lad Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 A nie mówiłem, że to nędzny bramkarz...Wtedy jednak zarzucono mi to, że jestem nieobiektywny Ian Wright do 22 roku życia grał w piłkę w Sunday League. Nie można go jeszcze totalnie skreślać :> Cytuj Odnośnik do komentarza
zdziarson Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Kilka słów o dzisiejszym meczu Tottenham - Liverpool Moim zdaniem Koguty zasłużenie wygrali dzisiaj z Liverpoolem. Byłem bardzo mile zaskoczony grą, jaką prezentował Tottenham. Liverpool zaskakująco słabo. Widoczny brak Alonso, przez około godzinę Gerrard zupełnie niewidoczny. Zaczynając od bramki - Gomes dobrze i pewnie, ale... No właśnie - ale. Nasz bramkarz wielokrotnie w taki głupi sposób prokurował gole dla rywali. Faul głupi, bezmyślny. Jak zauważyli panowie z C+ Johnson wybiegłby z piłką za boisko. Duet King-Bassong - świetny mecz. W zasadzie nie do przejścia. Zneutralizowany Torres nie miał jakiejś bardzo groźnej sytuacji. Później Liverpool próbował grać górne piłki, gdyż po ziemi nic nie szło. Ćorluka - solidnie, ale bez rewelacji. Assou-Ekotto - bramka i ogólnie dobry mecz. Palacios - jako człowiek od czarnej roboty swoją pracę wykonał świetnie. Huddlestone - przeciętnie imho, w każdym razie nic specjalnego. Lennon - w swoim stylu - szybki, błyskotliwy, ale często też jeździec bez głowy. Wiatru narobił, ale niewiele z niego wynikało. Modrić - według mnie gracz meczu. Przykład, że filigranowy, kreatywny, technicznie grający piłkarz poradzi sobie w Premiership. Chorwat był naszym motorem napędowym, na prawdę świetny mecz. W końcówce nie nadążał za Johnsonem, ale można to tłumaczyć zmęczeniem. No i atak. Keane - no i tutaj wielkie zaskoczenie. Dawno nie widziałem tak dobrego meczu w wykonaniu Robbiego. Irlandczyk biegał za dwóch, cały czas był pod grą. Niewiele mu zabrakło, aby utrzeć nosa Benitezowi. ;) Defoe - nic specjalnego, podobnie Crouch. O'Hara i Romek grali za krótko, by ich oceniać. Z Liverpoolu podobali mi się Johnson, Carragher, Gerrard z końcówki i Benayoun. Cytuj Odnośnik do komentarza
michal85 Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 A nie mówiłem, że to nędzny bramkarz...Wtedy jednak zarzucono mi to, że jestem nieobiektywny Ian Wright do 22 roku życia grał w piłkę w Sunday League. Nie można go jeszcze totalnie skreślać :> Ja go wcale nie przekreślam. Mówię jedynie, że obecnie nie prezentuje odpowiedniej klasy, aby grać PL, nie mówiąc już o wielkich europejskich zespołach. A bodaj niektóre osoby tutaj przymierzały go do Barcelony : > Co do Spurs. Wygrali jak najbardziej zasłużenie, ale ja nie o tym. Wydaje mi się bowiem, że to może być sezon Modrića. Cytuj Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 No i atak. Keane - no i tutaj wielkie zaskoczenie. Dawno nie widziałem tak dobrego meczu w wykonaniu Robbiego. Irlandczyk biegał za dwóch, cały czas był pod grą. Niewiele mu zabrakło, aby utrzeć nosa Benitezowi. moze i racja ale dawno nie widzialem meczu gdzie napastnik tyle okazji zmarnowal ;) Pool slabiutko oj slabiutko, gdyby nie Reina to ostro w pipke byloby Cytuj Odnośnik do komentarza
zdziarson Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 W sumie masz rację - gdyby nie to, że wygraliśmy wielu by chciało Go powiesić na kogucie na dachu stadionu W każdym razie zostawił sporo serca na boisku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Do grona płaczków oficjalnie dołączył Rafa Benitez: Liverpool manager Rafael Benitez was furious at the decision to deny his side two penalties in their 2-1 Premier League defeat at Tottenham on Sunday. http://news.bbc.co.uk/sport2/hi/football/eng_prem/8204373.stm Pieprzenie, a nie dwa karne, powinien mieć tyle honoru, żeby się sędziowaniem nie zasłaniać :/. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 A na terminarz jeszcze nie zaczął narzekać? Śmieszny i żałosny człowiek, który nigdy nie umie się przyznać do błędu... :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
