emik Napisano 21 Maja 2021 Udostępnij Napisano 21 Maja 2021 HOI4 skupiony na bolszewikach: Cytuj Odnośnik do komentarza
emik Napisano 21 Maja 2021 Udostępnij Napisano 21 Maja 2021 a na koniec - długo wyczekiwana Victoria 3: Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 21 Maja 2021 Udostępnij Napisano 21 Maja 2021 Królowa Dubgila zakończyła swój żywot w wieku lat 28, najprawdopodobniej otruta. Umarł Król, niech Żyje Król 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 21 Maja 2021 Udostępnij Napisano 21 Maja 2021 Operacja Götterdämmerung, czyli inwazja na amerykańskich komunistów, była ogromnym, wieloetapowym przedsięwzięciem. Siły przeciwnika były niebagatelne: w skład Traktatu wchodziły, poza KZSZ: Kolumbia, Ekwador, Haiti, Kuba, Chile, Kostaryka, Nikaragua, Panama i Urugwaj. Poza unicestwionym Imperium Kanadyjskim, bolszewikom przeciwstawiały się siły dosyć wątłe: do Strefy Dobrobytu przynależało Peru, Meksyk i Honduras, do Osi Wenezuela. Meksyk był już zresztą właśnie zgniatany przez Jankesów, a Wenezuela powoli pękała pod ciosami Kolumbii. Ponieważ taktyka wielu frontów zadziałała tak dobrze przeciw Sowietom, tym razem również zamierzałem uderzyć z wielu miejsc jednocześnie. GA Vinland (Kampfgruppe Blaskowitz i 5 Armia Studenta) miała wylądować we wschodniej Kanadzie i spróbować dojść do Montrealu. GA Neuengland (pięć armii ogólnowojskowych) miała zaszachować desantem Waszyngton i Nowy Jork. GA Konföderation (trzy armie ogólnowojskowe) wylądować miała w Georgii (w planie optymalnym obie miały się spotkać gdzieś w Kansas). GA Venezuela (dwie armie) miała pomóc mojemu jedynemu latynoskiemu sojusznikowi i wyłączyć z walki komunistów z Ameryki Łacińskiej. GA Kalifornia (dwie armie) chyba wiadomo (zadania dywersyjne, odciągnąć od głównej linii uderzenia jak najwięcej dywizji amerykańskich, jak się tylko da. Pionki zaczęły przesuwać się po europejskiej mapie, przesuwać powoli. Całe szczęście, że powoli. 19 IV 1945 roku wypowiedziała mi wojnę Turcja. Wokół nie miałem nikogo, poza liżącą rany po walkach na Ukrainie 6 Armią von Manteuffela. Nieco dalej była równie legendarna jak poharatana 1 Armia Pancerna Rommla. Miałem nadzieję, że to wystarczy, ale nie wystarczyło, Turcy dotarli do Kaukazu, zajęli Erewań i Tbilisi, zaczęli zbliżać się do Morza Kaspijskiego, na południu zajęli środkowy Irak. W charakterze bonusu do Turków dołączyli Portugalczycy. Na szczęście waszyngtońscy komuniści postanowili kontynuować realizowanie doktryny Monroea i nie kwapili się do inwazji w Europie, poprzestając na powolnym połykaniu Meksyku. Dzięki temu armie gromadzące się nad Atlantykiem by wziąć udział w Götterdämmerung mogły zawrócić i osaczyć spadkobierców osmańskich najeźdźców. Z Portugalią poradził sobie w pojedynkę Petain, a duch bojowy w Turkach umierać zaczął 1 VI, gdy zrzuciłem na Ankarę Fafnira. Ostatecznie Turcja skapitulowała 24 VII 1945 roku i Chory Człowiek Europy ostatecznie z tej Europy (i Azji) zniknął (poza maleńką marionetką w Bursie podporządkowaną Rzeszy). Götterdämmerung mógł znowu rozwinąć nad Atlantykiem swe mordercze wstęgi. To nie była łatwa operacja, gdyż Kriegsmarine najpierw musiała utorować moim siłom drogę przez ocean. Najłatwiej poszło z desantem w Wenezueli. Reżim z Caracas ciągnął już ostatkiem sił, naciskany przez zadziwiająco silnych Kolumbijczyków. No cóż, 12 Armia szybko jednak im pokazała, na czym polega profesjonalne, nuklearne przygotowanie ogniowe przed rozpoczęciem forsowania dużych rzek... Mimo wszystko Kolumbijczycy prowadzili zajadłe, krwawe walki odwrotowe aż do końca października, zadając mi ciężkie straty. Byłem skłonny je jednak zaakceptować, gdyż z innej strony dotarły do mnie wyborne wiadomości: Kriegsmarine przetarła szlak na Atlantyku, najbardziej masywna inwazja morska w dziejach świata mogła zacząć się rozpędzać. Przygotowany na duże straty podczas lądowania, nerwowo obserwowałem przemieszczającą się flotę inwazyjną. Amerykanie moich chłopców powitali kwiatami. 