkipera, jednakże nie miał za dużo szczęścia. Widać było, że za mało "szarości" w nim było. Drugim ważnym piłkarze, w moim zespole, był Mario Evacic, który świetnie zarządzał defensywą drużyny. Niestety mimo tych wyjątków, oddaliśmy tylko jeden strzał... Do tego niecelny... Jego autorem był Cornel Alexa. Prawy obrońca próbował zaskoczyć golkipera strzałem zza pola karnego. Niestety piłka przeleciała wysoko nad bramką. Jednym słowem - tragedia...

 

[21/30] Chorwacka druga liga, północ
Sportski park, Virje [1281]

[6] NK Podravac 0:0 NK Sloga ( C ) [11]

- / -

Odnośnik do komentarza

Ostatnio zaczęto nam wytykać, że wpadliśmy w tak zwany "remisyzm". Rzeczywiście, ostatnie dwa spotkania były spotkaniami, które zremisowaliśmy. Swoją szansę, na pokonanie tego... zjawiska, widziałem w spotkaniu z Papukiem. Wprawdzie graliśmy na boisku przeciwnika, jednak przy dobrych wiatrach mieliśmy spore szanse. Jak się skończyło? Pechowo. Zaczęliśmy od ostrego uderzenia i już po trzech minutach prowadziliśmy z gospodarzami. Po raz kolejny zaskoczył mnie 21-letni obrońca Kosec. Jakimś cudem, przeturlał piłkę pomiędzy zawodnikami gospodarzy, a ta wpadła wprost pod nogi Filipovica. Napastnik zrobił to, co do niego należało i świetnym strzałem umieścił ją w siatce. Gospodarze nie załamali się, ale stwierdzili, że warto by było powalczyć o punkty. Zakasali rękawy i zrobili to, co chcieli. W siedemnastej minucie udało się im wyrównać, po błędzie popełnionym przez Vollborna. Autorem gola został Durina, który nie miał problemów, żeby oszukać mojego golkipera. Jednak radość gospodarzy nie trwała zbyt długo. Szybka akcja, świetne dośrodkowanie z lewej strony i strzał z woleja. Tak, w dwudziestej pierwszej minucie, gola strzelił Mariusz Połczyński, który bardzo powoli staje się gwiazdką mojej chorwackiej drużyny. Do końca pierwszej części zostało jeszcze dwadzieścia kilka minut, a ja już kombinowałem, co tu zrobić, aby ich udupić w drugiej części. Przez to, a może i dzięki temu, nie zauważyłem, kiedy Djapa strzelił swoją pierwszą bramkę dla klubu. W trzydziestej szóstej minucie, tutaj znów asystę zaliczył Kosec, mocnym, troszkę zaskakującym wszystkich, wpakował piłkę do siatki. Cvancic, golkiper gospodarzy, był bez szans przy tym strzale. Wydawało się, że wszystko jest cacy, a my możemy zacząć grać bez żadnych szarpanin, czy szaleństwa. Jednak druga połowa pokazał naszą bezradność, gdy przychodzą zmasowane ataki rywali. Vollborn starał się jak mógł i rzucał się nawet na wszystkie strony, byle tylko wyłapać kolejny to strzał. Niestety w siedemdziesiątej drugiej minucie skapitulował i został zmuszony do wyjęcia piłki z siatki. Pokonał go, drugi raz w tym spotkaniu, Durina. Widząc słabą grę linii pomocy, postanowiłem ich troszkę wzmocnić świeżymi piłkarzami. Nasza gra się poprawiła, jednak nadal było widać wyraźną przewagę piłkarzy Papuka. Gdy wszystko miało zakończyć się "happy endem", przynajmniej dla mojego zespołu, w doliczonym czasie gry Todorovic wyrównał... Tuż przed gwizdkiem sędziego spotkania, który miał zakończyć ten mecz...

 

[22/30] Chorwacka druga liga, północ
Papuk, Orahovica [1955]

[14] Papuk 3:3 NK Podravac [7]

Robert Durina 17', 72', Todorovic 90'+2' / Tomislav Filipovic 3', Mariusz Połczyński 21', Djapa 36'

 

----------

Vetr - Żeby Ci się przypadkiem smutno nie zrobiło, to powiem że, chyba tak...

