Jump to content

Komiks i animacja (niekoniecznie japońska)


Johniss

Recommended Posts

19 godzin temu, schizzm napisał:

 

Dzięki, sprawdzę :) 

 

16 godzin temu, me_who napisał:

Deadly Class, seria Criminal Brubakera i niesamowity cykl Fables.

 

Gracias

 

2 godziny temu, Gabe napisał:

Ja polecam po raz kolejny Blacksad

 

Zobacz przykładowe plansze: https://egmont.pl/Blacksad.-Posrod-cieni.-Tom-1,5061647,p.html, dla mnie to takie małe arcydzieło. Fabularnie szczęka nie opada, ale klimat noir wylewa się każdym otworem :D I pomimo, że bohaterami są antropomorficzne zwierzątka, to nie jest to komiks dziecinny.

 

No i oczywiście Thorgal, jeśli jeszcze nie czytałeś, właściwie od początku, do końca historii Qâ (Pomiędzy ziemią a światłem), z ewentualnie kilkoma albumami późniejszymi (np Władca Gór albo Wilczyca).

 

Ze swojej strony polecam też Asteriksa - mimo że fabuła dość powtarzalna, to przecież tu chodzi o żarty, zarówno rysunkowe, jak i słowne.

 

Ja ostatnio powróciłem też do ulubionego niepolskiego komiksu mojego dzieciństwa - czyli Hugo. Tu każdy tom jest osobną historią, i tematycznie, i klimatycznie też. Tona humoru, niekonwencjonalna wyobraźnia autora i świetne rysunki. Aż szkoda, że nie powstało więcej niż pięć tomów.

 

Mam nadzieję, że Kajka i Kokosza, Kleksa i Tytusów masz już przeczytanych? ;) 

 

Blacksad, Thorgal i Hugo na liście 

 

Asteriksa, Kajka i Kokosza, Kleksa i Tytusa czytałem jako dzieciak, więc też chyba sobie odświeżę.

 

Wczoraj przeczytałem kilka tomów polecanego tu przez kogoś (chyba przez @tio) „Daytrippera” i polecam. Miejscami nieco banalny w swoich wnioskach, ale prezentujący bardzo ciekawe spojrzenie na życie i umieranie.

 

 

A z komiksami Marvela mam taki problem, że lubię o nich słuchać (głównie w podkaście „Comics weekly”), ale przeraża mnie ogrom tego świata i nie wiem po prostu gdzie zacząć, za co się zabrać.

  • Like 1
Link to comment
  • 3 weeks later...

Przeczytałem wszystkie tomy „Thorgala” i przerażające jest to, jak bardzo obniżył się poziom w pewnym momencie - ciągły recycling pomysłów, obracanie się wokół tych samych sztamp (Thorgalowi ktoś porywa dziecko i musi opuścić rodzinę, aby je odnaleźć), cudowne rozwiązywanie budowanego przez 45 stron problemu w jednym kadrze. 

 

@Gabe, warto czytać serie poboczne?

Link to comment

Thorgal zaczął obniżać dla mnie loty właśnie gdzieś w okolicach Strażniczki Kluczy (wspomniany recycling Trzech starców), później to działało na zasadzie "dalsze przygody lubianych bohaterów", a fabularnie niestety biednie i rozmienianie się na drobne. Co najwyżej jeszcze dla rysunków można było przejrzeć.

 

Co do serii pobocznych - póki co przeczytałem tylko pięć tomów Kriss de Valnor - i moim zdaniem nie warto (nawet de Vita rysunkiem bardzo nie nadrabia, a fabularnie nisko dla mnie), jeden Młodzieńczych Lat - ostatecznie może być, choć po jednym zagraniu fabularnym musiałem to rozchodzić ;) i zacząłem właśnie pierwszy tom Louve - tu podobno ma być lepiej.

 

 

  • Thanks 1
Link to comment
  • 2 weeks later...

@schizzm, nie wiem czy „Preacher” to nie jest od wczoraj mój ulubiony komiks :-k mógłbym założyć fanpage: nie śpię, bo czytam „Kaznodzieję”, taki dzisiaj ze mnie trup po bingereadingu do 4 nad ranem. 