19 X 1945 roku amerykańska generalicja dokonała zamachu stanu. Większość dywizji stacjonujących w rdzennych Stanach wypowiedziała posłuszeństwo Bowderowi, wierne pozostały mu jedynie siły inwazyjne w Kanadzie i Meksyku. Generałowie ogłosili powstanie Wolnego Imperium Amerykańskiego, które z miejsca ogłosiło, że nie zamierza walczyć z Rzeszą. Co więcej: zgłosiło swój akces do Osi. No tego to się nie spodziewałem. 1 XI 1945 roku III wojna światowa była już zakończona. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 22 Maja 2021 Udostępnij Napisano 22 Maja 2021 O co teraz @Feanor ? Świetnie Ci poszło Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 22 Maja 2021 Udostępnij Napisano 22 Maja 2021 Godzinę temu, Brachu napisał: O co teraz @Feanor ? Świetnie Ci poszło No właśnie kurczę nie wiem. To pokonanie Amerykanów to taki sejw kiler, bo co teraz mam robić? Podbić Szwajcarów? Cytuj Odnośnik do komentarza
Monti Napisano 22 Maja 2021 Udostępnij Napisano 22 Maja 2021 Wywołać rewoltę komunistyczną odrodzonego Związku Spartakusa i malować świat w drugą stronę. :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 22 Maja 2021 Udostępnij Napisano 22 Maja 2021 4 godziny temu, Monti napisał: Wywołać rewoltę komunistyczną odrodzonego Związku Spartakusa i malować świat w drugą stronę. Zanim komuniści urosną w siłę, gra się skończy (do kiedy właściwie leci HoI? 1948? Cytuj Odnośnik do komentarza
Monti Napisano 22 Maja 2021 Udostępnij Napisano 22 Maja 2021 Content się kończy w 1948, później nie będzie czego wynajdować, ale można wojować dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 23 Maja 2021 Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 Potem pozostaje przenieść imperium do stellaris Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 28 Maja 2021 Udostępnij Napisano 28 Maja 2021 Hrabina Wulfhilda nie zamierzała zasypiać gruszek w popiele, jej słabością była skłonność do intryg, wstąpiła więc do Bractwa Satanistów z zamiarem knucia przeciwko wyżej sytuowanym, by w ten sposób poprawić pozycję jeśli nie swoją, to przynajmniej synów. Przywoływanie demonów, rytualne mordy, oraz próby zawładnięcia umysłami innych ludzi przyniosły efekt w roku 861, gdy jej senior, książę Centralnej Francji, nadał jej hrabstwo Medjerda, położone w Afryce, gdzieś w górach Atlas, na zachód od Tunisu. Tajemne ceremonie i używanie czarnej magii odbiły się źle na jej zdrowiu fizycznym i psychicznym, a poddani podejrzliwie i z lękiem patrzyli na tę otyłą, szpetną kobietę. W końcu i jej żywot dobiegł końca, w najkrótszą noc 973 roku znaleziono ją martwą w sypialni, obok porozrzucanych figur szachowych, lecz nikt nie wiedział, czy był to skrytobójczy mord, czy samobójstwo. Jej młodszy syn, Baldewin, zmarł kilka lat przed matką na syfilis w wieku 26 lat, więc jedynym spadkobiercą został starszy z braci, Guntram. Ten to był artysta Chazarski Żyd, potomek trzech wielkich bohaterów, za namową małżonki przywleczonej gdzieś zza Morza Kaspijskiego potajemnie wyznawał Manicheizm i bezskutecznie próbował stworzyć własny kult religijny, następnie w roku 979 przeszedł na katolicyzm, w międzyczasie próbował zostać członkiem bractwa Asasynów, kilka lat czcił też szatana, przez co do końca życia w sprawach biznesowych pomagało mu błogosławieństwo przywoływanych demonów. Później stwierdził, że to nie dla niego i wstąpił do zakonu Benedyktynów. Nie przeszkadzało mu to oczywiście rozwijać płomiennego romansu z daleką kuzynką, Berengere z Karolingów, znaną jako "Urodziwa", z którą miał trójkę z pięciorga dzieci. (Jako ciekawostka - jego "stepowa" małżonka, rozpustna homoseksualistka, najmłodszego syna urodziła mając skończone lat 45). Namówił też Guntram w roku 989 swego seniora na przekazanie mu położonego u podnóża Alp włoskiego hrabstwa Monferrato, a chcąc w końcu wynieść swoją gałąź rodu na należne jej miejsce, postanowił zmienić prawo dziedziczenia na seniorat. Niestety, w roku 991 północną i centralną Francję nawiedziła epidemia tyfusu, na którą to chorobę zapadł i nasz władca. Wezwany medyk cieszył się jego bezgranicznym zaufaniem, ale w walce z zapewne nieznaną mu chorobą popuścił