Odnośnik do komentarza

Remis gonił remis... Z jednej strony dobrze, bo to zawsze jakaś zdobycz punktowa. Z drugiej strony jednak, czekałem na mecz, w którym zdobędziemy wreszcie trzy punkty. Jednak los nie był dla nas za dobry... Choć trzeba przyznać, że to tylko i wyłącznie wina moich zawodników, którzy sami doprowadzają do takiego, a nie innego wyniku. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że kolejne spotkanie rozgrywaliśmy z Ivancicą, zajmującą piątą pozycję w tabeli ligowej. Liczyłem jednak na szczęśliwego kopa od losu, że przed własną publicznością rozniesiemy naszych rywali... Marzenia ściętej głowy. Goście dość szybko wypracowali sobie przewagę i utrzymali ją praktycznie do końca spotkania. W moim zespole dość dobrze zagrał Dalibor Jagic oraz Mario Evacic, jeżeli patrzeć na defensywę. Niestety, to było za mało i straciliśmy bramkę w dwudziestej ósmej minucie. Gola strzelił Dejan Car, który zdołał pokonać mojego golkipera w pierwszym starciu obydwu drużyn. Nie poddaliśmy się, a walczyliśmy do końca. Jednak co z tego, jak moi zawodnicy nie potrafili trafić nawet w światło bramki. Gdy widziałem strzały Zidarica czy Marka Raucha, odechciewało mi się trenowania, a co dopiero patrzenia na swoją drużynę. Dopiero w czterdziestej pierwszej minucie udało się pierwszy raz nie przestrzelić. Co lepsze, udało się jednocześnie strzelić bramkę. Dośrodkowanie Jagica wykorzystał Połczyński, który spokojnie przyjął sobie piłkę i mocnym strzałem pokonał Majnovica. To była piąta bramka polskiego napastnika. Z gorszych wiadomości, to był jedyny celny strzał na bramkę, jak się później okazało, w trakcie dziewięćdziesięciu minut tego spotkania. W drugiej części mecz goście nadal szukali swoich szans na podwyższenie wyniku. Tym razem to Vollborn był górą, choć patrząc prawdzie w oczy, nie miał jakichś zabójczych piłek do obrony. Dużo zamieszania zrobił Damir Buric (były piłkarz takich klubów jak SC Freiburg czy Borussia M'gladbach), jednak nie zdołał ustrzelić gola. Kolejny remis...

 

[23/30] Chorwacka druga liga, północ
Sportski park, Virje [1297]

[8] NK Podravac 1:1 Ivancica [5]

Mariusz Połczyński 41' / Dejan Car 28'

 

----------

Vetr - Wszystko to Twoja wina :x Nie z koncentracją obrońców, ale ogólnie z obrońcami, nie licząc Cornela Alexa. Do tego dupa nie bramkarz i przepis na porażkę/remis jest gotowy.

Odnośnik do komentarza
Vetr - Wszystko to Twoja wina :x Nie z koncentracją obrońców, ale ogólnie z obrońcami, nie licząc Cornela Alexa. Do tego dupa nie bramkarz i przepis na porażkę/remis jest gotowy.

 

Tak sobie tłumacz, słoneczko :P A co do defensywy - nie pomyliłeś się czasem? Bo opowiadasz o moim Madagaskarze :P

 

:przytul:

Odnośnik do komentarza

Po "stercie" porażek przyszedł czas na zwycięstwo. W końcu i, co najdziwniejsze, nie z byle kim. Graficar Vodovod zajmował trzecie miejsce w tabeli ligowej. Co dziwne, przez pół sezonu błąkał się pomiędzy dziesiątym, a czternastym miejscem, a następnie wystrzelił jak z procy. Czym to było spowodowane? Nie wiem, jednak bałem się, że ich dobra forma się utrzyma na to spotkanie, zwłaszcza, że grali przed własną publicznością. Generalnie mecz był nudny i nie przyjemny dla kibiców. Było mało strzałów, a piłkarze obydwu drużyn grali ślamazarnie. Okazaliśmy się nie tyle lepszą drużyną, co ekipą bardziej skoncentrowaną. Potrafiliśmy wykorzystać złe ustawienie przeciwników, czy ich niepewne decyzje. Tak się stało w czterdziestej czwartej minucie spotkania, kiedy to Evacic popisał się świetnym strzałem z dystansu. Dostał on znakomitą piłkę od Połczyńskiego i od razu mocno strzelił w stronę bramki. Golkiper gospodarzy był bez szans, przy tym strzale. Wracając do polskiego napastnika, zabłysnął raz jeszcze w drugiej połowie. Może nie strzelił bramki, jednakże jeszcze raz asystował przy bramce zdobytej przez nasz zespół. Tym razem rozegrał świetną, dwójkową akcję z Filipovicem, po której padł gol. 21-letni napastnik strzelił swoją ósmą bramkę, w tym sezonie i utrzymał się w klasyfikacji strzelców klubu. Prawda jednak jest taka, że Polak może zdążyć go wyprzedzić, przed końcem sezonu, jeśli jego wysoka forma utrzyma się jeszcze przez te sześć spoktań.

