Skocz do zawartości

Liga angielska


Rekomendowane odpowiedzi

Nie cannot tylko dont want. Po co mają się męczyć w jakimś pucharze śmietnika z jakimiś lamusami z Belgii? Zresztą z LM robi się podobnie, liga angielska odjechała reszcie na tyle, że zespołom bardziej zależy na lidze, niż europejskich pucharach z powodów zarówno finansowych, jak i sportowo-prestiżowych.

 

A w lidze hiszpańskiej są 3 poważne zespoły, resztę można wozić prawie że dwucyfrówkami. Liga wydaje się mocna, bo hiszpańskie zespoły (Sevilla) jako jedyne oprócz zespołów z Europy wschodniej traktują poważnie Ligę Europy.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. Boli mnie to bardzo, ale nie widzę w tym sezonie angielskiego klubu z potencjałem na zwojowanie LM. Może Chelsea, na pewno Chelsea za rok, o ile dalej będą tak pracować. Mou raczej wiele z MU nie zwojuje, to samo Pep w MC, Wegnera pominę przez litość, Kloppa podobnie, Tottenham tradycyjnie wyżej Levy'ego i jego debilnych transferów na ostatnią minutę nie podskoczy.

Odnośnik do komentarza

Nie, nie pomyliły. Dużo trudniej jest wygrać ligę angielską niż LM choćby biorąc pod uwagę liczbę meczów. W LM wystarczy fartowna drabinka albo druk sędziego w jednym z meczów fazy pucharowej, żeby prześlizgnąć się dalej, próba 38 meczów jest jednak dużo większa i zmniejsza przypadkowość takiego zwycięstwa.

 

To że kluby ligi angielskiej traktują niepoważnie Ligę Europy chyba nie ulega wątpliwości? Wnioskowanie na tej podstawie, że są słabe jest dla mnie śmieszne. Liga Europy, a wcześniej Puchar UEFA zawsze były nagrodą pocieszenia dla słabeuszy. Biorąc pod uwagę, jak wymagająca jest liga angielska pod względem fizycznym, traktowanie Ligi Europy poważnie to samobójstwo. Chyba że jest się Liverpoolem, który gra w lidze o nic, więc można te priorytety zmienić.

Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem, że teza o olewaniu LM ma trochę racji w przypadku takiego Arsenalu, gdzie Kroenke powiedział wprost że trofea mają dla niego drugorzędną wartość. Ale jednak dla większości klubów liczy się prestiż, który jest nieprzeliczalny na pieniądze. Wygrana w LM to też zdobycie nowych fanów, sprzedaż kolejnych koszulek i innych gadżetów. Mimo wszystko takie Atletico, które w ostatnich latach raz wygrało PD, ale za to dwukrotnie grało w finale LM potrafiło w krótkim czasie wskoczyć do czołówki klubowych potentatów zarówno pod względem finansów jak i popularności.

Odnośnik do komentarza

Wszystko super, ale czemu unikasz odpowiedzi na moje pytanie?

Nie chodzi o suche liczby - chodzi o to, ze kluby z ligi angielskiej maja w wiekszosci bardzo bogatych wlascicieli i kasy z LM nie potrzebuja. Bez kasy z LM slabeusze z ligi angielskiej kupuja z palcem w nosie czolowych graczy z ligi francuskiej i innych. Z jakiegos powodu bogaci inwestorzy przychodza do klubow angielskich, a nie hiszpanskich czy wloskich, nie majac nadziei na udzial w LM w najblizszej przyszlosci z powodu gigantycznej konkurencji w Lidze. Oczywiscie to nie tylko kwestia mocniejszej ligi, gdzie sa wiecej niz 3 powazne zespoly (Hiszpania) albo jeden (Niemcy, Wlochy, Francja). Zenujace sedziowanie i przepychanie na kazdym kroku Barcelony i Realu tez nie przyciagaja inwestorow, do Wloch zreszta tez nie, bo smrod ze skandalami sedziowskimi z ktorych korzystaly Juventus czy Milan rowniez nie opadly. Kwestia podzialu praw telewizyjnych czy tego, ze 3/4 ligi zwyczajnie rozklada przed Barcelona i Realem nogi to kolejny powod braku zainteresowania milionerow.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...