Skocz do zawartości

Polscy kibice


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

To chyba wina lodu, zresztą mniejsza z tym. Ok, organizator zawinił, bo nie odśnieżył. Kara mu.

Jedno ważne ale: gdyby nie doszło do wybryków niektórych kibiców to organizator powinien być zwolniony z odpowiedzialności odśnieżania? Nie. Karę i tak powinien ponieść. To, że ktoś wpadł na dziecinny pomysł rzucania śnieżkami to zupełnie inny występek, dlatego nie można łączyć obu spraw czy usprawiedliwiać jednej drugą.

Odnośnik do komentarza

jmk wiadomo, że będziesz bronił swoich kibiców, ale to jest bezsensu. Nie jest normalnym rzucanie w piłkarzy. co jak co, ale to potępiam. Załóżmy, że w którejś ze śnieżek była by bryłka lodu i jakiś by dostał w oko, a co wtedy ? - chyba sam dobrze wiesz jakby się to skończyło.

 

Wiele razy broniłem kibiców, ale nie pojmuję tego jakim trzeba być kretynem, by rzucać czymś w ludzi, którzy niczego im nie zrobili. Rozumiem rzucać się między kibicami przeciwnej drużyny, rozumiem napierdzielać się po mordach, rzucać racami w sektory gości, ale nie w piłkarzy, którzy wykonują swoją robotę. Sam jestem kibicem, jeżdżę na wyjazdy, ale takiego zachowania nie rozumiem. Także kary, które wcześniej podałem jak dla mnie są odpowiednie.

Odnośnik do komentarza

Wątpię, żeby się rozwiązały, bo dzięki zrzeszeniu mają szereg ważnych dla nich przywilejów (choćby możliwości zorganizowanych wyjazdów).

 

nawet gdyby nie było stowarzyszeń to i tak nic by nie stało na przeszkodzie by kibice organizowali wyjazdy. To jest ukłon w stronę kibiców by mieli wszystko podstawione pod nos bo kto ma pojechać i tak pojedzie bez względu czy będzie organizowany wyjazd czy nie. Teraz na wyjazd do Poznania stowarzyszenie nie organizuje wyjazdu a zobaczymy ilu nas pojedzie

 

a co do śnieżek to rozumiem że jak chodziliście do podstawówki to nie rzucaliście nimi w koleżanki które też przecież nic wam nie zrobiły ;)

Odnośnik do komentarza

Druga przedstawiała Wikinga symbolizującego starsze, doświadczone pokolenie (ta akurat moim zdaniem najmniej widoczna część), trzecia wojownika, który symbolizuje młodsze pokolenie mające dążyć do sportowego trybu życia kosztem popularnego u nas alkoholowego i ostatnia, która znalazła się na sektorze rodzinnym, z małym wojem, symbolizująca następne pokolenie, a całość miała pokazywać ciągłość Pogoni. Zgodnie z wywieszonym hasłem "My zginiemy - Pogoń nigdy".

Szkoda, że na te starsze pokolenie ma się wyjebane i niestety większość z nich się obecnej Pogoni wstydzi. Pewnie oprawa została sfinansowana m.in. z naszych karnetów z PS Fight Clubu, z których nie skorzystaliśmy ;)

Odnośnik do komentarza

Można powtarzać, że to jest chore, ale ile można...

 

Dziękujemy kibicom Jagiellonii za przybycie na mecz pomimo zimowej aury i stworzenie atmosfery, która z pewnością pomogła naszej drużynie odnieść zwycięstwo. W tle tego zwycięstwa stoją kolejne patologiczne wydarzenia związane z działaniami białostockiej policji na czele z komendantem Kołnierowiczem, którzy po raz kolejny łamią prawo wobec klubu i kibiców oraz manipulują i zastraszają.

 

Ulica Ciołkowskiego była w pełni przejezdna, nie miały na niej żadnej utrudnienia w ruchu kołowym. Nie mówiąc już o braku jakiegokolwiek wpływu ewentualnej przebudowy ulicy na wpuszczanie kibiców gości. Ulica, podobnie jak pętla autobusowa obok stadionu i całe otoczenie tego miejsca funkcjonowały normalnie. Na wniosek policji i za zgodą władz miasta sektor gości został jednak bezpodstawnie zamknięty. Można to uznać dosłownie za zachciankę policji i władz, bowiem klub nie widział żadnych przeciwwskazań do wpuszczenia kibiców Pogoni Szczecin.