 

[24/30] Chorwacka druga liga, północ
Podgrade, Osijek [3069]

[3] Graficar Vodovod 0:2 NK Podravac [6]

- / Mario Evacic 44', Tomislav Filipovic 83'

Odnośnik do komentarza

Ostatnie zwycięstwo podniosło morale mojego zespołu. Wyszliśmy z remisowego kryzysu... Przynajmniej tak się nam zdawało. W ostatnim meczu marca, przeciwko Omladiniec (NSR), znów padł remis... Co najgorsze, znów z naszej własnej winy. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze, gdyż już po jedenastu minutach prowadziliśmy 1:0. Do akcji ofensywnej włączył się Cornel Alexa. Młody obrońca już kilka razy, w tym sezonie, pokazywał mi, że robi to z dobrym skutkiem dla drużyny. Tak było i tym razem, kiedy po jego wrzutce, Połczyński pokonał Vugrineca i dał nam prowadzenie. Ponieważ mecz był bardzo wyrównany, trudno było wskazać drużynę, która miała większe szanse na zwycięstwo i zgarnięcie kompletu punktów. Dodatkowym problemem stał się fakt, że tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, goście zdołali wyrównać. Zrobił to najlepszy strzelec drużyny z Nove Selo Rok, Tomislav Pirsa. Pokonał on źle ustawionego Vollborna, strzałem z najbliższej odległości. Jednak przed nami było jeszcze czterdzieści pięć minut gry. Krótka, ale treściwa rozmowa w szatni pozwoliła choć na trochę uwierzyć w mój zespół. W sześćdziesiątej trzeciej minucie sędzia odgwizdał "jedenastkę" dla mojej drużyny. Do jej wykonania podszedł Alexa, który zrobił to bezbłędnie. Niestety, nasza radość nie trwała zbyt długo, gdyż cztery minuty później goście znów wyrównali. Gola, ustalającego wynik spotkania, strzelił 17-letni Milos. Jego radość była podwójna, gdyż w tym meczu zaliczał debiut, w barwach Omladinca (NSR).

 

[25/30] Chorwacka druga liga, północ
Sportski park, Virje [1464]

[7] NK Podravac 2:2 Omladiniec (NSR) [9]

Mariusz Połczyński 11', Cornel Alexa, rz.k. 64' / Tomislav Pirsa 44', Mladen Milos 68'

 

Na pięć kolejek przed końcem sezonu zajmujemy bezpieczną, siódmą lokatę. Bardzo wątpliwe jest to, abyśmy spadli z ligi, jednak wolę nie mówić tego głośno, póki sezon się nie zakończy. Powoli także zaczynam się rozglądać, za kolejnymi wzmocnieniami do zespołu. Wiem mniej więcej, które formacje muszę wymienić całkowicie, które częściowo, a których w ogóle nie ruszać. Łowy czas zacząć...

 

1st	 NASK							25   9	4	0	17   5	7	2	3	19   11   54   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
2nd	 Koprivnica					  24   7	3	1	18   9	7	2	4	21   14   47   
3rd	 Vukovar '91					 24   6	5	1	30   20   5	3	4	18   16   41   
4th	 Graficar Vodovod				25   5	4	3	15   12   7	1	5	20   16   41   
5th	 Bjelovar						25   7	1	4	21   16   4	4	5	13   14   38   
6th	 Ivancica						25   8	3	2	27   18   3	2	7	17   22   38   
7th	 Podravac						25   5	5	3	20   17   5	2	5	19   15   37   
8th	 Belisce						 25   5	5	2	20   13   5	1	7	22   24   36   
9th	 Omladinac (NSR)				 25   5	3	4	23   20   4	4	5	18   21   34   
10th	Sloga (NG)					  25   7	3	3	25   14   1	6	5	17   23   33   
11th	Sloga (C)					   25   6	2	5	20   20   3	4	5	15   18   33   
12th	Valpovka VS					 25   5	3	5	14   22   2	4	6	13   21   28   
13th	Bedem						   25   4	3	5	15   15   2	5	6	11   19   26   
14th	Mladost (M)					 25   3	1	8	20   25   2	4	7	23   35   20   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
15th	Papuk						   25   4	2	7	17   23   0	6	6	13   25   20   
16th	Metalac						 25   4	4	5	20   20   1	1	10   10   28   20

