Skocz do zawartości

If it moves, kick it


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Piękny start! :) Widać lata praktyki w tworzeniu taktyk.

 

a tak BTW: Dbasz o kształt mowy ojczystej i piszesz np. nazwiska rosyjskie w polskiej transkrypcji, jeśli się da, to samo dotyczy polskiej pisowni miast jak Aachen / Akwizgran - proponuję iść konsekwentnie w tę stronę i pisać zamiast Chemnitz - Kamienica etc.

Odnośnik do komentarza
Nazwa Kamienica Saska ma funkcję czysto historyczną, PWN na przykład w ogóle jej nie stosuje.

 

A i owszem nie stosuje - nie wiedzieć w sumie czemu; ale jak słusznie zauważył Amicus - Karl-Marx-Stadt, pełni też taką funkcję i jednak PWN ja wymienia - widzę tu poważną niekonsekwencję.

 

Wiki podaje już wszystkie nazwy: Chemnitz.

Inne portale także się nią posługują np. Zgapa, niemcy-turystyka.pl, Saksonia.pl, visit-germany.info czy Sachsen-tour.de.

Sądzę, iż można jednak stosować polską nazwę dla Chemnitz. :)

Odnośnik do komentarza

Większość z nich mniej lub bardziej bezpośrednio zgapia z Wiki, a Wiki nie jest wiarygodnym źródłem informacji.

 

A co do KMS - żyje całkiem sporo ludzi, dla których ta nazwa jest jak najbardziej oczywista, więc ten uzus jest całkiowicie uzasadniony. Ilu Polaków za młodu używało nazwy "Kamienica Saska"?

 

Dla porównania:

 

Google dla "Kamienica Saska" - 271 trafień

Google dla "Karl Marx Stadt" - 166.000 trafień

 

Pseudopolska nazwa Chemnitz ewidentnie nie ma nic wspólnego z jej użyciem w języku polskim.

 

Zespół Jarobrodu był ligowym średniakiem, a więc w teorii rywalem jak najbardziej do pokonania. Drugi miesiąc graliśmy tym samym składem i ustawieniem, co dawało przeciwnikom szansę na jego rozpracowanie, ale z drugiej strony zawodnicy coraz lepiej rozumieli, czego od nich oczekuję. Tym razem także zgranie zespołu zatriumfowało nad przewidywalnością. Po kwadransie gry na strzał z dystansu zdecydował się Szafran, wywołując panikę wśród gospodarzy, piłkę zablokował Glibo, ale dopadł jej Toppmöller i jarobrodczycy przegrywali 0:1. W 34. minucie było już 2:0 dla Alemannii, gdy Xisco świetnie podał do wybiegającego na wolne pole Adlera, który uciekł nieszczęsnemu Glibo i pokonał bramkarza strzałem w długi róg. Osiem minut po przerwie wynik meczu ustalił bombą z 30 jardów Szafran, wykorzystując precyzyjne zgranie piłki głową przez Adlera, i z Jarobrodu wywieźliśmy komplet punktów.

 

01.03.2013 Steigerwaldstadion, Jarobród: 8.980 widzów
RLN (23/34) Jarobród [10.] — Aachen [6.] 0:3 (0:2)

13. M.Toppmöller 0:1
34. N.Adler 0:2
53. Ł.Szafran 0:3

Alemannia Aachen: Ch.Heimeroth — K.Schöneberg, A.Mijatović, S.Gabrielli ŻK — P.B.Diop — Xisco (67. W.Lorenz), Ł.Szafran ŻK, R.Barone, M.Toppmöller (78. Ch.Gerber) — N.Adler, M.Kucuković (67. P.Schneider)

MVP: Kevin Schöneberg (DC; Aachen) — 10

Odnośnik do komentarza

Czy to ten Xisco, co grał, bodaj, w Villarealu? (ur. w 1986 r.)

 

a wracając do Chemnitz:

google results: 154,000 English and Polish pages for kamienica+saska. (0.45 seconds)
- chyba mamy inne ustawienia :)

 

A poza tym, ja już młody nie jestem :profesor: , mogę więc używać starej nazwy :P

 

:kutgw:

Odnośnik do komentarza

To mi nie wyjeżdżajcie z jakąś Kamienicą Saską na drugi raz :>.

 

W pierwszym tygodniu marca zaklepałem aż trzy lipcowe transfery, dzięki którym mieliśmy się wzmocnić za bardzo niewielkie pieniądze. Wattenscheid zgodziło się oddać nam wszechstronnego pomocnika Alexandra Topolewskiego, z Darmstadt udało mi się wyjąć utalentowanego siedemnastolatka Daniela Recka, ale hitem lata miało być przejście do Alemannii niechcianego w Berlinie Łukasza Piszczka.