wodze fantazji i wyłupił hrabiemu oko. To dla osłabionej chorobą Świątyni Ducha Świętego było za wiele i okaleczony szlachcic zmarł w wieku 52 lat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 29 Maja 2021 Udostępnij Napisano 29 Maja 2021 Mamy seniorat, więc tytuły dostaje senior rodu. Najstarszym żyjącym z Karolingów był siedemdziesięcioletni Arnaud, czciciel szatana i posiadacz fortuny liczącej ponad 800 sztuk złota, nie posiadający jednak dotychczas żadnych ziem, francuski prawnuk Ludwika Jąkały, od którego wszak zaczęła się cała opowieść. Niewiele o nim możemy powiedzieć poza tym, że używanie czarnej magii mocno odcisnęło piętno na jego ciele, czyniąc go otyłym brzydkim garbusem, w dodatku lunatykującym w nocy. Po objęciu władzy dokonał jednego przemyślanego, ale i straszliwego czynu - porwał i złożył w ofierze diabłu swego biednego jak mysz kościelna kuzyna Karola, który był następny w kolejce do władzy, by po kilku miesiącach rządzenia umrzeć z powodu wywołanego chyba tym postępkiem silnego stresu. I dzięki temu w marcu 992 stery dziedzictwa Karola Wielkiego przejmuje człowiek będący o stopień wyżej na feudalnej drabinie - książę Suzy, Tunisu oraz Paryża, Eustachy zwany Wytrwałym lub Upartym, rześki i dobrze zbudowany 53-latek, znakomity wojownik i administrator, poważany przez otoczenie pomimo epizodu ludożerczego w czasie zapewne jednej z licznych epidemii. Ciekawostka - to ten sam książę, który 28 lat wcześniej uległ demonom przysłanym przez hrabinę Wulfhildę i podarował jej jedno z hrabstw w Tunezji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 29 Maja 2021 Udostępnij Napisano 29 Maja 2021 7 godzin temu, stefan1984 napisał: Mamy seniorat, więc tytuły dostaje senior rodu. Najstarszym żyjącym z Karolingów był siedemdziesięcioletni Arnaud, czciciel szatana i posiadacz fortuny liczącej ponad 800 sztuk złota, nie posiadający jednak dotychczas żadnych ziem, francuski prawnuk Ludwika Jąkały, od którego wszak zaczęła się cała opowieść. Niewiele o nim możemy powiedzieć poza tym, że używanie czarnej magii mocno odcisnęło piętno na jego ciele, czyniąc go otyłym brzydkim garbusem, w dodatku lunatykującym w nocy. Po objęciu władzy dokonał jednego przemyślanego, ale i straszliwego czynu - porwał i złożył w ofierze diabłu swego biednego jak mysz kościelna kuzyna Karola, który był następny w kolejce do władzy, by po kilku miesiącach rządzenia umrzeć z powodu wywołanego chyba tym postępkiem silnego stresu. I dzięki temu w marcu 992 stery dziedzictwa Karola Wielkiego przejmuje człowiek będący o stopień wyżej na feudalnej drabinie - książę Suzy, Tunisu oraz Paryża, Eustachy zwany Wytrwałym lub Upartym, rześki i dobrze zbudowany 53-latek, znakomity wojownik i administrator, poważany przez otoczenie pomimo epizodu ludożerczego w czasie zapewne jednej z licznych epidemii. Ciekawostka - to ten sam książę, który 28 lat wcześniej uległ demonom przysłanym przez hrabinę Wulfhildę i podarował jej jedno z hrabstw w Tunezji. Ktoś powinien jakąś krucjatę zorganizować przecie tej zdegenerowanej rodzinie Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 2 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2021 @Feanor Oto "My Patorodzinka" Ehh, Król Dragon I ich daleki jedno-nożny krewniak, krzyżowiec, zarażony kiłą 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 2 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2021 Zaszalałem. W wyniku buntu za odebranie tytułu Earla, Król ściął 16 przywódców buntu, w tym własnego syna i popadł w obłęd. A potem zmarł w śpiączce. Niech Żyje Król Drost Drugi Tego Imienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Książę Eustachy wiódł nad wyraz porządny i bogobojny żywot, odbył na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, spłodził ośmioro dzieci, by w lipcu 999, mając lat 61, roku umrzeć niespodziewanie z powodu silnego stresu. Księstwo paryskie objął po nim Savary, lojalny poddany Króla i cesarza Francji oraz gorliwy katolik. W styczniu 1003 roku król Francji złoży mu propozycje nie do odrzucenia - poprosi go, grożąc