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie marca 2002

 

Sytuacja w klubie:

Bilans - 1-4-0

Bramki - 8:6

Druga liga chorwacka, północ - 7. miejsce

Najlepszy strzelec - Tomislav Filipovic - osiem bramek

Najlepszy asystent - Archil Lobzhanidze - siedem asyst

 

 

Transfery na świecie:

1. Anuar Gomez [20 lat, MEX 0A/0, S C] - Monterrey -> Puebla - 60 mln kun

2. Roberto Miguel Acuna [30 lat, PAR 97A/7, M R/C] - Zaragoza -> Sturm Graz - 39 mln kun

3. Ken-ichi Uemura [27 lat, JAP 4A/0, D C] - Sanfrecce -> S-Pulse - 37 mln kun

4. Dietmar Hamann [28 lata, GER 33A/3, DM C] - Liverpool -> Bolton - 35 mln kun

5. David Wetherall [31 lat, ENG 0A/0, D C] - Bradford -> Bolton - 28 mln kun

Transfery w Polsce:

1. Siergiej Szypowski [37 lat, UKR/RUS 0A/0, GK] - Pogoń -> Dinamo Kiev - wolny fransfer

 

 

Mecze reprezentacji Polski:

Towarzyski - Polska 1:1 Ukraina (Andrzej Juskowiak)

 

 

Ranking światowy:

1. Brazylia [818], 2. Francja [769], 3. Portugalia [762], (...), 44. Polska [551]

 

----------

marshall - Nie powinniśmy już, jednak poczekam aż dowiem się tego na 100%, bo już parę razy się na takim czymś przejechałem :keke:

Vetr - Już sobie tak nie wmawiaj pauko :P

Lucas07 - Dzięki za wyłapanie, już poprawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze przed spotkaniem z Bjelovarem okazało się, że w klubie pojawili się pierwsi juniorzy, którzy nadawali się chociażby do gry w rezerwach klubu. Pierwszy z nich to Marin Mijatovic [17 lat, CRO 0A/0, AM/F R/L], którego jedyną zaletą jest to, że nie ma problemów z wyborem nogi do strzału lub wrzutki. Zresztą, co z tego, skoro tak czy siak czysto nie trafia w piłkę. Numerem dwa został Stjepan Tokic [17 lat, CRO 0A/0, D L]. Jak na razie, jego jedynym atutem jest to, że jest wysoki i dość przyzwoicie gra głową. Co będzie później? Podejrzewam, że nic...

 

Informacja o nowych juniorach była jedyną, pozytywną informacją początku kwietnia. Liczyłem na przyzwoity występ przeciwko Bjelovarowi, jednak chyba ostatnio za dużo miejsca zajmuje mi myśl o wakacjach. Pierwszą połowę rozegraliśmy jeszcze w miarę przyzwoicie i nawiązaliśmy jako taką walkę z rywalami. W prawdzie gospodarze strzelili jedną bramkę, jednak według mnie była ona niesłusznie uznana, Sędzia spotkania, Pan Damir Volf, przyznał gospodarzom rzut karny, po faulu Blagi. Jak dla mnie, mój defensor nie zrobił nic takiego, jednak nie chciałem się kłócić z sędzią. Jedenastkę wykorzystał Zgrablic. Później staraliśmy się doprowadzić do wyrównania. Niestety... Skoro oddajemy cztery strzały i żaden nie jest celny, to o wyrównaniu pomarzyć jedynie nam zostaje. Druga połowa to była zupełna porażka. Piłkarze gospodarzy przejęli pełną kontrolę nad grą i nie dali nam ani razu strzelić na bramkę. W osiemdziesiątej minucie upokorzył nas 16-letni pomocnik - Ivan Rezic, strzelając gola ustanawiającego wynik spotkania.