 

Wcześniej wszakże należało powalczyć o jak najwyższą pozycję w lidze. Kolejne punkty zdobyć mieliśmy na słabeuszach z Lubeki, ale tym razem czekał nas zimny prysznic. Nie wiem, czy poprzednie zwycięstwa przychodziły nam za łatwo, czy dziwne ustawienie gości okazało się odpowiedzią na moje 3-5-2, w każdym razie zebraliśmy srogie baty, i to w pełni zasłużenie. Już po dziesięciu minutach Lübeck prowadziło 1:0 po rajdzie Bauera prawym skrzydłem i główce Hilberta. Przez całą pierwszą połowę biliśmy głową w mur, a w mym sercu wzbierała złość na wciąż niezadowolonych Kucukovicia i Schneidera.

 

Po przerwie ruszyliśmy do ataku, groźnie z dystansu uderzył Diop, ale w 51. minucie Neuer dalekim wykopem uruchomił Penewa, który uciekł naszym obrońcom i pokonał Heimerotha. Zacząłem przeprowadzać zmiany, które tym razem nie przyniosły żadnego efektu, mało tego, na dwadzieścia minut przed końcem spotkania w zamieszaniu po rzucie rożnym Penew zdobył swojego drugiego gola w tym meczu, ostatecznie nas pogrążając. W ostatniej akcji spotkania udało się nam strzelić honorową bramkę po centrze Diopa z rzutu rożnego, a jej autorem był weteran Mijatović, ale nie był to mecz, do którego wracałoby się z dumą. Stanowił za to doskonały materiał szkoleniowy na zajęcia dla początkujących gwiazd porno pod hasłem "Jak koncertowo dawać dupy przez 90 minut".

 

09.03.2013 Tivoli, Akwizgran: 23.705 widzów
RLN (24/34) Aachen [6.] — Lübeck [11.] 1:3 (0:1)

10. R.Hilbert 0:1
51. W.Penew 0:2
70. W.Penew 0:3
90+5. A.Mijatović 1:3

Alemannia Aachen: Ch.Heimeroth — K.Schöneberg, A.Mijatović, S.Gabrielli — P.B.Diop — Xisco, Ł.Szafran (61. W.Lorenz), R.Barone, M.Toppmöller (61. Ch.Gerber) — N.Adler, M.Kucuković (51. P.Schneider)

MVP: Roberto Hilbert (AMC; Lübeck) — 9

Odnośnik do komentarza

Porażka z Lübeck nadała większe znaczenie wyjazdowemu pojedynkowi z rezerwami Herthy, tym bardziej że na boisku od pierwszej minuty pojawił się nasz przyszły zawodnik, Łukasz Piszczek. W składzie Alemannii zaszła tylko jedna, ale znacząca zmiana — obrażeni cholera wie na co Kucuković i Schneider zostali w Akwizgranie, a w ich miejsce debiutancki występ zaliczył Albańczyk Berisha.

 

Piszczek szybko pokazał, że jest klasowym zawodnikiem, sprawiając nam sporo problemów, i to za faul na nim szybkie żółtko złapał Gabrielli. Długo nie potrafiliśmy wejść w rytm, ale po pół godzinie gry rozgrywający fantastyczny mecz Xisco podał w tempo do Adlera, który wymanewrował defensywę berlińczyków i plasowanym strzałem pokonał bramkarza.

 

Ale prawdziwe emocje zaczęły się dopiero po przerwie. W 53. minucie przejęta w środku pola piłka trafiła do Adlera, który zaraz podał ją Berishy, który po nodze obrońcy wpakował ją do bramki, zdobywając swojego debiutanckiego gola w barwach Alemannii. Dziesięć minut później humory się nam zdecydowanie popsuły, gdy Binder zagrał za plecy naszych obrońców do Piszczka, a polski napastnik bez trudu pokonał Heimerotha. Ale po chwili Xisco przeprowadził solowy rajd lewym skrzydłem, a jego centrę na gola zamienił Berisha i ta bramka złamała ducha w gospodarzach.

 

Już do końca spotkania Alemannia dominowała, a klasą sam dla siebie był Xisco. W 76. minucie Hiszpan zagrał precyzyjną piłkę do ledwo co wprowadzonego na boisko Bierofki, który niczym stary rutyniarz posłał ją do bramki. A w doliczonym czasie gry Xisco otrzymał podanie od Toppmöllera, obrócił się z piłką i strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania, pokazując, że wpadka z poprzedniej kolejki była chyba jednak tylko wypadkiem przy pracy.

 

16.03.2013 Friedrich-Ludwig-Jahn-Stadion, Berlin: 2.284 widzów
RLN (25/34) Hertha II [2.] — Aachen [7.] 1:5 (0:1)

30. N.Adler 0:1
53. B.Berisha 0:2
62. Ł.Piszczek 1:2
66. B.Berisha 1:3
76. S.Bierofka 1:4
90+1. Xisco 1:5

Alemannia Aachen: Ch.Heimeroth — K.Schöneberg, A.Mijatović, S.Gabrielli ŻK — P.B.Diop (78. W.Lorenz) — Xisco, Ł.Szafran, R.Barone, M.Toppmöller — N.Adler (75. D.Martínez), B.Berisha (67. S.Bierofka)

MVP: Xisco (ML; Aachen) — 10

 

Czy to ten Xisco, co grał, bodaj, w Villarealu? (ur. w 1986 r.)