zdziarson Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Karne? Jakie karne? Moim zdaniem ich nie było. W meczu był jeden karny i arbiter go słusznie podyktował. Benitez lubi wymyślać różne wymówki. Już w czasie meczu wiedziałem, że będzie się zasłaniał tymi karnymi (panowie z C+ chyba też wspominali o tym, że będzie miał wymówkę) Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 18 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 60-letni Robert Plant, który był wokalistą legendarnej formacji Led Zeppelin został podczas ostatniego meczu Wolverhampton z West Hamem mianowany honorowym wiceprezesem drużyny. Na mecze Wolverhampton Plant chodzi od 55 lat. - Jestem zakłopotany tą nominacją, mimo tego to dla mnie wielki zaszczyt. Jest przecież tylu ważnych ludzi, którzy są o wiele bardziej zasłużeni dla klubu, zwłaszcza ci, którzy chodzą o wiele częściej ode mnie na mecze i mają lepszy wgląd w sytuację klubu - powiedział Plant. Mimo tego muzyk przyjął nominację i zasiadł w strefie kierownictwa klubu - wcześniej wraz z innymi fanami oglądał spotkania z normalnej trybuny. Ciekawe zagranie Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 60-letni Robert Plant, który był wokalistą legendarnej formacji Led Zeppelin został podczas ostatniego meczu Wolverhampton z West Hamem mianowany honorowym wiceprezesem drużyny. Na mecze Wolverhampton Plant chodzi od 55 lat. - Jestem zakłopotany tą nominacją, mimo tego to dla mnie wielki zaszczyt. Jest przecież tylu ważnych ludzi, którzy są o wiele bardziej zasłużeni dla klubu, zwłaszcza ci, którzy chodzą o wiele częściej ode mnie na mecze i mają lepszy wgląd w sytuację klubu - powiedział Plant. Mimo tego muzyk przyjął nominację i zasiadł w strefie kierownictwa klubu - wcześniej wraz z innymi fanami oglądał spotkania z normalnej trybuny. Ciekawe zagranie E tam, Michael Jackson był honorowym prezesem bodajże Exeter City Cytuj Odnośnik do komentarza
LFCFUN Napisano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 (edytowane) Szlag dziś MUły pokazały, że wtopa z Burnsley była chwilowa i napykali 5:0. Swoją drogą Arsenal wszystkich jedzie jak chce i nie zdziwiłbym się gdyby to oni sięgnęli po majstra. Liverpool-AV znów hitem kolejki, oby nie był shitem jeśli byśmy znów przegrali. A szansa na to wielka jak zobaczymy "Maestro Lucasa". Na dodatek ruby ciągle go chwali jaki to on jest zajebisty i jak "rozgrywa". Edytowane 22 Sierpnia 2009 przez Icon +1 za obrażanie innogo klubu Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 Szlag dziś MUły pokazały, że wtopa z Burnsley była chwilowa i napykali 5:0. Swoją drogą Arsenal wszystkich jedzie jak chce i nie zdziwiłbym się gdyby to oni sięgnęli po majstra. Liverpool-AV znów hitem kolejki, oby nie był shitem jeśli byśmy znów przegrali. A szansa na to wielka jak zobaczymy "Maestro Lucasa". Na dodatek ruby ciągle go chwali jaki to on jest zajebisty i jak "rozgrywa". Trochę szacunku :| Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 http://breakingnews.ie/world/davenport-in-serious-condition-after-stabbing-423549.html Zawodnik WHU Calum Davenport został napadnięty w domu. Dźgnięto go nożem w obie nogi, ucierpiała też jego matka. Jego stan lekarze określają jako poważny. Fuckin' hell.... Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Wczorajszą zadymą Anglicy po raz kolejny wykopali sobie grób i teraz ich walki o możliwość stania na stadionach na pewno będą brane pod uwagę :roll: http://www.dailymail.co.uk/news/article-1209028/Man-stabbed-West-Ham-Millwall-fans-brawl-outside-stadium.html Cytuj Odnośnik do komentarza