 

26/30] Chorwacka druga liga, północ
Gradski, Bjelovar [3118]

[3] NK Bjelovar 2:0 NK Podravac [7]

Lucano Zgrablic, rz.k. 26', Ivan Rezic 80' / -

 

 

Po meczu okazało się, kto został nowym mistrzem Chorwacji. HNK Hajduk nie dał szans swoim rywalom i na cztery kolejki przed końcem sezonu, sięgnął po mistrzowską koronę. To był piąty triumf tego zespołu, w rozgrywkach pierwszoligowych. Duży wkład mieli Stipe Pletikosa [23 lata, CRO 15A/0, GK], a także niesamowity napastnik z Rosji - Dmitry Radchenko [31 lat, RUS 35/9, S C], który strzelił, jak dotąd, dwadzieścia dwie bramki, w dwudziestu czterech spotkaniach (tylko dwa razy wchodził z ławki rezerwowych).

Odnośnik do komentarza

Pierwszy mecz z Vukovarem '91 przegraliśmy 0:3. Bałem się więc tego meczu, mimo że graliśmy przed własną publicznością. Pierwsza połowa to było pykanie piłki z obu stron. Tu ktoś kopnął, tu ktoś się przebiegł, tam kogoś piłką trafiła w głowę. Żal było patrzeć na męczących się zawodników obydwu drużyn. Zdecydowanie ciekawsza była połowa druga, w której padły nawet bramki. Pierwsza padła po pięciu minutach gry. Co najważniejsze, była to bramka strzelona przez mojego zawodnika. Tym piłkarzem był Busic, który przejął złe podanie gości i strzałem z dystansu pokonał golkipera drużyny przeciwnej. Dalsza gra nie wskazywała na to, aby któraś z ekip zdołała jeszcze strzelić gola. Dalej była to ślamazarna kopanina. Spowodowane mogło to być tym, że piłkarze zmęczeni są po sezonie. Niestety, w siedemdziesiątej pierwszej minucie padła bramka wyrównująca. Wyrównująca, a zarazem ustalająca wynik spotkania. Mecz można określić jednym słowem - nuda. Teraz trzeba czekać i odliczać kolejki do końca sezonu.

 

[27/30] Chorwacka druga liga, północ
Sportski park, Virje [1274]

[8] NK Podravac 1:1 HNK Vukovar '91 [7]

Mislav Busic 51' / Dinko Vidan 71'

 

----------

Vetr - Panie kolego, jak skończę sezon w pierwszej dziesiątce, to będę wniebowzięty.

Odnośnik do komentarza

Ruch na świeżym powietrzu, chyba za bardzo szkodzi moim piłkarzom. Zauważyłem, że im bliżej końca sezonu, tym grają coraz gorzej... Popatrzeć trzeba chociażby na takie spotkanie z Mladostem (M). Drużyna z Molve jest jednym z trzech kandydatów, którzy walczą o... spadek z ligi. Ich najciekawszym, z mojego punktu widzenia, zawodnikiem jest Janos Horvath - napastnik z Węgier. Gospodarze zaczęli to spotkanie zdecydowanie lepiej od nas. Po dziesięciu minutach gry, Josip Kolar pokonał mojego golkipera. Na bramce stał Kresimir Markic, gdyż chciałem dać odpocząć "staruszkowi" z Niemiec. Nasza gra nie była jednak zła, brzydka, czy nie dorównująca "kroku" naszych przeciwników. To było spotkanie dwóch, równych drużyn, które tak łatwo sobie nie odpuszczą. Pokazaliśmy ząbki w dwudziestej piątej minucie, kiedy to Połczyński znów wykorzystał podanie ze środka boiska. Tym razem było to od Racana, a Polak zrobił to co do niego należało i wyrównał. Gdy pierwsza część zbliżała się ku końcowi, zdarzyło się coś, czego najbardziej się obawiałem... W doliczonym czasie gry straciliśmy bramkę, która później wpłynęła na grę moich chłoptasi... Gola strzelił ten zawodnik, którego się obawiałem - Horvath. Bramka strzelona "do szatni", mocno odbiła się na późniejszej grze moich zawodników. Druga połowa również była połową wyrównaną, jednak nasze strzały nie były już takie silne, a i coraz więcej niecelnych było. Patrzyłem ze smutkiem, jak dobra drużyna przeistacza się w... "nic", które jest na boisku, bo musi być... W doliczonym czasie gry straciliśmy trzecia bramkę. Pogrążył nas, drugi raz w tym spotkaniu, Kolar.

 

[28/30] Chorwacka druga liga, północ
Mladost, Molve [2457]

[15] NK Mladost Molve 3:1 NK Podravac [9]

Josip Kolar 10' 90'+1', Janos Horvath 45'+2' / Mariusz Połczyński 25'

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...