kuab Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Jak coś się zrodziło to potem nie mogło drugi raz się zrodzić gdzie indziej ;). Mówię o MASOWYCH symulkach i MASOWYM bieganiu do sędziego przy każdej okazji. Włosi tak nie robili. Jeśli nie jesteś w plus minus moim wieku i nie pamiętasz ligi włoskiej oraz ich reprezentacji z końcówki lat siedemdziesiątych i początku lat osiemdziesiątych, to z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że nie masz pojęcia, o czym mówisz. Może jeszcze mi opowiesz, jak to było kiedy żołnierze grali w piłkę głowami martwych wrogów? :roll: Mówię o czasach zawodowej piłki nożnej, nie amatorskiej prehistorii. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 W latach osiemdziesiątych w serie a grali amatorzy? Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 W latach osiemdziesiątych w serie a grali amatorzy? Wszędzie grali wtedy amatorzy, bo piłka nożna była amatorskim sportem. Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Jedynie w krajach Gospodarki Ludowej :) Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 W latach osiemdziesiątych w serie a grali amatorzy? Wszędzie grali wtedy amatorzy, bo piłka nożna była amatorskim sportem.A Boniek dorabiał jako listonosz czy operator maszyny włókienniczej? :keke: Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 No zależy co definiujemy jako zawodowy sport (i uprzedzam, że nie chce mi się o tym dyskutować), ale w porównaniu do dzisiejszych czasów był zdecydowanie amatorski IMO Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 No zależy co definiujemy jako zawodowy sport (i uprzedzam, że nie chce mi się o tym dyskutować), ale w porównaniu do dzisiejszych czasów był zdecydowanie amatorski IMOa to może być jakaś inna definicja zawodowego sportu niż ta, że to ten, w którym dla zawodników stanowi jedyne/główne źródło utrzymania? :) Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 No zależy co definiujemy jako zawodowy sport (i uprzedzam, że nie chce mi się o tym dyskutować), ale w porównaniu do dzisiejszych czasów był zdecydowanie amatorski IMOa to może być jakaś inna definicja zawodowego sportu niż ta, że to ten, w którym dla zawodników stanowi jedyne/główne źródło utrzymania? :) Może, np. porównanie europejskich lig koszykówki (amatorskich) i zawodowej NBA. Podobnie z resztą amerykańskich sportów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Może, np. porównanie europejskich lig koszykówki (amatorskich) i zawodowej NBA. Podobnie z resztą amerykańskich sportów. Trochę to chybione, bo w latach 80 liga włoska była przepotężna, a przełom lat 80 i 90 uważa się za najlepszy okres dla ligi włoskiej, w którym finalnie doczekała się najlepszej ever drużyny piłkarskiej. Nie może być bardziej zawodowej ligi niż ówczesna włoska. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Kuab, jak człowiek zarabia na na uprawianym sporcie, to ten sport jest zawodowy. Wystarczyło napisać, nie wiem, że to był inny poziom finansowy (choć proporcjonalnie na tamte czasy liga włoska była bardzo bogata niż dziś albo coś tam innego, ale nie, że to był sport amatorski :) Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Może, np. porównanie europejskich lig koszykówki (amatorskich) i zawodowej NBA. Podobnie z resztą amerykańskich sportów. Trochę to chybione, bo w latach 80 liga włoska była przepotężna, a przełom lat 80 i 90 uważa się za najlepszy okres dla ligi włoskiej, w którym finalnie doczekała się najlepszej ever drużyny piłkarskiej. Nie może być bardziej zawodowej ligi niż ówczesna włoska. W latach 80 liga włoska nie mogła być przepotężna przez limity obcokrajowców - Włosi nie dominowali nigdy w piłce nożnej tak jak Amerykanie w koszykówce w latach 80 i 90. Dlatego o ile to niezła analogia, to proporcje są zupełnie inne. Nawet najbardziej zawodowa liga piłki nożnej w historii ma się nijak do zawodowości NBA. Teraz szansę na odjechanie innym ligom jak to było w NBA ma szansę piłkarska liga angielska, ale trochę przeszkadzają pojedyncze mocne zespoły w innych ligach i forsowanie przeciętnych Anglików. Tendencja wzrostowa jest jednak widoczna gołym okiem. Cytuj Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2017 Człowieku, Włochy w latach 82-94 zdobyły 3 medale MŚ w tym złoty. Inter i Milan ściągały największe gwiazdy niemieckiej i holenderskiej piłki (Klinsmann, Mattheus, Brehme, van Basten, Gullit itd.). Co najmniej do końca lat 90-tych Seria A była najlepszą, najbogatszą i posiadającą największe gwiazdy światowej piłki. Kurwa, Maradona grał w Napoli :D Inter, Milan i Juve regulernie co najmniej 1/4 LM, do tego zwycięstwa Interu czy Lazio w Pucharze UEFA, który wówczas wcale nie był tak lekceważony jak LE obecnie. Do tego silne i bogate Parma czy świetna Roma z 2001. A co do symulowania, to i owszem że zrodziło się we Włoszech, ale oni robili z klasą i pragmatycznie (słynny trener od 'padolino' w Milanie ;) ). Porównywanie symulek Inzaghieho w polu karnym rywala do tego co zrobil choćby Busquets w meczu z Interem to śmiech na sali. Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2017 Może, np. porównanie europejskich lig koszykówki (amatorskich) i zawodowej NBA. Podobnie z resztą amerykańskich sportów. Trochę to chybione, bo w latach 80 liga włoska była przepotężna, a przełom lat 80 i 90 uważa się za najlepszy okres dla ligi włoskiej, w którym finalnie doczekała się najlepszej ever drużyny piłkarskiej. Nie może być bardziej zawodowej ligi niż ówczesna włoska. W latach 80 liga włoska nie mogła być przepotężna przez limity obcokrajowców - Włosi nie dominowali nigdy w piłce nożnej tak jak Amerykanie w koszykówce w latach 80 i 90. Dlatego o ile to niezła analogia, to proporcje są zupełnie inne. Nawet najbardziej zawodowa liga piłki nożnej w historii ma się nijak do zawodowości NBA. Teraz szansę na odjechanie innym ligom jak to było w NBA ma szansę piłkarska liga angielska, ale trochę przeszkadzają pojedyncze mocne zespoły w innych ligach i forsowanie przeciętnych Anglików. Tendencja wzrostowa jest jednak widoczna gołym okiem. Tak gwoli ścisłości: Amerykanie akurat w latach 80tych nie dominowali w koszykówce. Najpierw mieli erę lat 50-60 (Olympic Gold Medals: 1948, 1952, 1956, 1960, 1964, 1968), a potem dopiero początek lat 90tych, kiedy dopuścili do gry koksów z NBA (a i wtedy nie zawsze zdobywali złoto) ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2017 https://mobile.twitter.com/robert_huth/status/857893023459442688 Huth też swoje w meczu z Arsenalem odcierpial :kekeke: Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2017 Człowieku, Włochy w latach 82-94 zdobyły 3 medale MŚ w tym złoty. Inter i Milan ściągały największe gwiazdy niemieckiej i holenderskiej piłki (Klinsmann, Mattheus, Brehme, van Basten, Gullit itd.). Co najmniej do końca lat 90-tych Seria A była najlepszą, najbogatszą i posiadającą największe gwiazdy światowej piłki. Kurwa, Maradona grał w Napoli :D Inter, Milan i Juve regulernie co najmniej 1/4 LM, do tego zwycięstwa Interu czy Lazio w Pucharze UEFA, który wówczas wcale nie był tak lekceważony jak LE obecnie. Do tego silne i bogate Parma czy świetna Roma z 2001. A co do symulowania, to i owszem że zrodziło się we Włoszech, ale oni robili z klasą i pragmatycznie (słynny trener od 'padolino' w Milanie ;) ). Porównywanie symulek Inzaghieho w polu karnym rywala do tego co zrobil choćby Busquets w meczu z Interem to śmiech na sali. Już bez przesady. Symulowanie teraz, 30 lat temu czy za 30 lat będą tak samo słabe i nieuczciwe jak obecnie. Nie ma co dorabiać ideologii do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 4 Maja 2017 Udostępnij Napisano 4 Maja 2017 http://www.skysports.com/football/news/11661/10861151/hull-city-midfielder-kamil-grosicki-wins-pfa-fans-premier-league-player-of-the-month :keke: Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 4 Maja 2017 Udostępnij Napisano 4 Maja 2017 https://www.theguardian.com/football/2017/may/02/aaron-lennon-stress-related-illness-everton Kto by pomyślał, że Lennon ma takie problemy. Oby się ogarnął i wrócił do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 6 Maja 2017 Udostępnij Napisano 6 Maja 2017 Wszystko wskazuje na to, ze nowym bramkarzem Evertonu zostanie Jordan Pickford. Wolalbym Butlanda, ale JP ma pewnie spory potencjal i bedzie naszym lapaczem na lata. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Moyes po spadku Sunderladu do Championship zrezygnował z pracy w klubie W sumie to włodarze Kotów wyszli troszkę na głupków. Trzymali go cały sezon, nie próbowali czegoś zmienić, a teraz Moyes odchodzi po tym jak nawalił. Zazwyczaj cenię cierpliwość szefów angielskich klubów, ale w tym wypadku był to straszny fail. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Moze Moyes mial tylko Premiership wlaczona jako grywalna lige ;) A tak na serio to Sunderland juz od dobrych paru sezonow balansowal na granicy spadku i mimo to nie dalo sie zauwazyc zadnych sensownych zmian. No to sie w koncu doigrali. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.