 

Wobec tak patologicznej sytuacji kibice Jagiellonii Białystok postanowili być solidarni i wyrazili akceptację dla obecności gości na innych sektorach otwartych dla kibiców. Fani ze Szczecina, pokonując setki kilometrów, przybyli do Białegostoku w grupie niezorganizowanej. Nie bez powodu wybrali podróż pociągiem z drugiego końca Polski, wobec czego przybyli razem do Białegostoku przed południem, gdzie chcieli wyrobić karty kibica i zakupić bilety.

 

Tymczasem zastraszony klub w następstwie gróźb ze strony policji, uniemożliwił dziś wszystkim fanom wyrabianie kart kibica. Funkcjonariusze policji, którzy w Białymstoku działają według własnych, niezgodnych z prawem zasad, poinformowali klub, że jeżeli choć jeden kibic ze Szczecina znajdzie się na stadionie, przerwą imprezę masową i skierują sprawę do prokuratury.

 

Problem polega na tym, że nie ma żadnych przepisów, które dają policji prawo dyktowania klubowi działań niezgodnych z prawem. Nie ma bowiem jakichkolwiek przepisów, również uchwalonych przez PZPN, które zabraniałyby kibicowi z innego miasta wejścia na stadion, nawet jeżeli sektor gości jest zamknięty. Kibic, jak każdy obywatel kraju ma prawo podróżować po całym kraju, a gdy nie ma zakazu uczestnictwa w sportowej imprezie masowej, ma prawo również uczestniczyć w KAŻDYM MECZU I POLICJA NIE MA ŻADNYCH UPRAWNIEŃ, ABY TEGO ZABRANIAĆ – CO WIĘCEJ, ŁAMIE PRAWO UNIEMOŻLIWIAJĄC TEGO I DODATKOWO ZASTRASZAJĄC KLUB UŻYWAJĄC PRZYTOCZONYCH GRÓŹB! W Białymstoku komendant Kołnierowicz tworzy własne prawo, swoistą samowolkę mundurowych przy jednoczesnym braku reakcji mediów i władz.

 

Doszło zatem do kuriozalnej sytuacji - kibice Pogoni Szczecin stali pod stadionem po pokonaniu setek kilometrów, podczas gdy nie było żadnych podstaw, aby sektor gości był zamknięty lub aby wyrobili karty kibica, kupili bilety i zajęli miejsce na innym sektorze.

 

Wszyscy zastanawiamy się kiedy przyjdzie kres tej patologii kreowanej przez komendanta i jego podwładnych. Miasto dofinansowuje Jagiellonię, buduje piękny stadion, a tymczasem policja łamie prawo, zastrasza ten klub, łamie prawa kibiców i wszystkich obywateli, którzy wyrażają chęć uczestnictwa w imprezach masowych z udziałem białostockiej drużyny.

 

Można się śmiać z nieudolnych prób zniszczenia dorobku klubu i kibiców przez komendanta i spółki chcących się za wszelką cenę wykazać. Częściej jednak kibice pod stadionem zastanawiają się, kiedy skończy się ta patologia i w Białymstoku, jak w innych miastach, bez nerwów, spokojnie, z emocjami typowymi dla tych związanych z meczem piłkarskim i tworzeniem dobrej atmosfery, będą mogli przyjść na Słoneczną?

 

Dla władz miasta i klubu to WSTYD NA CAŁĄ POLSKĘ, że w Białymstoku wciąż mają miejsce wydarzenia niczym z czasów innego ustroju. Tu funkcjonariusze do woli łamią prawo, wręcz tworzą własne, niszczą dorobek kibiców i wszelkie sportowe emocje związane z Jagiellonią Białystok. Po prostu WSTYD!

Odnośnik do komentarza

Byłem wczoraj w Białymstoku, naprawdę to co zrobiła policja to... skandal. Droga, która niby jest w remoncie normalnie funkcjonuje, dojechaliśmy nią, dojeżdżały nią autobusy z kibicami, dojeżdżały vipy, których wpuszczano bramą, pod którą staliśmy, również straż pożarna tędy wjechała... Nasza sprawa trafi do PZPN i prokuratury, powiedział to "szefowi" policji nasz dyrektor, który był z nami na wyjeździe i próbował negocjować wpuszczenie nas.

 

Dzięki dla Jagi za próbę ogarnięcia i gościnę.

 

PS. Fajne centrum handlowe macie, tylko czemu tam nie ma gdzie siedzieć :P

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...