 

No wszystko mi się podobało - rysunki, fabuła, wartość filozoficzna, bardzo mądra bluźnierczość. Polecam każdemu :)

  • Like 1
Link to comment
  • 2 months later...

Vision

 

Dwanaście albumów Toma Kinga wydano w Polsce w zbiorczym tomie, więc za 70zł łatwo ogarniecie chyba najlepszą historię o Visionie i jeden z lepszych komiksów w ostatnim czasie. Piękna, groźna kreska i świetny pomysł. Poziom wysoki do samego końca.

Link to comment
  • 1 month later...

Doctor Strange

 

Chodzi oczywiście o cudowny run Jasona Aarona. Tak w pełni wykorzystanego potencjału Strange'a nie było do tej pory. Wymyślcie sobie najbardziej absurdalną sytuację, a Aaron to napisał. Strange zmuszony jeść magiczne stwory by móc korzystać z magii? Done. Nowy Jork opanowany przez stwory jak dwupłatowy samolot? Done. Ben Urich korzystający z doświadczenia z gier RPG żeby walczyć z opanowanym przez demona dymu Kingpina? Done. Do tego w większości albumów naprawdę świetne ilustracje potęgujące wrażenie absurdu. Przestańcie tylko czytać jak Strange trafi do kosmosu.

Link to comment
  • 1 month later...
  • 1 month later...
W dniu 26.08.2019 o 01:17, Feanor napisał:

Przeczytałem wreszcie Watchmenów i...

 

”Wieczna Wojna”, mój komiks numer jeden, nie jest już moim komiksem numer jeden.

 

Wow. Wow. 

 

Nojaniemogę wow.

Przed premierą serialu na HBO postanowiłem nadrobić zaległości i przeczytałem komiks. Powiem tak - zachwyt @Feanor sprawił, że chyba miałem zbyt wielkie oczekiwania. Jasne, nie jest to zła historia, każdy z bohaterów jest na swój sposób interesujący ale, napiszę to wprost: trochę się nudziłem. Nie miałem parcia by czytać dalej, bo historia jest trochę rozwleczona, wykorzystuje zgrane do bólu motywy (np. dzieciństwo Roschacha). W dodatku plansze są irytująco małe, niekiedy dymki zajmują zbyt dużą część kadru i mówiąc szczerze część graficzna nie jest jakimś mistrzostwem świata.

Z drugiej strony sporo myślę o tej historii, rozkminiam symbolikę. Na świeżości obejrzałem też film Snydera. Dosyć wierna adaptacja komiksu, podobała mi się dbałość o szczegóły, muzyka - fajnie się oglądało.

Jestem więc przygotowany by zacząć oglądać serial :)

Link to comment

Absolutnie nie jest wierna, jest mega spłycona, ale to rozpisywałem w Marynii :P

 

Watchmen mają bardzo spokojną narrację i mogą trochę męczyć momentami, ale to kultowe dzieło. Myślę, że najbardziej trafi do ludzi, którzy ogólnie siedzą w komiksach bo Ci znajdą wiele odniesień do popkultury komiksu czy komentarzy odnośnie tejże. Pełni też swego rodzaju hołd dla amerykańskiego komiksu i jest to trochę intencjonalny pastisz momentami.

  • Like 1
Link to comment
44 minuty temu, ajerkoniak napisał:

Absolutnie nie jest wierna, jest mega spłycona, ale to rozpisywałem w Marynii :P

 

Watchmen mają bardzo spokojną narrację i mogą trochę męczyć momentami, ale to kultowe dzieło. Myślę, że najbardziej trafi do ludzi, którzy ogólnie siedzą w komiksach bo Ci znajdą wiele odniesień do popkultury komiksu czy komentarzy odnośnie tejże. Pełni też swego rodzaju hołd dla amerykańskiego komiksu i jest to trochę intencjonalny pastisz momentami.


nie tylko do popkultury, do wszystkiego. Jest tam na końcu taka perełka: w gazecie widać nagłówek, RR myśli o prezydenturze. Kilka kadrów dalej jeden z policjantów śmieje się, że chyba nikt nie sądzi, iż ktokolwiek zagłosuje na aktora westernowego. Po czym pada nazwisko... Roberta Redforda :D

 

<3

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...