michal85 Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 W ostatnim czasie niejeden angielski kibic zaczynał tęsknić za atmosferą z lat 80-tych, czy 90-tych. Po wczorajszych wydarzeniach z Upton i okolic, chyba większość woli jednak "ciche" obecne stadiony. Jeśli już jesteśmy przy kibicach, to... “But having played at most of the top grounds in the country, I can honestly say that the only one that compares to St James’ Park in terms of atmosphere and the sensation you get when you run out is Old Trafford. “The fans up there live for their football – I can’t go anywhere in the city without someone stopping me for a chat – and they really get behind their team and do their utmost to help them win." Lee Clark. Na koniec słowo o WHU. W ostatnim czasie to chyba najbardziej pechowy klub w Anglii. Sprawa Davenporta, bardzo prawdopodobne zakończenie kariery przez Ashtona, a do tego kilka dni temu tragicznie zginął ojciec młodego Jacka Collisona, który jechał zobaczyć swojego syna w akcji w meczu przeciwko Spurs. Collison wczoraj zagrał, ale schodząc z boiska płakał jak bóbr... Cytuj Odnośnik do komentarza
LFCFUN Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Co do kibiców to wszyscy twierdzą, że Liverpool ma najlepszych kibiców w Anglii. Nigdy nie opuszczają stadionu czy wygrywamy czy przegrywamy. Np. fani "wielkiego" MU. Jak było 3:1 na OT to kibice zaczęli wychodzić ze stadionu a jeszcze końca nie było. Jak już padła czwarta bramka, to stadion był pusty a sektor gości śpiewał YNWA(był filmik na YT). Moim zdaniem dlatego, że spora cześć kibiców MU to jednosezonowcy. Nie przyzwyczaili się do gromionego MU i wychodzą. Kiedyś tak było z Realem. Oczywiście nie twierdzę że wszyscy kibice MU to jednosezonowcy, ale i tacy są. Cytuj Odnośnik do komentarza
michal85 Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Oglądał ostatni mecz na Anfield? Wszyscy? Tzn. czerwona część Scousersów? Wychodzenie ze stadionu to niestety rzecz powszechna. Nie popieram, ale się znowu tak bardzo nie dziwię. Osobiście będąc na OT na meczu sparingowym, gdzie było może z 40-50 tys., musiałem czekać w kolejkach na metro ze 2h po meczu. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Co do kibiców to wszyscy twierdzą, że Liverpool ma najlepszych kibiców w Anglii. Nigdy nie opuszczają stadionu czy wygrywamy czy przegrywamy. Np. fani "wielkiego" MU. Jak było 3:1 na OT to kibice zaczęli wychodzić ze stadionu a jeszcze końca nie było. Jak już padła czwarta bramka, to stadion był pusty a sektor gości śpiewał YNWA(był filmik na YT). Moim zdaniem dlatego, że spora cześć kibiców MU to jednosezonowcy. Nie przyzwyczaili się do gromionego MU i wychodzą. Kiedyś tak było z Realem. Oczywiście nie twierdzę że wszyscy kibice MU to jednosezonowcy, ale i tacy są. Hehe, z Goodison jakoś powychodzili jak Gosling strzelił bramkę w 120. minucie A co do Collisona, to skurwiele z Millwall śpiewali mu "Should have died with your father" i dlatego chłopak płakał... Cytuj Odnośnik do komentarza
Ronin Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 http://www.portsmouth.co.uk/sport/Sulaiman-Al-Fahim-announces-ownership.5589931.jp Według The News of Portsmouth Al-Fahim przejął Portsmouth. Wreszcie się skończyła parodia. Na początku nie za bardzo chciałem, żeby szejk kupił Pompey, ale po tym jak sprzedali najważniejszych piłkarzy jestem bardzo zadowolony z tej informacji. Ciekawe komu Al-Fahim będzie kibicował w niedzielę: Portsmouth czy Man City... Cytuj Odnośnik do komentarza
MarcinWWW Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 No własnie, aż żal patrzec co się dzieje ostatnio w Portsmouth, wszystko co najlepsze to wyprzedali i stali się kandydatem do spadku. Ciekawe kiedy nastąpi przypływ gotówki :-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.