Skocz do zawartości

Postanowienia noworoczne


Andrew

Rekomendowane odpowiedzi

Przebudziłem się. W mieszkaniu ciemno, jestem sam. Spojrzałem na moją Nokię 3100. Nikt nie napisał esemesa, nikt nie zadzwonił. Nawet budzik. Włączyłem kompa, poszedłem do kuchni, wziąłem dwulitrową Colę, szklankę i popielniczkę. Wróciłem do pokoju, usiadłem przy biurku i nalałem napój do szklanki. Odpaliłem GyGy, papierosa i Firefoxa. Żaden z trzech moich znajomych nie odezwał się na Gadu. Z nadzieją, że ktoś przez przypadek przelał mi trochę szmalu, wszedłem na swoje konto na stronie banku, w którym mam konto. Nadzieja matką głupich. Jeszcze przez kilka minut sprawdzałem nie swoje konta na stronach banków, w których nie mam kont. Nie tylko ja jestem bez kasy. Odpaliłem Wikipedię, wpisałem masturbacja, z nadzieją, że ktoś edytował to hasło i dowiem się czegoś nowego. Nic z tego. Pogram w pokera, pomyślałem. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Zagrałem partyjkę, nawet miałem meldunek, ale nie udało mi się za wiele ugrać. Odechciało mi się grać w remika. Ledwo włączyłem telewizor, a mym oczom ukazał się nieziemski widok. Piękna kobieta, mniej więcej w moim wieku, z cudownymi, długimi nogami, wspaniale poruszała się po scenie. Gdy po kilku minutach doszedłem do siebie, udało mi się usłyszeć jakieś dźwięki, które mogły przypominać śpiew. Tak, śpiewała! Z niecierpliwością czekałem, aż zakończy występ, może ktoś zlituje się nade mną i powie, jak ma na nazwisko, na imię, jakie ma inicjały, cokolwiek. Jest! Beata Kozidrak, usłyszałem od ślicznego Tomasza Kamela, obok którego stała brzydka Monika Richardson. Już miałem poszukać zdjęć mojej nowej fanki i wypróbować wiadomości zaczerpnięte z ulubionego tematu w Wikipedii... Scena, marzec, napis Sylwester Z Dwójką Wrocław, Kamel, Richardson. Zapaliłem papierosa. Sylwester! Jak mogłem zapomnieć?! Czy Paweł zdradzi Krystynę?! Dlaczego nikt mnie nie zaprosił?! Pobiegłem do lustra. Patrzę na ryj, no tak. Do nikogo nie mogę mieć pretensji. Cholera, znajomi piją, palą, pocą się, zaliczają, a później pochwalą się fotkami na naszej-klasie. Do kroćset. Wyszedłem na dwór, uderzyłem głową jakiegoś dzieciaka, który odpalał petardy, w samochód. No, trochę mi lepiej. Wróciłem do mieszkania. Zapaliłem kolejnego papierosa i spojrzałem w telewizor. Kamel, Richardson, jakiś idiota, Doda, Popek i kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Wszyscy uśmiechnięci. Pewnie mieli udany rok. Trochę im zazdroszczę.

 

 

 

Postanowienia noworoczne

- ogarnąć się

- zarobić i odłożyć trochę szmalu

- rzucić palenie

- nauczyć się szybko czytać

- dużo czytać

- nauczyć się języka włoskiego

- zapisać się na kurs tańca (prawdopodobnie towarzyskiego, prawdopodobnie salsy) i nauczyć się tańczyć

- chodzić na siłownię

- może jakieś studia od października...

- wyeliminować przynajmniej kilka z niezliczonych wad

- skończyć z masturbacją ;)

 

Mniej więcej za rok, wejdę sobie do tego tematu i zrobię rachunek sumienia. Mam nadzieję, że już nie napiszę trochę im zazdroszczę. O.

 

 

 

Fpisójcje mjasta i sfoje postanowjenja!!!!!

Odnośnik do komentarza

Z moich doświadczeń wynika, że postanowienia z przymusu nic nie dają, to "coś" trzeba chcieć.

Mnie się udało po 15 latach odstawić palenie. Bez planowania, bez rozpisek, bez zamysłu - ot, po prostu :]

W 2009 chciałbym wejść "bez jedzenia" - ale to o wiele trudniejsze niż jakieś tam palenie :|

Odnośnik do komentarza

Usamodzielnić się. (czyt. znaleźć pracę i najlepiej, aby następstwem tego była wyprowadzka :) ).

 

Nawet jak teraz zawale studia, aby we wrześniu zebrać się w sobie i w końcu je skończyć.

 

Aby zrealizować dwa pomysły z moimi znajomymi - jeden filmowy, drugi muzyczny - będę sławny ;).

 

O kobietach nic nie piszę, bo to nigdy nic nie wiadomo ;).

Odnośnik do komentarza

Moje jedyne postanowienie, o którym już dawno myślałem to rzucenie papierosów, na razie się udaje (od sylwestra fajki w ustach nie miałem). Jestem z siebie dumny, bo już z 5 razy odrzuciłem propozycję zapalenia. Więcej postanowień chyba nie potrzebuję, być sobą?

Odnośnik do komentarza
Moje jedyne postanowienie, o którym już dawno myślałem to rzucenie papierosów, na razie się udaje (od sylwestra fajki w ustach nie miałem). Jestem z siebie dumny, bo już z 5 razy odrzuciłem propozycję zapalenia. Więcej postanowień chyba nie potrzebuję, być sobą?

 

Prywatne informacje

Karpin

16 lat

Eee? :-k

 

Nie mam postanowień, ale ten rok klaruje się nieźle. Plany? Zdać maturę, prawo jazdy kat. C (+ E?), podjąć pracę. A pewnie wszystko się zepsuje przez dobrze zdaną maturę i będę musiał iść na studia :keke:

 

Edyta jeszcze podpowiada, że wzruszył ją wstęp Andrewa i życzy mu wszystkiego najlepszego.

Odnośnik do komentarza
Moje jedyne postanowienie, o którym już dawno myślałem to rzucenie papierosów, na razie się udaje (od sylwestra fajki w ustach nie miałem). Jestem z siebie dumny, bo już z 5 razy odrzuciłem propozycję zapalenia. Więcej postanowień chyba nie potrzebuję, być sobą?

 

Prywatne informacje

Karpin

16 lat

Eee? :-k

 

Nie ma co się dziwić, szczerze mówiąc. Połowa moich znajomych zaczynała palić mając ok. 14-15 lat.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...