 

W Betisie i Valencii.

Odnośnik do komentarza

Kucuković jest na wylocie, panie dzieju.

Jak tam nowe granatowe koszulki? :P

 

Pokazesz w koncu Kucukovica? :> I popraw Piszczkiem ;)

 

Mustafa Kucuković. A Piszczek jeszcze nie jest mój.

 

W marcu sborną czekał tylko jeden mecz eliminacyjny, ale za to z gatunku tych arcyprestiżowych, również i dla mnie. Strata punktów z reprezentacją Polski niewątpliwie odczytana by została niemalże jak zdrada narodowa, dlatego bez cienia zawahania na zgrupowanie zabrałem absolutnie najlepszych zawodników, jakimi dysponowała matuszka Rosja. Powołania otrzymali:

 

Bramkarze: Igor Akinfiejew (26, GK; Rosja: 62/0), Aleksiej Botwiniew (31, GK; 12/0; CSKA Moskwa), Oleg Kołosow (21, GK; Rosja: 3/0), Aleksandr Trietiakow (21, GK; —; Rosja)

Obrońcy: Aleksandr Aniukow (30, D/WB/MR; 47/2; Feyenoord), Aleksiej Bieriezucki (30, DLC; Rosja: 63/1), Wasilij Bieriezucki (30, DRC; 60/0; Rosja),  Aleksiej Bugajew (31, SW/DC; 39/2; Krylia Sowietow), Kirił Kombarow (26, D/WB/ML; 11/0; Bochum), Roman Kuzniecow (21, DRC/DM/MR; 5/0; Werder Brema), Igor Ponomariew (21, D/WBL; 4/0; Deportivo), Anton Rogoczy (31, DC; 31/0; Rostów), Dienis Sierdiukow (22, DC; 6/0; Villarreal), Wasilij Trietiakow (22, 8/2; DC/ST; Werder Brema), Wiaczesław Zangiew (21, DC; 5/0; Schalke)

Pomocnicy: Jewgienij Ałdonin (33, DM; Rosja: 55/4), Andriej Arszawin (31, AMRC/FC; 68/17; Zenit Sankt Petersburg), Dinijar Biljaletdinow (28, AMC; 56/10; Lokomotiw Moskwa), Jewgienij Dżijojew (20, AMR; 6/0; Terek), Igor Łobanow (20, ML; 1/0; Juventus), Aleksandr Pawlenko (28, AMLC; 19/0; Spartak Moskwa), Aleksandr Sokołow (21, DM; 1/0; Marseille), Jurij Żyrkow (29, AML; 52/7; Real Sociedad)

Napastnicy: Aleksandr Kierżakow (30, ST; 79/31; Hertha BSC), Roman Pawluczenko (31, ST; 52/31; Spartak Moskwa), Pawieł Pogriebniak (29, ST; 25/15; Dynamo Kijów)

Odnośnik do komentarza

Propozycję wielokrotnie, prowadzić - ostatnio chyba w 00/01 w karierze Lokomotiwem NN.

 

Mieliśmy jeszcze minimalne szanse na włączenie się do walki o awans do 2. Bundesligi, ale w tym celu musieliśmy wygrać z wyprzedzającym nas o cztery punkty Osnabrück. Dałem w tym meczu odpocząć zmęczonemu Berishy, w zamian stawiając na Kucukovicia, i to był mój błąd. Mustafa jakby chciał mi udowodnić, że gdy zechce, może zawalić nam każde spotkanie, zagrał fatalnie i jeszcze w szatni usłyszał ode mnie, że więcej w Alemannii nie zagra. A jednak mimo sabotażu ze strony Kucukovicia mieliśmy wyraźną przewagę i gdyby tylko nasi napastnicy spisywali się nieco lepiej, spokojnie byśmy to spotkanie wygrali. Tak zaś Adler grał przez prawie cały mecz osamotniony, bo rezerwowy Bierofka zwichnął sobie nogę w kostce i na miesiąc wypadł ze składu. Tymczasem goście bezlitośnie nas wypunktowali — po godzinie gry Agritis przeszedł dryblingiem Gabrielliego, a jego centrę na gola zamienił Hauswald, zaś kwadrans później Heimerotha strzałem z dystansu pokonał Quack. Tym samym marzenia o awansie mogliśmy spokojnie odłożyć na następny sezon.

 

20.03.2013 Tivoli, Akwizgran: 24.124 widzów
RLN (26/34) Aachen [6.] — Osnabrück [5.] 0:2 (0:0)

58. M.Hauswald 0:1
75. Ch.Quack 0:2
83. S.Bierofka (A) knt.

Alemannia Aachen: Ch.Heimeroth — K.Schöneberg, A.Mijatović, S.Gabrielli — P.B.Diop — Xisco ŻK, Ł.Szafran (69. W.Lorenz), R.Barone, M.Toppmöller — N.Adler (69. D.Martínez), M.Kucuković (59. S.Bierofka)

MVP: Simen Myrum (DC; Osnabrück) — 9

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...