Hawkeye Napisano 16 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2015 Nie wiem ile dni, za materiały nie płacę. To, że dla rodziny już pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 16 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2015 No i bardzo dobrze. Dla rodziny wiadomo, że się chłopak przyłoży, nie oszuka, dobrze zrobi i będzie git. Chcą tyle dać to dobrze. Tylko pamiętaj- nie przerżnij na głupoty i dopalacze Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 16 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2015 To ja mam chyba jakas inna rodzine, bo dla mnie 1000zl to jakas masakryczna stawka - szczegolnie dla kogos kto (jak rozumiem) nie ma absolutnie zadnego doswiadczenia w podobnej pracy. No ale jak tyle chca dac. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 16 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2015 Ja kilka lat temu miałem podobną robotę. Miałem odmalować mieszkanie siostry, które przeznacza na wynajem. Pamiętając swoją stawkę mogę się zdecydowanie zgodzić z opinią, że 1000, to jest bardzo zacna kwota przy opcji, że to jest tylko za robociznę. Także Hawk nie zawiedź zleceniodawcy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 16 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2015 Nie muszę się w sumie z niczego tłumaczyć, ale 1000zł to nie był mój pomysł, nie znałem metrażu ścian i ustalałem przez telefon. Powiedziałem, że ceny za malowanie w Łodzi wahają się od 7 do 12zł za m2, więc ja wezmę 5-6zł za m2 ściany, w zależności od tego czy będzie trzeba niektóre malować po dwa razy itp. Część kwoty dostałem wcześniej jako zaliczkę, usłyszałem, że no ja nie wiem ile tu jest metrów też, jakoś na oko tyle i tyle, no to się zaoferowałem, że podjadę i pomierzę. Usłyszałem w odpowiedzi, że nie no nie lubie tak od metra tylko chce mieć to po prostu zrobione i pytanie, czy jak dołożę żeby był właśnie ten tysiak to starczy. Skoro tak stawiana była sprawa no to grzech się nie zgodzić, ja oferowałem najuczciwsze warunki jakie mogłem . Potem sobie policzyłem ten szacowany metrać i wyszło mi, że spoko interes i nie zamierzam oferować się, że zrobię za mniej. Zresztą wprost mówiłem przez telefon, że jak 5-6zł za m2 to za dużo no to zawsze można sobie poszukać profesjonalnego malarza . Tylko ofc w to moje malowanie jest wliczone wynoszenie i wnoszenie mebli, wynoszenie dywanu (będzie zmieniany też), montaż karniszy i co tam jeszcze wypadnie, więc za to malarz też by sobie pewnie dodatkowo policzył. Narzędzia mam wszystkie własne, jako materiały liczę tylko farbę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 26 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2015 Żar leje się z nieba (to do wczoraj), pogoda nie sprzyja pracy, a więc nie zbiłem budki wędzarniczej. Stan na dziś to wylany i położony na gzymsie strop: Jak widać - krzywo, ale i tak jest lepiej niż myślałem, a walor estetyczny w tym względzie mnie nie interesuje. Mam tylko nadzieję, że dość słaby beton stropu (ukruszył się na rogu podczas przenoszenia) wytrzyma zmiany temperatur. Brzegi trzeba będzie zalać jakąś chudą zaprawą w najbliższym czasie i wreszcie rozpalić, żeby sprawdzić szczelność. Deflektor postanowiłem dorobić później i nie wmurowywać go na stałe - nie ma takiej potrzeby, a wygodniej się przenosiło. To samo zrobię później z szybrem - o ile go zrobię Wpadło mi nawet do głowy, żeby postawić na wierzchu beczkę przykrytą jutą i wędzić, ale to (1) by była zdrada ideałów, (2) w życiu już nie zbiłbym drewnianej budki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 26 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2015 słowa uznania gdzie kupiłeś materiał na budkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 26 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2015 Nigdzie jeszcze. Mam w okolicy skład budowlany, gdzie kupię nieheblowane deski za grosze, ale mi na razie nie było po drodze ;) Ale niedługo zapewne będzie, bo żona napaliła się na szafkę/wystawę na swoje lakiery Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Wczoraj przeprowadziłem test szczelności paleniska: Leci trochę bokami stropu, ale w sumie to w niczym