wojną, o oddanie bogatego i rozwiniętego hrabstwa Paryż, na co ten będzie musiał przystać. Ta uległość opłaciła mu się - niespodziewanie, jeszcze w tym samym roku, dostaje w prezencie od cesarza Królestwo Włoch, odebrane jego dalekiemu lombardzkiemu kuzynowi, Baldomarowi z Karolingów. Zyskał przez to przydomek "Uzurpator" i tak zostanie zapamiętany przez potomnych, ale warto było. Już jako król Włoch wysunie roszczenia do ziem okalających stolicę Piotrową i po krótkiej wojnie podporządkuje sobie Rzym, pozbawiając papieża Benedykta V "Inkwizytora" jakichkolwiek włości i roszczeń do terenów na Półwyspie Apenińskim. Wywołało to niemałe zamieszanie i oburzenie, a nieustraszony król zyskał kolejnych wrogów, jednak nic nikomu nie udowodniono, gdy zaledwie kilka miesięcy po podbiciu Rzymu, 20 maja 1005 roku król Savary zginie w tajemniczych okolicznościach w wieku lat sześćdziesięciu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Następny w kolejce do władzy, Gelduin, był czczącym szatana beztalenciem, porządził 10 niegodziwych lat, trwało by to może i dłużej, ale zachorował na tyfus i zmarł latem 1015 roku, mając lat 70, z powodu infekcji która wdała się po tym, gdy bezgranicznie zaufał nadwornemu medykowi i pozwolił sobie obciąć nogę. Udało mu się porwać i złożyć w ofierze diabłu papieża, jednak ten postępek nie pozostał znany nikomu poza najbardziej wtajemniczonymi współbraćmi tajemnego kultu. Zapamiętany zostanie przede wszystkim jako ten, który najpierw pomógł wynieść cesarza Berengara I "Żabę" na cesarski tron - wojska włoskie stanowiły ponad połowę sił zbrojnych frakcji zbuntowanej przeciwko władzy innego z Karolingów - a później pomógł mu ten tron utrzymać w trwającej kilka lat wojnie domowej którą parę miesięcy po zakończeniu buntu możnowładców wzniecił Wielki Wódz Onfroy Karoling, zwany Złym, bezdzietny władca położonego w Szkocji Galloway, który ślubował celibat, a oszpeconą przez trąd twarz ukrywał za siejącą grozę maską. Nasz władca, który wyrósł na najpotężniejszego wasala w Imperium, miał oczywiście interes w osadzeniu i utrzymaniu tego konkretnego krewniaka na cesarskim tronie - dynasta Berengar był w sukcesji na prawie senioratu następcą tronu włoskiego i w razie śmierci Gelduina to najwłaściwsza osoba z rodu Karolingów z powrotem rządziła by Imperium. Niestety nasz najukochańszy suzeren zmarł z przyczyn naturalnych o rok wcześniej niż my, w wieku ledwie 58 lat. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 5 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2021 Troszeczke mi sie moja Irlandia rozrosla i zaczely sie spore problemy zeby to wszystko utrzymac. Macie jakies sensowne tipy jak to ogarnac? Dlugo byl spokoj, ale odkad jest nowy wladca, to wszyscy zaczeli chciec niepodleglosci, zmiejeszenia wladzy koronnej (obecnie poziom 3) itp. Wojsko wymaksowane, jakies tam sojuesze są, ale nic to nie daje - dziady maja za duza sile Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 5 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2021 W trójkę nie grałem więc nie pomogę ale jest język polski? Bo nie wierzę, że anglista gra na spolszczeniu w CK2 często wasale byli wkurzeni gdy miałeś jakieś ziemie z ich królestw dr iure, czyli np. byłeś cesarzem, Twój poddany był królem Polski i wkurzał się o to, że w Twojej dziedzinie było jakieś polskie hrabstwo i po oddaniu mu tego przestawał być wrogiem. Ale nie mam pojęcia jak to w CK3 jest Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 5 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2021 Jest bardzo dobre spolszczenie w warsztacie steam, polecam No wlasnie krolestwa najgorzej, bo maja duza sile i najbardziej sie o wszystko czepiaja. Na szczescie mam chwilowy spokoj, bo wtracilem do wiezienia i odebralem tytul krolestwa Leonu mojej wasalce, za bycie rozpustnica. No ale wiem ze to tylko na chwile bo zaraz sie wszystko odwroci. Postrach nabilem do 100 zeby sie bardziej mnie bali (egzekucje niewiernych piekna rzecz ) ale tez to juz nie do konca dziala. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.