nie przeszkadza - ważne, że nie będzie wylatywać poza komorę wędzarniczą. Tak trochę głupio było na sucho dymić, więc powstała mała prowizorka Ser wędzony tylko przez godzinę, drzewem mieszanym, na wolnym powietrzu, bez uprzedniego moczenia w solance - wyszedł fenomenalny, a zniknął tak szybko, że nie zdążyłem mu zdjęcia zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 jaka mniej wiecej jest temperatura w miejscu gdzie ów ser się wędził, prowizorka pierwsza klasa Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Bo ja wiem? Max ze 40*C, bo rękę spokojnie można było położyć nad otworem. Przede wszystkim trzeba będzie nauczyć się palić (wiem, że jak będzie wyżej i z wąskim kominem, to będzie sprawniej), bo póki co to albo rozgarniałem, bo się paliło za mocno, albo pilnowałem, żeby całkiem nie zagasło. Całkowity spontan był, więc nie do końca ze sztuką. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 29 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Trochę się wkopię w temat, trochę nie bardzo pasuje, ale nie znam lepszego A trochę pod remont podchodzi ;) Coś mi się zepsuło ze spłuczką, metodą prób i błędów i rozbierania po kolei doszedłem do wniosku, że winny jest pływak. Mianowicie przy odkręconym zaworze woda cały czas leci do muszli, regulowałem pływakiem ilość wody w spłuczce i to nic nie daje, bo i tak napełnia się do końca i ... leci, zakręcam zawór i nie leci. Zapewne w pływaku ten zacisk, który, gdy pływak osiągnie odpowiedni pułap "zatyka" dopływ wody z rury i zamyka obieg jest zepsuty, nie ma odpowiedniej siły na docisk. Rozkręciłem to i za bardzo dalej nie wiem co tam może być nie tak, nawet uszczelek tam nie ma ;) Wszystko jest plastikowe. Da się to naprawić czy muszę zainwestować w nowy pływak? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 29 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Z mojego doświadczenia - nowy zawór spłuczki (około 20-30 zł). Możesz próbować jeszcze regulować wysokość pływaka (im niżej tym woda powinna go mocniej wypierać a więc i mocniej dociskać - na zdjęciu zielona plastikowa śruba), ale jak już puszcza wodę, to będzie to rozwiązanie na krótką metę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 29 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Tez to mialem. Nie ma na co czekac - trzeba wymienic caly element, bo woda bedzie Ci caly czas leciala. Z plywakiem (tak jak pisal Gabe) mozna sie bawic, ale na dluzsza mete nie ma to sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 29 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Szkoda :P A jeszcze pytanie czy one się czymś różnią czy kupno obojętnie jakiego wchodzi w grę czy mają jakieś rozmiary czy coś? Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 29 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 U mnie akurat byl hydraulik i on to wymienial, wiec Ci nie powiem. Najsensownie chyba po prostu zakrecic wode, wymontowac caly element i pojsc z tym do sklepu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 Temat wędzarni może niedługo ruszy (widziałem boazerię sosnową za ~20 zł za metr, ojciec ma kupić kantówki na szkielet), a tymczasem... Weekendowy projekt dla żony (i z pomocą żony) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 18 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Koszt całego przedsięwzięcia: - kantówki strugane 3x2, 1m - 4szt po 2,50 = 10,- - drewnowkręty, gwoździe, wieszaki i haki do powieszenia - ok 8,- (a wkrętów i gwoździ ze sporym zapasem) - płyta pilśniowa biała (a raczej dwie małe, bo wybrane ze ścinek) - za 1,50 Lakierobejcę kiedyś kupiłem za jakieś 15,-/1l, wystarczy jeszcze na dwadzieścia takich :P Razem można to oszacować na jakieś 20 zł. (przy wierceniu w ścianach się oczywiście nakląłem, następnym razem robię stojącą ) Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 18 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Powinienes jeszcze dorobic drzwiczki z lustrem i zona bedzie kontent ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 18 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 nie mów głośno, bo jeszcze usłyszy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.